Opinie o Miejski Zakład Komunikacji Sp. z o.o. W Pile w Piła

Jako, że nie ma żadnego wpisu to chciałbym przedstawić opinię na temat firmy z punktu widzenia Kierowcy. Jak to wygląda, aby każdy się dwa razy zastanowił przed podjęciem pracy w tej firmie. Otóż jeśli chodzi o samą pracę to nie ma zastrzeżeń. Pod koniec miesiąca dostajemy grafik na następny miesiąc i każdy wie co go czeka. W miesiącu są zazwyczaj dwa weekendy pracujące (dwie soboty i jedna niedziela). Co tydzień jest rotacja (ranne zmiany na popołudniowe i odwrotnie). Często przez to weekendy są dzielone i to jest loteria gdzie wypadną dni wolne. Także dużo dni się pracuje mając tylko jeden dzień wolny pomiędzy. W związku ze specyfiką pracy, drobne korekty w grafiku mogą wchodzić w życie ale ogólnie większych zmian nie ma. Tak samo jak nadgodzin z dnia wolnego- nie ma. Wydłużanie czasu pracy też jest raczej okazjonalne i występuje raz na kilka miesięcy. Więc jak ktoś chce tu przyjść aby nadrabiać kiepską wypłatę nadgodzinami to się przeliczy. Jeśli chodzi o zamiany w grafiku (aby nie brać urlopu na żądanie) to raz się uda raz nie. Jest sporo ludzi na umowę-zlecenia oraz Dyspozytorzy też jeżdżą jaka mają wolne. Tak samo jak z urlopami na żądanie. Jak nie ma ludzi do pracy to odmówią (nawet jak to jest pogrzeb czy narodziny dziecka). Jedynie ratują 2 dni wyższej konieczności lub choroba. Jeżeli weźmiesz chorobowe to tracisz z automatu w danym miesiącu 400 zł (premia motywacyjna) i masz płacone 80% stawki godzinowej. Są dwie premie za brak chorobowego w roku wypłacane w lipcu i styczniu. Ostatnio premie te wynosiły 120 i 90 zł. Dodatek na święta wyniósł 770 zł. Drugi dodatek w roku to dodatek do urlopu. Wyznaczany nie według tego ile zarobiłeś w danej firmie tylko ogólnie wg PIT. Dodatek wakacyjny wynosi ok 1 tys zł. Obecnie pełna stawka (po 2 latach pracy) wynosi 28,00 zł brutto + inne premie. W lipcu minimalna stawka godzinowa wynosić będzie 28,10 zł brutto. Pensja za grudzień wyniosła 4000 zł netto. Atmosfera w firmie jest przez to bardzo kiepska. Każdy tylko myśli jak zmienić pracę i stąd uciec. Zamiast ograniczyć zbędne wydatki i oszczędzać każdy grosz to pieniądze są marnowane na imprezy firmowe i później dodatek świąteczny jest przez to mniejszy. Zapisy na imprezy firmowe są dodatkowo płatne. Autobusy są raczej w dobrym stanie technicznym, flota jest systematycznie wymieniana. Trochę ciężko się doprosić Mechaników o naprawy. Wszystko zależy od tego na kogo się trafi na zmianie. Wpiszesz usterkę odpiszą "usterka nie wystąpiła" lub "jest ok" lub "obserwować". Z czasem trochę irytujące ale można przywyknąć. Urlopy to temat rzeka. Pod koniec roku planista odbiera telefony i planuje kierowcom urlopy zaległe za dany rok oraz cały urlop na rok następny. Zazwyczaj kończy się to tak, że to firma ustala cały plan urlopowy tam gdzie ma wolne miejsca. To, że komuś to nie pasuje to nikogo to nie interesuje. Podsumowując: praca ciężka (jeżdżenie po mieście 10 godzin daje się we znaki), z roszczeniowymi ludźmi, o każdej porze dnia i nocy, w weekendy i święta. Zaczynamy po 3 kończymy o 0. Zazwyczaj nie ma jak dojechać do pracy, gdyż po przywózce do pracy (autobus ktory jeździ rano i zbiera kierowców po mieście) rozpoczęcie pracy następuje po 40min, godzinie, półtorej godziny. Zależy jak grafik wypadnie a nic w tym czasie z miasta nie dojeżdża. Większość ludzi dojeżdża samochodami do pracy (po które trzeba z miasta przyjechać po pracy), rowerami lub chodzą pieszo. Analogicznie jest na koniec dnia pracy. Przede wszystkim ta praca nie jest zapłacona za ogromną odpowiedzialność jakie bierze się na własne barki. Praca dobra na chwilę, aby złapać doświadczenie i uciec dalej, albo jak spora ludzi tutaj pracuje z emeryturą mundurową.