(usunięte przez administratora)
Ok, ale o co chodzi ? Masz pretensję, że nie dostałaś premii bo ładnie pokolorowałaś tabelkę w excelu ? Serio, uważasz, że za samo pojawianie się w pracy i jako takie wypełnianie swoich obowiązków zasługujesz na pochwały i to od samego zarządu oraz gwarantowaną 30 % podwyżkę ? Pewnie dotychczas jak zdarzyło ci się zmyć naczynia lub posprzątać w swoim pokoju to mama zawsze pochwaliła i dała na zachętę te 10 zł ? Aż nagle, witaj dorosłe życie. Skończyło się studia i trzeba iść do pracy. A tutaj nie dość, że wymagają punktualnego przychodzenia do pracy, nie pozwalają siedzieć godzinami w kuchni na plotach to jeszcze mają czelność wymagać efektywności i stawiać jakikolwiek wymagania. No i jeszcze nie można w leginsach przychodzić…. Manager była niekompetentna i okrutna bo wymagała od ciebie samodzielności jak od dorosłego człowieka i nie chciała siedzieć z tobą po godzinach aby wszystko powoli wytłumaczyć i podszkolić ? Należałoby to zgłosić, może do jakiegoś programu interwencyjnego…proponuję „Pamiętniki z wakacji”. Naprawdę uważasz, że jakakolwiek firma funduje każdemu pracownikowi, gdy ten ma na to ochotę, studia podyplomowe, kursy i szkolenia ? A może myślisz, że dbanie o rentowność firmy i jej rozwój to dziki kapitalizm i wykorzystywanie pracowników ? Nie chciałam cię z początku podsumowywać aby nie prowokować do kolejnych wystąpień, ale patrząc na obydwie twoje wypowiedzi, domyślam się, że byłaś co najwyżej asystentem bez większego doświadczenia nie tylko zawodowego, ale i życiowego. Coś nie wyszło, nikt się tobą nie zachwycał, nikt nie chwalił i czułaś się pokrzywdzona. Może HR-y powinny to w porę wychwycić lub twój manager i przygotować dyplom w stylu "dla najfajniejszej kolonistki" i czułabyś się doceniona? Tego nie wiem. Ale groteskowe jest za to żalenie się na tym forum, że się słabo zna angielski, a firma ma jakiekolwiek wymogi w tym zakresie. Wiem, że wymagają z reguły znajomości na poziomie B2 lub C1, czyli poziomu, który obowiązuje każdego absolwenta studiów wyższych, a nawet maturzystę. A maturę chyba zdałaś ? Tak na koniec to nudna już jesteś z tymi pretensjami, poćwicz już lepiej ten angielski. Może znajdziesz końcu pracę pracę marzeń, w której każdy ma swojego kucyka, wszyscy s.... tęczą, a z kranu płynie oranżada. Czego Ci serdecznie życzę.
(usunięte przez administratora)
Cześć, Nie ukrywam, że Twój post mnie zdziwił i zasmucił. Jak pewnie pamiętasz zajmuję się w RSM rekrutacją stąd zależy mi na wyjaśnieniu, co jest powodem tak negatywnej interpretacji zdarzeń i oceny, jaką nam wystawiłaś. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jak to w relacjach międzyludzkich, również w pracy, nie zawsze jest wszystko idealnie i zdarzają się pewne nieporozumienia, konflikty etc. i najwyraźniej nie czułaś się dobrze pracując u nas. Uważam jednak, że wiele z opisanych przez Ciebie sytuacji i ich interpretacja jest zasadniczo sprzeczna z tym, co obserwuję pracując w RSM od ładnych kilku lat i co wynika z moich rozmów z ludźmi. Nie uważam, abyśmy zasłużyli na tak negatywną ocenę ale może nie o wszystkim wiem i jest coś, co powinienem zaadresować „wyżej”, bo wymaga zmiany? Ale do oceny tego potrzebuję trochę więcej informacji od Ciebie. Napisz proszę do mnie bezpośrednio na adres: szymon.sowinski@rsmpoland.pl Jeżeli sobie życzysz, możesz to zrobić z adresu anonimowego. Dzięki. Szymon
Zarówno Amsterdam jak i Kopenhaga mają obwodnice autostradowe i po kilka wewnętrznych dwujezdniowych ringów czy jak kto woli "ram komunikacyjnych. Nie mam nic przeciwko ograniczaniu ruchu w centrum i śródmieściu, tyle, że najpierw trzeba zapewnić dla kierowców obwodowe trasy alternatywne.
Nie polecam aplikowania na jakiekolwiek stanowisko w tej firmie, zero informacji, zero odpowiedzi, wieczne branie „na wstrzymanie” - szkoda czasu każdego kandydata
Czy pracownicy w Rsm Kzws Audit Tax & Consulting S.A. dogadują się między sobą?
