Opinie o Kuratorium Oświaty w Radom

Poniżej przeczytasz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie Kuratorium Oświaty. Przeczytasz tutaj też opinie kandydatów do podjęcia pracy w Kuratorium Oświaty o rozmowie kwalifikacyjnej.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Kuratorium Oświaty w Radom

Sabeo
Inne

Najgorsza instytucja w jakiej byłem znudzone panie tylko przewracają oczami na lewo i prawo bez oznak chęci pomocy. DRAMAT !!!!!! w ocenach jeszcze powinno być KATASTROFALNY !!!!!!

PoNasChoćbyPotop
Inne
@Sabeo

Kompletnie niekompetentne to kuratorium – bardzo dzielnie walczy z dziećmi i ich rodzicami, krzyż waleczności się należy, skargi rozpatruje nieuczciwie ze szkodą dla dzieci i bałagan w szkołach uprząta tylko pod dywan. Pracownicy to w większości znudzeni "pracą", sfrustrowani życiem ludzie, którym wydaje się, że ich działania przyczyniają się do pomocy uczniom ale tak nie jest nie ma w ich działaniach dobra ucznia ukrywanie bałaganu w szkołach jest dla nich priorytetem. Myślą, że są niezastąpieni i niezbędni. Oczywiście sami znajomi królika co to zdobyli pracę tak, jak robi to większość osób w placówkach publicznych, ale o tym cicho sza.

dzia ostwo nad dzia ostwami
Inne

Odradzam wszystkim korzystanie z usług radomskiej Delegatury Kuratorium Oświaty. Jest to instytucja, która prawidłowo nie sprawuje nadzoru nad placówkami oświatowymi, przez co złożenie jakiejkolwiek skargi na jakąkolwiek placówkę oświatową jest traktowane jako równoznaczne ze złożeniem skargi na brak właściwego nadzoru tej Delegatury nad tą placówką oświatową co skutkuje nierzetelnym rozpatrzeniem sprawy z fikcyjnymi ustaleniami. Zatrudniani w tej Delegaturze urzędnicy nie znają przepisów prawa oświatowego, w przypadku dzieci z orzeczeniami i opiniami nie mają zielonego pojęcia o najczęściej diagnozowanych u dzieci chorobach i zaburzeniach oraz wykazują brak zrozumienia elementarnych zapisów wydawanych dzieciom opinii i orzeczeń, w czynionych ustaleniach bezczelnie kłamią i (usunięte przez administratora) powołując się na nie istniejącą dokumentację lub nigdy nie zaistniały stan faktyczny, aby ukryć nieprawidłowości w szkołach które wynikły wyłącznie z braku sprawowania przez nich właściwego nadzoru pedagogicznego. Złożenie skargi lub poproszenie o interwencję tej Delegatury jest zwykłą stratą czasu, gdyż z ww. powodów nigdy nie rozpatrzy ona rzetelnie skargi lub prośby o interwencję, chyba, że nadzór nad rozpatrzeniem obejmą organy kontrolujące działalność tej Delegatury. Reasumując, instytucja rażąco pseudo-działająca na rzecz praw dziecka i ucznia. Nigdy nie trać na to dzia ostwo nad dzia ostwami czasu, tylko od razu wnoś skargi do oragnów sprawujących nadzór nad tym dzia ostwem.

W pogoni za rozumem….
Inne
@dzia ostwo nad dzia ostwami

Ja dla odmiany po raz pierwszy w swojej długiej już karierze zawodowej spotkałem się z sytuacją że urzędnik tego kuratorium nie wiedział że TUS to w praktyce zajęcia tożsame z zajęciami rozwijającymi kompetencje emocjonalni społeczne i czepiał się że dziecko nie zostało nimi objęte jak przez kilka ostatnich lat było objęte TUSem. Apogeum braku pojęcia o czymkolwiek.

anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

Franciszek
Inne
 Pytanie

To w jakiej to szkole nauczyciele takie ninażarte są że nawet 2 - 3 godzin bez jedzenia nie mogą wytrzymać? Całkowity brak szacunku to jest egzamin państwowy i jakieś godne zachowanie ze strony kadry pedagogicznej chyba powinno obowiązywać skoro dzieci nie mogą jeść to nie powinni też jeść nauczyciele. Za żarcie na egzaminie państwowym takiemu nauczycielowi wlepiłbym naganę a za brak dostosowań na egzaminie dla dziecka wywaliłbym dyscyplinarnie z roboty. A że ryba psuje się od głowy to zacząłbym od dyrekcji takiej szkoły bo jest g warta i przez to jest jak jest. Głupi też są rodzice którzy myślą że plackiem załatwią dziecku zdanie egzaminu państwowego. Nauczyciele zeżrą placki i tyle.

1
Sygnalista
Pracownik
@Franciszek

W PSP nr 14 Integracyjnej im. Jana Pawła II. Są tam dzieci w szczególnej sytuacji losowej i zdrowotnej którym można i trzeba było na podstawie orzeczenia lub opinii z poradni do 9 listopada 2022 r poszerzyć dostosowania do egzaminu ósmoklasisty czego ta szkoła nie zrobiła. Dzieci te nie będą teraz w stanie w przypadku wielu pytań i poleceń podjąć na egzaminie pracy i w rezultacie mają skasowane przez tę szkołę szanse na uzyskanie pozytywnych wyników z egzaminu. Widocznie rodzice nie pomyśleli, żeby i w listopadzie 2022 r placki do szkoły upiec ;!)

KawusiaDoPlacusia
Inne
 Pytanie
@Sygnalista

Szkoda tylko tych dzieci bo cały egzamin z winy szkoły kwalifikuje się do unieważnienia. Na co ta szkoła liczy? Na kolejne placki? Czy że rodzice nie odwołają się od takiego egzaminu czy też że kuratorium kolejny raz zamiecie pod dywan bo to nie pierwsza afera z dziećmi niepełnosprawnymi w tej pseudointegracji?

nauczyciel
Inne
@KawusiaDoPlacusia

W tej szkole już dawno powinna być wykonana solidna kontrola na jakiej w ogóle zasadzie wiele dzieci ma tam bardzo wygórowane dostosowania do egzaminu ósmoklasisty jedynie na podstawie opinii rady pedagogicznej lub zaświadczenia lekarskiego i to tak duże dostosowania jak dla dzieci niepełnosprawnych z wieloma zaburzeniami i chorobami które bardzo nisko funkcjonują i mają wydane orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Dzieciom niepełnosprawnym zapewniane są tylko obowiązkowe podstawowe dostosowania wskazane komunikatami CKE, chociaż wiele z tych dzieci zgodnie z orzeczeniami jest w szczególnej sytuacji zdrowotnej i obowiązkowo wymaga poszerzenia dostosowań żeby mieć szanse na napisanie egzaminu z pozytywnym wynikiem. Też jestem zdania, że to co ta szkoła robi jest bardzo niesprawiedliwe wobec najbardziej obciążonych dzieci niepełnosprawnych w tej szkole, bo to one z racji zapisów orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego powinny tam być objęte na egzaminie rozległymi i poszerzonymi dostosowaniami, ale też i wobec innych dzieci z innych szkół, ponieważ takiej wolnej amerykanki w dostosowaniach dzieciom warunków egzaminu to nigdzie poza tą szkołą w całym mieście nie ma.

Ktoś
Kandydat

Wystąpiłbym o unieważnienie egzaminu z winy szkoły. Szkołę zaskarżył wszędzie gdzie tylko można aby na przyszłość takich numerów i placków na egzaminie odechciało się. A jak nie pomoże to jeszcze poszedł z tym do prasy i telewizji. Powtórka egzaminu dopiero po zapewnieniu dziecku odpowiednich dostosowań . Wstydu żadnego ta szkoła nie ma i tyle w tym temacie.

skandal
Inne
 Pytanie

A dlaczego tak się stało? Przecież w całym kraju można było bez żadnego problemu wszystkim dzieciom w szczególnej sytuacji zdrowotnej poszerzyć dostosownia. Tylko szkoła musiałaby złożyć taki wniosek do OKE kilka miesięcy przed egzaminem do 9 listopada 2022. Moje dziecko miało kiedyś poszerzane dostosowania ale szkoła składała wniosek kilka miesięcy przed egzaminem i OKE nie robiła z poszerzeniem dostosowań dziecku żadnych problemów. I to jest normalne bo przecież jak takie dziecko liczy tylko na kalkulatorze i ma to w orzeczeniu o kształceniu specjalnym to nie ma nawet szans na napisanie egzaminu z matematyki gdzie we wszystkich zadaniach trzeba coś policzyć. Może urzędnicy z kuratorium którzy nie dopilnowali co ta szkoła wyczynia sobie wyjaśnią teraz rodzicom jak te dzieci bez dostosowań z orzeczeń mają teraz napisać taki poważny egzamin i co mają potem zrobić bo przecież szanse przez na uzyskanie pozytywnych wyników i dostanie się do szkoły średniej mają przez tę szkołę żadne.

:(
Inne
@Sygnalista

W tej szkole jest najgorsza i najbardziej zmanierowana i mściwa kadra pedagogiczna w całym mieście. Przenieśliśmy dziecko do innej szkoły ponieważ nie realizowali zaleceń opiniii a jak interweniowaliśmy to jeszcze na dziecku mścili się.

Kwiczoł
Inne
@Sygnalista

Mnie denerwuje w tej szkole to że jest tam pełno powiazań rodzinnych. Tu małżonek tam małżonka, tu matka tam córka, tu tatuś tam synek, tu szwagier tam szwagierka a tam kuzyn i kuzynka itd. Nie zawsze po nazwiskach można to odkryć, zwłaszcza gdy dotyczy to kobiet. Nauczyciele którzy uczą w tej szkole zrobili z niej sobie niemal już prywatną firmę i prywatną szkołę dla swoich dzieci. Nie podoba mi się ten program "rodzina na swoim". Nigdy nie posłałbym tam żadnego swojego dziecka zwłaszcza chorego albo niepełnosprawnego.

bez nicka
Inne
@skandal

Niestety ta szkoła nawet nie poinformowała rodziców dzieci że była taka możliwość poszerzenia dostosowań do listopada 2022 r. zwłaszcza dzieci niepełnosprawnych które są w szczególnej sytuacji zdrowotnej ponieważ oprócz niepełnosprawności mają jeszcze zdiagnozowane wiele zaburzeń i chorób oraz biorą różne leki psychotropowe. Wielu rodziców nie wie nawet że była taka możliwość. Tu powinna pójść solidna kontrola z kuratorium jak ta szkoła dzieciom dostosowania ustala zwłaszcza takim dzieciom w szczególnej sytuacji zdrowotnej na pewno jest tam nie jedno takie dziecko któremu dostosowania trzeba było poszerzyć. Szkoła jest niby integracyjna ale dbałość o dzieci niepełnosprawne jest tu niska.

kucharz
Kandydat
 Pytanie
@bez nicka

A nauczyciele w tej szkole to są jakieś (usunięte przez administratora) czy nienormalne że tak robią? Przecież na każde zaburzenie chorobę niepełnosprawność a nawet jak jest stan traumatyczny dzieciakowi należa się dostosowania na podstawie orzeczenia opinii zaświadczenia lekarskiego co tam dzieciak ma a jak nie ma to nawet opinii rady pedagogicznej. Im bardziej dzieciak chory i zaburzony tym więcej dostosowań jest. A prościej już od dzieciaka z orzeczeniem to być chyba nie może bo w orzeczeniu wszystko jest jak na tacy podane. Bajzel jest w tej szkole za dużo dyrektorów . Naczelny pijarowiec który tylko dobrze gada i mami i trzy uważające się za niewiadoma co wicedyrektorki jedna głupsza od drugiej które na niczym się nie znają. Szkoła średniej wielkości i aż czterech dyrektorów . Za czyje pieniądze ja się pytam? Pieniądze tylko biorą i nic nie robią. Inne większe szkoły mają tylko jednego dyrektora i jednego zastępcę i wszystko działa nie ma takich problemów. Powywalać ze stołków żeby tak jak w innych szkołach był jeden dyrektor i jeden zastępca to takich problemów nie bedzie. Sprawdza sie zasada gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść!!!!

Abc
Inne
 Pytanie
@bez nicka

Takie dzieci niepełnosprawne z wieloma zaburzeniami i chorobami z rozległymi dostosowaniami w orzeczeniu zwykle nie piszą egzaminu ósmoklasisty. Ze względu na szczególny przypadek losowy lub zdrowotny zwalniane są z egzaminu identycznie jak dzieci z niepełnosprawnościami sprzężonym, niepełnosprawnościami intelektualnymi w stopniu umiarkowanym i znacznym. Szkoła nie wiedziała że takie dziecko trzeba zwolnić? Powinni poinformować rodziców żeby złożyli wniosek i pozytywnie zaopiniować ten wniosek. Dziecko byłoby zwolnione jak inne takie dzieci i problemu nie byłoby.

Nick
Inne
@Abc

Ta szkoła widocznie ma głęboko gdzieś jak dzieci niepełnosprawne napiszą egzamin ósmoklasisty. Nasza szkoła nie ustalała dostosowań tylko od razu przekazała żeby pisać o zwolnienie z egzaminu ze względu na szczególną sytuację zdrowotną i zaopiniowała wniosek. Dziecko było zwolnione. To jest dzia#do#stwo jakieś a nie szkoła dla dzieci niepełnosprawnych.

Rodzic
Inne
@Nick

Dokładnie, można było zwolnić. U nas córka autyzm z padaczką i depresja też była zwolniona z powodu sytuacji zdrowotnej. Dyrektor prosiła abyśmy złożyli pismo z orzeczeniem i zaświadczeniem lekarskim a szkoła wysłała to potem wszystko do komisji. Nie robili problemu ze zwolnieniem. Dobra szkoła pomoże dziecku a byle jaka będzie je miała głęboko gdzieś choć można było pomóc.

Evers
Inne
@Rodzic

Ale o tym że dziecko może być zwolnione z egzaminu ósmoklasisty i trzeba je zwolnić ta szkoła rodziców też nie informowała. Dbałość o dzieci niepełnosprawne i chore jest w tej szkole tylko pozorna. Niekompetentna dyrekcja i kadra pedagogiczna. Takimi zaniedbaniami wykluczają te dzieci z dalszej edukacji takie dzieci mają potem bardzo nikłe szanse na dostanie się w rekrutacji do szkoły ponadpodstawowej. Szkoła piękna tylko na obrazkach tylko na pokaz od środka duży brak kompetencji i wiedzy u dyrekcji i nauczycieli.

PSP 14
Inne
@:(

Ja za to zbulwersowany jestem ciągłymi nieobecnościami nauczycieli w tej szkole. Niektórzy ciągle są na zwolnieniach chorobowych. Ciągle jakieś zastępstwa a to nie jest dobre dla dzieci niepełnosprawnych. Szok !!! Nauczycielom brakuje pasji i odpowiedniego podejścia do dzieci a praca z dziećmi niepełnosprawnymi przerasta możliwości wielu z nich. Tutaj same kursy i szkolenia nie wystarczą, potrzeba szczególnych umiejętności praktycznych i ogromnej wiedzy o chorobach i zaburzeniach u dzieci. Uczeń niepełnosprawny to tylko kolejny numer w tej szkole. Zapisy orzeczeń kopiowane są bezmyślnie w IPETy a specjalne metody kształcenia kończą się tylko na zajęciach dodatkowych o które rodzic często musi się dopominać. Nauczyciele nie znają zapisów orzeczeń i opinii dzieci, mało który pracuje z uczniem zgodnie z zaleceniami opinii lub orzeczenia. Na każdym kroku trzeba o tym przypominać i powoływać się na zapisy orzeczenia lub opinii. Z (usunięte przez administratora) nie ma pracownika.

rodzic ucznia
Inne
@PSP 14

Nie polecam dyrekcji tej szkoły. Jest niemiła , wręcz chamska. Niestety jest duża różnica między obietnicami a rzeczywistością, póki nie ma sytuacji spornej, to wszystko gra, w momencie pojawienia się różnicy zdań bądź sytuacji spornej to zamiast negocjacji i współpracy przy próbie rozwiązania problemu jest eskalowanie konfliktu i stawianie przez dyrekcję za wszelką cenę "na swoim" Nie puściłbym tam dziecka jeszcze raz nawet jakby mi ktoś zapłacił.

Pielgrzym
Pracownik
@PSP 14

Pracownicy tej szkoły są wyzyskiwani. Nie ma na nic pieniędzy, nawet na papier do toalet i papier do drukarek i ksero do tego stopnia że rodzice muszą się składać, ale na ciasteczka i kawki dla dyrekcji to już tak. Brak pojęcia o czymkolwiek że strony dyrekcji niszczy zapał i chęci nauczyciel i , rodziców i niestety negatywnie odbija sie na dzieciach. Biedne dzieci z tego wszystkiego w toaletach fajczą papierosy i wdychają różne świnstwa. Zdecydowanie nie polecam tu pracować nikomu.

Fikus
Inne
 Pytanie
@Sygnalista

Na egzaminie ósmoklasisty do wszystkich zadań trzeba wykonać obliczenia. Skoro dziecko niepełnosprawne z powodu deficytów liczy tylko na kalkulatorze to nie ma możliwości jego napisania bez kalkulatora teraz, za miesiąc, za rok itd. To się nie zmieni. Dziecko, które nie ma możliwości napisania egzaminu nie powinno do niego przystępować. Jakie to jest sprawdzenie wiedzy matematycznej ucznia jak on na samym wstępie egzaminu zostaje pozbawiony możliwości jego napisania. Czy rodzice otrzymali chociaż jakieś wyjaśnienie jak te dzieci bez kalkulatora miały napisać egzamin z matematyki i dlaczego szkoła nie wskazała i nie zaopiniowała potrzeby ich zwolnienia z egzaminu chociażby z matematyki?

obserwator
Inne
@Fikus

Nie wiem, ale wicedyrektorka Czubak rozpowszechnia do rodziców plotki że zmuszając te dzieci do napisania egzaminu z matematyki bez kalkulatorów i innych potrzebnych dostosowań szkoła zapewniła tym dzieciom „właściwe” oraz „optymalne” warunki do jego napisania. Śmiech na sali. Szkoła zapewniła tym dzieciom właściwe i optymalne warunki do nie napisania tego egzaminu z pozytywnym wynikiem. Nie wiem czy ta kobieta jest normalna, wypowiedzi wskazują że raczej bardzo nie, ale powinna rozważyć zatrudnienie się w jakimś kabarecie i takimi skeczami bawić publiczność a nie w szkole integracyjnej w której na nieszczęście dla dzieci niepełnosprawnych pełni funkcję wicedyrektora. Wstydu i honoru żadnego ta kobieta nie ma żeby po tym wszystkim jeszcze takie głupoty do rodziców pleśc.

Xi
Inne
@obserwator

Przed tą szkołą należałoby absolutnie ostrzegać dzieci niepełnosprawne. Dyrektor pijarowiec od siedmiu boleści gadki szmatki wiecznie uskutecznia, wicedyrektorki niekompetentne myślą tylko o paznokciach a wiedza u nich wszystkich sporo poniżej stanowiska. Garstka nauczycieli z powołania. Nie słucha się rodziców a wynikłe problemy są ignorowane i pozostawiane bez rozwiązań a najczęściej winą są obarczane dzieci jak się nie podoba to wynoocha. Brak w toaletach dla dzieci ciepłej wody, mydła, papieru toaletowego , ręczników papierowych itp. To jest kompletna porażka.

Psychiatryk czeka
Inne
 Pytanie
@obserwator

Przykra prawda jest taka, że pani Czubak niestety ale okłamuje rodziców, zaś każdy rodzic dziecka niepełnosprawnego może sam łatwo sprawdzić czy jego niepełnosprawne dziecko było objęte dostosowaniami z uwagi na wszystkie niepełnosprawności, choroby, zaburzenia i dysfunkcje czy tylko niepełnosprawność główną (afazja, autyzm, niepełnosprawność intelektualna itp). Tylko musi sięgnąć do dokumentacji szkolnej do propozycji dostosowań którą dostawał do zapoznania się w październiku ubiegłego roku gdyż w załączniku Formularzu 4B który potem podpisywał nie wymienia się już na jakie niepełnosprawności, choroby, zburzenia i deficyty są dostosowania tylko są same dostosowania. U nas jest identycznie. Dziecku przyznano dostosowania tylko na niepełnosprawność główną pominięto wszystkie pozostałe zaburzenia i deficyty opisane w orzeczeniu i nawet nie zaproponowano na nie dostosowań. Szkoła tak samo nie przeanalizowała możliwości zwolnienia naszego dziecka z egzaminu z powodu sytuacji zdrowotnej. Dziecko powiedziało że bardzo słabo napisało egzaminy. Mnie też zastanawia skoro dostosowania były właściwe to dlaczego tych poza niepełnosprawnością główną nigdzie w żadnej dokumentacji nie ma? Jak się widzi rzeczy których nie ma to psychiatrycznie leczyć się trzeba a nie pracować z dziećmi i to jeszcze na dodatek niepełnosprawnymi. Ciekaw też bardzo jestem czy w tej szkole było chociaż jedno dziecko niepełnosprawne które zgodnie z wytycznymi CKE objęto dostosowaniami na wszystkie niepełnosprawności, choroby, zaburzenia i deficyty i jak to wyglądało w poprzednich latach.

Rodzic
Inne
@Xi

Ogólnie też bardzo niski poziom nauczania w tej szkole jest. Dzieci aby zdać egzamin ósmoklasisty muszą na korepetycje chodzić. Szkoła dobra jest góra do 3 klasy podstawówki potem jak nie ma się kasy na korki to najlepiej jest przenieść dziecko do szkoły gdzie jest wyższy poziom i dzieci bez korepetycji dobrze egzaminy zdają.

specjalista
Inne
 Pytanie
@obserwator

Zacznijmy od tego że nie ma nawet przepisów prawa które mówiłyby jakie dzieciom z wieloma i jednocześnie występującymi niepełnosprawnościami chorobami i zaburzeniami trzeba zapewnić dostosowania aby ta pani takie głupoty mogła wygadywać. W komunikatach CKE co roku podawane są tylko ogólne dostosowania które dla takich dzieci nie są wystarczające. Szkoła zobowiązana jest każde takie dziecko potraktować indywidualnie i wspólnie z dyrektorem CKE ustalić indywidualne dostosowania takiemu dziecku lub wystąpić o zwolnienie takiego dziecka z egzaminu. Czyni się to i ustala się to na wiele miesięcy przed egzaminem. Co ta pani robiła wiele miesięcy temu gdy był na to czas i taki obowiązek miała że teraz takie głupoty wygaduje i tworzy na kolanie jakieś przepisy prawa których nie ma? To jest ewidentny brak prawidłowej współpracy szkoły z CKE, kuratorium, rodzicami dzieci niepełnosprawnych i totalne olanie dzieci niepełnosprawnych. Kto w ogóle dał tej szkole przy takim podejściu do dzieci niepełnosprawnych uprawnienia do kształcenia tych dzieci? Szok!!!!!!

Venom
Inne
@Xi

Moje dziecko stara się nie korzystać z toalet w tej szkole, przetrzymuje jedynkę i dwójkę na ile może przez wiele godzin i załatwia dopiero po przyjściu do domu. Zapytane dlaczego odpowiada, że w toaletach na przerwach jest jedna wielka (usunięte przez administratora) Przychodzi tam dużo dzieci i nie ma żadnej prywatności, ponieważ zamki w drzwiczkach są powyrywane i jak jakieś dziecko próbuje załatwić dwójkę to inne dzieci zaraz to widzą, otwierają drzwiczki i wyśmiewają je jak siedzi na toalecie i zaraz wszyscy w całej szkole wiedzą że jakieś dziecko (usunięte przez administratora). Sorry za dosadność, ale tak dziecko to widzi. Zapytane co jeszcze dzieci robią w toalecie odpowiada, że niektóre palą papierosy elektroniczne, inne wciągają przez nos proszki a dziewczyny malują się. Zapytane czy wie co dzieci wdychają odpowiada że słyszało że są to środki przeciwbólowe. Zapytane dlaczego dzieci nie połkną tabletki tylko wdychają odpowiada że sproszkowane wdychane szybciej działają. To akurat możliwe jest, leki przeciwbólowe zawierają zwykle substancje psychoaktywne a te wdychane przez nos szybciej działają. Wyższa szkoła jazdy, nauki przyrodnicze w tej szkole muszą być na naprawdę ekstremalnym poziomie. Zapytane czy nauczyciele wiedzą co się dzieje w toaletach patrzy na rodzica jakby się z choinki urwał i odpowiada - No co ty przecież nauczyciele tam nie chodzą. Tyle w temacie toalet w PSP nr 14 . Dziękuję.

biedronka
Inne
@PSP 14

Zbyt dużo fame na (usunięte przez administratora) wkoło siebie robią a poza tym słaba komunikacja, poziom nauki taki sobie, utrudniony jest kontakt, brak odzewu i masówka masówka i nic poza tym. Nauczyciele też obrzucają błotem jednych rodziców do drugich - bo jak rodzice mogą być nie zachwyceni z takiej arcyświetnej szkoły. Janusze qwaxd dzieciaki na egzamin w 8 kl uzdrawiają marnują się te ludzie takich szarlatanów uzdrowicieli to na orzeczników ZUSa ponoć szuka. Strata nerwów omijajcie z daleka.

ja
Inne
 Pytanie
@obserwator

Jak wszystko było zgodne z prawem to dlaczego jedna z drugą nie nauczyła dziecka niepełnosprawnego do egzaminu np. liczyć bez kalkulatora specjalnymi metodami kształcenia? Jak nie można kalkulatora na egzaminie to chyba jedna z drugą wiedziała że nie można i trzeba było dziecko niepełnosprawne do egzaminu nauczyć liczyć bez kalkulatora? Czego tego nie zrobiły? Tu nie ma żadnej zgodności z prawem jakby na to nie patrzeć.

Gość
Inne
@obserwator

Zgadzam się z ogólną oceną, tzn im dalej od tej szkoły tym lepiej dla dziecka niepełnosprawnego i rodziców. Niedowierzanie i szok. To jest chyba jedyna szkoła w mieście która twierdzi że nie wiedziała że ucznia niepełnosprawnego można zwolnić z egzaminu ósmoklasisty z powodu stanu zdrowia. Katastrofa jak szkoła dla dzieci niepełnosprawnych może takiej rzeczy nie wiedzieć. Dobrze że dyrekcja wie że na stołkach dyrektorskich z taką niewiedzą trzeba zasiadać i pieniądze za taką niewiedzę brać gdyż dla dobra dzieci niepełnosprawnychna to podać się do dymisji po czymś takim wypadałoby a nie gadać że wszystko było zgodne z przepisami. Zgodnie z przepiami i procedurami to dzieci niepełnosprawne w szczególnej sytuacji zdrowotnej do egzaminu nie przystępują jeśli nie są w stanie go napisać przy ogólnych dopuszczalnych przez CKE dostosowaniach i zgodnie z przepisami i procedurami szkoła ma obowiązek o tym wiedzieć i informować o takiej możliwości rodziców przed egzaminem. Nienormalnie się w tej szkole dzieje.

Życzliwy policjant
Inne
@biedronka

Jakieś straszne relacje feudalne w tej szkole panują . Dyrekcja pan i władca a rodzic to chłopek pańszczyźniany ma nisko kłaniać się i robić co każą. Mnie to wszędzie już obgadały i zarzuciły nieżyczliwość i zachowanie jak policjant. Nie mają pojęcia żadnego co to jest mieć dziecko chore, nie robią co do nich należy ciągle są z nimi albo przeez nich jakieś problemy i spokoju nie ma i jeszcze pretensje wielkie że człowiek życzliwy dla nich nie jest i jak policjant zachowuje się. W(usunięte przez administratora) już się powywracało.

TicToker
Inne
 Pytanie
@Gość

Nie ma takiej opcji aby jakaś szkoła nie wiedziała o możliwościach zwolnienia dziecka z powodu sytuacji zdrowotnej z egzaminu a dzieci można zwalniać jeszcze do poniedziałku 19.06 (załącznik 2b ) jeżeli nawet podeszły do egzaminu tylko zawnioskować jeszcze o nie branie wyników egzaminu do którego dziecko nie powinno przystępować pod uwagę i uzasadnić dlaczego. O zwolnienie występuje dyrektor szkoły rodzic nie może takiego wniosku sam złożyć. Czy dyrekcja poinformowała rodziców że taka możliwość wciąż istnieje i jaką mają dostarczyć dokumentację aby wszcząć procedurę? Do poniedziałku jest jeszcze czas aby to odwrócić ale do tego potrzeba chęci i działań dyrekcji a tych jak czytam wpisy od samego początku brakuje. Osobiście zastanawiam się jak do takiej sytuacji mogło dojść jak czas na zwolnienie ucznia kończy się dopiero w poniedziałek. Widzę ogromny brak kompetencji u dyrekcji, brak wywiązania się z obowiązków służbowych, brak prawidłowej organizacji pracy i zarządzania szkołą, brak prawidłowej współpracy z instytucjami zewnętrznymi i rodzicem itd a nie niewiedzę. Jaka to jest niewiedza jak czas na zwolnienie uczniów z egzaminu kończy siè dopiero w poniedziałek? Ja tu niewiedzy nie dostrzegam tylko niekompetencję , brak chęci i prawidłowych działań. W sprawie przeraża zaś to że cała rzecz dzieje się w szkole dla dzieci niepełnosprawnych i dotyczy dzieci niepełnosprawnych.

Radomianka
Inne
 Pytanie
@obserwator

Wstydu żadnego ta dyrektorka nie ma. Ja widziałam wniosek jaki dyrekcja tej szkoły wysłała do OKE żeby dziecku niepełnosprawnemu poszerzyli dostosowania między innymi o kalkulator na 6 dni!!!!!! przed egzaminem i zrobili to jedynie dlatego że rodzice zorientowali się że dziecko nie będzie w stanie bez dodatkowych dostosowań napisać egzaminu. Dziecko bez kalkulatora nie liczy, liczyło na nim na wszystkich lekcjach i klasówkach a dyrekcja wniosek do CKE uzasadniła jednym ale to jednym zdaniem że kalkulator był na lekcjach stosowany jako metoda poglądowa! To jest śmiech na sali. Kto normalny składa taki poważny wniosek i prosi instytucję o dodatkowe dostosowanie którego w normalnym trybie nie daje się tylko dodatkowo co najwyżej niektórym dzieciom z dyskalkulią i całościowymi zaburzeniami rozwoju (dyskalkulia mieści się w ich zakresie) i uzasadnia go że nie jest potrzebne ponieważ kalkulator to była tylko jakaś tam metoda poglądowa a nie narzędzie bez którego dziecko niczego nie policzy na egzaminie z matematyki? Nie uwierzyłabym gdybym na własne oczy wniosku od rodziców który ta dyrekcja łaskawie wypociła do OKE nie widziała. W OKE siedzą jacyś bardzo psychicznie wytrzymali ludzie gdyż ja bym w odpowiedzi na taki wniosek zadała pytanie - skoro kalkulator to była jedynie metoda poglądowa to po co (usunięte przez administratora)jedne wnioskujecie o poszerzenie dostosowań o kalkulator i to ponad 6 miesięcy po terminie? To jest karygodne, żeby tak traktować w szkole integracyjnej dzieci niepełnosprawne i takie rzeczy robić. I to jeszcze dla pokazu robić gdyż wniosek OKE odrzuciła z powodów proceduralnych (złożony dobre pół roku po terminie) a dziecko i tak z powodu innych deficytów na które nie ma dostosowań trzeba było zwolnić o czym ta dyrekcja niby też nie wiedziała. To jest kpina z dzieci niepełnosprawnych a nie szkoła dla dzieci niepełnosprawnych(usunięte przez administratora)

Szkoła integracyjna w Radomiu
Inne
@Radomianka

Nie polecam tej szkoły dla żadnego dziecka które ma problemy, - jest w niej odwieczny problem z realizacją zapisów orzeczeń i opinii. Nie tyle z zajęciami dodatkowymi, - brak zajęć jest do szybkiego skontrolowania przez kuratorium, ile z dostosowaniami w pracy z dziećmi, - tego kuratorium nie chce się już kontrolować . Nie uważają takich zapisów z poradni w orzeczeniach i opiniach i robią co chcą. Dziecko niedosłyszące w tyle sali sadzać potrafią. Zwróci człowiek uwagę, - to zaraz jest nieżyczliwy albo hajda na L-4 na miesiąc albo i dłużej.

Szkoła nr 14 integracyjna
Były pracownik
@Szkoła integracyjna w Radomiu

Uczniowie niepełnosprawni są tam traktowani przedmiotowo jako środek do zdobycie blichtru i medialnego szumu wokół dyrekcji i nauczycieli.

czternastka
Były pracownik
@PSP 14

Szkoła dla nauczycieli na bardzo niskim poziomie ,bez ambicji. Jak je masz to wylatujesz. Bądź miernym ale wiernym ,przyklaskuj każdej decyzji dyrekcji ,absolutnie nie wymagaj wiedzy od uczniów .Równia pochyła.

szkoła 14
Inne
@PSP 14

Z moich obserwacji wynika, że jest to szkoła na pokaz - raczej dla bogatych, żeby mogli pochwalić się, że dziecko chodzi do takiej super imprezowej szkoły. Niski poziom ale bogacze mogą pozwolić sobie na korepetycje dzięki temu szkoła jakoś w rankingach wyników egzaminu ósmoklasisty wypada. Pod rygorem zaniżenia oceny ze sprawowania dzieci zmuszane są do brania udziału w licznych mało ważnych konkursikach w których jakieś tam mało ważne miejsca zajmują aby szkoła jakimiś osiągnięciami uczniów mogła się szczycić, ale ważnych osiągnięć które miałyby znaczenie przy naborze do szkoły średniej typu olimpiada lub finalista konkursu na poziomie krajowym brak. Podłe i mega mściwe grono pedagogiczne współpraca jakoś układa się do momentu kiedy rodzic nie skieruje do działań szkoły uwag.(usunięte przez administratora) Jak dyrekcja i nauczyciele kłamią na każdym kroku w żywe oczy to nie należy oczekiwać że dzieci dobrze będą wychowywać i nie wychowują dobrze. Szkoła słynie z bezprawnego wyrzucania z niej dzieci niepełnosprawnych i pełnych kłamstw odwetowych na rodzicach wniosków do sądów rodzinnych aby pozbyć się dzieci rodziców którzy dochodzą w niej praw swoich dzieci. Notorycznie nie realizuje zaleceń wydawanych dzieciom opinii i orzeczeń. Dzieci z bogatych domów są mega rozwydrzone, rodzice im na wszystko w domu pozwalają, żeby nie przeszkadzały. To samo dzieje się w szkole a nauczyciele nad tym nie panują. Szkoła nie ma nic wspólnego z wychowaniem dziecka w duchu katolickim poza wachlowaniem się dobrym imieniem Jana Pawła II (w moim odczuciu robioną to na pokaz). Nauczyciele zamiast wychowywać stawiają punkty ujemne z zachowania, żeby dzieci zdyscyplinować. W efekcie żeby dostać punkty dodatnie z tegoż zachowania i mieć rozsądną ocenę dzieci podlizują się nauczycielom na różne sposoby. Poziom hejtu i używki w toaletach jak w każdej szkole, a nawet gorzej. Dziecko niepełnosprawne nie ma tam czego szukać chyba że jest z bogatej rodziny i bardzo dobrze mimo niepełnosprawności funkcjonuje. Jeden wielki pić na wodę a nie szkoła dla dzieci naprawdę niepełnosprawnych i naprawdę potrzebujących pomocy. Szczerze nie polecam.

Człowiek
Inne
@PSP 14

PSP 14 w Radomiu - bardzo nie polecam. Byłoby nadużyciem słowa zła napisać że zła. Szkoła podobała mi się tylko w pierwszych latach. Nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i pani ze świetlicy były jeszcze w miarę normalne. Potem same schody. Kłamiąca i manipulująca dyrekcja, zmanierowani nauczyciele, niski poziom i przerzucanie nauki na dom, Librus gorączki dostawał od ciągłych nieobecności nauczycieli. Liczne zastępstwa, a najlepiej jak rodzice nadrabiają materiał z dziećmi w domu. Jeżeli liczysz na rozmowę z dyrektorem JR nt edukacji (bo na przykład nauczyciel na lekcji angielskiego nic nie robi a potem wymaga na sprawdzianie) - zapomnij. To nie dyskusja. To poniżanie (dosłownie) rodziców. Starzy nauczyciele bez charyzmy niestety nic się już im nie chce. Do teraz omijam szerokim łukiem i odwracam głowę.

