A kto był kierownikiem po Śliwie który był gościem na poziomie Apropo aparatów panie bez niku
Wiem kto był kierownikiem po Sliwie, ale on nie jest dyrektorem, więc prośba o precyzję wypowiedzi
Jajo naczelny Szmodruch z produkcji apeluje Panowie i Panie o kulturę wypowiedzi.
Czy komuśz powodu pracy w pratt wstyd wyjść na miasto???
Kiedy wyjdę na ulicę, strach realny wymiar ma, nie mam przecież prawie żadnych praw. Wokół dźwięczy głos cwaniaków, którzy dłuższy mają staż. Witamy w PWK
Ciekawe dlaczego kolega kierownika pracujący na Tdm-ie na zakładzie nr 3 nie został wydalony. Kolega zrobił w zeszłym roku około 6 braków ???? no i jest nietykalny niestety
Czytam te komentarze zwolnionych i tak sobie myśle , skoro jesteście tacy świetni to na pewno bardzo szybko znajdziecie sobie prace , za lepsze pieniądze , u prywaciarza , gdzie będziecie mieć o wiele lepsze warunki , gdzie majster nie zwróci wam uwagi jak będziecie na pogaduszkach itp , i wtedy cały ten pratt będziecie mieć gdzieś.
Na pogaduszkach to raczej właśnie starzy pracownicy bywali i bywają nadal, nie ma co za bardzo oczerniać nowych rocznych pracowników bo to nie o to chodzi tylko obserwując to co się działo to faktycznie zero etyki, zwolnili dużo fajnych mądrych ludzi, człowieka co rozkręcił stanowisko na dużej lini sam bez wsparcia i jeszcze nauczył kogoś na Z2 to już nie jest ok, tych co byli jedynymi zywicielami rodziny to też nie jest ok bo regulaminie było inaczej, tu bardziej chodzi o to że pozostawiali znajomków roczniakow i różnych pijaków np Z4 co się w głowie nie mieści że tak można, za fajki teraz zwolnili z Z3 zwolnili a gdzie byli do tej pory. O firmie huczy na mieście że etykę mieli gdzieś. Do zwolnień biurowych nie dojdzie pewnie tak jak kiedyś bo są potrzebni. A zarobki są u prywaciarza oczywiście większe tylko pewnie ludziom żal socjalu i lat przepracowanych
Proszę czytać teksty wypowiedzi ze zrozumieniem . Nikt tutaj nie wystawia sobie laurki , tylko zamieszcza swoje spostrzeżenia które w większości są trafne. Zatem ironicznie komentarze są zbędne .
Nic nowego w 2009 tak samo było I ten kit że jak ruszy to w pierwszej kolejności nas przyjemną Etykii za grosz I Ogólna sitwą
Czy coś wiadomo o zwolnieniach biur? Ponoć dopiero w listopadzie będą, czy to prawda?
Dokładnie, za siedzenie przy maszynach, na których nie ma co robić, bo mistrz nie podstawia roboty. Biura za ok. miesiąc
Ale wiadomo ile osób? Ponoć sytuacja jest lepsza i słyszałem że z biur nie będzie dużo zwolnień, że zwolniona zostanie mniejsza ilość osób niż zakładano. Ktoś coś wie więcej na ten temat?
Ja słyszałem że z biur nie zwolnią tylko posadza przy maszynach żeby poczekali jak mistrz podstawi jakąś pracę będzie ok
Jakiś powód że nie zwalniają biur musi być. Może faktycznie ich nie zwolnią... dopiero by się działo...
Sytuacja sie nie polepszyla. Mleko już się rozlało, zwolnili pracowniów produkcyjnych i okoloprodukcyjnych więc biurowych też musi być mniej (podobno musi być zachowana jakaś proporcja jednych do drugich). Z biurami nie jest tak latwo przeprowadzic restrukturyzacji bo o ile na produkcji mozna wyliczyc obciążenia dla danych stanowsik pod zamowienia ktore sa to tutaj sytuacja jest troszke bardziej zlozona. W biurach (przynajmniej w polowie) pracy jest tyle ile wczesniej przed pandemia. Czas pracy zmiejszony o jeden dzien wiec juz sa dzialy gdzie czasami jest problem, a tu jeszcze ma dojsc do zwolnien. Jeden z dyrektorow chcial nawet zeby byly dzialy gdzie pracowano 5dni w tygodniu ale pomysl zostal odrzucony. Rodzi sie pytanie kto bedzie robił tą robote za zwolnionych... Ktoś musi poukladac dobrze te klocki bo może się okazać że zostną z ręką w nocniku...
