Opinie o Meble Wajnert
Jakie godziny pracy obowiązują w Meble Wajnert?
na produkcji od godziny 6-14 nadgodziny ale niestety płatne tyle samo co każda inna godzina
Sam odpowiadasz za siebie. Masz to na co się godzisz . Zgodnie z KP nie można tak płacić więc zgłoś pracodawcę i tyle czy wolisz narzekać i być dymamym twoja sprawa
Czy ktoś z biura mógłby się wypowiedzieć na temat atmosfery w pracy, wysokości pensji? Pytam, bo znalazłam ofertę pracy dla osoby z językiem niemieckim. Z góry dziękuję.
Pracowałam tam krótki czas. I bardzo szczerze nie polecam! Szef wyrzuca swoje frustracje na pracowników. Zarząd nie ma żadnego szacunku do pracownika i traktuje ludzi bardzo źle. Wypłata-śmiech na sali i nic więcej ale przecież kryzys jest i trzeba oszczędzać-najlepiej na pracownikach. 3x nie polecam!
Naprawdę jest tak źle? Przeszedłem do drugiego etapu rozmowy o prace na dość wysokim stanowisku. Kasa od razu zostało wyjaśnione, ze nie jest duża, ale jeżeli w firmie panuje taki klimat, to chyba nie warto sobie zawracać głowy…
Pracowałem w 3 różnych zakładach pracy, Syców, Wrocław, Oleśnica i teraz tutaj nie jest tu idealnie jak wszędzie, są lepsze i gorsze działy w administracji, kasa zależy jakie ktoś ma wymagania na jednych stanowiskach jest więcej na innych stanowiskach jest mniej kasy, ja mam średnio i wiem, że w okolicy lepszego pracodawcy nie znajdę. Szef to spokojny miły człowiek, Szefowa również. Firmą żądzą teraz młodzi, ale zawsze się można z nimi dogadać. Nie rozumiem tego rozgoryczenia ludzi, którzy są ciągle niezadowoleni. Tu się pracuje, można spokojnie pracować jeżeli jest się punktualnym i robi się swoją robotę. Trochę socjal lichy bo praktycznie go nie ma, ale za to z okazji urodzin dostaje słodycze, a okrągłych urodzin wino - uważam że to miły gest w stosunku do pracownika. (usunięte przez administratora)
Chyba nie jest tu mowa o tej samej firmie, jak dla mnie to tu jest luz, wszyscy do siebie mówią po imieniu, jak wszędzie i tu znajdą się ludzie którzy czekają na czyjeś nie powidzenie.....niestety we wszystkich firmach w biurach pracują niezadowolone smutasy, których w Wajnert meble jest na szczęście coraz mniej, gdy zaczęli odchodzić Ci najbardziej niezadowoleni
W administracji jest większa rotacja jak pasażerów na lotniku CHOPINA. I to powinno wystarczyć za odpowiedź.
Pracuje kilka lat, a nie widziałam ani słodyczy ani wina w urodziny, czyli socjal lichy i na tym powinieneś zakończyć.
Jako przedstawiciel pracowników akordowych pragnę życzyć wszystkiego najlepszego naszemu kochanemu Panu Dyrektorowi R.W. Panie Dyrektorze, jest Pan najlepszą osobą jaką poznałem na mojej ścieżce zawodowej. Zawsze staje Pan po stronie uciśnionych, można z Panem uczciwie porozmawiać i zawsze spotkać się ze zrozumieniem i wsparciem. To prawdziwy zaszczyt mieć takiego człowieka po swojej stronie. Myślę, że każdy pracownik fizyczny entuzjastycznie mnie poprze. Za comiesięczną wypłatę, za godziwe warunki pracy, za brak stresu i milutką, ciepłą atmosferę bardzo gorąco dziękuję. Jest Pan Wielki (liczę, że ten przydomek się przyjmie). Kłaniam się nisko
Panie brygadzisto Talaga K. Nieładnie tak promować tylko swoją i przyszłą rodzinę. Prąd w dzisiejszych czasach jest drogi, a praca tylko dwóch ludzi na całej hali, to mega nieekonomiczne. Produkcja jest też znikoma, więc jest to tylko nabijanie godzin. Szkoda, że kierownictwo tego nie widzi.
Idź i to zgłoś do kierownictwa, bo może faktycznie nie widzą! Dorośli ludzie a zachowujecie się jak dzieci.
Dzień dobry. Napiszcie proszę jaka jest atmosfera pracy w biurach. Widzę dużo ogłoszeń. Czy ludzie uciekają czy firma się rozwija i zatrudnia nowych?