Realista
Były pracownik
 Pytanie

Oglądałem show tego pana w lokalnej telewizji, jak na zakończenie roku szkolnego(usunięte przez administratora) i wmawiał, że kończą bardzo dobrą szkołę. Strach pomyśleć, jak te dzieci mają (usunięte przez administratora)mózgi, gdy nie ma świateł reflektorów i kamer telewizyjnych. Dziwię się rodzicom, że pozwalają na to, aby manipulant grajek niskich kompetencji publicznie prał ich dzieciom mózgi celem autoreklamy i zapewniania sobie stanowiska na kolejną kadencję. Co ten człowiek wie o chorobach i zaburzeniach u dzieci, że został dyrektorem takiej szkoły? Nic nie wie, potem są efekty, że nie realizuje zaleceń opinii i orzeczeń, nie ustala dzieciom niepełnosprawnym dobrze dostosowań na egzamin albo nie wiedział, że trzeba je było zwolnić bo o niczym pojęcia nie ma itp. Dziwię się też władzom miasta, że zezwalają na show na tak niskim poziomie choćby dlatego, że oceny czy szkoła jest zła czy dobra nie powinien publicznie dokonywać odpowiedzialny za poważne uchybienia w działaniach tej szkoły dyrektor. Wystąpienia pana dyrektora JR w mediach są żenujące. Kompromitacja.

rzeczywistość
Inne
@PSP 14

To jest najgorsza w Radomiu szkoła dla dzieci niepełnosprawnych, z najgorszą dyrekcją i najgorszym gronem pedagogicznym, no chyba że dziecko niepełnosprawne dobrze funkcjonuje i dobrze radzi sobie bez orzeczenia jak np. genialny aspergerowiec. Szkołę rodzicom dzieci niepełnosprawnych niżej funkcjonujących odradzam, no chyba że chcecie non stop prowadzać się z bandą kłamczuchów i manipulantów o realizację zaleceń orzeczenia, ciągle prostować różnego kalbru kłamstwa w dokumentacji szkolnej dziecka itp. Prawdą jest też, że dochodzenie praw dziecka w szkole jest niestety bardzo utrudnione, ponieważ dyrektor szkoły Jan R. bez masełka wchodzi po obcasy obuwia miejscowym notablom i bogaczom których dzieci uczęszczają do szkoły i znajduje się pod szczególną ochroną miejscowej delegatury kuratorium i organu prowadzącego ( Jan R. jest tak wibitny że nawet podziały polityczne zanikają), które żadnych nieprawidłowości w tej szkole mimo ewidentnych dowodów nigdy nie widziały, nie widzą i nigdy nie zobaczą, dopóki nie zainterweniują wyższe organy i instytucje. To dzieci miejscowych notabli i bogaczy są w tej szkole najbardziej zaopiekowane i maja największe dostosowania mimo że tego nie potrzebują. Dzieci niepełnosprawne otrzymują tylko tyle ile jest w stanie wywalczyć im ich rodzic, często jest to niewielki procent tego co gwarantują tym dzieciom przepisy prawa i orzeczenia. Te z najpoważniejszymi zaburzeniami jak autyzm i zaburzenia współwystępujące zmuszone są podchodzić do egzaminu ósmoklasisty na dużo mniejszych dostosowaniach niż dzieci pełnosprawne u których stwierdzono tylko specyficzne trudności w nauce na niewielkim poziomie, często stwierdzono tylko wskutek własnych obserwacji grona pedagogicznego. Część dzieci niepełnosprawnych powinna być zwalniana z powodu sytuacj zdrowotnej a nie jest. Nie chce się dyrekcji pisać uzasadnień - trzeba jeszcze umieć takie uzasadnienie napisać a jak się nie ma o niczym pojęcia to trudno jest cokolwiek napisać. W ten sposób szkoła eliminuje dzieci niepełnosprawne z dalszej edukacji jednocześnie zwiększając szanse dzieciom pełnosprawnym, ktorę często przystępują do egzaminu na mocno zawyżonych dostosowaniach tylko na podstawie opinii rady pedagogicznej. Z powodu dzieci niepełnosprawnych w szkole są klasy tylko 20 uczniów (w wielu nawet 20 dzieci nie ma), zatrudnia się więcej nauczycieli i specjalistów, ma monitoring, zajęcia tylko na jedna zmianę co przyciąga miejscową elitę. Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jest to zrozummiałe ale w tej szkole różnice w traktowaniu dziecka "elitarnego" i dziecka "zwykłego" są duże a momentami sięgają granic absurdu. Nie jest to winą dzieci i ich rodziców, tylko dyrekcji i grona pedagogicznego. Integracja dzieci niepełnosprawnych z pełnosprawnymi nie istnieje, chyba że na wspólnym zdjęciu lub medialnych przedstawieniach dyrektora Jana R. Dzieci w klasie są podzielone i izolują się od siebie - niepełnosprawne trzyma się niepełnosprawnego, pełnosprawne pełnosprawnego, elitarne elitarnego, zwykłe zwykłego. Szkoła wielu podziałów a nie integracji.

rzeczywistość - cd
Inne
@rzeczywistość

Szkoła ma niski poziom kształcenia. Dzieci osiągają lepsze średnie wyniki z egzaminu ósmoklasisty od innych radomskich szkół podstawowych, ponieważ większość rodziców jest bardzo dobrze sytuowana i stać ich na korepetycje i szereg innych dodatkowych zajęć. Szkoła ma też niską efektywność specjalnego kształcenia dzieci niepełnosprawnych niżej funkcjonujących, ponieważ nie realizuje zaleceń opinii i orzeczeń - realizacja specjalnyvh metod pracy z dziećmi na zajęciach lekcyjnych jest na tragicznym poziomie lub w ogóle oraz zatrudnia nauczycieli i specjalisṭów o generalnie niskiej wiedzy, umiejętnościach i możliwościach, zmanierowanych, nie współpracujących ze zwykłymi rodzicami, nie realizujących zaleceń opinii i orzeczeń, notorycznie korzystających z długoterminowych L4 przy każdej uwadze rodzica o brak realizacji zaleceń opinii lub orzeczenia itd. Za takie zachowania w takiej placówce powinny być rozwiązywane umowy o pracę, ponieważ taki nauczyciel nie pomaga dziecku, a wręcz szkodzi brakiem realizacji zaleceń, nastawia rodziców dzieci zdrowych przeciwko rodzicom dzieci chorych i niepełnosprawnych podając jako przyczynę swojej wielotygodniowej pseudo choroby rodzica dziecka niepełnosprawnego - tak w rzeczywistości wygląda tzw. integracja w tej szkole. Jeżeli wśród czytelników znajdzie się lekarz, to warto uświadomić takiego "chorego" delikwenta, że nie ma choroby o kodzie rodzic dziecka niepełnosprawnego, a zamiast L4 wystawić receptę z medykamentami - (usunięte przez administratora) i "Realizuj zalecenia orzeczeń". Cud uzdrowienia gwarantowany. Żyjemy w świecie w którym szybko, łatwo i za nieduże pieniądze można wyrobić sobie masę papierków i w ich świetle mieć wybitne kwalifikacje (identyczne a nawet większe ma wielu nauczycieli w zwykłych szkołach postawowych - a więc szału pod tym względem w tej szkole nie ma i nóg z czterech liter nie porywa), tylko po co, jak z masą papierków dalej nie ma się żadnego pojęcia o najczęściej diagnozowanych u dzieciach chorobach i zaburzeniach, zaś ego urasta do tak wysokiego poziomu, że wydawane przez poradnie opinie i orzeczenia uważa się za zbędną makulaturę i odstawia przysłowiową wolną amerykankę i ma głeboko gdzieś dziecko niepełnosprawne. Część kadry pedagogicznej obowiązkowo i na stałe powinna zażywać (usunięte przez administratora), a dyrekcja wręcz stale być podłączona do wlewów dożylnych (usunięte przez administratora), ponieważ ego urosło już do tego poziomu że baz uprawnień i kwalifikacji medycznych stawiają dzieciom chorym i niepełnosprawnym własne diagnozy medyczne i podważają wydane przez lekarzy specjalistów. Jak człowiek słyszy i czyta że nieznany nikomu mgr po jakiejś WSP skończonej lata świetlne temu i kursinie tylko do pracy z takimi dziećmi (nie diagnozy medycznej) za kilkaset złotych podważa diagnozy medyczne stawiane przez lekarzy specjalistów ze stopniami naukowymi (tu trzeba jeszcze mieć wiedzę co to jest stopień naukowy - mgr to tytuł tylko zawodowy a nie naukowy) i z renomowanych placówek medycznych w tym kraju to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać i opada człowiekowi wszystko co może. Twierdza ciemnogrodu. Lepsze efekty specjalnego kształcenia szkoła próbuje wykazywać u dzieci niepełnosprawnych wyżej funkcjonujących, co jest fikcją samą w sobie, dzieci te tak dobrze funkcjonują, że w rzeczywistości dobrze dają sobie radę i bez orzeczenia. Przerost formy nad treścią a do bardzo dobrej szkoły i integracyjnej tej placówce to jest przede wszystkim dalej niż bardzo daleko.

Załamany nerwowo:)…..
Inne
@rzeczywistość - cd

Wszystko prawda a z tymi L4 to zwrócić jednej paniusi z drugą paniusią uwagę to już hajda na L4..... hahahaha......załamała się jedna z drugą nerwowo bo rodzic zwrócił jednej z drugą uwagę żeby robiła to co w orzeczeniu. To jest prawda a jak nie chce się jednej z drugą robić co w orzeczeni to przecież można zmienić pracę na taką w której dzieci z orzeczeniami nie ma. Nikt w tej szkole na siłę chyba nie trzyma. Tylko jak trafi do firmy prywatnej to od razu za ciągle L4 wywalą i jeszcze 40 godzin tygodniowo w pracy trzeba być , w ferie i wakacje trzeba w pracy być. Co do tego załamania nerwowego to ja nie wiem od jakiego to konowała te diagnozy i L4 ale chyba od takiego co to nigdy człowieka załamanego nerwowo nie widział. Do szkoły sobie w stanie załamania nerwowego furą podjedzie jakby z jakiejś Majorki powróciło jedno z drugim a nawet kuźźwa jakieś śpiewanki nasercowe lub inne imprezy szkolne na L4 prowadzi kuźźwa tylko kontrole. z ZUSu nasłać na symulantów bo wiadomo że załamanie nerwowe bardzo łatwo jest symulować jażdy lekarz daje L4 i ZUS rzadko kiedy kontroluje. Ludzie kuźźwa to są jakieś nowe odmiany załamania nerwowego w stanie odłamania nerwowego po uprzednim załamaniu nerwowym bo pracować z dziećmi nie chce się. Jak w główce się już pie doli to ta choroba chyba inaczej nazywa się i z dziećmi pracować się nie powinno. Dobrze że mamy wakacje bo wszystkie symulanty kuźźwa by już na L4 załamane nerwowo siedziały!!!

Królik Bugs
Były pracownik
 Pytanie

(usunięte przez administratora) cieszy się większym autorytetem pośród lokalnej społeczności niż dyrekcja i nauczyciele tej szkoły. I to samo tyczy się dyrektorki i pracowników tej poradni . Jaki to jest autorytet ja się pytam jak fałszuje się diagnozy dzieci bowiem inaczej tego nie da się ująć? Hihihihi........ autorytety........(usunięte przez administratora)

opinia
Inne
 Pytanie

PSP 14 zdecydowanie odradzam rodzicom wszystkich dzieci niepełnosprawnych. Potwierdzam negatywne opinie na tym forum na temat egzaminu ósmoklasisty dzieci niepełnosprawnych w tej szkole. Dzieci niepełnosprawne zmuszane są przez dyrekcję PSP nr 14 do zdawania egzaminu w warunkach w których nie są w stanie go napisać, bez koniecznych dostosowań np. są dostosowania tylko na autyzm a dziecko ma jeszcze specyficzne trudności w nauce, padaczkę, niedosłuch centralny, napady nieświadomości i inne towarzyszące autyzmowi zaburzenia i potrzebują rozległych dostosowań dużo większych od tych przewidzianych tylko na autyzm aby taki egzamin napisać. Procedury CKE nie przewidują nawet dostosowań na wiele deficytów więc dzieci te powinny być pozwalniane z egzaminu z powodu sytuacji zdrowotnej, co też należy do obowiązków dyrekcji szkoły, bo to szkoła powinna poinformować rodziców o możliwych dostosowaniach, procedurach egzaminu, potrzebie zwolnienia takiego dziecka i to dyrekcja szkoły występuje o zwolnienie dziecka. CKE organizuje dla szkół szkolenia z egzaminu ósmoklasisty, więc to jest nieprawda, że dyrekcja tej szkoły pan Rychlicki, pani Sulima i pani Czubak nie wiedzieli, że takim dzieciom trzeba poszerzyć dostosowania, a jak nie można z powodów proceduralnych, to zwolnić te dzieci z egzaminu. Od rodziców wiem, że przenikają jeszcze kuluarami do swoich koleżanek z PPP nr 2 szczególnie dyrektorki poradni która jest byłym pracownikiem szkoły (to jest w ogóle konflikt interesów aby szkoła podlegała po poradnię której dyrektorem jest były pracownik szkoły bo wiadomo jest że w sytuacjach konfliktowych poradnia będzie bronić swojego kolesiostwa ze szkoły kosztem dzieci) co jest niedozwolone i próbują blokować dzieciom diagnozy i wpływać na ich wyniki do nowych orzeczeń. To jest skandal, żeby takie rzeczy działy się. Im więcej instytucji chroni niekompetencję tej dyrekcji tym bardziej cierpią na tym dzieci niepełnosprawne. Chroni kuratorium, chroni organ prowadzący, chroni poradnia. Ile jeszcze oddelegujecie urzedów i instytucji do walki z dziećmi niepełnosprawnymi????? Nie walczycie z matką i ojcem takiego dziecka oni tylko to dziecko reprezentują i muszą bo to jest ich obowiązek tylko z dzieckiem niepełnosprawnym. Hańba. Tu jest wszystko jasno na papierze, bo dostosowania były w formie pisemnej i wszystkie spotkania z rodzicami są protokołowane. Dzieci nie miały koniecznych dostosowań na egzamin i nie były podjęte żadne działania nawet informujące rodziców że dzieci trzeba zwolnić. Jak dyrekcja tej szkoły śmie w ogóle powiedzieć że egzaminy tych dzieci były zgodne z przepisami prawa? Nie dość że dzieci przez tę dyrekcję nie popisały egzaminu i rodzice teraz walczyć będą musieli o ich przyjęcie do szkół średnich to teraz jeszcze robi się wszystko aby diagnoz i zaleceń w nowych orzeczeniach do nowych szkól nie miały i nie mogły dalej uczyć się, bo przecież uratowanie czterech liter dyrekcji PSP nr 14 jest ważniejsze od dzieci niepełnosprawnych. To jest skandal, żeby takie rzeczy się działy w ogóle. Jak ta dyrekcja śmie w ogóle ingerować kuluarami w diagnozy tych dzieci w jakiejkolwiek poradni z pominięciem rodziców i na szkodę tych dzieci? Ci ludzie niszczą dzieci niepełnosprawne z premedytacją a nie pomagają i jeszcze mają w tym wsparcie kuratorium, organu prowadzącego, poradni itd. - wszyscy już chwycili się za miotły i zamiatają tylko patrzeć jak konkursy na zamiataczy brudów po dyrekcji PSP nr 14 zostaną ogłoszone bo tyle zamiatania że rąk do pracy brakuje. To jest skandal, żeby takie rzeczy działy się w państwie, które chroni dzieci szczególnie niepełnosprawne. Szkołę odradzam wszystkim rodzicom dzieci niepełnosprawnych, chyba że chcecie mieć dziecko wykluczone z dalszej edukacji takimi tanimi machlojkami dyrekcji tej szkoły.

Tylko kasa się liczy:(
Pracownik
 Pytanie
@opinia

Po co dzieciom niepełnosprawnym szkoła? Dajmy po łopacie i od razu wyślijmy do roboty. Przecież to widać że to było działanie z premedytacją w stosunku do wszystkich tych dzieci, żeby maksymalnie wykluczać dzieci niepełnosprawne z dalszej edukacji. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. O pieniądze z orzeczeń tych dzieci które i tak będą szły z budżetu państwa na orzeczenia bez względu na to w jakiej szkole dziecko będzie i jakie będzie miało w orzeczeniu zalecenia, nie o te dzieci niepełnosprawne. Jak dziecko trafi do najgorszej szkoły branżowej gdzie zalecenia orzeczenia nie będą realizowane bowiem szkoły branżowe takich możliwości nie mają lub mają małe, to kasę z orzeczenia będzie można wydać na inne cele niż to dziecko niepełnosprawne. Dlatego dyrekcji szkoły włos za to wszystko głowy nie spadnie. Dobrze, ale głupio wykombinowane.

King Ćwieczek
Pracownik
@opinia

Litości ... nie wiedzieć takich rzeczy w szkole dla dzieci niepełnosprawnych to może pani sprzątająca ale nie wielkie dyrektory i to w liczbie sztuk aż 4. Bidne 4 dyrektory, nikt im nic nie powidzioł, dostępa do szkoleń ni maju aby sie dowiedziały, prądu bidne nie maju aby telefony i kompjutry im działały, interneta bidne tyż ni maju aby imajla posłac, telefona bidne ni maju aby dryngnąc i dowiedzieć sieę itp. Ni who you'a nic tom ni ma tylko 4 dyrektory są kóre nic nie wiedzu i niczego ni maju. Za to w OKE wiedzieli że dyrektory bardzo dobrze wiedziały a żeby nie wiedziały to możliwości nie było.

Informacyjnie...
Inne
 Pytanie
@PSP 14

Dyrekcja tej szkoły _ Rychlicki, Czubakowa i Sulima _ to są straszne (usunięte przez administratora) największe w całym radomskim systemie oświaty z którymi rodzic dziecka niepełnosprawnego poradzić sobie może tylko załatwiając wszystko pisemnie i koniecznie wszystkie rozmowy z nauczycielami i dyrekcją nagrywając. Sporządzają fałszywe protokoły ze spotkań przekręcając w nich fakty i wypowiedzi nauczycieli i rodziców na szkodę dzieci i rodziców. Uczestniczyłem kiedyś w takim spotkaniu z którego potem powstał kuriozalny protokół ze zmanipulowanymi i fikcyinymi wypowiedziami uczestników spotkania oraz fikcyjnymi ustaleniami. Skierowanie wielokrotnych próśb o wyjaśnienia i korektę skutkowało bezczelnymi odpowiedziami, aby rodzic odczepił się, typu "uprzejmie przypominam, ze sprawa została już wyjaśniona na spotkaniu ..... " (ha...ha…..ha.... którym? kiedy?), "uprzejmie wyjaśniam, że odpowiedzi na zadane pytania udzielono już na spotkaniu ......." (ha..... ha ..... ha.... którym? kiedy?) i odmową korekty dokumentacji zgodnie ze stanem faktycznym. To są, największe (usunięte przez administratora)dokumentacji szkolnej uczniów w całym radomskim systemie oświaty. Wykażesz takiemu kłamstwo, to dopóki mu nie powiesz, ze go nagrałeś będzie niczym z karabinu maszynowego wymyślał kolejne a potwierdzenie pierwszego kłamstwa, nastawiać będzie przeciwko rodzicowi nauczycieli i innych rodziców, (usunięte przez administratora)do kuratorium i organu prowadzącego, kuluarami docierać do poradni w której prowadzone jest dziecko i wpływać na wyniki i opisy diagnoz dziecka aby swoje cztery litery uratować itd. Są to ludzie zdolni do każdego najgorszego kłamstwa, każdej najgorszej manipulacji, zniszczenia dziecka (dzieci fikcyjnych i niskiej jakości diagnoz z aż za bardzo zaprzyjaźnioną z dyrekcja szkoty rejonowej PPP nr 2 nie potrzebują - dyrektorka poradni to były pracownik PSP 14, więc osobiście kosztem dzieci dba o zabezpieczenie interesów swojego kolesiostwa z PSP 14), zniszczenia nauczyciela który wstawi się za dzieckiem lub rodzicem, utrudniania rodzicowi życia i wychowania dziecka itd. Dyrekcja tej szkoły to najgorsze (usunięte przez administratora) dokumentacji szkolnej w całym radomskim systemie oświaty z ekstremalnym brakiem przyzwoitości, ekstremalnym poziomem tupetu i cwaniactwa…... Zakały radomskiego systemu oświaty, a nie ludzie, którzy powinni pracować w szkole da dzieci niepełnosprawnych i jeszcze zajmować w niej stanowiska dyrektorskie. Jak rodzic ma wszystko na piśmie i nagrywa, to może i można byłoby się pośmiać, gdy dojście praw dziecka i wyjaśnienie wszystkiego jest tylko kwestia czasu, ale z czasem zaczyna przerażać komu tak naprawdę pwierzasz kształcenie i wychowanie swojego dziecka..... Czego tak naprawdę dyrekcja tej szkoły jest w stanie nauczyć dziecko? Kłamstwa, manipulacji i niszczenia drugiego słabszego i potrzebującego pomocy człowieka. Czy tymi wartościami kierował się Jan Paweł II? Więc może patron bardziej pasujący do dyrekcji tej szkoły i tego co się w tej szkole w rzeczywistości dzieje. Szkoła Podstawowa nr 14 im. Łukaszenki, koniecznie z usunięciem słowa "Integracyna", gdyż co to słowo oznacza, a na pewno nie same i dla pokazu imprezy z których ta szkoła słynie, to dyrekcja tej szkoty żadnego pojęcia nie ma.

Pracownik
Pracownik
@PSP 14

Atmosfera nieprzyjemna,wiele osób jest przyjmowanych do pracy z polecenia znajomego proboszcza, stowarzyszeń całych rodzin już zatrudnionych czy innych kółek różańcowych , nawet jeśli ich kwalifikacje zawodowe i umiejętności pedagogiczne są wątpliwe, Osoby te nie przykładańą się do pracy, a wszelkie sukcesy biorą się z pracy ich rodziców.

Unikajcie PSP 14
Były pracownik
@PSP 14

Dyrekcja i wychowawcy zawsze winę zrzucają na rodziców. Kuratorium nie ma nad nimi władzy tylko Ojciec Prowincjonał. Nie polecam :/

rodzic
Inne
@PSP 14

Pierwsza klasa jeszcze ok, potem tylko coraz gorzej, częste zmiany nauczycieli i to niestety na coraz gorszych, mało doświadczonych, a matematyka po klasie to wręcz porażka. Rodzice skarżą się, że nauczyciel nie uczy, nie potrafi wytłumaczyć, myli się, co jest niedopuszczalne. Dziecko nigdy nie miało problemów ze zrozumieniem matematyki, a w tym roku była masakra. A ilość zadawanych materiałów do domu przekracza możliwości dziecka. Dyrekcja o tym wie i rozkłada ręce. Bardzo złe podejście do ucznia. Nieprawdą jest, że nauczyciel biega za uczniem żeby poprawił ocenę, widać tu wręcz lekceważące podejście. Widać dyskryminację uczniów i dzielenia na "tego lubię, a tego nie". Co do ocen za zachowanie, to już totalna porażka, ulubienica może nosić długie, pomalowane pazury, tapetę itp.i ma wzorowe ale ta gorsza to od razu ma obniżoną ocenę. Jeden może wyzywać inne osoby i ma tylko upomnienie, ten gorszy dostanie obniżenie zachowania. Obiady w tej szkole to również porażka, porcje jak dla przedszkolaków, często niezjadliwe. Teraz naprawdę bardzo żałuję, że posłałam tam dziecko ale mój błąd, zasugerowałam się opinią znajomej. Wiem, że moja opinia nie spodoba się wielu osobom ale ja napisałam co wiem. I nie jestem rodzicem, który biega po nauczycielach, uważam że w tym wieku to już dziecko powinno umieć walczyć o swoje. Ja osobiście nie polecam tej szkoły.

Hiacynta Bukiet
Były pracownik
@rodzic

Zatrudniają słabych nauczycieli. Niektórzy nauczyciele którzy liczą klasy ok. 13 - 15 osób narzekają tylko ciągle że jest za dużo dzieci i nie mogą skomunikować się z klasą. Od wygody w główkach się przewraca - komplet dzieci w klasie integracyjnej to 20 uczniów, a nauczyciel w zwykłej szkole to ma klasy nawet aż 30-35 uczniów - tak dobrych warunków pracy nauczyciele nigdzie więcej nie mają. Nauczyciele plotkują o uczniach i wyśmiewają ich w pokoju nauczycielskim, co i tak potem trafia do dziecka. Tak jak mówisz są dzieci w kategorii "tego lubię" i dzieci w kategorii "a tego nie lubię".

Z autopsji
Były pracownik
@Hiacynta Bukiet

Tragiczna szkoła i na pokaz. Większość pracujących nauczycieli jest zmanierowana i bezduszna. Liczy się tylko wygoda własna nauczyciela. Epidemia zwolnień lekarskich - nie chce się nauczycielom pracować . Dzieci żeby coś potrafiły to muszą korzystać z korepetycji. Nikt nie martwi się o młodego człowieka. Na lekcjach minimum w domu mega max. Wartościowych nauczycieli jak na lekarstwo. Zatrudniani są znajomi i rodziny bardzo często bez kompetencji . Tak naprawdę to trzeba z niej wiać .

Rooobbbiiiinnn
Inne
@PSP 14

Brak określonych zasad - uczniowie są segregowani nie znam klucza ale nie wszyscy są informowani o konkursach, możliwościach do wykazania się itd. Są równi i równiejsi . Odnoszę wrażenie , że to jakaś szkoła dla wybrańców w której dziecko z ulicy nie ma czego szukać. Moje dziecko średnio tam się odnajduje - konsultacje bez sensu- roboty na użytek szkoły , a nie dziecka. Dobrotliwa dyrekcja budzi mój największy niepokój - dobrze wytrenowny fałsz i kompletna ignorancja dziecka i problemów. Dziecko i my rodzice nie czujemy się tam dobrze i szukamy innej normalniejszej szkoły.

rodzic
Inne
@PSP 14

Odradzam tą placówkę. Jeśli macie Państwo do wyboru inną szkołę nawet się nie zastanawiajcie. Budynek dla klas 1-3 jest ciasny i niedoposażony. Wsrod nauczycieli panuje epidemia zwolnień chorobowych. Fatalne i zmanierowane grono pedagogiczne. Do dyrekcji trzeba się umawiać jak na audiencję u Papieża. Pakiet zajec dodatkowych dla dzieci niepełnosprawnych jakie proponuje szkoła jest bardzo okrojony. Zastanawiam się czy nie zabrać stamtąd dziecka.

Zbonek
Inne
@PSP 14

Szkoła zabrania uczniom korzystać np. ze stołu do tenisa bez obecności nauczyciela. Dzieci są wygenialne ze szkoły jak przebywają na terenie szkoły , np. celu oczekiwania na odbiór przez rodzica. Szkoła jest mało przyjazna uczniom i sprawia wrażenie aby jak najszybciej pozbyć się ucznia. W tej szkole to uczeń jest dla nauczyciela, a nie nauczyciel dla ucznia. Szkoła z PRLu, nic tu się nie zmieniło od 30 lat Ta sama kadra nauczycieli i ta sama polityka.

Isabelle
Inne
 Pytanie
@PSP 14

Ta szkoła upokarza dzieci do granic możliwości. Moje dziecko było zmuszane niemal dzień w dzień przez jakiegoś ciecia przy samym głównym wejściu do szkoły dosłownie w samych drzwiach do zdejmowania butów, potem w samych skarpetkach lub na boso szło po brudnej usyfionej podłodze przez cały korytarz i hol, a jak był deszcz i śnieg to porządnie ubłoconej bo pracownicy szkoły i goście butów w ogóle nie zmieniają, do odległych szafek gdzie miało buty na zmianę i tam dopiero zakładało buty na zmianę. W czyste buty na zmianę wkładało stopy z usyfionymi przez taką wędrówkę skarpetkami i tak chodziło przez cały dzień. Tylko i wyłącznie dlatego, że paniom sprzątającym NIE CHCE SIĘ sprzątać podłóg w tej szkole. Naturalnym jest dla mnie, że jeżeli na dworze pada deszcz albo śnieg, to przy wejściu głównym podłoga będzie porządnie ubłocona i trzeba w tych porach roku/dniach oddelegować sprzątaczkę do wytarcia podłóg również po godz. 8.00, kiedy ruch dzieci zmniejszy się. Wszelkie uwagi kierowane do wychowawczyni na nic zdały się, ponieważ to ponoć jaśnie wielmożny sam dyrektor Rychlicki wydał takie polecenie, przy czym rada dla rodzica – to przecież dziecko może codziennie zabierać z szafki i nosić ze sobą buty na zmianę to nie będzie musiało w skarpetach iść do szafki przez hol i korytarz. To po co są szafki dla dzieci, skoro i tak dzieci muszą zabierać z tych szafek ze sobą do domu codziennie nawet obuwie? To jest skandal!. A Rychlickiego w najgorszy deszcz i śnieg proponuję pozbawić butów przy wejściu do szkoły i obowiązkowo 20 rundek po zabłoconym holu i korytarzu i w czyste buciki z brudnymi skarpetami na cały dzień i tak non-stop od poniedziałku do piątku ….. bo się sprzątaczkom w tej szkole nie chce się przetrzeć mopem w deszczowe i śniegowe dni holu i korytarza przy wejściu głównym… Skandal, żeby tak dzieci upokarzać.

PSP-14
Kandydat
@Kwiczoł

Wszystkim poszukującym pracy jako nauczyciel odradzam składanie ofert pracy do Szkoły Podstawowej nr 14 w Radomiu przy ul. Wierzbickiej, gdzie dyrektorem jest (usunięte przez administratora)Rychlicki. Nawet jeśli zostaną zaproszeni na rozmowę przez w/w pana to i tak ich do pracy nie przyjmie, gdyż ten pan zatrudnia tylko po znajomościach lub tylko po rodzinie pozatrudnianych już w szkole pracowników. Szkoła w szemranych okolicznościach i na szemranych zasadach zatrudnia wszystkich pracowników, od sprzątaczki i portiera przez nauczyciela do pedagoga i psychologa, a kryterium przyjęcia do niej nie są kwalifikacje zawodowe i doświadczenie kandydata, tylko znajomości albo koligacje rodzinne. Obsadzenie wolnego etatu najlepszym kandydatem na drodze uczciwie przeprowadzonego postępowania rekrutacyjnego z myślą o uczniach pozostaje w tej szkole w sferze marzeń kandydata do pracy, ucznia i rodzica. Nie masz znajomości lub koligacji rodzinnych – nie aplikuj, stracisz tylko swój cenny czas.

zniesmaczony
Inne
@Szkoła integracyjna w Radomiu

Rodzice nie popełniajcie błędu kosztem swoich dzieci. Liczy się tylko kasa z dzieci z orzeczeniem. Biorą kasę z orzeczeń a efektywność kształcenia specjalnego większości dzieci niepełnosprawnych niska jest, ciągle trzeba dochodzić się realizacji zaleceń orzeczenia i ciągle coś odwalają jak nie z realizacją zaleceń orzeczenia, to z ocenianiem dziecka, to z wycieczką szkolną, to z egzaminem ósmoklasisty itd. Nie dość, że dzieci mają podcięte chorobami i niepełnosprawnościami skrzydła na całe życie i potrzebują pomocy, to jeszcze rodzice nie mogą w spokoju wychowywać tych dzieci i im pomagać i pogodzić to z pracą, tylko ciągle i ciągle trzeba się z nimi dochodzić, aby robili to co każą im przepisy. Never ending story – ciągle coś im przeszkadza i zawadza - jak nie psi urok to (usunięte przez administratora)a jak już nie maja co wymyśleć i chachmęcić to fruuuu na zwolnienie chorobowe i branie na litość kuratorium, organu prowadzącego i wykazywanie że rodzic wredny bo domagał się dla dziecka tego co w opinii albo orzeczeniu. Ja tego co się w tej szkole niby dla dzieci niepełnosprawnych dzieje nie rozumiem, gdyż zalecenia opinii i orzeczeń są pisane bardzo prostym językiem wienc jak kogoś na zwolnienie chorobowe w szkole dla dzieci niepełnosprawnych wysyła proste standardowe zalecenie dopilnowania aby dziecko zanotowało pracę domową i to w klasie integracyjnej gdzie do dopilnowania tego jest aż 2-3 nauczycieli na lekcji na niekiedy tylko 13-16 dzieci (limit to 20 dzieci), to chyba trzeba zastanowić się czy ma się predyspozycje do pracy w takiej szkole, a jak się nie ma to poszukać sobie innej pracy bo dzieci niepełnosprawne i chore muszą mieć specjalne metody pracy i kształcenia, aby była efektywność takiego kształcenia. Jeszcze jak człowiek jest w temacie i zna te zalecenia z poradni to przeraża w tym wszystkim to, że to nie są zalecenia wymagające szczególnych kwalifikacji i umiejętności, tylko tak podstawowe jak podzielić materiał edukacyjny na części, dać kalkulator i tablice, nie odpytywać ustnie na lekcji, usadzić z przodu sali, nie wymagać tego i tamtego, dopilnować zanotowania prac domowych itd. Na przysłowiową litość boską, w tych zaleceniach nie ma niczego co normalnego człowieka może wysłać na zwolnienie chorobowe, a jedyna ich trudność to że takich prostych w realizacji zapisów jest trochę i trzeba swoje rozbuchane i zmanierowane ego schować i wykazać trochę pokory i robić to czego wymaga dobro dziecka i co zalecili poradnia i lekarze. W każdej pracy ma się jakiś zakres obowiązków, a w tej jest to realizacja zaleceń opinii i orzeczeń. W każdej pracy za brak wywiązywania się z obowiązków wylatuje się z niej wcześniej czy później, ale w tej szkole taki nauczyciel jest stawiany na piedestale i traktowany jako męczennik jak tylko wyfrunie na zwolnienie chorobowe, żeby uniknąć odpowiedzialności za to, notorycznie że nie realizował zaleceń z poradni – bo tylko tacy lądują na zwolnieniach chorobowych. Sami męczennicy…. Jak już słyszę i widzę, że ta szkoła zabiega w poradniach, aby dzieci podstawowych zaleceń do pracy z nimi w opiniach i orzeczeniach nie miały, gdyż nauczycielom nie chce się ich realizować, to opada człowiekowi wszystko co może opaść - nie ma w tym żadnego dobra dziecka, tylko własna wygoda i zmanierowanie do granic możliwości nauczycieli w tej szkole. Dyrekcja szkoły jest niesprawiedliwa i konfliktowa. Dziwię się normalnym nauczycielom, że tam pracują, bo są tam też i takie normalne jednostki. Siedzą cicho niczym myszy pod miotłami i boją się odezwać, o przeciwstawieniu się trendom na nic nie robienie i fruwanie na zwolnienia lekarskie nie napominając. Wychowawca napisze dziecku piękną ipetę, kopiując jakąś inną wzorcową ipetę, tylko po co dziecku ta ich piękna ipeta na papierze, jak nikt z dzieckiem zgodnie z opisami w tej pięknej ipecie na lekcjach i tak nie pracuje i mało który nauczyciel tę piękną ipetę przeczytał – z automatu składają podpisy pod ipetami i nawet ich nie czytają. Ipety w tej szkole to sztuka dla sztuki, a pomocy dla dziecka na lekcjach zgodnej z metodami pracy w ipecie nie ma lub jest byle jaka. Trzeba się zastanowić czy to jest szkoła dla dzieci niepełnosprawnych, czy to dzieci niepełnosprawne są dla tej szkoły, bo wychodzi na to, że to dzieci niepełnosprawne są dla tej szkoły i ważna jest tu tylko kasa z orzeczeń która za tymi dziećmi idzie. Niektóre dzieci są bardzo trudne, a że nauczyciele poniżej przeciętnej, więc część dzieci z opiniami i orzeczeniami przy tych nauczycielach powinna chodzić do szkół specjalnych, gdyż w tej szkole przy tych nauczycielach nie uzyska pomocy. Zdrowe dzieci się uwsteczniają nie mają wzorców. Na wszystkie złe rzeczy jest przymykane oko, ponieważ szkoła dostaje ogromne środki za dzieci niepełnosprawne. Nie dajcie się zwieść dyrekcji, która pięknie opowiada o tej szkole i nic poza tym.

