Sporo żalu tu wylewano wcześniej na właściciela przedszkola. Czego to nie pisano, a to, że nauczyciel musi się zajmować innymi obowiązkami, a to, że brakuje środków na artykuły do nauki i zabawy, a nawet - że niewłaściwie traktowano pracowników i stąd ponoć duża rotacja personelu. Ale jeśli to prawda, to kto mi powie, skąd przedszkole bierze nauczycieli, skoro nie widać ogłoszeń z pracą? Kto napisze, jakich zachowań mogłaby się tu spodziewać żona, gdyby podjęła pracę, jako przedszkolanka? A przede wszystkim, ile by zarobiła? Tylu tu dobrze poinformowanych, to niech padną konkrety.
Skoro przygotowanie do pracy tyle czasu kosztuje, to może jakies premie można z tego tytułu uzyskać, jak ktoś dobrze się zaangażuje w prace? Albo cokolwiek innego jeśli tych nadgodzin nie ma?
Czy przedszkole na stały zespół pracowników, którzy pracują tu po kilka-kilkanaście lat, czy raczej jest duża rotacja? Wcześniejszy wpis dotyczył zwolnienia, pytanie jak często się takowe zdarza? I ewentualnie w jaki sposób przedszkole szuka nowych ludzi - przez ogłoszenia w necie lub na tablicach czy może z polecenia?
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o tym co wypisujecie na tej stronie. Zdaję sobie sprawę z tego iż trudno pogodzić się z tym, że nie chciano was w placówce, która nie akceptuje obiboków i ludzi , których nie stać na założenie przedszkola a pracując w nim chcieliby pełnić ważniejsza role niż właściciel czy dyrektor. Niestety czas się z tym pogodzić nie chciano was w tej placówce i wynikiem tego jest wasza frustracja . I choć z tym można się pogodzić to z faktem, zniesławiania właścicieli i działania na szkodę placówki i pracujących w niej życzliwych i kochających dzieci pracowników już nie . Oficjalnie wiec zamieszczam informacje, ze zgłosiłam dzisiaj zawiadomienie o zamieszczaniu nieprawdziwych i krzywdzących informacji na temat przedszkola do właściwych organów ścigania .
W przedszkolu w tym roku jak i w poprzednim utworzono oddział zerówkowy . To znaczy, ze w przedszkolu zostało 20 dzieci, które mogły pójść do szkoły gdzie rodzice nie muszą płacić. Dlaczego wiec zostały w przedszkolu? Mądrzy, którzy to czytają odpowiedzą sobie sami. Troskliwym Rodzicom zależy na tym by dzieci w życzliwej atmosferze uzyskały dojrzałość szkolną. A to przedszkole to gwarantuje .
Sporo żalu tu wylewano wcześniej na właściciela przedszkola. Czego to nie pisano, a to, że nauczyciel musi się zajmować innymi obowiązkami, a to, że brakuje środków na artykuły do nauki i zabawy, a nawet - że niewłaściwie traktowano pracowników i stąd ponoć duża rotacja personelu. Ale jeśli to prawda, to kto mi powie, skąd przedszkole bierze nauczycieli, skoro nie widać ogłoszeń z pracą? Kto napisze, jakich zachowań mogłaby się tu spodziewać żona, gdyby podjęła pracę, jako przedszkolanka? A przede wszystkim, ile by zarobiła? Tylu tu dobrze poinformowanych, to niech padną konkrety.
Niech żona lepiej ucieka jak najdalej. Wynagrodzenie to nawet nie jest najniższa krajowa. Na rozmowie obiecują złote góry, a potem wszystko zostaje zweryfikowane. W porównaniu do pracy w innych przedszkolach, tutaj zarabia się marne grosze. Chyba że żonie nie zależy na pieniądzach i lubi być mieszana z błotem to zapraszam serdecznie do pracy w tym przedszkolu.
Znaczy co się nie zgadza, jeśli chodzi o te obietnice, których według ciebie nie spełniają? A co do zarobków, to jeśli faktycznie są poniżej minimalnej, to napisz jeszcze, za ile to jest godzin. Ile w miesiącu się tam pracuje?
Podwyżki, szkolenia, dobre warunki pracy - nic z tego. 40h pracy tygodniowo, w innych przedszkolach jest 30/35h a zarobki dużo większe. Do tego jeśli nauczyciel chce przeprowadzić ciekawe zajęcia dla dzieci to musi ze swojej kieszeni wykładać pieniądze, bo dyrekcja nic zapewnia pomimo próśb o kupno.
