Postaram się merytorycznie i zgodnie z prawdą : Praca dla Thomasa jak dla każdego innego pewnie ma swoje plusy i minusy. Pracujemy w zasadzie 8-16 poniedziałek/piątek (oczywiście zdarzają się nadgodziny - płatne). Wypłata na czas i w terminie. Urlop płatny - tak ( pojawiło się takie pytanie wcześniej). Praca daje szanse pracy z projektami dla osób i firm spoza Polski co moim zdaniem doskonale wpływa na rozwój osobisty jak i możliwości poznania wielu nowych przyjaciół wśród kontrahentów. Tak wielu piszących wcześniej zwracało uwagę, że często robi się coś szybko i na ostatni moment - prawda, ale osoba zaangażowana w pracę a nie tylko udająca, że pracuje da sobie radę. Swoją drogą na mojej ścieżce kariery w kilku firmach nie było takiej gdzie sytuacje takie by się nie zdarzały. Ludzie w zespole różni jak w każdej innej firmie ale jeżeli robisz swoje, trzymasz terminy itd. to z mojej perspektywy pracujesz spokojnie i z poziomem stresu niewiele różniącym się od stania w kolejce do kasy w markecie. W podsumowaniu : chcesz pracować rzetelnie aplikuj / chcesz kombinować i robić by nic nie robić - odpuść sobie Pozdrawiam serdecznie Calineczka
Znam firmę, nie polecam. Szkoda czasu i starań. Brak zgrania, lojalności, właściwiego przeplywu informacji. Wszystko na wczoraj. Stresująca atmosfera.
Każda firma ma swoje większe i mniejsze problemy. Wszystko zależy od nastawienia pracownika ale również od atmosfery i rodzaju wykonywanej pracy. Praca w Plane nie należy do najłatwiejszych. Trzeba się nagimnastykować aby osiągać efekty. Każda praca ma swoją specyfikę. Akurat w Plane Polska praca wymaga od pracownika dużych umiejętności negocjacji jak i pracy pod presją czasu. Każdy pracownik jest doceniony za swoją pracę a wyróżniające się osoby mogą liczyć na dodatkowe bonusy. Praca z szefem firmy Tomasem nie należy do łatwych co wynika z problemów z komunikacją (zespół komunikuje się z szefem w języku angielskim) jak i różnic kulturowych. Ale każdy kto pozna Tomasa bliżej jest w stanie szybko ogarnąć kiedy żartuje ( ;) ) i czego wymaga od pracowników - brania odpowiedzialności za powierzone zadania. I tutaj chciałbym się zatrzymać i odnieść do komentarzy, które są umieszczane przez "tzw. partnerkę byłego pracownika". Dla niektórych branie odpowiedzialności i wykonywanie powierzonych zadań okazuje się za trudnym zadaniem. Każdy ma wysokie oczekiwanie od pracodawcy ale w zamian nie oferuje nic poza ośmioma (często miernie przepracowanymi) godzinami w ciągu dnia. Wymieniony pracownik niestety należał do grona tych osób i jako osoba po nim "sprzątająca" śmiało mogę powiedzieć, że takiego bałaganu jaki zastałem dawno nie widziałem (włącznie z nierozliczonymi fakturami za 2 lata). Serdecznie pozdrawiam każdego pracownika, który miał możliwość pracy w tej firmie i zanim napisze jakikolwiek komentarz to chociaż niech ma odwagę podpisać się swoim imieniem - wylewanie (często) negatywnych oraz nieprawdziwych opinii pozostawię bez komentarza. Podsumowując historię tego konkretnego pracownika został on zwolniony za co pozwał firmę. Finalnie sprawę przegrał co prawdziwa partnerka by wiedziała. Wracając do pracy w Plane można realizować różne projekty od desek do krojenia po wyposażanie całych domów w meble. Produkujemy różne produkty dla takich marek jak Whirlpool, Geberit, Suzuki, JBL, Marriott (hotel) i wiele innych. Możesz nie wiedzieć, że w jakimś sklepie to właśnie na naszym ekspozytorze oglądasz interesujący Cię produkt. :) Od 2021 roku mamy nową strukturę z nowym managerem, który zbudował zespół prawdziwych specjalistów, którzy znają się na swoim fachu i dobrze się przy tym bawią. Wiadomo zawsze jest co robić ale to pracownicy budują atmosferę w pracy a nie szef, klient czy kurier. Dbamy o to aby każda nowa osoba w zespole czuła się dobrze ale też podzielała nasze wartości i styl pracy. Zapraszamy każdego, kto nie boi się wyzwań i lubi różnorodność w pracy - u Nas każdy dzień jest inny a takie pojęcie jak nuda nie istnieje.
Takie kwestie jak zarobki najlepiej obgadać z Tomasem, bo to wszystko zależy od umiejętności. Według mnie szacunek był, podział obowiązków był jasny, jeśli było coś spoza zakresu obowiązków, to się wyrażało na to zgodę bądź nie. Tu ktoś prowadzi prywatną wojenkę na tym portalu, a szkoda, bo Tomas serio na to nie zasłużył, to jest porządny i dobry człowiek, chętny do pomocy, jeśli się tej pomocy potrzebuje. Tu ktoś myli rzeczowość i zasadniczość z (usunięte przez administratora)i niesprawiedliwością, zastanawia mnie, dlaczego też ktoś tam jest tak zawzięty, że po tylu latach nawraca i nawraca do tematu. Terapia by się przydała, bo rozdział o odpuszczaniu i zadbaniu o siebie nie został widocznie przerobiony.