Jak może być tyle samo roboty, skoro nie ma roboty na produkcji, to co niby tam klikają? ????
Są miejsca w których naprawdę się pracuje ale są i takie gdzie panny zajmują się dyskusja i śmiechem (idąc korytarzem na zakładzie nr 2)można posłuchać
nie martwcie sie tak bardzo, tez nas zwolnią więc będzie jak najbardziej sprawiedliwie i bez wyróżnień ????
Pracy mało to i zyski małe Samo biuro chociaż jak tu piszecie ma dużo pracy to nie zarobi na utrzymanie zakladu
Podobno w pierwszej kolejności mają zwalniać tych od których najbardziej czuć nieprzyjemny zapach potu itd. Jest troche osób w biurach co nie dbają o higienę osobistą, aż wstyd normalnie jak ta osoba przychodzi na wydział i czuć ją z daleka, jak można w ogóle tak siedzieć w biurze z innymi osobami... nie będe wymieniał tutaj po nazwisku.
Odczep się od pewnej kierowniczki, która oprócz sporej nadwagi ma również ponoć nigdy nie myte włosy. Jest za to wyjątkowo wierna i zdyscyplinowana. ;)
Nie wiem czy dobrze kojarze, a czy mąż tej kierowniczki pracuje również w tej firmie i w tym samym dziale ?
Jak czytam te komentarze to może najlepiej gdyby wszystkich zwolnili i zamkneli zakład w Kaliszu. Ludzie skąd w was tyle jadu?
Fałszywych ludzi można spotkać na każdym dziale Słyszę jak się obgaduje ludzi którzy już nie pracują to po prostu szlag mnie trafia Znałem tych pracowników to naprawdę byli pracowici i mili ci co zostali na tych stanowiskach nie dorastają im do piet
Na urlopie macierzyńskim nie można zwalniac
Przykro że coś takiego mogło cię spotkać w zakładzie gdzie etyka na pierwszym miejscu i nikt Ci nie pomógł bo z tego co tu czytam to musiało być naprawdę niewesoło Wszędzie znajdą się takie osoby na produkcji też żeby być najlepszym to wchodzi się mistrzom w d,,,e ale dla mnie tacy ludzie to ludzie bez kultury i wychowania. Pamiętam czasy co pracowało się bardzo dobrze było ok ale teraz po tych zwolnieniach jest coraz gorzej obgaduje się ludzi co zostali zwolnieni większość została znajomków aż strach się odzywać bo nie wiesz z kim rozmawiasz
Przykra niestety sytuacja że takie rzeczy dzieją się, ale tak jest niestety w wielu firmach, są miejsca gdzie fajnie sie pracuje i jest miła atmosfera i są miejsca których nie poleciło by sie najgorszemu wrogowi, na pewno nie można sie z tego powodu załamywać aż tak żeby myśleć o próbach samobójczych, tymbardziej jeszcze za te pieniądze, nie na tym polega życie :)
Roczniaków, bliskich spowinowaconych i (usunięte przez administratora)zostawili, pozwalniali oprócz oczywiście emerytów i garstki podpazdziochow, ludzi bystrych, kreatywnych i zaradnych którzy (tak myślę że to brano pod uwagę) że bez problemu dadzą sobie radę. Ot taka nasza polska rzeczywistosc..
Korporacja, nic sie nie poradzi na, tutaj człowiek jest tylko pionkiem i nic wiecej i mają gdzieś Twoje umiejętności że ktoś ileś lat doświadczenia ma na danym stanowisku, i później sie dziwić że na mieście krążą plotki że pracują tutaj kucharze, murarze itd. bo takich ludzi zostawili tutaj bez doświadczenia w branży lotniczej, nie będę podawał nazwiska.
Zasługa przede wszystkim dyrektora personalnego. Wyjątkowo nie trawi ludzi, którzy potrafią myśleć i chcą coś zmieniać. Preferuje donosicieli i ludzi miernych. Niesamowicie fałszywy typ... Więc tak prowadził zwolnienia, aby pozbyć się "problemów".
Nie tylko on jest fałszywy ale większość kadry zarządzającej, kłamią wszyscy w żywe oczy, pójdziesz sie zapytać kogoś o podwyżkę to wszyscy Cię oleją że nie ma pieniędzy na to, ale na nowe auta dla dyrektorów, wycieczki do Energylandii itd. pieniądze są.
