Może ktoś się w końcu obudzi i odpuści sobie te maseczki ? Halo ?
15.05 sekundę po północy już nie musisz. Wirus mówi cytat Bogusława Lindy z filmu psy- "hasło strajku kobiet".
Bo Ci co przychodzą na nadgodziny to im wyłącznie stawka odpowiada jaką dostali a napewno dostali większą od niektórych
Zawsze tak było, że godzinówkowym opłacało się przychodzić na nadgodziny bo czy stał czy leżał to jednakowo miał zapłacone a w akordzie to jak dostałeś robotę mało płatną to zarobiłeś grosze ,akordowym za samo być nie płacili.
Właśnie na fuchach a na śmieciach to na drogę do roboty sie nie zarobiło a pod koniec to tylko chodzili i obcinali czasy ,aż wszystko i wszystkim ucięli i się skończyło i nara.
Ludzie załowali pracy po pożarze a ciekawe czy chcieli by pracować za 2tys na podwyższonych normach zamiast za 4..
Nie wszyscy zarabiali 4 ale masz rację, że na bank do tej pory gdyby zaklad istniał to ludzie zarabiali by połowę tego co przedtem, skoro dochodziło do tego stopnia ,że normy były podnoszone o 100procent no to sorry kto by tak chciał pracować w brudzie ,w pyle i hałasie za 2 tyś.
Żeby udzielić rzetelnej odpowiedzi na to pytanie ,należałoby najpierw zadać inne pytanie ,mianowicie czy kierownictwo łącznie z mistrzami chciało by pracować za połowę swojej wypłaty, skoro oni by byli w stanie to myślę, że pracownicy również bo przecież wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy jednakowe żołądki.
Aktualnie pracuje w innym nakładzie tez w ciężkich watrunkach za niewiele ponad 2tys wiec ciężko powiedzieć
A kto to jest ta Pani prezesowa związków?
Żenujący jest twój wpis. Skoro puszczasz takie zarzuty bezpodstawnie to miej odwagę przyjść i powiedzieć to prosto w oczy. Dlaczego tak pięknie umiesz kłamać.
Proszę o namierzenie osoby która napisała wpis bo kłamstwo na kłamstwie
Po pierwsze nikogo nie nawołuje po drugie nikomu nie zabraniam pracować po trzecie następna zła informacja zarabiam 5tys a chce zarabiać 6 tys i dlatego chodzę na nadgodziny. Proszę o ujawnienie się skoro twierdzisz ze twój wpis nie jest klamstwem.
Bo ja wiem czy jednakowe? Ja mogę jeść cały dzień i jestem chudy jak szkielet a kolega je mniej a jest (usunięte przez administratora)120 kg xd
Udałeś ze nie zrozumiałeś aluzji i obróciłeś w żart, przez co dałeś do zrozumienia ,że ty za połowę swojej wypłaty byś nie pracował. Proszę cię daruj juz sobie krytykę mojej opinii, odpuść mam nadzieję, że cię na to stać.
Taki bunt a tyłu was na nadgodzinach :)
Każdy narzeka ale trzyma się roboty rękami i nogami i ci co tak usilnie wypisują, że jak to dobrze , że odeszli z Profim bo teraz tak dobrze mają to prawda jest taka , że gdyby ich sami nie zwolnili to w życiu by nie odeszli z Profim, mam na myśli w dużej mierze osoby na godzinówce bo wiadomo w akordzie słodko nie było, dużo zależało od przełożonego czy ci dał robotę dobrą płatną czy wręcz przeciwnie, bo na śmieciach to sobie można było żyły wypruć i tak się nie zarobiło.
Niekoniecznie, sporo osób szuka sobie w tym czasie roboty pracując, a robią bo daje im to pewną "gwarancję" na ten moment. Nadgodziny robią bo każdy chce też zarobić bo ma jakieś plany czy zobowiązania chociażby w postaci kredytu, a i co odłożą na czarną godzinę to ich. Co do słowa "każdy" nie mierz wszystkich jedną miarą bo wątpię by osoby dobrze zarabiające stękała tutaj, że im źle.
Nie wiem czy do końca zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi, zresztą mało mnie to obchodzi. Jedno wiem na pewno mało znasz jeszcze ludzi takich co mają podwójną osobowość.
Kolejny raz mierzysz ludzi swoją miarą. Do twojej wiadomości, ja wiem jacy ludzie są w profim. Jedni się nie wychylają, inni mają odwagę mówić wprost, a jeszcze jest grupa co dużo mówi, a jak co do czego przychodzi to udają, że mnie tu nie ma bo boją się konsekwencji, a jedyną formą ich wywodów jest to forum, a są jeszcze i tacy co zwyczajnie podburzają innych, a pierwsi donoszą co kto i jak licząc na premię..
Jeżeli o liczenie na premię chodzi to są lepsze i dużo skuteczniejsze metody , żeby ją dostać i o wiele przyjemniejsze :)
Bo to (usunięte przez administratora) potrafią tylko krzyczeć a jak co do czego to potulni jak baranki. Znowu dali sobie oczy zamydlic.
Zobaczcie auta wypasione , konta zapełnione nie byle jakimi pieniędzy, najważniejsze żeby góra była syta , pracownik ma tylko na nich robić , za te marne jak na te czasy pieniądze, ale powinno się to skończyć i to jak najszybciej
Mam nadzieję że już nie długo bokiem im wyjdą te całe nowe angaże . A pracować będą same (usunięte przez administratora) Nie ważne, że za najniższą krajową ale trzeba wspomóc firmę w potrzebie!!!!!
Gadanie!! Tylko narzekacie i nic nie robicie żeby było lepiej. Wszyscy, jak potulne baranki, podpiszecie aneksy i jak stado baranów zostaniecie poprowadzeni przez zarząd na rzeź. Zarżną was do ostatniego barana. I stanie się to zanim ten "pociąg się wykolei". Biernie przyglądacie się temu więc chyba zasługujecie na taki los? Przykre to ale jeśli nikt nic nie zrobi to tak właśnie skończycie - "w rzeźni".