Jaka atmosfera jest między działami w Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K.?
Do 3 osobowego zespołu firma aktualnie rekrutuje na stanowisko opiekuna klienta. Zastanawiam się czy spróbować ale napewno najpierw chciałbym się zorientować co do finansów. Ile taki opiekun zarabia w firmie? W tym 3 osobowym składzie jaka atmosfera? Czytałem, że praca jest wymagająca a w zamian jest motorek napędzający czyli premie?
Każda firma ma swoje większe i mniejsze problemy. Wszystko zależy od nastawienia pracownika ale również od atmosfery i rodzaju wykonywanej pracy. Praca w Plane nie należy do najłatwiejszych. Trzeba się nagimnastykować aby osiągać efekty. Każda praca ma swoją specyfikę. Akurat w Plane Polska praca wymaga od pracownika dużych umiejętności negocjacji jak i pracy pod presją czasu. Każdy pracownik jest doceniony za swoją pracę a wyróżniające się osoby mogą liczyć na dodatkowe bonusy. Praca z szefem firmy Tomasem nie należy do łatwych co wynika z problemów z komunikacją (zespół komunikuje się z szefem w języku angielskim) jak i różnic kulturowych. Ale każdy kto pozna Tomasa bliżej jest w stanie szybko ogarnąć kiedy żartuje ( ;) ) i czego wymaga od pracowników - brania odpowiedzialności za powierzone zadania. I tutaj chciałbym się zatrzymać i odnieść do komentarzy, które są umieszczane przez "tzw. partnerkę byłego pracownika". Dla niektórych branie odpowiedzialności i wykonywanie powierzonych zadań okazuje się za trudnym zadaniem. Każdy ma wysokie oczekiwanie od pracodawcy ale w zamian nie oferuje nic poza ośmioma (często miernie przepracowanymi) godzinami w ciągu dnia. Wymieniony pracownik niestety należał do grona tych osób i jako osoba po nim "sprzątająca" śmiało mogę powiedzieć, że takiego bałaganu jaki zastałem dawno nie widziałem (włącznie z nierozliczonymi fakturami za 2 lata). Serdecznie pozdrawiam każdego pracownika, który miał możliwość pracy w tej firmie i zanim napisze jakikolwiek komentarz to chociaż niech ma odwagę podpisać się swoim imieniem - wylewanie (często) negatywnych oraz nieprawdziwych opinii pozostawię bez komentarza. Podsumowując historię tego konkretnego pracownika został on zwolniony za co pozwał firmę. Finalnie sprawę przegrał co prawdziwa partnerka by wiedziała. Wracając do pracy w Plane można realizować różne projekty od desek do krojenia po wyposażanie całych domów w meble. Produkujemy różne produkty dla takich marek jak Whirlpool, Geberit, Suzuki, JBL, Marriott (hotel) i wiele innych. Możesz nie wiedzieć, że w jakimś sklepie to właśnie na naszym ekspozytorze oglądasz interesujący Cię produkt. :) Od 2021 roku mamy nową strukturę z nowym managerem, który zbudował zespół prawdziwych specjalistów, którzy znają się na swoim fachu i dobrze się przy tym bawią. Wiadomo zawsze jest co robić ale to pracownicy budują atmosferę w pracy a nie szef, klient czy kurier. Dbamy o to aby każda nowa osoba w zespole czuła się dobrze ale też podzielała nasze wartości i styl pracy. Zapraszamy każdego, kto nie boi się wyzwań i lubi różnorodność w pracy - u Nas każdy dzień jest inny a takie pojęcie jak nuda nie istnieje.
Życzę Ci zatem powodzenia, bo najwyraźniej nie wiesz jeszcze co cię czeka :/ Stały motyw w tej firmie, zwalać winę na byłego pracownika i nowy ambitnie próbuje się wykazać. Nie wiem czy sprzątasz po moim partnerze, on sprzątał po poprzedniej osobie, ale po nim też ktoś był, bo on już tam nie pracuje dobrych kilka lat. Trudno jednak dbać o porządek w papierach, za które rzekomo odpowiadasz, gdy nie masz dostępu do wielu danych, by o ten porządek zadbać. Jak rozliczyć klientów z niewykonanych zleceń według Ciebie? Albo jak dopiąć umowy, kiedy szef nie raczy wyrobić sobie odpowiednich dokumentów, a zamówiony program wciąż nie jest wprowadzony? Stąd też był złożony pozew przeciwko Thomasowi, i jakiegoś powodu poszedł w sądzie na ugodę. Być może to go obudziło, może ocknął się, że nie można być w pracy tylko gwiazdą z humorami i jest lepiej niż było. Wszak wymienił co do joty cały zespół i kolejnemu już Wmawia, że są dream team. Co jakiś czas zaglądam tutaj, by ostrzec naiwnych - każdemu to mówi, do czasu. Mamy to szczęście, że przygoda w tej firmie szybko się skończyła i dzisiaj mój partner ma świetną pracę w poważnej firmie, ma zarobki 3 razy wyższe, wysokie stanowisko, a przede wszystkim ma szacunek ze strony pracodawcy i traktowany jest z profesjonalizmem, czego u Thomasa brakowało. On się od Thomasa i całej tej sprawy odciął dawno, ale ja nie cierpię takich zadufanych chamów, którzy myślą, że swoim euro mogą machać i kupić każdego więc czuję się zobligowana ostrzec kandydatów, że ta firma to kiepski wybór. Bardzo Wam wszystkim tam pracującym współczuję i życzę Wam bez cienia złośliwości, tylko tak zwyczajnie po ludzku, byście kiedyś doznali takiego oświecenia jak my, że zasługujecie na o wiele więcej i każdemu z Was należy się szacunek. Ps. Jaki pracownik wchodzi po zatrudnieniu i broni firmy, atakując poprzedników? Taki, który chce się wkupić w łaski trudnego szefa, lub dostał takie polecenie.
