O nierządne królestwo i zginienia bliskie, Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość ma miejsca[...]
Moje oczy dostrzegły usunięcie ostatniego wpisu. SZOK! To jak to jest? Bardzo niepochlebne komentarze są usuwane, a te mniej zostawiane? Czy jest to uczciwe? Niektórzy krzykiem, zastraszaniem próbują odwrócić uwagę od swojej niekompetencji w zarządzaniu ludzmi czy też w kierowaniu produkcją. Zapewne ci sami namiętnie klikają do administratora gowork-a, aby ten usuwał PRAWDZIWE DO BÓLU komentarze na temat tej firmy. Proponuję jak ktoś już coś piszę o tej firmie, to nie używajcie wulgaryzmów. Administrator nie będzie miał podstawy aby usuwać dany komentarz, a prośby o usunięcie danego komentarza w którym brak wulgaryzmów czy też obrażania kogokolwiek z tej firmy, spełzną na niczym. Prawda sama się obroni nawet gdy dłoń fałszu zakrywa jej usta. "Jesteście wolni po to by robić co Wam każemy" - Bill Hicks
I jak wrażenia po dzisiejszym zebranu z naszym Ojcem Dyrektorem? Słuchanie tych bzdur jest już bardzo męczące. Gadał to co zwykle, a i tak nic z tego nie wyniknie. Bajki na najwyższym poziomie. Jak sam dzisiaj powiedział to było jego ostatnie zebranie z pracownikami. Chyba facet w końcu zrozumiał że każdy i tak nie wierzy w jego wywody więc dalsze wygadywanie tego samego nie ma sensu. Dzisiaj jak i na poprzednich spotkaniach tradycyjnie obiecał "podwyżki już za trzy miesiące jak od dzisiaj zaczniecie robić więcej." Obiecanki cacanki a głupiemu radość jak mówi przysłowie. Facet kłamie lepiej niż Donald Tusk. Rzygać się chce... Prędzej Putin zbombarduje Warszawę niż będą podwyżki w naszej firmie. Stary kanciarz i tyle!
Prawdziwe jaja to testerzy z linii którzy mają zostać "technikami" na RPL. W związku z odejściami techników z firmy i brakiem chętnych do pracy zapadła decyzja że na ich miejsce mają przejść chętni testerzy z linii testowej. Parę dni temu na liniach testowych krążyła lista na którą zapisywali się potencjalni chętni. Tak więc w niedługim czasie płyty główne będą "naprawiane" (czytaj: psute do końca) przez ludzi którzy nie mają żadnego wykształcenia w jakimkolwiek kierunku elektronicznym czy nawet elektrycznym i nigdy w życiu nie miały do czynienia z naprawą jakiejkolwiek choćby najprostszej elektroniki i jedyne co potrafią to odróżnić (+) i (-) na bateriach wkładanych do pilota od telewizora. Współczuję ekipie naprawiającej REPAIR-3 bo to do nich będą trafiały REPAIR-2 Faile. Płyty przerzeźbione przez takich "techników" bedą bardziej uszkodzone niż były i w zasadzie nie będą nadawały się do dalszej naprawy. Tutaj dobra rada dla naszego kochanego managera - proponuję zwiększyć zatrudnienie w dziale odbierania Scrapów na PE bo dwie osoby nie nadążą z odbieraniem i ewidencjonowaniem tak dużej ilości Scrapów z RPL. Zalecam też zagospodarowanie nieużywanej części drugiej połowy hali za ścianą i przeznaczenie jej na magazyn Scrapów bo niedługo będzie ich wieklokrotnie więcej niż płyt naprawionych. Pozdrawiam wszystkich a w szczególności zarząd firmy bo zdaje się że nadal są w bardzo dobrym humorze! :-D