Nie wiem kto tu jest baranem ,piszesz tak bo jak znam życie jesteś już dobrze ustawiony ,posadka załatwiona przez dobrego wujka ,koleżkę czy tam innego ciotka, pociotka i się wymądrzasz. Zacznij od zera to zobaczymy jakim będziesz baranem mądralo.
Rozumiem, że Ty zaczynałeś "od zera". Na jakim etapie jesteś teraz? Niech zgadnę ... nadal "zerowym"? Stój dalej z rękoma w kieszeniach, przyglądaj się i nic nie rób. (sarkazm, podobnie jak powyżej - to dla tych co się nie poznali).
Zgadzam się z Tobą zaczynałem od zera a w tej chwili ku Twojemu zaskoczeniu nie jestem na etapie zerowym i nie stoję z rękoma w kieszeniach nic nie robiąc, przeciwnie uczę się i rozwijam cały czas do przodu, powiem jeszcze jedną ważną kwestię, że to w jaki punkcie teraz jestem zawdzięczam tylko sobie i bardzo mnie to cieszy, że nie musiałem korzystać z niczyjej koneksji.
Brawo!!! Uczysz się, rozwijasz, idziesz do przodu. Nie jesteś w miejscu startu ( czytaj zerowym). Ku mojemu zaskoczeniu??? Nie przyglądasz się biernie temu co dzieje się wkoło? I nie dasz się poprowadzić na postronku na rzeź? Jak zamierzasz tego uniknąć? Co zrobisz? Zwolnisz się sam? Moje posty nie są atakiem na Ciebie. To prowokacja. Do działania.. Pozdrawiam.
Znam osoby z 16 co pieniądze z odprawy przeznaczyli na różne kursy zawodowe, żeby być bardziej aktywnym na rynku pracy, a i są tacy co poszli na swoje.
Jazda rowerem to samo zdrowie :)
Jeżdżę skuterem i autobusem zakładowym do nowej pracy więc prawo jazdy nie jest dla mnie niezbędne ponaddto jak będę chciał to je zdam ch..u
Nie było
Czy są przyjęcia?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
Czy wy się nauczycie pisać wprost o co chodzi?? Wylewacie swoje żale tutaj, ale zero argumentów Co to za pracownicy, co nie potrafią powiedzieć co ich boli :/
Mało tego BRAWA dla niego że otwarcie o tym powiedział, bo misiaczki nawet picie w weekend to też uzależnienie ale wy takich Jaj jak ten mistrz nie macie.
Czytać ze zrozumieniem nie umiesz, pracuje bo jest dobry w tym co robi . Mimo że większość z g16 zwolnili przeszedł na inny dział i się nauczył co i jak i pracuje podkreślam pracuje daje z siebie wszytsko
Fakt był nerwowy ale raczej w porządku xd, pracuje w firmie jeszcze jakiś mistrz g16 oprócz niego
Do tych którzy się zastanawiają czy tu zostać czy nie. Jak macie możliwość (macie w postaci inteligentnego drażnienia przełożonych dając im do zrozumienia, że macie w pupie wszystko, olewający tryb pracy) to uciekajcie stąd. Ja mam wtyki tu i ówdzie i mnie zwolnili. Będziecie zaskoczeni nowymi wypłatami. Teraz tylko się domyślcie czy pozytywnie czy negatywnie. Ta firma jest jak pacjent w stanie wegetatywnym. Utrzymywana jest przy życiu tylko dlatego żeby góra zarabiała. Mnie zwolnili i w końcu mi się fajnie pracuje, nie ma stresu nic cię nie obchodzi, wiedzą że mi nie zależy. Tak mógłbym robić cały czas ale jak sobie przypomnę czasy kiedy '' '' ''jeszcze mi zależało'' to bierze mnie na wymioty. Jak tylko mnie zwolnili to ja też od razu zwolniłem :)
No i gdzie teraz do pracy sie wybierasz bo w naszym maleńkim tureczku to za bardzo nie ma w czy wybierać ,cieszysz się ale nie wiem czy jest z czego, bo gorzej będzie jak cie u nowego pracodawcy wyplata zaskoczy i umowa śmieciowa to wtedy dopiero cie weźmie na wymioty.
Jak to zwolnili i robisz? My wypowiEdzenie rok temu i nara do domu tego samego dnia zaraz po podpisaniu z zachowaniem kasy. Później okres wypowiedzenia skrócony do msc i wypłacone za resztę. W skrócie o 11 godzinie podpisane wypowiedzenie i wolność. Teraz pewnie robicie bo hajsu na odprawy nie mają!
Ale to było rok temu dzisiaj może jest inaczej może z tą różnicą, że cie to wypowiedzenie o 11godzinie zaskoczyło i zabolało do żywego, a z tą wolnością nie wiedziałeś co masz zrobić.Tyle lat zaangażowania ,kłaniania się gorze i co wyleciałeś tak jak wszyscy ,myślałeś że jak będziesz, wierny zakladowi to cie to uchroni a tu okazało się, że wszyscy równi.Mam nadzieję, że wyciągnąłeś nauczkę z tej lekcji na przyszłość, nie warto być służbistą.
Gościu, akurat jesteś w błędzie w tym temacie bo jeszcze po podpisaniu kwitu powiedziałem wprost co myślę o ich "pracownik jest najważniejszy" i "otwartej komunikacji". Dla mnie świat się nie kończył na tej firmie, ale ty pewnie lizales i cie wy dy ma li i teraz płaczesz, że jak to tak, byłem taki dobry oj oj... Żal. pl
I widzisz znowu nic nie zrozumiałeś z tej lekcji,ponieważ twoja nerwowa reakcja na mój wpis juz o tym świadczy. Tyle ludzi zwolnili i wiadomo ,że musieli sobie robotę nową ogarnąć i świat się dla nich nie skończył na tym zakładzie, także nie myśl sobie ,że jesteś jakimś pępkiem świata i tylko Ty sobie poradziłeś i juz wcześniej miałeś wszystkich w nosie.Pomimo ,że piszesz mi obraźliwe teksty o lizaniu ,ja pozostawię tego typu konwersację bez komentarza że względu na swoją kulturę osobistą. Mimo wszystko życzę ci więcej pokory i mniej złośliwości, szkoda na tego typu emocje zdrowia i nerwów bo w życiu nie mamy niczego dane raz na zawsze.