„ Podsumowując historię tego konkretnego pracownika został on zwolniony za co pozwał firmę. Finalnie sprawę przegrał co prawdziwa partnerka by wiedziała” Odniosę się jeszcze do tego, bo to wręcz śmieszne, że jakiś nowy pracownik wypowiada się o rozprawie sądowej, na której nawet nie był i o której wie, bo szef nie rozumie pojęcia RODO i rozpowiada nieprawdę pomawiając byłego pracownika w oczach nowych. Otóż Twój szef poszedł na ugodę, a mój partner, którego jestem prawdziwą partnerką od 22 lat, bo jeszcze od czasów liceum, otrzymał od firmy odszkodowanie. Thomas musiał mu wypłacić odszkodowanie i poniósł koszty obsługi prawnej. A sprawa zakończyła się zgodą na ugodę z naszej strony tylko dlatego, że szalała pandemia i sąd powiedział, że w tych okolicznościach sprawa może ciągnąć się latami, a i tak jeżeli mój partner nie chce walczyć o przywrócenie do pracy, to nie ma to sensu, bo i tak polskie prawo ogranicza wysokość odszkodowania. Jeżeli dostałaś informację, że mój partner przegrał tą sprawę, to zwyczajnie Cię szef okłamał. A wypowiedzenie dostał za to, że nie zgodził się (za moją namową) na przymusowe podpisanie planu urlopowego w połowie roku z zakazem wybierania przez niego więcej niż 3 dni urlopu pod rząd. Dobrze wiedzieliśmy, że brak podpisu będzie oznaczał konieczność odejścia z pracy, bo Thomas i Cecylia tego nie ukrywali, i była to więc świadoma decyzja. Pozew nie dotyczył stricte podważenia zwolnienia i przywrócenia do pracy, tylko łamania praw praw pracownika i wypowiedzenia umowy niezgodnego z prawem. I tak jak pisałam Thomas finalnie wypłacił odszkodowanie. Poza tym bądźmy poważni. Nie mamy po 25 lat, by pozwalać się tak traktować. Mój partner w poprzedniej firmie przepracował 8 lat i gdyby nie sytuacja rodzinna szefa i zamknięcie oddziału w Polsce pewnie do dzisiaj by tam pracował, do tego obronił mgr na Uniwersytecie, zrobił studia podyplomowe, biegle mówi po angielsku, a pracę u Thomasa wziął pod uwagę, bo zachłysnął się tym, że Thomas był artystą, imponowały mu jego projekty, wierzył w to i to go zgubiło.
Elaborat vs. Elaborat. A co z zarobkami? Ile wynosi pensja zasadnicza Product & 3D Designera? Rozglądam się za lepiej płatną pracą. Ale również taką, gdzie nie brakuje szacunku i jasnego podziału obowiązków. Jak z tym tutaj jest?no i czy można jest praca w pełni zdalna? Pamiętam, że w starszym ogłoszeniu nic o tym nie wspominano.
Takie kwestie jak zarobki najlepiej obgadać z Tomasem, bo to wszystko zależy od umiejętności. Według mnie szacunek był, podział obowiązków był jasny, jeśli było coś spoza zakresu obowiązków, to się wyrażało na to zgodę bądź nie. Tu ktoś prowadzi prywatną wojenkę na tym portalu, a szkoda, bo Tomas serio na to nie zasłużył, to jest porządny i dobry człowiek, chętny do pomocy, jeśli się tej pomocy potrzebuje. Tu ktoś myli rzeczowość i zasadniczość z (usunięte przez administratora)i niesprawiedliwością, zastanawia mnie, dlaczego też ktoś tam jest tak zawzięty, że po tylu latach nawraca i nawraca do tematu. Terapia by się przydała, bo rozdział o odpuszczaniu i zadbaniu o siebie nie został widocznie przerobiony.
(usunięte przez administratora) Nie warto. Stres. Brak lojalności, przepływu informacji, szczegółowych danych aby realizować projekt. Wszystko na wczoraj. Liczy się zysk. Nie Twój.
