Opinie o Marmite Sp. z o.o.
Możecie napisać coś więcej na temat pracy w tej firmie?
Doszły mnie słuchy , że podobno Norman ma wrócić. Ktoś coś wie ? Dawno chłopa nie było a brakuje tu takich.
Na ile to potwierdzona informacja!? Wedle mnie to niech wraca ,w końcu Pan B będzie się kogoś bał
Jestem zszokowanych tym co słyszałem o Marmite choć wiele widziałem ale żeby pracownika kazać przyjechać do pracy kiedy szaleje silny wiatr i tak głośno o tym w telewizji gdzie tu bezpieczeństwo pracownika ja się pytam ? Słyszałem że jak brak prądu to pracownicy śpią na kartonach na zimnej podłodze wstyd dla firmy tylko patrzą żeby praca szła ale skoro jest jak jest to logiczne żeby zostawać w domu różnie może być tyle sie słyszy o wyrywanych dachach i nic sobie z tego nie robią do czasu aż tragedia się stanie nawet w drodze do domu mogą czychać na nich nie miłe atrakcje jak spadające drzewa .Życzę tylko wszystkim żeby było wszystko ok i każdy pracownik wrócił do domu cały i bezpieczny bo niestety z żywiołem nie ma szans i skoro mówią żeby nie wychodzić z domów to również mówią zostać w domu a nie pracować żeby komuś dogodzić wstyd dla szefostwa i całych tam zarządów niech się sami do roboty wezmą to może docenia pracujących tam ludzi niech mają choć odrobinę człowieczeństwa i tych ludzi jak zabraknie prądu puścili do domów .Wstyd i jeszcze raz wstyd taka moja skromna opinia
Dzień dobry, dziękujemy za Twoją opinię. W zakładzie Łowyniu z uwagi na problemy z dostawą prądu dwie zmiany zostały oddelegowane do swoich domów. Zorganizowaliśmy transport, tak aby każdy mógł bezpiecznie wrócić do domu. W ostatnim czasie warunki pogodowe są trudne, dlatego informowaliśmy w komunikacji wewnętrznej o ograniczeniu przemieszczania się na zewnątrz budynków do niezbędnego minimum oraz zamykaniu wszystkich drzwi i bram. Pozdrawiamy Marmite Sp.z.o.o.
Cześć , czy moglibyście mi powiedzieć o co chodzi na dziale utrzymania ruchu ? Chodzi mi o roszady w skladzie mechaników i magazynierów dur .
Chodzi o gęstą atmosferę, brak możliwości podwyżki/awansu/rozwoju, tylko dokładanie obowiązków. Oprócz części mechaników, którzy byli w porządku straciłem czas pracując w tym (usunięte przez administratora)
Poop
Nie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Wkoncu ludzie przejrzeli na oczy i zaczynają odchodzić, stwierdzenie że "ludzie to nie problem" to zaczyna być problem. A Pan B rusza na hale zatrzymywać ludzi kolejnymi bajeczkami
Dla firmy liczą się tylko sztuki zapomnieli o pracownikach ciągłe zwiększanie norm a wypłaty stoją w miejscu mimo inflacji starsi pracownicy sami już odchodzą bo firma przestała być konkurencją na rynku pracy 10 godzinna zmiana w upały Pracodawca nawet nie potrafi utrzymać parkingu dla pracowników same dziury tak że strach tam jechać czas zmienić pracę.
Tu już brak pracowników którzy byliby zaangażowani w produkcji tylko 8 godzin i do domu a wina leży po stronie kierownika i brygadzisty brak reakcji i kolesiostwo
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Marmite Sp. z o.o.?
Normalnie, dotychczasowe miejsca pracy, pytanie o marzenia zarobkowe. Następnie młotek w dłoń i na wybijanie. Jak przeżyjesz pierwszy tydzień, cud. Jak zobaczysz wymarzoną wypłatę na koncie drugi cud, jeśli przepracujesz cały rok, nie zwolnisz się cud kolejny. Więc gdzie będziesz miał lepiej niż tu tylko w ...... .
