Czy w Transport-Spedycja-Łoziński sp.j. występują paczki/bony świąteczne?
Stanowczo odradzam prace w tej firmie jako dyspozytor .Klimat pracy jakby ktoś umarł jeżeli przychodzi nowa osoba na dział transportu , jeżeli można wogole nazwać to działem. DLA szefa P.Łozińskiego liczy się tylko Kubuś i Arletka którzy pracują tam lata.Jezeli ktoś myśli że pomoga w pracy lub coś wytłumaczą to niech zapomni.Wyżej sraja niż (usunięte przez administratora) mają.Pracuja wyłącznie pomiędzy sobą nowy pracownik nic dla nich nie znaczy.Pomimo wielokrotnych rozmów oraz zwracania uwagi na zachowanie oraz brak współpracy co jest ważne w transporcie nic się nie zmieniło. Tydzień i dość nie da się tam pracować z takimi ludźmi. WYDAJE MI SIE ZE BRAK POMOCY PRZEZ TE 2 OSOBY ZWIAZANY JEST Z PROWIZJA ZA ZALADOWANE SAMOCHODY I ZNALEZIONE LADUNKI, że idzie to do ich kieszonki.Szef nie powie im nic złego oraz nie zwróci uwagi bo to oni są góra ponieważ ładują mu samochody i boi się że jak ich straci to firma padnie na Amen.Wiec szefem wiadomo kto jest.Ja jestem doświadczonym spedytorem ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak wrednymi osobami w firmie .Dodatkowo firma posługuje się danymi osobowymi i na transie i na meilu osób które już nie pracują i nowe osoby korzystają z np.Twojego Transa itd (gdzie widnieją twoje dane A Ciebie już nie ma). WIEM że nie jestem pierwsza osobą która ma te same doświadczenia zebrałam wywiad od osób które znam z branży TSL i potwierdzają moje słowa.Jedyny plus to Panie księgowe, ale nawet one mają dość tych 2 pacjentów w postaci Kubusia i Arletki i z ich opinii od lat nie zmienia się nic.Stanowczo odradzam.Never again
Opinia Pani Anety ( zapomniała z tego wszystkiego się podpisać ) bardzo interesująca i mająca tyle wspólnego z prawdą co nic . "Atmosfera jakby ktoś umarł" - jeśli tak nazwać fakt ,że nie ma nikt w zwyczaju w przeciwieństwie do "koleżanki" zaczynać dnia w pracy od zdjęcia butów , wywalenia nóg na fotel i wciśnięcia do uszu słuchawek to faktycznie tak jest ???? Argumenty o braku pomocy ciężko nawet skomentować w jakkolwiek rozsądny sposób. Kiedy ktoś legitymuje się tak wielkim "doświadczeniem" i na próbę jakiejkolwiek pomocy/sugestii stroszy się jak jeż ,dorzucając każdorazowo " przecież wiem " , to ciężko komuś takiemu jakkolwiek pomóc . "Tydzień i dość " - tyle właśnie wystarczyło do pokazania swoich kompetencji . Początek pierwszego tygodnia i przyjęte 2 zlecenia do załadunku na wtorek tygodnia następnego. Zlecenia przyjęte mimo tego ,że rejon w którym załadunek do podjęcia trudny i raczej mało przez nas uczęszczany - o czym zresztą "koleżanka" została poinformowana . Do dyspozycji "tylko" 45 zestawów i tydzień czasu ,żeby sobie 2 z nich wysłać w ten rejon . Dla kogoś z takim doświadczeniem ?? PESTKA !! Koniec tygodnia coraz bliżej , efektów brak . Piątek - urlop na żądanie ( pierwszy tydzień w pracy ) . Poniedziałek rano- łatwiutko przecież ktoś to weźmie z pocałowaniem w rękę skoro ja nie mam auta, w końcu taką dobrą stawkę wynegocjowałam ,że na giełdzie się o to pozabijają. Okolice godziny 12 panika i próba anulowania zleceń w spedycji ( powołując się na długoletnia współpracę z pacjentami Arletką i Kubusiem ) , oczywiście bez efektu . Finalnie obciążenie w okolicy 350€ za niepodstawienie samochodów i ostentacyjne porzucenie stanowiska pracy w okolicy godziny 13:30 . P.S proszę nie mierzyć wszystkich swoja miarą "WYDAJE MI SIE ZE BRAK POMOCY PRZEZ TE 2 OSOBY ZWIAZANY JEST Z PROWIZJA ZA ZALADOWANE SAMOCHODY I ZNALEZIONE LADUNKI, że idzie to do ich kieszonki" Pozdrawiam , pacjent Kubuś ????
Niestety zgadzam się z opinią o pani Arlecie. Za dużo jej pan Łoziñski pozwala.Czas najwyższy, any nastąpiły zmiany.Albo ta pani przestanie być taka arogancka,nieuprzejma i niepomocna, albo czas najwyższy zatrudnić kogoś innego,serdecznie Pozdrawiam
Kubus - a od kiedy to trzeba sie podpisywac, bo chyba cos przeoczylem w regulaminie gowork? A jezeli jestes taki wymagajacy, to moze sam sie podpisz - czekam.
Na kilka a miesięcy kilka tras było ok, no e polecam dla osób chcących mieć spokojna robotę.
Pracowałem w firmie Łoziński na przełomie 2019 i 2020 roku. Co do opini o dziale spedycji kontakt i współpracę mogę ocenić na 5-, w sytuacjach awaryjnych zawsze ktoś odbierał telefon i praca była ułożona w miarę sensownie. Co do wpisów tej pani to muszą być mocno koloryzowane bo spedytorzy nie żyli jak pies z kotem. Co do działania warsztatu i księgowości to współpraca bardzo dobra. Po okresie próbnym odszedłem ze względu na system pracy. Ogólnie ok
Jakie jest podejście do liderów z zewnątrz w firmie Transport Spedycja Łoziński?
Zapomnij o kierowaniu tam coś takiego nie istnieje.To za mała firma i już ukształtowana przez stara gwardie.Uciekać
Czy jakieś zmiany zaszły w firmie od momentu ogłoszenia stanu epidemicznego?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Transport Spedycja Łoziński?
Dobra robota :) główne kierunki Włochy - >Austria
Też tam pracowałem jakiś czas, szczerze to nie polecam... Niby płacą w terminie i zarobki najgorsze nie były ale umowa na najniższą a reszta zarobków... . Samochody w miarę nowe ale w firmie cały czas kombinacje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Transport-Spedycja-Łoziński sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Transport-Spedycja-Łoziński sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Transport-Spedycja-Łoziński sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!