Opinie o Wojas S.A.
To już uznana marka i mają bardzo dobrą pozycję na rynku. Kiedy tam pracowałam nie byli tak znani, ale jakość butów była równie wysoka. Musisz wyrobić określoną sprzedaż, ale nie jest to jakaś chora wartość tylko możliwa do uzyskania.
Jakosc tych butów to już historia, nie ma dnia bez reklamacji. A co do pracy, coraz więcej zakazów i nakazów. Wymagania coraz większe, teraz w wakacje się nic nie dzieje to i kasy nie ma
Przejdź i zobacz jakie są wyprzedaże, a potem się wypowiadaj. Pracowałam w Wojasie dwa lat i zdziwię Cię - m.in. w wakacje. Klientów dużo, a z tymi reklamacjami to jakiś news wyssany z palca. Nosisz te buty? Ja chodzę w różnych butach od Wojasa i raz zdarzyło mi się je reklamować, dostałam drugą parę i do tej pory sprawują się wyśmienicie.
Znaczy, że masz wyjątkowe szczęście. Reklamacji jest ogrom. Nie na buty, które służyły przez dłuższy czas i były często użytkowane,ale nowe, po miesiącu od zakupu, kilka razy założone. Towar jest coraz droższy, gorszej jakości. Widać gołym okiem, że to nie są buty, jak jeszcze rok temu. Szkoda. Wojas idzie w modę, a nie jakość i wygodę.
Buty z magazynu przychodzą już zapaćkane klejem, podeszwy w damskich które miały być białe są żółte i brudne, widać nieestetyczne łączenia, przebarwienia na skórze nubukowej. I jak tu zachwalać jakość przed klientami? Wojas czasem sam cofał pewne modele (np. te granatowe nubukowe z podeszwą korkową, po zmianie podeszwy wróciły do sprzedaży). Reklamacji jest coraz więcej i po coraz co krótszym użytkowaniu. Nie wiem jak u Ciebie w salonie u Nas sprzedaż latem po wejściu wyprzedaży plany były zamykane w kwotach 40- 55 tys netto :) podziel to na 4 osoby, śmieszna premia. Brak klimy, radości z ciepłych dni. Wykonanie planów to nie była wina sprzedawców, ceny w lecie są bardzo niskie, do tego wyprzedaże a plany są liczone w netto. Proszę Cię- pracowałaś w Wojasie, teraz jest inaczej i to wcale nie lepiej.
Buty na wyprzedaży po 150 a z tego jeszcze 20 % to prawie darmo klient wybrzydza a sprzedawca musi się napracować tak samo jak przy kozakach za 5 setek a co z tego dla pracownika ? Liczone netto wiec wielkie GGGG
Praca jak najbardziej na plus. Jak tylko masz chęci i chcesz to możesz zarobić dobre pieniądze. Dużo zależy od kierowniczki, ale ja byłam zadowolona.
Kiedy studiowałam to pracowałam tam, żeby sobie dorobić i bardzo mi to odpowiadało. Jak ktoś ma smykałkę do sprzedaży to na pewno się odnajdzie. Nie ma jakichś wygórowanych planów sprzedaży, są takie, które da się zrobić.
Ale Wam się nudzi pisać głupoty. Widocznie macie nudne życie.
Głupota to Twój komentarz ponieważ nic nie wnosi :) a życia nie mam nudnego- od kiedy nie pełnie obowiązków sprzedadawcy w salonie Wojas mam czas na własne życie, nikt do mnie nie wydzwania w ciągu dnia i przestałam się wkurzać. Za te śmieszne pieniądze nie warto, jest bardzo bogaty rynek pracy.
Kierownik salonu bardzo mało kompetentny, nie starała się mnie poznać, raczej to ja pytałam niż Pani kierownik. Rozmowa trwała raptem chwilę Nie wiem czy za dużo się chciałam dowiedzieć ? Ale zadałam pytania w jakim trybie pracują, ilu jest pracowników,oraz poinformowałam że już pracowałam w sklepie obuwniczym i wiem na czym praca polega. Kierownik zmierzył mnie wzrokiem i zakończył rozmowę.
Ale chyba ten sklep do którego aplikowałam jak i cała firma nie szanuje pracowników bo ciągle szukają ludzi do pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
W obowiązkach sprzedawcy nie ma uczenia nowych pracowników więc niech kierownik od siedmiu boleści zapie......Ta praca to żenada. Skąd kierownicy mają tyle urlopu? Bo sobie robią wolne grafikowo a my musimy brać urlop na jeden dzień. Oj Maciej Wojas powinien się o wszystkim dowiedzieć. O tych wszystkich regionalnych, kierownikach co nic nie robią...szukam innej pracy bo w tej się człowiek narobi jak wół i z tego nic nie ma...
