Opinie o CAR NET Polska Sp. z o.o.
Witam, odradzam każdemu iść tutaj na zlecenie pracować. To co się dzieje po wymianie zarządu w 2021 roku przechodzi ludzkie pojęcie... Osoba na zleceniu traktowana jest jak (usunięte przez administratora) do wycierania podłogi- albo pracujesz 14h dziennie albo masz kary i możesz się zwolnić. Wolne? masz zlecenie i prawnie w każdej chwili możesz je mieć ale w carnecie nie ma czegoś takiego jak prawo pracy, zlecenie pracuje ciągle. Źle się czujesz? kara, nie masz prawa się źle czuć tylko jeździć i podstawiać ciągle auta. Inaczej się ma sprawa UoP, ludzie na Uop maja gdzieś wszystko, przychodzą sobie na kilka godzin do pracy, nogi zakładają na biurko i tyle. ODRADZAM PRACY W KLARNECIE, chyba, że masz coś z głową i lubisz być (usunięte przez administratora) to zapraszam.
Szanowna/y Pani/e dziękujemy za opinie dotyczącą funkcjonowania naszego przedsiębiorstwa. Jednocześnie jesteśmy zaniepokojeni gorzkimi słowami i zarzutami obok których nie możemy przejść obojętnie, a tym bardziej być wobec takich zarzutów obojętnym. W związku z powyższym uprzejmie proszę o dokładny opis sytuacji, które miały wpływ na Pana/Pani negatywną ocenę naszej działalności i przesłanie ich na adres: pinfo@carnet.pl.
Odradzam szczerze wypożyczalnię aut car net o w Kaliszu. Nie wywiązują się z umów z klientami. Nie informują do czasu odbioru auta że rezerwacja nie będzie zrealizowana.Mając kilka osób w oddziale nie potrafią wskazać osoby odpowiedzialnej za niewykonanie umowy. Tłumaczenia że pracownik jest tutaj dopiero od od 2 tygodni mają wystarczyć klientowi za wytłumaczenie. Zostawiają klientów z ręką w nocniku bez poczucia winy i słowa przepraszam. Najgorsza wypożyczalnia z jaką współpracowałem. Szukajcie w Kaliszu innych. Są na pewno bardziej profesjonalne.
Uwaga, (usunięte przez administratora) Przy odbiorze auta dają do podpisania elektronicznie protokół odbioru auta, twierdzą że wszystko jest ok, zabawiają rozmową. Następnie dostajesz fakturę za uszkodzenie, o którym nikt nie raczył poinformować przy odbiorze, bo zwyczajnie jej nie było. Prosisz o wyjaśnienie i dostajesz informację, że podpisałeś protokół zvinformacją o uszkodzeniu. Skandal! Unikajcie to naciągacze.
Szanowna Pani, najmocniej przepraszamy za zaistniałą sytuację. Bardzo prosimy o kontakt na adres: reklamacje@carnet.pl, abyśmy mogli podjąć odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia zdarzenia.
This rent a car is a scammer! Unreliable and unpleasent service! Employees do not understand the difference between AM and PM ☹️ they are also taking extra money from your account without your permission! I would never rent a car again from this company!! AVOID!!
The situation described must most likely be a mistake, please email us at reklamacje@carnet.pl to clarify the situation.
Uwaga - naciąganie na dodatkowe koszty. Dostałem auto wielokrotnie obite. Podczas wynajmu zarysowałem kosmetycznie zderzak ( jedna rysa od drzwi garażowych, bez wgniecenia ) i mimo że zderzak miał większe wcześniejsze uszkodzenia dostałem fakturę na 1476,00 PLN (!) Firma nie naprawia takich uszkodzeń tylko na nich po prostu zarabia. Na moją reklamacje nieco obniżono fakturę i zwrócono uwagę, że przecież podpisałem regulamin....Także warto go czytać dokładnie i w całości. Dodatkowo znamiennym jest fakt że firma Car Net Sp. z o.o. powyżej wypowiada się na temat "anonimowości dodającej odwagi" w kontekście Komentujących, natomiast sama systemowo stosuje tą anonimowość wobec Klienta ( e-maile nie podpisane imieniem i nazwiskiem , brak podania telefonów , ewentualnie infolinia która oczywiście nie obsługuje reklamacji itd.) , sformułowania typu "decyzja w sprawie Pana reklamacji jest ostateczna ( jako pierwsza odpowiedź) itp. itd.
