Opinie o x-kom sp. z o.o.
Pracowałem w x-komie niecałe dwa lata i jakieś podstawowe pojęcie na temat funkcjonowania firmy posiadam. Widzę, że dyskusje idzie na ostro więc chciałbym dodać kilka wniosków od siebie: 1. W trakcie pandemii, w trakcie której popularny stał się home-office, koniunktura nagle wystrzeliła w górę. Od czerwca 2020 obserwowano bardzo silny wzrost sprzedaży (wbrew wcześniejszym zapowiedziom o kryzysie). Wystrzał był mocny, ale potem zaczęło się także hamowanie. Natomiast cała branża zamówiła się pod sufit, więc teraz sporo towarów kisi się (deprecjonuje) z uwagi na wysokie koszty transportu czy wzrostu cen surowców. Dlatego tylko w tym jednym przypadku nie zgadzam się z postem anonima o tym, że od 2020 i 2021 koniunktura zwalniała. (mówimy o takich firmach jak x-kom czy ME, Euro). Co do samej firmy, to z całą przykrością muszę się zgodzić z tym, że coś jest zwyczajnie nie tak. Rozumiem niezadowolenie osób na niższych szczeblach, które mają swoje rodziny i zobowiązania, że przy tych kosztach życia potrzebują większych zarobków lub możliwości ich uzyskania. Nie wiem jaki jest cel zarządu w ciągłym parkowaniu tematu (bo na QX meeting nie padły obietnice), ale przeciąganie tego nie będzie dobre. Najbardziej mnie bawi podejście pana Przemysława L., który na spotkaniu mówi, że „na ostatnim spotkaniu kadr menadżerskich w Los Angeles, takie firmy jak Intel widzą sporą korzyść z powrotu do biur”. Nie wiem czy firma o takim zasięgu jak Intel jest dobrym przykładem jeżeli chodzi o porównanie polityki pracy. Sądzę, że branie wzorców z takich firm nie przekłada się na małą firmę lokalną (w skali globalnej) jaką jest x-kom. 2. Ankieta badające zadowolenie/morale – z dobrych źródeł wiem, że ta ankieta wypadała po prostu fatalnie. A w trakcie spotkania QX potraktowano w dosyć błahy sposób. Dla mnie jest to skandaliczne. Organizacja ankiety a następnie spychanie wyników badań. To po co to robiliście? Ludzie łudzą się, że firma ma jakieś plany a to przynosi jednak kolejny zawód. Dobrze, że nie uzewnętrzniałem się zbytnio, ale nie wiem czy to zespół HR czy góra zdecydowała o takim podejściu do tematu. Słabe, bardzo słabe. 3. Toksyczność – to jak bardzo toksyczni są przełożeni, to sam się o tym przekonałem. Nie wiem czy w ten sposób firma dokonuje optymalizacji, ale to nie buduje dobrych relacji wewnątrz zespołów i pomiędzy nimi. Nie wszędzie oczywiście, ale jest całkiem sporo przypadków, gdzie relacje wewnątrz działów i pomiędzy działami są zwyczajnie złe. 4. Korporacyjność – mam wrażenie, że firma próbuje być bardziej korporacyjna niż wynika to z jej rozmiarów. Pracowałem w firmach z USA z o wiele szerszą strukturą niż x-kom i takiej nieudolnej próby robienie na silę wielkiej korporacji nie dostrzegłem w innych firmach. 5. Zgłaszanie skarg – szkoda nawet na ten temat mówić…działa to kiepsko. 6. „Optymalizacja” – przykład tego jakimi amatorami jest wyższa kadra (poniżej Michała, bo nie sądzę, że zajmuje się polityką zatrudniania), czy naprawdę sądziliście, że wzrosty będą tak duże cały czas i trzeba tak rozpychać strukturę? 7. Jeżeli musicie pracować na 3 systemach jednocześnie to ogromnie współczuje, ale jak wynika z QX meeting to okres przejściowy. Tylko żeby nie stało się tak na stałe, bo to będzie piękne, płacić za 3 systemy a miało zostać zastąpione jednym. 8. „migracja między systemami sprzedażowymi nigdy nie jest łatwa i najsłabsi odpadną, życie.” – i z tego powodu odchodzą kierownicy? Naprawdę aż tylu problemów przysporzyło zmiana CRM? To jest twój argument dlaczego odeszli? No to pogratulować. Argumenty typu „sam założ własną firmę” lub „tak jest wszędzie” to mało sprytne próba obronienia firmy i jej specyficznych/dziwnych metod. Takich argumentów można użyć w każdej firmie ????. Dużo by wymieniać jeszcze innych pomniejszych wad, ale zostało one dobrze omówione wcześniej. Czy mogę polecić pracę w x-kom? Początkującym tak, ale na krótki okres. Wiem, że jest życie po x-komie i zachęcam wszystkich do spróbowania. Natomiast moja ocena jest bardzo negatywna. W Częstochowie nie jest lekko z innymi miejscami, ale w końcu tym, którzy szukają się uda. Ja niedlugo odchodze. Powodzenia a kadrze menadżerskiej to polecam mniej patrzenie z klapkami na oczach tylko dopasowania firmy pod realia lokalne (mam na myśli Czestochowe i Polskę). Firma ma potencjal, szkoda ze sie marnuje.
Odpowiem na jeden ważny punkt,tym wyżej hajs odbił piętno na tyle potylicy i właśnie porównują mrówkę X-KOM ( ba który de facto nawet nie jest w top 5 sił RTV w kraju ) do potęg pokroju INTEL , jednak oczywisty jest fakt , że jednostki zarabiające bzdurnie nieproporcjonalne pieniądze względem reszty w takiej obłudzie i bajkach się poruszają , trzeba im to wybaczyć :)
Czego mogę się spodziewać na stażu frontend? Jak atmosfera w biurze? Jaka pensja dla stażysty na tym stanowisku?
Na pewno możesz spodziewać się dobrej atmosfery xD. Bo grunt to atmosfera, pensja adekwatna czyli nic poza minimalna jesl i w ogole dostaniesz UOP. Dobre miejsce na pierwsze szlify i dalej w świat :)
Jak to jest, że redakcja GEEX, która szuka entuzjastów świata IT (WEWNĄTRZ FIRMY), którzy chcą dzielić się swoją wiedzą na portalu nie oferuje za to żadnego wynagrodzenia? Osoby, które chciałyby spróbować w tym swoich sił i rozwijać się będą musiały to robić w trakcie pracy jako doradca klienta oraz po pracy bez żadnych korzyści finansowych. Pracownicy, którzy wyrazili swoje niezadowolenie nawet nie dostali jakiejkolwiek merytorycznej odpowiedzi. Czy w xkomie zaczyna się januszex i szukanie ludzi do pracy za wpis do CV? Przecież to jest kpina.
Najlepsze miejsce pracy jakie miałem okazję poznać. Pracowałem 3 lata. Malo- dużo? Praca na magazynie mało rozwojowa ale prosta. Co kto lubi. Szefostwo i dział HR bardzo dobre. Dobre Motywacyjne hasła. Super!