Takie wrażenia po pracy w tej firmie? Jakich informacji Ci brakowało do realizacji projektu i czy było komu zgłosić ten problem? Jak odpowiadają i jak zaradzają zgłaszanym problemom Ci, którym tak się spieszy z wykonaniem projektów, że są, jak piszesz, na "wczoraj"?
Postaram się merytorycznie i zgodnie z prawdą : Praca dla Thomasa jak dla każdego innego pewnie ma swoje plusy i minusy. Pracujemy w zasadzie 8-16 poniedziałek/piątek (oczywiście zdarzają się nadgodziny - płatne). Wypłata na czas i w terminie. Urlop płatny - tak ( pojawiło się takie pytanie wcześniej). Praca daje szanse pracy z projektami dla osób i firm spoza Polski co moim zdaniem doskonale wpływa na rozwój osobisty jak i możliwości poznania wielu nowych przyjaciół wśród kontrahentów. Tak wielu piszących wcześniej zwracało uwagę, że często robi się coś szybko i na ostatni moment - prawda, ale osoba zaangażowana w pracę a nie tylko udająca, że pracuje da sobie radę. Swoją drogą na mojej ścieżce kariery w kilku firmach nie było takiej gdzie sytuacje takie by się nie zdarzały. Ludzie w zespole różni jak w każdej innej firmie ale jeżeli robisz swoje, trzymasz terminy itd. to z mojej perspektywy pracujesz spokojnie i z poziomem stresu niewiele różniącym się od stania w kolejce do kasy w markecie. W podsumowaniu : chcesz pracować rzetelnie aplikuj / chcesz kombinować i robić by nic nie robić - odpuść sobie Pozdrawiam serdecznie Calineczka
Calineczka, to nie żaden pracownik, tylko Cecylia managerka rekrutująca, przez którą wszyscy się zwalniają. Straciła przez swój despotyzm cały zespół i szuka nowych pracowników, więc ociepla wizerunek firmy lewymi wpisami. Mało tego wpisuje cechy idealnego pracownika, żeby przypadkiem nie zgłosił się ktoś, kto nie chce poświęcić życia pracy (również prywatnego). Nie dajcie się nabrać. Jedyne co było dobre w tej firmie, to wynagrodzenia, ALE TO BYŁO. Od kiedy managerka wróciła z urlopu macierzyńskiego, okroiła stawki i nowi pracownicy na te same stanowiska są zatrudniani za o wiele niższe stawki niż poprzednicy, których rekrutował szef. Skończyły się podwyżki, premie.
Znam firmę, nie polecam. Szkoda czasu i starań. Brak zgrania, lojalności, właściwiego przeplywu informacji. Wszystko na wczoraj. Stresująca atmosfera.
Co właściwie oznacza to podnoszenie kwalifikacji w ogłoszenia? Kursy, szkolenia, kursy językowe? Firma finansuje to całkowicie, czy tylko częściowo? Jest jakiś budżet na taką edukację? Interesuje mnie praca jako Konstruktor z językiem angielskim.
Niestety, nie mogę polecić tej firmy, jako miejsca pracy. Gdy do niej trafił mój partner miałam bardzo dobre odczucia, zespół był skromny, pracy dużo, ale mimo chaosu organizacyjnego, wynikającego z chwiejności nastroju szefa, pracowało się dobrze. Do czasu aż zespół się rozpadł. Jedna dziewczyna poszła na macierzyński, druga przeniosła się do drugiej firmy szefa, kolejna zrezygnowała. Za to wróciła czarna owca tej firmy - Cecylia, która zaprowadziła swoje porządki i zatrudniła pod sobą ludzi, którymi zwyczajnie pomiatała. Od tego momentu oprócz chaosu w pracy, siadła też atmosfera. Nastroje były fatalne. Szef miał wybitnie skrajne nastroje, odzywał się z pogardą do pracowników, rzucał rasistowskie uwagi o Polakach, robił im kretyńskie konkursy kto zje więcej ostrej papryki to dostanie premię itd. Od nastroju szefa i manager zależało czy będą premie na święta, czy będzie wolne na długi weekend (mówili 5 minut przed końcem pracy dzień przed weekendem więc nic nie można było zaplanować), zakaz urlopów w innym terminie niż pasowało szefostwu itd. Właściciel zrobił sobie z mojego partnera prywatnego asystenta, który miał mu załatwiać opał do domu czy kupować mopy (pamietam jak z nim jeździłam wieczorami i to załatwiałam poirytowana brakiem godności mojego partnera). Brak szacunku dla doświadczenia zawodowego w tej firmie to norma, co zaczęło być poniżające i byłam w