@Święta a dlaczego tak nierówno są traktowani pracownicy ?
Ogólnie nikt jeszcze nie skomentował jak wyglądają święta w 2020 :D Sytuacja wygląda tak, że pracownicy na umowę o pracę spędzają sobie święta i weekendy jak pączki w maśle w ciepłym domku, a zleceniobiorcy są traktowani jak po prostu śmiecie. Przyszedł mail od grubych ryb z centrali, że zleceniobiorcy normalnie pracują w święta, tzn. są jak panie na telefon, kiedy zadzwoni mają się zjawić, bo jak odmówią to wielki problem jest i potem 100 maili dlaczego zostało to odrzucone, groźby, że zostaną wyciągnięte konsekwencje... Sytuacja wygląda tak samo w weekendy lub w tygodniu po 22, jednym słowem żałosne. Ale kiedyś przejadą się i wypadną z wagoniku
Czemu jest taka dysproporcja między osobami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę a tymi co zatrudnieni są na umowę zlecenie? To może chociaż poziom zarobków jest takich sam zarówno dla jednych, jak i drugich? Proszę, abyś to sprecyzował dobrze?
Wiadomo, że UoP zarabia mniej bo nie może żadnych nadgodzin zrobić co jest żartem. Potem góra ma pretensje dlaczego nie są zrealizowane zlecenia. Uop samą podstawę ma mniejszą. Ludzie z centrali myślą, że osoby na zleceniu to roboty i będą pracować dzień i noc. Zero szacunku do drugiego człowieka.
Widać, że nie znacie się na prawie pracy. Ktoś kto ma umowę o prace nie może wyrabiać nadgodzin regularnie, bo w końcu PIP ukara firmę, ze na to pozwala. A umowa zlecenie nie ma ograniczeń godzinowych. To jedno. I jest jeszcze jedna ważna kwestia - osoby na umowę zlecenie to raczej osoby uczące się - które nie płacą żadnych składek na ZUS, dzięki czemu ich wynagrodzenie jest wyższe. Mając umowę o prace trzeb zawsze płacić ZUS, a to są wysokie kwoty. I to jest zaleta umowy zlecenie, ale trzeba pamiętać, ze są tez tego „ciemne strony” - na umowie zleceniu nie ma się urlopu, jak zachorujesz to nie zarabiasz, itd. Dlatego umowa o prace jest bezpieczniejsza, mino, ze się mniej zarobi. I tu pracodawca nie ma na to wpływu. Trudno, żeby osobom na umowę o prace „dopłacał”, żeby na rękę mieli tyle damo co osoby z umowy zlecenia. Tak to nie działa nigdzie. Cały czas narzekacie na te różnice, a nie rozumiecie tych podstawowych zasad
@barnaba ale to w związku z tym są jakieś nowe wakaty? Gdzie pytać ?
Pytaj w centrali. Są nowe zakupy samochodów więc jest jasne, że będą nowe oddziały otwierane już na dniach. Spokojnie, pracujemy pełna parą.
Co za bzdury pleciesz!!!! Be żalu zwalniają pracowników, którym kończy się umowa, oddziały będą pracowały w okrojonych składach, o jakich Ty zakupach nowych aut mówisz? W ostatnim czasie to większość samochodów na sprzedaż pojechała...
Zawsze część aut idzie po jakimś czasie na sprzedaż, a w zamian kupuje się nowe. Teraz producenci dają olbrzymie rabaty i firma to wykorzystuje by zaopatrzyć się na przyszłość. Pracownicy? Odchodzą najsłabsi, w zamian zatrudnia się nowych. Firma nigdy nie była w lepszym stanie niż dziś.
Mają zamykać oddziały zaczynają od najmniejszych które nie przynoszą milionowych zysków hehe A tutaj jeden wyskoczył z takimi bzdurami
To prawda, firma ma jeden z najlepszych okresów od początków swojej działalności a to wszystko dzięki odpowiedniej koncepcji zarządzania firmą A koncepcją nowego zarządu jest nic innego jak "Lean Management" (Szczupłe zarządzanie) czyli wyszczuplenie firmy. Takie zarządzanie ma wiele plusów o których wiele osób nie ma pojęcia a właśnie te osoby najwięcej tutaj wypisują głupot. Podam tylko kilka z wielu pozytywów takiego zarządzania. -Elastyczność struktury organizacyjnej. -Wyodrębnienie małych jednostek organizacyjnych, zespołów pracujących nad określonym zadaniem. - Zapobieganie problemów z wewnętrzną komunikacją firmy Jest wiele innych plusów takiego zarządzania ale Wy tego nie doceniacie. Na takie zarządzanie nie mogą sobie pozwolić ludzie z łapanki a tylko osoby które zarządzanie mają w małym paluszku. Wracając do samego wyszczuplania firmy, koronawirus próbuje nam ją wyszczuplić ale każdy się trzyma dzielnie, natomiast odpowiednie decyzje zarządu w ekspresowym czasie raz pozwolily wyszczuplić firmę natychmiastowo, tak potrafią tylko geniusze. A wy szaraki nie doceniacie tego że macie nad sobą tak dobrą ekipę zarządzającą firmą, potraficie tylko narzekać. Zostali tylko najsilniejsi i Ci którzy są godni dalszej pracy w tym miejscu.