Niezłe jaja mają miejsce w naszej śmiesznej firemce. Pozwalniali najdłużej pracujących doświadczonych ludzi z linii testowej, i zastąpili ich młodzieżą w białych fartuchach, która jak widać nie ma w ogóle ochoty tutaj pracować. Efekt? Na przygotowanej na wysyłkę do klienta palecie mieszczącej 70 płyt 20 z nich było zepsutych. Jak to się stało? A no świeżaki chcąc osiagnąć dzienny target zamiast testować płyty poprostu bez testowania przeklikali w systemie jako PASS i puścili dalej. Ciekawe ile takich baboli wyszło z firmy. Klienci muszą być zaskoczeni. Dział serwisu też ledwo zipie i nie wyrabia targetów bo technicy sami się zwalniaja. Jakiś czas temu tutaj na tym forum jakiś anonim agresywnie broniący firmy pisał komentarze typu: "Jeżeli się wam praca tutaj nie odpowiada to się zwolnijcie!" Chcieliście? Macie! :-)
ta firma to syfilis, nawet telefonu nie można mieć przy sobie, ci co mają trochę rozumu w głowie to spieprzają z tamtąd, Ojciec Dyrektor to jakiś zapasiony śmierdzący buc, nie umie się wysłowić po angielsku dobrze, ci co tam awansowali na jakieś stanowiska są uzależnieni od tej firmy jak od narkotyków i mają nasrane w głowie w większości to ludzie w rzeczywistości uzależnieni np. od wódy, patologia, większość młodych co przyjdzie na początek to zaraz ucieka
Zarobki w serwisie Acera we Wrocławiu: podstawa 3500 złotych brutto, plus premia za przekraczanie normy naprawianych płyt, zależna od ilości naprawionych ponad target płyt. Praca poprzedzona szkoleniami z zakresu obsługi aparatury pomiarowo-serwisowej. Praca w normalnych i cywilizowanych warunkach. Jest czysto, i nie trzeba jak u nas szukać krzeseł do siedzenia, w dodatku poskładanych z kilku połamanych. Lutowanie przy uzyciu profesjonalnego markowego sprzętu, a nie jak to ma u nas miejsce wynalazkami lutownicopodobnymi Zhaoxin 936A sprzedawanymi za 70 zł. ze straganów na bazarze. W razie spóźnienia czy nieobecności spowodowanej wypadkami losowymi nie trzeba przynosić do pracy fotografii tablicy rozkładu jazdy MPK lub jego wydruku aby udowodnić firmie że spóżnienie nie jest z naszej winy. Nie ma też idiotycznej, i nikomu niepotrzebnej 30-minutowej drugiej przerwy śniadaniowej, która na siłę przytrzymuje ludzi w pracy i powoduje że są późno w swoich domach. Podsumowując: Compal w porównaniu z wrocławskim serwisem Acera to totalna amatorszczyzna. Jeden wielki garaż, gdzie płyty naprawia się niemalże na taborecie, lutując je przy użyciu gwoździa rozgrzanego w ognisku, w dodatku w otoczeniu kurzu z podłogi nie sprzątanej już ponad pół roku! Zastanawia mnie co zarząd Compalu zamierza dalej robić? W ciągu ostatnich kilku tygodni z firmy odeszło kilku najbardziej doświadczonych techników. Do odejścia przymierzają się kolejni. Powód jedyny i oczywisty - ludzie nie wyrabiają finansowo. Część z nich chce jechać do Wrocławia, a część szuka czegokolwiek w Łodzi co da im większe pieniądze niż Compal. Ich odejście w niedalekiej przyszłości jest pewne. Płyt przebitych na stację EXPERT nie ma kto naprawiać a jest ich coraz więcej. Białe fartuchy potrafią naprawiać jedynie najprostsze usterki typu BIOS lub wymiana przypalonych componentów. Nie spodziewam się, że Compal podniesie technikom pensje do poziomu tych wrocławskich, aby zatrzymać ich w firmie. Co jakiś czas pojawia się plotka że nasz "Ojciec Dyrektor" stworzył projekt podwyżek, ale jest to kolejne kłamstwo mające na celu jedynie przytrzymać ludzi w firmie. Niestety, ale już nikt w to nie wierzy! Był tu taki co wierzył w zapewnienia samego managera że "już za trzy miesiące będą podwyżki dla wszystkich". I co? I po trzech miesiącach odszedł z firmy bo żadnych podwyżek nie było! No ale jak tu wierzyć w brednie o podwyżkach, skoro tak banalnie