Rosynant
Inne

Znajomi powiedzieli wprost, że (usunięte przez administratora) już to co się w tej szkole dzieje, bo siły na to wszystko przy dziecku niepełnosprawnym nie mają, bo ileż można, od lat ciągle się użerają, aby ta szkoła łaskawie robiła to co jest w orzeczeniu i zgodnie z przepisami prawa, grunt że dziecko wreszcie szkołę skończyło. A jak im się nie dostanie teraz do wybranej szkoły średniej na wybrany profil przez to że jakąś parodię egzaminu ósmoklasisty musiało napisać, to nawet w rekrutacji uzupełniającej udziału brać nie będą, bo miejsc gdzie dziecko może się uczyć dalej już nie będzie, tylko od razu składają wniosek o zapewnienie dziecku miejsca i podają gdzie dziecko i dlaczego może kontynouwać naukę. I nie wyrażą zgody na żadną inną szkołę, bo dziecko niepełnosprawne jest i chore i nie może chodzić byle gdzieś, bo tylko byle gdzieś przez dyrekcję PSP 14 załapało się. Jest obowiązek nauki a jak takie rzeczy szkoła dzieciom niepełnosprawnym robi to nie ich problem zapewnić dziecku miejsce jest. I I wcale się nie dziwię , w końcu dlaczego dzieci niepełnosprawne mają płacić za to, że jakiejś dyrekcji nie chciało się zwolnić dziecka niepełnosprawnego z egzaminu albo poszerzyć mu dostosowania. Nie dziwię się wcale, bo rodziców szlag może trafić jak dowiadują się, że dziecko powinno zostać zwolnione z egzaminu i wtedy miałoby pewne przyjęcie do wybranej szkoły sredniej, a przez dyrekcję zostało zmuszone do napisania egzaminu i to bez potrzebnych podstawowych dostosowań i szanse dziecka spadły przez to prawie do zera. To jest w ogóle nie do przyjęcia, żeby w szkole dla dzieci niepełnosprawnych takie rzeczy działy się i żeby szkoła dla dzieci niepełnosprawnych tak działała na szkodę dzieci niepełnosprawnych zamiast im pomagać. A dyrekcja takiej szkoły to chyba powinni być najwyższej klasy eksperci od tego jak takie dziecko z egzaminu zwolnić lub poszerzyć mu dostosowania, a nie jakieś niemoty które tylko szeroko otwierają gębę ze zdziwienia jak rodzice zorientują się że dziecko trzeba było zwolnić albo poszerzyć mu dostosowania. Pełniąc stanowisko dyrekcyjne w takiej szkole to nie wiedzieć sobie można gdzie Warszawa jest, ale nie to, że dziecko potrzeba było zwolnić z egzaminu albo poszerzyć mu dostosowania.

rodzice
Inne
@Szkoła integracyjna w Radomiu

Przestrzegam przed tą szkołą. To przechowalnia. Niczego nie uczą dzieci muszą chodzić na korepetycje i nie dajcie sobie wmówić że wasze dzieci nic nie potrafią. Mieliśmy tam dzieci (nie mieliśmy wyboru) dzieci skarżyły się na wydzielanie małych porcji posiłków, wieczne pretensje że za dużo wzięły na talerz (3 pierogi) a jak jednego wyrzuciły to afera na całą stołówkę. Podejrzewam, że dyrekcja całą rodzinę obdarowuje dlatego tak stresuje dzieci.

psp-14
Były pracownik
@Szkoła nr 14 integracyjna

Niestety, ale zgadzam się z opiniami, które są tutaj zamieszczone. Dodam, że dyrekcja ma swoich pupilków wśród kadry, których mocno wyróżnia za to, że się z nią zgadzają i donoszą na pozostałych, którzy nie dbają o bliskie prywatne relacje z nimi. Obgadują ich, a potem przekazują kto i co powiedział. To podtruwa dobre relacje wśród pracowników, buduje napięcie. Jeśli masz swoje zdanie, które jest niezgodne z logiką dyrekcji i chcesz jeszcze trochę popracować, lepiej go nie wypowiadaj, bo będziesz na muszce. Szybko zauważysz, że dzieci, które są niepełnosprawne, są traktowane źle. Nauczyciele nie realizują zaleceń z poradni, wchodzą z rodzicami w konflikty jak ci domagają się realizacji zaleceń z poradni, szantażują rodziców zwolnieniami lekarskimi itp. Jeśli masz inne podejście i wiedzę, ale chcesz tutaj pracować, nie możesz zwracać na to uwagi. Jako specjalista niewiele znaczysz, jeśli Twoje podejście jest odmienne od podejścia dyrekcji. Nawet jeśli dostrzegasz, że to bardzo szkodzi dziecku. Na początku, zanim podpiszesz umowę, dyrekcja jest faktycznie bardzo serdeczna, choć jednocześnie mocno odpychające i zastanawiające jest to, że o byłych pracownikach mówi w tak zaszczuty, negatywny sposób. Potem w taki sam sposób wypowiada się o rodzicach którzy mają uwagi do pracy szkoły. Mimo tych wielu negatywnych wrażeń, są pojedynczy pracownicy, których wspominam bardzo serdecznie. Chcąc tam pracować, musisz być ostrożnym, żeby jednych z drugimi nie pomylić :)

Castor
Inne
@zniesmaczony

Szukamy innej placówki, rzeczywistość jest inna niż zapowiedzi. Brak zrównoważonej psychicznie kadry, ciągłe nieobecności nauczycieli, chaos w programie, niski pozom nauki na większości przedmiotów. Języki na słabym poziomie. Są nauczyciele, którzy traktują lekcje angielskiego jak zabawę w gierki komputerowe, nic nie uczą dzieci gramatyki, dzieci nic nie piszą w ćwiczeniówkach potem jak nie wyślesz na korepetycje to na klasówce jest tragedia bo dają gramatykę i skąd dziecko ma umieć jak na lekcjach nie było albo byle jak było. Ogólne wrażenie nie chce się nauczycielom dzieci uczyć - szkoła słynie z imprez i stawia na imprezy, ale imprezy to nie wszystko wiedzy dzieciom, zdania egzaminu i dostania się do szkół średnich nie zapewnią. Dyrekcja nie trzyma poziomu, traktuje rodziców i dzieci jak towar, nie ma empatii i podejścia do uczniów i rodziców. Ogólnie nie polecam. Dziecko nie jest zadowolone, ja również, jak tak dalej będzie to zmieniamy szkołę.

abece
Inne
 Pytanie
@rzeczywistość - cd

Są już wyniki egzaminu ósmoklasisty w radomskich szkołach. W PSP nr 14 do egzaminu przystąpiło tyyyylkooooo!!! 40 dzieci na ok. 60 (były tylko 3 ósme klasy), więc wynik tyyyylkooooo!!! 72% jest wynikiem bardzo słabym. Jeżeli jeszcze weźmie się pod uwagę, że masa dzieci pełnosprawnych w tej szkole podchodzi do egzaminu na maksymalnie wyśrubowanych dostosowaniach wyłącznie na podstawie opinii i luźnych obserwacji rady pedagogicznej (czyje to są dzieci w tej elitarnej szkole???), równych a nawet większych dostosowaniach jakie ta szkoła daje dzieciom niepełnosprawnym z uwagi na autyzm (najpoważniejsze zaburzenie jakie może dziecko dotknąć), to wynik 72% jest baaaaaardzo !!!! zawyżony i zmanipulowany. Szkoła szybko znajdzie się na jednym z ostatnich miejsc w rankingu wyników egzaminu ósmoklasisty radomskich placówek, jak ktoś zablokuje placówce manipulacje, jakie stosuje, aby sztucznie zawyżyć wynik egzaminu ósmoklasisty i dobrze wypaść na tle innych radomskich placówek. Manipulacje….. Manipulacje…… Manipulacje…… i jeszcze raz manipulacje…… to specjalność dyrekcji tej szkoły. Ok. 20 uczniów zostało zwolnionych z egzaminu, więc wątpię, aby dyrekcja tej szkoły nie wiedziała, że dzieci niepełnosprawne trzeba zwolnić z egzaminu, prędzej w nie zwolnieniu części dzieci niepełnosprawnych doszukiwałbym się prywatnej wendety dyrekcji tej szkoły na rodzicach tych dzieci, a nie ma lepszej zemsty na rodzicu niż zemszczenie się na jego dziecku niepełnosprawnym. Głupi to pomysł, ale jaki poziom intelektualny i niezrównoważenie emocjonalne i psychiczne dyrekcji, takie dyrekcji mogą być pomysły. Dyrekcja tej szkoły to są wyjątkowo podłe i mściwe osoby, które bez wahania używają dzieci chorych i niepełnosprawnych jak narzędzi do walki z ich rodzicami, jak tylko rodzice domagają się realizacji zaleceń opinii i orzeczeń i dochodzą praw swoich dzieci. Kasa z orzeczeń tych dzieci mile widziana, ale w zamian realizacji zaleceń nie ma lub jest tylko taka na jakim poziomie zechce się szkole ją uskuteczniać. Wypadałoby napisać …… oddajcie państwu kasę z orzeczeń tych dzieci złodzieje. Szkoła słynie z nierealizowania zaleceń opinii i orzeczeń, bezzasadnych prób usuwania dzieci niepełnosprawnych w odwecie za dochodzenie przez rodziców ich praw, wymuszania nie realizowaniem zaleceń opinii i orzeczeń na rodzicach przeniesienia dziecka do innej placówki itd. Szału co do poziomu kształcenia nie ma, dzieci pełnosprawne na mocno zawyżonych dostosowaniach piszą egzaminy, szczególnie co do poziomu kształcenia specjalnego dzieci niepełnosprawnych szału nie ma (prawie wszystkie zwolnione brak weryfikacji czego wybitne nauczyciele i specjalisty dziecko niepełnosprawne nauczyły)… Nóg z czterech liter nie porywa, gorzej niż przeciętna szkoła z gorzej niż przeciętną kadrą pedagogiczną, zmanierowana i ciągle nieobecna w szkole, a dla dzieci niepełnosprawnych najgorsza pseudo integracyjna pseudo szkoła w Radomiu.

Qwerty
Inne
@zniesmaczony

Okropna szkoła.Zero dobrej organizacji.Pozim nauczana słaby.Nauczyciele,pedagodzy nie radzą sobie z dziećmi,młodzieżą.Nie wyciąganie konsekwencji w związku z okropnym zachowaniem uczniów.Żadnych rozwijających zajęć dodatkowych dla dzieci jak jakieś kółko chemiczne albo informatyczne.Masa beznadziejnych konkursików lub imprez w których dzieci zmuszene są brać udział dla punktów na ocenę z zachowania - dzieci niepełnosprawne nie są w stanie i są przez to stratne na punktach.Bardziej jest to wszystko organizowane dla nauczycieli aby mogli się potem poszczycić,że dzieci w konkursikach startują i rozerwać się na imprezach szkolnych.Na to żeby szkoła opłaciła dzieciom gdzieś jakąś wycieczkę to pieniędzy nie ma,ale po zakończeniu roku nauczyciele stadnie jadą sobie za granicę w jakieś atrakcyjne miejsce - pytanie kto im to funduje bo nie za swoje a dzieci to wszystko widzą bo się jeszcze zdjęciami nauczyciele chwalą w mediach.Wycieczki dla dzieci bywają, ale cena bardzo wysoka jest w stosunku do jakości - byle jakie autokar noclegi i jedzenie, często nie uwzględnia nigdzie wejść.Widać, że ktoś sobie na tym zarabia.Szkoła ciągle domaga się na coś od rodziców pieniędzy,jak nie na radę rodziców - sugerowana minimalna wpłata od dziecka 100 zł, to na ksero - w tym roku aż 35 zł od dziecka (w hurtowni to są aż 2 ryzy papieru - na żadne dziecko tyle papieru nie idzie), to dołożenia się do czegoś lub ufundowania fantów albo uczestniczenia w akcjach paczka a to dla pieska a to dla kotka, a to dla kombatanta a to dla samtnej matki itd.Ciągle dawaj, dawaj i dawaj. Rodziców dzieci niepełnosprawnych na takie dawanie nie stać. Teoretycznie nie musisz dawać, ale jak nie dasz, to dziecko nie dostanie punktów z zachowania, albo mu jeszcze polecą po punktach. A religia to najważniejszy przedmiot w tej szkole. Dyrektor jest bo jest, bojący się wszystkiego - rodziców z uwagami ze strachu atakuje, kłamie i manipuluje, nie stara się żeby wyremontować i nowocześnie wyposażyć szkołę.Chociaż nie wiem czy jest sens bo z interaktywnych tablic w tej szkole, które gdzieniegdzie już są, nauczycielom nie chce się korzystać a starsi nauczyciele to nawet nie umieją ich obsługiwać. No ok będzie ponoć boisko tylko to raczej dla dzieci pełnosprawnych bo niepełnosprawne nie za bardzo skorzystają na tym boisku. Lepszą inwestycją w dzieci niepełnosprawne byłby basen przy takiej szkole a nie jakieś boisko. Nauczyciele nie honorują zaleceń w opiniach i orzeczeniach z poradni p-p. Panuje stereotyp nauczyciel ma zawsze rację i wie lepiej od poradni i rodzica a prawda jest często taka że nauczyciel w tej szkole to (usunięte przez administratora)...... wie jak z dzieckiem niepełnosprawnymi pracować i postępować.Dyrekcja sama dobrze się nie zachowuje i toleruje niewłaściwe zachowania nauczycieli. Dużo nauczycieli zmanierowanych, nie współpracują z rodzicami dzieci niepełnosprawnych, bezczelnie wręcz ignorujących ich i śmieĵą się im w twarz, nie przestrzegają statutu szkoły ale wymagają tego od uczniów i rodziców, świetni są jedynie w licznych absencjach w szkole. Można czarować się, że to najlepsza szkoła w Radomiu, ale ja po raz drugi nie posłałbym tam dziecka.

Kkah
Inne
@Qwerty

Trzeba przyznać, że niewiele ta szkoła robi dla dzieci niepełnosprawnych, to dzieci niepełnosprawne są dla tej szkoły a raczej tych dzieci tam praktycznie nie ma - liczy się tylko kasa z ich orzeczeń. Boisko nie jest też dla dzieci niepełnosprawnych - zwykle są pozwalniane z lekcji WF a jak nie są to prawie nic im na tych lekcjach nie wolno. Poza tym, dzieci niepełnosprawne preferują naturalne powierzchnię, tradycyjne boisko z podłożem trawa i ziemia, niż jakieś sztuczne gumowane podłoża. Te nowoczesne boiska z czerwonymi sztucznymi gumowanymi podłożami są na pewno ekstra, ale moje dziecko szału dostaje jak ma na nie wejść. Dzieci z autyzmem tak niestety często mają. Trudno więc nie zgodzić się z opinią, że to boisko to raczej nie dla dzieci niepełnosprawnych będzie. Prawda jest też taka, że szkoła poza realizowaniem orzeczeń i to w zakresie tylko takim jaki rodzic dziecka niepełnosprawnego wywalczy z tą szkoła, bo zalecenia to są również metody pracy z dzieckiem na lekcjach i to jest bardzo ważne dla takiego dziecka a z tym jest największy problem w tej szkole, to ta szkoła absolutnie nic dla tych dzieci niepełnosprawnych nie robi. Absolutnie nic.

Kami
Inne
@Qwerty

W tej szkole panuje kolesiostwo i kumoterstwo orazfałszywy obiektywizm w stosunku do niektórych uczniów i ich rodziców. W klasie mojej córki jest faworyzowana grupka dzieci I niemal koleżeńskie stosunki pań z ich rodzicami. Normalnie gang psiapsiółek. Pedagogi i psychologi szkolne fatalne a w razie problemów odsyłaja do sadu rodzinnego uczniów szkolnych. Koszmar.

P S P 14
Inne
@Qwerty

Brak dobrej opieki nad dziećmi, chaos. Dyrekcja nie respektuje opinii i uwag uczniów i ich rodziców. Nauczyciele każą uczniom respektować statut szkoły a sami tego nie robią, potrafią też poniżać i obrażać uczniów. Nauczyciele nie uwzględniają opinii z poradni psychologiczno pedagogicznej. Trzeba bardzo pilnować praw swoich dzieci i ich dochodzić się z dyrekcją szkoły i nauczycielami - pod tym względem to jakiś prywatny follwark w którym każdy pracownik szkoły robi to co mu się podoba i jest w tej samowoli niczym święta krrowa w Indiach nie do ruszenia. Stan edukacji nie najlepszy, a jedzenie na stołówce bardzo się pogorszyło. Niektórzy nauczyciele nie uczą na przedmiotach uczniów albo na wf ich nie pilnują uczniów zamiast tego siedzą wpatrzeni w telefony. Pewnie gdyby komuś coś się stało dowiedzieli by się ostatni.

Rodzic
Inne
@P S P 14

Nastolatki z malowanymi włosami, tipsami, wodoodpornym makijażem, roznegliżowane, na legalu w toaletach palące papierosy elektroniczne (usunięte przez administratora) Przyzwolenie na przemoc między dziećmi beż wyciągania konsekwencji, przyzwolenie na poniżanie dzieci przez nauczycieli, zamiatanie pod dywanik żeby nie wydostało się poza szkołę.

14-nastka
Inne
@Qwerty

To jest najgorsza szkoła z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia. Mała odpowiedzialność za dzieci, zawsze zwalanie winy na dzieci i rodziców, poziom nauczania przedmiotów na niskim poziomie, bez żadnych metod innowacyjnych. Gdyby nie to, że większość dzieci pełnosprawnych sama dobrze radzi sobie z przedmiotami, bo np. chodzi na korepetycje, to postępy w nauce naprawdę byłyby marne. O kadrze naprawdę lepiej się nie wypowiadać. Większość nauczycieli bez specjalistycznej wiedzy o podstawowych zaburzeniach i chorobach u dzieci, bez specjalistycznego doświadczenia w pracy z takimi dziećmi, nieobecności nauczycieli w pracy zatrważające! Po prostu tragedia! W dodatku osoby zarządzające szkołą nie mają absolutnie pojęcia o prawie oświatowym, i tu nie chodzi tylko o egzaminy ósmoklasisty ale też i organizację dzieciom pomocy psychologiczno pedagogicznej, nienormalne zapisy w statucie szkoły albo nienormalne jakieś zarządzenia dyrektora jak żeby dzieci zdejmowały buty przy wejściu głównym i na boso przez hol i korytarz szły do odległych szafek gdzie dopiero mają buty na zmianę itp., są bardzo chamscy w obejściu z rodzicami. Nie szanują ani potrzeb dzieci, ani rodziców. Pan dyrektor sprawia wrażenie osoby, dla której ostatnią rzeczą na której jej zależy jest dobro dziecka. Liczy się tylko pieniądz! Na oddzielną uwagę zasługują pedagodzy i psycholodzy w tej szkole, którzy niestety zapominają często o swojej podstawowe roli jaką jest pomoc dzieciom z problemami i ich rodzinom w razie potrzeby – a tu trzeba często takiej dyrekcji powiedzieć nie lub zwrócić uwagę że tak z dzieckiem i jego rodziną postępować nie można. Naprawdę szkoda czasu i przede wszystkim dzieci.

FujFujek
Inne
@Informacyjnie...

Dyrektor Gumińska na straży autorytetu dyrekcji i nauczycieli PSP nr 14 osobiście stoi przede wszystkim przecież ..... Nie wie biedna, że nie ma na straży czego stać, bo to autorytet to żaden..... Dzieciom niepełnosprawnym z PSP 14, które zmuszone zostały do pisania egzaminu ósmoklasisty bez koniecznych dostosowań lub zwolnienia, zaprzyjaźniona z Rychlickim, Sulima i Czubakowa, PPP nr 2 wszystkich potrzebnych testów do nowych orzeczeń nie chce wykonać, chociaż to rejonowa poradnia przecież..... Hahahaha..... no bo i po co koleiny już dowód zaraz po egzaminie, że dziecko powinno by zwolnione z egzaminu a nie zostało, bo się Rychlickiemu, Czubakowej i Sulimie nie chciało...... To jest prawda, że ci ludzie to jest ciemnogród nad ciemnogrodami, bo poradnia testy i tak musi zrobić, chyba że rodzic w innej dobrowolnie zrobi.... ale testy i tak będą zrobione….... blokowanie dzieciom diagnoz nie pomoże….. Chociaż wcześniejsza dokumentacja wystarcza do wykazania, że dzieci egzaminu nie powinny pisać .... Ale dzieci egzaminu nie popisały wiec Rychlicki z Sulima i Czubakową gaciami tak trzęsą że sobie diagnozy i wyniki diagnoz tych dzieci w PPP nr 2 ustawiają.... Na diagnozy dzieci i ich wyniki w PPP nr 2 kuluarami starają się wpłynąć.... Mało żyłka pierdząca w czterech literach z wysiłku nie pęknie tak się starają....... Tak nisko upaść…. Takie to się uczciwe diagnozy dzieci w PPP r 2 odbywają. Zaburzeń i deficytów u dzieci nie wyklucza się profesjonalnymi diagnozami…. Wstyd….... Kompromitacja systemu oświaty........ No ale jak ktoś jest zakałą, systemu oświaty przecież…...bez autorytetu przecież.... albo z autorytetem zbudowanym na zamiataniu pod dywan nieprawidłowości przez wszystkie możliwe instytucje po kolei…. to tylko tyle mu pozostało przecież ......

Homestos
Inne

Nie polecam Moje dziecko tam chodziło Wykorzystajcie lepiej i gdzie indziej pieniądze na edukację swoich dzieci. Ja chciałem żeby moje dziecko tam chodziło a teraz żałuje, Dobre wyniki rankingowe szkoły wcale nie pochodzą z rewelacyjnych lekcji przeprowadzanych przez Mega Nauczycieli Kadra wcale nie inna niż w szeregowej podstawówce ( a nAwet gorsza) Poziom umiejętności zainteresowania przedmiotem zwykły , Sposób oceniania postkomunistyczny Brak czegokolwiek co stawiało by szkołę ponad każdą inną Ja bardzo chciałem żeby moje dziecko tam chodziło - a teraz żałuje, co więcej ono jeszcze tego nie widzi, a ja coś czuje ze zrobiłem mu krzywdę ...

Czternastka
Inne
@PSP 14

Ogólnie ja też szkoły nie polecam. Niektórzy uczniowie są faworyzowani, inni są poniżani. Zdarzają się przypadki, gdy dosłownie przed nauczycielem, dzieciaki są gnębione przez innych, co zostaje zignorowane. Nauczyciele nie potrafią uczyć, lekcje są przeprowadzane w bardzo nudzący sposób i nawet ciekawe tematy stają się nużące. Większość rzeczy trzeba nauczyć się w domu, a uczniowie już od początku są zawalani pracami domowymi ktore częstomnie są sprawdzane lub oddawane po wielu tygodniach tak samo jak kartkówki i sprawdziany - czasami na oddanie trzeba czekać miesiącami. Wychowawcy nie radzą sobie z klasami, a problemy są zawsze zbywane. Jedyne, co dziecko z tej szkoły wyniosło, to problemy z komunikacją i zaniżona samoocena. Nie skazujcie na to swoich dzieci.

Rodzic
Inne
@P S P 14

Nic w tej szkole nie oferują poza nerwicą i depresją. Uczniowie i rodzice są w tej szkole źle traktowani, dobrze są traktowani tylko ci co schlebiają szkołę. Lekcje są beznadziejnie prowadzone, szczególnie zdalne lekcje które były jakimś żartem, wymyślają jakieś prezentacje i teatrzyki i zmuszają do nich dzieci a potem dziwią się że dzieci mają brakIi w nauce. Obiady niedobre, zmuszają do ich jedzenia dzieci klas 0-3.

Łomatko!
Inne
@rodzice

Te woźne i portierzy które pracują obecnie zachowują się jak najgorsi nadzorcy. Są agresywni do dzieci, mało dziecka mi cieć przy wejściu głównym nie pobił jak dziecko butów nie chciało zdjąć i iść boso do szafki gdzie miało buty. Szok. Są do rodziców opryskliwi. Dyrekcja nie ogarnia w ogóle pracowników nie tylko nauczycieli.

Dario
Inne
@rodzice

Co do posiłków to prawda, mój syn również też mi się skarżył że jedzenie jest coraz gorsze i jest rygorystycznie wydzielane mimo że niektóre dzieci w ogóle nie jadły swojego obiadu a nie można było dostać dokładki. Gnębią też dzieci słabe które mają problemy, wyśmiewają je przy innych dzieciach, obgadują kiedy nie ma ich w szkole- najlepszy sposób takie dzieci usuwać ze szkoły albo zmuszać rodziców do przeniesienia i po problemie,proponuję zmienić pedagoga i psychologa np. p. Kołątaj - zero podejścia i wiedzy fachowej do dziecka z problemami więc nie ma liczyć co na postępy u dziecka.

Sprawiedliwy
Inne
@zniesmaczony

Zatrudnianie nauczycieli, którzy nie wiedzą na jakim świecie żyją, i na dodatek uczą swoje dzieci i wnuki albo inne dzieci że swojej rodziny (szczyt hipokryzji), kolesiostwo i gloryfikowanie dzieci i rodziców z których można mieć pożytek - lokalne bogacze i notable. Odradzam tam posłania dzieci - dzieci które nie są czyjeś wyjdą z tamtąd z traumą Jak uważają że mają wysokie średnie z egzaminu to niech się pochwalą w jakiej liczbie dzieci na egzaminy nie poszły i ile pełnosprawnych co podchodzą ma wygórowane dostosowania. A organizacja egzaminu ósmoklasisty w tej szkole dzieciom niepełnosprawnym z autyzmem to już jest jawna dyskryminacja tych dzieci i wykluczanie ich z dalszej edukacji - te dzieci zmuszone są do pisania egzaminu mimo że przysługuje im zwolnienie z powodu szczególnej sytuacji zdrowotnej. Nie dość, że zmuszone są pisać egzamin, to jeszcze piszą go na mniejszych dostosowaniach co dzieci pełnosprawne które mają np. tylko specyficzne trudności w nauce. Tylko kasa z orzeczeń tych dzieci w tej szkole liczy się, nie mała na takie orzeczenie z budżetu państwa rocznie idzie ok. 55 tyś zł. Brać pieniądze z orzeczeń tych dzieci to dyrekcja tej szkoły jest pierwsza, ale żeby te dzieci miały realizowane wszystkie zapisy orzeczeń i dostosowane egzaminy tak jak potrzeba, lub były zwolnione jak potrzeba, to już tego nie ma. Notorycznie chadzającym na L4 nauczycielom, bo przecież(usunięte przez administratora) notorycznie załamuje się jeden z drugim że proste zalecenia orzeczenia musi realizować, uzmysłowiłbym że tylko dzięki kasie z orzeczeń tych dzieci aż tylu z nich znalazło w tej szkole pracę, a jak realizacja prostych zaleceń orzeczenia jest czynnikiem przez który lądują na L4, to żyjemy w wolnym kraju, nie są łańcuchami przywiązani do stołków w PSP 14 Integracyjnej i w każdej chwili mogą zmienić pracę na taką gdzie dzieci z orzeczeniami nie ma. Życzę powodzenia, aczkolwiek wątpię aby gdziekolwiek indziej było lepiej, ponieważ wszędzie pracować trzeba. Adieu! Tęsknić nie będziemy!

Dżizes
Inne
@Człowiek

Dyrekcja uważa tylko na własny interes. Zapraszają tylko polityków i środki masowego przekazu, uśmiechają się na apelacj i mówiąc w skrócie promują siebie. Nie przymują krytyki do jakości pracy i zaniedbań nauczycieli. Wszystko są w stanie zamieść pod dywan nawet kosztem uczniów! Oczywiście zdarzają się pedagodzy przykładający się do pracy, ale nikt wam nie zagwarantuje, że do takiego traficie a rzeczywistość jest taka że większość nauczycieli taka nie jest. Szkoła mieści się w jakichś starych budynkach po czymś tam ale wygląda przyzwoicie chociaż warunki dla oddziałów 0-3 za dobre nie są - małe sale. W takiej ciasnej salce ciśnie się 20 dzieci, 2-3 nauczycieli, jeszcze dziecko może mieć niepełnosprawność ruchową wtedy przestrzeń na wózek jest potrzebna także sale powinny być większe. Na dniach otwartych szkoła omami was różnorodnością zajęć, pomocy dydaktycznych, zabawek i dostosowaniem do pracy z małymi dziećmi ale nie wierzcie w to , rzeczywistość tak nie wygląda. Otrzymacie informacje o sukcesach uczniów w konkursach - owszem ale z wiedzą zdobytą prywatnie.

DonkiDonki
Inne
@Hiacynta Bukiet

Córka chodziła kiedyś ale zabrałem bo nie wytrzymała. leniwi nauczyciele,zdemotywowani.córka chodziła z płaczem,całymi dniami przesiadywała sama,nikt nie zainteresował się dzieckiem. Zabrałem dziecko bo uznałem że wszędzie indziej będzie lepiej

Dramat
Inne
@Qwerty

My też posyłając dziecko do szkoły integracyjnej cieszyliśmy się, że ominą nas problemy, ale nie, tu się dopiero one zaczęły. Nauczyciele doprowadzają dzieci do skrajnych emocji, nawet tych najgorszych: nerwica, depresja to tylko te nieliczne, są gorsze przypadki niektóre dzieci doprowadzane są do myśli samobójczych. Jawnie demonstrują niechęć do dzieci z problemami i mszczą się na nich. Słabo dbają o integrację dzieci niepełnosprawnych z pełnosprawnymi. Z naszym dzieckiem inne dzieci też nie chciały rozmawiać na przerwach i siedzieć w szkole w jednej ławce i rozmawiać z nim. I na wycieczkach szkolnych -. w autobusie na wycieczce nikt nie chciał z dzieckiem naszym siadać. Problemy są zamiatane pod dywan, a w trudniejszych przypadkach po prostu mówi się dzieciom z problemami, aby zmieniły szkołę, jakby to one decydowały o tym. Winą za wszystko obarczane są dzieci z problemami i ich rodzice. Jeśli szukacie w tej szkole nauczycieli z powołaniem, to jest ich garstka. A reszta z dyrekcją tej szkoły na czele są zmanierowani i nie mają żadnego szacunku dla naszych dzieci niepełnosprawnych ale to żadnego i nasze dzieci niepełnosprawne ich nie obchodzą tylko pieniądze jakie na te nasze dzieci idą. To jest dramat a nie szkoła dla dzieci niepełnosprawnych.

Kayahh
Były pracownik
@psp-14

Dyrekacja PSP 14 .... wiele pozostawia do życzenia. Nie szanują pracowników szkoły. Ciągłe pretensje, niedomówienia, nakazy, pomówienia jak nie nauczyciela to rodzica to dziecka, natomiast empatii brak. Rzadko mówią coś wprost, większości można dowiedzieć się od kogoś innego a manipulacje i kłamstwa są w tej szkole na porządku dziennym. Obowiązków dla nauczycieli coraz więcej, a szacunku wręcz przeciwnie. Dyrekcja daje do zrozumienia, że nauczyciele w tej szkole nie robią nic, natomiast to dyrekcja jest filarem i ma pełne ręce roboty. W sytuacji gdy do kuratorium wpływa skarga od ucznia bądź rodzica od razu zaczyna się "trzęsienie portami" i wymyślanie jak oszukać kuratorium. Często mówiono nam że najważniejsze są egzaminy ósmoklasisty. Interesuje ich tylko to, że dzieci mają zdać na co najmniej 70% więc żeby przypisywać dzieciom pełnosprawnym wszystko co się da aby była podstawa do poszerzenia maksymalnie dostosowań jak się da, ponieważ najważniejsza jest średnia z egzaminów a o to ile dzieci umieją mamy się nie martwić. Do pracy w szkole przychodziłam wiecznie zdenerwowana i nie była to wina uczniów albo rodziców tylko dyrekcji szkoły. Niejednokrotnie spotykałam się z opinią wśród uczniów, że pan albo pani dyrektor lub inny nauczyciel jest są niemili, niesympatyczni i boją się. Teraz czuję się uwolniona od tych ciągłych nerwów i stresów.

psp14
Inne
@Dramat

Moja opinia o psp14 też jest zdecydowanie negatywna. Kilka lat temu zorientowałem się, że wiedza mojego dziecka z poszczególnych przedmiotów zdecydowanie nie odpowiada ocenom w szkole. Zaobserwowałem też sposób działania nauczycieli polegający na dostawianiu mojemu dziecku kilku piątek na koniec semestru, żeby polepszyć ocenę końcową, chociaż w trakcie roku zbierało oceny fatalne. Zwracałem uwagę szkole, ale utrzymywanie takiej fikcji trwało latami, aż do klasy ósmej, kiedy to przyszły egzaminy próbne i fatalne wyniki, a nauczyciele nie chcąc się narazić na śmieszność po raz pierwszy dopasowali oceny końcowe z tych przedmiotów do wyników egzaminów próbnych. Przestrzegam wszystkich przed tą szkołą , ponieważ jest w niej niski poziom nauczania, dzieci przepychane są na dobrych i bardzo dobrych ocenach z klasy do klasy byle wypchnąć je i nawet mimo wszystko zdolne dziecko nie będzie miało perspektyw dostania się do żadnego technikum lub liceum jak nie będzie douczać się na korepetycjach. Z mojej perspektywy ta szkoła tylko szkodzi dzieciom. Dyrekcja i nauczyciele to są ludzie na pierwszym miejscu stawiający własne interesy, kreujący fikcyjny wysoce pozytywny wizerunek siebie i tej szkoły, manipulujący i jak potrzeba kłamiący w żywe oczy, a dobro dziecka ich nie interesuje.

nauczyciel
Pracownik
@Kayahh

Ta szkoła to jest jedna wielką pomyłka.Szkoła państwowa ale prawie jak katolicka, np. jest przymus uczestnictwa we mszach, stosunkowo duża liczba konkursów o tematyce religijnej itp., a dzieci niewychowane, myślą że im wszystko wolno, bo rodzice bogate lub lokalne ktosie z którymi trzeba się liczyć bo w życiu nigdy nie wiadomo co człowieka dalej spotka. Tacy rodzice są najgorsi, ponieważ nauczyciele boją się ich, boją się postawić dziecku takiego rodzica jedynkę albo uwagę. A dzieci to doskonałe wyczuwają. Oczekują ocen za nic, a tacy rodzice jak widzą że dziecko ma złe oceny, to od razu jest to wina nauczyciela a nie ich dziecka. A wiadomo, że w każdej szkole są lepsi i gorsi uczniowie, tylko tu nie ma tej zasady, każdy uczeń ma mieć pozytywną ocenę, bo rodzic jest ktoś. Dużo z tych dzieci wykazuje zero dyscypliny i szacunku dla nauczyciela, są agresywne wobec reszty dzieci z tzw. ulicy itd. Odradzam pracę w tej eltarnej szkole, nadmiar elity w jednym miejscu nie wpływa korzystnie na edukację dzieci, a rodzice którzy są rozsądni nie powinni przysyłać tu swoich dzieci, dziecko się nicnie nauczy, bo tu się nie stawia ocen za wiedzę i naukę.

uczennica
Inne
@psp14

Nie polecam tej szkoły, jedyne co z niej wyniosłam to niska samoocena i depresja, najgorsza szkoła w Radomiu nie polecam Pozdrawiam

Absolwentka
Inne
@psp-14

Jestem absolwentką PSP 14 Integracyjnej. Dziś wiem, że nie wybrałabym tej szkoły ponownie. Mam umysł ścisły obecnie uczę się w liceum,jednak to że się dostałam i nie mam problemów zawdzięczam tylko rodzicom którzy zawsze byli przy mnie i mnie gdy różne dziwne rzeczy się w tej szkole działy i lekcjom dodatkowym. Poziom nauczania w skali 1-6 na 2+. Szkoła dysponuje tablicami interaktywnymi , sprzętem do doświadczeń itd. ale nauczyciele są bardzo leniwi i nie chce im się na lekcjach z tego wszystkiego korzystać co sprawia też że lekcje są mało interesujące i nudne. Ogromnym minusem jest podejście dyrekcji do życia i łamania przepisów. Nagminnie byłam świadkiem palenia e-papierosów w toaletach w czasie przerw i na wycieczkach szkolnych . Dyrekcja oraz nauczyciele wiedzieli o tym ale nic z tym nie robili. Toalety były obiektem wyładowań agresji i chęci demolowania przez uczniów mających w 4 literach wspólne dobro. Wielu nauczycieli miało swój wyimaginowany świat który nijak miał się do statutu szkoły. W sumie to jak zejdą się uczniowie mający w 4 literach wspólne dobro z nauczycielami mającymi w 4 literach statut szkoły to niby powinno być dobrze bo swój na swojego trafił ale tak nie było. Sam dyrektor to osoba jałowa, obojętna i nie zawsze uczciwa-jedyne co dobrze mu wychodziło to stwarzanie szumu medialnego dookoła swojej osoby niczym gwiazdy show biznesu jakiegoś. Przykład idzie z góry a tutaj dobrego przykładu z góry nie było i jak czytam te wpisy to chyba dalej nie ma i jest coraz gorzej. Wysoki procent przyjętych do szkoły uczniów to byli minimaliści z bogatych i dobrze sytuowanych rodzin. Moja mama do dzisiaj śmieje się że pierwszym pytaniem które otrzymała od nauczycielek było a kim pani jest i czym się pani zajmuje. W tej szkole ma to kim są rodzice i czym się zajmują ma ogromne znaczenie i potem przekłada się na to jak traktuje się uczniów a traktuje ich się często bardzo nierówno. Dyrekcja nie wprowadza żadnych zmian, nie weryfikuje poziomu wiedzy nauczycieli pomimo że ma taką możliwość. Liczy się tylko to aby nauczyciel miał przedrostek mgr a tak naprawdę stan wiedzy nauczycieli jest bardzo niski. Oczywiście trafiają się i dobrzy nauczyciele jednak jest ich niestety garstka. Największy walor tej szkoły to że znajduje się obok leklerka i że uczniowie mogą sobie spokojnie na przerwach i na lekcjach wychodzić tam na zakupy bo tego co robią i gdzie są też nikt z dyrekcji i nauczycieli nie sprawdza.

Osservatore Radomiano
Inne
 Pytanie
@Informacyjnie...