A co jeśli coś dodatkowego jest w podstawie programowej, wtedy przedszkole daje kasę na zakup różnych rzeczy? Próbowaliście pogadać z dyrekcją, że raczej nikt nie chce tracić swojej kasy? A za te 40h to ile płacą?
Pomimo rozmów i próśb, nic nie zostało zakupione. Jeśli chciało się zrobić fajne i ciekawe zajęcia dla dzieci, to nie było wyjścia, trzeba było wydać swoją kasę, bo dyrekcja nic nie zapewniała. Wynagrodzenie miesięczne dla nauczyciela wynosi marne 2200 na rękę - nawet w publicznym nauczyciel więcej zarabia. A jak się wydało jeszcze na materiały do zajęć to zostawały grosze.
A jak się człowiek przypomina o podwyżkę, tym bardziej, że podobno potrafią paść na rozmowie o pracę takie zapewnienia, to co może usłyszeć od dyrekcji? I czy tu można nabrać doświadczenia w zawodzie, dają szansę osobą bez praktyki zawodowej?
O podwyżce można pomarzyć.. Oczywiście, że dają szansę osobom bez praktyki, nawet bardzo chętnie przyjmują każdego, zwłaszcza młodego i głupiego, który nie zna jeszcze realiów. Dlatego jest też taka duża rotacja pracowników, bo ludzie szybko się orientują, co się dzieje i odchodzą przy najbliższej możliwej okazji. Mam porównanie z pracą w innym przedszkolu i zdecydowanie można powiedzieć "niebo a ziemia". Każda mądra osoba, która przeczyta te wszystkie opinie (które de facto są prawdą), nie zdecyduje się na przestąpienie progu tej placówki - szkoda czasu i nerwów. Bardzo łatwo można znaleźć inne przedszkole, gdzie przyjmą bez praktyki, zwłaszcza że teraz nauczyciele odchodzą z zawodu.
A sa nadgodziny? Czy są godziny ponad te 40 godzin? Trzeba czasami zostawać dłużej i za czas przygotowywania zajęć np. robienie jakiś elementów, dekoracji, to jest traktowane jako czas pracy i za to firma płaci?
Nadgodziny są, ale niepłatne. Nie ma czegoś takiego jak w innych przedszkolach że masz 1-2h czasu płatnego na przygotowanie do zajęć. Tutaj robisz to po pracy w swoim czasie wolnym, za który pracodawca nie płaci.
Skoro przygotowanie do pracy tyle czasu kosztuje, to może jakies premie można z tego tytułu uzyskać, jak ktoś dobrze się zaangażuje w prace? Albo cokolwiek innego jeśli tych nadgodzin nie ma?
Puki co widać tu tylko jedną niezadowoloną osobę tzn. X. Zarzuty że nie ma opinii w Internecie, niema wstawek na FB, proszę sobie porównać inne przedszkola z okolicy... jest to samo. to nie jest żadnym wyznacznikiem... Zmieniająca kadra, przez ostatnie 3 lata, dopiero teraz zaszły jakieś grubsze zmiany w tym temacie, i pewnie stąd ten dym tutaj... My jesteśmy bardzo zadowoleni, wcześniej byliśmy w 2 innych placówkach w Puszczykowie, w ogóle nie ma porównania... a i pod przedszkolem również spotyka się osoby które wcześniej się widziało w innych placówkach... może faktycznie dziecko jest trochę głodne, ale raczej wynika to ze chętnie je jedynie jogurty/kisiel/budyn i nic wiecej, w domu również nie najada się zwykłymi posiłkami... jeśli chodzi o wycieczki, hmm porównując do 3 poprzednich przedszkoli ( 2 puszczykowo, 1 Poznan ) myślę że puchatek mieści się w normie. Jeżeli faktycznie dochodzi do jakiś uchybień których my rodzice nie widzimy, to dlaczego nigdzie nie zostało to zgłoszone ? mobing itd ? od tego są inne instytucje, ale co tam dzisiaj najlepiej wylać żale w Internecie taka to dzisiaj odwaga.
Niepubliczne Przedszkole Chatka Kubusia Puchatka Krzysztof Przybylski poszukuje kandydatów na stanowiska Nauczyciel. Czy ktoś z Was orientuje się co wchodzi w skład obowiązków na tych stanowiskach?
