Witam wszyskich czytających forum. |Wypowiem się odnosnie tego, co kolega pisze. Ja jetem pracownikiem firy Havo kilka lat i wiem, że są lepsze i słabsze miesiace nieraz plan to mały pkikus a nieraz to dobre wyzwanie. Bvyłem sprzedawcą robiłem plany, bo mi na tym zależało i brałem fajną kapuse. Obecnie jestem kierownikiem i o fajnej kapuscie tylko maże. Wiem ze rynek jest trudny, ale nie poddaje się i walcze o złotówki. Poiem tak, jeśli jest dobry sprzedawca to plan zrobi nie zależnienie czy na misiąc jest duży czy mały wiem, że programy motywacyjne zostały dawno zapomniane, ale ja swoim sprzedawcą tłumacze, że wiedzą zatrzymaja klienta, chociaz i cena ma swoje znaczenie. Jest też tak, że klijent kupuje towar, bo spzredaca podłaczy pokaże a internet ładne foto i nic więcej, bo na pyrtanie odpowiada „nie wiem” Kolego siadaj po zebraniu kierownika a on ci wytłumaczy, na czym wszysko polega. Bo sposoby na klienta to nie tylko, zchodzenie z marży, ale i twoja decyzja, co komu sprzedać.
Dokładnie mogę zgodzić się z przedmówcą. Szkoda tylko normalnych pracowników, którzy nie myślą o karierze a o spokojnej pracy i są lojalni wobec Havo. To oni najbardziej ucierpią, a nie winni tego zamieszania czyt. kadra dyrektorsko-kierownicza. Mimo, że wszystko wali się na głowę to winni będą sprzedawcy, specjaliści, handlowcy, kupcy. Każdy w firmie mógłby wymienić od ręki osoby, które już dawno nie powinny piastować stanowisk decyzyjnych (może w końcu mieliby czas na lekarzy...;)
TYLKO, ŻE TO NIE PREZES ROBI PORZĄDEK :))) Bardzo chciał zrobić porządek strasząc zwolnieniami, tylko, że mądrzy i szanujący się pracownicy nie pozwalają się tak traktować i mają prezesa dokładnie tam, gdzie on ich - sami odchodzą :))) Zresztą wszyscy tak narzekają na rynek pracy ale jeszcze nie słyszałem od kogoś kto sam odszedł, żeby żałował swojej decyzji :))) Może akurat Ci, którzy odchodzą mają wiedzę, kompetencje i zapał do pracy, więc radzą sobie bez większych problemów a Ci co zostają - no cóż...... I Z CZEGO TU SIĘ CIESZYĆ ... ;)))
a ja sie ciesze że prezes robi porządek w tej firmie i wyleje wiadro wody na niektóre osoby.
Jak można nazywać kogokolwiek idiotą i pisać takie bzdury. Skoro nawet 20 % marża nie wystarczy na utrzymanie sklepów to pytanie po co firma je utrzymuje, bo plany są jakie są..... może po to, żeby nie płacić sprzedawcom premii a za zarobione przez nich pieniądze utrzymać swój standard życia i całą "górę", która ponoć na swoich kieszeniach zbytnio nie odczuwa "ciężkiej sytuacji firmy". Poza tym skoro piszą tu w większości debile narzekając na firmę, która łaskawie pozwala im u siebie pracować po co czytać te bzdury i jeszcze odpisywać zniżając się do ich poziomu - może lepiej wziąć się do pracy, zabłysnąć inteligencją i razem z prezesem zacząć kupować sprzęt w takich cenach, które pozwolą debilowi sprzedawcy nie robić z siebie idioty przed klientem wyskakując z cenami z kosmosu tylko sprzedać tą pralkę w cenie porównywalnej do konkurencji choćby z marża 50 % - i wszyscy będą szczęśliwi.........