prosta rzecz jak likwidacja nikomu niepotrzebnej 30-minutowej przerwy stanowi barierę nie do pokonania? Już kilka razy były podpisywane listy o jej zniesienie, ale bezskutecznie bo ktoś uparcie nie chce jej zlikwidować na zasadzie "nie bo nie", albo bo komuś z biura tak odpowiada i reszta ma milczeć i się dostosować. No takimi metodami to ludzi do dalszej pracy w Compalu nie zachęcicie. Radzę dobrze zastanowić się kadrze zarządzającej co robicie, bo to wszystko odbije się bezpośrednio na Was. To Wy bezpośrednio odpowiadacie za funkcjonowanie firmy. To Wy przyczyniacie się do tego że ludzie odchodzą, i to Wy zostaniecie w przyszłości rozliczeni za niewydolność firmy. Nie da się w nieskończoność zamiatać problemów pod dywan. Liczba naprawianych płyt Repaired zacznie spadać a Scrap Rate pójdzie w górę. W niedalekiej przyszłości Compal Electronics Inc. z Chin pod który bezposrednio podlegamy zacznie dostrzegać że coś jest nie tak. Albo dojdzie do jakiejśś poważniejszej kontroli i polecą głowy, albo zapadnie decyzja o likwidacji serwisu bo jego utrzymywanie będzie nieopłacalne. Ewentualnie przeniosą go gdzieś na Rumunię gdzie zarobki są najniższe w Unii, no ale tam jest bieda więc prędzej serwis zostanie rozkradziony niż będzie naprawiał.
powiem tak: pierwszy raz, zgadzam sie w PEŁNI z bardzo merytorycznym i prawdziwym komentarzem. Jestem pewien że wszyscy się zgodzą, łącznie z osobami kierującymi danymi działami ale z przyczyn oczywistych nie powiedzą tego głośno. Takie są fakty...nad czym tutaj dłużej deliberować. Nie warto nic więcej komentować, trzeba szukać innej pracy. Tutaj nigdy się nic nie zmieni. Szef będzie w kółko opowiadał te brednie, które od kilku lat próbuje wszystkim wcisnąć. Zawsze się znajda osoby, którę będą na początku wierzyły w słowa szefa ponieważ ma w sobie dużo charyzmy i to co na poczatku mówi, ma sens. Niestety wystarczy popracowac trochę w firmie i przekoanć się na własnej skórze (nie trzeba nawet słuchac plotek, bo te są różne) że ta firma to wielkie nieporozumienie.
500 złotych to minimum. Dodatkowo każde przekroczenie targetu naprawianych płyt skutkuje premią, a więc zarabia się tam jeszcze więcej.
500 złotych to minimum. Dodatkowo każde przekroczenie targetu naprawianych skutkuje premią, a więc zarabia się tam jeszcze więcej.
Jak w grę wchodzą większe pieniążki to i relokacja do innego miasta nie jest problemem, zwłaszcza że większość to kawalerowie wynajmujący mieszkania więc nie są przywiązani do aktualnego miejsca pobytu. Tylko się pakować i jechać! Chyba sam nad tym zacznę myśleć bo kusi mnie to. :)
DO ROBOTY ZA 500ZŁOTY, KMIOTY
Za 500 złotych to nieroby z linii! Na linii nic nie robią tylko siedzą i plotkują z nudów (bo płyty się same testują). 500 zł. brutto za taką siedząco-plotkarską pracę wystarczy!
RPL sypie się! Compal zaczynają opuszczać najlepsi technicy. Do odejścia przymierzają się kolejni. Na rynku pracy pojawiła się mocna konkurencja dla Compala. Identyczna robota, ale za większe pieniądze, w dodatku cały czas są przyjęcia. Coś czuję, że nasza śmieszna firemka wkrótce się posypie. na RPL zaczyna zalegać coraz więcej płyt eksperckich, których nie ma kto naprawiać, a są naprawialne lecz i tak pójdą na Scrapy. Białe fartuchy których coraz więcej na RPL potrafią naprawiać tylko bardzo proste usterki jak im ktoś podpowie. Jeszcze trochę a Scrap Rate zacznie przekraczać liczbę naprawionych płyt.