W biurach panuje anielsko-sielska atmosfera. W powietrzu unosi się zapach lawędy, a dla rozładowania emocji z głosników wydobywa się relaksacyjna muzyczka. W przerwach można skorzystać ze specjalnie przygotowanych pokoi relaksujących, a kelner przynosi zimnd piwko pomalutku jak w reklamie ŁOMŻY. Taka atmosfera jednak jest nie do zniesienia na dłuższy czas, dlatego ludzie uciekają.
Zarabiają tylko bajkopisarze, co przychodzą i potrafią pięknie opowiadać o firmie nie znając podstaw jej działania. Później nakreślają taki obraz sytuacji żeby żeby zamydlić oczy i jak najdłużej się utrzymać. Pracownicy, którzy sumiennie pracują i z zaangażowaniem wypełniają swoje obowiązki, często w stresie niczego nie mogą oczekiwać, o godziwym wynagrodzeniu nie ma mowy - można ewentualnie otrzymać dodatkowe obowiązki i to jedyny wyraz zaufania i wdzięczności jaki można dostać w tej firmie od kierownictwa.
Panie Areczku, podwyżki są dla kierownictwa dla zwykłych śmiertelników jest tylko inflacja.
Moim zdaniem jak ktoś zasługuje to dostaje podwyżkę. A jak nie dostaje a uważa że zasłużył to trzeba o to walczyć a nie gadać i narzekać na forum.
Przy podpisaniu umowy poinformowali, że stawka jest na okres próbny, po tym okresie wzrośnie. Pracowałem dziennie po 9-10 godzin, ponieważ pracy było bardzo dużo, a nie opłacało się zatrudnić nowego pracownika (choć takie sugestie były zgłaszane na każdym możliwym zebraniu). Nie było mowy o płatnych nadgodzinach, a pracę trzeba było wykonać. Po przedłużeniu umowy nie otrzymałem podwyżki, ponieważ jak usłyszałem podczas podpisania umowy (wcześniej nikt o tym nie informował, mówili normalnie o podwyżce) firma ma cieżką sytuację i nie mogą sobie na to pozwolić. Ale chodziłem do kierownika kilka razy, tłumaczyłem, ile jest pracy, że albo kogoś zatrudnią dodatkowego, albo chcę podwyżkę. Poinformowali mnie, że mogę dostać 400 zł brutto więcej. I na tym się skończyło, ponieważ żadnego aneksu się nie doczekałem. Za każdym razem, kiedy chciałem złapać kierownika, ten nie miał czasu, akurat gdzieś jechał, był zajęty, miał spotkanie. Więc pożegnaliśmy się, znalazłem lepszą pracę w okolicach. Jednak jakie było zaskoczenie przy złożeniu wypowiedzenia- nie rozumieli, dlaczego zostawiam tak rozwojowe i dobrze płatne stanowisko... Dla mnie ta praca była absurdem, z powodu nawału obowiazków śniła mi się po nocach, zero docenienia, zero atmosfery, a takie sprawy też są ważne. Zrozumiałbym, gdyby rzeczywiście sytuacja firmy podupadła przez lockdown, szef by normalnie pogadał, pochwalił chociaż słowem. Ale nie tutaj. Tutaj trzeba tyrać za najniższa krajową i patrzeć przez okno na nowe auta prezesa. Bardzo dobijające dla pracownika.
Byłem w podobnej sytuacji w tej firmie. Człowiek czuje się jak śmieć upominając się ciągle o podwyżkę. Wykręty, że firma jest w słabej sytuacji, bo covid są bardzo słabe... to jest po prostu wygodne tłumaczenie
Jedyne czego można się spodziewać po pracy w tej firmie to brak szacunku, wyniosłość zarządu oraz głodowa wypłata i nakładanie nowych obowiązków. Ludzie uciekają po 3 miesiącach, chwała tym co wytrzymali tam dłużej
Dlaczego kierownik stelaży nie wychodzi z biura u wyzywa ludzi on nie robów.
I pytasz tutaj na forum? A skąd my zwykli czytelnicy mamy to wiedzieć? :D Zresztą co Cię obchodzi zachowanie kierownika?
Roman W. Wyjmij gumę z paszczy jak rozmawiasz!
Czy ktoś może napisać jak się pracuje na montażu ? Ile fodzin, czy są nadgodziny i ile można zarobić?
Powtórzę pierwsze moje wystąpienie: Kup, kup meble. Drogie (stosunkowo) meble. Tylko se wybij od razu z głowy jakąkolwiek reklamację. NO COMPLAINT. Cwaniacy. Obstawili się papugami a ty Kliencie jak Ci się zamarzy reklamacja to: 1. Musisz mieć duuuużo cierpliwości a jeszcze więcej zdrowia !!! 2. Dużo kasy na swoją papugie no i jeszcze na rzeczoznawcę !!! A czy przy tym dożyjesz finału sprawy to jedynie Bóg raczy wiedzieć. Znaczek firmowy działu reklamacji: BUTA I TUPET. OMIJAĆ Firmę WAJNERT jak pies jeża !!! OMIJAĆ
"...Rycz, mała, rycz, płacz, maleńka, płacz Gdy dziś innym szkoda twoich łez, Mnie nie jest żal, mnie jest na to stać, Więc gdy masz ochotę, jeśli chcesz Rycz, mała, rycz Płacz, maleńka, płacz Masz to u mnie od dziś..."