Zanim zaczniesz wyzywać innych od (usunięte przez administratora) to udostępnij swoje drzewo genealogiczne poszukamy tam większych.Gdyby nie sprzedawcy nie miałbyś na paliwo do swojego samochodziku.Skoro taki z ciebie ekonomista to biegnij do szefa firmy i pochwal się wiedzę. razem postawicie firme na nogi.Po twoich bardzo prymitywnych wywodach można dojść do wniosku że o handlu wiesz tyle co facet o bólu przy porodzie.Uważasz że marża 50zł od sprzedanej pralki to szczyt marzeń...to 5zł będzie uczciwą kwotą? To może sprzedawać bez zarobku i przepraszać się że się żyje, kłaniać się wpas jak parobek, milczeć kiedy ewidentnie kpi się z ludzi.
A ja powtórzę ! Psioczycie na tą firmę , ale niedługo będziecie płakać ! Na rynku pracy w Białymstoku jest prawdziwy dramat . O ile w ogóle znajdziecie sensowną pracę , to kasy większej nikt wam nie zaproponuje , bo króluje minimum socjalne . Na tym forum widzę jest trochę fantastów , i pseudo ekonomistów . Do kolegi , który to marzy o sprzedawaniu pralek z 50 zł marżą ... Wyobraź sobie geniuszu , że wspomnianą pralkę ktoś musi zamówić , następnie wprowadzić dokumenty do systemu , załadować na dostawczaka , i dostarczyć do sklepu , często oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów . W sklepie trzeba opłacić kilku sprzedawców (pensja +zus) , czynsz , prąd , ogrzewanie . Suma sumarum po analizach okaże się że nawet 20% marża nie zawsze pokryje koszta . Czytając niektóre wypowiedzi dochodzę do wniosku , że spora część pracowników to totalni debile , o niesamowicie wysokiej samoocenie !
jaka firma havo zaraz jej nie będzie Panie [usunięte przez moderatora] zacznijmy od A.Ż. - niedawno nieźle się obłowił tylko trzeba się cofnąć w czasie i skojarzyć fakty pion detalu - fakt sami specjaliści -takich w naszym mieście jest pełno w budkach lody w lato sprzedają kierownicy regionalni - do czego o ni są jakie wyniki osiągneli co stworzyli oprócz [usunięte przez moderatora] sprzedawców-znam wielu bardziej kumatych sprzedawców niż oni którzy potrafią biznes robić wystarczy na wyniki popatrzeć jeden jest maga [usunięte przez moderatora] ale nie będziemy nikogo wyróżniać c.d.n. ps niespodzianka nastąpi w niedługim czasie
Do anonim - wczoraj o 20:34 Słuchaj kolego(koleżanko) widać , że nie siedzisz na dole i [usunięte przez moderatora] wiesz o handlu w praktyce. Wasze recepty na sprzedaż cyfry , donorki i innych dodatków spisane ze szkoleń można w papierek zwinąć i podetrzeć. Klienci owszem przychodzą do nas , dowiadują się o towarze , chwalą naszą obsługę i kupują w sklepach konkurencji - więc powiedz mi dlaczego ? Zapewne dlatego że w sklepie konkurencji siedzi [usunięte przez moderatora] krześle sprzedawca i odniechcenia mruknie pod nosem , że sprzeda taniej o kilkadziesiąt złoty. Nie no ale wina leży po Naszej stronie (faktycznie może zbyt wielu jeszcze osobom na dole zależy na utrzymywaniu klientów i zbyt wiele pracy się w to wkłada) . Zrozum pewien paradoks w jeden dzień mogę sprzedać dwie pralki , jedną pralkę sprzedaję klient nie upomina się o upust (super) , druga pralka klient , który dusi i masz wyjście sprzedać powiedzmy towar i zarobić na nim 50zł czyli marna marża, idąc moim tokiem rozumowania(może