Potwierdzam,jeżeli już to miejsce do pracy tylko na początek. Niewiele osób pracuje tam więcej niż 1,5 roku. Szkolenie jedno na cały rok, najwyżej. Oprócz tego, musisz rejestrować każde 5 min pracy, szczegółowo co robisz.
Trochę to śmieszne co piszesz bo raportowanie z czasu pracy jest w każdej firmie. Pracowałam już w ponad 3 -ch i w każdej trzeba była pisać dzienne lub tygodniowe raporty o tym co się i kiedy robiło w pracy. Żałosne są te narzekania, głownie pisane przez asystentów, którzy od razu chcieliby zarabiać jak managerowie, mieć opłacane studia podyplomowe i szkolenia i oczywiście nie być z niczego rozliczanym. Trochę więcej realizmu, to nie są studia, gdzie jak nie przyjdziesz na zajęcia lub nie napiszesz pracy zaliczeniowej to nic się nie stanie bo zawsze można zagadać do profesora i zrobić smutną minkę. Ostatnio słyszałam jak jeden asystent żalił się, bo mu firma nie chce zasponsorować podyplomówki, a on od dawna o niej marzył. A kojarzę, ze pracuje co najwyżej rok.
Tak łatwo niektórzy narzekają na firmę a teraz będziemy weryfikowali swoje opinie. Firma dobra oby tylko utrzymała aktualny stan.
Firma całkiem spoko i to nie tylko na początek. Można się wiele nauczyć i awansować, chociaż niestety trzeba swoje odrobić i dobrze trafić, bo zespoły i managerowie są bardzo różni. Niektórzy mają dużą wiedzę i chętnie się nią dzielą, a inni nigdy nie mają czasu chociaż podobno mają taki obowiązek. Ogólnie jak ktoś siedzi w temacie audytu i chce go zgłębiać to jest wiele możliwości, czasem jednak zadań w ciągu dnia jest tyle, że nie ma czasu i uczysz się na żywca. Szkolenia są, ale głównie wewnętrzne, prowadzą je ludzi z różnych działów, niektóre bardzo ciekawe inne zbyt szczegółowe.
Fajnie, że są szkolenia i można się rozwijać. Czy pracodawca wspiera też karierę pracowników i umożliwia wewnętrzny awans, a co za tym idzie można starać się o powyżkę?
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie rekrutację? Sporo dobrego słyszałem.
Tak, obecnie prowadzimy kilka procesów rekrutacyjnych w Warszawie, Szczecinie oraz Poznaniu, m.in. do działów księgowości oraz kadr i płac. Poszukujemy kandydatów o różnym poziomie doświadczenia, dlatego serdecznie zapraszamy do aplikowania oraz śledzenia naszych ofert pracy na stronie http://www.rsmpoland.pl/pl/job-posts.
Jesus ludzie....temu kawa nie odpowiada w ekspresie, innemu, że darmowa pizza nie z tej pizzerii co lubi, innej, że musi wydawać punkty z benefitów na książki. Sorry, ogarnijcie się, firma może nie należy do I ligii, big 4 to to nie jest jeśli chodzi o zarobki. Ale jeśli chodzi o socjal, nie jest źle, daje radę i widać, że hr-y się starają. Kiedyś tego nie było, a w innych firmach wciąż nie ma albo co najwyżej karta sportowa z, której i tak nie ma czasu korzystać a za, którą się i tak płaci.
Świetnie, że mimo pewnych niedogodności (chodzi o wysokość pensji) dostrzegasz pozytywne aspekty pracy w Rsm Kzws Audit Tax & Consulting. Napisałeś, że socjal jest tam bardzo w porządku. A możesz napisać, co wchodzi w jego skład?
Jak widzę ludzie trochę się rozpisali o benefitach....W takim razie ja też dodam coś od siebie: Nie rozumiem czemu w ramach możliwości korzystania z punktów na platformie nie można ich przeznaczyć na karty przedpłacone do marketów z żywnością tak jak jest to niektórych innych firmach. Nie mam dzieci i nie mam potrzeby przeznaczać całej puli na bilety do kina, książki i koncerty czy gadżety
Wydaje się, że zbudowanie prostego komunikatu nie jest niczym trudnym – od najmłodszych lat dzieci są uczone tego, jak mówić, aby osiągnąć to, co chcą. O ile jednak prosty komunikat typu „Jestem głodny” nie wzbudza właściwie żadnych emocji czy niejasności, o tyle im dalej w las (czyli w dorosłe życie), tym ciężej jest się porozumiewać tak prostymi zdaniami. Okazuje się bowiem, że nie zawsze chcemy rozmawiać z kimś tylko o faktach, które się wydarzyły lub mają wydarzyć. Często musimy wydać polecenie, skrytykować, poinformować o swoich odczuciach – a jeśli zależy nam na dalszym kontakcie z drugą osobą, trzeba to zrobić tak, aby nie zabrzmieć źle, nie zranić jej i nie wpłynąć negatywnie na całą relację.