Ja też zgadzam się z tą opinią. Dyrekcja i nauczyciele w PSP nr 14 to są niestety kłamczuchy i matacze i to do tego stopnia, że kłamią nawet do kuratorium. Ręce mi opadły, jak dowiedziałem się, że nakłamali do kuratorium, że we wrześniu 2022 r. rodzice w naszej klasie gdzie właśnie były dzieci które powinny być zwolnione z egzaminu lub mieć poszerzone dostosowania do egzaminu, byli informowani przez wychowawczynię klasy DR na pierwszym zebraniu o procedurach egzaminu ósmoklasisty, dostosowaniach i zwolnieniach z egzaminu. Wszystko co ta (usunięte przez administratora)nauczycielka z siebie wydusiła w sprawie egzaminu to było, że dostosowań jeszcze nie ma i będą dopiero w październiku. Najzabawniejsze jest to, że są rodzice, którzy wywiadówki nagrywają i zastanawiają się teraz czy nie przesłać nagrania do kuratorium no bo jednak te dzieci słabo napisały egzamin i nie dostały się do szkół lub dostały się do jakiejś kolejnej z listy gdzie nie za bardzo mogą uczyć się. To jest jednak poważna sprawa dla tych dzieci i jednak są jakieś granice kłamstwa i zamiatania pod dywan. Jedno mnie w tym wszystkim zastanawia, jako że nie był to odosobniony przypadek kłamstwa do kuratorium dyrekcji i nauczycieli w tej szkole. Jak ludzie, którzy w tak obrzydliwy i łatwy do zweryfikowania sposób kłamią mogą być zatrudniani w szkołach i powierza im się jeszcze wychowanie dzieci. Czego ta nauczycielka z dyrekcją tej szkoły jest w stanie nauczyć dziecko? Kłamstwa, bezczelności, braku wstydu, godności osobistej i honoru. Jak śmieją jeszcze w twarz po takich zachowaniach spojrzeć rodzicom szczególnie rodzicom dzieci które przez nich nie popisały egzaminu lub popisały bardzo słabo? Ja tej podłości i dwulicowości u tych ludzi nie rozumiem, bo jednak zawód nauczyciela i stanowisko dyrektora do czegoś chyba jednak zobowiązują a tu jak widać zobowiązują do okłamania kuratorium. To się nie mieści nawet w głowie jak szkoła może tak zachowywać się wobec i rodziców i kuratorium. To tyle w sprawie „uczciwości” dyrekcji i nauczycieli PSP 14. Szkołę oczywiście odradzam chyba że chcecie koniecznie mieć do czynienia z pospolitymi (usunięte przez administratora)i powierzyć wychowanie swoich dzieci pospolitym (usunięte przez administratora). I po każdym wejściu do szkoły włączać dyktafon gdyż jak się coś zadzieje to możecie być pewni że ta szkoła do kuratorium nakłamie bez zmrużenia okiem. Pozdro;)

Andrzej
Inne
@Osservatore Radomiano

To należy odpisać kuratorium, że przyjmowanie takich lub innych karygodnych kłamstw od szkoły, jak np. że te dzieci miały prawidłowo zorganizowany i przeprowadzony egzamin, którego w rzeczywistości nie powinny w ogóle nawet pisać, i przekazywanie ich w formie pisemnej bez rzetelnej i uczciwej weryfikacji rodzicom to jest przestępstwo poświadczenie nieprawdy, zaniedbanie obowiązków i przekroczenie uprawnień a odpowiada się za to wszystko z art. 271 KK i art. 231 KK, po czym przekazać pisma z kuratorium z nagraniami ze szkoły/szkolną dokumentacją i całą sprawę prokuraturze.

obywatel
Inne
@Andrzej

Noooo……. Tym bardziej, że prokuratory, sędziowie, prawnicy itp. to sami dzieci własne w tej mega elitarnej szkole mają, wienc może będą zainteresowane w zakresie nieco większym niż kuratorium co to za element w rzeczywistości ich dzieci uczy i wychowuje i do czego w rzeczywistości ten element zdolny jest…. a jak widać jest mega zdolny tylko że nie tak jak potrzeba i nie w tym kierunku co potrzeba. Ja tam takie lizodu py co to bez masła po obcasy w cztery litery mi i moim dzieciom wchodzą z racji mojego zawodu i stanowiska z daleka omijam bo to jest najgorszy i zdolny do wszystkiego element. Dlatego jesteśmy w normalnej szkole, gdzie są normalni nauczyciele. Amen.

Lol
Inne
@Absolwentka

Ja też jestem byłą uczennicą tej szkoły i szczerze mówiąc też nie polecam tej szkoły. Moim zdaniem, ta szkoła w ogóle nie ma nic wspólnego z wartościami chrześcijańskimi, chociaż nosi imię Jana Pawła II. Nic mi nie wiadomo w temacie jakoby Jan Paweł II kłamał i (usunięte przez administratora) i szkodził chorym i niepełnosprawnym tak jak robią zatrudnieni w tej szkole dyrekcja i nauczyciele. Co do dzieci, to trzeba mieć szczęście, żeby trafić na miłych, pomocnych i sympatycznych (ja trafiłam w klasie na niezbyt fajne dzieci, które świetnie potrafiły udawać uczciwych i pomocnych w szkole, przy nauczycielach ,a jak byli sami bez kontroli, to mówili co chcieli, bo nikt ich nie kontrolował. Posługiwali się też obraźliwym słownictwem, które uderzało w dzieci o innej odmianie, orientacji i z problemami jak dzieci niepełnosprawne albo chore) Ta szkoła jest odpowiednia dla dzieci pełnosprawnych twardych na kryrykę i notoryczne żarty, przebojowych, atrakcyjnych, bardzo towarzyskich którzy się niczym nie przejmują i lubią wtopić się w tłum. Istnieje też w tej szkole wykluczenie osób o innych zainteresowaniach, sposobie myślenia, osób indywidualnych i osób z problemami jak dzieci niepełnosprawne i chore. Tego doświadczyłam na własnej skórze. Jak się pójdzie rozmawiać z nauczycielami na temat uczniów i ich zachowania to oni mówią, że jest się samemu winnym i się dostaje samemu odznakę trudnego ucznia. Jest się też napiętnowanych przez wszystkich. Są też takie sytuacje, że jak jest praca w grupach, niektórzy uczniowie nie chcą przyjąć nielubianych osób do grupy. Tak samo jest na wycieczkach szkolnych np. w autokarze nikt z nimi nie chce siedzieć. Muszą wtedy interweniować nauczyciele. Większość z nich miłych udaje w szkole a na portalach społecznościowych to już niestety nie. Podobno Jezus nawet nad najgorszym i samotnym człowiekiem się pochylał aby mu pomóc. Tutaj uczniowie robią co chcą, nie ma żadnej dyscypliny. Zresztą zauważyłam, że w tej szkole jest też wyścig szczurów i walka o to, kto jest najlepiej ubrany i kto ma lepszy telefon. Trzeba też mieć te same zainteresowania co grupa, bo jak się ich nie ma to się jest odrazu też ignorowanym. Jedyną zaletą tej szkoły jest to, że jest tam ładny hol, a na piętrze znajduje się bardzo ładne popiersie Jana Pawła II i to że szkoła znajduje się blisko Leklerka.

szczęśliwy
Inne
 Pytanie
@Andrzej

Nic nie warte jest to wasze kuratorium. Po pierwsze na kontrolę do szkoły to się jedzie po to żeby ustalić stan faktyczny i poprzeć go materiałem dowodowym a nie zebrać bajdy od nauczycieli i dyrekcji szkoły. To że jakaś szkolna klitabajda jedna z drugą żeby uniknąć konsekwencji służbowych za tak poważną sprawę i tragiczną w skutkach dla dziecka niepełnosprawnego jak brak właściwej organizacji i przeprowadzenia dziecku egzaminu ósmoklasisty twierdzi sobie lub napisała gdzieś sobie że poinformowała rodziców o egzaminie ósmoklasisty to nie jest żaden dowód że tak było. Po drugie zebrania z rodzicami są ogólne nie porusza się na nich kwestii związanych z konkretnych dzieckiem a tym bardziej dzieckiem chorym albo niepełnosprawnym to są dane wrażliwe i tego absolutnie nie można robić. Zresztą co w ogóle rodzice pozostałych uczniów mają do warunków i dostosowań albo zwolnienia dziecka niepełnosprawnego z egzaminu ósmoklasisty żeby takie sprawy stawały na zabraniach z rodzicami? Nic. To się w ogóle kwalifikuje do (usunięte przez administratora)takiej szkolnej klitabajdy jednej z drugą z roboty bo nie dość że nie zrobiła co należało i skrzywdziła dziecko niepełnosprawne to jeszcze głupoty pip przy że sprawy tego konkretnego dziecka na zebraniu ze wszystkimi rodzicami omawiała. Takie coś co tak robi i takie głupoty plecie to w żadnej szkole pracować nie powinno. Po trzecie dla takich dzieci powoływany jest zespół IPET i tylko na spotkaniach tego zespołu mogą być z udziałem rodzica omawiane wszystkie kwestie związane z tymi dziećmi. Jest nawet obowiązek żeby były omawiane w tym sprawy związane z egzaminem ósmoklasisty takiego dziecka. Decyzji w sprawie dostosowań i warunków egzaminu albo zwolnienia takiego dziecka nie podejmuje jakaś jedna szkolna klitabajda ale zespół prowadzących to dziecko nauczycieli i specjalistów. Jest obowiązek protokołowania przebiegu spotkań i czynionych ustaleń. Jest protokół? Mniemam że sprawa egzaminu tych dzieci- dostosowań i zwolnienia- w ogóle nie była omawiana z rodzicami na spotkaniach IPET i nie ma tego w protokołach dlatego szkolna klitabajda jedna z drugą wymyśliła bajeczkę że sprawę dziecka omówiła na zebraniu z rodzicami. To kto konkretnie i dlaczegompodjął szkodliwe dla tych dzieci i tragiczne dla nich w skutkach decyzje w sprawie ich efgzaminu skoro nie zrobili tego prowadzący te dzieci nauczyciele i specjaliści? To śmierdzi na odległość.... Po czwarte wszystkie kwestie związane z opracowaniem warunków i dostosowań i zwolnienia dzieci z egzaminu muszą być w formie pisemnej. Więc jeżeli dziecko kwalifikowało się do zwolnienia to rodzic powinien że szkoły dostać na piśmie informację że należy dziecko zwolnić i jaką dokumentację ma złożyć żeby wszcząć procedurę. Dostał rodzic na piśmie taką informację? Mniemam że nie dostał bo inaczej szkolna klitabajda jedna z drugą nie wymyślałaby bajeczek że sprawę tego dziecka na zebraniu z rodzicami omawiała. Po piąte z wpisów jednoznacznie wynika że rodzice takiej informacji od szkoły nie tylko nie dostali, ale że to szkoła narszuszając prawo do zwolnienia tych dzieci z egzaminu bez poinformowania rodziców o takiej możliwości sama podjęła decyzję że mają one pisać egzamin. Po szóste nie dość że szkoła wykorzystując niewiedzę rodziców pozbawiła te dzieci prawa do zwolnienia z egzaminu to jeszcze źle opracowała im warunki i dostosowanie na egzamin bo te dzieci jak wynika z wpisów dostały tylko dostosowania na niepełnosprawność główną a pominięto w dostosowaniach wszystkie inne choroby i zaburzenia na które te dzieci cierpią a które im również przysługiwały. Zgodnie z przepisami należało tym dzieciom poszerzyć dostosowania. Dlaczego chociaż to nie zostało zrobione i to jeszcze wtedy gdy trzeba było to zrobić najpóżniej w listopadzie ubiegłego roku? Po siódme przepisy prawa wyraźnie mówią że całkowitą odpowiedzialność za prawidłową organizację i przeprowadzenie egzaminu w tym opracowanie dostosowań i warunków i zwolnienie dziecka ponosi szkoła - dziecka też nie zwalnia rodzic tylko szkoła więc nie ma znaczenia co jakaś szkolna klitabajda birbuliła sobie na jakimś spotkaniu z rodzicami na nie wiadomo jaki temat o ile w ogóle birbuliła bo to była odpowiedzialność szkolnej klitabajdy jednej z drugą a nie rodziców i to jeszcze wszystkich z danej klasy. To jest karygodne takie bujdy zmyślać i to jeszcze szkoła dla dzieci niepełnosprawnych. Szok że to się w ogóle dzieje i jeszcze się próbuje zwalać winę na rodziców bo ku wa ojciec z matką to już chyba wszystko za szkołę powinni robić nawet jak przepisy takiej możliwości im nie dają. Nic nie warte jest to wasze kuratorium które tak kontroluje szkoły i tak dba o przestrzeganie praw dzieci i uczniow a jak się czyta te wpisy to tylko cieszyć się można że nie mieszka się w tym waszym mieście .

życzliwy kolega
Kandydat
 Pytanie
@Andrzej

Dokładnie, kuratorium to jest organ kompletnie nieuprawniony do wydawania werdyktu w sprawie czy dziecko powinno zostać zwolnione z egzaminu ósmoklasisty, czy go pisać, a jeżeli tak to na jakich zasadach oraz czy egzamin przeprowadzono i zorganizowano zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, ponieważ są to regulowane odrębnymi przepisami uprawnienia wyłącznie dyrektora CKE. Tylko dyrektor CKE może wydawać takie werdykty. Przepisy prawa oświatowego regulują również procedury takich postępowań, przez co niewiedza radomskiej delegatury kuratorium oświaty w tych kwestiach wręcz zadziwia. To jest wejście w zakres ustawowych kompetencji dyrektora CKE i rażące przekroczenie uprawnień, a werdykt radomskiej delegatury kuratorium w tej sprawie jest tyle samo wart co werdykt pani na kasie w Biedronce. Kuratorium podlega MEN, więc ja przede wszystkim złożyłbym skargę do MEN na przekroczenie przez radomskie kuratorium uprawnień. Niech wyjaśnią w oparciu o jakie przepisy prawa Barański albo Ziemniak (który to taki mądry tym razem?) wydaje sobie za dyrektora CKE werdykt czy dziecko powinno zostać zwolnione z egzaminu ósmoklasisty, czy go pisać, a jeżeli tak to na jakich dostosowaniach i warunkach, oraz czy egzamin przeprowadzono i zorganizowano zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. To jest rażące przekroczenie uprawnień. Po mojemu to świadome i w wiadomym celu przekroczenie uprawnień - kosztem dzieci niepełnosprawnych ochronić dyrekcję i nauczycieli szkoły którzy dopuścili się rażących zaniedbań przy organizacji tym dzieciom egzaminu ósmoklasisty oraz stołki własne, gdyż to co się stało świadczy o braku właściwego nadzoru merytorycznego kuratorium nad szkołą niby dla dzieci niepełnosprawnych z którą od lat są bardzo duże problemy, jeżeli chodzi o przestrzeganie praw dzieci niepełnosprawnych.

obserwator
Inne
 Pytanie
@życzliwy kolega

A ktoś w ogóle prosił radomską delegaturę kuratorium o wykonanie takiej kontroli i wydanie werdyktu czy dziecko powinno zdawać egzamin czy nie a jak zdawać to na jakich dostosowaniach i czy egzamin został dziecku zorganizowany i przeprowadzony zgodnie z przepisami? Z tego co wiem, żadne z rodziców takich wniosków do tej delegatury nie kierowało, przez co to jest bardzo dobre pytanie skąd kontrola i skąd werdykt i to jeszcze ewidentnie zamiatający całą aferę z egzaminem ósmoklasisty w tej szkole pod dywan. Strasznie troskliwe to kuratorium .... szkoda że nie od tej strony co potrzeba. A prawda jest taka że na kilka dni przed egzaminem rodzice jednego z tych dzieci widząc że dziecko przystępuje do egzaminu bez poszerzenia dostosowań i że nie będzie w stanie go napisać zwrócili się do kuratorium z prośbą o pilną interwencję w sprawie dziecka żeby jakoś powstrzymać to co się działo, ponieważ wiadomym było że dziecko egzaminu nie napisze tak jak nie napisało próbnych. Oczywiście nie wiedzieli że dziecko trzeba było zwolnić z egzaminu. Radomska delegatura nie kiwnęła w sprawie tego dziecka przysłowiowym palcem. Dopiero po egzaminach pojechała na wycieczkę turystyczną do szkoły jedna z kuratoryjnych zamiatajek i to jest bardzo dobre pytanie w oparciu o jakie przepisy prawa i jakie dokumenty za dyrektora CKE ustaliła sobie i wydała werdykt że dziecko powinno pisać egzamin i to jeszcze na mocno ograniczonych dostosowaniach tylko na niepełnosprawność główną i za dyrektora CKE werdykt że dziecku zorganizowano i przeprowadzono egzamin zgodnie z przepisami prawa. To nie Ziemniak i Barański piszą protokoły z kontroli i pisma do rodziców tylko te kuratoryjne zamiatajki i podsuwają Ziemniakowi i Barańskiemu do podpisu. Wiadomo, że to niczego nie zmienia, bo się czyta co się podpisuje i jeszcze od tego jest wicedyrektor albo dyrektor żeby sprawdził co taka kuratoryjna zamiatajka wypisuje. Rodzice po otrzymaniu pisma widząc że kuratoryjne zamiatajki zaczęły już sprzątać w szkole a dziecko niepełnosprawne i co się z nim dalej stanie mają głęboko w przysłowiowej (usunięte przez administratora) zadzwonili do OKE i na nieszczęście kuratoryjnych zamiatajek i ich przełożonych całą rozmowę nagrali. Dowiedzieli się, że dziecku nie można było poszerzyć dostosowań (szkoła na pięć dni !!!!! przed egzaminem taki wniosek do OKE skierowała) ponieważ wniosek nie został złożony w terminie (pół roku po upływie terminu!!!) oraz dziecko wymaga objęcia rozległymi dostosowaniami których nie ma w komunikacie dyrektora CKE a poszerzyć dostosowania można tylko i wyłącznie o wskazane w komunikacie dyrektora CKE. Oczywiście tego to kuratoryjne zamiatajki w trakcie kontroli w szkole nie zauważyły - co tam pół roku w te czy we wte. Na pytanie to jak takie dziecko ma napisać egzamin i co należy zrobić rodzice usłyszeli - dziecko trzeba było zwolnić z egzaminu z uwagi na szczególną sytuację zdrowotną. Na kolejne pytanie to jak to jest możliwe że szkoła tego nie wiedziała usłyszeli odpowiedź - my organizujemy co roku szkolenia dla szkół i to jest na tych szkoleniach wyjaśniane nie ma takiej możliwości żeby szkoła takich rzeczy nie wiedziała. PSP nr 14 Integracyjna bardzo dobrze wiedziała że dziecko można zwolnić z uwagi na szczególną sytuację zdrowotną i kiedy je trzeba zwolnić, jak również którym dzieciom można i trzeba poszerzyć dostosowania. Brak zwolnienia części dzieci niepełnosprawnych z egzaminu oraz brak poszerzenia części dziecim niepełnosprawnym dostosowań jest w pełni świadomym działaniem dyrekcji i nauczycieli tej szkoły. To nie jest kwestia tego czy prawa tych dzieci niepełnosprawnych zostały naruszone, bo zostały naruszone i to w sposób wykluczający te dzieci z dalszej edukacji - są dzieci niepełnosprawne które nie dostały się przez egzamin którego nie powinny pisać do żadnej szkoły średniej a w rekrutacji uzupelniającej nie ma już dla nich miejsc tam gdzie mogą się uczyć, tylko od kiedy ten proceder trwa, ile dzieci zostało poszkodowanych takimi działaniami tej szkoły i czy w przyszłym roku to samo dotknie kolejne dzieci niepełnosprawne w tej szkole. Tu nie ma już czego wyjaśniać , jest nagranie z rozmowy rodziców z pracownikiem OKE, są tylko pytania od kiedy to trwa, ile dzieci niepełnosprawnych zostało poszkodowanych i ile jeszcze zostanie poszkodowanych takimi działaniami tej szkoły.

Poranna kawka
Inne
@obserwator

Ja w ogóle nie rozumiem szkoły i to dla dzieci niepełnosprawnych, która otrzymuje przed samym egzaminem z OKE informację, że wniosek w sprawie jakiegoś dziecka niepełnosprawnego o poszerzenie mu dostosowań został odrzucony z powodów proceduralnych, nie wie co to znaczy z powodów proceduralnych i nie próbuje nawet wyjaśnić co to znaczy z powodów proceduralnych, gdyż gdyby ta szkoła skontaktowała się z OKE chociaż telefonicznie i próbowałaby wyjaśnić co to znaczy z powodów proceduralnych, to przecież również dostałaby przed egzaminem informacje takie jak rodzice dziecka którzy wyjaśniali sprawę dziecka już po egzaminie że dziecko potrzeba było zwolnić a czas na zwolnienie dziecka był aż do 19 czerwca. Ostatni dzień na złożenie takiego wniosku to był 19 czerwca. Przecież dziecko jedno z drugim spokojnie mogło nie pójść na egzamin a procedurę zwolnienia dzieci można było wszcząć nawet w trakcie egzaminu lub po egzaminie, byle do 19 czerwca. To są straszne zaniedbania ze strony szkoły, kompletny brak zainteresowania dziećmi niepełnosprawnymi i ich problemami, kompletny brak zainteresowania jak prawidłowo takiemu dziecku zorganizować i przeprowadzić egzamin i czy go w ogóle przeprowadzać, kompletny brak zainteresowania złożonym przed samym egzaminem w sprawie takiego dziecka wnioskiem jak już rodzice zaczęli dochodzić co się dzieje i dlaczego tak się dzieje, kompletny brak zainteresowania przyczynami odrzucenia wniosku przez OKE itp. Kompletny brak zainteresowania czymkolwiek poza stołkiem własnym. I to jest szkoła, która kreuje się w tym mieście za najlepszą dla dzieci niepełnosprawnych. To przeraża!

Świątynia Dymania
Były pracownik
 Pytanie
@obserwator

Hahaha… Uczciwa kontrola w tej szkole w sprawie dziecka z ulicy? Zapomnij…. A ty jak myślisz do której szkoły w tym mieście chodziły i chodzą dzieci kuratorów i pracowników kuratorium? A jak myslisz do której szkoły chodzą dzieci prezydenta Witkowskiego i wiceprezydent ds. edukacji Kalinowskiej? I wielu innych notabli w tym mieście? To ja ci napiszę - właśnie do PSP nr 14. To są prawdziwi beneficjenci tej szkoły a nie dzieci niepełnosprawne. Po kilka dzieci niepełnosprawnych w każdej klasie potrzeba żeby szkoła dużą kasę z orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego dostawała i na tym dzieciom niepełnosprawnym dziękujemy. Uczciwa kontrola? I to w sprawie jekiejś tam jednej czy kilku kalek ? Toż to fanaberia jakaś... Nikogo to z tego towarzystwa nie obchodzi że przez dyrekcję i nauczycieli tej szkoły kaleki egzaminu nie piszą i do szkół się nie dostają. Zapomnij…. Nikt sobie z tego towarzystwa wzajemnej adoracji rączek dla jakichś kalek nie pobrudzi….i (usunięte przez administratora) w gniazdo wzajemnej adoracji gdzie własne dzieci chodzą też nie będzie. Ich dzieciom to nie grozi zmanierowana dyrekcja z nauczycielami dzieci notabli nie tyka, to najważniejsze jest żeby się nie wydało. Zapomnij o prawach i jakiejkolwiek sprawiedliwości dla dzieci niepełnosprawnych w tej szkole. Nikogo to nie obchodzi.

Donozaur
Inne
 Pytanie
@Świątynia Dymania

Kuratorium i prawa ucznia? Kuratorium to się teraz do takich spraw kompletnie nie nadaje. Z tym to trzeba pójść do kogoś innego. Mamy przecież w Radomiu od maja Rzecznika Praw Ucznia panią Kamilę Pszczółkę pedagoga z PPP nr 2. Bardzo dobrze się nawet w tym nieszczęściu składa bo PSP nr 14 z rejonizacji pod PPP nr 2 podlega. Słyszałem, że pedagog Pszczółka rewelacyjnie dzieci z PSP nr 14 diagnozuje i ma w tych diagnozach wybitne osiągnięcia, więc jak ruszy do działania to niczym pustynna burza dojdzie praw tych uczniów niepełnosprawnych. Nie oglądać się na żadne kuratorium bo to są ludzie mało kompetentne tylko walić z tym do pedagog Pszczółki, tylko to jak najszybciej potrzeba, -ponoć kolejka do pedagog Pszczółki bardzo długa jest.

Kathy
Inne
@Qwerty

Dużo nauczycieli, którzy są zupełnie bez predyspozycji pedagogicznych. Poprzez swoje lęki i brak umiejętności współpracy z dziećmi hamują ich rozwój. Dużo z nich błędnie pojmuje wartości chrześcijańskie. W tej szkole donoszenie, to wyraz miłości bliźniego. Nauczyciele nie rozmawiają z dziećmi tylko wpisują uwagi, piszą do rodziców. Generalnie słaba jest też kultura osobista nauczycieli, rodzic to wróg, dziecko to intruz.

12345
Inne
@zniesmaczony

W tej szkole panuje epidemia zwolnień chorobowych i innych nieobecności nauczycieli. Co chwilę jakiś nauczyciel jest nieobecny. Nieobecności oczywiście trafiają się jedynie w roku szkolnym, wakacji sobie nikt nie psuje. W trakcie roku szkolnego jest bałagan nieziemski i ciągle jakieś zastępstwa. Dyrektor kompletnie wyalienowany, udaje, że nic się nie dzieje. Kanał. Nie ma z kim porozmawiać, jeżeli wystąpią jakieś problemy wychowawcze. A jeżeli już się uda, to dziecko dostaje łatkę trudnego, a rodzice są określani mianem trudnych.

Dorcia
Inne
@PSP 14

Okropna szkoła i okropni nauczyciele. Dyrektor i te trzy jego wice to jakaś porażka, nie polecam zapisywać tam dziecka, jedyny plus to jednozmianowość i mało liczne klasy. Gro nauczycieli nie zajmują sie się swoimi obowiazkami jak te święte krowy w Indiach łażą jak chcą i gdzie chcą, robią co chcą i jak chcą itd .Jak dziecku sie dzieje tam krzywda i im sie zwraca uwage to sie wypieraja,kłamią i mataczą, udają że nic nie wiedza.Zimą w szkole jest zimno głównie w łącznikach z jakiejś blachy albo dykty oszczędza się na ogrzewaniu toalety w koszmarnym stanie a jeszcze nie ma mydła, ciepłej wody i papieru toaletowego i na tym też się oszczędza dzieci muszą papier toaletowy ze sobą nosić. Jak w klasie jest umywalka to rodzice sami kupują mydło i ręczniki i tam dzieci ręce myją. Rodziców zmusza się do płacenia różnych dodatkowych składek jak np. na ksero aż 35 zł w tym roku, na radę rodziców 100 zł jak mniej to niezadowolenie wielkie i jeszcze im mało ciągle dopłać albo daj fanty jakby ta szkoła żadnych pieniędzy na utrzymanie nie dostawała no jednak mydło i papier toaletowy to jest już norma cywilizacyjna którą zapewnić dzieciom trzeba jak te dzieci mają potem iść na lekcje po wyjściu z toalety z brudnymi rękoma i tyłkami bo niczego w toaletach nie ma w to co się dzieje to sanepid powinien wkroczyć to jest zagrożenie zdrowia no coś jest nie tak z zarządzaniem w tej szkole i kontrolą tej szkoły

Uczeń
Inne
@PSP 14

Szkoła beznadziejna, nauczyciele mówią że będą was wspierać w różnych chwilach a gdy się pojawi taka chwila mają to w czterech literaci, są zatrudniani nauczyciele jak pani od biologii którzy potrafią wielokrotnie podczas lekcji nawyzywać uczniów od (usunięte przez administratora), nieuków itd. wytykać na lekcjach przy wszystkich dziewczynom ich fryzury, makijaż i sposób ubierania się i je piętnować za nie itd. Zaniżają oceny uczniom by nie przyznawano im stypendium. Uczą mało na lekcjach czas na głu poty poświęcają a dużo potem wymagają , z niektórych przedmiotów zadawane są straszne ilości prac domowych kilkanaście ćwiczeń z samego polskiego albo kilkanaście zadań z samej matematyki. Wciąż tylko robią kartkówki i sprawdziany nie nauczając do nich dostatecznie . (usunięte przez administratora)i kilometr muuuuułu.

szkoła 14
Inne
@Dżizes

Szkoła jest do chrzanu zarówno dyrektor jak jego kadra. Nauczyciele nie potrafią uczyć. W szkole panuje harmider, nie reagują na krzywdy uczniów, nauczyciele udają że nic nie widzą, nie uważają statutu szkoły, praw ucznia i dziecka i wielu innych przepisów prawa. W toaletach brud i smród, brak mydła a o papierze toaletowym to już nie wspomnę. Uczniowie noszą go ze sobą z domu bo tak to by nie mieli nawet czym się podetrzeć i brudnymi tyłkami by chodzili. Ale za to w toalecie nauczycieli jest cud-miód. Ogólnie szkoła poziom brudnej podłogi pod kątem pedagogicznym i edukacyjnym, dużo uczniów przenosi się do innych szkół, które są w okolicy. Nie polecam nikomu. Dziękuję Państwu za uwagę!

Zapie dalając za rozumem
Pracownik
@Donozaur

Obawiam się, że nasza Rzecznik Praw Ucznia pani Pszczółka niewiele tu jednak może, dyrektor delegatury pan Baran ski do rozpatrzenia zaniedbań PSP 14 Integracyjnej przy organizacji dzieciom niepełnosprawnym egzaminu ósmoklasisty w formie braku zwolnienia tych dzieci z egzaminu lub poszerzenia im dostosowań jako osobę kompetentną i uprawnioną wskazał już dyrektora "elektronika" a jak rodzice się nie zgodzą z werdyktem dyrektora "elektronika" to sprawą tą w ocenie pana Baran skiego zająć powinien się sąd administracyjny. Nie zostało przez pana Baran skiego rodzicom wyjaśnione co prawda co ma kosa do (usunięte przez administratora) ale widocznie coś ma skoro takie wskazania na najwyższym szczeblu delegatury kuratorium zapadają. Jest tylko mały problem .... parlament z prezydentem jeszcze ustawy nie zatwierdzili wedle której Pan Baran ski działa i chyba długo długo nie zatwierdzą .... nikt jej jeszcze nie napisał i takich planów jak na razie nie ma.

Pacanów
Były pracownik
 Pytanie
@Zapie dalając za rozumem

A co ma do tego dyrektor elektronika albo sąd administracyjny??? Niech p. dyrektor delegatury Barański głupot nie (usunięte przez administratora) tylko w końcu nauczy się przepisów. Jeżeli stało się tak że któreś z tych dzieci niepełnosprawnych nie dostało się do szkoły średniej i jest już po rekrutacji to za zapewnienie im odpowiedniego miejsca odpowiada organ prowadzący a nie dyrektor elektronika lub innej szkoły średniej. Jeżeli nie ma odpowiedniego miejsca gdzie dziecko niepełnosprawne może się uczyć, organ prowadzący ma obowiązek je dla takiego dziecka utworzyć. I to nie organ prowadzący z dyrektorem elektronika lub innej szkoły średniej decydują o wyborze kierunku kształcenia dziecka niepełnosprawnego lecz jego rodzic/opiekun prawny i dziecko niepełnosprawne. Jest obowiązek nauki do 18 roku życia, więc organ prowadzący ma obowiązek zapewnić wszystkim tym dzieciom miejsca do 1 września. Rodzic ma jeden obowiązek zgłosić brak miejsca do organu prowadzącego i czekać na zapewnienie miejsca. Odpowiedniego dla dziecka miejsca. Nie było już większego koziołka matołka na stanowisko dyrektora radomskiej delegatury kuratorium oświaty? A w Pacanowie tęsknią i czekają…

Piątej klepki brak
Były pracownik
@Pacanów

Mnie zastanawia czy panowie dyrektorzy Barański z Ziemniakiem to mają wszystkie klepki w głowie po kolei i na miejscu, ponieważ dzieci chorych i niepełnosprawnych nie można na siłę kierować do szkół gdzie nie są one w stanie z powodu stanu zdrowia możliwości potrzeb itd. kontynuować nauki ponieważ takie działania skutkują pogorszeniem funkcjonowania i stanu zdrowia tych dzieci a nawet prowadzą do samobójstw, większość z tych dzieci ma zdiagnozowaną depresję, chorobę afektywną dwubiegunową itp. których objawy ulegają nasileniu jak tylko dziecko zostanie zmuszone do funkcjonowania w środowisku w którym nie jest w stanie funkcjonować, do nauki rzeczy których nie jest w stanie nauczyć się, do wykonywania czynności których nie jest w stanie wykonać itd. Rodzic dziecka niepełnosprawnego to ma nawet obowiązek NIE WYRAZIĆ zgody na kontynuację przez dziecko nauki w miejscu które w jakikolwiek sposób zagraża jego dziecku. Pani Mazowieckiej Kurator Oświaty to proponuję wprowadzić badania psychiatryczne zanim nada bez rzetelnie weryfikującego wiedzę i umiejętności konkursu kolejnego koziołka matołka dyrektora radomskiej delegatury, gdyż czyny i wypowiedzi Barańskiego i Ziemniaka wskazują że piątej klepki we łbie to jednak brak jest .

srali muchy bydzie wiosna
Kandydat
@Zapie dalając za rozumem

To niech dyrektor Barański może douczy się, że dyrektor szkoły średniej i sąd administracyjny nie mają w tym kraju nawet uprawnień i kompetencji do rozpatrywania nie przyjęcia dziecka do szkoły spowodowanego niewłaściwą organizacji dziecku egzaminu ósmoklasisty przez szkołę podstawową jak np. dziecko zostało przez szkołę zmuszone do napisania egzaminu w sytuacji gdy powinno zostać z niego zwolnione albo powinno mieć przez szkołę poszerzone dostosowania na egzaminie ósmoklasisty a nie miało wskutek czego nie napisało egzaminu i nie zdobyło wystarczającej ilości punktów żeby dostać się do szkoły średniej. Takie sprawy nie leżą w zakresie kompetencji i uprawnień dyrektora szkoły średniej i sądu administracyjnego. Dyrektor szkoły średniej może jedynie rozpatrywać odwołania wynikające z nieprawidłowości w działaniu szkolnej komisji rekrutacyjnej jak pomyłka w sumowaniu dziecku punktów, brak uwzględnienia przez komisję osiągnięć dziecka itp. Jak się nie sprawowało prawidłowo nadzoru pedagogicznego nad szkołą podstawową bo to jest efekt braku prawidłowego nadzoru pedagogicznego nad szkołą to niestety takie są efekty że dzieci niepełnosprawne zostały nieodwracalnie pokrzywdzone i odbiło się to na ich rekrutacji do szkół średnich Ponadto, w tym kraju jest obowiązek nauki do 18 roku życia;););) i dlatego dzieciom które nie dostały się do żadnej szkoły średniej w postępowaniu rekrutacyjnym za zapewnienie odpowiednich miejsc w szkołach średnich odpowiadają samorządy;););) a nie rodzice, dyrektorzy szkół średnich i sądy administracyjne. Jeśli w postępowaniu rekrutacyjnym zabrakło odpowiednich miejsc w szkołach dla dzieci, samorządy mają obowiązek je dla nich utworzyć. Odpowiednie i tyle ile ich potrzeba;););) Rodzic zgłasza sprawę do organu prowadzącego i czeka na zapewnienie dziecku odpowiedniego miejsca przez organ prowadzący;););) MEN co roku trąbi o tym na lewo i prawo gdyż dużo dzieci szuka jeszcze we wrześniu odpowiednich miejsc w szkołach średnich. Widać za słabo ;););), gdyż wieści do pana Barańskiego i jego delegatury jeszcze nie dotrały;););)

Elektronik
Inne

u nas było to samo tyle że my szanowną komisję rekrutacyjną elektronika jeszcze nagraliśmy i zastanawiamy się gdzie taką dyskryminację dzieci niepełnosprawnych zgłosić i nagranie przekazać z racji tego że kurator oświaty to w radomiu jest niestety tylko na papierze siedzą (usunięte przez administratora) jedne w tej delegaturze pieniądze tylko biorą które na dzieci w szkołach można by było przekazać i nic nie robią kto to w ogóle widział żeby w jakiejkolwiek szkole pod nadzorem kuratora taka dyskryminacja dzieci niepełnosprawnych była jaki to jest nadzór ja się pytam że takie rzeczy w szkołach się dzieją

mieszkaniec
Były pracownik

Siedźta ludzie cicho, żeby Włodek mógł dalej w robocie w kuratorium tylko pierdzieć w stołek i nic więcej nie robić, prawa ucznia i dziecka w szkole to przecież nie jego w ogóle jest sprawa.

uczeń
Inne
@Elektronik

Elektronik zarządzany jest przez prymitywną dyrekcję, która dyskryminuje uczniów ze względu na płeć, pochodzenie, rasę itd. Niepełnosprawni nie są przyjmowani do Elektronika, dyrekcja blokuje ich przyjęcia traktuje uczniów niepełnosprawnych jak ludzi gorszej kategorii. Brak poszanowania dla drugiego człowieka, wypaczenie sprawiedliwości i uczciwości – tak ogólnie można streścić zachowanie dyrekcji. Trzeba wymienić prymitywną dyrekcję i wdrożyć program podnoszący świadomość wśród nauczycieli, że wszyscy ludzie bez względu na stan zdrowia, płeć, pochodzenie, rasę itd. są sobie równi. Fatalna szkoła pod względem dyskryminacji na każdym kroku. Nie polecam.

