Witam, Co prawda nie jest to odpowiednie forum, ale poszukuje osób poszkodowanych przez TLP Sp. z o.o. Poszkodowanych poinformuję która prokuratura prowadzi przeciwko TLP dochodzenie w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i (usunięte przez administratora)nienależnych kwot. Proszę aby pracownicy leasingu nie podszywali się pod poszkodowanych.
Proszę o kontakt. Zostałam (usunięte przez administratora) przez firmę w zawarciu umowy ubezpieczenia w dniu w którym wysłałam własną polisę i potwierdzenie dokonania opłaty składki. Obsługa firmy w tej sprawie jest żenująca. Odpowiadają na moje wiadomości różne osoby i nie biorą odpowiedzialności za swoje niedopatrzenia. Sprawę kieruje do instytucji nadzorujących.
Wiecie może, czy w Toyota Leasing Polska Sp. z o.o. szukają chętnych na staż?
Pracowałem dość krótko więc opiszę swoje "wrażenia" z 3 miesięcy - dłużej nie było sensu w tym bagnie gnić. Nie muszę się kryć pod nic nieznaczącym nickiem. Dział CC - to kompletne (usunięte przez administratora), zarządzanie w tym dziale leży a człowiek się nie liczy. Spotkania departamentu prowadzone chaotycznie bez wniosków i sensu, zwyczajna strata czasu a szkoda bo CC jest kopalnią wiedzy na temat aktualnych problemów firmy. Grafiki pracy były żenujące, przerwy wpisane raczej na sztywno i tylko 15 minut ????. Kolesiostwo obecne, część pracowników dostawała większą ilość czasu pracy przy tzw. "sprzedaży" co wpływało znacząco na wynagrodzenie. Niektóre zadania zostały powierzone osobą niekompetentnym, pomimo bardziej doświadczonych osób w tzw. "zespole". Dział zakończeń - pracowały tam osoby niekompetentne które nie potrafiły napisać zrozumiałego maila do klienta a ich dokumenty zawierały tak głupie opisy i treści że spora część telefonów dotyczyła tylko odszyfrowania "dokumentu", rozumiem coś może być pozostawione bez uwagi ale tam raczej nic nie działało dobrze, ciągle problemy, umowy nie kończone na czas, prośby zakończenia umowy też niczym nie skutkowały, klienci wracali dwa tygodnie by zakończyć umowę pomimo pełnego rozliczenia umowy itd. (Tłumaczenie na brak zmian dokumentów to: " nie da się, już rok walczymy i inne tego bzdury, gdzie przygotowanie takiego dokumentu przez zespół to chwila, wprowadzenie przez IT z testami to max tydzień) Ból (usunięte przez administratora) Team Leadera gdy pracownik zakończeń dostał 10 telefonów dziennie, o zgrozo źle działają, brak odpowiedzi i jeszcze to aahhh,. Pisanie adresów na kopertach długopisem, witamy w 21 wieku. Samo podejście do klienta było dla mnie szokiem, zrobić na hajs i go olać bo i tak wróci przez markę. Minęło trochę czasu i pewnie sporej części absurdów nie pamiętam to jedyne co w moim serduszku zostało do tej firmy to pogarda. Radzę omijać firmę szerokim łukiem.
3 miesiące samo mówi przez siebie- nie poznałeś tej firmy aż tak dobrze. Firma jest spoko- warunki tez są dobre jak na korpo, nie opowiadaj głupstw tak jak poprzedniczka. Polecam firmę każdemu- atmosfera bardzo fajna, są ludzie bardzo pomocni- jeśli chcesz pracować każdy pomoże Ci się wdrożyć.