Zróżnicowane w grupach wiekowych podejście do pracy zdalnej jako do benefitu pracowniczego, może być sygnałem zupełnie nowego trendu w obszarze udogodnień oferowanych pracownikom przez ich firmy. Za granicą, benefity określane mianem perks (ang. dodatki) mają niewiele wspólnego z polskimi pozapłacowymi świadczeniami. Coraz częściej są to wyróżniki kultury organizacyjnej firmy i charakteryzują styl pracy w organizacji. Przykłady takich rozwiązań są już widoczne na naszym rynku. Są w Polsce firmy, które jako benefit pracowniczy określają wspólne śniadania jedzone przez pracowników, możliwość przychodzenia do biura ze zwierzętami, czy 4-dniowy tydzień pracy.
brakuje jogurtów w lodówkach.......
Jesus ludzie....temu kawa nie odpowiada w ekspresie, innemu, że darmowa pizza nie z tej pizzerii co lubi, innej, że musi wydawać punkty z benefitów na książki. Sorry, ogarnijcie się, firma może nie należy do I ligii, big 4 to to nie jest jeśli chodzi o zarobki. Ale jeśli chodzi o socjal, nie jest źle, daje radę i widać, że hr-y się starają. Kiedyś tego nie było, a w innych firmach wciąż nie ma albo co najwyżej karta sportowa z, której i tak nie ma czasu korzystać a za, którą się i tak płaci.
Kiedyś była jedna duża pizza na osobę w pizza day, a teraz jest jedna na dwie.
Z tego co słyszałam od znajomych tam pracujących, niewiele się tam zmieniło wbrew zapewnieniom działu marketingu, który jak widać mocno się tutaj udziela. I nie chodzi tylko o zarobki, które są mierne na tle konkurencji. To co największym stopniu charakteryzuje tę firmę to pernamentny chaos i autokratyzm osób zarządzających- partnerów. Managerowie nie mają tam nic do gadania, zresztą co to managerowie, skoro kompletnie nic od nich nie zależy i boja się podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie ważne czy ktoś ma obiektywnie rację czy nie - liczy się wyłącznie arbitralne zdanie partnerów i prezesa. Ich żadne reguły i zasady nie obowiązują. Zresztą jakie tam reguły i zasady.......wszystko jest niedookreślone i mętne. I chyba własnie o to chodzi aby nikt nic nie wiedział, aby każdego można było zastarszyć i pokazać, iż nie ma racji. Kto się wychyli natychmiast jest sekowany, a najlepsze jest to, że i tak nie ma szans aby dowiedziec się o co chodziło. Są tylko plotki i niedomówienia.To zwykła firma rodzinna, kancelaria jakich wiele, udająca korpo. Jesli chcecie pracować w księgowości nie polecam. Szkoda nerwów na użeranie się, kasa niewielka, a wbrew temu co piszą w ogłoszeniu z angielskiego niewiele korzystasz, a jeśli masz jakiś problem to nie ma ci kto pomóc.
a dlaczego księgowosci nie polecasz? pytam bo pojawiło się ogłoszenie a chciałem zaaplikowac. Jak to wygląda ?
Firma tragedia. Zero pomocy, zero wiedzy. Jedno wielkie zero przełożeni bez jakiejkolwiek wiedzy księgowej. Chamscy, bezczelni, arogantcy. Zero szacunku dla pracowników, klientów. Priorytet - raz do roku libacja alkoholowa w hotelowym (usunięte przez administratora) tzw world day, śmieszna pseudowigilia z przebieranką prezesa i wręczaniem dyplomów dla pracowników RSM nawet dla tych, którzy nigdy w RSM nie pracowali. Żenada.!!!
Zgadzam się całkowicie. Przy czym w głosowaniu na kawę do ekspresu wiele osób nie brało udziału ponieważ nie zostały one o tym w odpowiedni sposób poinformowane. Nie było żadnego oficjalnego maila tylko ankiety papierowe w kuchni.
No chyba żartujesz. To raczej dobrze, że firma bada, która kawa do ekspresu będzie się pracownikom podobać ? Do wszystkiego można się przyczepić.
Wszystko fajnie, tylko dlaczego podczas dnia pizzy, firma kupuje pizzę nieustannie tylko z jednej pizzeri. Akurat w Poznaniu jest ich mnóstwo i może dobrze byłoby zapytać pracowników, czy któryś chciałby coś innego. Gdy wybierali rodzaj kawy do ekspresu to zrobili ankietę, a jakoś o rodzajach pizzy zapomnieli.