Jack Daniels
Pracownik
 Pytanie
@uczeń

Czy dyrektor "elektronika" to jest jakaś rodzina prezydenta Witkowskiego? Pytam, jako że dostrzegam od dłuższego czasu że wiceprezydent od edukacji Kalinowska tak się tego człowieka boi jak diabeł święconej wody żadnej skargi na tego człowieka złożyć nie można a to jakiś lokalny cwaniaczek jest który przepisów prawa oświatowego nie zna i dyskryminuje uczniów a piastuje stołek dyrektora szkoły i jeszcze ma nadane ma przez Kalinowską dodatkowe nieprzewidziane dla dyrektora szkoły przepisami uprawnienia. Której kozie spod ogona ten cwaniaczek wypadł, że się tak panoszy, ma dodatkowe uprawnienia, dyskryminuje sobie uczniów i jest w tym wszystkim bezkarny?

PSP nr 14 Intgracja
Inne
@szkoła 14

Po co one mają uczyć jak można nic nie robić lub byle jak robić - czy się siedzi czy się leży pensja się należy- i potem głupoty o uczniach i rodzicach klepać na lewo i oczerniać uczniów i rodziców. Nie taki uczeń niepełnosprawny jest, nie takie rodzice są, tylko one wielkie nauczyciele i specjalisty od siedmiu bólów wybitnie takie są co to dziecka przez 8 lat nauki niczego nie potrafią nauczyć tymi swoimi specjalnymi metodami kształcenia tylko na korepetycje chodzić musi. Tam są najgorsze zmyślacze i kłamczuchy klitabajdy w całym mieście, które zmyślają ploty niestworzone o uczniach i rodzicach i je rozpowszechniają. (usunięte przez administratora)

spoko
Inne
@PSP nr 14 Intgracja

W Integracyjnej tak przestrzegają przepisów o ochronie danych wrażliwych uczniów i ich rodzin jak przekupka na bazarze. Jęzory na lewo i na prawo. Nam córkę do nowej szkoły też obgadały. Podłe ludzie w oczy ci nie powie, w opinii do poradni nie napisze tylko za plecami nazmyśla i (usunięte przez administratora) obrabia.

uczeń
Inne
@PSP nr 14 Intgracja

jedna z najgorszych szkół do jakiej można uczęszczać, jedynie niektórzy nauczyciele sumiennie i kompetentnie podchodzą do swojej pracy, podkreślam *niektórzy* Dyrekcja i większość nauczycieli np. nauczyciel angielskiego , to Ludzie nie umiejący niczego nauczyć. jedynie co potrafią to zadawać prace domowe i wstawiać pały do dziennika :D, jedno słowo opisujące tą pipiduwę DNOO.

rodzic
Inne
@P S P 14

Nie polecam. Zdecydowanie starsze panie powinny ustąpić miejsce młodym bo widać , że nie mają już cierpliwości i serca do dzieci. Nasze dziecko przenieśliśmy do innej szkoły gdy przejeżdza koło tej szkoły to za każdym razem mówi, że nie chce tu iść bo panie krzyczały.

elektronik
Inne
@Jack Daniels

Żałosna szkoła, nękanie co chwilę. Sam dyro Witkowski to czlowiek moim zdaniem niereformowalny, bezczelny, chamski, uwielbiający upokarzać słabszych uczniów głównie niepełnosprawnych ponieważ zaniżają statystyki maturalne. Ma chore ambicje chce z technikum zawodowego zrobić szkołę lepszą od najlepszych w tym mieście ogólniaków Kochanowskiego i Chałubińskiego które realizuje kosztem uczniów słabszych których zawzięcie tępi i zmusza do odejścia ze szkoły. Uważa się za najmądrzejszego a g wie. Jedyne co z tej szkoły wyniosłem to stany lękowe i depresja.

stażysta
Pracownik
@elektronik

Jeśli chodzi o p. dyrektora Witkowskiego to jest eksterminator uczniów niepełnosprawnych. Szansę na naukę w prywatnej szkole p. Witkowskiego za jaką p. Witkowski uważa Zespół Szkół ELektronicznych mają tylko dzieci niepełnosprawne wysokofunkcjojnujące, które nie potrzebują orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego. Jeśli któreś tego warunku nie spełnia jest eksterminowane. P. Witkowski podważa prawa dzieci niepełnosprawnych do nauki we wszystkich typach szkół, zapisy wydawanych dzieciom przez państwowe poradnie psychologiczno-pedagogiczne orzeczeń (są według p. Witkowskiego niezgodne z przepisami prawa a on nie ma obowiązku ich realizować), obowiązek wyrównania szans dzieci niepełnosprawnych poprzez dostosowanie wymagań i kryteriów oceniania do możliwości uczniów, nie realizuje zaleceń wydawanych dzieciom orzeczeń, a jeśli realizuje to prowizorycznie np. zatrudnia dla nich po znajomościach nauczycielki wspomagające które siedzą na lekcjach i nic nie robią. Takimi tanimi manipulacjami p. Witkowski usuwa dzieci niepełnosprawne niżej funkcjonujące ze swojej prywatnej szkoły fikcyjnie wykazując że się nie nadają (trudno aby nadawały się jeśli p. Witkowski odstawia prowizorkę realizacji zaleceń orzeczeń), aby nie zagrażały wysokim statystykom maturalnym. P. Witkowski zakazuje nauczycielom dostosować wymagania i kryteria oceniania dzieci niepełnosprawnych zgodnie z zapisami orzeczeń i grozi im że jeżeli to zrobią sfałszują dokumentację szkolną ucznia. Już za takie wypowiedzi i agresję do dzieci niepełnosprawnych ten człowiek powinien zostać odwołany ze stanowiska dyrektora szkoły.

technikum elektroniczne
Inne
@stażysta

Święta prawda o tej szkole. Jak tylko uczeń niepełnosprawnym trafi do elektronika zmusza się rodziców żeby na piśmie zadeklarowali że rezygnują ze wszystkiego co jest w orzeczeniu nawet obowiązkowych zajęć rewalidacyjnych jako argumentów używa się dziecko będzie wstydziło się nauczyciela wspomagającego i zajęć dodatkowych, wszyscy inni rodzice już zrezygnowali i dlatego nie ma nauczycieli wspomagających i nie ma zajęć dodatkowych dla jednego dziecka nie zamierzają ich prowadzić i zatrudniać nauczyciela wspomagającego a jak rodzice mają opory to wydzierają się z wielkimi pretensjami jak rodzice śmieli oddać do nich takie dziecko jak oni nie są szkołą dla takich (usunięte przez administratora)i takich (usunięte przez administratora)sobie nie życzą i zmuszają do przeniesienia dziecka ich zdaniem takie dzieci nie mają prawa do nauki w szkołach ogólnodostępnych więc jak rodzic nie zadeklarował rezygnacji z realizacji orzeczenia to i tak nie będą realizować orzeczenia dla nich to są dokumenty w ich szkole nieważne. Jak nie realizują zaleceń orzeczenia dziecko niepełnosprawne ma szybko nastawianych pełno jedynek jeszcze je zaczynają poniżać na lekcjach przy wszystkich uczniach żeby dziecku siadła psychika i samo nie chciało do szkoły chodzić. Klasyka nekania ucznia niepełnosprawnego – nie robić tego co w orzeczeniu, poniżać przed całą klasą, jak najszybciej zmusić do odejścia. Szkoła chwali się że ma uczniów niepełnosprawnych i jest szkołą przyjazną uczniom niepełnosprawnym ale to jest nieprawda jest tam ostra dyskryminacja dzieci niepełnosprawnych które niżej funkcjonują i wymagają realizacji zapisów orzeczeń jak też słabszych uczniów pełnosprawnych. Dyrekcja i nauczyciele są agresywni zachowują się w sposób chamski i prostacki, robią sobie co chcą i jeszcze odpowiadają w stylu nie będę realizować orzeczenia jest to dokument nieważny jakieś głupie baby w poradni psychologiczno-pedagogicznej siedzą i niezgodne z prawem zapisy w orzeczeniach robią sobie i możesz mi naskoczyć ja sobie tutaj uważam inaczej mój przedmiot to jest moja sprawa i żadna głupia baba z jakiejś poradni nie będzie pisała mi w jakiejś makulaturze co ja mam robić. widać też jest brak prawidłowego nadzoru dyrekcji nad takimi nauczycielami dyrekcja sama uważa że baby z poradni są głupie a orzeczenia to są dokumenty nieważne i takie dzieci które potrzebują realizacji orzeczeń trzeba szybko usunąć ze szkoły. W tej szkole zaszły w mentalności dyrekcji i nauczycieli bardzo złe zmiany uważają że dzieci niepełnosprawne które niżej funkcjonują to są ludzie gorszej kategorii nie należy im się wyrównanie i danie szans i tak z góry wiadomo że są to (usunięte przez administratora)tego że orzeczenia to im nakazują nauczyć te dzieci i uczynić z nich ludzi którzy do czegoś będą się nadawali i na tym polega udzielanie dzieciom niepełnosprawnym pomocy to już żadne z dyrekcji i mało które z nauczycieli widzi – po co widzieć coś co jest się zobligowanym robić lepiej tego nie widzieć i uważać sobie że baby w poradni są głupie a orzeczenia w ich szkole nieważne! i najlepiej to pozamykać te dzieci w zakładach zamkniętych dla takich (usunięte przez administratora)a nie kierować je do ich elitarnej szkoły ich elitarna szkoła to jest najlepsza w całym województwie i tylko dla uczniów którzy mogą zdać maturę bardzo dobrze i oni nie życzą sobie aby jakiś niepełnosprawny (usunięte przez administratora)tu przychodził i zaniżał im ich statystki zdawalności. Tolerowane są dzieci niepełnosprawne które wysoko funkcjonują i nie potrzebują orzeczeń to samo uczniowie pełnosprawni tylko dobrzy a najlepiej bardzo dobrzy reszta won najlepiej jak najszybciej już po pierwszym semestrze oni wysoce elitarna dyrekcja i wysoce elitarna kadra pedagogiczna od zadań tylko specjalnych jakimi są wysokie wyniki matur takimi nie zajmują się i to nie jest szkoła dla takich. Liczą się tylko pieniądze z orzeczeń dzieci niepełnosprawnych a kształcenie specjalne uczniów niepełnosprawnych jest tam tylko na papierze mało który nauczyciel zna zapisy orzeczenia i pracuje zgodnie z nimi z dzieckiem niepełnosprawnym na lekcjach. W mentalności dyrekcji i niektórych nauczycieli zaszły tak głębokie negatywne zmiany spowodowane tym że pozwala im się traktować w ten sposób uczniów niepełnosprawnych i słabszych uczniów pełnosprawnych że zastanowiłbym się czy ci ludzie powinni w ogóle pracować gdziekolwiek w szkole bo wartości moralne i etyka jakimi powinien kierować się nauczyciel na takie zachowania nie pozwala. Dyrektor szkoły Witkowski to osobnik wysoce upolityczniony i uprzywilejowany który ma silną ochronę wiceprezydent KK i nie tylko skacze niczym wesz na grzebieniu on i jego szkoła to są przecież ponad przepisami prawa i robić mogą sobie co chcą i jak chcą wienc zmiany na lepsze tam szybko nie zajdą. Szkołę musieliśmy zmienić nasze dziecko też okazało się (usunięte przez administratora)który nie rokował na zdanie matur z dobrym wynikiem to go nie chcieli szybko nastawiane pełno jedynek, poniżanie na lekcjach i zmuszanie przez dyrekcję do przeniesienia to jedyna nauka i pomoc które od tej szkoły dostało.

ZSE
Pracownik
@technikum elektroniczne

W Zespole Szkół Elektronicznych nigdy nie było nauczycieli wspomagających wymusza się na rodzicach rezygnację z nauczyciela wspomagającego ,ale teraz Witkowski zatrudnił po znajomościach Annę Radkowską (podaję bo dane nauczycieli zatrudnianych w szkołach ogólnodostępnych są jawne i żeby przestrzec innych przed zatrudnianiem tej osoby do pracy w szkole z uczniami niepełnosprawnym) na nauczycielkę wspomagającą która pracy nigdzie nie mogła znaleźć teraz wiadomo jest dlaczego miała problemy z zatrudnieniem i to w dobie kiedy nauczyciel wspomagający jest na wagę złota. Rodzice obecnych i przyszłych uczniów niepełnosprawnych którzy uczęszczają do elektronika powinni wiedzieć jakich nauczycieli wspomagających zatrudnia do pracy z ich dziećmi Witkowski żeby te dzieci nie robiły postępów, nie opanowały materiału, żeby mógł fikcyjnie wykazywać że się do jego szkoły nie nadają i żeby mógł je ze szkoły usuwać. Radkowska podobnie jak Witkowski uważa przepisy dotyczące kształcenia specjalnego uczniów w tym te które dotyczą obowiązków nauczyciela wspomagającego i orzeczeń za N I E W A Ż N E. Podziela zdanie Witkowskiego że od uczniów niepełnosprawnych należy wymagać pełnej podstawy programowej bez żadnych indywidualizacji i dostosowań, nie należy obejmować ich żadnymi specjalnymi metodami kształcenia i przygotowywać dla nich żadnych pomocy dydaktycznych oraz realizować innych zaleceń z orzeczenia gdyż orzeczenia są N I E W A Ż N E. W orzeczeniach dla Radkowskiej jest ważny tylko jeden punkt zatrudnienie jej Radkowskiej a reszta zaleceń jest nieważna bo to co ona Radkowska ma robić z uczniem to nie ustala orzeczenie tylko dyrektor Witkowski. Swoją pracę z uczniami niepełnosprawnymi Radkowska ogranicza do swojej łaskawej obecności na zajęciach lekcyjnych do których została przydzielona i piierdzenia w krzesło gdyż niewiele więcej przez całe pensum 20 godzin tygodniowo robi. Na pytanie kto ma zgodnie z rozporządzeniem MEN współprowadzić i współorganizować zajęcia edukacyjne i realizować zalecenia orzeczeń w zakresie specjalnych metod kształcenia, objęcia uczniów niepełnosprawnych indywidualizacją i dostosowaniami Radkowska odpowiada że to nie leży w zakresie jej obowiązków a jej zakres obowiązków został ustalony przez Witkowskiego i należy do niego jedynie jej łaskawa obecność na zajęciach lekcyjnych i co najwyżej przepisanie uczniom do zeszytu notatek z tablicy na niektórych zajęciach. Ostatecznie jak uczeń za nauczycielem prowadzącym nie nadąży i nie będzie wiedział co ma robić to ona z łaski swojej może jeszcze swoje cztery litery z kszesła ruszyć i pójść po nauczyciela prowadzącego i jak nauczyciel prowadzący będzie miał czas to do ucznia podejdzie a jak nie będzie miał czasu no to już trudno uczeń będzie siedział do końca lekcji i nic tak jak one nie robił. Radkowska bardzo dobrze czuje się z tym zindywidualizowanym i dostosowanym do jej możliwości zakresem obowiązków, jest to dla niej wymarzona praca – piierdzieć w krzesło przez 20 godzin w tygodniu i jeszcze brać za to kasę - a dzieci niepełnosprawne na których pasożytuje ma dosłownie w (usunięte przez administratora). Radkowska zindywidualizowała i dostosowała sobie za zgodą Witkowskiego również swój tygodniowy czas pracy, uważa że jej czas pracy tygodniowy to tylko pensum 20 godzin, a nie jak każdego nauczyciela 40 godzin, przychodzi zatem do pracy z dzwonkiem na lekcję i z dzwonkiem na przerwę ją kończy, pozostałe 20 godzin tygodniowego czasu pracy jaki obowiązuje każdego nauczyciela wspomagającego uważa za swój czas prywatny, więc uważa też że w tych 20 godzinach swojego czasu prywatnego nie ma obowiązku przygotowania się do zajęć z uczniami niepełnosprawnymi, zapoznawania się z korespondencją od rodziców, spotykania z rodzicami, współpracy z innymi nauczycielami w zakresie realizacji zaleceń orzeczenia (biedaczka pracuje tylko 20 godzin tygodniowo i nie wyrabia się czasowo z niczym poza siedzeniem na lekcjach przez te 20 godzin i pierdzeniiem w stołek). Radkowska kończyła pedagogikę specjalną, ale nie zrobiła żadnych dodatkowych kursów przedmiotowych przez co jej przydatność jako nauczyciela wspomagającego uczniów niepełnosprawnych w szkole średniej z powodu elementarnych braków programowych na poziomie szkoły podstawowej z podstawowych przedmiotów jak język polski, matematyka, chemia, język angielski i innych (zapomniało się biedaczce wszystko – wiek robi swoje skleroza nie radość) jest żadna. Braki programowe na poziomie szkoły podstawowej Radkowska ma tak duże że nie potrafi nawet dobrze przepisać informacji z tablicy do zeszytów.

ZSE c.d.
Pracownik
@ZSE

Obecność Radkowskiej na wszystkich przedmiotach zawodowych które wymagają specjalistycznej wiedzy żeby realizować zalecenia orzeczeń w zakresie doboru specjalnych metod kształcenia, indywidualizacji, dostosowań i innych jest totalnym nieporozumieniem. Radkowska siedzi i pierdzii w krzesło na wszystkich zajęciach zawodowych nie rozumie co nauczyciel prowadzący do uczniów mówi. Poproszona przez ucznia który zgubił się o pomoc przerywa co prawda pierdzeniie w krzesło ale jedynie po to aby pójść po nauczyciela prowadzącego aby przyszedł do ucznia. Jak nauczyciel prowadzący nie może podjeść uczeń pozostaje bez pomocy do końca lekcji, wypada z niej całkowicie zaś dla Radkowskiej jest to naturalne że uczeń siedzi i nie wie co ma robić dalej. Uczeń który się zgubił i nie podszedł do niego nauczyciel prowadzący wychodzi z lekcji z brakami, nie wie co było na lekcji, jaka praca domowa i jak ją wykonać, mimo że cały czas na lekcji obecna była Radkowska i pierdziiiała w krzesło i jest to dla Radkowskiej normalne i to nie jest jej problem tylko wina ucznia niepełnosprawnego. Na wszystkich innych godzinach zajęć z uczniami niepełnosprawnymi (angielski, matematyka, chemia, polski i inne) Radkowska zachowuje się podobnie, również pełni fikcyjnie rolę nauczyciela wspomagającego z łaski swojej, nie zna treści programowych w stopniu minimalnym aby wytłumaczyć je dzieciom niepełnosprawnym przy zastosowaniu specjalnych metod kształcenia (nie tylko na przedmiotach zawodowych), nie opracowuje dla tych dzieci żadnych dodatkowych materiałów dydaktycznych, nie indywidualizuje tym dzieciom i nie dostosowuje do możliwości treści oraz nie realizuje zaleceń orzeczenia – po prostu siedzi pierdzii w krzesło i nic nie robi w pełnym wymiarze pensum aż 20 godzin tygodniowo. Każdy normalny nauczyciel wspomagający przygotowuje się do lekcji z uczniami niepełnosprawnymi wcześniej na przykład ustala z nauczycielem prowadzącym jakie treści będą omawiane i dobiera do nich specjalne metody kształcenia, opracowuje pomoce dydaktyczne, indywidualizuje treści i dostosowuje oraz realizuje inne zalecenia orzeczeń ale to zdaniem Radkowskiej nie należy do jej obowiązków jako nauczyciela wspomagającego bo orzeczenia są N I E W A Ż N E (poza jednym punktem zatrudnić ją Radkowską) a jej zakres obowiązków może ustalać tylko dyrektor Witkowski i jest to tylko fizyczna obecność na lekcjach i pierdzenniie w krzesło z przerwami na zawołanie nauczyciela prowadzącego jak uczeń się zgubi i nie będzie wiedział co robić albo przepisanie uczniowi do zeszytu informacji z tablicy i to z błędami bo ona Radkowska to nie musi znać się na tym co przepisuje gdyż ona to kończyła tylko pedagogikę specjalną a nie jakąś matematykę lub chemię i wcale nie musi znać się na tym co przepisuje a tak w ogóle to ona to też nie ma obowiązku niczego uczniom do zeszytów z tablicy pisać bo orzeczenia to są N I E W A Ż N E. Radkowska nie potrafi też nawiązać relacji z uczniami niepełnosprawnymi wykazuje elementarne braki w znajomości powszechnie diagnozowanych u nich zaburzeń i chorób zaś deficyty z nich wynikające uznaje za ataki na jej osobę –krzywo na nią spojrzeli, nie tak się uśmiechnęli, byli niezadowoleni, nie nawiązują z nią relacji, są wyłączeni na lekcjach (uwagi Radkowskiej o uczniach z autyzmem). To są wszystko zdaniem Radkowskiej nieprawidłowe zachowania uczniów niepełnosprawnych i ataki na jej osobę Radkowskiej uczniowie chcą ją usunąć z tej pracy a ona Radkowska bardzo dobrze tę pracę wykonuje przecież. Pedagog specjalna niczym z koziego tyłka trąbka. Interesujące są wartości moralne jakie Radkowska ma i etyka zawodowa Radkowskiej które nakazują nie tylko zastanowić się czy jest to osoba która powinna zostać zatrudniona do pracy z uczniami niepełnosprawnymi w szkole średniej jako przedmiotowy nauczyciel wspomagający ale i czy Radkowska nie powinna zostać poddana resocjalizacji, najlepiej z dyrektorem Witkowskim który ją do tej pracy po znajomościach zatrudnił i osobiście określił jej zakres obowiązków – bidulek musiał poświęcić się gdyż orzeczenia są N I E W A Ż N E. Radkowskiej nie przeszkadza że jest jak pasożyt żerujący na dzieciach niepełnosprawnych jest to dla niej zupełnie normalne że przychodzi nieprzygotowana na zajęcia lekcyjne z dziećmi niepełnosprawnymi i nic na nich nie robi. Nie przeszkadza jej że widzą to uczniowie w klasie i jaki przykład im daje ma to głęboko w (usunięte przez administratora). Wiele w życiu już widziałem ale takiego pasożyta nauczyciela wspomagającego nadającego się do resocjalizacji i takiego pseudo kształcenia specjalnego jakie organizuje tym dzieciom Witkowski jeszcze nie widziałem. Trudno jest nie zgodzić się z opinią, że Witkowski to jest człowiek bardzo agresywny wobec dzieci niepełnosprawnych które muszą mieć realizowane orzeczenia, gdyż normalnie funkcjonujący człowiek nie byłby nawet w stanie takich rzeczy dzieciom niepełnosprawnym robić.

Tsymbau
Pracownik
@ZSE c.d.

Fizyczna obecność tej pani w pracy na lekcjach to nie jest wywiązanie się z przewidzianych przepisami prawa obowiązków nauczyciela wspomagającego wśród których nadrzędnym i numer jeden jest realizacja zaleceń orzeczeń. Pobierania wynagrodzenia z budżetu państwa za pracę której się nie wykonało jest czynem karalnym więc jak dla mnie to tą panią powinna zająć się prokuratura a przy okazji i Witkowskim który ją zatrudnił.

Natka
Inne
@technikum elektroniczne

Bardzo biedna szkoła ten elektronik. Od lat dzieci niepełnosprawne tam bywają i tak absolutnie wszyscy rodzice jak jeden mąż odmawiali im zatrudnienia nauczyciela wspomagającego i przez odmawiających im rodziców oni biedni tacy nie mogli żadnego nauczyciela wspomagającego przez tyle lat zatrudnić i dzieciom pomóc ani zajęć dodatkowych tym dzieciom dać ani nawet na lekcjach zaleceń orzeczeń robić. Wszyscy rodzice jak jeden mąż przynosili im orzeczenia i się na nie nie zgadzali. I potem oni biedni dzieci niepełnosprawne usuwać musieli bo się nienadawały przez to że rodzice nie wyrażali zgody żeby im pomóc. A jak już trafili się rodzice którzy się zgodzili to dyr. Witkowski aż z tej wielkiej radości po znajomościach taką Radkowską zatrudnił sobie która siedzi na lekcjach i nic więcej nie robi tak bardzo tym dzieciom pomaga. Śmiechu warte. Śmierdzi na odległość. Kto miał w tej szkole dziecko ten wie jak było - zapowiadali rodzicom że nic z orzeczeń nie będą robić bo ponoć nie mieli możliwości.

Romeo
Pracownik
 Pytanie

Norma jak gdzieś coś się dzieje i wyłażą jakieś brudy jakiegoś delikwenta ze szkoły to Kalinowska na piedestał go szybko nagrodzić i jeszcze obfotografować się z nadzieją że to zaprzeczy rzeczywistości. Może i zaprzeczy ale niczego nie zmieni. Masa nauczycieli w radomskich szkołach to są osoby które nie powinny być w szkołach nigdy zatrudnione i nie będzie w szkołach dobrze jeżeli nie zostaną one oczyszczone właśnie z takich ludzi. To nie jest tylko kwestia podwyżek ale i oczyszczenia szkół z ludzi którzy nie powinni w nich pracować. I co z tego że ten człowiek został nagrodzony jak w rzeczywistości zachowuje się wobec uczniów i to jeszcze niepełnosprawnych jak się zachowuje? Co ta nagroda znaczy jeśli przyznawana jest takim ludziom? Nic.

nauczyciel
Inne
@ZSE c.d.

po tylko pedagogice specjalnej to na etat pedagoga specjalnego albo jako wspomagający dla dzieci w przedszkolu lub niższych klasach szkoły podstawowej, w starszych klasach szkoły podstawowej i w szkołach średnich musi mieć jeszcze jakieś kursy przedmiotowe pokończone inaczej nie da rady realizować zapisów orzeczeń, po co to pchać się na przedmioty do szkoły średniej i jeszcze techniczne zawodowe jak pojęcia nie ma się czego tam się dzieci uczy, to nie dyrektor szkoły odpowiada na lekcjach za realizację zapisów orzeczeń tylko nauczyciel wspomagający więc bajki bo dyrektor mi tak kazał nie robić nic tylko siedzieć nie przejdą chyba że ma to na piśmie

?
Inne
 Pytanie
@ZSE c.d.

Dżizes…. co to za szkoła i co to za pedagodzy są? Rozporządzenie MEN w sprawie organizacji kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych: 1. Obowiązek realizacji zaleceń orzeczenia wydanego uczniowi niepełnosprawnemu. 2. Obowiązek zatrudnienia nauczyciela z dodatkowymi kwalifikacjami z zakresu pedagogiki specjalnej (jak jest w zaleceniach orzeczenia) do współorganizowania kształcenia ucznia niepełnosprawnego 3. Nauczyciel ten potocznie zwany wspomagającym ma obowiązek PROWADZIĆ zajęcia edukacyjne wspólnie z innymi nauczycielami, specjalistami itp. W rozporządzeniu jest też mowa o asystencie lub pomocy nauczyciela itp. więc może p. dyrektorowi pomylił się nauczyciel wspomagający z asystentem lub pomocą nauczyciela? To jeśli ta pani zatrudniona jako nauczyciel wspomagający i nie wywiązuje się na lekcjach z obowiązków nauczyciela wspomagającego i nie realizuje w pracy z uczniami zaleceń ich orzeczeń to kto to w tej szkole to robi?

Katarzyna
Inne
 Pytanie
@?

Dokładnie, według rozporządzenia MEN ta pani ma obowiązek współprowadzenia z nauczycielem prowadzącym konkretnych przedmiotów które są w tej szkole nauczane. A w technikum elektronicznym to jest w ogóle taki przedmiot jak pedagogika specjalna, że zatrudnili tą panią na nauczyciela wspomagającego do współprowadzenia takiego przedmiotu? Co ta pani ma współprowadzić jak takiego przedmiotu tam nie ma a na innych nie zna się? Zatrudnia się nauczyciela wspomagającego do współprowadzenia konkretnego przedmiotu (polski, matematyka, chemia, informatyka itp.), niektórzy mają uprawnienia do nauki kilku przedmiotów (chemia, fizyka, matematyka itp.) który ma dodatkowo kwalifikacje z zakresu pedagogiki specjalnej i tak pisze w orzeczeniach uczniów niepełnosprawnych.

Emoji
Inne
@technikum elektroniczne

Takie zmuszanie do odejścia uczniów co to mają słabe oceny lub są jedynkowi nielegalne jest. Słabemu uczniowi szkoła zobowiązana jest zorganizować pomoc w nauce. Obowiązek nauki do 18 lat jest i ucznia z listy można skreślić w wyjątkowych sytuacjach np. demoluje szkołę i to jeszcze kurator zadecyduje czy można i wskaże inną szkołę. Wolna amerykanka jakaś w tej szkole panuje. Nie przenosić dziecka jak wymuszają tylko kuratorium powiadomić

Konkret Konkretny
Kandydat
@stażysta

Duży problem jest z samym dyrektorem elektronika Witkowskim. Z publicznej szkoły zrobił prywatne podwórko, nie uważa przepisów oświatowych, praw uczniów i rodziców a uczniowie słabsi których potrzeba motywować i pomagać im w nauce to dla niego ludzie(usunięte przez administratora) dla których w jego szkole miejsca brak. Jest konfliktowy, zachowuje się w sposób chamski wobec uczniów i rodziców, stawia się przepisom, na jego prywatnym podwórku ma być tak jak jemu podoba się a nie tak jak jest w przepisach. Ściąga ploty z poprzednich placówek oświatowych gdzie uczniowie wcześniej uczęszczali, artykuł 30a punkt 2 Prawo Oświatowe tak jak inne przepisy dla Witkowskiego nie istnieje, i jeszcze chwali się tym na lewo i na prawo i rozpowszechnia je wśród nauczycieli szkoły. Uważa się za takiego który stoi ponad prawem i którego przepisy prawa nie obowiązują. Szkoła ma wysoką zdawalność egzaminów państwowych, którą zawdzięcza selekcji uczniów podczas rekrutacji (mało miejsc + 1,5-2 rocznika = dostają się uczniowie dobrzy) oraz eliminacji uczniów słabszych, ale na pewno nie jest najlepszą szkołą. Dużo zajęć na niskim poziomie, w tym część zawodowych. Na wielu podejście uczeń ma się sam nauczyć, najlepiej wszystko już umieć przy przyjęciu do szkoły, także i przedmioty zawodowe, pytanie tylko skąd…. Malkontenctwo części nauczycieli, brak ambicji i prawidłowego podejścia do ucznia, brak zachęty ucznia poza suchymi informacjami o konkursach i olimpiadach. Liczą się tylko uczniowie, którzy osiągają wyniki w konkursach i olimpiadach. W szkole panuje dyskryminacja, pozatrudniani pedagodzy i psycholodzy znają problem ale nie reagują, a jeśli reagują to jedynie kombinują jak takiego dyskryminowanego ucznia najszybciej pozbyć się ze szkoły, brak poszanowania przepisów prawa, praw ucznia i rodziców, a przykład dla tego wszystkiego idzie z góry od samego jej dyrektora Witkowskiego.

jaja niczym berety...
Inne
 Pytanie
@ZSE c.d.

Co z tego że ma papier po pedagogice specjalnej? Mało to ludzi ma papier po studiach a nie nadaje się do wykonywania roboty? Ta kobieta jest totalną pomyłką dyrektora szkoły tragiczną w skutkach dla uczniów niepełnosprawnych. Nie zatrudnia się takich nauczycielek do pracy na lekcjach z uczniami niepełnosprawnymi. Samo ukończenie pedagogiki specjalnej nie oznacza, że ktoś nadaje się do pracy na lekcjach w szkole średniej z uczniami niepełnosprawnymi. Bierze się jeszcze pod uwagę rodzaj niepełnosprawności, czy ma doświadczenie w pracy na lekcjach w szkole średniej z takimi uczniami, czy ma dodatkowe kursy przedmiotowe żeby współprowadzić zajęcia edukacyjne na poziomie szkoły średniej na których będzie jako nauczyciel wspomagający, czy będzie potrafił realizować zapisy orzeczeń. Nauczyciel wspomagający musi wykazywać też pozytywne nastawienie do uczniów niepełnosprawnych, potrafić nawiązać z nikim kontakt, zaangażować je w pracę na lekcjach. To nie uczeń niepełnosprawny jest dla niej, żeby ona mogła siedzieć sobie na lekcjach i nic nie robić, tylko ona jest dla ucznia niepełnosprawnego i od robienia tego co jest w orzeczeniu ucznia. Osoba agresywna wobec uczniów niepełnosprawnych która atakuje ich za objawy ich chorób i zaburzeń tak jak ta kobieta nie nadaje się do wykonywania takiej pracy.

Elektronik
Inne
@ZSE c.d.

Swój do swego ciągnie. Szanująca się szkoła na poziomie takiej nauczycielki nie zatrudni. Generalnie jak ktoś faktycznie planuje się czegoś nauczyć to nie w tej placówce. Nauczyciele zlewają z grubsza lekcje i prowadzą je na zasadzie: Tu jest kod tak sobie wygląda resztę macie w internecie za 2 tygodnie to sprawdzę (cytat z programowania aplikacji). Chęci nauczycieli do uczenia są zerowe. Kolesiostwo nauczycieli, potrafią się uwziąść grupowo za nic i gnoić nie polecam omijać szerokim łukiem. Uczniowie zmuszani są do odejścia już po pierwszym półroczu.

Pieseł Polski
Inne

ZSE się sypie nauczyciele nie przestrzegają praw widać tą dezorganizację. Żaden nuczyciel nie przestrzega statutu szkoły, a w momencie gdy mozna przyczepic się do ucznia nagle przypominają sobie że coś takiego istnieje. Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy chcą i potrafią przekazać wiedzę. Oczywiście priorytetem szkoły jest historia i teraźniejszość. Dyrektor szkoły kładzie ogromny nacisk na ten przedmiot najważniejszy w całej szkole. Szkoda, że nie na przedmioty zawodowe.A te klapki to już temat rzeka przegięcie żeby po szkole uczniowie człapali w klapkach jak dziadygi ostatnie….żenuła.

JohnJohn
Były pracownik
@ZSE c.d.

Jeśli chodzi o niepełnosprawnych uczniów szkoła elektroniczna doskonale reprezentuje wszystkie znane w Polsce (usunięte przez administratora) systemu edukacji niepełnosprawnych a zadaniem niesionej tam pomocy jest raczej (usunięte przez administratora) subwencji niż pomoc takiemu uczniowi. Nauczyciele nie przestrzegają praw widać tą organizację na(usunięte przez administratora) subwencji niż nauczanie.

były uczeń
Inne
@Pieseł Polski

Ogólnie to w zse tylko nauczyciele co niektórych przedmiotów zawodowych są spoko i w miarę jakoś uczą a reszta to tragedia a z toalet to nawet się nie da kożystać tak (usunięte przez administratora)są. spędzone 4 lata, w sumie jedyne co wyniosłem z tej szkoły to depresja i pare kabli rj-45.

szkoła elektroniczna
Inne
@Konkret Konkretny

My o wicedyrektor paździorowej bardzo złe zdanie mamy ipetu opracować nie potrafiła, połowy orzeczenia dziecka tam nie było i obowiązków nauczycieli, nauczyciel wspomagający miał tylko jeden obowiązek siedzieć na lekcji, awanturowała się i wymuszała na nas podpis na ipecie wariatka jedna, tłumaczyliśmy ale głupie to jakieś jest babsko gorzej niż ciemna tabaka w rogu, podłe jakieś to latające i wydzwaniające po kolesiostwie po kuratoriach i po kolesiostwie po organach prowadzących i kłamiące na zapas na uczniów i na rodziców żeby wcześniej ustawić się zanim uczniowie i rodzice skargi złożą, więc przestrzegam wszystkich żeby wiedzieli że zanim gdzieś skargę złożą to ta baba już wam i waszemu dziecku tyłki obrobiła jak zechcieliśmy nauczyciela wspomagającego to wymuszała na nas zatrudnienie nauczycielki wspomagającej od dzieci upośledzonych umysłowo która pojęcia żadnego nie miała o niepełnosprawności dziecka i żadnych szkoleń przedmiotowych żeby zrobić z dziecka głupie i usunąć ze szkoły więc po awanturze z tą głupią babą musieliśmy zrezygnować gdyż nasze dziecko wysokofunkcjonujące było, trzeba było wykłócać się z paździorową też o zajęcia dodatkowe dla dziecka z orzeczenia a jak już dała część to poźno żeby dziecko nocami do domu wracało, tak się zmusza tej szkole rodziców do rezygnacji z zajęć, w międzyczasie podważała diagnozy medyczne naszego dziecka i szantażowała nas prokuraturą żebyśmy dziecko ze szkoły przenieśli, buntowała nauczycieli przeciwko dziecku nie robili orzeczenia, dziecko nie miało niczego dostosowane na lekcjach i zaczęło nam chorować więc ostatecznie ustąpiliśmy i przenieśliśmy ale to tak nie powinno być bo to takich ludzi jak ta pażdziorowa nie powinno się zatrudniać w szkołach. W tej szkole panuje nienawiść do dzieci niepełnosprawnych bo samo słowo dyskryminacja to za mało powiedziane. Liczą się tylko stsatystyki matur i każde dziecko które nie rokuje na zdanie matury z dobrym a najlepiej bardzo dobrym wynikiem jest albo usuwane albo zmuszane do odejścia.

człapu-człap-człap
Inne

Nie wiem czy kurator oświaty i organ prowadzący to w ogóle wiedzą co w tej szkole w realu wyprawia się. Statut elektronika mocno jest upośledzony jeśli chodzi o prawa ucznia i rodzica, wycelowany w wygodę szkoły. Zapisów dotyczących praw ucznia i rodziców nie dość że mocno okrojone to masa z nich jest czystą fikcją, nauczyciele ich nie przestrzegają, w szkole funkcjonuje własne widzimisię na tzw. gębę nie zapisane na papierze, zapisanego na papierze takiego wypaczenia praw ucznia i rodziców żaden kurator i organ prowadzący nie zatwierdziłby. Wojna na klapki szkoły z uczniami trwa już od pewnego czasu. Uczniowie burzą się w statucie szkoła ma zapis że uczeń ma mieć zmienne obuwie miękkie na gumowanym, antypoślizgowym spodzie a na lekcjach wf obuwie sportowe na białych spodach. Nie ma w ogóle mowy o obowiązkowych klapkach basenowych albo japonkach. Nasze dziecię zakładało na początku trampki z białą podeszwą ale codziennie znalazło się kilka nauczycielek które je nękały na każdej przerwie i wymagały od niego klapek, groziły obniżeniem oceny z zachowania. Podejście do uczniów tragiczne jak do ludzi drugiej kategorii. W statucie szkoła wymaga od ucznia stroju estetycznego, skromnego, czystego i funkcjonalnego. …… te klapki basenowe i japonki którymi uczniów poniża się to na pewno są wysoce estetyczne elementy tego stroju. Jest to szkoła w której nie obowiązuje większość prawa ucznia i rodzica, a te resztki zawarte w statucie są martwe. Tak jest też z ocenianiem uczniów, ze współpracą z rodzicami, z pomocą dzieciom i ze wszystkim. Szkoła jest też bardzo agresywna wobec świadomych swoich praw uczniów i rodziców, nękająca i zmuszająca do odejścia tych co odważają się zwrócić uwagę na własne widzimisię szkoły.