Ta konkurencja to? Pochwal się bo nie mogę znaleźć, a z chęcią bym przeszedł tam
Jakiś niedoinformowany jesteś? Ogromny serwis Acera w Wrocławiu zabrał nam kilka osób z RPL. Nad przejściem zastanawiają się kolejne osoby.
Ja akurat polecam tą pracę wszystkim osobą które nie mają perspektyw na przyszłość i osobą które nie mają doświadczenia a chciały by zdobyć to pierwsze doświadczenie, później jest łatwiej znaleźć lepszą prace :-) Co do Karoliny wydaje mi się że ktoś ją w końcu nagra i oskarży firmę o mobbing, całkiem nieźle ta osoba by jeszcze na tym zarobi :-) . Zachęcam do pracy również osoby których motto życiowe to: " Mam (usunięte przez administratora) na wszystko" , praca adekwatna do zarobków więc te osoby poczują się spełnione życiowo ;-) ambitniejszym osobą radze to miejsce omijać z daleka. Myślę że na temat tej firmy można by napisać książkę lub nakręcić jakiś serial komediowy :-) pracowałem na linii, później jako re-worker tzw repair1 , a karierę zakończyłem jako asystent kierownika działu ;-)
A ja mam 2 pytania do pani liderki (usunięte przez administratora) Droga pani (usunięte przez administratora). co trzeba zrobić aby móc w compalu "awansować"? Co trzeba zrobić aby móc uczestniczyć w reworku za granicą? (usunięte przez administratora)
Dajcie już spokuj pani Karolinie. Chyba znów dopadł ją okres, bo ostatnio zrobiła się jakaś nerwowa. Jeszcze trochę a zacznie gryźć. Swoją drogą to ciekawe kto tak intensywnie cenzuruje i usuwa komentarze, nawet te w których podano tylko same inicjały, czy nawet tylko jedną literę imienia.
(usunięte przez administratora)
Nie wiem czy to on, ale sposób pisania wskazuje na zagranicznego pracownika firmy, który poprzez Google Translatora próbuje tutaj komentować, no chyba że to jakiś Polak po pijaku to pisał.
Czyżby nasz Ojciec Dyrektor zaglądał tutaj i komentował? To by było ciekawe.
Muszę ci spytać, skąd czerpiesz wiedzę? Jest różnica między narzekać na pracodawcę i oskarżając go o co nielegalne rzeczy. Uważaj co mówisz. Muszę was wszystkich przypomnieć że wszystkie działania realizowane w Internecie są identyfikowalne. Proszę być ostrożnym, zanim wykona ruchu które mogą kosztować dużo. Łatwo jest się przytłoczony emocjami ale trudniej jest zmierzyć się z konsekwencjami.
Człowieku! Weż ty się puknij w ten pusty pecyn i przestań bredzić! "Uważaj co mówisz. Muszę was wszystkich przypomnieć że wszystkie działania realizowane w Internecie są identyfikowalne. Proszę być ostrożnym, zanim wykona ruchu które mogą kosztować dużo. Łatwo jest się przytłoczony emocjami ale trudniej jest zmierzyć się z konsekwencjami." - Znaczy że co? Namierzysz kogoś i "nieznani sprawcy" wjadą mu na chatę i go pobiją? To już chyba groźba karalna! Albo znowu ciapaty zrobi zebranie i powie że każdemu kto wypowiada się negatywnie o firmie "prawnicy wytoczą kosztowny proces sądowy" żeby nie wyrażali swoich opinii tu na forum - to zdaje się groźba bezprawna (Art.115 KK) Lepiej zamknijcie się i zajmijcie nieprawidłowościami w firmie - mobbing, poniżanie pracowników i wiele innych nieprawidłowości wyczerpujących również znamiona przestepstwa z rożnych paragrafów KK/KC/KP. które bardzo łatwo udowodnić przed sądem. Każdy test-rig i laptopy mają mozliwość rejestrowania obrazu, dźwięku i zdjęć które można zaszyfrować i bezpiecznie przesyłać z firmowych skrzynek e-mail na zewnetrzną pocztę czego administrator sieci lokalnej nie zauważy. Zdjęcia z Compala już na antyfirmowej stronie były. Filmiki dokumentujące mobbing również istnieją. Chcecie mieć swoją własną "aferę tasmową". parę "niebieskich" osób może doigrać się spraw cywilnych co skutkuje strachliwą defekacją w majty oraz wyrokami skazującymi, wysokimi grzywnami plus wpisy do Krajowego Rejestru Karnego które będą skuteczną barierą przy zatrudnianiu się w innych firmach. Czy naprawdę tego chcecie?