Ludziom chyba nigdy się nie dogodzi - jest mnóstwo dni tematycznych, kiedy dostaje się coś od firmy za darmo, a i tak zawsze jest coś nie tak :) Owszem, pizzerii wszędzie jest dużo, ale o dziwo ciężko jest znaleźć taką, która ma jednocześnie dobrą pizzę, dobrą dostawę i całą jej organizację. A jeżeli komuś naprawdę przeszkadza rodzaj czy jednostajność, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to odpowiedniej osobie zgłosić.
W firmie pracują różni ludzie, o różnych charakterach i wrażliwościach. Oczywiście zdarzają nieporozumienia: ktoś na kogoś krzywo spojrzy, zdawkowo odpowie na pytanie, użyje ostrego tonu w wypowiedzi. Nie sądzę jednak aby takich sytuacji było w RSM więcej niż w jakichkolwiek innych firmach. Nie twierdzę, że jest różowo - bywa różnie, szkoda tylko, iż osoby tutaj się wypowiadające nie zgłaszają swoich zastrzeżeń od razu, nawet anonimowo, tylko wylewają swoje żale na forum. Nie każdemu da się "dogodzić" zwłaszcza gdy nie raczy nawet wyartykułować co go boli lub co i co takiego dokładnie mu przeszkadza. Co do poziomu wynagrodzeń, to skoro firma się rozrasta i rocznie zatrudnia po kilkanaście nowych osób na stanowiska specjalistyczne to najwidoczniej wcale nie jest z nimi tak źle. Może warto mieć świadomość, że zarabiamy tyle ile jesteśmy warci na rynku i oczekiwanie 4000 - 5000 netto posiadając 2 letnie doświadczenie w księgowości czy audycie jest mało poważne. Generalnie jak komuś tak firmowa kawa nie smakuje, że aż musi o tym napisać w necie to o czym tu mówić - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
2 lata doświadczenia w audycie i 5k netto uważasz za wygórowane? xD Serio słabo płacą w takim razie.
4000 - 5000 netto posiadając 2 letnie doświadczenie w księgowości . To gratuluje. Mi w Szczecinie proponowano mając powyżej 2 letnie doświadczenie 2700 netto. Przekłamane te zarobki. Najlepiej , żeby u Was za darmo pracować.
Z tego co pamiętam to rozmowy są prowadzone po polsku. Angielski sprawdzają za pomocą testów. Mnie jeszcze zadali parę pytań, ale dość standardowych. Test trudniejszy
Pracuję w RSM od kilku lat i sobie chwalę. Nie wszystko mi się podoba, ale niektóre komentarze, które tu widzę to lekka przesada. Atmosferę i ład organizacyjny tworzą ludzie na każdym stanowisku, nie tylko zarząd. Z tego co obserwuję, to akurat on jest cały czas otwarty na nowe pomysły i usprawnianie pracy, więc partnerów bym się nie czepiała. Zarobki marne? Co do zasady idąc do pracy chyba ustalacie z pracodawcą wspólnie stawkę i albo się godzisz na nią, albo nie - narzekanie więc na to po fakcie jest dziwne. Jeśli jesteś takim wartościowym pracownikiem, zatrudnij się gdzieś, gdzie będziesz zarabiał więcej ;) Kto Ci broni geniuszu? Trzymam kciuki za to! ;p Dementuję też pomówienie o braku możliwości awansów - awanse, premie stażowe oraz podwyżki są praktykowane w tej firmie. Może ktoś był kiepskim pracownikiem, że go nie dostał? ;)
"zatrudnij się gdzieś, gdzie będziesz zarabiał więcej" BINGO;) Normalne firmy stosują urynkowienie wynagrodzeń aby zatrzymać najlepszych u siebie.
>Kto Ci broni geniuszu? Droga menedżerko niższa. Właśnie o tym jest ta smutna pieśń - pracownicy warstwy społecznej niższej od menadżerek niższych domagają się partnerskiego traktowania, nie zaś "geniuszowania". Nikt nie zakwestionuje "rodzinności" firmy na Forum kiedy Kasta przestanie się odcinać od Korzeni . A tak - człowiek człowiekowi wilkiem. W imię czego? Racją jest, że ład tworzą wszystkie szczeble drabiny. Ta ryba być może nie psuje się od głowy, ale właśnie od brzucha. Czuwaj;)
Jedni menadżerowie są mniej, drudzy bardziej otwarci, ale chyba jak wszędzie. Jestem zwykłym szeregowym pracownikiem na niższym stanowisku (nie menadżerem), ale współpracuję z wieloma menadżerami w tej firmie. Nie zauważyłam tendencji braku partnerstwa z ich strony, ale każdy ma inne doświadczenia i prawo do swojej opinii.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rsm Kzws Audit Tax & Consulting S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Rsm Kzws Audit Tax & Consulting S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rsm Kzws Audit Tax & Consulting S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!