U nas na Z2 też zwolnili tylu dobrych fachowców, pozostawiali roczniakow którzy chodzą z konta w kont, zero wiedzy. Pozwalniali ludzi się przykladali i nikomu nie wchodzili w (usunięte przez administratora) Zwolnili osobę która rozkreciła stanowisko, przyuczyla kogoś i sama wyleciała to już jest szczyt, przy zwolnieniach zero etyki zero szacunku, gdzie kryteria z regulaminu nad tym ludzie się zastanawiają, pracuje już długo ale takiego cyrku to jeszcze nie było, zostawić pijaków a zwolnić kogoś kto się przykłada.
Moje zdanie jest inne, może dlatego że pracuje w firmie nie cały rok. Z kasy jestem zadowolony, mam tyle samo wypłaty co pracownik z ośmio letnim stażem. W zwolnieniach zwolnili mojego zmiennika co pracował 20lat. Ale mi się udało zostać, może dlatego że jestem sumiennym pracownikiem i nie wdaje się w niepotrzebna dyskusje z kierownikiem. Ja z firmy jestem zadowolony bo widzę że choć mam mały staż to firma docenia mnie jako dobrego pracownika.
Już sam wpis twój sugeruje jaka jesteś osobą Sumienność w tym zakładzie nic nie oznacza lepiej jakbys napisał że znajomości bo dlatego tylko zostałeś że dobrze wchodziłeś komuś w d,,,,,eNie uwierzę że jesteś lepszy od zmiennika z /20letnim stażem chyba lepszy w l,,,,uto zrozumie ok
Tak w drugiej turze cię docenia w grudniu ????????????????nawet powinowactwo ci nie pomoże bo już listy są szykowanie, zamówień zero, teraz fala z biur a później znów produkcja. Co ty możesz mieć za doświadczenie pracując na 2 maszynach od roku i to nie całego jak zwalniają ludzi co umią 15 maszyn obsługiwać i raz brak zrobiony. Oj ESI to jest śmieszne co piszesz i fakt na razie ci się udalo
Jak dalej tak będzie to zamkną zakład i nie będą się nikogo pytać czy wszyscy zadowoleni przecież Rzeszów to większy zakład jak będą musieli to zamkną Kalisz
„Wasze przekonania mogą pasować do waszego umysłu ale czy pasują do faktów” Anthony de Mello
Z tego co widze co się wyprawia w tej firmie to dobrze już tu chyba nie będzie, na zakładzie nr. 1 dyrektorem jest kobieta, która nie miała wcześniej nic wspólnego z produkcją i na zakładzie nr. 2 jest teraz to samo, zakładem 3 i 4 rządzi dyrektor który zajmował się wcześniej działem ACE. Jedyny w miare kumaty człowiek który zna się jeszcze troche na produkcji to dyrektor operacyjny. Wszystko zaczęło się psuć jak stary Prezes odszedł stąd i nowy wskoczył na jego miejsce, który nie dorasta mu nawet do stóp swoją wiedzą.
Zgadzam się z tobą. Ale po co dyrektorowi wiedzą z zarządzania produkcją? Dyrektorzy, kierownicy tylko ze spotkania na spotkanie.
Dyrektor produkcji poszczególnych zakładów który nie ma wiedzy z zarządzania produkcją to wg. Ciebie dobry dyrektor ?
Obecni dyrektorzy produkcji nie mają zielonego pojęcia na temat produkcji i nie zajmują się tym wcale, zajmują się tylko upiększaniem zakładu przez wstawianie różnych malowideł z widokami i zwracaniem ludziom uwagi że ktoś np. nie ma okularów założonych w miejscach gdzie te okulary są najmniej potrzebne, tak robi np. dyrektor na zakładzie 3 i 4. Teraz ściemę wszyscy puszczają ludziom że zamówienia na części PWA spadły przez COVID 19 i następstwem tego są zwolnienia, ale prawdy nikt nie powie że niektóre części już od roku prawie są produkowane na magazyn, bo w Stanach mają innego poddostawcę cześci. Montaż silników idzie u nich cały czas jak szedł przez tą pandemią i nic tam sie nie zmieniło.
Zgadzam się z tobą że dyrektor zalladu powinien mieć wiedzę na temat produkcji. Tak jest w internecie ych firmach. Ale w tej firmie jest jak jest. Przedstawiłam faktyczną absurdalna moim zdaniem sytuacje jaka jest w firmie. Czym się kierują. Nie ważne co wiesz masz znajomości masz stanowisko. A po co wiedzą? Co i jak się produkuje wiedzą mistrzowie, i pracownicy inni.
Zgoda, stary Prezes miał wiedzę. Posiadł ją m.in. na szkoleniach partyjnych i w czasie pracy jako lektor KW PZPR, nauczający o wyższości gospodarki socjalistycznej nad kapitalistyczną.