Brak pojęcia odnośnie pracy z sprzętami komputerowymi przez rekruterów. Nastawienie na winiki nie na opinię klientów. Liczą się słupki i ilość wciśniętych usług niż miłe podejście do klienta. Pani która je zadawała nie miała bladego pojęcia co z czym się je, natomiast obok niej był w miarę doświadczony człowiek, potrafił wskazać błąd w montażu, lecz co ma na sucho gadanie o montażu bez widocznych części. Oczywiście jak później się dowiedziałem było to kierownictwo jednego z salonów, na rozmowie z kandydatami pili sobie kawę. PS jak chcesz pracę w xkom powiedz że będziesz pracował za najniższą bo jak powiesz wyższą kwotę sory ale na to miejsce jest inny kandydat co godzi się za najniższą krajową pracować. kolejnym aspektem jest brak informacji o benefitach nie chcą wgl o tym mówić, lecz dowiedziałem się od pracowników że benefity sa lecz trzeba za nie płacić firma dofinansowuje grosze a reszte płacisz ty xD co było inną informacją podczas rozmowy, a i najlepsze benefity z dofinansowaniem możesz otrzymać najwcześniej po roku i dobrym sopie (ocenie przez przełożonego) więc jeśli będziesz robił tak zwanego louuuuda to masz pracę w miłej atmosferze, jeśli raz się nie zgodzisz z głupotą przełożonych np. przy wykonywaniu bezsensownej czynności twój soop ucierpi. Ogólnie kandydacie szukaj innej pracy, lepiej zarobić mniej i nie mieć burdel(usunięte przez administratora)łowa niż więcej i potem leczyć się od mobingu :)
Czy do każdego komputera można włożyć pamięć RAM? Moja odpowiedz, tak do każdego lecz trzeba odpowiednio dobrać parametry. I tutaj było zdziwienie Pani od rekrutacji.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Po rozmowie reprezentantów salonów z p. Witczakiem okazało się, że Firma nie będzie płacić za taką samą jakość pracy. Niestety zapominają, że konkurencja - MediaExpert/Markt czy Euro nie mają tylu obowiązków co pracownicy salonów
(usunięte przez administratora)
Normalna pensja- chociaż niektórzy oczekują podwójnej najniższej za zwykle prace magazynowe, wypłata zawsze na czas- to plusy. Z premia jest różnie ale jej wysokość rekompensuje to że nie każdy ZASŁUGUJE na jej otrzymanie. To nie PRL że czy się stoi czy się leży to się należy. Ogólnie strasznie roszczeniowe środowisko pracowników a jakbyś dostał 5 zł więcej niż kolega to zestaw cię na miejscu. Typowe Polaczki. Firma nauczyła ich nieróbstwa i dostawania za nic to teraz są efekty.
Cyrku ciąg dalszy proszę państwa - tak w skrócie możnaby opisać pracę w xkomie. Niestety w ostatnich miesiącach firma szoruje po dnie jeśli chodzi o morale "zwykłych" pracowników pracujących na magazynie, cc, serwisie, biznesie, salonach itp. czyli w zasadzie wszędzie tam, gdzie ma miejsce w mniejszym lub większym stopniu obsługa klienta, choć w innych działach podejrzewam, że również kolorowo nie jest. Inne firmy mają dodatki inflacyjne, podwyżki czy przynajmniej jednorazowe premie a tutaj? Xkom w czasach, gdzie mnóstwo ludzi ma olbrzymie raty kredytów, małe dzieci do utrzymania i ogólnie ciężką sytuację materialną przez to co sie dzieje w kraju i na świecie leje na pracowników ciepłym moczem. Nie ma mowy o żadnych podwyżkach czy dodatkach inflacyjnych ale jak by tego było mało szukają oszczędności OBCINAJĄC PREMIĘ lub nawet CAŁKOWICIE ZABIERAJĄC poprzez ciągłe podnoszenie targetów, tak żeby nie dało się im sprostać, dokładanie dodatkowych wskaźników do wyrobienia premii czy dokładanie obowiązków. Paranoja. Jeszcze chwila i wszyscy pracownicy będą robić za najniższą krajową a już teraz dużo te wypłaty względem najniższej się nie różnią. Po prostu to jest chore, że grupka osób zarabia potężne pieniądze, pławi się w luksusach, jeździ drogimi samochodami, co chwila wakacje za granicą i chwalenie się fotkami w mediach społecznościowych a sługusy mają (usunięte przez administratora) najlepiej za darmo i jeszcze dziękować, że mają pracę. Nie zapominajcie, że siłą napędową każdej firmy są jej pracownicy i w końcu nadejdzie taki dzień, że to źle traktowanie odbije się czkawką. Absolutnie nie polecam pracy w tej firmie. Omijajcie szerokom łukiem jeśli chcecie względnie dobrze zarabiać bo lepiej płatne obecnie są prace w marketach na kasie. Firma chwali się wartościami takimi jak rodzinna atmosfera, współpraca, swobodna komunikacja - jedna wielka OBŁUDA
Pracuję w x-kom już kilka dobrych lat i muszę powiedzieć że firma zmieniła się na gorsze. Od pewnego czasu wyglada to tak, jakby wiceprezesi S i L nie wiedzieli co chcą zrobić z firmą i bawią się w eksperymenty bo naczytali się głupot albo zaslyszeli coś ba „szkoleniach” w Las Vegas. Co do Michała nie mam złego zdania. Wyglada trochę tak, jakby nie wiedział o wszystkim. Ostatnie spotkanie zarządu (OKR) pokazało, że prezes jest zniesmaczony tym co się dzieje w firmie i ile błędnych decyzji wychodzi na światło dzienne. Wprowadziliśmy Dynamics 365 i od momentu uruchomienia go w naszych salonach stacjonarnych firma zalicza twarde upadki twarzą o beton. Teoretycznie mamy jeden system a pracujemy na czterech z których nie działa ani jeden. Cały czas we wszystkich działach pojawiają się roszady kadrowe, różne działy mieszają się odpowiedzialnością i zadaniami, wszędzie szuka się oszczędności na siłę, a o podwyżkach powiedzieli nam żebyśmy nawet nie marzyli, bo „nadrabiamy premią”. Co nie przeszkadzało formie przygotować informacji o szkoleniu z poprawnego siedzenia na krzesłach, kupna klocków lego na centralę albo stworzenia działu gier i zabaw w postaci działu prostego języka (cały x-kom z was leje). O przepompowanym marketingu już nie wspomnę. Szczerze mówiąc jedyną rzeczą, która napędza tę firmę są ludzie. Problem w tym że z kwartału na kwartał są traktowani coraz gorzej i nawet młodzi pracownicy myślą o odejściu. Patrząc na to co się dzieje to odradzam wszystkim prace w x-kom.
Najczęściej coś koło 1-2k, premia wypłacana co kwartał, niby fajnie, ale przez to masz niższą podstawę "bo przecież macie premie". Dodatkowo premia zależna od KPI czyli wynikow i oceny pracownika, jak przełożonemu się coś nie spodoba to jej nie dostaniesz, albo utnie ci jakąś jej część, co zdarzało się dość często.
