Ja zgłosilam to do banku,ale ich to nie interesuje.Powiedzieli ze mogę do nich wysłać pimo opisujące sytuacje,i dasz odpowiedź.
Bardzo bym prosił tych ludzi co wźieli kredyt na tą szkołę aby to zgłosili do rzecznika spraw konsumęta i poszli także do banku który był brany kredyt i zgłosili to też że szkoła nie wypełnia warunków umowy ponieważ mi się udało WYGRAŁAM.
Ok ale jak się odnajdziemy na Facebooku,aby wiedzieć z kim si kontaktować.ja jestem chetna
Proponuje aby utworzyć podobną konwersację na jakimś innym serwerze. I wtedy osoby chętne mogłyby się na nim wypowiedzieć, i można by było coś zacząć działać. Ktoś powyżej napisał aby nagłośnić sprawę medialnie, ja sama studiuję dziennikarstwo i mogę zasugerować aby na samym początku sprawę ruszyć ale na facebook'u. Może tam znajdzie się o wiele więcej osób, które mają podobną sytuację do nas.
Jest w umowie parę kruczków które są naruszeniem wedłuk prawa ale nie chce o tym pisać ponieważ nie wiadomo kto śledzi nasze wypowiedzi. A tak naprawdę to tylko założeine sprawy w sondzie może nas uratować.
Skoro nic nie możemy wskórać przez policję, ani przez inne organy, może ktoś ma jakieś dojścia do prasy lub mediów, żeby one nagłośniły tą sprawę i może wtedy coś załatwimy. Przecież media zajmują się różnymi błahymi sprawami, a ta wydaje się być bardzo poważna. Róbmy z tym coś!!!!!!!
Umowa umową- mi przysłali rozliczenie w marcu,ale pieniędzy nie oddali do tej pory. Czyli umowę można rozwiązac- co prawda z 5000zl(2kursy) wyliczyli mi do zwrotu 1705zl ale nawet tego nie oddali! Proszę o jakieś propozycje jak wyegzekwować od nich moje pieniądze!?!
Może wspólnie coś zdziałamy.Na pewno jest wiele więcej takich osób oszukanych.
To co piszecie to u mnie jest tak samo,ale tak nie może być żeby nas tak oszukiwać,pójdę z tym do sądu.....to jest jakiś żart.
Umowa jest tak skonstruowana, że nie wiadomo czy odzyskamy pieniądze. Same książki kosztowały 2000zł. Byłam na policji. Pan policjant kazał przeczytać umowę. I wysłać listem poleconym z potwierdzeniem nadania list w dwóch kopiach (jedna dla nich, druga dla adresata) i tam napisać czego oczekujemy, oraz dać im miesiąc na odpowiedź. Jeżeli państwo dowiedzieli się poprzez szkoły gdzie uczą się wasze dzieci o tym kursie to proszę także skontaktować się ze szkołom dlaczego zezwolili na wizytę i przeprowadzenie ankiety, czy szkoła ma jakieś dokumenty, poprosić szkołę aby to ona napisała do tej firmy. Ja sama przeczytałam umowę i w jednym podpunkcie pisze, że wszelkie nieporozumienia będą rozstrzygane polubownie, można to napisać w oficjalnym liście. Ewentualnie jeżeli faktycznie państwo będą chcieli wnieść zawiadomienie na policję to trzeba to przedyskutować z radcą prawnym, bo o ile w pozwie zbiorowym możemy mieć szanse, to trzeba się zastanowić czego będziemy chcieć od tej firmy... Oni na pewno będą jechać na tym koniu że wysłali materiały, były spotkania, odsyłali część testów a to wszystko wliczone jest w koszta ...
nie możemy się tak poddawać,przecież nikt mam pieniędzy nie daje od tak na spłate rat,tylko na nie ciężko pracujemy,a im ma to ujść na sucho?gdybyśmy mogli się jakoś spotkać lub pogadać telefonicznie?co wy na to...ja osobście teog problemu tak nie zostawię i mam zamiar iść na całość.
Dzisiaj byłam na policji i trzeba będzie zgłosić o przestępstwie wyłudzenia. Wtedy policja zajmie się tą sprawą i zobaczymy co dalej. A rzecznik praw konsumenta nic mi nie pomógł,i nie wiem po co on tam jest .
nie możemy się tak poddawać,przecież nikt mam pieniędzy nie daje od tak na spłate rat,tylko na nie ciężko pracujemy,a im ma to ujść na sucho?gdybyśmy mogli się jakoś spotkać lub pogadać telefonicznie?co wy na to...ja osobście teog problemu tak nie zostawię i mam zamiar iść na całość.
nie możemy się tak poddawać,przecież nikt mam pieniędzy nie daje od tak na spłate rat,tylko na nie ciężko pracujemy,a im ma to ujść na sucho?gdybyśmy mogli się jakoś spotkać lub pogadać telefonicznie?co wy na to...ja osobście teog problemu tak nie zostawię i mam zamiar iść na całość.
Czy ktoś otrzymał zwrot pieniędzy za niezrealizowany kurs? Ja umowę wypowiedziałam w marcu odesłali mi wyliczenie należnej mi kwoty a pieniędzy nie otrzymałam do tej pory!
po moimm wcześniejszym cytowaniu odpowiedzi z Maximusa,mój syn na skypie skontaktował sie z nimi,po czym pani kazała mu wysłac testy na wczesniejszy adres,żadnych konsultacji wręcz niecheć do odpowiedzi.Testy wysłaliśmy i wczoraj wróciły z adnotacją ZWROT, NIE PODJETO W TERMINIE, pani na poczcie poinformowała mnie że jedno awizo, drugie awizo i jak nikt nie odbiera to wraca.na skypie juz nikt nie jest dostepny.Ja juz odpuszczam, bo widzę, że to i tak już przegrana sprawa, jedynym co mnie uspokaja jest to, że mam raty jeszcze tylko do marca,jestem tak wściekła na siebie, że dałam sie tak omotać, ale przecież czego sie nie robi dla dzieci.pozdrawiam
ja mam raty do maja i też jestem delikatnie mówiąc zła na siebie że tak daliśmy się nabrać ! chciałam tylko pomóc mojemu dziecku . Jeśli policja nic nie może zrobić to co, ujdzie im to tak bezkarnie?
To tylko nas ratuje ta droga
Ja byłem na policji i po rozpoznaniu sprawy prokuratura odstąpiła od sprawy ponieważ wiąże nas umowa którą podpisywaliśmy i w ostatnim punkcie pisze że wszelkie roszczenia można dochodzić przez sąd więc doradzał mi prokurator że jedynie pozew zbiorowy lub pojedyncza sprawa w sądzie.
dlatego pytałam wcześniej kto z nimi ma kontakt w jakim stopniu wspópracują z uczniem, a policja nic nie zrobi jeśli ten kontakt jest wznowiny i kontynułowany ja jutro spróbuje do nich zadzwonić zobaczymy z jakim efektem.
policje już przerabiałam sprawę zaraz została umorzona,ponieważ rzekoma firma wznowiła współpracę z uczniami także nie ma sensu tracić na to czas,
Czyli nie warto nawet iść na policję by jakoś chociaż nawiązać z nimi kontakt? Albo znowu pokazać, że oszukują ludzi?
śledzę wpisy i mam pytanie czy ktoś zgłosił to na policję ,bo pod tym adresem firmy nic nie ma,pusto ! co trzeba teraz zrobić?