szoku, że człowiek z którym żyję od kilkunastu lat z pewnego siebie faceta, lubiącego swój zawód stał się znerwicowanym (usunięte przez administratora) Do tego wysyłanie pracowników biurowych, specjalistów różnych dziedzin na magazyn do prac fizycznych, obarczanie pracowników winą za złe decyzje szefa skutkowało frustracją zespołu. Moja cierpliwość się skończyła, gdy szef odmawiał urlopu i kazał mu podpisać dokładne daty ci roku kiedy może odpocząć. Oznaczało to, że dopóki tam pracuje nie wyjdziemy na zimowe ferie szkolne itd. Postawiłam ultimatum - albo ja, albo praca, co w dobie wybuchu pandemii było trudną sytuacją. Odmówił jednak podpisywania aneksów godzących nie tylko w życie prywatne ale i śliskich prawnie, co skończyło się wypowiedzeniem umowy z winy pracownika. Sprawa została zgłoszona do inspekcji pracy, pracodawcę pozwaliśmy również i zażądaliśmy odszkodowania za zwolnienie na podstawie pomówień. Tym bardziej śmieszne były zarzuty, bo chwilę wcześniej szef osobiście premiował mojego partnera i opłacił nam elegancką kolację, abyśmy to we dwoje uczcili (na co były faktury). No to zwalnia go oskarżając o złą pracę, ale w nagrodę za dobrą pracę opłaca nam kolację? To jakaś paranoja i robienie z ludzi (usunięte przez administratora) Ze względu na trudny czas początku pandemii, sędzia zasugerowała żebyśmy się dogadali - sprawa zakończyła się więc ugodą i wypłatą odszkodowania jakie wywalczył nasz prawnik. W imieniu mojego partnera zeznawać zgodziło się kilkoro byłych i na tamten moment obecnych pracowników. Po zakończeniu współpracy kontrahenci pisali do niego wiadomości z podziękowaniami za wspaniałą współpracę i chęcią wystawienia mu rekomendacji. To mówi samo za siebie. Podobnie jak to, że od dwóch lat pracuje w innej firmie, gdzie awansuje i docenia go międzynarodowy zespół przełożonych, odpowiednio go wynagradzając. Nie wiem jak jest teraz w Kosmonaut, ale jeżeli zależy Ci na rodzinie (praca w tym miejscu nie kończy się po 8h - odbierasz telefony po pracy, nawet w niedziele o świcie, odbierasz różne rzeczy prywatnym samochodem, jedziesz na magazyn itd, co kończyło się kłótniami w domu, zepsutymi planami i frustracją), szanujesz siebie i swoje doświadczenie zawodowe, to nie decyduj się na pracę w tym miejscu. Mając porównanie, ta firma to organizacyjny żart, ponosisz odpowiedzialność za niekompetencje byłych pracowników i humory szefa. A szkoda, bo właściciel to artysta z krwi i kości, pięknie tworzy, stworzył też stylowe biuro i warunki bytowe ma niezłe, więc mógłby stworzyć fantastyczne miejsce. Z plusów - terminowe wypłaty, dobra kawa i świetna lokalizacja w prestiżowym miejscu. Z minusów: brak szacunku dla pracowników, chaos, szef obiecujący klientom gruszki na wierzbie, wykorzystywanie pracowników jako osobistych asystentów do spraw prywatnych, sfrustrowana projekt manager, która terroryzuje całe biuro, brak szkoleń - za to wymaga się znajomości procedur itd., brak jakichkolwiek zasad strategii, brak jednoznacznych komunikatów, brak zwyczajnie profesjonalizmu. Po 2 latach objawia się prawda: Duńczyk z kapitałem śmiesznym w Danii, bawi się w Boga u biednych Polaków. Z tego co wiem wszyscy poza Cecylią odeszli w ciągu roku. Mamy kontakt i trafili do znacznie lepszych miejsc, mogli zaleczyć depresje. Ogólnie zespół projektowy zmienia się tam co chwilę, bo nikt na dłuższą metę tam nie wytrzymuje. Dopóki Cecylia tam pracuje, a szefowi nie postawi się manager z łbem na karku, który zaprowadzi porządek, to będą się bawić w dzień świstaka.
Pełno jadu po dwóch latach od sytuacji. A może ten jad wynika z czego innego, niż sytuacji w firmie? Mam kompletnie inne doświadczenia z pracą dla Tomasa i mocno mi tu nie pasuje tak skrajnie negatywna opinia o tym miejscu.
Jakie masz doświadczenia? Im więcej opinii zróżnicowanych, tym łatwiej będzie można sobie swój obraz wyrobić. Jakie są plusy pracy tam? Atmosfera ok?