Zwoliniłem się z Marmite jakiś czas temu. Pracowałem tam wiele lat. Obecna polityka wobec pracownika, jest bardzo zła. Nie szanuje się zdania pracowników. Kiedy były upały to pościągali termometry na halach bo się ludzie buntowali. Czasu pracy nie skrócili, wręcz przeciwnie, latem zmuszają do pracy po 10 godzin, bo ludzie na urlopach i trzeba nadgonić. Obowiązkowe planowane soboty. Nie przyjdziesz w sobotę - N. Ogłaszają coś oficjalnie, planujesz sobie coś, na coś liczysz. A oni kilka dni przed zmieniają decyzję, a to urlop przesuną który sobie zaplanowałeś, a to dodatki zabiorą. Na wszystko mają prymitywną odpowiedź. Ja ich oficjalnych decyzji (urlopy, premie, szkolenia, podwyżki) przestałem wogole słuchać bo i tak później zmieniali wszystko co powiedzieli. (usunięte przez administratora) Ludzie którzy przed laty byli największymi leserami i spali na nockach, dzisiaj są na "stołkach" i panoszą się po firmie z wybujanym ego z prowokacyjnymi i prześmiewczymi tekstami. Normy pracy wyśrubowane wydawać by się mogło że do maxa, ale oni nadal je podnoszą nawet za cenę coraz większych zwolnień L4. Filtry do maski przeciw gazowe czy pyłowe można pobrać tylko raz w miesiącu. Trzeba albo zdychać w tej chemii, albo kupować od kogoś komu przysługuje filtr ale nie potrzebuje. Bo BHP Pan M.P. nie reaguje na prośby zwiększenia limitów na filtry. Tak wogole to Pan M.P. jako BHPowiec nie reaguje na nic co zgłasza pracownik. Ewentualne sprawy zagrażające zdrowiu trzeba po znajomości, zgłosić najlepiej do dyrektora B, wtedy jest szansa że BHP zareaguje. Większość Liderów to durnie którzy wysłowić po polsku się nie umieją. Ich zadaniem jest wykonywanie rozkazów i o nic nie pytać. Hamskie teksty, seksualne podteksty do kobiet, prowokacyjne zachowania, krzyczenie, agresja werbalna, nawet rzucanie narzędziami, z tym często można się spotkać u Lidera. Ogólnie ta firma to psychiczny i zdrowotny zajazd. Spróbuj a zobaczysz.
Nic ująć, można jeszcze tylko dodać, że chemia jest trująca i żrąca czyli styren, chlorki i jeszcze inne pomniejsze. Pomiary stężenia robione tylko latem, w niektórych miejscach i kiedy wszystkie bramy pootwierane i przeciąg oraz zmniejszona produkcja na ten moment, tak samo jest z zapyleniem i hałasem. Na koniec zmiany to jeszcze przez godzinę smarkasz i kaszlesz pyłem, a co tam jest w płucach strach pomyśleć. Pomosty zrobione wyłącznie dla mobbingu robotnika. Stoi jeden z drugim, z ironicznym uśmieszkiem i z pustymi, ironicznymi i wulgarnymi uwagami do robotnika. Nawet czas wyjścia do WC mierzą bo przecież w tym czasie firmę naraziłeś na straty 1 sztuki. Chcesz rozwinąć w sobie choroby, chcesz być złamany psychicznie i fizycznie, zatrudnij się w Marmite. A człowiek od BHP, no cóż, wie kto mu pensję płaci.
Czysta prawda, co piszesz. Niestety w tym kierunku to poszło jak swego czasu zaplanował pewien mąż zaufania. Stanowiska z bezpośredniego kontaktu z ludźmi produkcyjnymi chciał obsadzać marionetkami którymi łatwo sterować lub łatwo przekonać do "właściwej" postawy, a to bo mają kredyt, a to wesele dziecka, zawsze był powód aby zaprzedać duszę. To nie przypadek, że ludzie którzy osiągali dobre wyniki i którzy murem stali za produkcją już nie pracują - bo to drugie nie wszystkim zapewne pasowało. Byli w tej firmie kompetentni kierownicy, doświadczeni technolodzy, sumienni brygadziści i bhp-owiec z prawdziwego zdarzenia który pomagał produkcji - z jakiegoś powodu odeszli z firmy. Wspomniany przez Ciebie pan od filtrów chyba nie zasłużył na aż taką atencję aby się rozpisywać, można jedynie dodać, że gdyby nie pewien zbieg okoliczności to nadal by polerował brodziki ;)
I jutro kolejny dzień, masakra, upał, chemia, kurz, pył, pot, ciężary, klocki w zaciśnięte zęby i tempo i8 jeszcze o wszystko walka, o wodę o jogurt, o czas na zjedzenie śniadania, na WC. Załamka
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Siedzą na stołkach i nic nie robią. Oszczędzają na czym się da. Pracownik się nie liczy tylko wyniki. A jeśli chodzi o liderów to jest nic. Jest brygadzista z układu ,który nawet poprawnie nie umie mówić w ojczystym języku. Ślepo wykonuje rozkazy i skacze tak wysoko jak mu każą.