Z pracy jestem zadowolona. Lubię pracować w handlu i sprzedanie jakiegoś produktu- czy to butów czy torebki nie stanowi dla mnie problemu. Dobre wyniki = większa wypłata i to mi bardzo odpowiada. Nie ma nie wiadomo jakiej presji na wynik, bo to bardziej od twojej smykałki do handlu zależy co dla siebie wywalczysz. Pracowałam w kilku miejscach i zawsze wychodzę z założenia, że trzeba sprzedawać coś czego jestem pewna, a jakościowo i wykończeniowo buty czy torebki naprawdę w fajnym stylu i mogę polecić.
Pracowałam tam prawie 2 lata. Wszyscy piszą, że to nie wiadomo jaka niewolnicza praca, a ja tak tego nie odczuwałam. Według mnie praca, jak każda inna. Masz gadane i umiesz coś doradzić, zaprezentować to sobie śmiało poradzisz. Bo jak mam być szczera, to prosto z ulicy nie możesz kogoś wziąć, bo to nie jest taki rodzaj pracy. Musisz posiadać pewne umiejętności, a w Wojasie możesz je jeszcze rozwinąć. Kasa na czas, nie było żadnych chorych akcji z opóźnieniami w wypłacie i tego typu rzeczami.
Witam co powiecie na temat dzialu sprzedazy internetowej ??? Jakie wynagrodzenie
Praca w tej firmie to żenada i nieporozumienie. Od samego początku jesteście zdani sami na siebie. Nikt nie pomoże. Chyba że sami do czegoś dojdzie ie. Regionalni nie szkolą kierowników jak trzeba przez co człowiek jest również zdany sam na siebie. Wojas dziaduje na ludziach. Żal mu nawet na klimatyzację. Wyniki muszą być najlepsze a zarząd ma gdzieś że salon się wali i dawno nie był remontowany. Niech przejrzą na oczy i normalnie rozdzielą regiony. A nie regionalny ma pod swoją opieką sklep z jednego i drugiego końca polski. Kwestia premii to też szkoda gadać. Jak zrobicie 100% i będziecie mieli obiecaną podwójną premie (100%) to zarząd wyśle regionalną by coś wynalazla i uciela premie. Firma w której nikt nic nie wie, sofy są przekładane z miesiąca na miesiąc a jak (usunięte przez administratora) im się pali to każdy może zostać kierownikiem. O płacy już nie wspomnę. Płacą całe gówno a wymagają coraz więcej. Czy oni na prawdę myślą że ludzie pracujący tam tego nie widzą?? Przecież teraz jest tyle pracy. A oni myślą że za najniższą krajową i premii w wysokości 2 zł od pudełka (o ile dobrze naliczą premie) w obskurnym salonie ktoś będzie się scieral. NIE POLECAM!! SZKODA ZDROWIA!! PRZEJRZYJCIE NA OCZY!!!
Praca w tej firmie to żenada i nieporozumienie. Od samego początku jesteście zdani sami na siebie. Nikt nie pomoże. Chyba że sami do czegoś dojdzie ie. Regionalni nie szkolą kierowników jak trzeba przez co człowiek jest również zdany sam na siebie. Wojas dziaduje na ludziach. Żal mu nawet na klimatyzację. Wyniki muszą być najlepsze a zarząd ma gdzieś że salon się wali i dawno nie był remontowany. Niech przejrzą na oczy i normalnie rozdzielą regiony. A nie regionalny ma pod swoją opieką sklep z jednego i drugiego końca polski. Kwestia premii to też szkoda gadać. Jak zrobicie 100% i będziecie mieli obiecaną podwójną premie (100%) to zarząd wyśle regionalną by coś wynalazla i uciela premie. Firma w której nikt nic nie wie, sofy są przekładane z miesiąca na miesiąc a jak (usunięte przez administratora) im się pali to każdy może zostać kierownikiem. O płacy już nie wspomnę. Płacą całe gówno a wymagają coraz więcej. Czy oni na prawdę myślą że ludzie pracujący tam tego nie widzą?? Przecież teraz jest tyle pracy. A oni myślą że za najniższą krajową i premii w wysokości 2 zł od pudełka (o ile dobrze naliczą premie) w obskurnym salonie ktoś będzie się scieral. NIE POLECAM!! SZKODA ZDROWIA!! PRZEJRZYJCIE NA OCZY!!!