Idąc przez piekło
Inne

W elektroniku pomoc dla uczniów jest raczej na słabym poziomie. Trochę zajęć z rewalidacji i terapii psychologicznej i to raczej wszystko. IPETy pisze się dla nauczycieli a nie dla uczniów. Wstawiają tam tylko zapisy z orzeczenia które zechce im się robić, zakresy obowiązków nauczycieli są poograniczane w stosunku do zaleceń z orzeczenia i przepisów. Nauczyciel wspomagający w tej szkole to jeden wielki śmiech na sali. Z zakresu obowiązków określonego rozporządzeniem MEN do IPETów nie trafiają te najważniejsze dla uczniów niepełnosprawnych jak współorganizowanie kształcenia i prowadzenie zajęć edukacyjnych dla ucznia niepełnosprawnego wspólnie z nauczycielem przedmiotowym. Jeśli rodzice nie zrezygnowali z takiego nauczyciela przed IPETem to zostają zmuszeni do rezygnacji jak tylko dostają IPET, po co dziecku nauczyciel który siedzi na lekcjach i nie robi tego co najważniejsze dla takiego ucznia. Na IPETy rodzice wpływu nie mają, dostają już gotowe, uwagi rodziców do nich nie są akceptowane. Szkoła jest agresywna narzuca rodzicom formy kontaktu, formy i zasady udzielania pomocy dziecku, odmawia realizacji zaleceń opinii i orzeczeń w pracy z uczniami na lekcji (tylko nieliczni nauczyciele dostosowują formę sprawdzianu i pytań), za rodziców decydować chce o ich dzieciach, przy czym nie ma w tych działaniach dobra uczniów. To uczeń niepełnosprawny ma dostosować się do szkoły a nie tak jak jest w przepisach szkoła dostosować proces edukacyjny do ucznia niepełnosprawnego. Generalnie nie ma znaczenia jaki jest ten IPET ponieważ jego zapisy i tak są jedną wielką fikcją której nikt w tej szkole nie wykonuje. Zalecenia do pracy na lekcjach z uczniami nie są realizowane. Dla uczniów o specyficznych trudnościach w nauce, niepełnosprawnych i tzw. innych szkoła ze względu na panującą w niej dyskryminację jest prawdziwą męką w myśl słów Churchilla - Idąc przez piekło, nie zatrzymuj się.

DonKichot
Inne

Niech ta pani dyrektor technikum elektronicznego lepiej zajmie się tym (usunięte przez administratora), który jest w tej najlepszej w całym województwie mazowieckim szkole. Tylko tutaj nawiedzona nauczycielka najważniejszego przedmiotu w szkole hit drze się na uczniów na lekcjach że jej nie obchodzą ich problemy, ich diagnozy lekarskie, diagnozy z poradni, opinie i orzeczenia. Jak będziecie likwidować ten hit to w najlepiej w komplecie z nauczycielką.

Gino
Były pracownik
 Pytanie

Paździorowa nie jednego ucznia zmusiła już do odejścia z tej szkoły. Rodzic ucznia decyduje w sprawie nauczyciela wspomagającego a nie Paździorowa. Co ona ma do powiedzenia poza tym że może kosztem ucznia zatrudniła sobie jakąś swoją znajomą? Zrezygnować z nauczycielki wspomagającej jak się nie nadaje. Nieodpowiedni nauczyciel szkodę dziecku niepełnosprawnemu wyrządzić tylko może, po co trzymać jak się nie nadaje. Rodzic dziecka decyduje a nie dyrektor szkoły. Czy w tej szkole elektronicznej to coś jest normalne?

Robot
Pracownik
@ZSE c.d.

Ta pani wstydu i honoru żadnego nie ma, żeby przychodzić na lekcje do uczniów niepełnosprawnych na przedmioty zawodowe i siedzieć na nich bite kilka godzin i nic na nich nie robić. Nawet tej pani przy tych dzieciach nie ma, żeby tym dzieciom wytłumaczyć cokolwiek z tych przedmiotów zawodowych lub pomóc. Jak się pojęcia nie ma o przedmiotach zawodowoych to nie podejmuje się ich współprowadzenia jako nauczyciel wspomagający. Wstydu i honoru brak, tylko (usunięte przez administratora)pieniędzy z subwencji oświatowej na te dzieci.

szok...
Inne
 Pytanie
@ZSE c.d.

Gdyby to były moje dzieci zrezygnowałbym z takiej nauczycielki. Szkoda dzieciaków. A z tymi przedmiotami zawodowymi to już jest czyste przegięcie...Czy ktoś kontroluje w jaki sposób Witkowski wydaje pieniądze z subwencji oświatowej tych dzieci? przecież te dzieci z tych lekcji przy takiej nauczycielce wspomagającej która pojęcia o tych przedmiotach zawodowych nie ma nic nie wyniosą. Kto finansuje takie kształcenie specjalne uczniom w tej szkole? Na czym to kształcenie specjalne na tych przedmiotach zawodowych polega? Na siedzeniu tej pani i nic nie robieniu? Kto zezwala na to? Gdzie jest kurator oświaty? Gdzie jest organ prowadzący żeby dyr. Witkowski takie świństwa tym uczniom niepełnosprawnym robił aby te dzieci ze szkoły pousuwać? Może to nie dzieci niepełnosprawne ze szkół ogólnodostępnych w Radomiu trzeba pousuwać tylko takich Witkowskich?

hahaha.....
Kandydat
 Pytanie
@ZSE c.d.

Ha ha ha ha ….. a co to za nowoczesna metoda kształcenia specjalnego uczniów niepełnosprawnych w tym elektroniku jest? Jakie funkcje i obszary na przedmiotach zawodowych taka nauczycielka wspomagająca z wiedzą przedmiotową na poziomie zielonego pojęcia brak siedząca i nic nie robiąca usprawnia i jakie deficyty wyrównuje? poza zawartością własnej kieszeni kosztem tych uczniów niepełnosprawnych? I to ma być najlepsza szkoła w całym województwie mazowieckim na najwyższym poziomie kształcąca? Ha ha ha ha…..

tragedia jakaś
Inne
@Idąc przez piekło

Z wielospecjalistycznymi ocenami funkcjonowania uczniów niepełnosprawnych w elektroniku jest identycznie. Opracowują w kuluarach, odczytają potem rodzicom na spotkaniach uwag rodziców nie uwzględniają ostatnio jak dostaliśmy to sami coś sobie wpisali z orzeczenia w miejscu naszych uwag a nasze uwagi pominęli. Na spotkaniach agresywni, nie pozwalają rodzicom dojść do głosu i ustosunkować się do uwag szkoły i przedstawić własnych informacji o dziecku a jako coś uda się rodzicom powiedzieć to i tak nie ma tego potem w ocenie dziecka ponieważ wpisują sobie jakieś zdanie z orzeczenia. Podważają diagnozy lekarskie uczniów, diagnozy z poradni psychologiczno pedagogicznych. Nie uznają opinii i orzeczeń i odmawiają pracy z uczniami na lekcjach zgodnie z ich zapisami. Prym wiedzie dyrektor szkoły który wpada na spotkania i zaburza ich przebieg mimo że nie jest przewodzi pracom zespołu. Awanturuje się z rodzicami, uniemożliwia im wypowiedzenie się i zgłoszenie uwag, ubliża rodzicom. Na papierze wychodzi potem na to że rodzic nie miał uwag do oceny szkoły i swoich informacji nie skierował. Protokoły z spotkań z rodzicami robią w kuluarach wpisują sobie co chcą w nie i jak chcą w nie rodzicom odmawiają przekazania kopi protokołu. Takie protokoły bez podpisów uczestników spotkania i rodziców w których szkoła wypisuje sobie co chce nie powinny nawet powstawać ale w tej szkole powstają generowana jest w nich druga dla szkoły wygodna rzeczywistość ale fikcyjna. Oceny wielospecjalistyczne są na niskim poziomie merytorycznym, większość uwag czyste spekulacje, gdybania i wydawania się co się uczniowi podoba albo nie podoba, czy uczniowi mogło się nudzić czy też nie mogło się nudzić, dużo sprzecznych informacje o uczniu. W przypadku uczniów słabszych służą jedynie wygenerowaniu jak najgorszego obrazu takiego ucznia który miałby usprawiedliwić brak realizacji przez tę szkołę na lekcjach zaleceń orzeczenia procentujący stopniowym pogarszaniem się stanu ucznia. Prymitywne myślenie na poziomie że jak głupot o uczniu popiszemy ile się da to usprawiedliwi to pogarszanie się stanu ucznia wynikające z braku realizacji na lekcjach zaleceń opinii i orzeczeń. Metody postępowania z uczniami niepełnosprawnymi i ich rodzicami jak z epoki kamienia przed przed przed łupanego typowe dla ludzi pierwotnych tylko ogniska na środku sali w której odbywa się spotkanie nie ma i bębny nie grają. Szkoła nie przejmuje się dobrem ucznia, przepisami, prawami ucznia, prawami rodziców bo i po co jak na prywatnym (usunięte przez administratora) wszystko wolno. Jawna dyskryminacja dzieci niepełnosprawnych. Pod tym względem jest to na pewno najlepsza szkoła w całym województwie mazowieckim.

Warning!
Inne
 Pytanie
@człapu-człap-człap

Ale to nie tylko z tymi klapkami tak jest, że jedno pisze w statucie szkoły a drugie sobie wymagają. Statut elektronika to jest tylko podkładka pod kontrolę kuratorium lub organu prowadzącego, że jest, bo jakiś musi być, ale w realu funkcjonuje inna jego wersja pozbawiająca uczniów i rodziców nawet zapisanych w nich szczątkowych ich praw o tych które w takim statucie powinny jeszcze znaleźć się a ich nie ma nie wypominając. To samo jest z kserokopiami prac pisemnych, w statucie jest że dostaniesz a w realu słyszysz że nie ma takiej opcji co najwyżej wgląd w obecności nauczyciela i to jeszcze pod warunkiem jak do szkoły pójdziesz w godzinach dostępności nauczyciela po uprzednim umówieniu się. Prezydenty same w d…ch się powywracało. To jest chore. Prosisz o uzasadnienie oceny nie dostaniesz go czegoś takiego nie ma w statucie tej szkoły a to że jest w ustawie o systemie oświaty niczego nie zmienia gdyż niewygodne dla szkoły przepisy prawa oświatowego w szkole nie obowiązują. W statucie pisze że nauczyciel ma obowiązek dla ucznia z opinią lub orzeczeniem dostosować przedmiotowe wymagania i kryteria oceniania do możliwości takiego ucznia zgodnie z zapisami orzeczenia albo opinii. W realu zapis jest martwy. Prosisz żeby dziecko wiedziało ile i czego uczyć się i nie dostajesz. Wiekszość nauczycieli na prośby nie odpowiada, nieliczni wyrżną przysłowiowego przygłupa zgrywając że nie wiedzą o co chodzi i prześlą ogólnodostępne dla wszystkich uczniów niedostosowane dla danego ucznia z daną opinią lub orzeczeniem wymagania przedmiotowe. Prosisz jeszcze raz udają że nie znają statutu i przesyłają ci to samo o ile przesyłają. Dzieci z opiniami i orzeczeniami na zajęciach lekcyjnych nie mają niczego zgodnie z opiniami i orzeczeniami dostosowanego, mimo że tak nakazuje nawet statut szkoły. Statut szkoły na papierze sobie a szkoła w realu sobie inaczej. Masz w statucie zapis że informacji o uczniu udziela się na spotkaniach z nauczycielem. Jest to tylko jedna z możliwości, do statutu w trosce o dobro uczniów powinny zostać dodane inne przewidziane przepisami formy. Wątpliwy zapis jest ale jednak nie wyklucza udzielenia informacji poprzez dziennik elektroniczny lub tradycyjnymi pismami, gdyż takiego statutu ani kuratorium ani organ prowadzący nie zaakceptowałyby. W realu zapis przyjął nie zapisane w statucie szkoły brzmienie tylko i wyłącznie na spotkaniach z nauczycielami w dogodnych dla nauczyciela godzinach dostępności i po uprzednim umówieniu się. Prezydenty same wynalzały się, w d…ch się powywracało. Jedyna akceptowalna przez szkołę forma kontaktu ze szkołą narzucona tak żeby maksymalnie ograniczyć rodzicom dostęp do informacji o jego dziecku i w takiej formie aby niczego na papierze nie było. Nie odpowiada się na wiadomości poprzez dziennik elektroniczny. Nie odpowiada się na pisma tradycyjne. KPA to skrót w tej szkole nikomu nieznany. Nieznane są podstawowe rozporządzenia MEN na które rodzice powołują się. Słyszysz, że to są dywagacje. Niewygodne dla szkoły zapisy ustawy o systemie oświaty i rozporządzeń MEN to są dywagacje rodziców. Tragedia. Narzuca się rodzicom formę kontaktu, godzinę spotkania, o co mogą nauczyciela zapytać. Mają przyjść. Mają przyjść danego dnia o danej godzinie. Mogą zapytać tylko o to a o tamto już nie mogą. Tragedia. Mają zgodzić się na stawiane warunki łamiące prawa ich dziecka lub zrezygnować, najlepiej od razu ze szkoły, gdyż tacy delikwenci nie respektujący tego prywatnego folwarkuu nie są w tym prywatnym folwarkuu mile widziani. Tragedia. We wszystkich opiniach i orzeczeniach są zapisy nakazujące szkołę do ścisłą współpracę z rodzicami uczniów, co jest przy formie takiej formie kontaktu którą ta szkoła narzuca nierealne. Jak? Nie ma takiej opcji w tym prywatnym follwarku. To nie jest szkoła państwowa gdzie obowiązuje statut szkoły, nawet ten kulawy w prawa ucznia i rodziców, przepisy prawa, prawa uczniów i rodziców, przepisy prawa polskiego tylko prywatna farma po której grasują święte stworzenia z kraju zwanego Indie z najgorszą wersją byczka Fernando na czele, z rozbuchanym do granic możliwości ego i uwarunkowanymi tym rozbuchanym ego roszczeniami wobec uczniów i rodziców. Ocena szkoły – najgorszy z możliwych negatywów. Wysoka zdawalność egzaminów osiągana jest selekcją i usuwaniem uczniów, blokowaniem dostępu do szkoły uczniów niepełnosprawnych niżej funkcjonujących, łamaniem praw rodziców i uczniów. Harward University to nigdy nie będzie, gdyż w najlepszych uczelniach zawsze i bezwględnie przestrzegane są przepisy, prawa uczniów i rodziców, prawa osób niepełnosprawnych, są wolne od rasizmu, wszelkiej dyskryminacji zaś wysokie noty z egzaminów to tylko jeden z wielu wielu warunków które muszą spełniać. Warning! Warning! Warning!

brrrrr.....
Inne
@ZSE c.d.

Zrezygnować z takiego nauczyciela wspomagającego. Rodzic decyduje jakie formy wsparcia z możliwych dla swojego dziecka wybiera a nie szkoła.

elita się wynalzała
Inne
 Pytanie
@Warning!

A co to jakaś eleita nad elitami jest ten elektronik że tam dzieci niepełnosprawne przeciętnie funkcjonujące lub nawet niżej nie mogą uczyć się tylko same high level aspergery? Stanowisko MEiN – w technikach zawodowych mogą uczyć się dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu lekkim i z niepełnosprawnością sprzężoną jak mają zgodę lekarza medycyny pracy. Przecież te dzieci mają prawo uczyć się we wszystkich typach szkół w Polsce jak przeciętnie lub niżej funkcjonuje to dostaje orzeczenie z odpowiednimi zapisami, mają prawo do przedłużenia etapu edukacyjnego, dodatkowego wsparcia i te szkoły jakoś kończą we własnym tempie. W Radomiu są nawet przecież dwa licea ogólnokształcące gdzie te dzieci są kierowane bez względu na poziom funkcjonowania bo mają prawo do nauki do ukończenia 24 roku życia i uczęszczają i przy dostosowaniach kończą te licea a niektóre to nawet maturę zdadzą. No to co dzieci niepełnosprawne mogą iść do liceów ogólnokształcących a do szkoły niższego typu jaką jest technikum zawodowe nie nadają się? Co te dzieci są jakieś trędowate a ten elektronik to elita nad elitami jakaś wśród radomskich szkół jest? No bez przesady. Straszna dyskryminacja.

plebs
Były pracownik
@elita się wynalzała

Na tym chyba polega dyskryminacja. W innej szkole tak, nawet w liceum ogólnokształcącym, ale nie w tej i nie dlatego że przepisy zabraniają lub uczniowie niepełnosprawni nie mają zgody lekarza medycyny pracy, tylko że ktoś, w tej szkole więcej ktosiów, jest uprzedzony, negatywnie nastawiony i ma negatywne emocje w stosunku do osób niepełnosprawnych – są dla niego wybrakowane, potrzebują czasu i pomocy, będą miały niższe oceny, mogą za pierwszym razem nie zdać egzaminu zawodowego, niektóre do matury nie podejdą, im więcej takich dzieci tym mniejsze szanse na uzyskanie po raz kolejny pierwszego miejsca na podium, które w tej szkole jest priorytetem.

Papuć Domowy
Kandydat
 Pytanie

Rzeczywiście, jak wchodzi się na stronę ZSE w zdjęcia to klapki na nogach tych biednych uczniów to jest widok nie do odzapomnienia. DKEN uczniowie siedzą na podłodze jeden w samych skarpetach, drugi w jednym klapku drugi z nogi spadł a trzeci na szczęście żadnego klapka basenowego nie zgubił i w obu na podłodze siedzi. Dramat. To jest nowoczesna szkoła elektroniczna? Jeden z tych co brali udział w przedstawieniu dla nauczyciel to nawet w jakichś domowych papuciach filcowanych występuje i tańczy. Kwa jakbym nie zobaczył to bym nie dał wiary. Ja to bym proponował , żeby dyrekcja i nauczyciele przeszli na jakie trepy domowe albo basenowe i będzie na co popatrzeć jak na stronkę wejdzie się.

Stop
Inne
@plebs

Stop usuwaniu dzieci niepełnosprawnych ze szkół w Radomiu tylko dlatego, że komuś nie podobają się, albo komuś nie chce się z nimi pracować. To jest straszne. Stop.

User
Inne
@Pieseł Polski

Gdyby ta szkoła elektroniczna była w każdym innym miejscu niż w Radomiu, dawno byłaby zamknięta. Szereg nieprawidłowości, niesprawiedliwości, wykonywanie wszystkiego na pokaz i dla statystyk, wszem obecny wyścig, (usunięte przez administratora) to codzienność tego sympatycznego miejsca. Jeżeli chcesz zachować w sobie jakiekolwiek pokłady moralności i sprawiedliwości, wybierz inną szkołę. Ta szkoła służy nauczycielom, a nie uczniom. Odnosi się wrażenie, że nauczyciele leczą swoje kompleksy na uczniach przy pełnym poparciu dyrekcji. I te obowiązkowe klapki..... słów brak.

ZespółSzkółElektronicznych
Inne
@JohnJohn

W tej szkole z zaleceń z dokumentacji z poradni psychologiczno pedagogicznej z opinii i z orzeczeń robią tylko tyle ile im się podoba i jak im się podoba. Najczęściej nic im się nie podoba i nic poza zajęciami dodatkowymi nie robią. Nie uznają opinii, orzeczeń, zaświadczeń lekarskich tylko jakaś wolna amerykanka tam panuje od lat. Są wrogo nastawieni do uczniów z opiniami i orzeczeniami, wrzaski że ich to nie obchodzi że uczeń ma deficyty, że ich to nie obchodzi że ma opinię albo orzeczenie i co w nich pisze, że oni wiedzą lepiej od poradni psychologiczno pedagogicznej i lekarzy w przypadku takiego ucznia co robić, a najlepiej nic z opinii albo orzeczenia nie robić, nie uważają stanowiska rodziców. Bardzo zła szkoła dla uczniów z opiniami i orzeczeniami którzy potrzebują pomocy, wsparcia i motywacji.

Karzeł
Inne
 Pytanie
@ZespółSzkółElektronicznych

W Radomiu sytuacja w szkołach jeśli chodzi o prawa uczniów i rodziców jest ogólnie bardzo zła. Ogólnie jest źle i tu nie chodzi tylko o uczniów niepełnosprawnych. Źle są traktowani również uczniowie pełnosprawni i ich rodzice. Co chwilę jakaś afera goni inną aferę i tylko zamiata się pod dywan to wszystko żeby jak najmniej trafiło do wiadomości publicznej. Robi się wszystko żeby zniszczyć uczniów i rodziców którzy mają zatrzeżenia i uwagi do tego co w radomskich szkołach dzieje się i tylko zamiata się to wszystko pod dywan i kłamie że w tym mieście mamy edukację na bardzo dobrym poziomie. Nie mamy. Edukacja na bardzo dobrym poziomie szanuje prawa uczniów i rodziców a tego w tym mieście w wielu placówkach brakuje. To co mamy w tym mieście to bardzo dobrze rozwinięty i funkcjonujący system zamiatania pod dywan tego co się dzieje w radomskich szkołach i przedszkolach. Lata niskich zarobków oraz deprecjonowania zawodu nauczyciela sprawiły że w szkołach zatrudnienie znalazło wiele osób z braku laku innych możliwości, które na uczniach i rodzicach odreagowują teraz własne niepowodzenia życiowe, nic z siebie nie dają, niczego nie potrafią nauczyć, nie szanują praw uczniów i rodziców, nękają i poniżają uczniów, toczą prywatną wojnę z uczniami i ich rodzicami. Tak nie powinno być. Podwyżki tak i to nawet wysokie ale dla prawdziwych nauczycieli z oczyszczeniem szkół z imitacji nauczycieli którzy niczego nie uczą i nikogo nie szanują, poniżają uczniów i rodziców, nie uznają przepisów prawa. Teraz jest jakaś afera ze szkołą podstawową nr 27 gdzie uczniowie są poniżani i odchodzą z pracy dobrzy nauczyciele. Która szkoła w tym mieście następna i jak to zamieciecie pod dywan? Zły uczeń, źli rodzice i idealna szkoła która nikogo ani niczego nie szanuje. Wstydź się Radomiu. Nie o takie szkoły my walczyli i zabiegamy.

hit w elektroniku
Inne
@DonKichot

Piątej klepki w głowie pani nauczycielce smolarczyk brakuje to wydziera się jakby normalna była to tego nie robiła by przecież bo tak normalni nauczyciele nie robią. Lekcje nudne byle jakie i na byle jakim poziomie nic nie potrafi ta nauczycielka nauczyć tylko poniża i dyskryminuje na każdym kroku to jest najgorszy nauczyciel w całym zespole szkół elektronicznych.

Tele Informatyk
Inne
 Pytanie
@hit w elektroniku

Ta pani to nie jest tam wyjątkiem. Z wielkim szczęściem udało mi się zakończyć edukację w elektroniku i twierdzę że ta szkoła wali qtasem, 90% nauczycieli to qtasy (jakimś dziwnym przypadkiem głównie panie nauczycielki , moze szkoła w której 99% uczniów to mężczyźni nie jest dla nich odpowiednią?), sala gimnastyczna śmierdzi. Jeżeli tęskno ci do czasów komunizmu i rządów twardą ręką to zapraszam. Jakakolwiek próba rozmowy z większością nauczycieli (a już nie daj Boże z dyrekcją chory psychicznie dyro gnębi słabych uczniów) kończy się klasycznym już w tej szkole tekstem "Nikt nie każe ci tutaj chodzić" lub innymi o tym samym znaczeniu. Niektórzy nauczyciele siedzą tam tylko po to żeby dociągnąć do emerytur. Jest też kilku nauczycieli którzy są coś warci ale można ich policzyć na jednej ręki.

Dualizm
Kandydat
@Tele Informatyk

Dyr. Witkowski winien mieć postawione zarzuty za wypowiedzi demoralizujące, działania sprzeczne z przepisami prawa, poniżanie i gnębienie nauczycieli, uczniów i rodziców. Słoma z butów wystaje. Niszczy ludzi którzy mają pomysł na szkołę i na młodych. Sam takich pomysłów nie ma, więc ciągnie innych na (usunięte przez administratora). Dyrektor bez ambicji, bez perspektyw, bez obycia, widać boi się inteligentnych nauczycieli, inteligentnych rodziców i inteligentnych uczniów. Poziom empatii zeowy, poziom wiedzy pedagogicznej zerowy, poziom znajomości przepisów prawa zerowy, poziom umiejętności zarządczych zerowy. Skandalicznie upolityczniony i chroniony. Wiceprezydentka Kalinowska pewnie dumna.

zse
Inne

Jako absolwent tej szkoły pozwolę sobie wystawić opinie rzetelną do sytuacji. Organizacja leży w tej szkole od początku, szanowny dyrektor Witkowski nie wie kompletnie co się dzieje w jego szkole był bardzo opryskliwy przynajmniej dla mnie, wszystko opędzała szanowna pani wicedyrektor Paździor, idąc z problemem do dyrekcji on o niczym nie wiedział, nauczyciele w tej szkole częściowa są okej natomiast jest kilku delikwentów którzy do szkoly przychodzą aby sobie posiedzieć bez zamiaru przekazania wiedzy nauczenia lub pomocy w zaległościach czy tez nie zrozumieniach zagadnień, taki przedmiot jak projektowanie stron internetowych który był przedmiotem na egzaminie zawodowy przez 3 lata nie było nic robione szanowna pani przez 15 minut udzieliła mało zrozumiałego wykładu następnie przez resztę czasu kazała samemu robić jej wymyślone zadania przy ktorych tez nie potrafiła dostosować poziomu wyjaśnienia do konkretnego ucznia, pomijając fakt ta pani przebywała kiedyś na zwolnieniu pod pretekstem choroby co było bzdura bo nauczycielka byla wielokrotnie widziana w galeriach handlowych udajac ze nie zna własnych uczniów kiedy mówili jej dzień dobry, Nauczyciele obgadują uczniów w obraźliwy sposób. Jedna z nauczycielek słynnego przedmiotu hit wprowadzała niezwykle toksyczną atmosferę "obgadywania" i wyśmiewania uczniów. Do tego bagatelizowała problemy zdrowotne uczniów i nie miała do nich żadnego szacunku. Na lekcjach wychowania fizycznego wyśmiewanie osób, które gorzej sobie radzą to również standard, czemu jedna z nauczycielek chętnie wtórowała. Zasady które były wprowadzane coraz bardziej ograniczały wolność uczniów. Uczniowie jak (usunięte przez administratora) ostatnie w klapkach basenowych chodzili zamiast tak jak w innych szkołach normalnie jak ludzie w obuwiu sportowym na zmianę. Opinia osób uczących się nie miała żadnego wpływu na działania podejmowane przez dyrekcję. Było jak w jakimś (usunięte przez administratora) w biały dzień wejść i wyjść nie można było jakby tam nie wiem jaki cenny sprzęt był miliardy warty a był przeciętny szłu nie było. Polecam znaleść szkołę której przedstawiciele szanują swoich podopiecznych równiesz za kurtyną i nie ma dyskryminacji.

anty psycholek
Pracownik
 Pytanie

W Radomiu nie ma dla dzieci niepełnosprawnych wystarczającej ilości odpowiednich szkół. Problem jest od lat i nic się z tym nie robi. Tylko 2 licea ogólnokształcące z oddziałami integracyjnymi w których w tym roku w klasach pierwszych było tylko 35 miejsc na cały Radom. Dzieci przyjmowane są na zasadzie skierowania i nikt nie patrzy czy ma szanse na zdanie matury czy nie ma byle takie dziecko upchnąć do ukończenia 18 roku życia czyli zakończenia obowiązku nauki i mieć spokój. Potem jest tragedia nie zdają matury i pozostają bez zawodu. Zdarza się, że rodzice zmuszani są przez organ prowdzący i sądy do kierowania tam swoich dzieci gdyż nie ma w tym mieście innych możliwości kształcenia integracyjnego. Po czterech latach jest tragedia, gdyż dziecko nie ma zawodu i nie ma zdanej matury. Co z tego że większość dzieci niepełnosprawnych ma w orzeczeniach wpisane kształcenie integracyjne jako najkorzystniejszą formę skoro poza oddziałami integracyjnymi w dwóch liceach tych oddziałów nie ma. Nie ma szkół technicznych z oddziałami integracyjnymi i nie ma szkół branżowych z oddziałami integracyjnymi. Mamy oczywiście i szkoły specjalne, tylko niestety wyłącznie w Specjalnych Ośrodkach Szkolno-Wychowawczych (SOSWy) tylko zgodnie z przepisami są one tylko dla dzieci które z powodu niepełnosprawności nie są w stanie samodzielnie uczęszczać do szkoły w miejscu zamieszkania. Większość dzieci niepełnosprawnych nie ma SOSWsów w orzeczeniach, gdyż są one w stanie samodzielnie uczęszczać do szkoły w miejscu zamieszkania. Co z tego, że dużo dzieci niepełnosprawnych ma w orzeczeniach wpisane kształcenie specjalne skoro nie ma dla nich w Radomiu szkoł specjalnych. Nie ma liceów ogólnokształcących z oddziałami specjalnymi, nie ma techników z oddziałami specjalnymi, nie ma szkół branżowych z oddziałami specjalnymi, nie ma szkoł specjalnych poza SOSWami. Mamy jeszcze Publiczną Szkołę Przysposabiającą do Pracy im. Św. Alberta w ramach Zespołu Szkł Specjalnych i Placówek Oświatowych, tylko że jest ona dla dzieci niepełnosprawnych w stopniu znacznym, a nawet bardzo znacznym, przez co większość dzieci niepełnosprawnych nie może się w niej uczyć i takich zapisów nie ma nawet w orzeczeniach o potrzebie kształcenia specjalnego. Dlatego większość tych dzieci idzie do szkół ogólnodostępnych gdzie odbywa się na nich przysłowiowa rzeź, gdyż szkoły te nie zatrudniają kadry pedagogicznej posiadającej odpowiednie kwalifikacje do pracy z nimi, masowo nie są realizowane zalecenia orzeczeń, dzieci te są poniżane i upodlane na zajęciach lekcyjnych itd. Do końca 8 klasy jeszcze to jakoś jest, problem zaczyna się z wyborem szkoły średniej, kiedy trzeba dokonać wyboru ścieżki zawodowej, a większość z tych dzieci ma bardzo ograniczone możliwości wyboru i wykonywania zawodu. Czasami jest to jedna lub dwie szkoły w całym mieście które dziecka nie chcą przyjąć a jak przyjmą to zaraz usuwają tak jak ten psychol z Zespołu Szkół Elektronicznych Witkowski który nienawidzi wręcz dzieci niepełnosprawnych przeciętnie lub niżej funkcjonujących i uważa że nadają się jedynie do najgorszej pracy fizycznej a ich miejsce jest wyłącznie w szkołach przysposabiających do pracy gdyż wszystkie są głęboko upośledzone umysłowo. Szkoda tylko, że te dzieci takich zapisów w orzeczeniach nie mają gdyż opinii psychola Witkowskiego nie wiadomo jakim cudem posadzonego na stołku dyrektorskim nie podzielają ani lekarze ani publiczne poradnie psychologiczno pedagogiczne. Także problem uczniowie i rodzice dzieci niepełnosprawnych mają bardzo duży. Nie dość że nie ma dla dzieci niepełnosprawnych w Radomiu wystarczającej ilości odpowiednich szkół to jeszcze w ogólnodostępnych na stołkach dyrektorskich sadza się takich(usunięte przez administratora)jak dyrektor Witkowski radomskiego elektronika. (usunięte przez administratora)dyrektor Witkowski radomskiego elektronika nienawidzący dzieci niepełnosprawnych przeciętnie i niżej funkcjonujących a chroniący go organ prowadzący prezydent Witkowski który nie zapewnia tym dzieciom w Radomiu wystarczającej ilości odpowiednich szkół – przypadkowa zbieżność nazwisk??? Boże chroń dzieci niepełnosprawne w tym mieście.

nauczyciel
Inne

W tej szkole powinny zostać dokładnie skontrolowane wszystkie przypadki odejścia uczniów z opiniami i orzeczeniami plus obowiązkowo rozmowa z rodzicami tych dzieci - czyli czy IPETy i WOFU były opracowywane przy udziale rodziców, czy zawierają uwagi rodziców, jeśli nie to dlaczego, czy zawierają wszystkie zalecenia orzeczeń, czy podany w nich zakres obowiązków nauczycieli i specjalistów jest zgodny z przepisami prawa i zaleceniami orzeczeń, czy zatrudniani nauczyciele wspomagający mieli wszystkie wymagane kwalifikacje do współprowadzenia zajęć z tymi dziećmi (przedmioty zawodowe!!!) czy tylko przychodzili sobie na nich posiedzieć, czy rodzice byli proszeni na spotkania IPET, czy są z nich protokoły z podpisami rodziców i szkoły, czy protokoły opracowane są zgodnie z KPA, czy na notatkach służbowych z rzekomych spotkań z rodzicami są podpisy rodziców, czy karty dostosowań i wymagań z poszczególnych przediomtów do pracy z dzieckiem zawierają wszystkie zapisy orzeczeń, czy pisemne prace kontrolne były przeprowadzane zgodnie z zaleceniami orzeczeń i opinii, czy były zgody rodziców na nielegalnie robione ich dzieciom obserwacje i diagnozy przez nie posiadających stosownych kwalifikacji i uprawnień pracowników szkoły bo Witkowski z Paździor tak kazali, w oparciu o jakie przepisy prawa Witkowski i Paździor kazali bo takich nie ma, czy programy z zajęć dodatkowych były zgodne z zapisami orzeczeń, czy były pisemne rezygnacje rodziców z zajęć dodatkowych i nauczycieli wspomagających i dlaczego czy tylko sfałszowane notatki beż podpisów rodziców w których przypisywano im rezygnację której nigdy nie złożyli, czy zajęcia dodatkowe były organizowane w godzinach kiedy te dzieci mogły z powodu funkcjonowania i stanu zdrowia uczestniczyć czy wymuszano na uczniach i rodzicach rezygnację narzucając ich godziny tak aby dzieci nie mogły w nich uczestniczyć, czy kierowana przez Witkowskiego i Paździor treść korespondencji jest zgodna z przepisami przepisami prawa, respektuje prawa ucznia i rodzicami czy też stanowi stek bzdur i manipulacji selektywnie wybranymi i niedopowiedzianymi przepisami prawa z pominięciem praw ucznia i rodziców, czy rodzice kierowali pisma powołując się na przepisy prawa i jaka była i czy była odpowiedź Witkowskiegi i Paździor, czy szkoła współpracowała z rodzicami udostępniając im dokumentację dziecka np. nielegalnie i bez ich zgody wykonywane ich dzieciom przez nie posiadających stosownych kwalifikacji i uprawnień pracowników szkoły, kserokopię prac kontrolnych dzieci, uzasadnienia ocen itp. Jeżeli ta szkoła jest w czymś dobra to jedynie w kiepsko opracowanym i funkcjonującym w niej od lat systemie usuwania uczniów niepełnosprawnych. Kiepski to system, który powinien wyłapać średnio kumaty wizytator kuratorium lub inspektor organu prowadzącego.