Panowie. Jak to jest teraz z tymi premiami? Czy ja dobrze rozumiem że pracownicy którzy wykonują normę na swoich liniach będą wspierać finansowo pracownikow z liń na których cele nie zostały osiągnięte??
Nie chce mi się wierzyć, że ktoś to wgl liczy. Przecież tam jest tyle składnych na to... wynik kasację, realizacja planu... do tego wyłączenia kasacji... dajcie spokój. A tak poza tym praca może być fajna, ludzie wporzadku. Wiadomo konfitur też jest sporo... No i kierownictwo to porażka psują atmosferę i nic nie potrafią załatwić, albo strach się wychylać z czymkolwiek. Trzeba jechać zajechanym sprzętem bo ciężko dać nowy.
I tutaj muszę się zgodzić. Kierownictwo na najniższym poziomie..... BHP? W sumie tego w tej firmie nie ma. Tam gdzie są problemy to kierownictwo i przedstawiciel BHP omija takie miejsca szerokim łukiem.....
ale problemami zajmuje się też zazwyczaj dział jakościowy, może tam należałoby uderzyć skoro bhp nie daje rady
Jak takiś ogarnięty to sam se to premie wylicz Same narzekacze tu się tylko wypowiadają aż czytać się czasami odechciewa
Bronisz tych nie uczciwych pseudo kierowników to chyba sam nim jesteś w tej firmie brak bhp brak podstawowych norm i ludzkiego traktowania tu tylko państwowa inspekcja pracy może coś z wami zrobić
Zarówno pracodawca jak i pracownicy są zobowiązani przestrzegać przepisów BHP. Jeśli zauważyli Państwo że pracodawca i zakładowe służby BHP nie dbają należycie o Wasze zdrowie i bezpieczeństwo to należy zwrócić się do PIP.
Szanowni Państwo. Czytam Wasze przygnębiające komentarze mogę tylko powiedzieć jak bardzo Wam współczuję. Jeśli firma jest toksyczna (w każdym tego słowa znaczeniu) panuje w niej obozowa atmosfera to powinniście rozważyć zmianę pracy. Naprawdę szkoda zdrowia, czasu w niej spędzonego i nerwów.... Pozdrawiam serdecznie.
To bardzo ciekawe co Pan pisze. Problem polega na tym,że w tej firmie ludzi traktują jak trybik w maszynie. Siądzie ci kręgosłup to cię wymienia,środki ochrony osobistej ograniczone do minimum,ciągły problem z praniem odzieży roboczej ( wiele osób aby mieć rzeczy sama pierze je w domu a firma zewnętrzna dostaje za to kasę),ciągle obcinanie premii i podnoszenie normy,zmuszanie do pracy po 10h., (usunięte przez administratora) i dyskryminacja ciągle zamiatane pod dywan,kolesiostwo,donosicielstwo. Tak wygląda praca w tej firmie.I to nie jest toksyczne ?!?!
Może przeczytaj raz jeszcze wypowiedź inspektora... Czy on gdziekolwiek napisał, że nie panuje tam toksyczna atmosfera?
No właśnie zmień pracę to może coś się poprawi bo jako bhpowiec nic nie robisz dla ludzi traktowanych jak byle co (usunięte przez administratora) to według ciebie to nic
Najwidoczniej zostałem zle zrozumiany. W Marmite pracowałem jako zwykły pracownik produkcyjny. Wykształcenie BHP zdobyłem już po opuszczeniu tej firmy.
