sytuacja stabilna hahahhahahah dobry zart
(usunięte przez administratora)
Sytuacja stabilna jak trijodek azotu
kompletować nie marudzić, towaru nie zabrudzić !
Bartek to idź i zamieszkaj w tej swojej windzie w bloku i przestań już wypisywać te swoje teksty.
Spóźniłam się na rozmowę rekrutacyjną 20 minut, byłam pewna, że już jej ze mną nie przeprowadzą, lecz zaprosili mnie do firmy i to nie wpłynęło negatywnie na przebieg rozmowy, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Na rozmowie oprócz mnie były 3 osoby: Menager działu, osoba z działu z którą bym ściśle współpracowała i jedna osoba z HR. Każda z nich zadała kilka pytań, najwięcej Menager, on był osobą prowadzącą rozmowę. Atmosfera była w porządku, rozmowa trwała ok. godzinę. Na końcu ja zadałam kilka pytań. Po kilku dniach zaproszono mnie na asystę, czyli dzień próbny, który również wspominam bardzo dobrze, gdyż osoby z zespołu byli dla mnie bardzo życzliwi. Po kilku dniach podpisaliśmy umowę i tak mija już rok w Altomie ;)
Już dokładnie nie pamiętam, bo minął od tego czasu ponad rok, ale na pewno: 1. Jakie jest moje doświadczenie? - bardzo dużo o tym rozmawialiśmy i o moich umiejętnościach 2. Znajomość programów itp. 3. Czy odnajdę się na open space? 4. Czy chciałabym przyjść na dzień próbny zobaczyć, jak wygląda praca na co dzień. Nie pytano mnie o kwestie wrażliwe, czyli stan cywilny, czy planuję dzieci itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Głupi byłem,że dałem się w to wszystko wkręcić... Niektórzy ludzie są wydaje się spoko i może faktycznie z kimś sensownym dałoby się tam z kimś zaprzyjaźnić. Ale ta winda to już pamięta czasy Gierka. To jest antyk -1974 rok? Jakaś wajcha po prawej stronie zeby to odpalilo. Jeździ to jak muł..Szefa nie stać na jakąś normalną bezpieczną windę? Paranoja! To ja w bloku mam lepszą,bezpieczniejsza na Winiarach bo dwuletnią windę! W tym Altomie to jest szmelc a nie winda! Ale jaki właściciel taka winda i taka firma...
A o jakich sprawch mowa, ktore powinnem zachowac dla siebie? Pewnie ze kazdy decyduje o sobie, ja tylko ostrzegam tak jak rodzic dziecko a kto co zrobi to juz jego sprawa
Kiedy ludzie w końcu się naucza że ta firmę trzeba omijać z daleka. Za co ktoś zapytania? A no za wszystko, za place, za atmosferę, za tragiczne warunki pracy ( latem upał nie do zniesienia, zimą tak zimno że walczysz żeby 8h wytrzymać a gdzie tu dopiero pracować), za podejście kierownikow i pseudo dyrektora, za brak zorganizowania ( brak palet, kartonów do pakowania a porządku i wydajności wymagają), za obciążenie kosztami za co tylko się da ( odnośniki, straty, skanery). Jednym słowem masakra, ludzie nauczcie się w końcu na czyichś błędach, tyłu ludzi co tam pracowało i ostrzega innych a wy ciągle o to samo pytacie.
"były pracownik" liczyć to ty możesz sam na siebie.
Bartek - uwierz że o uprawnieniach na wóżek w altomie to mozesz pomarzyć to jest pic na wode żeby wiare przyciągnąć!
@byly pracownik: Wiesz,ja nie mogę sobie tak wszystkiego olać bo mam zbyt skomplikowane życie. Tata zmarł mi w maju ub.roku,jestem sam na utrzymaniu z mamą i co? Spróbuj się utrzymać za 1300 zł w dwie osoby za tą kwotę? Dlatego szukałem w Altomie uczciwej, pewnej pracy bo dają umowę o pracę,możliwość zrobienia uprawnień na wózki... myślałem,że się uda... A tu "masz babo placek"...
i po co tam byłeś wogóle nawet na 1 dzień bym nie poszedł oszczał bym tom ich portiernie i wyszedł.Waldek ( własciciel) o tym nic nie wiem i nie będzie wiedział bo debile z biura srają w gacie na jego widok i mówią mu że wszystko jest ok i walą scieme .Druga sprawa widzisz z kim pracowałeś cały dzień nie powiedział ci w oczy nic tylko za plecami ja wyszłeś opierdolił ci (usunięte przez administratora) bo tam robią sami konfidenci i (usunięte przez administratora) br /> Dla tych co zamierzają tam skłądac papiery odradzam , dni tej firmy są policzone.
