Napiszcie coś o płacach brutto dla nowych ,jakie są premie itp.
(usunięte przez administratora)
Delegują bo na każdym sklepie się zwalniają z dnia na dzień... to wszystko tłumaczy !
Czytam tak sobie te wasze opinie i śmiać mi się chce... Umowa na dwa lata i koniec??? Ja pracuję w Netto już siedem lat obecnie jestem po dwóch awansach, mam umowę na czas nieokreślony, pełen etat, często premię - jeśli wyrobimy założenia. Poza tym bony na święta, paczki dla dzieci, imprezy firmowe, wsparcie dla pracowników w trudnej sytuacji i tak dalej... Oczywiście nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej, są problemy jak wszędzie. Są kiepscy podwładni, kiepscy przełożeni, kiepscy klienci - zależy gdzie się trafi - nie można generalizować. Warunek jest jeden - trzeba chcieć pracować i wykazać się zaangażowaniem. poza tym, co ważne jeśli ma się do czynienia z pieniędzmi UCZCIWOŚĆ!!! Ileż to kasjerów i nie tylko poleciało z paragrafu za kradzieże - rozum tego nie ogarnie. Praca ciężka fizycznie nie jest, no nie przesadzajcie, spróbujcie zatrudnić się w jakiejś fabryce to zobaczycie różnicę. O mobbingu czasem się słyszy - trzeba pamietać, że twój szef ma też swojego szefa - nikt nie jest bezkarny a komuna się skończyła.Takie dwie największe bolączki według mnie - obiecana podwyżka dla kierownictwa, której nie bedzie i braki personalne, a co za tym idzie - wieczne zmiany w grafiku, ściąganie ludzi z urlopów, za mało pracowników, żeby ogarnąć ten cały bałagan. No i jeszcze strasznie marne spoty, powtarzające się co kilka tygodni do znudzenia - na czym mamy tę kasę nabijać, czym klienta przyciągnąć??? Jak żyć, panie premierze, jak żyć? Podsumowując - leserzy i inni krętacze kariery w Netto nie zrobią.
Owszem, nie było łatwo, ale jakoś poszło.Kierownika nie wspominam źle - bywał ostry i nieprzyjemny ale sprawiedliwy. Wiele się od niego nauczyłam. W kwestii napracowania się - oczywiście, że nikt mnie nie awansował za ładne oczy - trzeba było się wykazać, udowodnić swoją wartość. Tu nie chodziło o szybkie skanowanie czy wykładanie towaru -trzeba było też myśleć i dążyć do samodzielności.Niestety teraz moja opinia o firmie mocno podupadła. Mamy problemy, których góra zdaje się nie zauważać. Ciągłe braki personalne - rotacja pracowników straszliwa, nie sposób znaleźć kogoś sensownego do pracy. Temat podwyżek jest skrzętnie omijany przez zwierzchników a obowiązków, bzdurnych procedurek, papierków i innych dziwnych tworów przybywa. Narzuca nam się odgórnie jak mamy postępować, jak i kiedy towar wykładać, jak obsługiwać klienta na sklepie a jak na kasie i wiele innych - widać jest wśród nas zbyt wielu takich, co nie potrafią samodzielnie myśleć, więc teraz cierpią wszyscy.... Kiepskiego pracownika nie zwalnia się (bo braki personalne) tylko przerzuca na inny sklep. Dla mnie to żadne rozwiązanie problemu - wiem niestety z doświadczenia.Jedyne, co nadal mogę dobrego powiedzieć - pensja - chociaż wciąż marna - jest zawsze na czas i uczciwie naliczana, premia za wyniki - też niezbyt imponująca - często jest przynajmniej w naszym sklepie.Premia jest przyznawana przez kierownika na zasadzie - pracujesz dobrze, nie podpadasz, starasz się, nie chodzisz na zwolnienia - dostajesz kasę. Przyznaje się ją za nieprzekroczenie założonego poziomu strat na dany miesiąc. Zawsze jest normalna umowa o pracę na pełny etat, chyba że ktoś sam chce pracować na pół etatu albo jako weekendowiec. Pierwsza umowa próbna na 2 miesiące, potem na dwa lata, na czas nieokreślony jest chyba trzecia umowa, z tym, że nie pamiętam czy ta próbna się wtedy liczy. W sprawie nadgodzin - unikamy ich jak możemy. Nie mogę się wypowiadać w imieniu wszystkich sklepów w sieci. U nas to wygląda tak - jeśli już ktoś musi zrobić nadgodziny to w pierwszej kolejności oddajemy mu czas wolny, jeśli już nie da rady oddać - wtedy naliczane są do wypłaty.Funkcjonuje też takie coś takiego jak delegowanie pracowników na inny sklep jak jest taka potrzeba. Niestety w obecnej sytuacji jest to dość częste. Na razie tyle w temacie, mam nadzieję, że pomogłam...
najniższą krajowa, omijaj tą firme z daleka ,kiepskie warunki pracy , (usunięte przez administratora),atmosfera ze chcesz się zwolnić po 1 dniu tak jest w Czersku i wszędzie
Różnie jest jak trzymasz z kierownictwem i siedzisz cicho to może po dwóch latach Ci przedłużą umowę ale jest różnie
na dzień dobry dostajesz 1600zł brutto premii niema pomimo że w umowie jest wymieniona,kasjerka rozlicza się po zakonczeniu zmiany jeżeli masz dyferencje biorą Ci z pensji praca jest ciężka bo oprócz obsługi kasy musisz rozkladać towar
W Netto w Szczecinie dają umowę na 2 lata i nie przedłużają i następny proszę-uważać na tą zagrywkę
odradzam netto motaniec skandaliczne zachowanie przełożonych straszenie utrata pracy to codzienność odbieranie premii której i tak nie ma dużo widziałam kwitki chłopaków to za miesiąc pracy dostawali po 50zł premii za miesiąc [usunięte przez moderatora]
W magazynie netto w motancu nie było podwyżek od 3lat pracownicy już parę razy wysyłali pismo do dyrekcji nawet do duńskiej ale olewka totalna zarobki żałosne szczególnie na sztaplarkach premie liczone w brutto żenada
Jestem pracownicą sklepu netto w Policach,piszę tu anonimowo,żeby nie mieć kłopotów...sklep jest niedogrzany,musimy ubierac się grubiej.Nawet i to nic nie daje,na sklepie jest tylko16 stopni,klienci tez nas pytaja dlaczego u nas tak zimno..Wiem jak jest fajnie na sklepach netto w Szczecinie,cieplutko,ąz chce sie robic zakupy...a u nas klient jest niezadowolony a my w szczególnosci.Bardzo proszę nam pomóc....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netto?
Zobacz opinie na temat firmy Netto tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Netto?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!