(usunięte przez administratora) śmiechu chwalili się na spotkaniu że płacą najwięcej w okolicy że nawet Amazon tyle nie płaci a różnica w plaży to 50gr godzina gdzie praca w bardzo szkodliwych warunkach pyły lakiery chemia i dużo innych rzeczy nie mówiąc o atmosfera w pracy same pomawiaczki kapusie i lacho ciacho paczki raz do buzi raz do rączki i (usunięte przez administratora) i tak w koło ta płacą to śmiech tak się (usunięte przez administratora) szczycił 23 zł po 3miesiacach płacą najwięcej śmiech kosztem zdrowia i dla organizmu i psychicznego to jest (usunięte przez administratora)
Masakra sami podpierdalacze Slizgacze na stanowiskach brygadziści to ebane pomawiaczki nieroby praca w (usunięte przez administratora) farbach lakierach ,najpierw pracowałem na szlifierni gdzie oprócz jednego gościa z Lubonia w okularach co wydawał się najbardziej normalny to same kur8888wy884 ćwiara łeb i kondon opierlał się najbardziej z przydupasem z Opalenicy Woj******tkiem parówą co kręcili afery że się ludzie nie nadają i rąbali (usunięte przez administratora) ludziom (usunięte przez administratora) nieroby nadawali nawet na rambo bambo że (usunięte przez administratora) i łeb (usunięte przez administratora) dostał się na stanowisko liżąc jaja ,masakra nie polecam pracy (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora)
Też pracowałem ze Zbyszkiem to fajny gość a reszta to prawda że gamonie ale układy robią swoje i takich się docenia.Masakra
Ciesze się że już nie pracuje w tej firmie, natomiast moje zle wrażenie na temat firmy wynika z fałszywego zespołu w jakim pracowałam i szefa który niczego nie widział i szefowej którzy byla ich przyjaciółka. To przykre że uśmiechem lub dekoltem można sobie kupić łaski u szefa a za jego plecami go obgadywać i zrzucać pracę na innych jak gdyby nigdy nic. Jako nowy pracownik nie miałam dużego wsparcia od doświadczonych pracowników ktorze z premedytacją mówili że nie znaja odpowiedzi na pytanie lub wprowadzali mnie celowo w błąd a potem szli do szefa i się chwalili jacy sa błyskotliwi. Ich zagrywki doprowadziły Nawet do tego że skłócili mnie z nim... Jednak mogę powiedzieć że było kilka osób w porządku z innych dzialow którzy sprawili że wytrzymałam tam tak długo i jak byłam w potrzebie to mi pomogli: osoby z administracji, Cs, BHP, produkcji a zwłaszcza Pan Robert, Pani Ania i niektórzy z inżynierii produkcji. Ja natomiast sie ciesze ze poznałam w nowej pracy w końcu życzliwych ludzi z którymi można porozmawiać i którzy z chęcią pomogą a przy tym nie robią tego na pokaz i lubia mnie taka jaka jestem. Marmite to dobra firma ale zależy do jakiego działu się trafi. Daje natomiast duże możliwości rozwoju i choćby z tego względu mogę ją polecić. Dzięki niej nauczyłam się że nie słucha się współpracowników, wiedzę i polecenia współpracowników trzeba weryfikować i nie pisze się na czacie tego co się myśli o niektórych osobach bo może to trafić przez przypadek do tych osób. Pozdrawiam
ooo...czyli widzę, że nie tylko ja doświadczyłam tego typu sytuacji, a byłam pewna że to ze mną coś nie tak. Również nie otrzymywałam odpowiedzi na pytania, albo otrzymywałam złe jak się okazywało. Liczne były też sytuacje, że jedna osoba twierdziła jedno, a kiedy próbowałam to weryfikować (bo informacja wydawała mi się niedorzeczna), inna osoba była w szoku i tłumaczyła mi coś zupełnie inaczej. Czasami miałam wrażenie, że nikt do końca nie wie, co robi.