Ale co mnie inni obchodzą? Czy ktoś się za mną wstawił? Był u kierownika by mnie nie zwalniać?, żebym ja teraz komuś współczuł. Każdy zajmuje się sobą. Nauczyłeś się liczyć to licz na siebie, a nie innych. W jakim świecie żyjesz? Życie to gonitwa, wyścig szczurów. Przykre, ale prawdziwe. Nie szanują ciebie, nie szanujesz ich.
Dokładnie! Nikt się za mną też nie wstawił, a ja mam komuś współczuć?. Ewidentnie ktoś ma żal, że się angażował, a mu pokazali kierunek na drzwi i teraz pretensje do innych, że nie współczują. To podam przykład z poczęstunku w święta na stołówce. Czy ktoś sie zastanowił, że dla kogoś może nie starczyć? Nie!, Każdy brał dla siebie jak najwiecej jakby w życiu nie widział, aby sam miał, a inny co mnie obchodzi, że nie bedzie miał. Mógł być szybszy. I tak samo ze zwolnieniem. Jak odchodziłem to inni się śmiali, że zostają, a ja za drzwi. Teraz czujcie to na własnych plecach. Karma wraca!
U nas nie bylo zaskoczenia rok temu. Wiedzielismy juz wczesniej o "liscie do zwolnienia". We wtorek czy srode sie pytali kierownika i mistrza na temat listy, a oni "nic nie wiem na ten temat". W piatek tego samego tygodnia dostaja chlopaki wypowiedzenia. Polecieli ludzie z ktorymi mozna bylo fajnie pracowac, a co do tego klaniania gorze to polecial miedzy innymi jeden z nielicznych co mial jaja mowic wprost co mysli na dany temat przelozonym.
Skoro piszesz , że Cię nikt inny nie obchodzi bo widzisz czubek własnego nosa , to nie sądzę żebyś zauważył, że ktoś Ci współczuje czy Ci chciał pomóc jak tylko sam potrafił, nawet jakby Ci kto serce swoje położył na dłoni to pewnie byś nie zauważył. Mimo , że życie to wyścig szczurów to ja i tak wierze, że są ludzie wprawdzie jest ich mało co potrafią coś zrobić dla drugiego bezinteresownie. Myślę, że Ty również spotkałeś taką osobę tylko jej nie zauważyłeś lub nie chciałeś zauważyć. Mimo wszystko ja życzę Ci takich bezinteresownych ludzi , którzy w potrzebie zawsze Ci pomogą.
Ja nie czuje się narcyzem za jakiego mnie uważasz. Wyrażam głośno swoje poglądy do których mam pełne prawo i to na przykładzie z życia wziętych w tym zakładzie. Kłamstwo w tym zakładzie wyprzedza szacunek, a ja tylko zwracam uwagę na to jak jest, a prawda jest taka, że w tym zakładzie jak jesteś dobry dla biura to zostaniesz, a jak dla ludzi to lecisz. Wybór zależy od sumienia jakie się ma. Tylko wiesz jak się to później kończy? Biuro cie kopnie bo będą ratować swoje 4y litery. Zakład pracy to nie jest piaskownica czy się kogoś lubi czy nie lubi, ale jak góra daje przykład to jeden drugiemu wilkiem. Niech każdy co został sam sobie odpowie jaką radość miał, że inni lecieli, a on został. Teraz role się odwróciły i dalej utrzymuje, że liczyć to można wyłącznie na siebie, a nie kogoś.
Nie uważa Cię za narcyza ale masz prawo do swojego zdania, przykre dla mnie jest to, że uważasz ze nikt nigdy nie chciał Ci pomóc, ale szanuje Twoje zdanie jak zawsze.
No cieszyłbym się ze zwolnienia jeśli miałbym pozostać bezrobotny, pomyśl kolego późnej pisz. Uwierz mi że za te grosze które będziecie pracować to już w Turku bądź okolicy łatwo o pracę. Chociaż ja akurat trafiłem lepiej niż cały ten flokk.
W życiu prywatnym otaczam się ludźmi z którymi chce się bujać i sobie wzajemnie pomagamy. W Profim pomoc zawsze była interesowna, że coś za coś.
Odpuść sobie tego Pyr pyr to typ zimny jak lód, na którym Twoje dobre serce nie robi i nigdy nie robiło żadnego wrażenia, takiej osobie jakbyś pomógł to nawet zwykłe dzięki Ci nie powie ,mało tego nawet obróci to przeciwko tobie.