Miejsce niegodne pracy. Obowiązki nauczyciela od prowadzenia grupy, do sprzątania, rozkładania posiłków itp. Słabe zaplecze pomocy dydaktycznych, artykułów plastycznych. Największym jednak problemem jest szefostwo, które traktuje pracowników jak swoją własność, stosowany jest mobbing. Jeśli chcesz zachować zdrowie psychiczne to nie zatrudniaj się w tej firmie.
Potwierdzam, lepiej unikać tej placówki jak ognia. Właściciel i dyrektor stosują mobbing wobec pracowników, zastraszają, nie szanują. Obiecują złote góry, a w praktyce nie ma nawet pieniędzy na papier ksero - o innych potrzebnych rzeczach nie wspominając. Z tego co wiem, to nikt tutaj nie wytrzymuje dłużej niż rok.
Rany do zastraszeń dochodzi???? Ale jak te zastraszanie wygląda, co takiego kierownictwo robi? Chodzi o kwestie związane z bezpieczeństwem pracy, groźbami zwolnień?
O wielu rzeczach nie można informować rodziców, gdyż właściciele podsłuchują każdą rozmowę i od razu zostaje się wezwanym na dywanik. Obserwują na kamerach twój każdy ruch, być może nawet jest podsłuch. Z tego co wiem dochodziło nawet do grożenia dyscyplinarką z błahych powodów.
Na wstępie zaznaczę, że jestem byłym pracownikiem tego przedszkola. Wszystkie wyżej wypisane opinie, są zgodne z tym co się dzieje w przedszkolu. Dyrekcja nie dba o atmosferę w pracy, oraz o utrzymanie stałego zespołu pracowników, dlatego jest tak duża rotacja personelu. Warunki bardzo kiepskie, brak nauczycieli w grupach. Dyrekcja nie potrafi rozmawiać z kadrą, ich zdanie wcale się nie liczy. Dyrekcja dba tylko o to czy zgadzają się pieniądze, i przyjmują dzieci ponad stan, nie zważając na bezpieczeństwo dzieci oraz siły pracowników. Brak pieniędzy na artykuły dla dzieci, przez co pracownicy sami ze swojej kieszeni płacą, a zwrotu pieniędzy nie otrzymują. Dyrekcji nie zależy na edukacji dzieci, nie ma żadnych dodatkowych zajęć edukacyjnych, wycieczek. Nikomu nie polecam tego przedszkola, omijajcie je z daleka. Kilku rodziców zabrało dzieci z tego przedszkola, o czymś to świadczy. Po zatrudnieniu się w innej placówce, zobaczyłam jak niski poziom ma przedszkole. Myśle, ze Dyrekcja powinna zastanowić się nad zmiana branży.
Coraz więcej negatywnych opinii tu się zaczyna zbierać, nie za dobrze to wróży. Piszesz, że część dzieciaków zostało przeniesionych, ale czy aktualnie dochodzą tutaj normalnie nowe?
Aktualnie nie pracuje w tej placówce, pisałam co działo się przez ubiegła lata tam. Nie mam pojęcia czy nowe dzieci przybywają, jeśli tak to mam nadzieje, że trafią na dobre Panie, chociaż mimo ogromu chęci i miłości do dzieci , bez dobrego szefostwa nie są w stanie wystarczająco się nimi zająć, ponieważ psychika pracowników wysiada .
Rozumiem... Ciekawa jestem czy Dyrekcja ma wgląd do tych opinii? Bo może przeczytanie "tego i owego" w czymś by poskutkowało?
Dyrekcja jest przekonana o swojej nieomylności. Próbują zyskać jak najwięcej pieniędzy dla siebie. Mają znajomości, dzięki czemu ta placówka dalej funkcjonuje. Wątpie że zmienią swój sposób myślenia i prowadzenia placówki.
o rany tego się nie da czytać. Co wy ludzie wypisujecie. Ja codziennie byłam w przedszkolu 9 lat, i bardziej profesjonalnej placówki nie spotkałam. Dzieci były bardzo zadowolone i b.chętnie tam chodziły , a edukacja na najwyższym poziomie ( chodzą już do szkoły i były przygotowane na 6).Nie spotkałam się z lepszym przedszkolem. Wielkie dzięki dla dyrekcji i całej kadry.
No pewnie opinia jest kwestią indywidualną. Ale to na jakiś spotkaniach rodziców żaden nie wyrażał jakiegoś niezadowolenia może?
Opinie wypisują pracownicy, którzy pracowali w tej placówce, obi wiedza najlepiej co tam się dzieje.