@XXX Nie wiem czy to jest niewiedza co robić czy nie przypadkiem złośliwość ludzka obawiająca się czasem konkurencji. Osoby, które są ciekawe i się interesuja tym co robią I chcą robić jak najlepiej, są niebezpieczne dla ludzi, którym się nie chce.
oj... ja zakładam, że ludzie z reguły starają się być ok więc wolę myśleć, że to niewiedza a nie perfidne działanie :)
Ja reguły też nie skreślam osób ale jak doświadczony pracownik staje się ekspertem dla przełożonego a ty jednocześnie upadasz i wszyscy w pewnym momencie maja ciebie za nic mimo że się starasz bo podejmujesz źle decyzje, które są wynikiem niby czyjeś niewiedzy to nie ma mowy żebym wierzyła w czyste intencje takiej osoby. Tymbardziej że ta sama osoba mówi co innego przy szefie a co innego przy tobie. Niektóre perfidne osoby nawet potrafiły niby się interesować co robie i co o czymś myślę żeby za chwilę pobiec do szefa I powiedzieć że coś wymyśliły. Była taka jedna co chciała byc szefowa I tak wszystko na pokaz robiła nic nie robiąc. Jak trafi na kolejnego szefa który się zauroczy jej pięknym uśmiechem to może ja ktoś awansuje, chyba na to liczy haha. Ja tylko ciężka praca i wiedzą l ale już w nowych firmach, mnie ktoś doceni i nie wykorzysta. Ps.pisze cały czas o tym jednym dziale.
Ale muszę stwierdzić że brak docenienia ze strony pracodawcy to tylko i wyłącznie moja wina. W pracy byłam zaangażowana aktywnie w dwa projekty ( nie dostałam dodatkowej kasy), dwa razy mi zwiększono obowiązki- nie poprosiłam o 1000zl netto podwyżki, pracowałam po godzinach za darmo. Pokazywałam pracodawcy że można mi dorzucać w nieskończoność obowiązków, nie miałam czasu żeby rozmawiać z innymi ludźmi z innych dzialow gdzie mogłabym się chwalić jaka jestem zajebista. Jak to robili koi współpracownicy. Więc to jest tylko wina mojej skromności i udowodnienia że sobie poradzę. Teraz postawiłam na siebie. Dużo rozmawiam z ludźmi. Za każdy udział w projekcie lub szkoleniu innych- pracodawca mi płaci dodatkowe pieniądze I nie pracuje więcej niż 8 godzin. A co do ludzi z DKJ mam nadzieję że karma do nich wróci jeszcze w tym zakładzie i ktoś zabawi się z nimi w ich grę.
teraz to Cię rozumiem w 100% - serio! Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrego! :)
Dziękuję za zrozumienie bowiem za mojej kadencji w tym dziale wszystkie próby wyjaśniania czegokolwiek co czuje i z pracownikami i z szefem kończyły się tym, że byłam oceniana jako osoba konfliktowa i niepotrafiaca się dogadać. W rzeczywistości mój jedyny warunek dobrej współpracy jest taki że każdy robi co do niego należy, jest pomocny dla kolegów i nie zrzuca pracy na innych, nie wprowadza ludzi w błąd i nie podsuwa czyis pomysłów jako swoje. Jest to dla mnie normalna sytuacja w pracy. Dodatkowym atutem jest jak z osoba można sobie pogadać o wszystkim i mieć flow. Mam nadzieję że Dział Kadr zwróci uwagę na anomalne sytuacje w tej firmie bowiem z komentarzy wynika że takie sytuacje nie miały tylko miejsca w tym dziale, w różnych miejscach w różnym natężeniu. Kazdy ma inna wytrzymałość psychiczną na takie sytuacje, to czym inni się bawią, może doprowadzić do poważnych skutków u osób które są bardziej wrażliwe i bardziej przestrzegające zasad dobrej współpracy. Ja w porę odeszłam.
W pełni się z Tobą zgadzam. Co ja zauważyłem i czego doświadczyłem to kompletny brak wiedzy i doświadczenia osób przypisanych do zajmowanych stanowisk. Brak umiejętności i logicznego myślenia - przekłada się na natarczywą kontrolę i sprawdzanie osób, które miały pomysły na usprawnienie procesów, (wiązało się to z drobnymi wydatkami inwestycyjnymi). Masz pomysł, masz projekt, chcesz coś zrobić pozytywnego - 6 rano HR (masz wolne długoterminowe). Wiadomo, nie podskoczysz. Tam ludzie na "stanowiskach" boją się nowych, młodszych z inicjatywą i pomysłami (przytrzymałem się krzesła i zostałem). Ile pieniędzy poszło w ..... to mówią tylko między sobą pracownicy. Przykłady znam. A i tak znajdzie się "jeden" życzliwy. I jest nie do ruszenia tzw. drut:). Moim zdaniem do pracy najlepiej (w tej firmie) podchodzą obywatele z Ukrainy. Ich prosta odpowiedź "ni c... ni panimaju" rozbraja wszystkich tylko nie kadrę zarządzającą. Przykre, ale prawdziwe.