jestem zbyt głupi) sprzedaję pralkę jest 50zł do przodu , jest obrót, jest zadowolony klient , jest może coś dodatkowego . Jednak całą paranoja tkwi w tym , że lepiej odpuścić klienta - Dlaczego? Bo dobry sprzedawca to nie ten co pozyskuje klientów tylko ten co trzyma marżę. Odpuszczasz klienta masz spokój - trzymasz wysoką marżę , sprzedajesz w przedstawionym przypadku ZONK - marża spada, musisz tłumaczyć się z obniżek, jesteś bacznie obserwowany , bo pewnie bawisz się w mikołaja i rozdajesz prezenty . Mogę się założyć , że takich przypadków jest dziesiątki jak nie setki miesięcznie w firmie , szkoda że nie widać tego w "tabelkach" ale jak nie widać w tabelkach to i nie ma przecież problemu. Nie dziw się sprzedawcom i kierownikom , że wylewają swoje żale przedstawicielom handlowym , a komu mają jak nikt ich w firmie nie słucha ? Oczywiście wylewamy z zachowaniem tajemnicy służbowej. Nie pisz o tym , że handlowcy i kadra "wyższa" wywodzą się ze sprzedawców . Owszem ale nie z ostatniego okresu kilku lat w handlu (handel zmienił swoje oblicze) Teraz jest inny klient,inny rynek, inne oczekiwania - nie można handlować w obecnych czasach bazując na wyobrażeniu o handlu z lat kilkunastu czy nawet kilku wstecz
Jaki dział reklamy? - przecież z 4 osób została połowa - do tego dział reklamy nie ma już kierownika :)) a raczej ma - bo jego obowiązki przejął ktoś kto o reklamie nie ma zielonego pojęcia (ale to nic dziwnego w tej firmie). Czyżby panie Prezesie okazało się, że są osoby niezastąpione albo chociaż takie, które ciężko zastąpić - przecież na stanowisko kierownika były rekrutacje.... czyżby nikt z kwalifikacjami, których wymagacie nie chciał nawet CV-ka złożyć w firmie, która tak zmieniła stosunek do pracownika o wypłatach nie wspominając. Tak proszę pana Białystok jest mały a po solidnym Havo zostało tylko wspomnienie - róbcie tak dalej - pozbywajcie się wieloletnich wartościowych pracowników a zbierajcie z rynku pracy same "odpadki" nie urażając nikogo, bo tylko na to Was stać - POWODZENIA W RATOWANIU FIRMY!!!
W dzisiejszych czasach internet rośnie w siłę.Czy to się komuś podoba czy nie sklepy stacjonarne których utrzymanie to gigantyczny wydatek...muszą być zamykane.Przyczyn jest kilka.Patologia w sklepach...krótko mówiąc brak kompetentnych osób do kierowania.Strach przed utratą stołka lub przed złym słowem przełożonego sprawia że przybiera się postawę poddańczą i staje się głuchym na wołanie pracowników.Program naprawczy sprowadza się tylko do propozycji zwolnienia tego czy tamtego sprzedawcy.Po co udawać amerykański koncern i sprowadzać audyt.Od czego w takim razie jest kadra kierownicza? Kierownicy sklepów?Kierownicy regionalni?Kierownicy magazynu itd...przecież ci ludzie posiadają wszystkie narzędzia do tego aby ocenić i reagować.Najprościej jest zwalniać i obowiązki zwolnionych podzielić na pozostałych bez podniesienia wynagrodzeniaCzy w tej firmie funkcjonuje dział reklamy? Przecież to chore żeby w dobie kryzysu ,zwolnień ....siedzieć i czekac na manne z nieba.Trzeba wyjść do ludzi zorganizować konkurs.piknik nie wiem po co takim ludziom studia...skoro marketing leży w tej firmie.
A jak z pracą na samym dole czyli w magazynie warto???