Zgadza się. Virus zmiecie z rynku firmy zakorkowane pod szyję kredytem. A carnet, zobaczcie na dokumenty finansowe w sądzie. Firma ma kilka milionów cashu na kontach. To kto będzie wygrany za miesiąc czy dwa? Tylko głupiec teraz odejdzie z firmy bo to carnet zagarnie rynek, zmiecie konkurencję.
Co to jest kilka milionów na ogólnopolską wypożyczalnie??? Za te pianiądze to można co najwyżej kupić auta do jakiegoś małego oddziału i tyle. Żadna to rezerwa finansowa na cięższy czas tylko dorobne oszczędności na jakieś zakupy.
Panek to wydmuszka, zobaczysz za 2 miechy, a Hertz to potentat wiadomo tylko, że oni rezygnują z rynku przy pierwszych problemach.
Aleś durny chłopie. Carnet to bankrut. W poprzednimi miesiącu problem z wypłatami teraz płacze i prośby o kontakt z właścicielami biur o przełożenie terminów zapłaty. Na obecną chwilę prawie zerowa ilość wynajmów, cięcia kosztów i nadgodzin. Kwestia czasu kiedy Carnet zwinie swoje żagle. W styczniu i lutym już był problem gdy wynajmy jeszcze były i szła kasa, a teraz gdy wynajmów prawie nie ma? Nie ma szans, żeby firma była na to finansowo przygotowana.
"Godni dalszej pracy w tym miejscu"- boże jak to podle brzmi! Widać, że co niektórzy mają zbyt wysokie mniemanie o sobie.
No zmietli wszystkich. Oddziały prowadzone w pojedynkę, brak aut i zasapany ziomek na czele. Na ten moment prawdopodobnie nie ma operacyjności do wprowadzenia nowych pojazdów.
Tez pracowałem z jednym z oddziałów i został zamknięty z dnia na dzień bez żadnej wiedzy itp Nawet nie usłyszeliśmy dziękuję za pracę nic tylko wypowiedzenie ehh
Jestem pracownikiem od kilku lat, moja wypowiedz tu jest skutkiem wielu zmian jakie są wprowadzane (z dnia na dzień). Obserwuje serwis GoWork i tematy jakie są tu poruszane. Przyznaję rację wielu moim przedmówcą wiele komentarzy zostało usuniętych ale te najbardziej dotkliwe dla CarNet zostały. Do rzeczy po kilku latach pracy w firmie na chwilę obecną nie wiem kto jest kim i czym się zajmuje. Gdyby nie ogólne nr pod którymi dany dział odbiera telefon to nie miał bym świadomości kto się zajmuję kadrami, kto księgowością, albo kto jest za cokolwiek innego odpowiedzialny. Oddziały nie są o niczym informowane! Często ludzie na wyższych szczeblach się nie witają. Zauważamy jakąś zmianę bo nowy immieny @ jest załączony "do wiadomości" za to się żegnają, życząc sukcesów i to są ludzie którzy o nas decydują... "te" osoby nie ponoszą za nic odpowiedzialności jednego dnia dają nam bezsensowne furtki a za 2 dni je zabierają bo to jednak nie mają sensu (osoba wypowiadająca się jako nasz pracodawca domaga się przykładów. Proszę bardzo pierwszy z brzegu zwalnianie kaucji przez księgowość). Jeżeli chodzi o pieniądze bo to wszystkich przyszłych pracujących interesuje: umowa zlecenie -nic więcej nie dostaniecie (kiedyś były obietnice że po roku (jak wytrzymacie) dostaniecie UoP -teraz już tego nie obiecują), status studenta/ucznia poniżej 26roku życia przy