Napewno wykorzystasz swój talent do tworzenia usprawnień ułatwiających innym życie gdzie indziej. Są firmy, gdzie za kaizeny się płaci. Poszukaj firmy która ma wdrożone Lean Management i TQM i faktycznie ma zarzadanie oparte na ludziach. Od moich znajomych polecam Volgsvagen, Wrigley, Imperial Tobacco.
NIE POLECAM ! Sprawa poszła do PIP !!!! Pozdrowienia do wielkiego kierownictwa N.F.
(usunięte przez administratora)
Podziwiam ludzi,którzy pracują tam naście lat za bycie masochistami. Praca w hałasie, pyle, chemicznym smrodzie.Ciagle za mało,za wolno, źle. Ludzi mają tam za (usunięte przez administratora) a nie pracowników. Jeszcze ci pseudo dyrektorzy i kierownicy karierowicze,którzy sami kiedyś ściemniali jak się tylko da ,a teraz gnają ludzi do pracy. Tama jest z dnia na dzień coraz gorzej. Nikomu nie polecam.
Jedna wielko (usunięte przez administratora) kolesiostwo, (usunięte przez administratora)za dwoch i jeszcze w (usunięte przez administratora)mało. Cała zgraja czerwonych koszulek ktorym amba odbija to jedna i ta sama krew, szkoda tylko tych biednych zwyklych szarych pracownikow ktorzy sa niedoceniani.
Czy leniwa pani sprzątaczka z ba3 z ciągłym fochem weźmie się do pracy? Ciągłe na tel siedzi a marmite chyba płaci za pracę a nie za siedzenie w tym ich kibelku albo w tej oborce
Hmmm a może (usunięte przez administratora) z marmite przestanie wkoncu robić (usunięte przez administratora) na szatniach w toaletach już nie wpomne o tym chlewie który jest zostawiany pod prysznicem w meskiej na ba2 bo się nawet wam tych mokrych ręczników nie chce podnosić i pustych butelek po żelu pod prysznic Ciekawe czy tak jeden z drugim robi w domu pewnie nie...albo stara jest służąca
A Ty chyba też nie masz co robić skoro tak bacznie obserwujesz sprzataczke wiesz gdzie siedzi i co robi...Ciekawe że marmite płaci za chodzenie w te i spowrotem na stołówkę po kawke
Sprzątaczką jest od sprzątania a nie od siedzenia na tel z całym szacunkiem ale poprzedniczka tej pani z ba3 mimo iż była chora to czysto miała.
No tak masz rację...A te z BA2 są lepsze? Nic nie robią prysznice na męskim i damskim dawno wody nie widziały.Pod szafkami pełno kurzu w szafkach na stołówce brud aż się klei ale najlepiej jest przesiadywać na szatniach po 12 ikażdemu po kolei (usunięte przez administratora) odrabiać...Jak pisać to o wszystkich nie tylko o jednej...
Czy wiadomo coś o podwyżkach wyrównawczych? Inflacja szaleje a tu cisza.
W firmie w dziale HR pracują niezrównoważeni ludzie. Jednego dnia wręczają nagrodę z okazji 15lecia zatrudnienia z życzeniami dalszych sukcesów i nagrodą a za 3 dnia wręczają wypowiedzenie. Zarobki średnie, latami prosilam męża o zmianę pracy, socjal marny, przez 15 lat pracy jeden raz mąż dostał paczki na święta dla dzieci ze słodyczami takze na bogato ;) żeby zarobić godne pieniądze pracował 7 dni w tygodniu także żadna łaska, przez większość czasu autobusy były płatne. Mnie ulżyło, że w końcu opuszcza ten kołchoz i choćby błagali bo ten dział HR jest taki zwariowany, zwalnia ludzi i po 4 razy zatrudnia te same osoby to mój mąż tam nie wróci i ja tego dopilnuje. Nie polecam stanowczo i ze względu na marne pensje i ze względu na niepoważne traktowanie ludzi.