Premia jest uzależniona od stanowiska w firmie. Nie wiem jak to wyglada w zarządzie czy działach księgowości, wiem jednak jak to wyglada w call center, salonach, magazynie i kilku innych działach. W call center i salonach premia jest wypracowywana przez doradców na zasadzie targetów. Z tego co wiem, doradcy są w stanie dobrze zarobić jeżeli będą szli na tzw. wypalenie poświęcając się robiąc dodatkową dosprzedaż. Zwłaszcza w salonie można dobrze zarobić. Z tego co wiem jednak magazynierzy mają podstawę i niewielką stałą premie (nie będę mówił kwot bo znam je tylko ze słyszenia a nie chcę mówić nieprawdy). Kierownicy i zastępcy mają swoje targetu gdzie mają premie stałe gdzie nie mogą zarobić nic ponad to co jest ustalone, w innych działach są tez premie kwartalne, o stałej wysokości maksymalnej ale finalna wysokość i tak jest uzależniona od targetu. Ogólnie rzecz biorąc najbardziej opłaca się pracować jako doradca ale żeby zarobić trzeba pozbyć się skrupułów i spalać się przy pracy z klientami przez 12 godzin zmiany lub wisieć na słuchawce odbierając telefon za telefonem dodając podczas rozmów ubezpieczenia i akcesoria. Helpdesk jest rozliczany od ilości rozwiązanych zgłoszeń. Z kilku rozmów udało mi się wywnioskować, że wielu kierowników nie jest zadowolona z wynagrodzeń i często żałuje awans bo więcej zarabiali jako zwykli doradcy. Tu się za bardzo nie wypowiem, bo nie mogę tego zweryfikować. Opinie są zasłyszane. Ja osobiście mam liczoną podstawę oscylującą przy minimalnej krajowej + średnio 1000 zł brutto premii w zależności od miesiąca. Czasami jest lepiej a czasami gorzej. Problemem jest tu jednak to, że przez ciagle zmiany, dodatkowe zadania i problemy związane z działaniem systemu coraz trudniej jest poświęcać się na wypracowywaniu premii, bo są „pilne rzeczy do zrobienia”. Czasami pomagają nadgodziny ale ostatnio firma nie chce za bardzo zezwalać na dodatkowe godziny pracy w większości działów. Dodatkowo części działów nie opłaca się robić nadgodzin bo po prostu są niewypłacane a można je sobie po prostu „odebrać”.
Hej miałem przyjemność pracować w X-kom i powiem tak poznałem bardzo wielu ciekawych, interesujących i wartościowych Ludzi ale ale ...chyba ktoś zapomniał w pewnym etapie kto tak naprawdę jest siłą napędową tej Firmy, to pracownicy magazynu napędzają biznes i dają zarobek oraz etaty wszystkim tym którzy siedzą w Bizancjum...Piszecie że Michał nie widzi i nic nie robi ale to nie jest do końca tak otóż On niestety nie wie o wszystkim co się dzieje, powiem Wam dlaczego otóż jest otoczony takimi pseudo doradcami co z biznesem i wiedzą mają tyle wspólnego co świnka z niebem i dlatego informacje które docierają do niego bardzo często mają się nijak do stanu faktycznego, a to niestety przekłada się na atmosferę w pracy... Hasła wypisywane na ścianach w typie GEEK to tylko puste słowa które już dawno straciły sens, który miały bez wątpienia podczas zakładania biznesu. Teraz procedury i struktura jest tak rozbuchana że największe Korporacje działające w Polsce mogą "pozazdrościć" ;). Pamiętać trzeba że przysłowie "Ryba psuje się od głowy" w przypadku X-komu jest jak najbardziej na czasie. Michał nigdy nie powinien zapominać że największą wartością i siłą są Ludzie którzy codziennie przekraczają próg firmy. A kiedy przestaną być traktowani jak KPI i okienko w exelu to być może się poprawi...BTW z ludźmi trzeba rozmawiać i spotykać się z nimi w magazynie nie tylko podczas eventów PR-owych. Pozdrawiam
chodzi o magazyn jak osoby które nic nie wiedza o magazynie mogą być kierownikami druga kwestia dyrektor nie uważa stażowego a sam co rok dostaje więcej hipokryta
Witam wszystkich, Podejrzewam,że większość z Was myśli o odejsciu z firmy?? Pytanie brzmi dlaczego? Po pierwsze większość z Was to ludzie z długim stażem dla których firma w żaden sposób nie szuka alternatywy do rozwoju. Po drugie....firma nie płaci odpowiedniego wynagrodzenia bo garstka ludzi(wyspa kierownicza ta koło kącika dla pracownika bierze większość dla siebie). Nie wiem czy Michał nie płaci czy nie chce płacić...na pewno kierownicy wyżej wymienieni robią wszystko by kasa nie trafiła do pracowników. Pracowałem tutaj przez wiele lat i wiem jakie są tutaj zależności-mechanizmy. Nie liczycie sie Wy....prawdziwa siła napędowa tej firmy tylko garstka ludzi,która robi na Was interes. Nie dajcie się wykorzystywać-mamić tekstami w stylu"zależy nam na Was,nie będziemy nikogo zwalniać...". Jak przyjdzie czas to nie będzie skrupułów....po prostu Wam podziekują. Nie będzie liczył się staż,znajomości itd....po prostu papier i dowidzenia. Jak to mówi dyrektor....."po trupach do celu..". Jesteście tylko liczbami....w exelu... Tak na marginesie.....większość z tych "kierowników"łącznie z dyrektorem nawet nie ma pojecia o Waszej pracy. Wszystko jest na barkach liderów. Kierowanie poszczególnymi działami zostało scedowane na kierowników niższego szczebla a góra spija śmietanę. Od lat tak się dzieję. Mam nadzieję,że Michał to przeczyta i bedzie u niego odrobinę refleksji. Ponieważ z takim podejściem jakie mamy u kierowników wyższego szczebla daleko już firma nie zajdzie.
Kolego, ale zwolnienia (nie wiem jak na magazynie) ale w innych działach biura lecą aktualnie na potęgę w dziesiątki osób, w ubiegłym miesiącu było to koło 200. I też mówili że nie będą zwalniać, ale przychodzisz sobie nieświadomy do pracy, dostajesz papierek i już Cię tam nie ma. Tak to wygląda, więc lepiej wcześniej samemu niż żyć w takiej niepewności. A co do kasy, to kasa jest, działy maja większe budżety w tym roku i stać je na podwyżki, ale podobno góra je cały czas blokuje..
Tak naprawdę to zmienia się wszystko od lat.Michał tylko patrzy na wykres czy jest na "zielono" i to wszystko. Liczy się tylko kasa..gdzie ta atmosfera z przed lat? Rozumiem że firma musi się zmieniać żeby była konkurencyjna..ale czy na prawdę najistotniejsze są tylko liczby w exelu? I garstka ludzi, ktora na innych robi super interes? Dlaczego firma nie dzieli się tak by ludzie tez widzieli, że wszyscy na rozwoju zarabiamy? Na koniec powiem tylko jedno.. Nie dajcie się ludzie dalej upokarzać!!