założeniu ze rezygnujecie z zusu i pitu macie najniższą krajową obecnie (przy 21 dniach roboczych) 3108zł podstawy na rękę bez ubezpieczenia (w przypadku szkół zaocznych czy policealnych) Praca to nic innego jak wyzyskiwanie które się nie opłaca kiedyś był tzw "raport" i każdy chciał pracować bo się opłacało, obecnie masz nadgodzinę czyli pracujesz 8-16 a z pracy wychodzisz o 22 i tak jest zazwyczaj. ok są różne odziały im większy tym gorzej bo jesteś zostawiany sam sobie z zadaniem powrotu do biura. Jesteś świadkiem jawnej dyskryminacji widząc jak UoP wychodzi z pracy po 8h bo oni nie mogą robić nadgodzin, bo się firmie nie opłaca. Święta weekendy wszystko spada na umowy zlecenie więc zakładając że na oddziale są 2 umowy zlecenie pracujesz cały miesiąc bez dnia wolnego niczego nie możesz sobie zaplanować. Oddziały mają wyznaczone godziny pracy i po tych godzinach jak odmówisz wykonania zlecenia to nie ponosisz konsekwencji ale zazwyczaj godzina w tę czy w drugą już nie robi ci różnicy i tak cały dzień psu w gardło. Moja wypłata wacha się miedzy 3,5 a 4,5 tys zł na rękę bez ubezpieczenia zdrowotnego. Po 2 latach pracowania 2-wa miesiące w miesiącu poprosiłem o podwyżkę bądź premię uznaniową - odpowiedź sprowadzała się do: "nie podoba się tam są drzwi". Więc szanowny pracodawco obecnie walą ci się oddziały jeden po drugim odchodzą kierownicy a za nimi idą flotowcy, a ty się otaczasz ludźmi którzy obiecują oszczędności, lepsze (z pozoru) rozwiązania a efektem tego jest to że ludzie odchodzą zgrane sprawnie działające oddziały się sypią a później taka osoba będzie zwalać że nie wyszło bo odchodzący kierownik źle przygotował ludzi albo że nie ma ludzi do pracy - odchodząc zabieramy wypracowaną przez ciebie pracodawco opinię która zostaje w środowisku twoich przyszłych pracowników. Reasumując jeżeli jesteście młodzi i chcecie dorobić to praca dla was jeżeli chcecie być równo traktowani wiązać przyszłość z pracą w CarNet odradzam - a tych pierwszych kierownicy nie chcą zatrudniać bo takie osoby nie maja poczucia odpowiedzialności (wiedzą że i tak się zmywają).
Witam, Firma nie płaci ludziom za pracę po godzinach, ale ma czas i pieniądze na walkę z opiniami na gowrok. xxxxD Nie polecam pracy w tej śmiesznej firmie.
Dzień dobry! Poruszasz kilka ważnych i delikatnych kwestii w swojej wypowiedzi, których nasza firma nie chce pomijać milczeniem. Niepłacenie nadgodzin jest poważnym zarzutem i tą sprawę trzeba koniecznie wyjaśnić, dlatego prosimy o bezpośredni kontakt na adres: kontakt@carnet.pl. Z poważaniem, Car Net Polska
Z tymi dodatkami to tez nie jest tak do końca jak miałem za dużo to ucinali a chodź mi się to należało :( Chyba komuś za dużo było dać 100 zł więcej zarobić pracownikowi
No nie płacicie bo ludzi w wieku 20-30 lat za nadgodziny wywalacie na wolne przymusowe. Gdzie wiadomo ludzie w tym wieku chcą zarabiać pieniądze. Ludzie zmuszani są do odbierania wolnego za nadgodziny. Zwłaszcza na UoP.