Pracowników się nie szanuje - jak widać !!! Klientów się nie szanuje - jak widać !!! (looknijcie na to co pisze GREENMAN) To nie trzeba być wróżką, dokąd to wszystko zmierza !!! Chyba będzie HILFE !!! ... RATUJ SIĘ KTO MOŻE !!! Przeważnie - jako rzecze stare porzekadło - ryba psuje się od głowy. Tak to tu jest ?
Mnie ten cały GREENMAN wygląda na gościa co użytkuje mebel przez 2 lata i krótko przed końcem okresu reklamacyjnego próbuje wymienić sobie na nowy za free jak typowe niemiaszki. Przesiaduje z (usunięte przez administratora) całe dnie na meblu i wydaje mu się, że się mebel nie wysiedzi. Jak chce pancerne meble to niech sobie z blachy albo litego drewna kupi.
Nie masz racji. Wypowiadasz definitywną opinię o sprawie o której nie masz zielonego pojęcia. Pierwsza reklamacja była wysłana mailem, dokładnie w niedzielę 13.10.2019 o godzinie 21:57 a mebel został zmówiony 08. 08. 2019 r. i dostarczony po ok 3ch tygodniach. Jedno ze zdań brzmiało: Powyższa wada występuje od początku. Odpowiedź sztampowa: nawet nie chce mi się jej przytaczać. Fakt jest faktem, gdy następna (bardzo rozszerzona opisowo i wizualnie) reklamacja została wysłana odpowiedź brzmiała niemal identycznie. Po prostu nikt się nawet nie pochylił nad problemem. Taki mają sposób na klienta. Taka firma i tyle. Każą po sadach się włóczyć a wcześniej zatrudnić eksperta etc., itp. To się nazywa "frontem do klienta" ? Tak, frontem tyle ze w ich pojęciu to jest front ale w rozumieniu militarnym. Mimo wszystko POZDRAWIAM i zdrowia życzę :-)
Dzień dobry :-) Absolutnie potwierdzam to co napisał Greenman. TO SĄ METODY firmy wajnert (celowo z małej liter). Nie będę przynudzać moim przypadkiem. Na reklamację (podobna sprawa jak opisuje Greenman) odpowiedziano mi również ogólnikami a na końcu to, co charakteryzuje podejście firmy wajnert (celowo z małej litery) do klienta: "Wajnert Meble sp. z o.o. (Gwarant) oświadcza, że nie wyraża zgody na rozstrzyganie sporu w drodze pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich" Więc zanim Pan coś napisze, proszę się zorientować jaką firma wajnert (celowo z małej litery) ma politykę załatwiania reklamacji klientów. Pozdrawiam Jola :-)
A mnie ten cały Pardon wygląda na gościa z firmy wajnert i na Jego nieudolną próbę ratowania reputacji. Tylko, aby coś ratować to firma musi to posiadać a jak tu czytam to ta firma nie tylko nie ma zdrowego, normalnego podejścia do klienta (zresztą, nie tylko do klienta ale i do swoich pracowników jak można tu poczytać) ale i - w związku z powyższym - rzeczonej reputacji. Taką wyrobiłem sobie swoją opinię, czytając rozmaite opinie na temat firmy wajnert również na innych forach. Parafrazując słowa piosenki Maryli Rodowicz można napisać: W pewnym mieście, co leży gdzieś tam Między Szklarską Porębą a Gdynią, Jest firma wajnert, co się cieszy wśród dam Zasłużenie najgorszą opinią. Pozdrawiam (mimo wszystko) Obiektywny na 102 !
No i co Monsieur Pardon ? Na kogo Ty teraz wyglądasz ? Może napiszesz po polsku przetłumaczone słowo PARDON ? PRZYPUSZCZAM, ŻE NIE JESTEŚ DO TEGO ZDOLNY ale nie tracę nadziei, bo należy wierzyć w ludzi i wierzyć ludziom. P.S. Chyba że jesteś "funkcjonariuszem" tej firmy, to niczego dobrego się nie spodziewam Pozdrawiam Greenman
To się nadaje do tego aby podać firmę do UOKiK. To jest naigrywanie się z klientów. Dziadowska firma !!!
Nie polecam, w sprawie reklamacji- zero odpowiedzi. Jedna z najgorszych firm meblowych.