Dokładnie po tej linii został prezesem. Był przedstawicielem właściwej linii politycznej w rozmowie z Kanadyjczykami. I przez pazerność tej linii został prezesem jedynie kawałka PWK, a nie całości WSK. Ta sama linia wynegocjowała lepsze warunki w Rzeszowie, a Kalisz stał się jedynie prowincją. I wtedy rozpoczął się początek końca PWK... Tak, wyjątkowy specjalista od klasyków socjalizmu...
Czy wiadomo już co ze zwolnieniami pracowników biurowych? Kiedy wypowiedzenia i ile osób? 40? czy ponad 100? Różne opinie się słyszy. Zwolnienia biurowych teraz we wrześniu czy z końcem roku?
Zależy. Rzeszów miał rzekomo zakończyć restrukturyzację biur jeszcze we wrześniu, więc i tu nie będzie inaczej.
Z tego co słyszałem jakiś czas temu to 41 osób jest wyznaczonych w PWK, wypowiedzenia mają sie odbyć w terminie do końca września.
O 40 osobach mowilo sie wczesniej. Ostatnia wersja, która do mnie doszla to ok 90 osob. Dyrekcja narazie milczy w tym temacie. Brak konkretnych terminow oraz liczby ludzi, a pracownicy w niepewności już kolejny miesiąc...ale co tam zawsze można sie umówić na rozmowe z psychologiem... Podobno za płotem (Hamilton) będzie druga tura zwolnień... :/
W ja na pewno będzie druga fala. Już przyglądają się kogo i kiedy i ilu. Tłumaczą decyzję uzależnieniem od braku zamówień i sytuacja w pwk
Czytam posty poniżej i widze ze co niektorzy myślą że zlikwuduja stanowisko mistrza. W mojej opinii malo realny scenariusz. Po pierwsze kto bedzie robil za niego calą papierologie, biegał za pacerami, ogarnianie SAPa ( obecnosci pracownikow, QNy), zamawianie pomocy i narzędzi i znajda sie jeszcze inne zadania. Lider nie podoła wszystkiemu bo ma tez swoją robote. Na Z3 i Z4 scenariusz bez mistrzów sie sprawdza bo jest mniej ludzi, procesy bardziej zautomatyzowane i dopracowane. Ludzie pracują z większą świadomością i wiedzą co mają robić. Nie ma takiej rotacji detalami i przezbrojeniami.
Mistrzów to nie zlikwiduje raczej nikt, na Z3 i Z4 też latają wszyscy jak ze sraczką, robota mistrza zaczyna sie od mycia sztuk na myjce po nawet mierzenie sztuk na maszynie CMM (co niektórzy mistrzowie).
Szkoda czasu na te komentarze bo z tego co się tu wypisuje to biurowi to najważniejsze osoby w zakładzie i bez nich i mistrzów zakład nie przetrwa
Skoro tak, to po co się szczypać? Zwolnić całe biura i zostawić tylko pracowników przy maszynach. Pomyślnych wiatrów!
Mam lepsza propozycje zwolnić produkcję a z biura przenieś na produkcję Do prac biurowych zatrudnić kilku pracowników żeby pracowali zdalnie Transport dawno wykonuje inna firma kadry też nie na miejscu więc może należy wprowadzić inne zmiany
A co Wy się tak uparliście na tych mistrzów? oni robią swoją robotę, a to że ktoś z was został np przyłapany na obijaniu się, pogaduszkach czy też siedzeniu w telefonie zamiast pracować i niedobry mistrz takiego ukarał to teraz masz do niego pretensje ? On jest od tego żeby pilnować roboty, żeby wszystko szło, bez mistrza to by pięknie było każdy by robił co chciał, kierownik by całego wydziału nie upilnował.