Ogólnie nikt jeszcze nie skomentował jak wyglądają święta w 2020 :D Sytuacja wygląda tak, że pracownicy na umowę o pracę spędzają sobie święta i weekendy jak pączki w maśle w ciepłym domku, a zleceniobiorcy są traktowani jak po prostu śmiecie. Przyszedł mail od grubych ryb z centrali, że zleceniobiorcy normalnie pracują w święta, tzn. są jak panie na telefon, kiedy zadzwoni mają się zjawić, bo jak odmówią to wielki problem jest i potem 100 maili dlaczego zostało to odrzucone, groźby, że zostaną wyciągnięte konsekwencje... Sytuacja wygląda tak samo w weekendy lub w tygodniu po 22, jednym słowem żałosne. Ale kiedyś przejadą się i wypadną z wagoniku
Cieszę się, że mój oddział zamknęli co nie muszę wysłuchiwać glupiomądrych ludzi którzy nie mają pojęcia o pracy w wypożyczalni ;) Po prawie rok jak naszego oddziału nie ma do dzisiaj nie usłyszałem dziękujemy za wysiłek przez ten czas . Firma ma głęboko w (usunięte przez administratora) pracowników :)
Ta firma to zart. Im wyższy szczebel kariery tym mniej odpowiedni człowiek. Dyrektor w sytuacji, ktorej pracownik komentuje bezsensownie przeprowadzane zmiany (które są na porządku dziennym) dostaje odpowiedz, ze jak mu się nie podoba to może się zwolnić. W życiu nie widziałem takich cudów. Mam nadzieję że ten (usunięte przez administratora) padnie i nikomu nigdy nie polece pracy w tej chorej firmy.
Ja niżej podpisany (usunięte przez administratora) posługujący się na portalu https://www.gowork.pl/ , oświadczam iż moja opinia zamieszczona w dniu 10.02.2020 była pisana pod wpływem dużych emocji , jest nieprawdziwa i zawiera treści zniesławiającego mojego pracodawcę Car Net Sp z.o.o . Problemy które zostały poruszone w mojej opinii były bardzo wyolbrzymione , większa część nigdy nie miała zdarzenia . Przepraszam firmę , wszystkie osoby z nią powiązane oraz te które w jakiś sposób czują się obrażone przez mój wpis , o zamieszczenie tych nieprawdziwych i zniesławiających treści .
Drodzy komentujący, prosimy raz jeszcze, jeżeli macie jakiekolwiek informacje dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu któregokolwiek z działów, prosimy o kontakt: pinfo@carnet.pl. W innym przypadku nie wychodzimy poza plotki i pomówienia. Rozumiemy, że anonimowość pozwala poczuć się bezpiecznie, ale jeżeli zamieszczane przez Państwa komentarze zawierają informacje, które nie są poparte dowodami, to ciężko nam będzie na ich podstawie wdrożyć program naprawczy, który zmieni opisywane sytuacje. Jeżeli oczekujecie zmian rozmawiajmy o zmianach. Zamieściliśmy maile do kontaktu z wyraźną prośbą, aby tam kierować komunikację - bez odzewu, natomiast na GoWork nadal wpisy w rodzaju: ,, Pomysły są kierownictwu często podawane na tacy ale oni to totalnie olewają" itp. Przyznajemy, że nie wiemy jak bardziej możemy się otworzyć na dialog. Pozdrawiamy
Jestem pracownikiem w jednym z większych oddziałów na południu Polski, pracuję już tu dosyć sporo czasu i przekażę kilka spostrzeżeń. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że do połowy 2019 roku było spoko. Wiadomo to nadal była robota za prawie najniższą krajową a o umowę o pracę nadal się nie mogę doprosić ALE. Jeszcze wtedy płacono regularnie i skrupulatnie za WSZYSTKO. Nadgodziny, relokacje, dyżury weekendowe, prowizje z ekstra ubezpieczeń. Jak ktoś chciał to mógł nawet z 2 tysiące dodatków zrobić z palcem nie powiem gdzie :) Zdarzało się w okresie świątecznym że niektórzy i 4 tysiące z dodatków wyciągnęli. Pod koniec 2019 zaczęło się psuć. Zmiany na "górze", wyrzucanie ludzi z dnia na dzień, masa wg. mnie nieprzemyślanych pomysłów, które wg. mnie zostały wymyślone przez ludzi którzy w wypożyczalni na szczeblu codziennej pracy oddziału i kontaktu z klientem nigdy nie uczestniczyli i nie mają ZIELONEGO POJĘCIA jak to wygląda normalnie. Przykład? Koniec z płatnymi relokacjiami. Efekt? Braki we flocie, kombinacja z wysyłaniem ludzi w czasie pracy po auta do innych miast co często w ogóle się nie udawało bo nie było ludzi do pracy bo oczywiście pracowników jest zawsze na styk albo i za mało (wiadomo, oszczędność). Od dłuższego