W życiu prywatnym otacza się ludźmi z którymi się chce bujać i którzy jego bujają i wzajemnie się pie....)))lą
Co ci ma bujać jak ich nie masz
Przeczytaj co mam do przekazania odnośnie miłosierdzia, pomocy i współczucia o którym tak ochoczo tutaj wypisujesz. W profim pracowałem blisko 20 lat. Moja praca się skończyła w dniu pożaru. Wiesz co wtedy tutaj przeczytałem? "Bardzo dobrze, że się spaliło", "brudasy były tylko kulą u nogi" i co? Miłosierdzie pełną gębą i jakoś wtedy cię tutaj nie było!. Powiem więcej, w dniach kiedy były targi pracy ludzie z 8ki patrzyli na nas z 16tki "Byczym okiem", a i słychać było "dobrze im tak". Piękne współczucie o którym mówisz no i pomoc oczywiście z ich strony!. Idąc dalej, na wiosnę polecieli inni moi koledzy tym razem z 8ki i wiesz co? Przyszli do pracy, dostali wypowiedzenia, a "koledzy" z którymi pracowali po informacji, że zostali zwolnieni poszli na fajkę i gadali "bardzo dobrze, dobrze, że oni" a gdy poszli kolejni, reszta nagle zaczęła się zachowywać jakby ich nie widziała. Nagle z "kolegów" stali się niewidomi. To jest to współczucie o którym mówisz?. Super!. To jedziemy dalej, długi czas byłem bezrobotny jak i reszta moich kolegów i wiesz co? Wiesz kto mi pierwszy i jedyny podał rękę? Nie kto inny jak osoba o nicku pyr pyr. To on po spotkaniu w sklepie, później załatwił mi i dwóm kolegom robotę w Niemczech. Pomógł otworzyć tutaj firmę, aby nie robić tam przez agencję, ogarnąć papiery, ubezpieczenia, nocleg za grosze, a teraz bezproblemowe wjazdy i wyjazdy bez kwarantanny. Zrobił to bez interesownie bo każdy z nas robi na swojej firmie, a nie, że robimy u niego i ma jakieś profity. Pracujemy pn-śr po 12h i czwartek 8h. Łącznie 44h tygodniowo. Robota fajna na magazynie. W czwartek po 21-23 jesteśmy już w domu tutaj na cały weekend. Do ręki netto mamy 3tys €- tak jakby ktoś chciał zaglądać do portfela. Wiesz dlaczego to piszę? Bo dzwoniąc do niego w sprawie wyjazdu jutro, powiedział, abym sobie poczytał tutaj jaką to niby nam pomoc chciano oferować. Nie jestem pyr pyr i nie prosił mnie o pomoc w jego obronie, ale myśl co chcesz. Piszę tylko na to co o nim sądzisz i reszta, że taki "zapatrzony w czubek własnego nosa". Otóż nie!, a to, że ma cięty język to akurat jego cecha. Powtórzę jeszcze raz, żadnego współczucia i pomocy od "kolegów" nie otrzymaliśmy, a wręcz przeciwnie i nie wynagaj od innych, aby Też ci współczuli. Bo zachowujesz się jak takie dziecko, któremu zamknęli boisko i nie ma teraz gdzie grać w piłkę i płacze na głos. Byłem bezrobotny z racji wieku i wiem jak to nim jest, ale nie płakałem i nie wymagałem współczucia. Ślubu z zakładem Też nigdy nie brałem by teraz płakać z tytułu jego rozwiązania. Każdy ze zwolnionych się sam przekona jakich tam ma naprawdę "kolegów", że po pracy tam, kontaktu już brak. Nikt nie dzwoni... Myśl sobie co chcesz, ale my mówimy wprost jak było i jest, a pozwoliłem sobie tutaj napisać tylko z tego powodu ataku na jego osobę i odnośnie tego "współczucia i chęci pomocy od innych", której to rzekomo nie widzieliśmy... Pozdrawiam ludzi z g16- Andrzej
Na g16 przynajmniej fajne odprawy były ze można i sobie było i rok na bezrobociu siedzieć ehh
A są tacy , takie co ani złotówki nie stracili z odprawy do tej pory i kiszą na czarną godzinę :)
Nic!, nie rozumiem po co z tym tekstem do mnie wyjeżdżasz?. Nikomu w portfel nie zaglądam. Znam takich co przewalili na auta, motocykle, telefony, a teraz płaczą... Ale to moje zdanie
Piszesz , że nikomu w portfel nie zaglądasz ale jednocześnie nie omieszkasz zauważyć, że inni przewalili na auta , motocykle, telefony a co cie to obchodzi na co kto wydaje i czy później płacze, że mu szkoda kasy i teraz ja się pytam po co z takim tekstem wyjeżdżasz.
To skoro ten Pyr pyro taki bezinteresowny to może mi też robotę ogarnie bo jestem aktualnie bezrobotny.
Bo stwierdziłem prawdziwy fakt, na podstawie ich własnych żali, a reszta to mi koło pędzla lata jak sobie ścielą tak śpią. Proste!
Słuchaj, jeżeli jesteś w stanie podjąć się tylko własnej działalności, masz uprawnienia UDT na wózki widłowe, jesteś sprawny fizycznie (brak przeciwwskazań zdrowotnych) i spełniasz warunek KONIECZNY jakim jest niekaralność! to mogę w biurze popytać czy nie chcą kolejnych osób do pracy. Pracujemy od poniedziałku do środy po 12h, a czwartek 8h i powrót do domu. Praca to kompletowanie zamówień. W skrócie to troche jak zakupy w sklepie. Jeździsz z listą po hali wózkiem ciągnącym albo jeździkiem i zbierasz towar z regałów, kompletując palety albo pudła, a następnie dajesz na foliowanie i dział wysyłek. Nikt się nie czepia, nikt nie pogania. Wchodzisz na miejsce pracy, odbijasz kartę i z terminala drukuje ci listę z zamówieniem. Bierzesz skaner i pracujesz. Skończysz liste, bierzesz kolejne. My bierzemy już kilka na raz i robimy po 4 palety na raz bo i tak jesteś w tych samych miejscach i tak. Nie ma list to bierzesz sprzęt i sprzątasz. Idąc do toalety musisz przejść przez bramkę (wykrywacz metali) i odbić kartę pracownika, że jesteś w toalecie- kwestie bezpieczeństwa. Nikt z czasu spędzonego tam nie rozlicza. To nie Amazonka!. Z nikim tam nie rozmawiasz bo każdy zajęty pracą. Za skończone wcześniej listy są ekstra premie!, A jak uda się zrobić robotę, wysprzątać, że jest całkowicie glanc to już premia cieszy w uj oko. Kurtki i torby zostawiamy na portierni, a do szatni możesz wziąć jedynie własne jedzenie czy picie, ale wyłącznie w przezroczystych opakowaniach. Zapomnij, że wejdziesz z torbą. Ogólnie masz katering 8h jedno danie, 12h dwa dania, ale to deklarujesz dzień wcześniej ile będziesz robił. Wejście, wyjście kontrola bezpieczeństwa i trzeźwości, a jak cię dorwą na alko czy kradzieży to masz prokuratora z miejsca tam. Tak samo jak wyłapią cie na kamerach, że nie masz czegoś z obowiązkowego ubioru to kara jest bolesna finansowo. Nie czepiają się jak np. chwilowo zdejmiesz. Czepiają się jak wyjdziesz z szatni bez albo pracujesz bez czegoś, typu będąc na wysokości bez kasku albo jadąc wózkiem bez okularów ochronnych czy praca bez rękawiczek- ale to też przy pewnych czynnościach. Ubezpieczenie musisz mieć swoje od uszkodzeń w pracy czy wypadku.