Masz rację tak samo wśród mistrzów są odpowiedzialne osoby które zajmują się praca ale w większości to są osoby nieodpowiedzialne krzywdzą pracowników bo mają przewagę nad nimi
Tak, Mistrzowie mają pały i walą w te głowy z rozbiegu. Ja jak pamiętam, jak zrobiłem swoje, bez braków, bez odchyłek i nie pyskowałem to żadnych problemów z nimi nie miałem. Może wszystkich nie lubiłem, bo tak się nie da, ale problemów z nimi nie miałem. Najpierw popatrzcie na siebie co robicie i zapytajcie siebie czy jesteście OK. Potem już możecie jechać po wszystkich bo to u nas naturalne. U kogoś szpileczkę widzimy a u siebie belki nie. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia
Tak jak pisali poprzednicy - kumoterstwo, układy i zostawianie rodzin i znajomych co wódkę razem pili i na wczasy razem wyjeżdżali. Nierzetelne i nieuczciwe ocenianie pracowników, kłamstwa i brak merytorycznych dowodów byle został ten, co ma zostać. . Gdzie ten "kodeks etyczny" to fikcja na papierze. Kadrowy wyklepał Ci regułkę, podał rękę i do widzenia. Anie "dziękuję" , ani "był Pan dobrym pracownikiem", przykre(usunięte przez administratora)Po tylu latach lojalnej pracy. Zostali z rodziny, pracujący rok lub dwa, poprzenoszeni i poupychani na wygodnych posadkach, byle został. A pracowników z 20 letnim i wyższym stażem na bruk. Wstyd i kompromitacja dla firmy te zwolnienia...
Masz rację żadnego słowa dziękuję za długoletnią pracę ale nie miał kto bo przecież w tym zakładzie nie ma osób odpowiedzialnych
Nie tylko na wałach zostali pracownicy z rocznym stażem Przykro patrzeć co się wyrabia zobaczymy co po zwolnieniach biurowych jeżeli takie będą
Którego kierownika z 3 ?
Pracownik z rocznym stażem to nie pracownik każdy o tym dobrze wie Już od kwietnia jak było wiadomo że będą zwolnienia to młodzi stażem pracownicy zachowywali się nie zgodnie z etyka
Panowie i Panie, przed nami druga tura zwolnień we wrześniu, tym razem bedą to pracownicy biurowi ! Musimy w końcu zrobić porządek z działem ACE bo tam dopiero się zrobił bałagan, jakieś wycieczki do Energylandii itd. Skąd na to wszystko pieniądze brać...
Nie tylko w tym dziale jest bałagan Porządek należy zrobić w każdym z biur bo jeżeli nie ma pracy na produkcji to co robi biuro?
Porządek to należy zrobić nie tylko w biurach ale zlikwidować etaty mistrzów bo po co oni jak teraz są liderzy
Jak biura (celny, zakupy), technolodzy nie ściągną ci materiału i narzędzi to, co będziesz robił na tej produkcji? Jak dział płac przestanie istnieć to kto zapłaci ci za pracę? Jak dział księgowości nie zaksięguje faktur i dostawcy nie dostana kasy to kto będzie chciał dostarczać cokolwiek do Pratta? Kolejny mądry inaczej, co nic nie rozumie, ale wylewa te swoje pseudo mądrości. Już byli tacy z produkcji w latach 2010-2011, co mieli pomagać w biurze, a jak przyszło, co do czego to uciekali albo nie dawali rady z najprostszymi rzeczami, typu włóż dokumenty do 4 kopert w różnych zestawach i już to zadanie okazało się za trudne. A gdzie reszta? Były pojedyncze przypadki osób, które dały radę, ale one mają w sobie pokorę i mądrość. Nie to, co siedzące tutaj nied... by, które ciągle kwekają na swój ciężki królewski los i kogoś obrażają.
Kadry i tak są już przeniesione do Rzeszowa więc podejrzewam że tam pewnie troche osób poleci, z każdą pierdołą teraz (zaświadczenie o zarobkach, karta multisport itd.) trzeba dzwonić teraz do Rzeszowa a Panie w kadrach nie chcą już udzielać informacji, chory system wg. mnie, podejrzewam że poprzedni Prezes by do tego nie dopuścił, no i z działem ACE też przydałoby sie zrobić w końcu porządek bo tam wiekszość z nich nawet Dive nie potrafi porządnie zrobić, a w ostatnim czasie tylko głupotami sie zajmują.
Juź niebawem mistrzów nie będzie. Nowa struktura własnie wchodzi. lider, kierownik linii, kierownik produkcji, dyrektor
Troszke poplynałeś bo znam wielu z produkcji którzy w tamtym okresie dali rade i pracuja do dzis. Ale nie zmienia to faktu ze nie ma nigdzie lekko. Na produkcji sa problemy i w biurach, każde innego typu ale wystepuja w obu obszarach. O ile spadek zamowien jest odczuwalny na produkcji to w biurach juz tego nie widac. Taki prosty przyklad, jezeli na produkcji jest do wyprodukowania 1000 szt czy 5000 rożnych części to biurowi i tak maja tą samą prace do wykonania, a dodatkowo czas pracy skrocony. Tak wiec nie jest to tak kolorowo jak wielu uważa. Niestety biurokracja jest jak wszedzie a jeszcze PWC i PWA wymusza na naszej firmie spelnianie pewnych standardow i procedur dlatego tych biurowych tez potrzebujemy wiecej niż się wydaje.