Pozwolę dodać swoje trzy grosze. Na początek hasztagi żeby nie było bo mamy XXI wiek. #nieowijajwbawełne #rozsadek jak to było coś w stylu: "nie tworzymy problemów lecz szukamy rozwiązań". Wracając do sedna i jak tam mordeczki spodobały się nowe "rozwiązania" na jakich trzeba wrócić do biura? Przypominam macie łaskawie cały jeden miesiąc na to żeby pożegnać sie rodziną i wrócić do słonecznej Czewy czy tam dojeżdżać co kto woli. Ogłoszono, że wielkie wspaniałe korpa wzywają ludzi z HO do biur. To my nie możemy być "gorsi" w myśl zasady "pozostać x-komem pokonać gigantów". Swoją droga x-kom = korpo wybierz jedno. W prawdziwym korpo przynajmniej płacą :) Argumentacja do powrotu też bardzo poważna równie dobrze można było napisać, ze wczoraj wieczorem pogoda była pochmurna, pies szczekał i z tego powodu zmiany ;) Sądząc po komentarzach pod artem wszyscy zadowoleni. Szkoda, że jak wysłaliście ludzi na HO to nawet brewka nie drgnęła czy komus to odpowiadało czy nie. Aczkolwiek, moim zdaniem jest to taki sposób na redukcje etatów ludzi zatrudnionych na umowę o pracę godny szachisty (usunięte przez administratora) Trzeba też dodać o tym, że atmosfera w firmie jest tak przyjemna, że aż chce sie wchodzić na teren PGR-u. Jeszcze ostatnio jakaś ankieta motywacyjna xD bo góra "nie wie" o tym, że ludzie sa zdemotywowani i to wszędzie zaczynając od magazynu kończąc na marketingach(bardzo "ciężko" to zauważyć). W ostatnim czasie to zaczynałam dzień od czytania intranetu w poszukiwaniu kolejnych udogodnień fundowanych przez firmę. W sumie to co chwile takie wiadomości dochodzą. Sorki zapomniałabym o szkoleniach bardzo potrzebnych i rozwijających mnie mentalnie. BTW. Chciałabym się zapytać kiedy ostatnio w tej firmie były jakieś dobre informacje? Może ktoś cos wie? i Nie mówię tu o wygranych meczach pewnej drużyny piłkarskiej. Firma odlatuje, ale tylko w sobie znaną stronę. Sky is the limit to hasło przewodnie. Była pandemia hajsy sie zgadzały to inwestowali w pierdoły i nagle ktoś obudził sie z ręką w nocniku to szukamy oszczędności. Tak, tak można zwalniać i utrudniać życie swoim pracownikom w nieskończoność to dobry kierunek. Ciekawe kiedy zacznie sie to odbijać na kliencie naszym dobrze i jedynym najważniejszym źródle utrzymania jak w koncu ten pracownik zacznie mieć wywalone podobnie na prace jak pracodawca ma niego ma obecnie. Tak jestem zirytowana, ale może już na szczęście nie potrwa to długo. Kiedys było spoko teraz to (usunięte przez administratora) jak każdy inny tylko jeszcze taka różnica, ze "Januesze" jeszcze w miare szczupli a nie jak ci z Memów.
Możesz wskazać jakie było wytłumaczenie tej wielkiej zmiany? Moze to kwestia nowych przepisów prawnych ,że HO muszą być dofinansowywane ? Czy w tej sytuacji jest pozwolenie na chociaz kilka dni zdalnej pracy?
Ehh powiem ci, ja już mam na to wywalone. Jakieś tam stanowisko zajmuje a gów*o zarabiam, bla gorzej od magazynu i doradców a obowiązków i odpowiedzialności mam po czubek. Proszą się ludzie o restrukturyzację zarobków i co i nic? Nawet HO - not for you! Ble ble ble, zaraz mnie z minimalną wyprzedzą zarobkami to pójdę sobie telefony na ccig wciskać na zleceniówce i chyba będę z tego bardziej zadowolony. Jak mnie pytają o zarobki znajomi to się nie przyznaje bo taki wstyd tak nas (usunięte przez administratora) Jedynie call center i doradcy się jakoś trzyma i jeszcze HO im zostawili a i premki jakoś ich ratują. Ta firma dalej leci na dno bo nikt nie słucha potrzeb pracowników. Kiedyś kochałem dziś prawie nienawidzę, tyle lat, tyle poświęcenia, tyle załatanych i uratowanych przeze mnie problemów. Po prostu wezmę swoje nóżki, rączki, główkę i kubek gdzie indziej - właśnie tak firma traci oddanych i cennych umysłowych pracowników. Niepotrzebnych kompletnie w stylu prosty język i inne podobne gów*o działy się utrzymuje i sobie hulają za niezłą kaske. PRZESTANCIE GRZEBAC W INTRANECIE (UKRYWANIE LAPEK) I TAK LUDZIE TO WIDZA! Chciałbym żebyście sobie posłuchali co o was mówią pracownicy niskiego i średniego szczebla, ugotujecie się tam sami we własnym sosie na trzecim piętrze z tym podejściem i pomysłami bo każdy się już z was śmieje a kiedyś was serio szanowali.
Kurde, od czasu do czasu znajdzie się tu konkretny wpis (bo większość to raczej typowe żale), ale te dwa ostatnie (Pani X i jeszczetejjesieni) są nie dość, że merytoryczne,to oddają mocno poczucie tej niezbyt chyba dobrej atmosfery i sytuacji w firmie. Serio, po przeczytaniu tych dwóch wpisów mogę zrozumieć co czują Ci najważniejsi pracownicy, czyli właśnie niski i średni szczebel. I nie wygląda to za dobrze. Wyłania się zrezygnowanie, irytacja i złość, a także tak po ludzku smutek nad losem firmy, z którą sporo ludzi się kiedyś identyfikowało. Sam pracowałem w jednym z oddziałów ponad 5 lat i w tamtym czasie bycie członkiem x-komu może nie napawało dumą, ale i wstydu nie robiło. Atmosfera była ok, zarobki też a perspektywy całkiem niezłe. Musiało się mocno po pandemii coś popsuć (bo z tego co wiem w pandemii było całkiem nieźle). Szkoda. Wychodzi na to, że xkom podzieli losy wielu innych polskich firm, które po latach dobrobytu przespały moment na zmiany.
Jak wyślesz podanie i odpowiednio uargumentujesz to jest szansa, ze dostaniesz HO. Po za tym hasłem przewodnim jest to, ze jak wielkie korpa wracają to i x-kom wraca i nieważne, ze na HO wykonywałeś/aś swoja prace tak, że nikt nie miał do Ciebie zarzutów. Wrzucają cie do jednego wora z bumelantami i dawaj :) Nie ma co doszukiwać sie logiki. Po prostu to ma wyeliminować kolejne osoby z firmy bez potrzeby "targowania sie" przy formie zatrudnienia na czas nieokreślony. Bo kto rzuci wszystkim i wróci do pracy na miejscu za to co obecnie zarabia tu? Raczej niewielu tak pocznie. Policzysz dojazd odejmiesz koszty/czas z tym związane dodasz irytacje, ze w ogole musisz o tym rozmyślać (bo nie masz sobie nic do zarzucenia na HO) i wyjdzie, ze lepiej szukać gdzie indziej.
Typowe narzekanie w stadzie. Czemu uciekłeś w takim razie skoro było tak dobrze? Tego nie napisałeś. A inni piszą "typowe żale". Nieładnie oceniać w ten sposób rozgoryczenie innych użytkowników forum. Skoro taki z ciebie ekonomista prognostyk koniunktury trzeba było przedstawić zwierzchnikom swoje przewidywania na przyszłość. Nie w pandemii nie było dobrze. Chyba że chodzi o sprzedaż. Masz informację spod szuflady i wypisujesz głupoty. Szkodzisz firmie i jej pracownikom. Pewnie konkurencja.
Kochany, pracowałem od 2015 do początku 2021 roku w salonie stacjonarnym. A więc i w czasie pandemii. Sprzedawcy źle nie mieli - jeśli ktoś umie sprzedawać, to zrobi to też przez telefon. Nie uciekłem, tylko przeniosłem się do innej branży, bo sprzedaż IT najzwyczajniej przestała sprawiać mi przyjemność i mnie wynudziła (robiłem to też w poprzednim miejscu pracy). Nie oceniam innych pracowników, tylko stwierdzam fakt, że większość opinii tu wpisanych jest niezbyt merytoryczna. A głupoty to Ty piszesz (i do tego jesteś naiwny), jeśli sądzisz, że jakiekolwiek informacje czy opinie z niższych szczebli w firmie w ogóle interesują kierownictwo. "Listy do M" to HRowy bełkot, w którego sens nikt nie wierzy...