Kwestia lekarstw. Przeciwbólowe itp. są w apteczkach albo u ratownika medycznego na miejscu. Swoje Muszą być w oryginalnym opakowaniu i trzeba mieć przysięgłe tłumaczenie lekarskie każdego z nich. Po co i do czego potrzebujesz. Ulotka informacyjna musi być też tłumaczona. Chodzi o wpływ lekarstw na organizm. Mając to idziesz do ratownika medycznego w firmie i on daje zielone światło czy możesz je wziąć na szatnie. Kontrole wyrywkowo są przeprowadzane na narkotesty u ratownika. Nie poddasz się to wzywają policję i są przeprowadzane.
A ja wszystko przepiłem i straciłem na pierdoly i (usunięte przez administratora)ci do tego ,pieniądze i tak mam trza mieć leb na karku a nie na dole he he a ty se sciskaj kasę i odmawiaj wszystkiego ,kiedyś ktoś się pocieszy twoim szmalem jak ci pędzel odpadnie.
Czemu za alko zaraz prokurator? Niestety musze odmówić podjęcia się tej roboty w takim razie
Dlaczego trzeba mieć swoje ubezpieczenie od uszkodzeń w pracy czy wypadku ,jak wygląda umowa o prace
Ze względu na zagrożenie życia, zdrowia oraz mienia. Ogólnie to masz taki zapis w kontrakcie. W Niemczech prawnie można spożywać alkohol w pracy(w sezonie letnim dostajesz puszkę niskoprocentowego małego piwa do obiadu) i firma też nie może rutynowo badać pracowników(odsyłam do afery w Bmw). Tutaj masz wyjątek ze względu pracy na własną rękę albo przez agencję, a tam taki odpowiedni zapis już masz, dlatego w taki sposób obchodzą tam prawo. Taki troszkę absurd prawny.
Ponieważ nie jesteś zatrudniony u nich tylko u siebie. Wykonujesz pracę sobą na ich zlecenie zgodnie z kontraktem, dlatego musisz mieć ubezpieczenie. Umowa to kontrakt, że zrobisz to i owo w takim wymiarze czasu, tym i tym dlatego my mamy 44h tygodniowo i reszte dni wolne. Sam sobie jesteś szefem, jedynie ze względów bezpieczeństwa masz tą "inwigilację" o której pisałem. Nie jest to złe, bo jak masz zapisane, że robisz np. tylko fana to tylko fana robisz tyle sztuk ile masz w kontrakcie i nikt się nie czepia, że czegoś nie robisz albo nie robisz więcej. Najchętniej to robilibyśmy dwa dni po 16h i w środę 8h i powrót. Wtedy 40h zrobione i dzień dłużej w domu, ale niemcy boją się ryzyka wypadku i stąd robimy 44h, ale kto wie czy nie zmienią zdania. Dla nas byłaby wtedy bajka bo wstajesz, robisz, śpisz, wstajesz, robisz, śpisz, wstajesz, robisz i w drodze do domu, a i w domu nie zauważą, że cie nie ma, a tak w hotelu potem nie ma co robić.
Tak jestem , aż tak brzydka ułożyło ci ?Mam nadzieję, że teraz polepszył ci się humor.
A ty książkę piszesz, że tak wypytujesz? Gdybyś mnie znał to byś wiedział kim jestem, a tak wchodzisz w prywatne moje życie. Stąd odpowiedzi nie uzyskasz.
z tym wyjazdem to nie taki głupi pomysł
Ludzie zamiast skakać sobie do gardeł zjednoczyć się i postawić konkretne warunki i wtedy czekać co firma zrobi czy lepiej płacić kary czy dojść do porozumienia z załogą
Ludzie chcą godnie zarabiać A nie za 2100zl robić ponad stan .poza tym dyrektor sam obiecywał wyrównanie pensji.... Nie jest fajnie jak robi się ze wszystkimi to samo na dziale A dostajesz dużo mniej wynagrodzenia. Niby z czego to wynika , kto w ogóle kierował tym całym procederem ??? Czy może mistrz sobie wybierał z tym co trzymam sztame dam więcej?! A z tym co jest na stopie wydawania poleceń i mi dynda dam mniej?! Bo takie mam wrażenie A kierownictwo tym się zasugerowalo
Gdyby firmie zależało na pracownikach to wystarczyłoby zrobić anonimową ankietę, że każde ID pracownika(w sensie każdy pracownik, aby wyeliminować kopie) dostaje kartke do wpisania nazwisk "podopiecznych" przełożonych. Wtedy góra ma jasny dowód w postaci kto i jak jest lizusem i mogą porównać sobie ich pensje z innymi. Wtedy byłoby wesoło bo każdy wskaże z pewnością w większości pewną/e osobe/y, które mają wybitnie lepiej od innych. Na gotowych mamy wyjątkowo szczególnie jednego takiego co ma lepiej od innych tj. lepsza praca, lepsza płaca i kawusia się znajdzie...