Henryk
Inne
 Pytanie

A gdzie on lata, żeby dla niego dzieci niepełnosprawne wyrzucili ze szkoły? Która to instytucja w Radomiu dzieci niepełnosprawne ze szkoły usuwa bo jakiś dyrektor Witkowski tak chce? Po mojemu to on sobie latać może, a najlepiej najbliższym samolotem do Chin albo Korei Południowej, bo tam na takich jest zapotrzebowanie, jednak my żyjemy w wolnym kraju jak głupiego perdollniętego dyrektora najlepszej ponoć szkoły w całym województwie mazowieckim który donosi kłamstwa i fałszuje dokumentację uczniów niepełnosprawnych, żeby ich ze szkoły usunąć jeszcze nie widzieli to mogą zobaczyć. Potem w klatkę wsadzić i obwieźć po wszystkich miastach w Polsce, żeby zobaczyli pierdollniętego dyrektora najlepszej ponoć szkoły w całym województwie mazowieckim a może i po całej UE. Pierdollniętych dyrektorów szkół nam w Radomiu nie brakuje i tym na tle innych miast w Polsce na pewno wyrózniamy się.

Co to ku wa jest?
Inne
@ZSE c.d.

Zatrudnieniem tej pani to powinna zająć się prokuratura. Najpierw ta pani chodziła jako nauczyciel wspomagającyv na zajęcia zawodowe i na nich siedziała i nic nie robiła ponieważ nie ma żadnego wykształcenia przedmiotowego zawodowego a teraz wysyłana jest na zajęcia przedmiotowe jako nauczyciel przedmiotowy chociaż też nie ma żadnego wykształcenia przediotowego. To odbywa się ze szkodą dla uczniów jak zatrudnia się takiego nauczyciela bez żadnego wykształcenia przedmiotowego który przychodzi na zajęcia z uczniami siedzi i nic nie robi bo nic nie potrafi. Przecież te dzieci mature beda zdawac jak możnabkogoś takiego na lekche dawać. Wyrzyca sie z tej szkoły dzieci niepełnosprawne a zatrudnia sie swoje koleżanki ktore nic nie potrafią i za nic pieniądze biorą. Co to za szkoła jest w ogóle żeby takie rzeczy działy się.

W pogoni za rozumem
Były pracownik
 Pytanie

A jaki sąd rodzinny temu panu unieważni badania dzieci i orzeczenia i usunie je ze szkoły bo on tak chce? Nawet jak sąd skieruje dziecko na badania to potrzebna jest zgoda rodzica. No tak, ale przecież ten cały pan Witkowski nielegalnie i bez zgody rodziców obserwuje i robi diagnozy dzieciom niepełnosprawnym za pomocą nie posiadających odpowiednich kwalifikacji i uprawnień pracowników szkoły fałszuje je i przekazuje do sądu to biedaczysko oczekuje że sąd zrobi to samo bez zgody i wiedzy rodziców zdiagnozuje ich dzieci postawi głębokie upośledzenie umysłowe bo on tak chce i usunie do jakiejś szkoły przysposabiającej do pracy bo on tak chce. W życiu bym się nie zgodził na żadne badania bo to śmierdzi z daleka sfałszowaniem ich wyników znajomi takiego upolitycznionego i na stołek dyrektorski wsadzonego po koligacjach królika i jeszcze chronionego to moga być wszędzie a na działania takiego sądu wniósł skargę i zwołał do tego miasta wszystkie telewizje żeby zobaczyły co się w radomskich szkołach robi z dziećmi niepełnosprawnymi i kogo sadza na stanowiska dyrektorów szkół. Ja to proponuję p. dyr. Witkowskiemu w (usunięte przez administratora) rodziców uczniów niepełnosprawnych w sądzie rodzinnym pocałować jak dzieci są leczone i mają orzeczenia i opinie po uprzednim wytarciu sobie gemby i to jeszcze jak mu pozwolą.

obywatel
Inne
 Pytanie
@anty psycholek

Każdy rodzic dziecka niepełnosprawnego wolałby posłać je do technikum z oddziałami integracyjnymi lub specjalnymi, ale takich w Radomiu nie ma, więc posyła do ogólnodostępnej szkoły i jest tragedia. Szkoły ogólnodostępne nie zatrudniają wyspecjalizowanej kadry do pracy z takimi dziećmi, są tylko nauczyciele przedmiotowi pojęcia zielonego nie posiadający jak z takimi dziećmi pracować oraz o chorobach i zaburzeniach tych dzieci, kompletnie nie wykazujący zrozumienia dla tych dzieci, nie rozumiejący co to są możliwości psychofizyczne i potrzeby takiego ucznia, nie posiadający pojęcia co to znaczy dostosować wymagania i ocenianie do możliwości dziecka (spróbuj rodzicu powiedzieć że nie wiedzą jak a wycelowane zostaną w ciebie zarzuty że obrażasz ich, poniżasz itd.), masowo nie realizują zaleceń orzeczeń, podważają je, robią dzieciom swoje prywatne diagnozy wedle własnego widzimisię chociaż nie mają do tego kwalifikacji i uprawnień, a jak rodzic zaczyna domagać się tego co jego dziecku należy się to dziecko zaczyna być poniżane, nękane, doprowadzane do załamania nerwowego lub depresji, gdyż to skutecznie wyklucza je z chodzenia do szkoły która go nie chce (są nauczyciele zakały tego zawodu którzy świetnie sprawdzają się jedynie w poniżaniu takiego dziecka przed całą klasą że tego nie umie, tamtego nie potrafi, z tym nie nadążyło i jego to nie obchodzi że ono ma opinię albo orzeczenie bo jemu uważa się inaczej niż jest w opinii albo orzeczeniu), w międzyczasie usuwane jest ze szkoły a rodzice którzy diagnozują swoje dzieci, leczą je, wyrabiają im orzeczenia i opinie, odwalają w domu za szkoły lekcje bo albo nie ma zajęć i nauczycieli wspomagających albo zatrudniani są w godzinach kiedy dziecko nie może uczestniczyć w zajęciach dodatkowych albo zatrudniana jest jakaś znajoma królika która nie powinna do pracy z takim dzieckiem być zatrudniona albo w ogóle nic nie jest robione bo szkoła uważa że nie musi realizować zaleceń orzeczenia albo opinii gdyż są nieważne w tej szkole itd. zaczynają mieć problemy na policji, w sądach rodzinnych i gdzie tylko możliwe, żeby swoje dziecko zabrali ze szkoły. Gdzie? Gdzie w tym mieście mają zabrać i przenieść swoje dziecko? No właśnie, tutaj taki dyrektor szkoły jak taki Witkowski ze swoimi dyskryminującymi te dzieci poglądami sprawdza się, ponieważ najlepiej byłoby uznać jak najwięcej z nich za głęboko upośledzone umysłowo nadające się tylko do szkół przysposabiających do pracy, chociaż takie nie są. Są pozbawiane możliwości wyboru zawodu. który chcą i mogą wykonywać w przyszłości, bo komuś nie podoba się, że jakaś (usunięte przez administratora) przy gwarantowanym wsparciu państwa może dojść do czegoś więcej niż zamiatacz ulic i (usunięte przez administratora). Dlaczego? Bo tak jest najtaniej, w tych szkołach koszty ich kształcenia będą najniższe i po najmniejszej linii oporu. Gdzie w tym wszystkim jest dziecko niepełnosprawne, jego prawa, wyrównanie szans jakie deklarują przepisy prawa, jego dobro? W tym mieście nie ma go. Osoby pokroju dyrektora Witkowskiego o wypaczonym poczuciu sprawiedliwości uznają przepisy prawa wyrównujące szanse tym dzieciom za wadliwe, za pomyłkę polskiego prawodawcy i niesprawiedliwe wobec dzieci pełnosprawnych, które są lepsze. A czy sprawiedliwe jest dla dziecka niepełnosprawnego, że urodziło się ono niepełnosprawne z chorobami i zaburzeniami? Czym to dziecko przed narodzinami zasłużyło sobie, że urodziło się z tym całym bagażem chorób, zaburzeń i niepełnosprawności żeby jeszcze było nękane, poniżane, wykluczane za życia? To jest sprawiedliwe wobec tych dzieci? Każde z tych dzieci jest bohaterem gdyż dźwiga na swoich barkach od urodzenia ciężar na który sobie nie zasłużyło i nie zapracowało, przez co powinno otrzymać wsparcie i pomoc, a jeżeli jeszcze stara się, chce się uczyć i rozwijać to tym bardziej. Żal patrzeć na to co się w tym mieście dzieje. Eksterminacja dzieci słabych i niepełnosprawnych to chyba prawo XII tablic. Starożytny Rzym. Który to był rok? To był rok 449 przed naszą erą. Dziecko które urodzi się chore musi zostać szybko (usunięte przez administratora). Jeśli chodzi o pomoc i wsparcie dla dzieci niepełnosprawnych w radomskich szkołach to miasto jest w roku 449 przed naszą erą. Wróć, ono nawet nie jest w 449 r. gdyż w świetle tego co się dzieje w radomskich szkołach z tymi dziećmi, jaką mękę i (usunięte przez administratora) przeżywają, szybkie (usunięte przez administratora) dzieci chorych przez starożytnych rzymian wydaje się być aktem łaski.

Radom
Inne
@anty psycholek

Jak masz dziecko niepełnosprawne w normie intelektualnej i samodzielne że samo chodzi albo jedzie do szkoły to masz tylo te dwa ogólniaki z oddziałami integracyjnymi w tym roku było tylko 35 miejsc na Radom i okolice a jak ich nie wybierzesz albo dziecko nie dostanie się to zostają ci tylko szkoły ogólnodostępne. SOSW i szkoły przysposabiające do pracy to nie są miejsca dla dzieci niepełnosprawnych w normie intelektualnej i samodzielnych.

Real Radom
Inne
 Pytanie
@Karzeł

He heheh…. zamiecione w psp 27 pod dywan? Pięknie opisała to wyborcza. Jeśli chodzi o zamiatanie pod dywan nieprawidłowości w radomskich szkołach to podziały polityczne zanikają. Jest to chyba jedyny obszar w jakim rywalizujące ze sobą partie polityczne w tym mieście współpracują. Za nieprawidłowości w szkołach odpowiadają organ prowadzący i kuratorium oświaty więc przyznanie racji skarżącemu byłoby jednoznaczne z przyznaniem się, że właściwie nie prowadzi się szkoły i właściwie jej nie nadzoruje. Rada miejska to strata czasu. Poprosi o wyjaśnienia prezydenta miasta, udzielone zwykle nie na temat, które są dla niej kluczowe w skardze bez względu na fakty i zdarzenia, bez względu na sprawę i fakty, nie udostępni ich skarżącym i sprawę zamknie uznając skargę za bezpodstawną. Krzywda ucznia, krzywda nauczyciela, krzywda rodzica to są sprawy jednostkowe, aczkolwiek przybierające w tym mieście już rangę masowych, którymi nikt w Radzie miejskiej rączek brudzić sobie nie chce, narażać się na złe relacje z powodu jakiegoś dziecka lub rodzica lub nauczyciela z prezydentem miasta lub kuratorem, narażać swoją karierę itp. Po co to komu? (usunięte przez administratora), jeżeli natomiast uważacie, że wasze skargi są zasadne, to musicie wybić się z nimi poza Radom. Wszystkie skargi składane na dyrektorów i nauczycieli szkół radomskich zawsze kończą się zrobieniem ze skarżących(usunięte przez administratora) i stwierdzeniem, że dyrektor i nauczyciele to są cacy, że bardziej cacy już nie mogą być (= cacy jest organ prowadzący i sprawujący nadzór pedagogiczny). Nikt niczego w tym mieście w przypadku wniesienia skarg nie weryfikuje i nie sprawdza, nie kontroluje, odbywają się jedynie pseudokontrole które niczego nie widzą, niczego nie słyszą i na niczym się nie znają, gdyż nikt nie chce aby prawda o radomskich placówkach oświatowych zwłaszcza zatrudnianej w nich kadrze, psudokonkursach na stanowiska dyrektorów (zostają zwykli nauczyciele nie znający podstawowych przepisów prawa), nauczycielach którzy nigdy nie powinni zostać zatrudnieni do pracy z uczniami (sorry nie wszystkich to dotyczy część jest super i zasługuje na najwyższe możliwe podwyżki i nagrody) wyszła na jaw. Witamy w klubie nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, uczeń(usunięte przez administratora), rodzice (usunięte przez administratora), lekarze (usunięte przez administratora), poradnie ppp (usunięte przez administratora), a nawet i uczciwi nauczyciele (usunięte przez administratora), a to wszystko przypieczętowane kontrolami organu prowadzącego i kuratorium które nigdy niczego nie widzą, nigdy niczego nie słyszą i nigdy nic nie zauważają…. a jeżeli zaitnieje taka potrzeba to i podstawowych przepisów prawa nie znają. Bardzo wysokie standardy moralne i prawne w radomskich placówkach oświatowych mamy, tylko szkoda, że w puli najgorsze z możliwych. . Kolejny pożar w (usunięte przez administratora) ugaszony nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał i nikt nic nie wie a w ogóle to szkoła z panią dyrektor na czele to działa tak dobrze, że już lepiej to nie może. Jak w kabarecie neonówki o tytule teleexpres. Zachęcam do obejrzenia.

Bombel
Były pracownik

Nie polecam tej placówki, każdy od nauczyciela po dyrektora ma po prostu(usunięte przez administratora)A samym dyrektorem Witkowskim to chyba ktoś by musiał się zainteresować bo brak jakich kolwiek chęci na pomoc uczniom to u niego norma tak jak brak nadzoru nad nauczycielami potrafią uwziąść się no chyba że masz znanych starych albo dobrze wyposażoną kopertę o odpowiednim nominale co bardzo dobrze przydaje się też przy rekrutacji do tej szkoły......dramat.....(usunięte przez administratora)

Prometeusz
Inne

Za dyrektury Witkowskiego to jest jeszcze gorzej niż za czasów jego poprzednika. Zamiast ubyć to tylko przybyło nauczycieli którzy nie przestrzegają przepisów prawa i statutu szkoły, mają głęboko gdzieś prawa ucznia, nie stosują się do systemu oceniania, kłamią i (usunięte przez administratora) jak tylko uczeń dochodzi tego co jego, nie komunikują się z rodzicami. Część nauczycieli jawnie poniża uczniów z zaburzeniami, chorych i niepełnosprawnych na lekcjach wskazuje ich imiennie i szydzi przy całej klasie z zapisów w wydanych im przez poradnie opiniach i orzeczeniach i informuje cała klasę że to nie jest szkoła dla takich uczniów. Nie uzyskują oni w tej szkole pomocy tylko są poniżani i zmuszani są do odejścia. Tak samo uczniowie pełnosprawni nie uzyskują pomocy jak mają słabsze wyniki w nauce tylko zmuszani są do odejścia. Są pozbawiani prawa do poprawy ocen a jak mogą je poprawić to pytania są układane tak żeby nie mogli poprawić oceny. Uczeń słabszy potrafi być nawyzywany w trakcie lekcji przez nauczyciela od debilów nie nadających się do nauki w tej szkole (p. Smolarczyk) i jeszcze jak pójdzie na skargę do dyrektora na takiego nauczyciela to usłyszy że kłamie ponieważ p. Smolarczyk jest najlepszym nauczycielem w tej szkole i jak mu się szkoła nie podoba to nikt go tutaj nie trzyma i w każdej chwili może odejść nawet już dzisiaj. P. Smolarczyk i jeszcze kilku innych "najlepszych" dla tego dyrektora nauczycieli to powinna mieć wykonane badania psychiatryczne i zweryfikowane poglądy wobec osób o odmiennej rasie, odmiennej orientacji seksualnej, odmiennej religii i osób niepełnosprawnych po których ustali się zdolność do wykonywania zawodu nauczyciela i dopuści do kontaktu z uczniami. Jest całkowity brak nadzoru dyrektora szkoły na takimi nauczycielami w tej szkole robią sobie oni co tylko chcą a jak uczeń pójdzie na skargę do dyrekcji to jest jeszcze bardziej nękany i poniżany przez takiego nauczyciela żeby odszedł do innej szkoły. Jest jeszcze gorzej niż było kiedyś za czasów byłego dyrektora. Szkoła utrzymuje się w rankingach najlepszych ale tylko kosztem łamania przepisów i praw uczniów.

JasiekFasola
Inne
@Bombel

No bardzo dobra szkoła z dyrektorem widmo. Przychodzi na lekcję nauczycielka i po wygłoszeniu przemowy jak to uczniowie są już w szkole średniej i wymaga się od nich samodzielności i zakomunikowaniu delikwentom z opiniami i orzeczeniami że ona to szanuje ich prawa ale jest to szkoła średnia i tutaj opinie i orzeczenia nie obowiązują zadaje samodzielne prace do wykonania uczniom podczas których siedzi w prywatnym telefonie komórkowym do końca lekcji wielce niezadowolona jak jej któryś z uczniów ten komórkowy surfing przerwie. Dobrze napisane, (usunięte przez administratora) tak mają nauczyciele, że tylko podwyżki dać żeby jeszcze bardziej (usunięte przez administratora) A kandydat do tej szkoły to niedługo będzie musiał być mgr po studiach wyższych żeby jeszcze bardziej (usunięte przez administratora)mieli a uczeń sam wszystkiego nauczył się i najlepiej zdał egzaminy. Dyrektor widmo śmiech na sali jakaś marionetka która nie sprawuje nadzoru pedagogicznego i boi się odezwać(usunięte przez administratora)

Emeryt
Inne
 Pytanie
@JasiekFasola

Nie wiem jaką funkcję pełni ta szkoła? Powinna to być też placówka która wychowuje ale ciężko to stwierdzić skoro 20 do 30 uczniów wychodzą pod sąsiednie budynki a nawet wchodzą do klatek schodowych po to by palić papierosy, wyzywać i kląć, dawać upust swojej negatywnej energii. Jesień deszcz że śniegiem a oni w klapkach basenowych po okolicznych sklepach chodzą. Jakąś to jest szkoła dla dzieci z ubogich rodzin że na buty dla dzieci ich nie stać ? I to wszystko w czasie gdy powinni być w szkole. Dyrektor gbur mało kontaktowy, pijarowiec jakiś który tylko jak to jego szkoła najlepsza jest w całym regionie i gdzieś ma uwagi mieszkańców. Ehhhh, szkoda słów. Kiedyś szkoła to była szkoła uczyła i wychowywała uczniów a teraz szkoda pisać jest nawet.

Zenek
Pracownik
@Prometeusz

Zmiana dyrektora ZSE wyszła tylko na gorszą , Witkowski ma wypaczone poczucie sprawiedliwości i uczciwości , gorszy jest jeszcze od swojego poprzednika. Za nic ma sobie statut szkoły, prawa ucznia z rodzicami nie liczy się. Gdy ktoś mu się nie spodoba albo górze jeszcze postawi mu się w słusznej jakiejś sprawie albo chce jakiegoś dziecka z rodzicami pozbyć się ze szkoły to wymyślać zaczyna donosy wszędzie na nauczyciela, ucznia lub rodzica , masa donosów jest na przysłowiową gembe żeby ślad nie pozostał kto co donosił, tworzy jakieś notatki że spotkań których nie było, ogólnie to kłamie też i manipuluje ludźmi . Potrafi też jak zechce to buntować i napuszczać jednych nauczycieli na drugich, nauczycieli na uczniów i też nawet rodziców na drugich rodziców żeby doprowadzić do odtrącenia ucznia przez klase. (usunięte przez administratora)Zaprzeczyć nie da się że szkoła ma całkiem dobrą jak na technikum zdawalność matur ale wewnętrzna sytuacja szkoły i poszanowanie praw ucznia i relacje z rodzicami już za poprzedniego dyrektora były złe a teraz to jest jede(usunięte przez administratora)

Były uczeń
Inne
@Zenek

Chciałbym wspomnieć, że dobre wyniki edukacyjne i tytuł najlepszej szkoły technicznej z którego dyrekcja jest bardzo dumna opierają się tylko na wynikach egzaminów państwowych. Niestety wyniki te nie są budowane sumienną pracą i wysokim poziomem nauczania, a skutecznym zniechęcaniem a nawet zastraszaniem uczniów którzy mogliby zaniżyć ich wynik. W stosunku do uczniów zagrażających statystykom szkoły kierowane są groźby, że jeżeli nie przeniosą się do innej szkoły to nauczyciel zadba, aby dany uczeń nie zdał do kolejnej klasy i nie doszedł do egzaminów zawodowych i matury. Najgorsza Szkoła w jakiej się uczyłem, nauczyciele tworzą atmosferę ogromnego wyścigu szczurów, liczy się tylko uczeń bardzo dobry z osiągnięciami w konkursach i olimpiadach, nie polecam każdemu komu zależy na zdrowiu psychicznym. Nieogarnięta dyrekcja, dyrektor technikum Witkowski że swoimi zastępcami poniżają uczniów a nawet i rodziców za samo to że uważają że mają prawo przychodzić do nich i zadawać pytania . Część nauczycieli to jakiś żart, mają o wszystko ból(usunięte przez administratora), totalny brak szacunku do ucznia, niewyrozumiali, potrafią wyśmiać prosto w twarz jak czegoś nie umiesz a po wizycie u pedagog szkolnej doprowadzony jesteś do przekonania że nie nadajesz się ty i tylko ty i to tylko z tobą sa problemy i masz ochotę skończyć ze sobą . Chamstwo to norma, bo ryba psuje się od głowy.Są też przejawy dyskryminacj uczniów chorych w tej szkole albo dyskryminacji z uwagi na status materialny, pochodzenie, mile widziani są tylko rodzice ktosie z kasą, a jak już jesteś odmiennej orientacji seksualnej albo wyznania i przyznasz się do tego to już jest twój koniec w tej szkole, zostaniesz zaszczuty i zmuszony do odejścia.

Gość
Inne

(usunięte przez administratora) dyrektora. Uwaga na niego. Zerowe reprezentowanie szkoły. Kultury i ogłady brak jest (usunięte przez administratora). Tutaj też apeluję do dyrektora tej szkoły o nie podważanie publicznie poziomu innych szkół, które nie mają lepszej zdawalności matur i nie są wyżej w rankingach zdawalności egzaminów i perspektyw, ale za to troszczą się o każdego ucznia, podchodzą do każdego ucznia z wielkim sercem i szacunkiem i świadczą tym uczniom i ich rodzinom ogromną pomoc, jak szkoły w tym mieście dla uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Pan nie szanujesz chorego dziecka - jest gorsze, szkoły integracyjnej - jest gorsza, szkoły specjalnej - jest gorsza. Jak sie slucha pańskich wypowiedzi i wyobrażeń o szkole to odczucie jest takie jakby z (usunięte przez administratora) rozmawaiało się które nicziewo nie ponimajet. Szkoła w której liczą się tylko statystyki zdawalności egzaminów to jest w dzisiejszych czasach (usunięte przez administratora) systemu edukacji a nie szkoła. Dziękuję, nie pozdrawiam.

Skandal
Były pracownik

Skandaliczne zachowania dyrekcji i nauczycieli. Za wymierzanie uczniowi kar które nie są przewidziane w statucie szkoły, jak np. zdjęcie butów i chodzenie w skarpetach nauczycielowi grozi kara porządkowa. Powinien ją wymierzyć dyrektor szkoły. Zakaz wejścia do sali lekcyjnej do momentu zdjęcia obuwia innego niż klapki i pozostawienia go pod klasą to jest uniemożliwianie realizacji uczniowi obowiązku szkolnego. Sale lekcyjne i korytarze szkolne nie są też powierzchniami przeznaczonymi do chodzenia na boso lub w skarpetach, więc dochodzi do tego jeszcze upokorzenie ucznia przed całą społecznością szkolną i zagrożenie dla jego zdrowia - uczeń może się poślizgnąć, ktoś mu może nadepnąć na stopę i uszkodzić ją lub może zarazić się grzybem. Dochodzi zatem jeszcze dla nauczyciela zarzut nienależytego wykonywania obowiązków o charakterze wychowawczym co jest uchybieniem z art. 6 Karty Nauczyciela i podlega dodatkowo karze dyscyplinarnej. Ponieważ te działania nauczycieli godzą w dobro dziecka, o całej sprawie powinien obowiazkowo zostać zawiadomiony rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli. Nad nauczycielami nadzór sprawuje dyrektor szkoły i to on powinien wymierzać kary porządkowe i powiadomić rzecznika dyscyplinarnego, co w tej szkole raczej nie nastąpi jak czytam z tych wpisów gdyż dyrektor szkoły sam jest prowodyrem numer jeden tego złego co w szkole dzieje się. Jaki pan taki kram i lepiej w tej szkole bez wymiany dyrektora nie będzie.

Nick
Inne
 Pytanie

Nie jest cwana, tylko(usunięte przez administratora) bez pojęcia o przepisach, a jej jedyne jej umiejętności to kłamstwa, fałszerstwa i manipulacje. Jedzie na tym, że z automatu wszystkie instytucje wierzą szkole, to przecież szkoła i z zasady nie maja prawa dziać się tam rzeczy takie jakie dzieją się. Jest agresywna, atakuje niedogodnych uczniów I rodziców pierwsza. Prymitywizm na calego. Wydaje jej sie ze jak nafabrykuje na ucznia i rodziców papierów i wprowadzi wszystkie instytucje w błąd to prawda będzie jej, gdyż była pierwsza i reprezentuje instytucje państwowa. I niestety wygrywa, jak nafałszuje różnego typu dokumentacji, a rodzice nie potrafia wykazać, że było inaczej. Zastraszani sądami, kuratoriami i prokuraturą przenoszą niewygodne dla szkoły dzieci niepełnosprawne lub slabsze pełnosprawne które zaniża w przyszłości statystyki egzaminacyjne najważniejsze dla tej szkoły do innych szkół. Źle tam dzieje się też z nauczycielami, bez żadnego problemu podpisują się pod taką sfalszowana dokumentacja nawet ci którzy uczestniczą w spotkaniach z rodzicami i wiedzą że było inaczej niż stwierdzono w dokumentacji a jak im powiesz że to jest nieprawda co powypisywali to jeszcze śmieją ci się w twarz jak im to udowodnisz. Tam jest cała klika , która dobrze wie co dyrekcja robi i podpisuje się pod tym, która jedzie na tym, że im niczego nie udowodnisz. Wejrzyj w statut tej szkoły rodzice mają zakaz nagrania tego co dzieje się w szkole. Wskaż mi przepis prawa na podstawie którego szkoła rości sobie prawo do zarządzania rodzicem i wydawania mu zakazów lub poleceń? Myślisz, że jest przypadkowy? Eeaahhh.....Powiedz im że ich nagrałeś to zostaniesz wyśmiany że statut szkoły ci tego zakazuje i nagranie jest nieważne i jeszcze usłyszysz zarzut że statutu szkoły nie przestrzegasz. Ty, bo ich nagrałeś, a nie oni fałszując dokumentację szkolną. Dla nich statut szkoły jest aktem nadrzędnym nad konstytucją i przepiami prawa i uważają że jak sobie coś sprzecznego z przepisami prawa wstawią w statut szkoły to przepisy prawa przestają obowiązywać tylko to co jest w statucie. Idą na całego w fabrykowaniu dokumentacji szkolnej uczniów, większość z nich ma tak wyprany mózg jak w krajach reżimu totalitarnego, gdzie prawo ustanawia dyktator, którego rolę w tej szkole pełni dyrekcja. Nie znają przepisów prawa a jeżeli już to te ustalone przez dyktatora, wiedzą że było inaczej i że powinno być inaczej ale zrobią tak jak im nakazuje zrobić i podpisać dyktator. Powołaj się na rozporządzenia MEN to usłyszysz że to biurokracja i są nieważne gdyż dyktator powiedział im inaczej i będzie tak jak powiedział im ich dyktator. Takie wypranie umysłów obserwuje się jedynie w krajach reżimu totalitarnego. Za czasów byłego dyrektora było źle z tym gronem pedagogicznym, ale za obecnego standardy moralne u większości nauczycieli wymarły. Maja tak wyprane umysły i wykazują takie oddanie swoim dyktatorom, że zrobią wszystko co dyktator każe, wygeneruja i podpiszą każde kłamstwo i jeszcze będą śmiali ci się w twarz że niczego im nie udowodnisz. Ryba psuje się od głowy i tam nie będzie lepiej do momentu, kiedy nie zostanie wymieniona dyrekcja na ludzi posiadających wysokie standardy moralne, znających przepisy prawa i stojących na straży ich przestrzegania, tak jak w każdej szkole publicznej powinno być.

rozmowa o pracę
Inne

Byłam w ZSE kiedyś na rozmowie o pracę. Nie polecam. Spotkanie z p. Witkowskim i p. Paździor. Całkowity brak kompetencji i profesjonalizmu. Prawie żadnej weryfikacji kwalifikacji zawodowych i doświadczenia. Całą rozmowa dotyczyła dziecka niepełnosprawnego. Była to tylko rozmowa o pracę, ale pokazane zostało już orzeczenie dziecka i ujawnione jego dane. Wyjaśniono warunki pracy - szkoła ma własne procedury i nie realizują zaleceń orzeczeń, takie dzieci mają jak najszybciej odpaść. I tego oczekiwali ode mnie. Masa negatywnych uwag o poradni która orzeczenie wydała z cytowaniem zapisów które zdaniem dyrekcji były nieważne i szkoła ich nie realizuje, więc też oczekują że nie będę ich realizować jak mnie zatrudnią. Oczekiwali jedynie obecności na lekcjach i obserwacji dziecka pod kątem upośledzenia umysłowego. Poradnie ponoć źle diagnozują takie dzieci i je im potem przysyłają a miejsce tych dzieci jest w szkołach przysposabiających do pracy, gdyż do niczego te dzieci więcej nie nadają się, więc oni muszą sami takie dzieci diagnozować i zadbać o przeniesienie. Masa negatywnych uwag o rodzinie dziecka, od rozmowy rekrutacyjnej buntowanie i nastawianie przeciwko rodzicom. Nie szukali kogoś, żeby pomóc dziecku, tylko kogoś do jego niszczenia i usunięcia. Pracy nie przyjęłam, nie po to uczyłam się, żeby dzieci niepełnosprawne niszczyć. Na zakończenie prośba o zachowanie rozmowy dla siebie. Szkoła bardzo nieprzyjazna dla uczniów niepełnosprawnych, dyskryminująca ich, wręcz agresywna. Nauczycielom i specjalistom, którzy chcą pomagać dzieciom niepełnosprawnym radzę omijać to miejsce, tam tym dzieciom nie pomożecie, a będziecie zmuszani wspomagać dyrekcję szkoły w ich usuwaniu.

Były kandydat
Kandydat
@rozmowa o pracę

Podobne przeżycia i refleksje. Rozmowa o pracę lipa. Nagonka na poradnie psychologiczo-pedagogiczne za zapisy w orzeczeniach umożliwaiajace uczniom niepełnosprawnym nauke w szkołach ogólnodostępnych. Niezadowolenie z zapisów w orzeczeniach- zdaniem dyrekcji p. Witkowskiego i p. Paździor ucza uczniow niepełnosprawnych tylko niesamodzielności i obniżaja wymagania edukacyjne. Z tego co zrozumiałam w ich szkole od ucznia niepełnosprawnego należy wymagać tak jak od każdego pełnosprawnego. Jeśli nie spełni wymagań stawianych uczniowi pełnosprawnemu, jest usuwany. Nagonka na ucznia niepełnosprawnego, szereg wypowiedzi agresywnych. Demonizowanie rodziny ucznia. Nie rozumiem co w tym złego, ze rodzice oczekuja of szkoły realizacji zaleceń orzeczenia. Użalanie się, że organ prowadzacy bezrozumnie zaczal kierować im do ZSE uczniów niepełnosprawnych, podczas gdy oni nie sa szkoła dla takich uczniów. Ucznia przyjęli z przymusu i na chwilę, nie może utrzymać się w szkole. Stanowi dla nich zagrożenie, ponieważ jak się utrzyma, to w kolejnych latach moga skierować im dzieci niepełnosorawnych więcej lub nawet utworzyć dla nich oddzial integracyjny lub specjalny. Poszukiwanie kogoś kto raczej pomoże ucznia usunać, niż mu pomoże. Wszystko tajne przez poufne z sugerowaniem konsekwencji. Pracy nie przyjęłam. Pracodawcę odradzam.

Dyrygent
Inne

Jaśnie wielmożny dyrektor p. Witkowski to może niech skupi się na prawach uczniów, które w tej szkole mocno są ograniczone, jak prawo do traktowania z gognością i szcunkiem, a nie tylko na prawach zmanierowanych i rozbisurmanionych nauczycielek, które żadnej dyscypliny nie znają. Jak tak dalej będzie, to za niedługo pod batutą p. Paździor (usunięte przez administratora) te nauczycielki uczniom na głowy będą.

StaryAleJary
Inne
@Nick

Taaa... no to są chyba ci pełni pasji profesjonaliści, którzy zapewniają w naszych radomskich szkołach naszym dzieciom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi przestrzeń do wszechstronnego rozwoju, co Pani wiceprezydent K.K. ze swoim wydziałem edukacji osobiście nadzoruje. Pani wiceprezydent K.K. gratuluję poczucia rewelacyjnego humoru i proponuję owym pełnym pasji profesjonalistom podwyżki co najmniej 100%, żeby skuteczność ich działań w (usunięte przez administratora) dzieciaków niepełnosprawnych ze szkół ogólnodostępnych, niszczenia ich i nękania ich rodzin wzrosła. Też mieliśmy ogromne problemy z utrzymaniem dziecka niepełnosprawnego w jednej z radomskich ogólnodostępnych szkół, dziecko było niszczone, a my z żoną nękani sądami i policją za dochodzenie jego praw, podczas gdy szkoła nie robiła tego co do niej należało. (usunięte przez administratora)na potęgę. Odpowię pani wiceprezydent K.K. tak jak kabaret neonówka symbolicznemu politykowi w skeczu Teleexpress i bez cenzury - (usunięte przez administratora)

Nauczyciel
Inne
@Były kandydat

Szukanie głupiego do bardzo nieuczciwej pracy przeciwko uczniom niepełnosprawnym. Fałszywość i nieuczciwość dyrekcji opisywane w opiniach szybko wychodzą na jaw w rozmowie. Omijać szerokim łukiem.

Mieszkaniec
Inne
@Nick

Problem z tą szkołą jest od dawna. Nieprawidłowości w ocenianiu uczniów, przeprowadzaniu egzaminów klasyfikujacych, niewłaściwe traktowanie uczniów i rodziców. Kalinowska wszystko pod dywan zamiata ale jej poprzednik Semik nieźle po tej szkole pojechał ,,nauczyciele którzy łamią normy prawne i komunikacyjne,, Lepiej bym tego nie ujął.

ojciec
Inne

Zdecydowanie odradzam tą szkołę ,gdyż panuje w niej nieprzyjemna atmosfera spowodowana już wcześniej ustalonym tzw."wyścigiem szczurów,, czyli traktowaniem uczniów przedmiotowo ,zwłaszcza tych ,których osiągają nieco gorsze wyniki w nauce. Tacy uczniowie są automatycznie skreślani oraz nauczyciele niekiedy mówią wprost o wydaleniu takiego z tej szkoły ,ponieważ twierdzą , że taki uczeń będzie wpływał negatywnie na opinię o szkole i zaniżał jej poziom .Jest to wręcz obrzydliwe postępowanie .Napomnę że jestem tata jednego z takich uczniów. Leczy on depresję z nerwicą i dopiero po dostaniu leków jego stan psychiczny zaczyna się poprawiać.

BabaJaga
Inne
@ojciec

Absolutnie nie polecam. Szkoła po renowacji to na plus ale gro nauczyciele to jakiś absurd. Bezczelni kłamia w żywe oczy. Moja córka chodzi tam ale chyba zmienię szkołę, HIT to jakaś masakra!! Dyrektor szkoły nieuprzejmy dla rodziców oczernia jednych rodziców do drugich i nauczycieli.(usunięte przez administratora) ręce zajęte trzymaniem się stołka i polityka , jedyne na co zwraca uwagę to telefon komórkowy. Brak szacunku do uczniów i rodziców.

gość
Inne
@ojciec

Usuwają słabsze dzieciaki, które nie rokują na zdanie matury. Zadałem kiedyś dyr. KW pytanie jakim cudem w technikum zawodowym mają taką wysoką zdawalność egzaminów. Wiadomo prócz tego że w ostatnich latach jest wyż i mało miejsc to trafiają do nich z rekrutacji dzieciaki po 120-150 lub więcej punktów. Nawet nie owijał w bawełnę, że jest grupa uczniów, którzy tylko zaczynają u nich edukację, ale jej nie kończą, ponieważ ”nie sprostali zadaniom edukacyjnym”. Grupa uczniów. Nauczyciele typują mu uczniów, którzy nie będą w stanie zdać egzaminów maturalnych. Idą z tym do niego i dzieciaki są usuwane. To jest spec od osiągania wysokich wyników edukacyjnych przez usuwanie ze szkoły dzieciaków słabszych. Nieformalnie z pominięciem kuratorium, ponieważ kuratorium nie zgodziłoby się na taki proceder i w myśl przepisów nakazałoby mu zapewnić pomoc tym dzieciakom w nauce. Każda szkoła ma obowiązek pomóc takim dzieciakom. Trudności w nauce to nie jest przecież powód do usuwania dzieciaka ze szkoły, no chyba że taki dzieciak sam chce zmienić szkołę. Nastawiają dzieciakowi jedynek zdołują dzieciaka, utwierdzą w przekonaniu że nie nadaje się i różnej maści szantażami wymuszają na rodzicach przeniesienie dzieciaka do innej szkoły.