@Maria, to tzw., pożal się Boże "dofinansowanie", to jeśli dobrze pamiętam, wynosi tam całe 0,93 zł dziennie. Jeśli to faktycznie miałby być główny argument, to pomyśl, jak źle musiałoby być w firmie lub jak ktoś ma na górze nie po kolei, żeby rozważać taką śmieszną kwotę... A podobno, gdy ktoś już w obliczu prawa dostaje tę kwotę, to go gonią, że mu do biura nie wolno przychodzić, bo to dodatkowy koszt...
Moi Drodzy, co sądzicie o stanowisku Video Team Leadera? :) Warto w to iść i zgłosić swoją kandydaturę? Opinie tutaj są różne, ale jestem zdania, że najlepiej przekonać się na własnej skórze co i jak. Jak atmosfera w zespole w Częstochowie? Wspominają o elastycznym czasie pracy, a co z pracą zdalną/hybrydową? Jest taka możliwość?
Team Leaderem w tym dziale się bywa. Jeśli chcesz załapać doświadczenia i za pól roku zmienić na normalną firmę to OK. Praca zdalna jest zniesiona na rzecz powrotu do biura - chodzi o to, żeby ludzie sami się pozwalniali.
Xkom usunął komentarz (wisiał cały weekend) o ich imprezie urodzinowej, na której śpiewał Bajm, roboty podawały drinki, były świecące makijaże a autor tylko podkreślił że przynajmniej hajs za zwolnionych pracowników został wykorzystany na obecnych???? Nie wiem jaka taktykę ta firma tu przyjmuje...chyba taka jak całościowo ????
Nie ma co słuchać ludzi, tylko samemu sprawdzić. Dotychczasowy TL był kilka lat i pewnie - jak wszędzie - niektóre rzeczy były ok, a inne nie bardzo. W moim odczuciu mega ciekawa praca z wieloma możliwościami. Jak zawsze, na każdym stanowisku, trzeba sobie wypracować swój system pracy i albo kliknie albo nie ????
A możesz powiedzieć co było ok, a co nie? Orientujesz się może jakie są widełki płacowe na stanowisku Team Leadera?
Nie ma publicznych widełek, ale x-kom płaci słabo, często sporo poniżej stawek rynkowych. A że obecnie oszczędzają na wszystkim i masowo redukują etaty to tym bardziej nie liczyłbym na wiele.
To warto tutaj nadmienić publicznie, że nie tylko CD (magazyn i produkcja), ale i wiele działów w "biurze", spodziewany poziom wypłaty to ~3k netto + śmieszne premie. Czyli mamy minimalna krajowa + malutki dodatek, żeby tego tak nie nazywać, a premia... no cóż, zależy od działu, targetów i przełożonego - czytaj, albo masz plecy i na piękne oczy zawsze cała premia lub zawsze z automatu za coś uwalone, bo takie kierownik/lider ma hobby do kawki raz w miesiącu jak trzeba tabelki uzupełnić. Skoro mimo kryzysu, większość pracodawców dała jakieś podwyżki, to tutaj zapomnij - zacznij robić za 2 osoby i może dostaniesz po czasie kilka % do wypłaty. Tutaj nawet symboliczne +1zł za 1h pracy, czy 100zł ogółem do wypłaty nie ma miejsca. Moja szklana kula podpowiada, że od 1 lipca 2024 to będzie istny bunt starych pracowników biurowca przy wzroście minimalnej krajowej. Nagle się okaże, że osoby z magazynu są na niewiele niższym poziomie wypłaty (60-70% podwyżki w 6-7 lat) jak CC czy inne biurowe działy (0-10% podwyżek). Tak po prawdzie, wszystkie oszczędności firmy przez redukcję etatów i tak zjedzą błędne decyzje firmy i premie zarządu/menagerów. Sprzedaż siadła, pazerność na wielkość % marży, a prezesi dalej żyją w czasach, kiedy odpalali sprzedaż internetową i rozwój rdr był kosmiczny, a teraz coroczne zdziwienie, że teraz tak się nie da.
Dodam, że w wielu działach w biurze nadal podstawa jest poniżej najniższej krajowej, a umowy nie zostały aneksowane po ostatniej podwyżce minimalnego wynagrodzenia, a "premia" pozwala dociągnąć do tej minimalnej, wiadomo że wtedy robienie targetów jest pozbawione sensu, bo minimalną i tak każdy musi dostać, ale fakt że masz poniżej minimalnej podstawę nie napawa dumą... nadal mamy działy w biurze, które od lat zarabiają mniej niż pracownicy magazynu (oczywiście nie uważam że to gorsza praca czy coś), ale np. w marketingu i ofercie walka o jakieś dodatkowe 100 zł miesięcznie argumentowana była zawsze tym, że magazyn ma więcej. I owszem, praca w biurze często jest wygodniejsza niż na magazynie, ale niekoniecznie lepiej opłacana na poziomie zwykłych pracowników. Czy starzy pracownicy zrobią bunt, po ostatnim roku niewielu ich zostało tak na prawdę, a firma nic sobie nie robi z utraty doświadczonych, często sama ich zwalnia a obowiązki przekazuje nowym zarabiającym o dwie stówy mniej, bo w excelu lepiej to wygląda. A jaki jest rezultat sami widzimy, sypią się procesy wewnątrz, content na zewnątrz też coraz słabszy, dostępność produktów kompletnie leży.
Wielu obecnych i byłych pracowników X-kom doświadczyło niesprawiedliwości w pracy. Wiele z tych sytuacji zostało opisanych na tym forum. Nigdy nie widziałem słowa przepraszam ze strony X-kom. Dlatego jako ktoś, kto przepracował w X-kom wiele lat chciałbym przeprosić te osoby, które na przeprosiny ze strony zarządu zasługują. Przepraszam więc w imieniu prezesa zarządu!
Osoby, które odpisują na tym forum to też pracownicy, którzy widzą co się dzieje, zapewne mają podobne do wszystkich spostrzeżenia, ale muszą odpowiadać zgodnie z oczekiwaniami "góry". Zarząd pewnie nie czyta tych komentarzy, a jak czyta to sobie myśli, że tacy "rozżaleni I problematyczni" ludzie, którzy nie boją się wyrazić swojej opinii nie są w firmie potrzebni, bo nie można nimi manipulować. Trochę te działania przypominają mi pewien ustrój i najsłynniejszy związek (ZSRR) na świecie, który teraz zmienił nazwę na Rosja (i widać co robi). Pamiętam jak kiedyś mejlowo dyrektorka marketingu coś ogłosiła i znalazł się jeden, który w bardzo dobitny sposób wyraził to co wszyscy o tym myśleli. Od razu były głosy kierownictwa, że zareagował zbyt emocjonalnie, że powinien takie słowa skierować do swojego bezpośredniego przełożonego. Brak sensownej odpowiedzi, zamykanie ludziom ust, bo za takie coś masz pogadankę, że źle postąpiłeś. Była też sytuacja, gdy już zaczęły się rozmowy o powrocie do biur i jeden z liderów zapytał co ma odpowiadać jak pracownicy będą pytać o koszty dojazdu (np. z Łodzi do Częstochowy) albo co robić z pracownikami zdalnymi z północy kraju. Uderzyła mnie reakcja dyrektorki, bo powiedziała coś w stylu: proszę Cię...znasz odpowiedź. Z jej wypowiedzi nie było żadnego wsparcia. Jako lider miałeś udawać, że powrót do biura to wspaniała decyzja a Twój jedyny argument na poparcie tej tezy było, że atmosfera w biurze jest fajna (sam nigdy z biura nie pracowałeś, ale skoro zarząd tak mówi to na pewno tak jest).