Może i 9 lat temu było dobrze ale wszyscy dobrzy nauczyciele którzy pracowali w tej placówce odeszli teraz jest masakra tyle mogę powiedzieć
Rodzice wystosowali pismo do kuratorium, ale nic to za bardzo nie dało, ponieważ właściciel ma tam znajomości i to jak walka z wiatrakami, dlatego zabrałam stamtąd swoje dziecko.
@Rodzic. Dlaczego postanowiła Pani zabrać swoje dziecko z przedszkola. Co było nie tak? Dlaczego wpłynęło zawiadomienie do kuratorium?
Placowka jest od 10lat, a na google 1 i tylko 1 pozytywna opinia i to napisana 3 dni temu , jak (usunięte przez administratora) się wylało. Nikt nie wyraził zdania przez tyle lat? Kasują - żałosne. W dzisiejszych czasach wszystko jest transparentne, są postu na FB jak się dzieci bawia, jakie zabawy tematyczne mają, rodzice mogą śledzić jeśli wyraza zgodę, a tutaj, null zero. Jeśli faktycznie mysla że są Panami i kimś bo prowadzą przedszkole to spadną z rowerka za chwilę. Skoro nie szanują pracowników, to dzieci też nie. Przedszkole broniło się tylko lokalizacja i cena . Czas na zmiany.
Może i 9 lat temu było w tej placówce dobrze ale wszyscy dobrzy nauczyciele szybko odeszli ze starej obsady jeśli już o to chodzi jest tylko żona i córka i wprowadzający zamęt szef . Wielka masakra tyle powiem !
Przedszkole organizacyjnie leży, za dużo dzieci w grupie, mój syn przychodził do domu głodny, ponieważ są małe porcje jedzenia i brak dokładek. Bardzo mało wyjść, wycieczek, podobno nawet na spacery rzadko chodzili. Zawiadomienie dotyczyły tych kwestii, o których wspomniałam wyżej.
Jeżeli są tak negatywne opinie o placówce,to pytam się co robi gmina?????, pozwalając na takie bezprawie !!!!!!Mobbing jest karalny.Najbezpieczniej dla pracowników, rodziców i dzieci należałoby wypowiedzieć umowę osobą prowadzącym tę placówkę.Na marginesie dodam od siebie, że słysząc i czytając tak negatywne opinie nigdy nie dałabym dziecka pod opiekę do takiej placówki!!!!!! WSTYD I HANBA!!!!!
Ale to co piszesz to reakcja na opinie tutaj? Nie widziałaś niczego na własne oczy? Bo ja to się zastanawiam czy to w ogóle może być prawda. Przecież tak jak piszesz czy gdyby serio tak było to gmina by nie zareagowała przypadkiem?
To nie reakcja na opinie tutaj tylko opinie pisane przez osoby które pracowały w tej placówce
Bardzo fajne miejsce do pracy. Szefostwo w porządku, inni pracownicy również Ok, ci z dłuższym stażem pomocni i otwarci. Nie jest to miejsce dla osób leniwych, na pewno panuje tutaj porządek i każdy ma określone zadania, o których jest informowany już podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Praca z dziećmi wymaga zaangażowania i rzeczywiście, bywają pracownicy niezadowoleni, którzy rezygnują po roku, ale przeważnie są to ci, po których zawsze trzeba coś poprawiać, wiecznie nieprzygotowani i starający się „odbębnić” robotę. Przypuszczam, że komentarze pod spodem są autorstwem właśnie takiej osoby
Panuje tutaj porządek?! Chyba pomyliłeś przedszkole - organizacyjnie ta placówka leży i nawet rodzice już to dostrzegają. Pracownicy są niezadowoleni, ponieważ mimo że dają z siebie wszystko i się starają to nie usłyszą miłego słowa, wręcz za każdym razem znajdzie się powód do wezwania na dywanik. Chyba, że jesteś jednym z tych pracowników, których upatrzyło sobie szefostwo jako "ulubieńców" to gratuluję wygranej na loterii.
Przeciez widać nawet z ryja że rudy jest niemiły i ma nie miłe spojrzenie , ani be ani me, ani dziendobry sam z siebie, a wymaga żeby mu się kłaniali - niedoczekanie. Powinien witać dzieci i rodziców z radością i szacunkiem, a zachowuje się jakby nikogo nie widział.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Niepubliczne Przedszkole Chatka Kubusia Puchatka Krzysztof Przybylski?
Zobacz opinie na temat firmy Niepubliczne Przedszkole Chatka Kubusia Puchatka Krzysztof Przybylski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.