WITAM WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH! CO DO PLOTEK O PŁACE W TORRESIE OCZYWIŚCIE SAMA PODSTAWA, WOW PODNIESIONA TAK ABY NIE MUSIANO WYRÓWNYWAĆ DO MINIMUM ; ) BO BEZ PREMII CIĘŻKO ZAPRACOWAĆ NA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ, NO CÓŻ NIEKTÓRYM TO PREMIĄ URLOPOWĄ RÓWNANO ITP- TAK NA MARGINESIE TO BYŁY MIESIĄCE ŻE LEPIEJ BYŁO SIEDZIEĆ NA URLOPIE NIŻ W PRACY BO WIĘCEJ MOŻNA BYŁO ZAROBIĆ-EWENEMENT POLITYKI MOTYWACYJNEJ HAVO CO DO TEGO CZY JEST ON POTRZEBNY - WG CHYBA PREZESA TO NIE - SAM WSPOMNIAŁ ŻE NIE ZARABIA NA SIEBIE- WIĘC TYLKO ZAPYTAM CZEMU NIE CHCĄ NAS ZWALNIAĆ, JEST JUŻ KOLEJKA CHĘTNYCH DO ZWOLNIEŃ TYLKO NIKT Z FIRMY NIE CHCE DAĆ WYPOWIEDZEŃ TAK ABY MOŻNA BYŁO PÓJŚĆ NA ZASIŁEK - BO NIE UKRYWAJMY PRACY W BIAŁYM TO ZA DUŻO NIE MA - A O BIEŻĄCYCH CIEKAWYCH OFERTACH OD SAMEGO DYREKTORA [usunięte przez moderatora] MOŻNA SIĘ DOWIEDZIEĆ, SAM SZUKA I TO OD SAMEGO POCZĄTKU SWOJEJ KARIERY W HAVO. CO DO POMYSŁÓW NA POPRAWĘ SYTUACJI, ABY W KOŃCU UDAŁO SIĘ TE MINIUM ZROBIĆ - NO CÓŻ NA CHWILĘ OBECNĄ BRAK, SPRZEDAJEMY STARY TOWAR I USPAKAJAMY KLIENTÓW ŻE NAPEWNO MAJĄ GWARANCJĘ, CO DO NOWOŚCI NO CÓŻ W HAVO TRUDNO DOSTĘPNY TOWAR, OKRES OCZEKIWANIA ZBYT DŁUGI, CENY - KTOŚ POWIE ZJECHANE PRZEZ [usunięte przez moderatora] ALE WCALE NIE JESTEŚMY NA PIERWSZYCH POZYCJACH ... SĄ BARDZIEJ ODJECHANE :) CZĘSTO KLIENCI KUPUJĄ WYŁĄCZNIE Z SYNTYMENTU I MIŁEJ OBSŁUGI, ALE JAK DŁUGO MOŻNA BYĆ MIŁYM ZA 1000ZŁ, MONITORING I BRAK ŚWIATŁA W KIBELKU... A TAK PROPOS DZISIEJSZEGO ZEBRANIA, TO PANIE PREZESIE TRUDNO UWIERZYĆ ŻE NIE WIE PAN, CZY INNE SKLEPY CO NIE WYRABIAJĄ OBROTU TO DOSTAJĄ PREMIĘ CZY TEŻ NIE -TO BAJKA, NA POPRZEDNIM ZEBRANIU SAM PAN STWIERDZIŁ ŻE TO PAN ZATWIERDZA OSTATECZNE WYNAGRODZENIA, WIĘC NAJPIERW WAŻ PAN SŁOWA A PÓŹNIEJ KIT WCISKAJ Z POZDROWIENIAMI DLA WSZYSTKICH UCIŚNIONYCH I [usunięte przez moderatora], DLA KTÓRYCH JESZCZE UŚMIECH NA TWARZY ZOSTAŁ...