Bzdura, tak bylo na 4 ale krótko bo się nie sprawdziło. Mistrzowie niestety pozostaną. Lider który był pracownikiem w polskiej mentalności się nie sprawdził.
Po co mają ściągać materiały jak nie ma zamowien z tego co tu wypisujesz to widzę że biuro to najmadrzejsze osoby ale tak niej jest tak samo w biurze i na produkcji są słabe osoby
Ale tak jest w tym zakładzie do pracownika się nikt nie zwraca tylko jeżeli jest jakaś sprawa to kierownik do mistrza a mistrz przekazuje pracownikowi a wystarczy ominąć te osoby i też by to było wykonane z tego można wyciągnąć wnioski po co te osoby
Dzisiaj już prawie nic nie załatwisz w biurze wszystko co dotyczy pracownika musimy dzwonić do Rzeszowa więc po co tam osoby zatrudnione przyjęć nie będzie może z dwa lata to po co dział rekrutacji Każdy znający się na pracy wie że w biurze też są potrzebni pracownicy ale tacy samodzielni znający dobrze swoją pracę bez których nie będzie szła produkcja Ponieważ zwolniono ludzi na produkcji to tyle samo powinni zwolnić w biurze zwolnić z biur jak będzie wzrost produkcji to będą przyjmować
Skoro nie ma zamówień, to co? Siłą rozpędu, robić co popadnie, bo Kanadzie wszystko jedno co od PWK weźmie? To, że mistrzowie nie podstawiają pięciu serii tej samej części naraz, nie znaczy że nie będa podstawiać jej w ogóle.
Dlatego są zwolnienia ze nie ma zamówień i długo nie będzie w takiej ilości jak były Nie rozumie tej wypowiedzi
Jest różnica między "nie ma zamówień" a "są zamówienia na mniejsze ilości". To elementarne, Watsonie.
Ale do mniejszej ilości nie potrzeba tyłu pracowników np dwie zmiany zamiast trzech Jak by nie było wcale zamówień to nikt w zakładzie jest niepotrzebny to chyba logiczne Trzeba żyć nadzieją że będzie lepiej bo jak na razie to jest zle
Czyli biurowych też bo co niby będą zamawiać itp, po co są trzymani skoro dobrze wiedzą że to tak szybko nie ruszy. Jak ruszy to zatrudnia tak jak na produkcję tak i w biura
oj byly osoby z produkcji pomagac w dziale celnym i jak sie okazało, że po 22 to nie jest koniec pracy tylko siedzimy tak dlugo az zrobimy (za odbiór nadgodzin) to nikt nie mial ochoty na wakat
Były pomagać bo były duże wysyłki a cło i magazyn są na końcu procesu Wystarczyło zmienić godziny pracy i nie potrzebna byłaby pomocy ale oczywiście nikt o tym nie pomyslal
oczywiście ze będą ale pod nazwą kierownik linii. W strukturze organizacji nie będzie stanowiska mistrz.
Jeszcze lepiej dla nich większy szmal a teraz jak jest kierownikiem linii to później kim?
Wiesz jeżeli podpadziochą jest, się dla tego że nie wchodzło się w (usunięte przez administratora) majstrom No to muszą w encyklopedii zmienić definicję podpadziochy W prący wielcy cwaniacy a po zakupu do Ostrowa ze strachu
Zresztą to już są zabezpieczeni zapisem że jeżeli w ciągu 15 miesięcy ruszy produkcjia to pierwszeństwo będą mieli zwolnieni pracownicy Przecież szans nie ma że to potrwa tak krótko Jak ruszy pużniej to już można swoich przyjmować Lepszy kuzyn w Pracie niż fachowiec za bramą
Obiecanki że przyjmą zwalnianych pracowników są na pewno wielka ściema Przyjmą swoich jak to zawsze było Gdyby w dziale rekrutacji pracowały kompetentne osoby takich dużych zwolnień by nie było W tamtym roku wielu pracowników było niepotrzebnie przyjętych no ale trzeba było zatrudnić znajomków
Z tego wniosek że dział rekrutacji jest niepotrzebny w zakładzie Zobaczymy czy kierownictwo uwzględni to w zwolnieniach
Poco to się rozpisywać , zostaną kolesie i przyoupasy no i oczywiście w pierwszej kolejności klany rodzinne Mój znajomy był zwolniony w 2009 ,chciał potem wrócić to ani mowy nie było ,bo brakło by miejsca dla znajomków po ZSZ piekarz Tak że na powrót to się kolego nie łodz Oni nie chcę kogoś z możliwością ukrytej awersji
Tak to jest jak się pracuje w molochu ????