czasu mamy cyrk z lohrami które mają przyjeżdżać po auta. Często się dowiadujemy dzień przed lub nawet w dniu w którym transport ma przyjechać po auto (oczywiście wszystkie auta nie są gotowe i kierowcy lohr zawsze mega wkurzeni (tak samo jak my). Hitem była sytuacja kiedy na raz przyjechały 3 lohry XD No proszę was, litości xD Regularnie są sytuacje gdy dzwoni infolinia lub Pani od logistyki z pytaniem czy nie dalibyśmy rady przewieźć jakieś auto/auta do innego oddziału (przypominam, pracowników prawie zawsze brakuje albo jest na styk) i jest często niemożliwy do wykonania taki przewóz i trzeba kombinować. Kolejny przykład. Dostaliśmy od regionalnego polecenie aby szukać oszczędności, tutaj mi chodzi akurat o nadgodziny. Zdarzały się czasem sytuacje kiedy było wiadomo, że dostaniemy pieniądze za nadgodziny to robiło się najpierw 8h etatu, a potem się tyrało nawet i kolejne 8h żeby jechać na drugi koniec województwa i ogarniać zlecenia, żeby pomóc drugiej zmianie (bo oczywiście przypominam po raz kolejny pracowników brakuje albo jest ich na styk). W weekend praca 7-23. Dzwoni telefon o 22:30. Podstawienie 150km, co robiliśmy? Oczywiście się jechało bo było wiadomo, że będzie za to zapłacone. A teraz? No cóż, nie raz sam odmawiałem wykonania zlecenia ponieważ "zakaz nadgodzin". Raz siłą rzeczy zrobiłem nadgodziny i śmiałem śmiać wymagać za to pieniędzy i musiałem się srogo tłumaczyć, ostatecznie na szczęście zostało zapłacone. Przykładów jest masa ale już nie chce mi się tak rozpisywać. Jakieś wnioski? Zgodzę się z innymi opiniami, że flotowcy, koordynatorzy, techniczni, generalnie ludzi na "niskim" szczeblu firmy są moim zdanie filarem CarNetu. Naprawdę z cały sił się staramy, żeby to jakoś wyglądało ale mam wrażenie, że rzucane są nam kłody pod nogi. Jesteśmy totalnie niedoceniani i traktowani tak jak jeden z tutejszych użytkowników tutaj się wypowiada: "Nie podoba się? Trzeba było nie pracować." albo "to praca nie dla każdego, nikt ci tutaj nie każe pracować". No proszę was. Pomysły są kierownictwu często podawane na tacy ale oni to totalnie olewają (chociażby sprawa dyżurów weekendowych). Fajnie się pracuję zgraną ekipą ale byłoby miło gdyby kierownictwo nie przeszkadzało. Zapraszam do kulturalnej dyskusji bez kłamstw i obrażania się nawzajem. Pozdrawiam serdecznie
Pracowałem w carnet ostatnie wakacje. Jestem studentem, chciałem sobie dorobić. Prace dostałem od razu, niemal zaocznie. I tak. Zarobki raczej standard w tego typu pracach. Co do samej pracy to tak. Jeśli trafia się to co faktycznie jest napisane w opisie pracy czyli kursy międzymiastowe, samo wydawanie w mieście to jest fajnie. Jak ktoś lubi podróże to polecam. Ale niestety zdarzają się mniej fajne rzeczy. Przykładowo o 17.40 dostajesz wydanie auta 100 km od miasta. I nie ważne że masz plany na po pracy, nie ważne że ciężko bd wrócić z wiochy. Radz sobie. Więc często musisz (usunięte przez administratora) 10 km na jakiś WieśBus albo kolejkę. Oczywiście za tego typu koszta zwracają, nie ma z tym problemów. Nadgodziny są płatne ekstra, ale często jest to pomijane i trzeba się było upominać (liczyli jak za zwykle) Kolejna rzecz, jeśli idziesz do tej pracy bo marzysz żeby pojeździć fajnymi autami i jeszcze Ci za to zapłacą, to niestety rozczaruję Cię. Kursy autami typu premium (bmw, Lexus itp) to jakieś 1% twoich kursów. Szykuj się do jazdy Yariskami, Golfami itp. Co do kierowników to jets raczej ok, nie miałem złych momentów, chociaż faktycznie czasem wymagają wielu rzeczy. Kary za uszkodzenia, nie dopełnienia obowiązków są, ale to jest standard w każdej wypożyczalni. A tu były raczej niższe (max 500 zł za uszkodzenie, za błędy w papierach ucinali z kursu) Ogólnie polecam, ale raczej jako jednorazowa przygoda. Na stałe nie wyobrażam sobie pracy tu. Zarobki za miesiąc pracy 5 dni w tygodniu + 1 weekend na rękę wyszły mi (bez kar, premii itp) 2700 zł. Raczej normalna suma, ale wiadomo bez szału. Można brać mega nadgodziny itp, ale po miesiącu padniecie na twarz. Bo faktycznie da się nawet i 5000 zł wyciągnąć to co ludzie piszą czasem.