Panie dyrektorze bez honoru , jak pan ma czelność rozmawiać jeszcze z pracownikami . Przecież wiadomo , że to ciągłe doskonalenie doprowadziło do tego w którym miejscu się teraz znajdujemy. Podnoszenie kwalifikacji pracowników miało służyć nie po to żeby uzyskać lepszą stawkę tylko po to żeby pracownik był uniwersalny . Smutne ale prawdziwe .
ty też
Tak tak chodzi o Anie W
Jak taki odważny jesteś to też nam się tutaj przedstaw albo podejdź do niej i powiedz co o niej myślisz... A nie sorry. Kiedy eggsy wiszą to w realu wieje ciszą.....
Dodatkowo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z czynu jaki popełniłeś właśnie. Sianie mowy nienawiści jest surowo karane. I jeżeli myślisz, że "co mi zrobi jak pełnych danych nie podałem" to jesteś w sporym błędzie. Z opisu wynika jasno, że to kobieta na stanowisku magazynier i wystarczy, że jedna osoba skojarzy z tą osobą i leżysz. Na miejscu dziewczyny wziąłbym l4, zgłosił sprawę na policję z art. 212, 216. Na drodze cywilnej może zdobyć fajne pieniądze od ciebie, a i módl się, żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Wtedy z urzędu masz prokuratora i siedzisz. Tam już takich jak ty lubią pod prysznicem!
Ciekawe czy byłbyś taki mądry gdybyś stanął przed Kar... , Narazie to jesteś ponad 40 letnim kawalerem który przyjaźni się z własną ręką, i poluje na mrówki co? Jak twoja była? Malzenstwo nie wyszło to rozbijesz inne?
"Narazie to jesteś ponad 40 letnim kawalerem który przyjaźni się z własną ręką" - jakoś trzeba sobie radę dawać ,nawet jeśli na "własną rękę". "Jak twoja była?" przyjdź to się dowiesz ale znając życie to, to nie nastąpi, bo brakuje ci pewnej rzeczy.
Dziwi mnie jeden fakt dlaczego w takim razie panowie wstępują w związki małżeńskie, skoro suma sumarum kobieta niepotrzebna.
Czy zakład funkcjonuje nadal na 3 zmiany? Czy jest dużo pracy? Czy na najbliższy okres planowane są jakieś przyjęcia na produkcję ? Czy wręcz przeciwnie cały czas jest redukcja etatów?
(usunięte przez administratora)
W piątek koniec miesiąca i znowu zwolnienia...
Cały czas pracownicy którzy mają kompetencje zarabiają grubo mniej niż Ci co robią na jednym stanowisku, nie potrafiąc nic innego. Wychodzi na to że nie ma sensu zwiększać kompetencji. Te regulację to jest jakiś żart. Jeśli nic z tym nie zrobimy i nie wywalczymy tak jak jest na szwalni, że 100% plus te 20% premi ( w tedy byłaby motywacja do pracy), to nie widzę sensu starania się i robienia tyle ile oczekują- robota adekwatna do płacy, oni udają że płacą to my będziemy udawać że pracujemy, proste.
Szwalnia wygrała bo miała karte przetargową. Flaczkowi zależy na szwalni, ludzie nie walą drzwiami i oknami by tam robić, a flaczek goni by tam szyć swoje pokrowce z powodu taniej siły roboczej... Pianki jak nie rozegrają dobrze gry to nie wygrają na tym, a pamiętajcie, że siedziska muszą być miękkie!!
Zgadzam się ale weź pod uwagę że co z tego że szwaczka uszyje pokrowiec a kleik zrobi pianki jak my tego im nie wkleimy nie stapicerujemy i nie zmontujemy. My też jesteśmy ważni w tym łańcuchu. Jesteśmy tapicerami monterami pakowaczami. Jeśli my tego nie zrobimy to praca innych leży i czeka. Jesteśmy ostatnim ogniwem ale jakże ważnym bo to od nas zależy czy produkt zjedzie na magazyn i dalej by mógł być z tego pieniądz. Także szanujmy się i walczmy o swoje. Bez nas pracowników fizycznych ten zakład nie istnieje. W pojedynkę nie zrobimy nic ale w grupie jest siła.
To może zróbmy w końcu coś razem. Ustalmy jakiś dzień, godzinę i Wszyscy stajemy na 10min. Wszyscy to mam na myśli wszyscy pracownicy fizyczni ( montaż, krojownia, magazyn, pianki ) Jeżeli ustalimy ten dzień to potem codziennie róbmy takie przestoje, ale o 5min dłuższe, aż w końcu zaczną się z nami liczyć. Nie chcemy kokosów, ale nie chcemy też być okradani!!! w końcu też ciężko pracujemy Może od przyszłego Poniedziałku godzina 12 stajemy na 10min, albo zbierzmy się gdzieś wszyscy. Nie wiem, ale zróbmy cokolwiek!!!
Zwariowałes? Przecież Ci co dostali dobre stawki to nie narzekają i nie będą się angażować w jakieś strajki. Po prostu rób tyle ile uważasz za słuszne. To chyba logiczne że ten co dostał angaż 3000 nie będzie robił tyle co ten za 4500, bo niby czemu ma robić tyle samo i zarabiać mniej, duuùuuuzo mniej!?
Dobry pomysł ale ciężki w realizacji ponieważ pracujemy na dwie zmiany i ciężko byłoby to zgrać. A po drugie niektórzy się wykruszą. Jedyne co możemy to zmniejszyć produkcję. Płacą 80 % robimy 80% tego co do tej pory. Będą tyły będą płacić kary za brak terminowości. Będą prosić żeby chodzić w weekendy a my się wtedy możemy na nich wypiac tak jak oni teraz na nas. Musimy coś zrobić żeby pokazać że to w nas jest siła i moc tej firmy.
A co robimy od zeszlego tygodnia?Najpierw Pianki, potem dołączyły Kanapy, fany, stelażowe nie wyrabiaja sie od czwartku a od wczoraj Ikea i chlopaki na odbiorze kartonow na linii... Wszyscy robia z mniejszym zaangazowaniem ale robia zeby tylko nie stać. Jak nas docenili, tak my doceniamy to ile nam dali. Takze kolego troche nie w temacie jestes
Najbardziej żal jest mi pracowników magazynu a w szczególności pań z pomocy przecież to one są sercem firmy nie przygotują komponentów to produkcja nie ruszy a firma dała im tak niskie stawki..