Gość który się odezwał w korespondencji z dyrektorką marketingu zasługuje na medal, serio, wszyscy czytając to potwierdzali jego treść i mówili o nim z uznaniem. No ale nic dziwnego skoro coś co powinno być naturalne (odzywanie się gdy coś jest nie tak) u nas jest zabronione. Jeden z managerów w marketingu przekazywał wielokrotnie zespołowi, żeby nie pisać komentarzy pod postami na intranecie, a jeśli już to żeby najpierw uzgodnić to z przełożonym... a potem zdziwienie że nikt nie pójdzie i nie zgłosi problemów wyżej. Zarząd zachęca do odzywania się, a przełożeni na niższym szczeblu stanowczo zabraniają.
Gość z korespodencji później, kiedy go zwalniano, usłyszał, że powodem zwolnienia było to, jak negatywnie nastawia zespół do pracy. Ale zwolniono go przy tym całym wyrzucie wszystkich zdalnych, po jakim wiele osób dostało szczęśliwych awanse na zwakatowane stanowiska. Potwierdzam, co zostało napisane wcześniej - wszystko to miało miejsce. x-kom - firma szkoda gadać.
To, co napiszę, przewijało się już wielokrotnie w ostatnich opiniach, ale dodam i swoją dawkę zwykłych żali, co by po prostu poprzeć tezę, że x-kom się stoczył. Udało mi się przepracować około 5 lat. Ponoć najlepsze czasy firmy mnie ominęły. Czy na początku było źle? Zdecydowanie nie. Pokochałem ludzi, udało mi się dostać na stanowisko, które świetnie wpisywało się w moje zainteresowania i kompetencje. W sumie, dzięki x-komowi udało mi się znaleźć odpowiedź na pytanie, co chcę w życiu robić. Były i niedogodności to oczywiste, w większości działów zarobki to nigdy nie było coś, czym można by się chwalić przed znajomymi. Jednak wydawało się, że firma zmierza do jakiegoś celu, atmosfera była przyjazna i można było poczuć mocne wsparcie ludzi wokoło. Niestety, wszystko się zaczęło walić wraz z początkiem pandemii. Chaos, niepewność. Ok, to zrozumiałe, nie tylko w x-kom pierwsza połowa 2020 roku wyglądała jak w wariatkowie. Szkoda tylko, że wszystko, co stało się potem, jak się zdaje, przerosło zdecydowanie zarząd. Coś, co zaczęło szwankować wtedy, a co obecnie już nie istnieje - komunikacja. Cała firma bawi się w jeden wielki "głuchy telefon". Komunikacja zarządu jest nieszczera, a czasami wręcz kłamliwa lub przynajmniej wymijająca. Na początku pandemii prezes obwieścił, że zawieszone zostały awanse. Wiadomo - niepewność sytuacji, wstrzymujemy wszystko. Analogicznej informacji o "odwieszeniu" awansów już nie było - po prostu w pewnym momencie na nowo zaczęły mieć miejsce. Jak ktoś akurat czekał na awans i mu go wstrzymano, to najlepiej, żeby wtedy obserwował uważnie Teamsa, czy inni nie zaczęli się znowu piąć w górę, bo na oficjalną wiadomość od "uwolnieniu" awansów nie miał szans. Po okresie niepewności okazało się, że jednak nie czeka nas zagłada, a wręcz przeciwnie - wystrzał w górę wszystkich słupków. I to był chyba gwóźdź do trumny. Firma zachłysnęła się sukcesem. Jakby nie przejście na pracę zdalną, to by się pewnie bramki na wejściu urwały od ilości nowych pracowników zatrudnianych w latach 2020-2021. Nie wiem, czy ktokolwiek to szaleństwo kontrolował. Zarządowi chyba się wydawało, że skoro w 2020 ludzie rzucili się na sprzęt potrzebny do nauki i pracy zdalnej, co zrobiło wyniki, to kolejne lata będą równie owocne. Taki protip - ludzie nie kupują laptopów, drukarek czy monitorów rok w rok. Nadszedł rok 2022, po pandemii kolejną stacją okazała się wojna i ta już tak dobroczynnego wpływu na x-kom nie miała, a w obliczu inflacji przeganiającej wzrost płac (czego ekstremalnym przykładem jest x-kom) ludzie tym bardziej przestali kupować. W końcu chyba jakaś rada siadła, policzyła, zmarszczyła czoła i uchwaliła sobie to, co chciała. Najwyraźniej cyferki przestały się zgadzać, trzeba zrobić reorganizację, derekrutację czy OPTYMALIZACJĘ, czyli po ludzku wywalenie za burtę zbędnego balastu. Szkoda tylko, że zarząd nie ma JAJ, żeby pewnie rzeczy szczerze zakomunikować, bo jeszcze by przyszło zgodnie z KP zrobić zwolnienia grupowe i wypłacać odprawy. Lepiej w chwili, gdy już w zasadzie zaczynają się zwolnienia, zrobić spotkanie z prezesem, który mydli oczy i wprost mówi, że jak ktoś "uczciwie pracuje" to nie ma się co bać. Pytanie, co mają czuć ludzie, który chwilę później zostali zwolnieni? Wszyscy to leserzy i bumelanci? Za 10 dni impreza firmowa, może warto zadać to pytanie, jak będzie okazja i zapytać się, czy nadal podtrzymuje on swoje zdanie. Decyzja o powrocie do biura - idealnie wpasowuje się w dzisiejszy x-kom, z jednej strony nie musimy tym wstrętnym pracownikom płacić zgodnie z nowymi przepisami dodatku za pracę zdalną, z drugiej nie będzie trzeba wymyślać powodów wypowiedzenia dla kolejnych kilkudziesięciu czy więcej osób, bo same rzucą papierem. Pytanie tylko, kto zostanie. Wszystkim, którzy jeszcze na pokładzie się trzymają, polecam zmianę, gdyż x-kom nie daje obecnie żadnej stabilności, którą zdawał się dawać jeszcze ze 4 lata temu. Dziś jesteście, jutro pakujecie kartonik jak w amerykańskim filmie. Ta firma dryfuje w nieznanym kierunku, którego chyba nie zna nawet sam "sternik". Poszukajcie nowej łajby, nagle okaże się, że to, co tutaj od lat było niemożliwe, tam daje się ogarnąć w jeden dzień. Zalety pracy w x-komie? Kiedyś atmosfera i ludzie, obecnie chyba jedynie tylko to, że w miarę dobrze taka firma prezentuje się w CV (bo (usunięte przez administratora) z zewnątrz nie widać).