@mak, jeśli nie otrzymałeś na zgłoszenie rekl. odpowiedzi w ciągu 14 dni kalendarzowych od momentu zgłoszenia reklamacji, firma musi przystać na Twoje roszczenia opisane w zgłoszeniu. Piłeczka jest po Twojej stronie, walcz, jeśli masz rację.
Nowy wpis 04.06.2021 14:01 Do tego blokują możliwość umieszczenia zapisanej tu opinii w komunikatorach.. Może i papugi tu biorą dużą kase za te sztuczki ale wizerunek medialny legł w gruzach. Zwracam honor firmie wajnert - ten zarzut dotyczy GO WORK - bo to Oni (na tamten czas) nie umożliwiali umieszczenia zapisanej opinii w komunikatorach. Sorry Greenman
Greenman Sam nick powinien wam (celowo z małej litery) już co nieco zasugerować. Ja tak łatwo się nie poddam a napędza mnie do działania wasza niemierzalnie potężna buta. Myślicie, że jak macie dobrze płatne papugi to już do was świat należy ? Nic bardziej mylnego. Potraktowanie zarówno pierwszej (może zbyt lakonicznej) jak i drugiej (szczegółowo opisanej i udokumentowanej) reklamacji w sposób jednakowo arogancki utwierdziło mnie w przekonaniu, że to wasz, "sprytny" sposób na klienta. Ale... Nie na wszystkich to działa, a wy w swoim zadufaniu nie bierzecie tego pod uwagę. Z mojej strony (zapewniam) macie antyreklamę gratis. W końcu na to szczerze zapracowaliście ;-). Natomiast dla was - jak mniemam - będzie to zapewne dosyć kosztowna antyreklama. Wiadomo "wszem i wobec" że buta nie popłaca. Tylko nie rozumiem dlaczego wy tego nie wiecie? Pewnie te wasze, nieopierzone papugi tego nie doczytały w trakcie studiów, albo.... mają za sobą działalność komorniczą która pozbawia trzeźwości spojrzenia. Nie można tak - jak wy - traktować klientów, bo w końcu wy z nich żyjecie. NIE MOŻNA !!!!!!!!!
Do tego blokują możliwość umieszczenia zapisanej tu opinii w komunikatorach.. Może i papugi tu biorą dużą kase za te sztuczki ale wizerunek medialny legł w gruzach. Poza tym - hehehe... - to "staranie się" o zablokowanie to dziecinada. Jest mnóstwo możliwości aby mimo tego działania wszystko ujrzało światło dzienne !!!!!! Zatrudnijcie najlepszych informatyków ale Sieci i tak nie zablokujecie. Tylko wychodzicie na tych co słoń... wicie, rozumicie ;-)
Kup, kup meble. Drogie (stosunkowo) meble. Tylko se wybij od razu z głowy jakąkolwiek reklamację. NO COMPLAINT. Cwaniacy. Obstawili się papugami a ty Kliencie jak Ci się zamarzy reklamacja to: 1. Musisz mieć duuuużo cierpliwości a jeszcze więcej zdrowia !!! 2. Dużo kasy na swoją papugie no i jeszcze na rzeczoznawcę !!! A czy przy tym dożyjesz finału sprawy to jedynie Bóg raczy wiedzieć. Znaczek firmowy działu reklamacji: BUTA I TUPET. OMIJAĆ Firmę WAJNERT jak pies jeża !!! OMIJAĆ
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Meble Wajnert?
O ile praca sama w sobie jest tam bardzo fajna, zarobić też można, o tyle atmosfera to dramat - jest to główna przyczyna przez którą ludzie się tam zwalniają, i to ludzie z doświadczeniem którzy jeszcze dużo by mogli wnisci do firmy. Zarząd niestety albo tego nie widzi albo udaje że nic się nie dzieje.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Meble Wajnert?
Na czas nieokreślony? Standardowo po 2 latach (3 miesiące okres próbny, 1 rok druga umowa, później umowa 8 miesięcy a następnie nieokreślony). Jeśli zależy Ci na kredycie to można iść i wypraszać się o możliwość wcześniejszej zmiany umowy.
Jak u Was wyglądają premie świąteczne? Tkz karpiowe.
Macie jakieś ciekawe oferty pracy?
Roman W. powiedz mi i innym pracownikom, kiedy przestaniesz nas okradać z naszych ciężkich zarobionych pieniędzy. Czy Ty potrafisz tylko to robić, czy nie stać Cię na więcej? Mam nadzieję, że szybko firma znajdzie następcę, który nie da się zmanipulować i wchodzić w twoje gierki. Dyrektor powinien mieć jaja, a nie trzymać je w kieszeni u szefa.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Meble Wajnert?
Zobacz opinie na temat firmy Meble Wajnert tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Meble Wajnert?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!