Nie m9qiąc o tym że odpowiedzialność jak byś miał z 8 tysia na łapę Niedługo panna z Lidla więcej zarobi Bo na początek to te same pieniądze
Te same pieniądze ale dla pracownika na produkcji biuro ma się dużo wyżej przecież średnia zakładu wysoka
Proponuję zatrudnić się w biurze i zobaczymy, czy jest różnica. Uwielbiam takie komentarze i tacy ludzie później wygaduja te śmieszności na mieście o zarobkach w biurach, a przez to nikt nam później nie wierzy. Pani w biedronce zarabia czasem więcej niż osoby w biurach. Mówię o osobach, które nie mają plecow, dla których byla/jest to pierwsza praca. Oczywiście są osoby, którzy zarabiają prawie dwa razy tyle i to na tym samym stanowisku, tylko że nie jest to dla nich pierwsza praca i zwykle wiedzą z kim się zaprzyjaźnić. Gdyby było tak cudownie to nikt z biur nie zwalniałby się, a jednak tak się dzieje i to dosyć często.
Dla osoby której jest to pierwsza praca bez doświadczenia to na pewno też niemałe pieniądze ale z tego co czytam to bardzo duże wymagania Teraz czekamy na zwolnienia tych zapracowanych z biur i tych mało zarabiajacych
Na szczęście od dawna to już nie mój problem, co się dzieje w magicznym Pratt, tak więc, czy wyleci 300, czy 1000 to mnie ani ziębi, ani grzeje. Czekam, aż tacy madrzy, zapracowani i podobno źle zarabiający pójdą do biura. Chciałabym zobaczyć tę rzędnacą minę. W sumie to już widziałam. Poza tym, skoro zarobki na poziomie biedronki są OK to chyba nie ma problemu. W każdej biedronce wisi ogłoszenie, że szukają do pracy, więc jak znalazł.
Pracowałem zarówno na produkcji, jak i w biurze w PWK. To co robisz w biurze i ile za to dostajesz zależało od osobistych układów z przełożonymi. Czyli robisz dużo więcej niż koledzy, naprawiasz ich, ciągle te same, błędy, bierzesz na siebie najgorsze projekty i dostajesz połowę tego, co niekompetentna psiapsiułka przełożonych. Oczywiście premia odbierana właściwie bez powodu, natomiast nagrody dostaje psiapsiułka, bo w końcu wyrobiła się ze swoimi obowiązkami (miała czas na rozmowy o wszystkim, ale na obowiązki brakowało...). Jednak na produkcji było i lepiej płatne, i normalniej. Nie brało się pracy do domu. Wychodzę za bramę i zapominam. W biurze tego nie ma... Pożegnałem tą pracę dawno temu i jestem szczęśliwy. Zarabiam sporo więcej, jestem doceniony i nikomu nie muszę w (usunięte przez administratora) wchodzić.
Bardzo się cieszę, że pojawił się taki merytoryczny komentarz, a nie stronniczy, jak to niestety często się zdarza wśród osób, które nigdzie nie były, nic nie widziały, ale słyszały od zazdrosnego kolegi i powtarzają to dalej. Ty na szczęście pracowałeś w obu miejscach, masz autentyczna wiedzę, jak to wygląda. Podpisuje się pod twoim komentarzem rękami i nogami, w każdym calu. Na szczescie ja też zdobyłam się na odwagę opuszczenia tego przybytku i to dawno temu. Nie jest mi z tego powodu przykro, ale mam żal do samej siebie, że w ogóle kiedykolwiek chciałam przyjść do tej firmy. Szkoda mojego zdrowia i to dosłownie. Teraz żyje sobie na totalnym luzie, nie martwiąc się o to, co będzie jutro, bo nie muszę, ale tego co straciłam pracując w PW już mi nikt nie odda. Szkoda mi przede wszystkim tylu lat, które mogłam spędzić w fajnym miejscu, z fajnymi ludźmi i gdzie mogłam się rozwijać, a nie robić za najniższa stawkę, na najgorszych umowach, pracować za gwiazdy, które przychodziły na 7 godzin poobgadywać, poobrażać wszystkich dookoła, a na koniec awans był oczywiście dla tych wybitnych inaczej. Szkoda energii na takie miejsca i ludzi. Żeby jeszcze była z tego taka kasa, jak ludzie gadają to "może" jeszcze bym to ciągnęła, ale za te grosze męczyć się z takimi ludźmi to ja dziękuję. Mojemu siostrzeńcowi wybiłam na szczęście z głowy pomysł pracy tutaj. Idzie na studia do dużego miasta i ma zakaz powrotu oraz zakaz pracy w PW.