Że tak spytam: Czy ty masz ukończone przynajmniej 7 lat? Czy miałeś już jakieś lekcje języka polskiego? Patrząc po sposobie składania wyrazów, poziomem Twojej pisowni przewyższasz jedynie gaworzące dzieci... Ledwo zaczęły się wakacje a dzieciarnia spędza je przed komputerem.
Mi to wygląda na tekst przetłumaczony w translatorze google, błędy są zbyt losowe. Może ktoś nas tu odwiedził "służbowo"...? To nie byłby pierwszy raz!
ludzie, skąd wy bierzecie informacje, że Compal pozwalniał, że na ich miejsce biorą nowych z agencji, że składek nie płacą. Najpierw zweryfikujcie informacje a potem odważnie anonimowo piszcie co wam na sercu leży
o składkach napisał ktoś wyżej i twierdzi, że wie to z autopsji, jego pytaj. a co do stylu zatrudniania i zwalniania ludzi w compalu to widać że nigdy tam nie pracowałeś, bo takich informacji nie trzeba wcale "potwierdzać", wystarczy zobaczyć to na własne oczy
Myślę compalowcu, że na temat tego co się dzieje w Compalu a także na temat kto, dlaczego i w jaki sposób jest zwalniany czy też dlaczego odchodzi, to mam zdecydowanie większą wiedzę od Ciebie. A co do składek to nie opowiadaj bzdur, pewnie masz jakieś "info telefoniczne" i powtarzasz głupoty. Pisma z ZUS o których tak głośno dotyczą sytuacji z roku 2009 lub 2010 i mają tylko na celu potwierdzenie tego czy w tym okresie ludzie pracujący na umowach cywilnoprawnych posiadali status ucznia/studenta. W takim przypadku, zgodnie z przepisami, składki ZUS nie są odprowadzane. Naomiast w każdym innym przypadku tj. przy umowie o pracę czy to przez Comapal czy przez Balans, składki muszą być odprowadzane i to jest robione, tak więc najpierw potwierdź informację a potem siej zamęt. Wystarczy spojrzeć na pasek wynagrodzeń, tam dokładnie widać jaka kwota i na co jest odprowadzana.
ale dlaczego nie czytasz uważnie tego, co napisałem? sam wspomniałem o tym, że o domniemane niezapłacone składki trzeba pytać tego, kto o tym napisał (nick "byla z cep", tuz powyżej), ja się o tym wcale nie wypowiadałem. zaś do do polityki zwalniania i zatrudniania to fajnie, że masz tak sporą wiedzę, więc wytłumacz mi w takim razie, dlaczego jest ona tak... (delikatnie ujmując) niemąrda??
Widocznie tyle umiecie (usunięte przez administratora)że 1600 zarabiacie
Ty za to masz (usunięte przez administratora) zamiast mózgu, bez względu na to ile zarabiasz.
a ja wlasnie dostalam pismo z zusu, ze wytoczyli compalowi sprawe o nieplacenie skladek- przekret jest spory, bo nie powiadomili mnie ze pracuje na umowe zlecenie, mam tez na papierze "umowa o prace"... Sofianek bedzie mial prze..ne
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Compal?
Zobacz opinie na temat firmy Compal tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Compal?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 1 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Compal?
Kandydaci do pracy w Compal napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.