Zerkam po latach co słychać u starego szefa i oczom nie wierzę. Wygląda mi to na kampanię zemsty, te wszystkie negatywne komentarze z ostatnich dwóch lat. Szczególnie ciekawy jest ten napisany 30 grudnia 2022 o trzeciej w nocy. Komu by się chciało taki elaborat stworzyć o tak dziwnej porze? Hmmm, chyba komuś, kto nie przepracował w sobie zwolnienia przez lata. Czy to normalne? Moim zdaniem nie. Teraz do meritum. Pracowałam dla Tomasa przez jakieś 1,5 roku, ale to były rozmaite projekty na zlecenie, nie miałam tam stałej umowy. Bywałam jednak w biurze. Cecylii nie podlegałam, więc nie wiem, jaką jest przełożoną. Na mnie zawsze robiła bardzo sympatyczne wrażenie, no ale nie współpracowałyśmy. Pracy jest dużo, zdarza się, że robi się projekt spoza zakresu swoich obowiązków, ale zawsze Tomas pytał, czy to jest ok, czy się na to zgadzam. Nie było tam nic narzucanego na siłę spoza moich kompetencji. Zdarzało się, że pracowałam poza godzinami pracy biura, ale zawsze to było gratyfikowane finansowo, nigdy nie poczułam się tam wykorzystana i wszystko było ustalane wcześniej, abym mogła wyrazić /bądź nie zgodę. Tomas jest Duńczykiem i stąd pewno kult pracy w jego firmach. Pracuje się dużo, ale mi się to zawsze podobało, bo była duża swoboda i zaufanie do pracownika. Kto chciał się rozwijać, to miał ku temu totalnie możliwości. Było zawsze dużo ambitnych wyzwań. Kto nie umie sobie sam zorganizować pracy, kto nie umie planować i kto boi się sprawdzać swoje możliwości, ten niech nie myśli o tej firmie. Kto jednak chce się sprawdzać, badać swoje umiejętności, piąć się wyżej, kto lubi mieć swobodę działania i zaufanie szefa, to to jest miejsce idealne. Tomas nie prowadzi za rękę, do wielu rzeczy trzeba dojść samemu. Początkowo się tego bałam, bo miałam niskie poczucie własnej wartości, ale to właśnie wiara Tomasa, że dam radę, że podołam, pomogły mi poprawić samoocenę, bo wszystko, co zrobiłam dla niego było efektem wyłącznie mojej pracy. Docenionej pracy. Czy Tomas jest łatwym pracodawcą? Nie jest na pewno papierkiem lakmusowym. Duńskie pochodzenie robi swoje, pracowitość jest ogromnie ważna, zaangażowanie i efektywność jeszcze bardziej. Czasem Tomas się irytuje, ale to wynika z jego wiary w pracownika, a nie ze złośliwości. Gdzieś tam w innym komentarzu była wzmianka, że to rasista. Wiele można o nim powiedzieć, ale na pewno nie to. Ogromny szacunek do człowieka i chęć pomocy także prywatnie, bezinteresowność. Ciasta w biurze bywały, a że Tomas lubi piękne wnętrza i dobre jedzenie, to zawsze była to przyjemność, aby razem celebrować małe sukcesy. Kawa rzeczywiście dobra.
Opinia po takim czasie była napisana z tego tytułu, że zwyczajnie miała akurat miejsce przypadkowa rozmowa z inną, byłą pracownicą (usunięte przez administratora), która jako ostatnia osobą z "teamu" zrezygnowała. Mój partner odciął się od tematu, uznając, że szkoda mu czasu i nerwów, a ja wyznaję zasadę, że należy innych ostrzec przed takimi pracodawcami jak (usunięte przez administratora). Mój wpis to była zwykła ocena (do tego służy ten serwis). Zemsta? A niby za co, skoro to taka super firma? ;) Dostaliśmy odszkodowanie, co prawda w ramach ugody, ale gdyby (usunięte przez administratora) wiedział, że nie jest winny, to by się nie zgodził na poniesienie kosztów. Mój partner po stokroć zyskał odchodząc z tej firmy. Życie zawodowe mu się układa fantastycznie, więc niechcący (usunięte przez administratora) oddała mu przysługę doprowadzając do konfliktu. Sam pewnie by zaciskał zęby i do dzisiaj lojalnie tam pracował. Mamy kontakt z innymi byłymi pracownikami, dla każdego z nich praca dla (usunięte przez administratora) to był przykry epizod i błąd życiowy. Natomiast nie neguję, że wykonując niezależne zlecenia dla (usunięte przez administratora), można być zadowolonym. To zupełnie inna zależność. To fantastyczna branża, ciekawe projekty, o czym wcześniej pisałam, jak i to płatności na czas. Natomiast pracując na etacie, stajesz się własnością szefa i podlegasz jego nastrojom, jak i (usunięte przez administratora). Każdy oczywiście może mieć inną ocenę pracodawcy, ale ogólna ocena tej firmy przez licznych, byłych pracowników, mówi wiele. Zwłaszcza, że w tak małej kilkuosobowej firmie, rotacja specjalistów jest ogromna. Każdy niech sam zapozna się z opiniami i oceni, na ile warto mu ryzykować podjęcie pracy w tym miejscu. Tak jak pisałam poprzednio, sprawa wylądowała w sądzie z naszego powództwa, mój partner otrzymał odszkodowanie. To nie są historie wyssane z palca. Ten pracodawca ślizga się na granicy prawa, ma dobrych prawników, pieniądze i można odnieść wrażenie, że jest ponad wszystkim. Jeżeli duński właściciel firmy mówi w nerwach (usunięte przez administratora)Polish people", to proszę wybaczyć, ale jest to pogardliwa wypowiedź na tle narodowościowym. Ogólnie agresja werbalna nie jest temu człowiekowi obca. Jeżeli nie było Ci dane doświadczyć jego drugiego oblicza, to nic tylko pogratulować szczęścia. Godzina 3, bo jest coś takiego jak strefy czasowe... ;)
Dziwi się Pani, że mi się chciało po takich przykrościach napisać recenzję po 2 latach, a sama po latach wchodzi na forum i pisze elaborat obronny o (usunięte przez administratora), dla którego przez jakiś czas wykonywała Pani zlecenia, a nawet nie była jego zatrudnionym pracownikiem na etacie? To się Pani już normalne wydaje? :) Ludzie też się zmieniają. Może jak otworzył firmę, to miał w sobie pasję i serdeczność, ale proza życia sprawiła, że wyszły z niego najgorsze cechy? Nikt nie zasługuje na takie traktowanie w pracy, o jakim słyszałam wielokrotnie od pracowników (usunięte przez administratora) i partnera. Tylko nie każdy pracownik wie, że należy mu się szacunek, a agresja werbalna, bierna ze strony pracodawcy jest niedopuszczalna. Podobnie jak wydawanie poleceń niezgodnych z kwalifikacjami, stanowiskiem czy wręcz wydawanie polecenia załatwiania prywatnych spraw. Pani wykonywała tylko zlecenia według ustaleń, więc nie ma Pani pojęcia, jak to jest być workiem na jego frustracje.