[usunięte przez moderatora] jest the best ale jak długo będzie?? Z tego co wiem najstarsi pracownicy, którym zależalo na rozwoju sklepu odeszli, odchodza, bądz odejdą w najbliższym czasie. Słuchy chodzą, że od poczatku roku nie dostali żadnej premii a wymagania z kosmosu oderwane od rzeczywistosci jak tak można..... Ale najbardziej rozbawil mnie tekst, że ich nowy szefuncio miał kiedyś jakieś pomysły :))) cała firma mówi o tym człowieku dowcipy ale cóż - może to tylko ploty........Apel do prezesa też nie pomoże, przecież trzeba być głuchym i ślepym (żeby nie powiedzieć głupim), żeby dorobek własnego życia rozwalac w tak głupi sposób a tak sie dzieje, kiedy własnym pracownikom okazuje sie komplenty brak poszanowania dla ich często cieżkiej pracy.......a to nie w pracownikach tkwi problem , chociaż oczywiście część nadaje się do wymiany, ale główny problem wziął się ze złego zarządzania i o tym wiedzą chyba wszyscy, poza tymi, którzy powinni z tego wyciągnąć wnioski.....
Bo [usunięte przez moderatora] jest the best ;) ale fakt bez detalu zginie... bez hurtu zginie... a wogle po co [usunięte przez moderatora]? wszystkim przeciez przeszkadza... a ludzi [usunięte przez moderatora] sie traktuje najgorzej w tej firmie, nawet nowy szefu ostatnio cos wygaszony... a tyle pomysłów mial..., zresztą z tego co wiem to [usunięte przez moderatora] za maj to chyba najlepszy był z realizacją planów, ale cóz.. premi pewnie znowu nie dostanie... szkoda mi tych ludzi... wartościowi ludzie odchodza.. nastepni szukaja pracy... a nowi co przychodzą tez tu długo nie zagrzeją miejsca.. ile mozna pracowac za minimum? Panie PREZESIE !! Pan nie idzie tą drogą !!!
Błędne myślenie , [usunięte przez moderatora] bez detalu zginie . Myślałem zawsze , że związki zawodowe to garstka pieniaczy którzy robią dużo krzyku blokując wiele inicjatyw firm. Teraz wiem a wiem to dzięki firmie , że taka firma jak Nasza nie mając żadnego bata a tylko marchewkę (ulubiony cytat zarządzających) sięga coraz to śmielej do kieszeni własnych pracowników. Ekonomiczny kryzys na świecie mamy dzięki takim metodom zarządzania , metodom które opierają się na wykresach, metodom które z realną sytuacją nie mają nic wspólnego. Obserwując już ogólnie sposoby zarządzania (nie piszę tylko o naszej firmie) to dochodzę do jednego wniosku , że wszystkich tych "menegerów" nauczano i opowiadano o cudownym amerykańskim śnie a zapomniano nauczyć myślenia. Teraz gdy sytuacja na rynku jest jaka jest wszyscy Ci "wspaniali teoretycy" patrzą w słupki z osłupieniem . A ja do dnia dzisiejszego nie mogę zrozumieć jednego , jak można być takim ignorantem by nie skorzystać z najlepszych specjalistów i doradców jakimi są kierownicy i sprzedawcy z placówek . Cóż taka to jest komunikacja , lepiej przemawia słupek niż z placówki jakiś dupek. Kierownicy przecież na zebraniach zgłaszali zastrzeżenia ,spostrzeżenia, uwagi, no cóż ale ile można walczyć z wiatrakami, ile można mówić gdy ktoś i tak nie słucha i w ten oto sposób osiągnięto cel w postaci przytakiwania. Przedziwny to sposób rządzenia , bić psa i oczekiwać , że ten będzie aportował merdając przy tym ogonem. Ps. Pytanie nr 1 po co firma zakupuje tyle tv plazmowych , które straciły na popularności a ludzie zaczynają omijać je szerokim łukiem ? No tak ale to tylko spostrzeżenie pracownika , wykresy mówią coś innego . Do lepszego jutra Ano ni ma