no nie każdy kierownik to dobry kierownik. Ja przeszłam przez trzy salony Wojasa i tylko w jednym coś było nie halo, a pozostałe dwa w miarę spoko zarządzane i dało się jakoś zarobić
Za ład na sklepie odpowiadaja wszyscy-własnie WSZYSCY,czyli kierownik tez.to samo jesli chodzi o maile i komunikaty-kierownik tez powinien to robic.ale po co,ma od tego ludzi.przede wszystkim kiero powinien miec kompetencje do swojej pracy a nie z marszu na kierownika bo taka sytuacja.dajcie spokoj jak mozna powierzać obowiazki kierownicze osobie ktora nigdy wczesniej nie byla na takim stanowisku.to jest problem glowny,nieodpowiedni kierownik.oczywiscie sa tez ludzie ktorzy na to sobie zapracowali ale sa tez tacy bez kompletnej wiedzy kierowania i podejsciem do ludzi
Ja pracuję tu od pół roku i trochę mnie dziwią te wpisy. To że płacą za sprzedaż akurat uważam za wielki plus. Poziom moich zarobków zależy od mojej sprzedaży i to sobie mocno chwalę- sama wiem ile mogę zarobić. Nie rozumiem też niezdrowej rywalizacji. Każdy z nas ma wybór. Jeśli nie odpowiada nam praca u jednego pracodawcy, nikt nie zabrania pójścia do innego- może inny będzie płacić za stanie...
Zwolniłam się niedawno, uważam, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. KRS to jakaś żenada, to co robiła ta Pani podchodzi pod mobbing i zastanawiamy się czy nie zgłosić tego wyżej bo za akcję, którą odwaliła należy się jej dyscyplinarka. Tak jak ktoś napisał wyżej, specjalistka od wycierania kurzu i ciśnięcia o sprzedaż bo przecież tylko to się liczy. Nie polecam tam pracy z całego serducha. Pozdrawiam całą kadrę środkowym palcem :)
również przesyłam takie same pozdrowienia. A pani kordynator to świetny motywator do zmiany pracy.
Jak od specjalista od kurzu to istnieje 99% że to Pani Barbara :) 100% niekompetencji, brak taktu i ograniczona kultura osobista
Co do atmosfery wszystko zależy od kierownika, mi trafili się akurat super ludzie. Ja tam nie narzekam. Lubię swoją pracę, nawet bardzo, ale zdaję sobie sprawę z tego, że dużo zależy, a właściwie wszystko, od zespołu, który pracuje w danym sklepie. Także rozumiem niektóre opinie
A ja uwazam ze sama praca jak to praca,ale........................................wazne jaki jest kierownik.odechciewa sie pracowac kiedy kierownik jest malo lojalny.nie ogarniety,nie zauwaza maili i komuinikatow,nie zwraca uwagi na nieład na sklepie,oczekuje ze wszyscy wszystko zrobia.a ona sama przeglada strony internetowe i czyta w kolko nie rozumiejac z tego kompletnie nic badz robi grafik ciagle go udoskonalajac oczywiscie patrzac glownie na swoj.Ale jak ma przyjechac rks to trzesie portkami i przymila sie łaskawie.
Jak komuś nie pasuje praca czy kierownik to po co tam pracuje? Nikt nie trzyma nikogo na siłe. Za ład na sklepie odpowiadają wszyscy oraz za czytanie maili i komunikatów. Takie są nasze obowiązki zarówno sprzedawców jak i kierownika. Chyba nie czytałaś co masz w zakresie swoich obowiązków, to o twojej niekompetencji jedynie świadczy
a ja uważam, że to wszystko zależy od podejścia człowieka do pracy i oczekiwań. Każdy inaczej sobie wyobraża pracę w sklepie z ubraniami czy butami. Ja byłam nastawiona na chaos i nie byłam szczególnie zaskoczona natłokiem zadań. Z każdej pracy można coś wynieść, ja szlifuje tutaj swoje umiejętności sprzedażowe żeby później wyfrunąć dalej :)
Tak jak większość szkolimy się i szukamy czegoś lepszego w międzyczasie zauważyłam ze średnio pracownik wytrzymuje tu 1 -2 lat Mnie osobiście dobija efektywność kazali nam mówić "musi pan to mieć " wiec klient mi odpowiedział "ja nic nie muszę ja tylko mogę " No i to kupowanie środków żeby podnieść wyniki na 2.0
ja również nie rozumiem tych, którzy sieją hejt, ale dalej siedzą w tej firmie. Ja jak mi nie odpowiadało w innej sieciówce to się odwróciłam na pięcie i wyszłam i trafiłam do wojasa i na pewno jest lepiej. Praca nie najprzyjemniejsza na świecie, ale wypłata jest okej, traktowanie też przyzwoite ;)
w wojasie pracownik jest traktowany ok (przynajmniej tym moim) pensja nie mała, ale trzeba się napracować na nią. ogólnie spoko:)
Pracuję już w tej firmie ok 1,5 roku i nie chcę mówić, że ta praca jest zła ale nie powiem też, że jest idealna. Obowiązków z czasem przybywa, a pensja ta sama. Patrząc na całokształt to nie jest tak źle jak niektórzy tutaj opisują.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wojas S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wojas S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 300.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wojas S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 191, z czego 17 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 98 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wojas S.A.?
Kandydaci do pracy w Wojas S.A. napisali 17 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.