Dobre to ci się udało sercem firmy zamiast zajmować się pracą to siedzą w szatni albo na stołówce żadnego z nich pożytku aż dziwne że nikt tego nie widzi.
To prawda jest jedna magazynierka co cała prawie zmianę rozmawia z jednym z pracowników produkcji. Albo ona jest u niego, albo on u niej.
ja też
Dziś pod budynek firmy podjechało auto z dostawą mydła od jutra pan dyrektor na prowadzonych zebraniach będzie mydlił oczy pracownikom.;)
Czy na zebraniu naprawdę ktoś tak powiedział żeby iść do kadr żeby przeliczyły angaż od nowa? Przecież to i tak wyjdzie wciąż to samo, ten kto wcześniej dostał dobrze teraz też mu wyjdzie dobrze a ten kto miał mało nadal mu wyjdzie mało. I jeszcze muszę namówić kolegę który robi obok mnie i zarabia 2tysiace więcej odemne żeby ze mną poszedł i żeby porównali nasze kwity. Hyhy dobre to wartościowanie, ci co kiedys robili tylko jedno i dobili akord dostali dobre stawki a ten co latał wszędzie i był uniwersalny nie wyrobił tyle akordu i dostał niską stawkę.
Damianie z krojowni przestań kablowac ludzi bo to nie ładnie
Podpierają regały a angażę by chcieli dostać wysokie , i to właśnie na takich ludziach się odbija
Narzekacie narzekacie i końca tego nie widać. Mnie zwolnili i co przez kilka miesięcy było trudno w życiu, ale teraz się ułożyło. Pamiętajcie że poza Flokk jest jeszcze reszta świata! A naprawdę przez ostatnie 2 lata atmosfera w firmie stała się TOKSYCZNA, Panie Piotrze u Pana na górze tego nie widać.....
Wszystko jasne dostali od góry pole pieniędzy na odprawy część osób zwolnili .... kasa się skończyła to zrobili dowartosciowanie stanowisk w wysokości 80% z zenujacego okresu 15 mc gdzie spaliła się 16 ,gdzie później nie było pracy itd. .... można wnioskować że za wszelką cenę dążą do zrobienia jednej zmiany w zakładzie kosztem Boga ducha winnych ludzi bo wykoncza ich tym NOWYM ANGAZEM . Bo rzecz jasna że część ludzi odejdzie bo nie będzie im się opłacało dojeżdżać do pracy . A wiadomo że blisko 3/4 pracowników mieszka poza granicami Turku. Zacznie brakować tak do pracy jeszcze trochę.... Ale jak to pięknie napisali na Turek.net.pl NA DOBRY PRODUKT WARTO POCZEKAC ????????????????
Ale 3/4 pracowników otrzymuje dzięki Bogu i (usunięte przez administratora)500+ więc mają.z czego dołożyć.
Nie mierz wszystkich swoją miarą bo to żałosne. Większość rodziców nawet nie dotyka 500+ bo odkładają dziecą na lepszy start tj. Studia itd. Poza tym PIS dzisiaj jest A jutro może go nie być tak samo jest z 500+ ..... A coś mi się wydaje że jesteś z tych ludzi co nigdy się to świadczenie nie należało i (usunięte przez administratora) Cię strzela że ktoś ma ,lub drugą opcją że korzystasz i wydajesz jak swoje i będziesz właśnie Ty tą osobą co będzie sobie dorzucala do paliwa. No jakieś to wyjście z sytuacji jest w dobie gdzie wszyscy sa " zadowoleni" z nowych regulacji
Dziękuję Ci potężna Firmo Flook za to że zarabiać będę tyle co 15 lat temu .Nikt tak nie doceni ludzi jak Ty. Różnicę którą mi zabrałaś daj temu co nie ma honoru i obiecał wszystkimi równość i sprawiedliwość. zato że nie dotrzymał Słowa .Niedługo Będziesz dawać premie za przyprowadzenie ludzi na montaż .Nie Odrobiłaś Droga Firmo lekcji że szwalni.
Wiecie co mnie tu trzymało?? To, że nie dostawałem nic pod stołem i 3tys było. Teraz nie wiem jakim cudem, ale mając 20% premii wychodzi mi 2800;/ Szczerze moje zdolności manualne spadają o 50% i mam nadzieję, że dostanę wypowiedzenie i odprawę. Teraz już nie mogą się szczycić, że u nich legalnie się dobrze zarabia. Wybieram pracę za 2000tys i drugie tyle pod stołem ;) Pozdrawiam i mam nadzieję, że obudzimy się w końcu, bo amerykański sen właśnie się skończył. Ps. Słyszałem, że parę osób nie podpisało. Wiadomo co z nimi??
Może nie zauważyliście ale dyro jest honorowy i swoją obietnice spełnił. Stawki miały się wyrównać i się wyrównują z najniższą krajową.
A prawda jest taka nie chcieli dalej współpracować z Ikea bo by musieli podpisać wieloletni kontrakt z którego musieliby się wywiązać dlatego dobrze wiedząc że firma jest w rozsypce dlatego tego nie robią
Człowieku nie znasz prawdy, a (usunięte przez administratora) Ikea jest nie opłacalna dla Flokka. To już nie jest Profim, to jest Flokk. Wiesz ile mają zysku z jednego krzesła z Ikei?? Do 10zl. A na takim Geroflexie będzie przebitka kilkukrotna. Po(usunięte przez administratora)Trzymać w stajni krowę, która nie daje mleka?? Lepiej ją zastąpić i zbierać profity. Proszę ludzie włączyć myślenie. Nie róbcie z siebie (usunięte przez administratora)
Pojecia nie masz o branży. Myślisz jak typowy wyborca pasożytów i szkodników czyli 0:1. Otóż co jest lepsze? Wyprodukowanie 100 tysięcy krzeseł czy 10 tysięcy?, zysk ten sam!. Odpowiedz mi na to pytanie i podaj uzasadnienie swojej wypowiedzi.