Pracowałem w tej firmie... zdecydowanie za długo. Duński duch firmy, a (usunięte przez administratora) bardzo polski. Zero struktur, procedur, zasad. Jeśli już istnieją, to tylko na pięć minut. "Kierowniczka" cecylia nie posiada kompetencji do zarządzania ani projektami, ani zespołem. Podwykonawcy nazywają ją bardzo niecenzuralnie, wielu z nich nie chce z nią pracować, bo zwyczajnie obraża ludzi. Szef to totalna toksyna - manipuluje, kłamie, wyzywa od najgorszych, po czym kupuje ciasto, żeby poprawić atmosferę. Obowiązków mnóstwo, wszystko robione jest na ostatnią chwilę. Nadgodziny to norma, a płatne nie były - można było wziąć sobie wolne, o ile pani "kierowniczka" cecylia się zgodziła. Wiele miesięcy musiałem dochodzić do siebie, żeby dojść do jakiejkolwiek równowagi psychicznej. Zdecydowanie odradzam.
czy oprócz tego jakieś plusy chociaż były? Jak podstawa pensji? Dużo tego było czy niekoniecznie? I na jakiej umowie odbywało się zatrudnienie?
Drogi Konradzie, Cecylia od kilku lat nie jest managerem. Wygląda na to, że minęło sporo czasu odkąd przestałeś pracować w tej firmie.
Skoro on już długo tam nie pracuje to może napiszesz co teraz się tu dzieje? Wszystko co on napisał jest już nieaktualne?
Szukałam pracy, która pozwoliłaby by mi się wykazać, jak również rozwinąć zawodowo. To właśnie znalazłam w Get Noticed. Praca jest dla mnie bardzo satysfakcjonująca, ponieważ mogę robić to co lubię i co najlepiej potrafię bez narzucania mi sztywnych reguł. Mam bardzo dużo obowiązków, praca jest wymagające i pod presją czasu, nie dla każdego. Przy dobrej organizacji czasu pracy własnej, można wszystko ogarnąć. Szef nie tylko strofuje, potrafi też docenić dobrą pracę, a co najważniejsze jest otwarty na nowe rozwiązania. Cieszę się, że wybrałam właśnie tę firmę, głównie ze względu na to, że poznałam ciekawych ludzi. W pracy panuje przyjazna atmosfera. Praca bardziej jak w małej firmie, niż jak w korporacji, bez zbędnej biurokracji. Zespół jest bardzo zgrany.
Żadna Ania nie pracuje w tej firmie, lub musiała się zatrudnić w ostatnim miesiącu. A to oznacza, że nie ma pojęcia co się w tej firmie wyprawia i kto normalny po kilku dniach pracy wchodzi na gowork i wystawia opinię? Litości. Managerka, przez którą są same problemy z kadrą, próbuje na siłę ratować reputację i po samych negatywnych wpisach i stworzyła "Anię" wychwalającą firmę;) Obecnie firma straciła całą kadrę specjalistów. Wszyscy, bez wyjątku odeszli w przeciągu roku - część w atmosferze skandalu, część uciekając na L4. Będą więc rekrutacje, stąd ten wpis "Ani", żeby zachęcić do nich do pracy.
Ktoś staje na wyżynach wybielania firmy. Serio ktoś uwierzy, że obecny pracownik nie ma co robić tylko wchodzić na goworka i słodzić pracodawcy, na którego jest tyle obelg i niemożliwe jest by tak odmienna była czyjaś opinia od większości? I to jeszcze tak ułożone sztywne zdania, że śmierdzi ściemą na kilometr. No chyba, że pisze to jakaś osoba kompletnie pozbawiona godności, uległa, zakompleksiona i myśląca, że szef to przeczyta (niestety, nie zna polskiego choć żyje tu naście lat) i laska zapunktuje...
Cześć, widzę że znikły opinie to trzeba napisać nowa aby nikt nie dał się nabrać. Pracowałem dwie umowy i zrezygnowałem! Jeden wielki chaos i po czasie uznaje, że było to stracone pół roku. Sam Tomas miły, ale choleryk, menadżerka której nie mogę sobie przypomnieć imienia jak się sama nazwała bywa (usunięte przez administratora) W nowej firmie się po przypadkiem wygadałem przed szefem i się ze mną droczył o wysłanie oferty na kilka rzeczy, ale kategorycznie odmówiłem. Miło wspominam kilka osób, ale każde jechało na innych. Reasumując szkoda nerwów oraz życia na tak toksycznych ludzi. Pozdrawiam PS Nawet tego w CV nie zawarłem.