Skoro jest taka beznadzieja to powinnaś się cieszyć ze go zwolnili skoro sam nie potrafił odejść z beznadziei i małych zarobków. Poszuka teraz super pracy pracy chociaż patrząc że zona pisze za niego posty to nie wiem
Piszę we własnym imieniu, ile klas skończyłaś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Takie nauczanie było w klasach od 1 do 3 szkoły podstawowej. Mniemam, że piszesz z biura i marne masz pojęcie o pracy w innych sektorach firmy. Mój mąż jest człowiekiem lojalnym i uczciwym. Wasza firma nie zasługuje na takich ludzi, ponieważ nie potrafi ich docenić. Dlatego rekrutujecie bezustannie nowy narybek, który się nie sprawdza :)
Piszę we własnym imieniu, ile klas skończyłaś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Takie nauczanie było w klasach od 1 do 3 szkoły podstawowej. Mniemam, że piszesz z biura i marne masz pojęcie o pracy w innych sektorach firmy. Mój mąż jest człowiekiem lojalnym i uczciwym. Wasza firma nie zasługuje na takich ludzi, ponieważ nie potrafi ich docenić. Dlatego rekrutujecie bezustannie nowy narybek, który się nie sprawdza :)
No tak sie cieszy ze musi tutaj wywody robić? Ja widzę w tym bol (usunięte przez administratora) że wylali akurat jego
jeśli było tak, że kilka dni wcześniej nagrode mu dawali, a potem zwolnili to ból na bank jest, bo to przykre, załosne a na dodatek mało profesjonalne...obok bólu może być jednak i radość,nic nie jest czarno białe, szczególnie w emocjach
Pisze z produkcji akurat a klas wystarczająco żeby to skończyć.
Jak może pracować 7 dni w tygodniu jak od września nikt nie pracuje w weekendy bo są wolne ? ;)
Gratuluje 15 lat masochizmu i doceniania własnej wartości. Są tacy co znaleźli to o wiele szybciej i zwolnili się sami. W tej firmie nigdy nie będzie normalnie,ponieważ ludzie sami doprowadzili do takiej sytuacji. Są tacy co mogą siedzieć w WC pół godziny z telefonem i nikt im nic nie powie,jest brygadzista,który nie umie czytać i pisać poprawnie po polsku,ale też mi nikt nic nie powie bo kuzyn dyrektor wisnal go na stanowisko i są robione sztuki bez względu na wszystko,a każdy z produkcji jest traktowany jak rzecz.
Witam szanownych kolegow i kolezanki....i tych z produkcji i tych z biura ???? Mam jedno pytanie.....ogolnie wszyscy narzekają na firmę ze (usunięte przez administratora) ze duzo pracy ze kolesiostwo itp. Ja nie narzekam...pracuje....zawsze moge się zwolnić sam jak nie bedzie mi cos odpowiadac....ale do sedna.....jak to jest ze część pracownikow ma zapewniony transport do pracy.....i firma doplaca do tego transportu???? A jak jest z ludzmi ktorzy nie maja autobusu ze swojej miejscowości?? Musza jezdzic swoimi autami, ale dlaczego im firma nie doplaci?? Pytanie do osob biurowych , ktore czytaja tutejsze komentarze.....dlaczego jestesmy jawnie podzieleni na lepszych i gorszych. I prosze nie mowic ze komus zazdroszczę.....nie nie zazdroszcze...lecz chodzi o sam fakt. Dziekuje i pozdrawiam ????
Widac ze czytanie ze zrozumieniem kuleje...... Jesli polowa biura miala by dojazd itp, to druga polowa podejrzewam ze tez czula by sie poszkodowana
Dobre pytanie. Pracownicy którzy mieszkają wmiejscowisciach przez które jedzie autokar pracowniczy otrzymują dodatkowe 200-300 zł. Też czuję że to nie fair
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Marmite Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Marmite Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 210.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Marmite Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 182, z czego 11 to opinie pozytywne, 81 to opinie negatywne, a 90 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Marmite Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Marmite Sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.