Wolę robić 10tys i mniejszym nakładem sił. 10tys zrobi mi 15osob, bo tyle ma być. 100tys musiało mi produkować 55-60osob. Jeśli zysk mamy ten sam, a nie muszę płacić 40 osobom wypłaty czyli jakieś 100tys zł mam minimum w kieszeni. Wybieram 10tys Geroflexa Rekinie Biznesu!!!
Tak? To patrz. Żeby był zysk to musi być sprzedaż. Aby była sprzedaż to musi być marketing. Marketingiem właśnie była współpraca z Ikea, która dilerom dawała gwarancje, że profim jest bezpiecznym partnerem dla nich. Skoro taki koncern podjął z nimi współpracę to są ich pewni. To diler ryzykuje najwięcej bo to on jest pośrednikiem w relacji klient-producent. Niezadowolony klient już nie kupi u niego krzeseł tego producenta, a i drugi raz będzie miał problem zaufać przy innym producencie u tego samego dilera, a na to dilerzy nie mogą sobie pozwolić przy hurtowych ilościach. To widać dzisiaj na rynku. Dilerzy widząc ilość "akcji" flokka w ostatnim czasie, częściej zaczynają promować krzesła konkurencji. Wystarczy spojrzeć na bejot, NowyStyl czy najmniejszy GrosPol. Zwyczajnie mają pewność do nich w stosunku do profim, które kiedyś było dumne ze współpracy z Ikea, a teraz rezygnuje, dając dilerom brak gwarancji na to co będzie później. I teraz odnosząc się do pytania. Masz kontrakt z Ikea na 100 tys krzeseł- pewny stały zysk. W przypadku 10 tyś musisz sam zabiegać o sprzedaż co generuje wysokie koszty o ile uda się je sprzedać. Tak samo jeśli robiłeś 100k, a teraz 10k to koszty wyższe masz. Jest takie powiedzenie, "lepiej małą łyżeczką a stale niż chochlą i się udławić". W skrócie, będzie ciężko osiągnąć podobny zysk przy własnej sprzedaży ze względu na zmienne warunki rynku i wyższe ceny surowców. Kalkulacja przedstawiona przez ciebie jest 0:1 oparta wyłącznie na własnym widzi mi się i na podstawie cen rynkowych, a nie sytuacji na rynku. Podałeś 15 osób do produkcji, a gdzie logistyka?. Taki np. Bejot robiąc 10 tyś krzeseł miesięcznie potrzebuje ponad 100 ludzi do produkcji, dlatego nie masz dalej bladego pojęcia na temat tego rynku i prowadzenia biznesu, a jeśli masz to wskaż wysokość w % prowizje/marże w branży?. Tak w odniesieniu do tego "rekina biznesu".
15 osób do 10 tys krzeseł xD Hahahahaha , co za typ..... Typie to wychodzi jakieś dobre 16minut na sztukę, a i tak będzie ciężko zrobić 10 tys w miesiącu licząc 20 minutowe przerwy. W tych 16 minutach 15 osób musi przyjąć towar od dostawców, ocenić ilość, jakość, wydać towar, wyciąć tkaninę, uszyć pokrowiec, tapicerować, ocenić jakość, spakować, przyjąć na magazyn i wysłać. Chciałbym ten model co podałeś zobaczyć. Optymalizacja procesu produkcyjnego rewelacyjna. hahaha czemu góra na to nie wpadła jeszcze, że 15 osób im robotę zrobi.
Dużo ludzi się zawiodło nowymi angażami , tak oto zarząd docenia naszą pracę , i czy warto się angażować , chyba nie warto bo tak tego nikt nie doceni
Dlaczego wyliczenie średniej z wypłat ktoś śmie nazywać wartościowaniem stanowisk? Przecież na logikę ten kto miał dobra stawkę i dobrą wypłatę to ma dużą średnią, a ten kto zarabiał grosze i ma słabą średnią to nadal będzie zarabiał grosze. Ot całe wartościowanie stanowisk na klejarni.
Przypomnijmy... Z tego co pamiętam to było mówione, że wartościowanie miałobyć w celu podniesienia wypłat najmniej zarabiającym na danych stanowiskach. W sensie, że ci z małą pensją będą mieli podniesione, a ci z wyższą zostaną na tym samym miejscu. Tak nam pięknie pokazywano obrazki przed pożarem...., W praktyce wygląda tak, że ci co mieli mniej, mają mniej, a ci co wiecej będą mieli więcej... Czyli dy ma nie ciągle w modzie....
Panie dyrektorze ciągłego doskonalenia teraz Pan chyba już honorem się uniesie i odejdzie jeśli mniej więcej nie zrównają się stawki. Obiecał Pan ostatnio że będą się zrównywać ale pożar spalił Pana honor chociaż to jestem w stanie zrozumieć. Zobaczymy teraz czy ma Pan przysłowiowe "kojones" czy rzuca Pan słowa na wiatr a honor nic dla Pana nie znaczy. Przypominam, że teraz nie spłonął żaden dział więc wymówek nie ma. Ludzie pamiętają Pana słowa.
Pamiętam słowa tego Pana że też mu się nie podoba obecną sytuacja że robiąc to samo mamy różne stawki i będzie to wyrównywane. No wielki test dla naszego wielkiego wodza. Trzymamy za słowo, ufamy ale sprawdzamy!
W co Wy wierzycie dyrektor nie ma Honoru!!!. On tylko potrafi im prać głowy a oni później nam. Przecież on na niczym się nie zna . Mamy nadzieję, że nowy Dyrektor się na nim poznał i go doceni tak jak on Nas.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Profim Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Profim Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 292.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Profim Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 284, z czego 114 to opinie pozytywne, 51 to opinie negatywne, a 119 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Profim Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Profim Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.