Nie polecam !!! Mała firma o skostniałej strukturze. Współpraca oparta na hipokryzji osoby zarządzającej biurem , wszystko się kręci wokół jednej osoby. Reszta pracowników to figurki które dowolnie się przestawia na potrzeby chwili. Brak trzymania się ustalonych reguł i planów do projektu. Ciągłe wprowadzanie chaosu i zamętu ma na celu przykrycie braku kompetencji . Liczą się tylko niespełnione wizje kosztem ludzi których zawsze można wymienić na nowych. Brakuje charyzmatycznego team leadera który potrafiłby pokierować zespołem . Właściciel mający klapki na oczach nie widzi lub nie chce widzieć problemu w sposobie funkcjonowania firmy. Szkoda czasu ... Na + , możliwość poznania ciekawych ludzi i firm z którymi miało się okazję współpracować . Reszta to banał... Byłych i obecnych pracowników którzy uwierzyli w pełną wyzwań pracę w Get Noticed pozdrawiam serdecznie
Czy urlop w Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K. jest płatny 100%?
Tak, ale masz narzucone konkretne dni w roku. Zawsze te same. Nie możesz wziąć urlopu kiedy chcesz. Podpisujesz papier, że wolne masz wskazane dni w lipcu i przerwę między świętami, a Sylwestrem. Czy dostaniesz lub masz wziąć obowiązkowo wolny dzień np. w długi weekend... dowiesz się dzień wcześniej, 5 minut przed końcem pracy, bo to kaprys managerki i szefa.
Co możesz powiedzieć o Get Noticed i pracy w tym miejscu pod kątem atmosfery w pracy? To zawsze ważny element, więc liczę że napiszesz jak to wygląda w tym miejscu. Daj znać, czekam na odpowiedź!
Czy w obrębie jednego działu w Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K. są wewnętrzne rekrutacje na liderów?
Czyli osoba zatrudniająca się w firmie na danym stanowisku bez względu na to w jak dużym stopniu się wykaże oraz jak długo będzie pracowała w firmie nie ma szans na wspinanie się po szczeblach kariery wyżej? Przekłada się to na rozwój zawodowy danej osoby więc warto to wiedzieć wcześniej.
Uważam, że dobry pracownik zawsze ma szansę awansu albo przynajmniej na godziwe wynagrodzenie. Jeżeli firma jest mała to pewnie za wysoko nie da się podskoczyć ale tak samo jest w korpo - wyścig szczurów i nic więcej.
Tak, nie ma żadnej możliwości rozwoju. Masz swoje stanowisko i zapierniczasz... robiąc wszystko, nawet niezwiązane z Twoim wykształceniem i stanowiskiem. Jak zaczniesz zauważać, że coś jest nie tak, to Cię wywalą i zatrudnią kolejnych. Nikt tam nie wytrzymuje dłużej niż rok, dwa lata.
Zero szacunku do pracowników i podwykonawców, do tego wysoki poziom stresu i bardzo zła atmosfera utrzymująca się w biurze. Brak organizacji i zainteresowania ze strony szefa i jego roszczeniowa postawa wobec całego świata są nie do zniesienia..Pochopne decyzje ze strony "jednoosobowego zarządu" skutecznie uniemożliwiają pracę całego teamu...Nie warto poświęcać czasu i energii na pracę w tej firmie.
Jak wspomniał wcześniej IWO w dzisiejszym świecie wyrosło roszczeniowe pokolenie ludzi oczekujących nie wiadomo czego od pracodawcy tak naprawdę nie dając za wiele z siebie. Każda osoba w pracy po części jest odpowiedzialna za atmosferę - ciężko uwierzyć że pracodawca ponosi całą winę... Wielu jest sfrustrowanych ludzi ale bardzo niewielu, którzy mają odwagę podpisać się pod takimi słowami.
Spędziłem trochę czasu w tym biurze i kiedy dajesz coś od siebie to liczysz chociaż na pozytywny feedback, a ciasto w podziękowanie spożywane w grobowej atmo nie jest tym czego się spodziewasz na ogarnięcie fuckupu po Cecylii, która nie widzi problemu w sobie ;)
Szkoda nerwów, szkoda życia na tą firmę i tych ludzi.
Czy ktoś skorzystał z tak zwanej ścieżki kariery pracując w Get Noticed? Chodzi mi o realne szanse rozwoju: awans, podwyżkę?
Zaczynając pracę w tej firmie, zapoznałem się z ocenami na tym portalu, ale postanowiłem przekonać się o tym osobiście. Po czasie stwierdzam, że ile osób tyle opinii. Nie spotkałem się z żadną z wymienionych sytuacji, a wręcz przeciwnie - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony atmosferą panującą w biurze. Decyzję o podjęciu tu pracy podjąłbym taką samą jeszcze raz.
Może nie jest idealnie ale czy w ogóle istnieją firmy idealne? Warto pracować w firmie chociażby po to żeby poprawiać.
Czy słyszał ktoś o pracy w firmie? Słyszałem dobrą opinię więc chciałbym aplikować, warto?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K.?
Zobacz opinie na temat firmy Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Get Noticed Sp. z o.o. Plane Polska Sp.K.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 5 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