Mam wieloletnie doświadczenie w firmach leasingowych, odbyłem przyśpieszone wdrożenie w TLP ponieważ tak jak wcześniej napisałem miałem doświadczenie, jedynie musiałem poznać wewnętrzne procedury. Nie firma nie jest "spoko" ta firma ma gdzieś pracowników i nie mówię tu tylko o sobie i Monice ale o innych osobach z różnych działów :) Co do dalszej atmosfery, Klienci byli w pewnym sensie oszukiwani i olewani, trzeba wspomnieć o tym że przy zakończeniu umowy Klienci dostawali błędne szablony maili przez co nie mogli spełnić wymagań zgodnych z waszą umową, dalej pojazdy z najmu były odbierane.. Tadam, ale super firma! Jedyne co mi się podobało to dobra kawa i herbata z dodatkami w okresie zimowym. Jakość obsługi niska, jakość systemów do obsługi umów itd. źle zoptymalizowane, niezadbane, źle się na tym pracowało, wydłużały pracę.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Toyota Leasing Polska Sp. z o.o.? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Firma do nadgodzin musi mieć pozwolenie zarządu, nadgodziny robi się w krytycznych sytuacjach, są potem do odbioru. Nie ma tak, że chcesz pracować więcej i dostaniesz wyższą pensję, bo i tak musisz potem te nadgodziny odebrać i też te nadgodziny nie są ot tak.
Monika, przestań wylewać swoje żale. Nigdy nie było problemu z nadgodzinami. Jeśli pracownik chce to zgłasza i tyle. Nikt nikomu nie musi nic udowadniać, to że byłaś najbardziej nie lubianą osobą w firmie to już Twoja sprawa- wolałaś się wymądrzać niż pracować i tu tkwił największy problem :)
Można zobaczyć w raportach jak pracowałam. Do tego szkolenia, weryfikacja zgłoszeń pracowników, uczestnictwo w spotkaniach, dodatkowa pomoc w TBP. Ocena pracownika na 4 (pomijając ostatnią rozmowę roczną podczas okresu wypowiedzenia, do której nie doszło, ale zdążyłam usłyszeć, że „drzwi są dla mnie zawsze otwarte” a to o czymś świadczy - nie skorzystam). Nadgodziny można zgłosić, ale musisz je odebrać. Nikt tutaj nie zapłaci za 200h pracy w miesiącu. Gowork służy do podzielenia się własną opinią o pracodawcy, szkoda, że tego nie rozumiesz. Królestwo skandali, G-burzy i poniżania. Takie toksyczne podwórko. Pozdrawiam serdecznie W i C.
Jeśli chodzi o nadgodziny - Pracodawca wie, że ważne jest też życie prywatne - dlatego też nie ma pozwolenia na 200 h :) A jeśli ktoś nie ma życia prywatnego.. cóż to nie jest wina już pracodawcy Monisu. :)
Departament CC. 1) Złożyłam wypowiedzenie, podczas okresu wypowiedzenia wszyscy otrzymali premie roczne, a ja nie. Zostały wyrównane pensje, a u mnie nie. Uważam, że pomimo okresu wypowiedzenia i tego, że byłam na "wylocie" nadal byłam pracownikiem i premia/podwyżka należała się tak samo jak innym. Nie została podjęta ze mną rozmowa roczna, jedyne co usłyszałam to podziękowanie za współpracę i że swoją osobowością wpłynęłam na poprawę relacji w zespole. Dziękuję za taką rozmowę w zamian za moje zaangażowanie. 2) Firma zatrudnia przez firmy outsourcingowe Anchor (bardzo miły pan, ma porządek w dokumentach, wszystkiego pilnuje) oraz BPO Finance Sp. z o.o. (dawne Gi Group oraz Finance Care - bardzo nieprofesjonalna Pani Sandra, zbyt lakoniczne wiadomości, trudne w interpretacji, obsługa bez szczególnej weryfikacji, trzeba wszystko dokładnie sprawdzać tzn limit urlopowy, wypłata). Ciężko otrzymać UOP za pośrednictwem Toyota Leasing Polska/Toyota Bank Polska=Toyota Financial Services. 