Psychiatra_czeka
Inne
 Pytanie
@Zenek

Nie wiem czy dyrektor tej szkoły to jest w ogóle w normie psychicznej. Przychodzi na semestralną wywiadówkę do rodziców i opowiada, że jego córka do szkoły średniej nie nadaje się. Każdy rodzic też powinien przemyśleć sobie czy jego dziecko do elektronika nadaje się i je przenieść, w ocenie tego człowieka sa dzieci niepełnosprawne, które nie nadają się i potrzeba je usunąć. Bożeszzz ty jedyny jak tak można o własnym dziecku publicznie do obcych ludzi . Potem opowiada, że jego siostra była ciężko niepełnosprawna i umarła a jego mama nic od nikogo nie oczekiwała tylko z pokorą to zniosła i tego samego oczekuje od rodziców uczniów niepełnosprawnych. Mają wobec dyrekcji wykazać pokorę i szacunek i niczego dla swoich dzieci niepełnosprawnych nie domagać się. Robi nagonkę rodziców uczniów pełnosprawnych na niepełnosprawnych. (usunięte przez administratora)

Niepełnosprawny
Inne
@Psychiatra_czeka

Dyrektor dobrze kombinuje za takie usuwanie uczniów niepełnosprawnych ze szkoły to są artykuły w kk trafił na nieświadomych rodziców to wciska kit i wykorzystuje pójdą do prokuratury spowiadać się rodzice nie

freedom
Były pracownik
@Nick

Wierzą, ponieważ rutynowe kontrole sprawdzają tylko podsuwane przez nią papiery. Nie kontaktują się z rodzicami uczniów niepełnosprawnych, żeby zweryfikować czy papiery które przedstawia i informacje w nich zawarte są zgodne ze stanem faktycznym. Nie chodzą po klasach i nie sprawdzają zajęć, nauczycieli i uczniów. Nie weryfikują korespondencji z rodzicami, przyczyn nieobecności uczniów na zajęciach, zgód rodziców, rezygnacji rodziców, podpisów rodziców itp. Jak jeszcze fałszowane są protokoły, notatki służbowe, wopfu, ipety, nie są potwierdzane zgodności kopii dokumentów z oryginałami, nie ma dat, pomijani są rodzice, udzielane są rodzicom fałszywe informacje i wprowadzani są w błąd to może tak latami przechodzić przez kontrole pozytywnie. Musiałaby być informacja od rodziców o nieprawidłowościach, a jak są jeszcze zastraszani sądami rodzinnymi, prokuraturą i napuszcza się na nich rodziców innych uczniów z klasy to czują się zaszczuci i przenoszą dzieci.

Bolek
Inne
@Psychiatra_czeka

Nas p. dyr. szantażował wyciąganiem konsekwencji za negatywne opinie o szkole. Tylko pozytywne można wyrażać.

Gościu
Inne
@freedom

Jeśli chodzi o niepełnosprawne dzieciaki to wicedyrektorka elektronika Paździor to ścierywo jest nie człowiek. Bydlenta mają więcej manier i zasad. Bez żadnych skrupułów kłamie, mataczy, fałszuje dokumentację szkolną dzieciaków niepełnosprawnych. Ciężko z tym ścierywem wygrać i utrzymać dzieciaka. Szantażowała nas prokuraturą i sądem rodzinnym to przenieśliśmy dzieciaka. Nie było wyjścia całą dokumentację dzieciaka miała sfabrykowaną. Zupełnie co innego popisane w notatkach, ipetach j protokołach niż na spotkaniach w szkole. Ipety robione poza spotkaniami z nami w szkole, na spotkaniach zmuszali nas do odbioru gotowego, wpływu żadnego na to co powypisywane było nie mieliśmy, jakbyśmy my rodzicami nie byli. Bez zgody naszej wszystko robili. W ipetach podawane osoby które z dzieciakiem nie pracowały, zajęcia których dzieciak nie miał aby wyłudzać od państwa pieniądze. Ciekawe protokoły bez naszego podpisu, ciekawe w nich rzeczy gadaliśmy których nie gadaliśmy, żadnych uwag nie miewaliśmy jak mieliśmy, podopisywane informacje po spotkaniach, podmieniane strony protokołów. Całkiem inna wersja tego co w realu. To ścierywo w kryminale za fałszowanie papierów szkolnych i usuwanie dzieciaków winno tkwić a nie wicedyrektorem szkoły. Trzeba by było to wszystko nagrywać dyktafonem każde spotkanie i rozmowę inaczej nie udowodnisz że było inaczej niż to ścierywo nafałszowało i nagabrykowało na dzieciaka i starych. Dyrektor pożal się Boże tej szkoły nie lepszy zagorzały przeciwnik niepełnosprawnych osób na każdym kroku dyskryminował szieciaka wszelakie skargi uważał za bezzasadne nawet te zasadne niczego nie udowodnisz ją nie nagrasz tego co tam wyczyniają. Tak się tam usuwa niepełnosprawne dzieciaki. Pomóc organizowana tak żeby dzieciaki korzystać nie mogły tylko kasa z orzeczeń była brana to jest priorytet. Syff jeden wielki nie ma dla tych dzieciaków nauczycieli wspomagajacych, zajęć dodatkowych. Jak jakiegoś nauczyciela zatrudnia to jakiś odrzut z rynku pracy co tylko pieniądze bierze nic nie robi i ma te same poglądy co to ścierywo jak najszybciej dzieciaki niepełnosprawne pousuwać. Zatrudnieni dla tych dzieciaków pedagodzy i psycholodzy też najgorsi prędzej ci dzieciaka do samobójstwa doprowadza niż pomogą. Nie ma kto z tym ścierywem porządku zrobić to robi sobie co jej się podoba. Szantażuje rodziców prokuraturą i sądami, fabrykuje papiery dziedziaków niepełnosprawnych i usuwa dzieciaki niepełnosprawne. Takie ścierywa zdolne do wszystkiego żeby dzieciaka niepełnosprawnego zniszczyć w szkole nie powinny być. Tfuuuuuu....... Nas to ścierywo szantażowała prokuraturą i sądem rodzinnym to dzieciaka przenieśliśmy ale jakbym nagrał to zrobiłbym z tym ścierywem porządek i o dzieciaka zawalczył. Wycwanione ścierywo jest na maksa ona nie jednego dzieciaka już załatwiła i jego starych.

Opinia
Inne
@Bolek

To jest jakieś okropne technikum , ja też mam watpliwości co do poczytalności nauczycieli , jakieś znerwicowane baby ucza i wyżywaja się na uczniach , żadnej pomocy z ich strony i wychowawców. Dyrektor gbur nastawia jednych rodziców przeciwko drugim i dzieciakom które chce ze szkoły pousuwać . Okropna szkoła .

kaleka
Inne

Wysokie miejsce w rankingu nie uprawnia do odmowy kształcenia i usuwania niepełnosprawnych osób ze szkoły. To jest technikum jak każde inne w tym kraju i mają prawo w nim w ramach edukacji włączającej uczyć się osoby z różnymi niepełnosprawnościami nawet i ze sprzężonymi i lekko upośledzone umysłowo tylko muszą mieć zgodę na to jeszcze od lekarza med. pracy. Uczniowie tacy ochronieni są masą przepisów art 68 i 69 konstytucji, art. 1 pkt 5 i 5a ustawy o systemie oświaty, art 23 konwencji onz o prawach dziecka i cała konwencja o prawach osób niepełnosprawnych i wiele jeszcze innych. Nie można tego robić, jak tylko jest wyższe miejsce w rankingu to osoby niepełnosprawne są niechciane i zaraz jest, że je zaniżą i ranking staje się w edukacji w takiej szkole priorytetem absolutnym.

gość
Inne
@Bolek

mentalność dyrektora tej szkoły jest na poziomie 3 klasy podstawówki nie pozdrawiam ! wielkie dno ! stosunek do uczniów ma uwłaczający !

monika i kulfon
Inne
@Gościu

straszne potraktowanie uczniów

ja
Inne
@ojciec

Nie polecam - zupełnie nie potrzebne ciśnienie. Niektórzy nauczyciele zbyt ambitni. 3 lub 4 sprawdziany / kartkówki to codzennąsc. Szkoła bardzo mnie wypaliła z motywacji do nauki. Jest tu zbyt trudno mało uczą dużo wymagają i słaba organizacjia. Fajne są jedynie organizowane dni np mikołajki. Nauczyciele nie są fajni. Jest tu na tyle cięszko że nawet znajomy ktury uczy się DOSŁOWNIE cały czas maxymelnie najczęściej dostaje 3 lub 4.

kameleon
Inne
@Psychiatra_czeka

p. dyr. W . nie posiada podstaw dobrego wychowania. Typowy kameleon. Upokarza uczniów i rodziców. Słownictwo i zachowanie podczas rozmowy poniżej krytyki. Druga twarz dla władz nad szkołą.

always
Inne
@ja

Najlepsza szkoła niestety tylko w rankingu. Nikomu w tej szkole nie zależy na dobru ucznia, liczą się tylko uczniowie z tytułami olimpijskimi,a pozostali są traktowani jak bydłło. Trudno dogadać się z kimkolwiek bo każdy z „szanownych profesorów” (jak to każą siebie nazywać) martwi się tylko o swoje wyniki, nikogo nie interesuje to czy doba wystarcza na naukę… Trójka się dobrze prezentuje, ale to tylko gra pozorów, czysty teatr. Psycholog i pedagog w tej szkole to jakaś kpina. Zero wsparcia, brak realnej pomocy. Sprawy dotyczące odejść uczniów są tuszowane.

odradzam
Inne
@always

W szkole pracują nauczyciele, którzy nie powinni mieć kontaktu z uczniami. Nie można rozwiązać żadnego problemu, dyrekcja stoi murem za nauczycielem nawet gdy ten wydziera się i nęka ucznia ponieważ ma znajomości w kuratorium. Dobro ucznia nie jest tu priorytetem. Dyrektor szkoły to jakaś porażka jak wiadomo rybka psuje się od głowy.

dragon
Pracownik
@always

Szereg niesprawiedliwości, wykonywanie wszystkiego na pokaz i dla statystyk, wszem obecny wyścig, (usunięte przez administratora) to codzienność tego sympatycznego miejsca. Jeżeli chcesz zachować w sobie jakiekolwiek pokłady moralności i sprawiedliwości, wybierz inną szkołę. Ta szkoła służy nauczycielom, a nie uczniom. Odnosi się wrażenie, że nauczyciele leczą swoje kompleksy na uczniach przy pełnym poparciu dyrekcji.

zgadzam się
Były pracownik
 Pytanie
@freedom

Myślisz, że koleżanki z kuratorium i organu prowadzącego to nie wiedza, co się w tej szkole odprawia? One dobrze wiedza. Tylko że udają ślepie jak te krety, żeby te słabsze dzieciaki i niepełnosprawne pousuwane były. Dzięki temu to w Perspektywach wychodzi potem taka najlepsza szkoła w województwie tylko ile na ten ostatni ich wzrost dzieciaków z tej szkoty w ostatnie 5 lat wyleciało, ile niepełnosprawnych nie ma prawa tam uczy się, ile z tych co zostali ma depresje albo nerwice i na psychotropach funkcjonuje? Od lat w tej szkole dzieje się bardzo źle i wysokie miejsce w rankingach zdawalności matur tego nie zmienia. Śmiechu warte, podrzędne technikum które uważa się za lepsze od Kochanowskiego w zdawalności matur tylko dlatego że uczniów wyrzuca.

Rodzic
Inne

p. JK na wycieczki z uczniami jeździ młodzież niedopilnowana była alkochol był syn podpity z wycieczki powrócił a p. JK problemu nie widział sam wyglądał jakby był pod wpływem

Bibibibi
Inne
 Pytanie
@hit w elektroniku

W szkole mojej córki pani Smolarczyk też uczy. Generalnie jest to osoba niestabilna emocjonalnie i mocno (usunięte przez administratora)zaburzona nie można porozumieć się. Ostatnio uczniów na lekcjach telefonem nagrywa. (usunięte przez administratora) Córka mówi, że wydziera się na nich, niczego nie potrafi nauczyć na lekcje nie chce przez te wariatkę chodzić. Po co to takie wariaty psychiczne w szkołach zatrudniane sa?

elektronik
Inne
@Bibibibi

W elektroniku jest ten sam problem p. smolarczyk nagrywa uczniów na lekcjach swym prywatnym telefonem bez zgody rodziców.

Elektronik
Inne

Szkoła porażka. Mój syn był tam gnębiony przez kolegów z klasy. Każdy miał na to wywalone zaczynając od wychowawczyni przez pedagog i na końcu dyrektora który wywala sobie uczniów ze szkoły bo ma swoje takie widzimisię. Musieliśmy zmienić synowi szkołę.

Nick
Inne
@Bibibibi

Jedna z nauczycielek dopuściła się naruszenia granicy uczeń-nauczyciel poprzez wejście z nim w relację emocjonalną,a następnie zwalając winę na niego samego, Pedagog szkolna i dyrektor byli za samą nauczycielką a ucznia pozostawiono be wsparcia w szkole.

Byle do
Inne

Organizacja w tej szkole jest tragiczna, ciągle odwoływane lekcje przy beznadziejnie ułożonym planie doprowadza do takich sytuacji w których uczniowie muszą czekać 2h nie mogąc wyjść że szkoły tylko po to aby pójść na wf. Ale to nie jej jedyny problem. To typowa szkoła która jest powiedziałbym dość przeciętna ale aspiruje do bycia elitarna. O ile uczeń nie ma świadectwa z paskiem to się tu nie liczy i w oczach dyrekcji nie istnieje. Uczeń w tej szkole jest źle traktowany. Jeśli chodzi o nauczycieli to jest tu wielu tragicznych nauczycieli. Wkurzający jest też system wyłaniania klasy która klasa jest warta uwagi dla dyrekcji a która nie.

Absolwent
Inne
@Byle do

Kiedyś ta szkoła może i była mega spoko ale odkąd zmieniono dyrektora to jest masakra xdd. To juz nie jest ten sam elektronik, który kończyłem. Teraz to jedna wielka żenada.

RobinHood
Kandydat
 Pytanie

Takie zachowanie rodziców uczniów pełnosprawnych to wyraz braku empatii i szacunku. To coś, co w cywilizowanym społeczeństwie nie może mieć miejsca i powinno być surowo karane.Tak jak z miejscami na parkingach samochodowych, gdzie swojego czasu pełnosprawni masowo parkowali samochody na miejscach dla niepełnosprawnych. Zabrałeś moje miejsce – zabierz moje kalectwo. Zabierają dzieciom niepełnosprawnym ich przywileje w szkołach i je wykluczają je z edukacji włączającej – niech zabiorą ich choroby i zaburzenia. Rodzice dzieci niepełnosprawnych na pewno im oddadzą szystko w jednym pakiecie. Po co tylko przywileje? Niech wezmą wszystko, skoro chcą żeby było dla wszystkich dzieci sprawiedliwie i po równo.

Sędzia Soplica
Inne

Nie zostawiłbym tego gdyby to o któreś z moich dzieci chodziło ,zabrałbym rezultaty kontroli kuratorium do prokuratury i do szefa służby cywilnej i koło d y tak narobił że ziemniakowi odechciałoby się z kuratoryjnym miotłami kryć (usunięte przez administratora) na stołkach dyrektorskich jak ten patałach w elektroniku.

Misiek
Inne

To nie w tym kuratorium. To jest nowoczesne kuratorium. Tu się jedzie na kontrolę i w protokole pisze to co dyrektor szkoły podyktuje i zażyczy sobie.

Evers
Kandydat
 Pytanie

Wie ktoś jakie to znajomości w sądzie rodzinnym posiada dyrektor elektronika Witkowski? Ostatnio na spotkaniu rodziców odgrażał się, że ma znajomości w sądzie rodzinnym i będzie załatwiał słabych uczniów i rodziców którzy nie chcą ich przenieść znajomymi sędziami z sądu rodzinnego, którzy będą kierować ich na ustawione z góry badania do ozss, aby obalać badania lekarskie uczniów lub wyrabiać im lewe papiery, o treści taiej jak on chce, że nie nadają się do jego wybitnego elektronika i ich ze szkoły dla dyrektora Witkowskiego znajomi sędziowie mają usuwać?

Abc
Kandydat

Bardzo nieładnie dyrektor szkoły Witkowski zachowuje się organizuje uczniom zajęcia z orzeczenia tak żeby nie mogli z nich korzystać i zatrudnia nauczycieli wspomagających którzy nie mają wykształcenia przedmiotowego zawodowego i są bezużyteczni dla uczniów na lekcjach. Niestety jest to prawda że zatrudniane są jakieś szemrane panie po znajomościach które do tej szkoły nie nadają się. Siedzą na lekcjach i nic nie robią i jeszcze za to płacone mają. Ostatnio jakąś znajomą z kuratorium zatrudnił nie wiadomo po co jak wszyscy rodzice zrezygnowali z takiej pomocy. Siedzi nic nie robi i pieniądze bierze. Rodzice przez pana Witkowskiego muszą rezygnować z zajęć dodatkowych z orzeczenia i takich nauczycieli wspomagających jakich zatrudnia. To jest tragedia jak dzieci niepełnosprawne są w tej szkole traktowane i jak się na nich pasożytuje, no bo przecież te pieniądze są pobierane z budżetu państwa ciągle na te jego kolejne znajome zatrudniane i na te zajęcia na które te dzieci nie mogą chodzić bo przecież je tak dzieciom zorganizował. Sposób traktowania uczniów niepełnosprawnych jest karygodne przez tego pana.

Parents
Inne
@Evers

witkowski squwysyn to jest nie dyrektor szkoły prawnika w przeszłości wynajmowaliśmy żeby dziecko w tej szkole do końca utrzymać a do sądu rodzinnego to squwysyn jeden tak nakłamał że słowa prawdy tam nie było

rodzic
Inne

to nie jest jednostkowy problem w wielu szkołach w tym mieście rzadzi się jeszcze po swojemu taka elitka,ktorej wydaje sie ze jest nie do ruszenia

Kartofel
Były pracownik

Podjąłbym kroki i zmienił nazwę na Zespół Szkół Elektronicznych im. Świętego Ziemniaka w Radomiu. Kupiłbym jeszcze jaką największą pyrę i na piedestale gdzie w holu szkoły postawił, żeby dobroczyńcę tego pożal się Boże przybytku godnie reprezentowała.

z życia wzięte
Inne

Rodzicom zdanym na to coś gdy to coś zacznie obgadywać do was innych uczniów i rodziców na przykład na spotkaniu w auli szkolnej doradzam zacytować słowa pewnej piosenki: „Człowieku błagam cię! Ja w duuuupie to mam. I nie chcę słuchać cię bo w duuuupie to mam. Twoich pierdóóół mam dość…” Nacisk nałożyłbym na „w duuupie to mam” i „twoich pierdóóół mam dość”. Wszyscy kiedykolwiek prze teg pana obmawiani i obgadywani mają tego pana od dawien dawna już głeboko „w duuupie”, więc pójdziecie w ich ślady i swojego cennego czasu na urojenia tego pana nie marnujcie.

programista
Inne

W elektroniku same wybitne peadgogi pracują. Wicedyr. Matyga to tak poświęca się dla dobra uczniów, że zamiast prowadzić lekcję całogodzinne (usunięte przez administratora)about prowadzi nad tym jak ktoś się nie nadaje do szkoły to niech ją zmieni. Lepszych pedagogów nigdzie nie znajdziesz.

Elektroniczna szkoła
Inne

Mój syn niestety wybrał tą szkołę elektroniczną. Żałuję bardzo. On też. Nauczyciele przedmiotów zawodowych nie uczą. Każą robić gotowe teściki, puszczają miesiąc te same filmy i prezentacje. Udowadnianie uczniom, że nic nie potrafią, naginanie zasad. Gnębienie uczniów to norma. Szkoła przoduje w rankingach ale wyniki to zasługa korepetycji i ciężkiej pracy dzieciaków a nie nauczycieli. Dyrekcja każe zamiatać wszystkie skargi pod dywan. Nie odpowiada na pisma, po odbytych spotkaniach nic się nie zmienia.

ZSE
Inne
@Elektroniczna szkoła

Nauczyciele z chorymi wymaganiami niedopuszczający uczniów do matury by nie zepsuli statystyk. Brak wsparcia dla uczniów którzy trochę gorzej sobie radzą z materiałem. Jedyne co ratuje tę szkołę to nie najgorsze wyposażenie.

ja
Inne
@ZSE

Dyrekcja elektronika toleruje to ze nauczyciele sie pastwią nad uczniami. Oni nie uczą tylko gnębią i nie przekazują wiedzy a jak ktoś czegoś nie rozumie to poniżają publicznie. Raz miałam na lekcji atak paniki musiałam siedzieć przestraszona na lekcji gdy inni sie śmiali bo nauczyciel stwierdził ze nie mogę iść do pielęgniarki. Nie wiem z jakiego powodu ta szkoła szczyci się taką renomą. Żałuje że tutaj poszlam, 5 lat(usunięte przez administratora)

Misiek
Inne
@Abc

Byle jaki psycholog. Byle jaki pedagog. Nie realizują zaleceń z opinii i orzeczeń, nie przestrzegają statutu szkoły i przepisów prawa. Prawa uczniów dla nich nie istnieją. Niestety prawdą jest, że fałszują też i dokumentację uczniów z zakresu udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Państwo w państwie z dyrektorem najdelikatniej rzecz ujmując psycho patą chorym z nienawiści do uczniów słabszych którzy nie spełniają jego wysokich oczekiwań co do poziomu edukacyjnego, a tych chorych i niepełnosprawnych to pozabijałby gdyby tylko mógł, aby mu rankingów nie zaniżali. Człowiek o niskich możliwościach i jeszcze niższych standardach moralnych, nie uznający przepisów prawa, posadzony na stołku dyrektorskim dzięki kumoterstwu i układom politycznym (z drugim Witkowskim prezydentem), które wykorzystuje do niszczenia niewygodnych mu uczniów, chory z przerostu ambicji które realizuje kosztem uczniów. Szkoła (usunięte przez administratora) pomimo dość wysokiego miejsca w rankingach i dyrektorem zerem przez małe zet.

ojciec
Inne
@ja

Nie ma nadzoru pedagogicznego. Nauczyciele jak te święte krowy po fermie łażą i robią co chcą nie realizują opinii ani statutu szkoły nie przestrzegają. Córka przychodzi ze szkoły i narzeka że nauczyciele tak mają na wszystko wyje bane że już na bardziej mieć nie mogą.

elektronik
Były pracownik

Witkowskim z elektronika juz dawno powinna zajać sie prokuratura. Fałszowanie dokumentacji szkolnej uczniów, fałszowanie opinii o uczniach do poradni psychologiczno-pedagogicznych, fałszowanie wniosków do sadów i organów scigania preciwko uczniom i rodzicom, kłamanie do rzeczników prawd dziecka i obywatelskich, fikcyjne etaty i nadgodziny dla znajomych nauczycieli finansowane z subwencji oswiatowej uczniów niepełnosprawnych, podwazanie diagnoz medycznych uczniów, brak realizacji zalecen opinii i orzeczen, ujawnianie i rozpowszechnianie danych osobowych i wrazliwych uczniów i ich rodzin bez ich zgody, pomawianie i zniesławianie uczniów i ich rodzin, podzeganie rodziców do nienawisci przeciwko uczniom niepełnosprawnym i ich rodzinom, pogarszanie zdrowia i funkcjonowania uczniów aby zmusic ich do odejscia ze szkoły, brak nadzoru nad pracownikami szkoły itp.

obserwator
Inne
 Pytanie
@elektronik

Po protokołach z kontroli kuratorium w elektroniku sprzed lat kiedy jeszcze były publikowane widać że tam jest (usunięte przez administratora) i kilometry mułu od minimum dekady jeśli chodzi o zachowania kadry, prawa uczniów, pomoc uczniom i współpracę z rodzicami. Niektórzy nauczyciele z powodu zaburzeń emocjonalnych i psychicznych nie nadają się do pracy w szkole. Wyżywają się na uczniach słabszych, ośmieszają ich, uniemożliwiają im naukę. Z tą zmianą że z wyborem Witkowskiego na dyrektora elektronika w 2017 kuratorium przestało jakoś widzieć nieprawidłowości w tej szkole. Poczytaj sobie protokoły z kontroli w tej szkole sprzed kilku lat. Takie same nieprawidłowości co teraz które ponoć usunięto. Na papierze je usunięto stosując metodę nie widzenia ich w trakcie kontroli. Jak silne musi plecy musi mieć dyrektor szkoły aby kuratorium jechało na kontrolę nie widziało nieprawidłowości i kłamało w protokołach z kontroli że ich nie ma? Kosztem dzieciaków !!!

u la! la!
Były pracownik
@obserwator

Dyrektor w elektroniku to jest rodzina prezydenta miasta Witkowskiego. Kłamliwy sukinkot robi sobie co zechce i ma w tym robieniu sobie co zechce ochronę urzędu miasta, kuratorium, polityków i innych notabli. Guwno umie, guwno wie i guwno potrafi ale dzięki koligacjom i kumoterstwu dyrektorem szkoły jest. Teraz to nawet taka modna nazwa na to jest Radomski Pakt Rodzinny Nieporadka Witkowskiego.

współczuję
Inne
@Psychiatra_czeka

Jakieś straszne dzieciństwo dyr. Witkowski miał. Bardzo biedny człowiek. Nie miał kto sadu rodzinnego powiadomić, żeby wgladu w sytuacje rodzinna małego Kondzia dokonał i tej rodzinie dopomógł. To może być jakaś nieleczona trauma z dzieciństwa, która teraz rzutuje an relacje z córka. Jack on o własnym dziecku takie rzeczy na wywiadówkach do obcych ludzi wygaduje, to nie dziwi psychopatyczny stosunek jaki ma do osób niepełnosprawnych i znęcanie się nad nimi. Chwalić Boga że obozów zagłady dla nie nadajacych się do szkół według tego człowieka dzieci w tym mieście jeszcze nie ma.

Kogel mogel
Były pracownik
 Pytanie
@Gościu

A to ścieryywo Pazdzior jeszcze jest wicedyrektorem szkoły? Musieliśmy przez to ścieryywo dzieciaka do innej szkoty przenieść tak ścieryywo papiery szkolne fałszowało albo nauczycielom ścieryywo kazało fałszować żeby tylko dzieciak pomocy nie dostał i musiał odejść, a te krzywe pizzzdy z kuratorium jeszcze jej doradzały jak papiery fałszowa i chroniły. Ja tam za wyrywny nie jestem ale żygac mi się chce jak o tym ścieryywie pomyślę.

elektronik
Inne
@ZSE

Szkoła, w której uczniowie niepełnosprawni maja się PRZEMĘCZYĆ ! ! !, oby tylko dyrekcji i nauczycielom było dobrze i wygodnie. Darmo zjady jedne, indolescencja do szescianu ! ! !

elektronik Nowy wpis
Inne
@współczuję

Współczuję rodzinie a najbardziej córce tego pana. Dziecko biedne to jest, ojca mieć który tak własne dziecko poniża i upokarza na zebraniach w szkole do obcych ludzi i o własnym dziecku mówi że się do szkoty nie nadaje można jedynie współczuć.

zse Nowy wpis
Inne
@Elektroniczna szkoła

Bardzo zła szkoła, nie polecam. Nauczyciele nauczają sposobem sprzed 50 lat za złą odpowiedz karają poniżając uczniów.

Maxx Nowy wpis
Inne

Pracują tam jakby za karę. Bardzo niemiłe panie. Udzielają nieprawdziwych informacji i zatajają fakty.

Albercik
Inne

Miałem nieprzyjemność rozmawiać z wizytatorką Traczyk. Nie polecam, ponieważ rozłącza się, gdy ma taki humor i jest bardzo niekulturalna. Wiązankę można dostać zadając pytanie, więc dzwonienie i wybieranie jej numeru mija się z celem. Płacąc podatki na budżetówkę warto się zastanowić, czy ma to jaki kolwiek sens.

klient Nowy wpis
Inne
@Albercik

Dnoo, panie albo parzą kawkę albo jedzą ciastka. Telefon albo wciąż zajety, albo nikt nie odbiera.

Abc
Inne

Kłamstwo, nieżyczliwe biurwy siedza I myśla caly czas jak spławić rodziców. Ani mili ani pomocni ani kulturalni .Wrecz przeciwnie , uważaja że wszystko im wolno łacznie z obrażaniem i okłamywaniem rodziców.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy zechciałbyś podzielić się z nami wrażeniami ze spotkania rekrutacyjnego w firmie Kuratorium Oświaty? Jak oceniasz poziom trudności oraz atmosferę spotkania? Z chęcią dowiemy się wszystkich niezbędnych szczegółów dotyczących przebiegu rekrutacji.
logo firmy Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Radom
Polscy Inżynierowie Rafał Janowski
(3 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Spawacz MIG MAG TIG
Radom
TEKTRUM Sp. z o.o. Sp. k.
(74 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
psp 17
Inne

Dyrektor Lipiec na kacu wczorajszy do pracy przychodzi. Alkochol w biedronce w soboty rano przy uczniach psp 17 kupuje niczem ostatnia patolla.

opinia
Inne

(usunięte przez administratora)w protokołach z kontroli i w wyjaśnieniach skarg.(usunięte przez administratora). Zero wiarygodności. Nie wykonują ustawowych zadań jak ochrona praw dziecka i ucznia w szkołach. Do likwidacji.

Arnold Boczek
Inne
 Pytanie

Jak czytam to forum to oczom nie wierzę, co to (usunięte przez administratora) za odmiana kuratorium jest. Dzieciaki niepełnosprawne egzamin ósmoklasisty zdają chociaż powinny być zwolnione, do szkół średnich dostać się nie mogą chociaż powinny być dla nich miejsca, usuwane są ze szkół średnich chociaż mają prawo się w nich uczyć, dyskryminowane i nękane są w szkołach średnich chociaż prawo zakazuje, ich oprawcy świetnie miewają się chociaż dyscyplinarnie z roboty wylatywać powinni, wydawane im orzeczenia stają się dla nich wyrokami tak ich zapisy zostają zmanipulowane i przeciwko nim są wykorzystywane, w edukacji włączającej to one mają dostosować się do warunków w szkole a nie szkoła warunki nauki do nich…. Co to (usunięte przez administratora)za odmiana kuratorium jest?

1
Albercik
Inne
@Arnold Boczek

Oj, prawdę powiadasz. To mi na prześladowanie uczniów po szkołach wygląda.

Klient
Inne

Kłamstwo, nieżyczliwe biurwy siedza i myśla caly czas jak spławić rodziców. Ani mili ani pomocni ani kulturalni. Uważaja że wszystko im wolno łacznie z obrażaniem i z okłamywaniem rodziców.

Janusz
Inne

Osoby pracujące tam i reprezentujące mazowieckiego kuratora oświaty to jakaś farsa. (usunięte przez administratora) prosto w oczy są na porządku dziennym. Dodatkowo przeciąganie spraw, wybiórcze analizowanie spraw, lekceważenie Konstytucji RP oraz innych obowiązujących przepisów, argumenty tego kuratorium są często gołosłowne i bezpodstawne. Aby należycie załatwić sprawę to konstatacją jest, iż bez skarg czy odwołań do instytucji wyższej instancji nad nimi się nie obejdzie. Zatrudnione osoby często wychodzą poza swoje kompetencje co jest karygodne. Ubliżają uczniom i rodzicom i ich oczerniają. Polecam omijać z daleka.

Roberto
Inne

Pracują tam jakby za kare. Bardzo nie miłe Panie. Udzielają nie prawdziwych informacji i zatajają fakty.

były pracownik
Użytkownicy czekają na odpowiedź 12 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Pracowałam tam kilka lat. Inwigilowanie, pomówienia, donoszenie itd. w czystej postaci. Myślę że dużo osób tego doświadcza i widzi, widziało. Skargi na szkoły zamiatane są pod dywan. Nikt sobie z tego nic nie robi. Szydzi się z uczniów, rodziców . Do dnia dzisiejszego żałuję, że pewnych spraw nie załatwiłam na wyższym szczeblu . Ale czy dałoby się? Wątpię, przy tych układach.....

Ezea
Inne

Ten urząd to katastrofa - to doskonały przykład w jakim fikcyjnym państwie żyjemy. Moją sprawę zignorowali nie dostałem odpowiedzi na skargę .

rodzic
Inne

Nastawienie anty - rodzic. Wystarczy zadzwonić do innego kuratorium w innym województwie i porównać jakie tam jest nastawienie do uczniów i rodziców, rozmowa, odpowiedzi na te same pytania i pomoc a jakie tu. Bardzo niemiła i nieprofesjonalna obsługa. d*n*o przez małe d nie kuratorium oświaty. W tym stanie tylko do likwidacji.

Walter
Inne

Kuratorium to dawno utraciło już swą wiarygodność. Bardzo pomagają swoim kolesiom nauczycielom, potrafią nauczycieli wyciągnąć z każdych problemów i obronić przed słusznymi oskarżeniami, wymyślając nielogiczne tłumaczenia. Nieznajomość przepisów jest duża a te które znają interpretują kuriozalnie i na szkodę uczniów żeby tylko kolesi nauczycieli z problemów wyciągnąć. Są nieobiektywni, trzymają tylko stronę szkół, a uczniowie nic dla nich nie znaczą.

anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

obywatel
Inne

Zmiana dyrektora ma charakter polityczny. Skandalicznie upolitycznione kuratorium tylko teoretycznie odpowiedzialne za edukację zatrudniajce po znajomościach same darmo zjady i nie roby. Na polepszenie jakości usług świadczonych obywatelom nie liczyłbym.

2
CeiciolandIBiurowlandCiemnoty
Użytkownicy czekają na odpowiedź 25 dni.
Inne
 Pytanie

Ja to dziwię się i to bardzo nowej MKO laureatce Odznaki Honorowej za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka nadanej przez Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka że takiego ciecia nieroba rodem z czasów głębokiego komunizmu kiedy prawa człowieka łamane były w takim urzędzie zatrudnia na stanowisku kierowniczym. Pospolitego ciecia który fabrykuje wyniki kontroli, wspomaga szkoły i instruuje jak fałszować dokumentację szkolną uczniów, udziela odpowiedzi na poziomie człowieka głeboko upośledzonego umysłowo, przepisów prawa nie zna, ślepy i głuchy był jest i zawsze będzie na wszystkie nieprawidłowości w placówkach oświatowych jako że sam w pierwszej kolejności z racji sprawowanego nadzoru pedagogicznego za nie odpowiada. Porozmawiać z cieciem to cieć głupi jest albo głupiego tylko udaje. Łże cieć jeden choć praca w służbie cywilnej cieciowi zakazuje . Ja rozumiem jeszcze jakiś dobry cieć który zna się na sprzątaniu ale taki prymityw cieć? Ja to nazwę dla tego ciecia i jego kuratoryjnych biurw zamiatajek proponuję zmienić na jakąś bardziej odpowiednią jak Ciecioland i Biurowoland Ciemnoty w Radomiu.

Luter
Inne

Jedyne co potrafią to pić kawę w godzinach pracy, zero szacunku do człowieka. Kuratorium ręka rękę myje. Żadnej pomocy nie ma co się spodziewać . Do zamknięcia. Po prostu żenada.

Burak
Kandydat

Pan Ziemniak udzielający odpowiedzi na zapytanie nie miły i arogandzki, proszę pana siedzi pan tam za nasze pieniądze i oprócz wykształcenia należy się mieć podstawowe wychowanie i udzielić uczciwej odpowiedzi.

Gość
Kandydat

Instytucja której celem jest dręczenie nauczycieli, rodziców i uczniów którzy ośmielą się zamachnąć na ten majestat i złożyć skargi na wszech obecny burdello w radomskich szkołach. Jeśli chcesz poczuć się jak bohater/ka filmów Barei lub prozy Kafki, serdecznie polecam kontakt z tym kuratorium. Szef tego przybytku burdello papcio ziemniak jest żenujący. Brak profesjonalizmu, bezczynność i bezczelność.

Matka
Inne

Zgłaszając problem kontuzji mojej córki i niezgodność między relacją nauczyciela a mojego dziecka dowiedziałam się od wizytatorki że nie powinnam wierzyć własnemu dziecku tylko poczekać na ustalenia dyrekcji. Dyrekcja stanęła po stronie nauczyciela i kuratorium również. Mistrzostwo ignorancji i skrajna krótkowzroczność.

Zostaw merytoryczną opinię o Kuratorium Oświaty - Radom

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Kuratorium Oświaty?

    Zobacz opinie na temat firmy Kuratorium Oświaty tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Kuratorium Oświaty?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 0 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Kuratorium Oświaty?

    Kandydaci do pracy w Kuratorium Oświaty napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Kuratorium Oświaty
Przejdź do nowych opinii