@Bartek To ty taki z ta brodka byles? Jak to ty to ale pojechales na tym forum... :)
Ze mną wczoraj odwalili taki sam numer. Tydzień temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Kadrowa z jakąś babką prześwietlały moje świadectwa pracy... A dlaczego pan tu pracował tyle,a dlaczego tyle i takie inne pierdoły...Jakoś z tego wybrnąłem, ponieważ w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć pracę na umowę o pracę. Ok,po południu tego samego dnia dostaję telefon,że mam przyjść na godzinę siódmą 5 stycznia na szkolenie. Ok,poszedłem z nadzieją,że praca po tym bezpłatnym szkoleniu jest pewna bo miałem nagraną inną pracę w innej firmie i portiernię,mówię ochroniarzowi że przyszedłem do pracy pierwszy dzień. Fajny miły gościu wprowadził mnie do magazynu do kierownika. Tam wypisałem papier "Umowa o możliwości zapoznania się z warunkami pracy",pracowałem w asyscie z jakimś brygadzistą o imieniu Paweł. Przez pół dnia pomagałem mu liczyć czajniki na dole a potem przenosiliśmy suszarki do bielizny z góry na dół! Ze skanerem zapoznał mnie tylko pobieżnie. Potem byłem z niejakim Arturem i ten jakoś mnie w ten system wkręcił. Myślę,że było ok,dawałem radę-wszak informatyka to mój żywioł. Po skończonej pracy,przed godziną czternastą idę do kierownika zapytać się,czy mam przyjść w czwartek,tzn.jutro? Odpowiedział mi ,że prowadzą proces rekrutacji i jeśli do końca tygodnia nie otrzymam odpowiedzi tzn. że odpowiedź jest negatywna. Wracam do domu,przed godz piętnastą dostaję telefon z kadr że " na chwilę obecną decyzja jest negatywna i nie możemy Panu zaproponować pracy". Myślałem ,że cholera mnie weźmie,wyjdę z siebie i stanę obok! To cały dzień człowiek robił za nic? Bo takie jest widzi mi się pracodawcy? A może kierownikowi mój wygląd nie pasował? Bo najłatwiej oceniać po pozorach? Właścicielu Altomu! Weź się za to i nie rób takich numerów! Bo będziesz szukać pracowników do us...ej śmierci! Skoro tak zostałem potraktowany przez pracodawcę moja opinia na jego temat również jest negatywna. Trzeba w życiu być uczciwym i pisać/mówić prawdę!
Po jednym dniu mi podziekowali. to jest normalne? I jeszcze ten gruby kierownik w okularach na dole. gowniarz do piet mi wiekiem nie dosiega. W zadnym zakladzie pracy z czyms takim sie nie spotkalam. byla zawsze umowa na jakis okres probny a tu to jest cyrk. bezplatna praca na jeden dzien....
@zdenerwowany Mnie potraktowali podobnie! Chciałam pracować,szukałam pracy w tym zapyziałym Gnieźnie i dokładnie to samo przerobiłam. Popracowałam sobie za darmo i mnie nie przyjeli. A ciagle szukaja do pracy na magazyn. w Przemianach czesto pojawia sie ogloszenie. a na ich stronie internetowej to juz nie wiadomo od kiedy to ogloszenie o rekrutacji jest. Po tym jak mnie potraktowali powiedzialam sobie nigdy wiecej nie kupie u nich zadnego garnka czy nawet sztuca albo kieliszka. wole kupic sobie przez internet z Chin ale im nie dam zarobic bo wykorzystuja ludzi albo szukaja nie wiadomo kogo do pracy na magazyn!!! Profesora,robota,maszyny?
Ludzie omijajcie tą firmę szerokim łukiem! Proces rekrutacji to jakaś paranoja! Każą przyjśc na jednodniowe bezpłatne szkolenie,podpisujesz papier że zgadzasz się w danym dniu na pracę za darmo,harujesz w nadziei z asystą że się uda po czym dostajesz informację że decyzja jednak jest negatywna! I tym sposobem mają codziennie jakiegoś pracownika za darmo! Jeżeli faktycznie zależałoby im na pracownikach to daliby powiedzmy chocby umowę na miesiąc i dopiero po tym okresie decydować,czy przedłużyć czy nie? Przecież po jednym dniu nie można ocenić czy ktoś sie nadaje czy nie! Chora firma i chore podejście!
Taki ja,masz rację-to,że ktoś ma drobną posturę wcale nie znaczy ,że nie nadaje się do pracy na magazyn Ja też wielki nie jestem, mam zaledwie 174cm wzrostu ,ale wierzę że dam sobie radę :) Będzie dobrze! :)
A ja mam drobną posturę i się jakoś nadaję więc co to za negatywne opinie?
Jesli chodzi o pracownikow: "ten to tylko o grach gada", ten to, ten tamto, obgadywanie za plecami. Jedno powiedza tobie, drugie innym. Ale jesli trzeba to pomoga :) Minimalna krajowa za takie wymagania za wymagany wysilek to parodia.
Czyli jednym słowem szału nie ma ,ale nie ma też tragedii-jak wszędzie. W poprzedniej firmie też uwalali zwykłym magazynierom za wszystko-za straty w towarze na inwenturach,za zniszczony sprzęt... A jak już wyszło się na głupią fajkę i szefowa na niej przyłapała to "stówka" w plecy od wypłaty.Człowiek dygał latem w upale a zimą w mrozie bo na magazynie ogrzewania niet...Ale skoro szeregowi pracownicy są w porządku to myślę że zaryzykuję :). Dzięki za odpowiedzi.Pozdrawiam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Altom Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Kandydaci do pracy w Altom Sp. z o.o. Sp.k. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.