3) Wielokrotnie sama zostawałam na infolinii, ponieważ inni szli wtedy grać w piłkarzyki, bez pomyślenia o tym, ile osób zostanie na odbiorze. Nie mam nic przeciwko odreagowania od ciężkiej pracy, osobiście wolałam w tym czasie robić coś innego niż piłkarzyki, ale trzeba to robić rozsądnie. Była zwracana uwaga przez managera, ale kiedy kota nie ma myszy harcują. 4) Praca jest nudna, monotonna, bez rozwoju, gdy rekrutowałam się do innego działu okazało się, że moje umiejętności przewyższały oczekiwania, byłam potencjalnym zagrożeniem dla "wygryzienia" np. dwóch nieefektywnych pracowników swoją skutecznością, chęcią zmian i efektywnością. Być może byłam nawet zagrożeniem dla samej koordynatorki. Może kwestia doświadczenia, może kwestia wykształcenia. Nie wiem. Wyszło, że potrzebują do tego działu osoby o mniejszych ambicjach. To trochę obraża aktualnych pracowników, jakby byli tylko pachołkami bez dążenia do celu. 5) Manager nie walczy o pracownika, prościej jest zatrudnić kogoś nowego, bo pracownicy dłuższym stażem zaczynają więcej dostrzegać i oczekiwać, a nowy nie będzie wymagać tyle od razu. 6) Pracownicy CC mieli projekty sprzedażowe, ale za dobrze im szło, więc niektóre projekty zostały ograniczone czasowo, niektóre całkowicie usunięte. Nie można sprzedawać projektów na infolinii przychodzącej, spada motywacja wśród pracowników. Urlop na żądanie (UŻ) w środku tygodnia. Z wypłacanej podstawy ciężko wyżyć jeśli masz dzieci, kredyt. Na zleceniu lepszy zarobek niż na UOP. Tragedia. 7) Jest rywalizacja zamiast współpracy, zespoły nie współpracują ze sobą, prościej jest powiedzieć, że "nie da się" - mimo że z doświadczenia w innych firmach w tym samym systemie "dało się" i wprowadzano zmiany. 8) Jest kolesiostwo, układy. Jest wiele innych wad i absurdów. Są lepsi pracodawcy pod względem ukłonu w stronę pracownika.
Toyota Leasing Polska posiada numery telefonów, pod którymi nie możesz się z nimi skontaktować, gdy masz problem z leasingowaną Toyotą. Miałem niefortunne doświadczenie całkowitej utraty mojej Toyoty RAV4 i nie mogłem uzyskać uwagi Toyota leasing Polska przez około dwa miesiące. Kiedy w końcu udało mi się z kimś porozmawiać, skierowali mnie do innych pracowników, którzy nie odbierali telefonów, kiedy potrzebowałem omówić z nimi proces ubezpieczenia OC i księgowości. Traktują klientów jak (usunięte przez administratora) Od tego czasu zmieniłem samochód na Forda Kugę. Z Toyotą skończyłem na całe życie. NIE MA KLIENTÓW, NIE MA TOYOTA MOTOR CORPORATION! POCIĄGNIJCIE ICH DO ODPOWIEDZIALNOŚCI! Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
Toyota Leasing Polska posiada numery telefonów, pod którymi nie możesz się z nimi skontaktować, gdy masz problem z leasingowaną Toyotą. Miałem niefortunne doświadczenie całkowitej utraty mojej Toyoty RAV4 i nie mogłem uzyskać uwagi Toyota leasing Polska przez około dwa miesiące. Kiedy w końcu udało mi się z kimś porozmawiać, skierowali mnie do innych pracowników, którzy nie odbierali telefonów, kiedy potrzebowałem omówić z nimi proces ubezpieczenia OC i księgowości. Traktują klientów jak (usunięte przez administratora) Od tego czasu zmieniłem samochód na Forda Kugę. Z Toyotą skończyłem na całe życie. NIE MA KLIENTÓW, NIE MA TOYOTA MOTOR CORPORATION! POCIĄGNIJCIE ICH DO ODPOWIEDZIALNOŚCI!
Mieliście styczność z firmą Toyota Leasing polska Sp. z o.o. lub z pracownikami? Wiecie coś na temat firmy? Napiszcie nam o tym, pomóżcie potencjalnym pracownikom.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Toyota Leasing Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Toyota Leasing Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.