Minęło sporo czasu odkąd X-Kom to moja była praca. Złych opinii coraz więcej, więc kolejna niczego nie zmieni, a przynajmniej możecie sobie poczytać co dzieję się w tej firmie od kogoś kto nie ma żadnego powodu, by coś zmyślać i kłamać. Zaczynam się cieszyć, że już tam nie pracuję i śmiało mogę teraz powiedzieć jak było bez obaw, że dowiedzą się kto to pisze, bo jakoś mi na tym nie zależy. Hmmm... praca na starym przeciekającym i rozwalającym się magazynie, ze starym sprzętem do pracy i innym kierownictwem była o wiele, wiele lepsza niż praca na nowym niby dużo lepszym i nowocześniejszym. Dlaczego? Przede wszystkim ludzie byli inaczej traktowani, a co za tym idzie była o niebo lepsza atmosfera w pracy, aż chciało się tam chodzić. Przy przenosinach firmy już zaczęło się psuć. Jeden na drugiego zaczął gadać, donosić i lizać tyłki swoim przełożonym. A kiedy to przełożony stosował mobbing na swoim pracowniku to nikt tego nie widział (lub udawał, że nie widzi). Wiecie co się dzieję w takich sytuacjach?!?! Osobie słabej rozwala się psychika, bo ileż można być poniżanym i traktowanym jak śmieć przez osobę, która powinna być przykładem .... ? Kiedy takową sytuację postanawia się zgłosić kierownikowi (SUPER ! ), trafia się na super kierownika, który naprawdę chcę dobrze dla swoich pracowników, więc postanawia zgłosić to dalej w przeciągu paru minut i od tej pory pracownik zaczyna mieć nadzieję, że to porządna firma itd., ale niestety na krótko. Pracownik zostaje zaproszony na rozmowę z innym kierownikiem i Panią z działu xxx do rozwiązywania problemów... i tutaj okazuje się, że to wszystko jest winą pracownika "sam sobie na to zasłużył i sam dał powody by zostać tak potraktowany". Dlaczego? Ponieważ w pełni wywiązywał się ze swoich zadań, a czasami miał lepsze pomysły od samego lidera, a może dlatego, że próbował zmienić dział za plecami swojego lidera mimo, że robił to tylko dlatego by uciec od takiego traktowania i nie musieć zgłaszać tego nikomu wyżej. A rozwiązaniem całej sytuacji dla Pani z działu xxx była nietykalność lidera, a osoba pokrzywdzona miała zmienić sobie dział na gorszy, tym samym dając satysfakcje liderowi, że po raz kolejny wyszedł na swoje i że nie robi nic złego. Hehe... nie trzeba było się długo zastanawiać nad tym jaką decyzję podjąć, bo była ona prosta (złożyć wypowiedzenie). Oczywiście to nie wszystko. Ponieważ kilka dni/tyg (już nie pamiętam) doszły mnie słuchy, że kierownik (dodam, że do tej pory jedyny, który przejmował się pracownikami) został zwolniony. Po kolejnych tygodniach lider o którym mowa wcześniej zostaje usunięty ze stanowiska lidera, a po niedługim czasie zwolniony z pracy. Dlaczego? Odpowiedź prosta - może czasem warto zaufać pracownikowi i przyjrzeć się sytuacji bliżej zamiast od razu atakować niewinną osobę, niszczyć jej psychikę i tym samym budować złe opinie o pracy w firmie ?! Warto zastanowić się nad pracą pewnej Panią z działu xxx - bo prawda jest taka, że nie ma ona pojęcia o tym co robi i jaką krzywdę w psychice może wyrządzić człowiekowi, który liczył na jej wsparcie i pomoc, a doczekał się oskarżeń i bardzo przykrych słów. Miłej pracy na magazynie, bylebyście nie musieli przechodzić czegoś takiego jak ja ! ;)
Dążymy to tego by w każdym dziale panowała miła i przyjazna atmosfera. Wpływ na nią mają wszyscy pracownicy i tak naprawdę od każdego z nas zależy to, jak wygląda nasza codzienna praca. Tak jak wspominaliśmy wcześniej mobbingu nie tolerujemy i zawsze każde zgłoszenie badamy oraz jak najszybciej wyjaśniamy. Wszystko jest przez nas dokładnie sprawdzane. Tak też było w tym przypadku. Pragniemy również wyjaśnić, że zakończenie współpracy z liderem, o którym wspominasz nastąpiło w późniejszym czasie, z innych przyczyn. ‘@j @ks’ Prosimy o wzajemny szacunek dla współpracowników oraz innych użytkowników.
Nie wierze ze mobbing w tej firmie jest nietolerowany, a zwłaszcza, gdy nowi pracownicy, którzy bez wsparcia lidera i jakichkolwiek rozmów z nim sami organizują sobie prace ponieważ na wyznaczonym dziale „nie ma co robić”, zostają zwalniani z wyssanymi z palca bzdurami na swój temat. Mało tego, w momencie gdy przez pośrednika nasz punkt widzenia na cała sytuacje zostaje przedstawiony kierownikowi- jest obalony. Szkoda tylko, ze szanownego pana kierownika na oczy nigdy nie widziałam, a pracownicy firmy mieli mnie na językach już pierwszego dnia zanim zdążyłam komukolwiek przedstawić moje imie. I tu oto jest mobbing. Pierwsze dni w pracy, w których człowiek się stara jak może mimo braku jakiegokolwiek zainteresowania ze strony lidera, a i tak dostaje z jego strony absurdalne komentarze. Aż żal, ze pan premier podczas wycieczki nie miał przetartych oczu by dostrzec jak wielka dyskryminacja wobec ludzi z agencji panuje w Waszej firmie. Mało tego, nie jeden pracownik z długim stażem powie wprost- jesteście z agencji? Będziecie traktowani gorzej.
Kpiną są umowy pracownicy którzy zajmują wyższe stanowiska nie dostają umów zgodnych z wypełnianymi obowiązkami, chwalą się że przyjmują tylu pracowników tylko nikt nie mówi ilu się zwalnia..., o podwyżkach można zapomnieć bo muszą jakoś uruchomić automatykę, za to też pewnie nikt nie beknął sprzęt kupiony 2 lata temu nie działa w pełni możliwości, dział HR to jest nieporozumienie... są zszokowani że ludzie zaczynają przejawiać przebłyski że praca którą wykonują powinna być lepiej płatna i OCZY robią że jak to można oczekiwać więcej kasy... awans owszem ale tylko poziomy bez zmiany warunków finansowych
x-kom, bardzo cieszą takie słowa, że dążycie do tego by w każdym dziale panowała miła i przyjazna atmosfera, oraz, że nie tolerujecie (usunięte przez administratora).
Jak oceniacie pracę na stanowisku Doradca Klienta w firmie x-kom sp. z o.o.?
Odpuść sobie, system premiowania jest taki że możesz stracić część kasy którą wypracowałeś przez 1-2 kiepskie dni w miesiącu. Zależnie od salonu da się zarobić, ale ilość obowiązków, presja i to że nikt się nie interesuje tym co masz do powiedzenia sprawia że nie warto.