Zmartwię Cię kolego zapomnij o 5 klockach w tej firmie max miałem nie całe 4 klocki za cały miesiąc pracy ze świetami i weekendami ;) wiec to są słabe pieniądze przy tylu godzinach pracy
Hej nowe ogłoszenia o prace w internecie sa spowodowane zwiekszonym zapotrzebowaniem na prace czy wyrzucaniem pracownikow i wymiana ich>?
Dzień dobry, @ZAINTERESOWANY MM pandemia koronawirusa sprawiła, że ogromna część przedsiębiorców na całym świecie, w tym również Spółka Car Net Polska została zmuszona do ograniczenia swojej działalności. Stopniowo wracamy do funkcjonowania w nowej ,,post-epidemicznej" rzeczywistości, w branży rent a car okres wakacyjny to czas wysokiego sezonu, w związku powyższym prowadzimy rekrutacje ze względu na wzrost zapotrzebowania na pracowników. Z poważaniem, Car Net Polska
Tak jak pisałem wcześniej. Hertz, nasz konkurent upada. Carnet rozwija się dalej.
ale ignorant na Was też może przyjść pora a zapomniałem przecież nie płacicie pracownikom. Carsharing was zje na śniadanie z daktylami xD
Ty propagandzisto jeszcze żyjesz? Hertz nie upada oszołomie tylko składa wniosek o RESTRUKTURYZACJE i to tylko na terenie USA i Kanady. Oddziały europejskie są w żaden sposób nie zagrożone. Poza tym jaki wasz konkurent? Wydmuszka carnet przy Hertzu jest jak warzywniak przy hipermarkecie. Wy już nawet nie jesteście konkurencją dla panka czy traficara. Pod waszymi oddziałami parkingi pełne samochodów, wszystko stoi :)
Barnaba ma klapki na oczach i tylko sieje ferment jak zwykle. Nawet dobrze nie przeczytał artykułów w internecie na temat Hertza haha. Jaki wasz konkurent jak wy jesteście małym pionkiem a to jest międzynarodowa firma. Nawet na krajowym rynku firmy zjadają carnet. Fajnie żyć w świecie iluzji :D
Ciekawe jak by Carnet zgłosił upadłość to czy też byś napisał ze jest w restrukturyzacji . Przeczytaj sobie na czym polega restrukturyzacja Herc - zobacz ile zwolnili pracowników i ilu kontrahentom nie zapłacili tylko układowo będą rozkładać zobowiązania na raty i to w niepełnych płatnościach . Co do małego Carnet-u to globalnie oczywiście masz racje ale w Polsce to Hertz podnajmował auta od Carnet -u a nie odwrotnie. Pełne parkingi ? Właśnie zaczęliśmy odbiory nowych aut i tu Cię zaskoczę ponad 200 nowych aut nawet mogę Ci wskazać dilerów ( toyoty, bmw, kia - do sprawdzenia jak będziesz dociekliwy) bo pewnie myślisz ze to bujda. Pracownicy mają płacone bez opóźnienia a jedyną zmianą jest równoważny czas pracy i za weekendy zwrot dni w tygodniu. Co do Traficara - dużo nietrafionych decyzji min. chińskie samochody elektryczne , Panek - wycieki danych 20 tys. klientów . Jak widzisz nikt nie jest doskonały a twoje proroctwa o upadku Carnet -u są spowodowane twoją nie wiedzą tylko jakimś twoim problemem. Proponuje Ci spacer na świeżym powietrzu , może jakiś sport bo pewnie od tego siedzenia ( pewnie na L4) naprawdę nabawisz się choroby. Miłego dnia.