Czytam te bzdury wypisywane przez panią z biura to krew mnie zalewa jaka to pokrzywdzona za pierwszą pracę chciałaby zarabiać krocie a panie z Biedronki to co inna kategoria gdybyś się tak napracowała jak one to byś inaczej mówiła one to mają pracę fizyczną i umysłową
To nie są bzdury. Są w biurach miejsca, gdzie nawet wroga bym nie posadził. Do tego ludzie po studiach, jeśli nie są plecakami, to dostają stawki wręcz ich obrażające. Z drugiej strony nie powinniśmy śmiać się z Biedronki, bo nas tam nie było. Nie znamy specyfiki pracy. Tak samo, jak ten, co nie pracował w biurze, nie powinien oceniać biurowych. Bo po prostu nie wie o czym mówi.
Żadna praca nie hańbi a za ukończone studia się nie placi dzisiaj prawie każdy ma studia przeważnie zaoczne płacisz sobie sam a niektórym płaci zakład więc nie pisz że studia dzisiaj są podstawą do większego zarobku podstawą to wiedzą kultura i szacunek dla innych
Choćbyś posiadał i potrafił zaprezentować wiedzę głęboką i umiejętności niesamowite, a papierka byś nie miał, byłbyś jak mucha brzęcząca albo (usunięte przez administratora) brzmiący.
A mnie krew zalewa, jak biedni i pokrzywdzeni z produkcji wiecznie piszą bzdury o pracy, w której nigdy nie byli i nie będą, a w większości nie będą bo tylko są madrzy w buzi. Po drugie to chyba normalne, że jak się siedzi wiele lat i zdobywa doświadczenie, wykonuje to, co inni, to oczekuje się podobnych zarobków. Wy na produkcji od razu byście poszli z pretensjami. Jesteście znani z roszczeniowej postawy. Życzę każdemu, żeby popracował w biurze w PWK. Naprawdę życzę tego bardzo mocno. Zobaczycie, jak tam fajnie jest i jak się ludzie zachowują i do czego doprowadzają. Biedni Janusze z wielkim ego rozmarzają się jakby to oni zrewolucjionizowali firmę, a nic nie wiedzą o czymkolwiek. Poza tym, radzę czytać ze zrozumieniem. Od dawna nie pracuje w biurze w PWK i nigdy nie chciałabym wracać do tych koszmarnych czasów. Jestem w końcu szczęśliwa, ale widzę, że osoby tutaj piszące w większości są bardzo sfrustrowane. Jak jesteście tacy dobrzy to natychmiast lecieć do ambitnej pracy, z nie narzekac.
Typowe tłumaczenie kogoś, kto ledwo skończył szkołę- weź człowieku nie ośmieszaj się. Ooo tak praca w biedronce jest praca umysłową. Mózg raczej jest do używania wszędzie, ale pisanie porównań, że praca biurowa, operowanie przepisami jest tym samym, co nabijanie ceny na kasie to chyba komuś przegrzały się styki.
Tak przy okazji to wiem, jak to jest pracować fizycznie zarówno prywatnie, jak i zarobkowo. Nikt mi nic nie dał za darmo. Mając różnorodne doświadczenie zawodowe wiem o czym mówie i szanuje zarowno pracowników umyslowych, jak i fizycznych. Praca w Biedronce została przywołana wyłącznie dla porównania skali zarobków. Inteligentny człowiek rozumie mój poprzedni wpis nie doszukujac się w nim tego, czego nie ma. Natomiast z Panem dyskusja nie ma sensu, bo jest Pan zwykłym frustratem narzekającym na swój los, wiecznie zazdroszczącym, jak to inni mają lepiej, a przecież tylko Pan zasługuje, żeby miał dobrze. Proponuję zastanowić się nad sobą i swoją kultura, o której Pan pisze, ale nikt poza Panem jej nie widzi.
No to do Pratta to nie długo nikt się pchał nie będzie Pieniądze żadne cudo a robisz jak na niewypale z 2 wojny Nigdy nie wiesz czy za chwilę do odstrzału No chyba że jesteś Plecakiem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pratt & Whitney?
Zobacz opinie na temat firmy Pratt & Whitney tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 106.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pratt & Whitney?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 92, z czego 8 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 67 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pratt & Whitney?
Kandydaci do pracy w Pratt & Whitney napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.