Pracowałem w tej firmie prawie 6 lat, więc mogę rzetelnie wypowiedzieć się na jej temat. X-kom na przestrzeni lat zmienił się totalnie. Nigdy nie było tutaj super, ale teraz jest naprawdę fatalnie. Firma nie traktuje swoich pracowników po ludzku. Jesteś zwykłym robotem, który pracuje za 10 osób, ale dla nich to i tak za mało. W tej firmie nie licz na godziwe wynagrodzenie, docenienie, szansę rozwoju, a przede wszystkim transparentność. Od dłuższego czasu trwają masowe zwolnienia, które nazywają derekrutacją – słowa "zwolnienia" x-kom boi się wymawiać jak imienia czarnego pana. Firma zmieniła swoje wartości na nowe, do których sama się nie stosuje. Nieważne, czy pracujesz tu 2 lata, 5 lat, czy 10 lat – po prostu Cię zwalniają lub skutecznie demotywują, abyś sam to zrobił (niezależnie od stanowiska). X-kom zmierza na dno, z którego już się nie odbije. Jeśli nie przeszkadza Ci wyzysk, brak szacunku i praca w teamach pozbawionych morali – ten pracodawca sprawdzi się świetnie. Niegdyś tę firmę wyróżniał CX. Teraz tylko o nim się mówi, żeby zachować pozory. Wmawiano nam, że każdy z nas jest klientem... i mieli rację. Klientów w tej firmie traktuje się równie słabo, jak pracowników. Mimo, że wiązałem przyszłość z tą firmą i kładłem duży nacisk na rozwój, czas wypocić x-komowe DNA i iść dalej. Plus jest taki, że to, co przeżyłem w tej firmie sprawiło, że nic mnie już nigdy nie zaskoczy :D Pozdrawiam serdecznie i życzę silnej psychiki pracownikom, którzy są jedyną, prawdziwą wartością w tej firmie.
Ciężko czytać tak prawdziwą opinię kogoś kto miał bardzo zakorzenione x-komowe DNA, w końcu to 6 lat pracy. To pokazuje częściowo obraz katastrofy atmosfery, morali i wartości tej firmy. Jest to niezwykle smutne, zwłaszcza dla osób zaangażowanych i wierzący w promowane przez firmę wartości, że muszą oglądać takie stoczenie się. Wierzę, że Ci którzy się tak zawiedli, wyjdą z tego silniejsi. Tego Wam życzę.
...nie wolno wymawiać. Jakby zaczęli nazywać masowe zwolnienia zwolnieniami, to musieli by się przyznać że coś poszło nie tak i to grubo nie tak w systemie zarządczym. A przyznanie się do błędu... No cóż, nie wszyscy to potrafią
Zastanawiam się jaką dać opinię. Waham się pomiędzy neutralną, a negatywną. Oceniając ludzi, z którymi miało się na codzień kontakt - ocena byłaby w sumie pozytywna, ponieważ byli bardzo w porządku, a praca szła w miarę sprawnie/ w miarę możliwości. Natomiast, jeśli chodzi o firmę - zdecydowanie na dzień dzisiejszy nie mogę jej polecić. Tak więc, moja opinia na temat firmy jest negatywna. Przechodząc do rzeczy, to była moja decyzja o odejściu z tej firmy. Od zawsze coś się działo, ale było to do zaakceptowania. Natomiast, to co zaczęło się dziać od maja zeszłego roku, pozostawiało wiele do życzenia. Kazali wszystkim iść na HO w centrali, bo COVID. Jasna sprawa. Jak już ucichła pandemia, powrót do centrali, ponieważ pracownicy w skrócie lecą w kulki xD i nie są efektywni. Brak zgód na pracę zdalną, zgoda jedynie w ewentualnych wyjątkach. Mieszkasz np. w Katowicach? Nieważne. Możesz dojeżdżać. Nieważne, że zarabiasz psie pieniądze, jak na korporacje. Masz być i koniec. A jak Ci się nie podoba, szukaj nowej pracy. I tak właśnie się zaczęło. Ludzie sami zaczęli odchodzić, bo im się to czasowo i finansowo nieopłacało. Potem sami zaczęli zwalniać ludzi. Mówię sobie. Dobra, zobaczę, jak będzie dalej. A dalej było tylko gorzej. Kto by się spodziewał, prawda? Walka o pracę zdalną, dojazdy. Dramat, udało się. Za mało. Praca, która była na określoną liczbę osób, nieważne. Bez kolejnych dacie sobie radę - optymalizacja, bo po co zatrudniać kogoś nowego :) a w sumie po co nam osoba na tym stanowisku? Nie będziemy jej przedłużać umowy, a jej obowiązki damy komuś innemu za te same pieniądze - optymalizacja. I tak w kółko zwalnianie osób, bo nie są już potrzebne w mniemaniu firmy i wciskanie komuś jej obowiązków za te same pieniądze. Żenada. Korpo wyciska, jak cytryna, ale przynajmniej za to dobrze płaci. X-kom tego nie praktykuje. Nie liczcie na dobre zarobki, są co najwyżej śmieszne. Jak ludzie pytali się o podwyżki z powodu inflacji, dostali odpowiedź - jak była deinflacja, to wam nie zabieraliśmy pieniędzy xD kto tak mówi swoim pracownikom? Dodatkowe zadania. Kolejna śmieszna sprawa. Biorąc na siebie dodatkowe zadania, nie licz, że dostaniesz za to dodatkowe pieniądze, mimo zapewnień Pani dyrektor. Nie dostaniesz :) w nagrodę masz za darmo doświadczenie xD podwyżki, które miały być na koniec roku, cóż - nie było, ale jak będziesz pracował więcej (a więcej się już nie da, bo walisz 110% za śmieszne pieniądze) to może coś sypną za rok. Tak doceniają zaangażowanych pracowników, którym zależało na wykonaniu bardzo dobrze swojej pracy. Można byłoby pisać wiele o tym co się dzieje, ale kto pracował/pracuje w tej firmie, ten w cyrku się nie śmieje. Kiedyś polecana, dziś niegodna zastanawiania. Ludzie z dnia na dzień dostają wypowiedzenia lub nie przedłuża im się umów. Weź los w swoje ręce i zastanów się, czy Twoja praca, Twoje zaangażowanie jest warte firmy, która i tak Cię nie doceni? Masa ludzi w firmie ma takie samo zdanie, jak ja, ale nie mówi się o tym otwarcie. Rynek jest szeroki, wystarczy dobrze się rozglądać. Są pracodawcy, którzy godnie Ci zapłacą za dobrze wykonaną pracę. X-kom jest dobry do wpisania sobie go w CV, ale nie jest to praca marzeń, na pewno nie moja. Nie polecam, chyba, że firma zmieni swoje działania i zacznie w końcu doceniać swoich pracowników.
Syn się zwolnił po powrocie z nocnej zmiany.
Poznał liderów nocnej zmiany? Czy się okazało że na linii stoi sam a reszta w cudowny sposób zniknęła? Znam to, znam.
Ojej, aż takie kwiatki w tej firmie się dzieją? A narzeczony chce aplikować. Już sama nie wiem, warto spróbować, czy kategorycznie odradzasz? Wynagrodzenie, chociaż jest dobre? Albo może firma oferuje jakieś znaczące benefity? PS co do liderów to tylko na nowych zmianach takie zachowania?
Wynagrodzenie jak u każdego, byle najmniejsze. A znaczące benefity, to takie jak w każdej innej korporacji, z tym że tutaj musisz do nich dopłacać większą część niż pracodawca. Generalnie x-kom nie jest dobrym pracodawcą i warto poszukać pracy gdzieś indziej, jeżeli jest taka możliwość.
Firma dobra. Pieniądz dobry. Zatrudniać szybki. Bez problema. Benefisy częste. Dobra woda z czajnik. Cukier słodka. Leci woda w toaleta. Dacha nie dziurawa.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w x-kom sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy x-kom sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 184.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w x-kom sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 126, z czego 9 to opinie pozytywne, 88 to opinie negatywne, a 29 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy x-kom sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w x-kom sp. z o.o. napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