Podobno jesteśmy nie smaczni. Firmy zajmujące się Carsharing chyba mają własne problemy i chyba go nie stać. (usunięte przez administratora) wracasz do jednorazowego zdarzenia związanego z nadużyciami oddziałowymi. mimo tego dodatki wszystkie zostały wypłacone z 2- dniowym opóznieniem . Wszystkie wynagrodzenia wypłacane są tu terminowo i jak pracowałeś to dobrze o tym wiesz.. Gryzą Cię te daktyle - smaczne były prawda:)
Widzę napisany Herc zamiast Hertz i już mam dość. Traficar wycofał się z małych D2S - owszem kazdy popełnia błędy i wypuszcza teraz 500 samochodów - 1800aut we flocie. Panek bardzo szybko zareagował na wyciek czego napewno nie można byłoby się spodziewać po carnecie. Pracownicy wyrzucali dokumenty z danymi nr dowodu/prawa jazdy i PESEL do śmieci nawet tego nie zamazując... Co do zdrowia to proszę się zacząć interesować pracownikami czy nie są zbyt mocno wykorzystywani za 1800zl
Jesteś bardo wyrozumiały dla konkurencyjnych firm bankructwo , wyciek danych zawsze znajdziesz jakieś wytłumaczenie i łagodne określenia.W Carnet zatrudniona jest profesjonalna firma od RODO , która porządkuje wszystkie procesy bezpieczeństwa co wielu osobą się nie podoba ponieważ wymaga zmiany przyzwyczajeń i dodatkowych czynności. Co do zarobków kierowców to nie są one na poziomie 1800zł jak piszesz tylko ok 3000 . Podstawianie i odbieranie nie należy do zbyt ciężkich prac zawsze można iść do kopalni i zarabiać 7000 Nie mogę tylko zrozumieć tylko ze żyjemy w wolnym kraju każdy może pracować jak chce i gdzie chce . Każdy podpisuje umowę , którą akceptują dwie strony i zgodnie z nią wypłacane jest wynagrodzenie . Jeżeli coś komuś się nie podoba rozwiązuje umowę . Z mojej wiedzy Carnet - owi nie brakuje ani pracowników ani samochodów oraz klientów . A to ze nadużycia zostały wyeliminowane no cóż boli . Wypowiedzi są bardzo nie logiczne carnet podobno nie ma klientów a ludzie tacy zapracowani i wykorzystani.
Niesamowite są starania firmy carnet aby polepszyc swoj wizerunek na tym portalu. Szkoda, ze kłamstwo się szerzy. Panie pracujacy otóz zarobki 3000 to zarobki kierownikow oddziałow, nie kierowców. Kierowcy zarabiaja minimalna krajowa na umowie zlecenie. Jako pracujacy wzywam do zaprzestania szerzenia kłamstw (pracownikow brakuje bo ostatnio duzo sie zwolniło - dlatego firma wystawia ogloszenie o prace na portalu facebook, klientow tez brakuje - samochody stoją i dlatego oferowane sa promocje - 10 dni małego auta za 399 zł tylko po to zeby zarobic na leasing, RODO nie jest przestrzegane bo nie ma szkolen ani sprzetu). Jesli taka sytuacja nadal bedzie miala miejsce rusze do odpowiednich slużb z dowodami na nieprawidłowosci w carnet... a mam zebranych duzo dowodow.
Dzieciaku jaka firma od RODO? Źle wydrukowane umowy z danymi klientów były rwane i wyrzucane razem ze zwykłym śmieciami, prośby o niszczarki spełzły na niczym bo firmie było za drogo kupić po 1szt nisczarek na oddział :D
tak było, serio. Żeby szeregowi pracownicy wnioskowali o niszczarki celem zabezpieczenia danych wrażliwych klientów, a tym samym interesy firmy to jest beka.
Serdecznie pozdrawiamy
Car Net Polska
Nie polecam podjęcia pracy w w/w firmie. Atmosfera jest straszna od dłuższego czasu. To już nie ten CarNet, który znano jeszcze jakiś rok, dwa temu. Odeszli najważniejsi ludzie, którzy zbudowali rangę firmy, dostając za to jeszcze przysłowiowego „kopa”. Obecne kierownictwo nie jest profesjonalne, nie ma żadnych struktur (pracownicy nawet ich nie znają), zarządzanie i komunikacja w firmie w opłakanym stanie. Zmienność zdań „góry” jak w kalejdoskopie. Obieg informacji w firmie praktycznie nie istnieje. Nie ma więc co się dziwić, że w firmie dużo się plotkuje. Pracownik jak sam nie będzie drążył, to się nie dowie, że nastąpiły jakieś zmiany... Na podstawie długotrwałych obserwacji mogę powiedzieć, że upadek firmy jest kwestią czasu. Złe planowanie, zła polityka finansowa i lokowanie pieniędzy nie tam, gdzie trzeba niejedną firmę doprowadziły już na (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CAR NET Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy CAR NET Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w CAR NET Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 0 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
