Opinie o Respiromix Sp. z o.o. w Warszawa

Poniżej przeczytasz opinie aktualnych i byłych pracowników o firmie Respiromix Sp. z o.o.. Znajdziesz poniżej również opinie kandydatów do zatrudnienia w Respiromix Sp. z o.o. o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Produkcja wyrobów i artykułów medycznych

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Respiromix Sp. z o.o. w Warszawa

anonim Nowy wpis
Inne

Dowiem się czegoś o pracy jako pracownik serwisu? Ciekawi mnie, że wymagają dyspozycyjność, że trzeba jeździć służbowo po terenie całego kraju. No i mnie interesuje, jaka jest dieta za taki wyjazd? I zwykle trwa on kilka dni/ tygodni? I po powrocie są dni wolne jako rekompensata za wyjazd?

Były pracownik
Były pracownik

Słowa nie są w stanie opisać tego, co tam się dzieje. Brak jakiegokolwiek profesjonalizmu. Współpraca z osobami tam zatrudnionymi są źródłem przewlekłego stresu. Niepoważne i nierówne traktowanie pracowników zatrudnionych na niższym szczeblu jest na porządku dziennym.Chaos, brak jakiejkolwiek organizacji pracy, brak sprecyzowanych obowiązków, wykorzystywanie pracowników. Z powodu małej liczby zatrudnionych inni pracownicy są zarzucani obowiązkami. Osoby te nie mają mocy przerobowych i muszą brać nadgodziny, przez co są wykończeni fizycznie. Po dokładaniu kolejnych obowiązków, oczywiście bez podwyżki i awansu można usłyszeć "czasami trzeba wyjść poza ramy". W efekcie trzeba zajmować się wszystkim i znać się na wszystkim, i na niczym. Nie można zapominać o Przełożonym, który robi dobre pierwsze wrażenie, ale zdecydowanie traci przy bliższym poznaniu. Nazywanie pracowników od "szarych myszek", obgadywanie, dwulicowość (bycie miłym w rozmowie face to face, a wyzywanie i obgadywanie za plecami). Słuchanie tekstów typu "czuje, że spada mi IQ, gdy z tobą rozmawiam", "zostałaś zaszufladkowania", "stroisz fochy jak baba w ciąży" jest po prostu skandaliczne. Niezapraszanie dziewczyn na rozmowy kwalifikacyjne na stanowisko stażystki w serwisie/inżynierki serwisu, tylko dlatego, że jest dziewczyną jest niewyobrażalnie i wprost nie do uwierzenia. Jeśli ktoś jest w trakcie zmiany pracy i wysyła CV, to radzę szukać szczęścia gdzieś indziej, bo tutaj na pewno się go nie znajdzie. Jedyne na co można liczyć to nabawienia się jakiejś nerwicy.

Krystyna
Inne
@Były pracownik

Czyli atmosfera jest kiepska... A między szeregowymi pracownikami też tak jest czy tylko kadra zarządzająca to powoduje? Płacą chociaż za te nadgodziny?

Były pracownik Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie
@Krystyna

Pani Krystyno, w odpowiedzi na Pani pytanie informuję, iż za nadgodziny pracownicy otrzymują wynagrodzenie. Jeśli chodzi o relacje między pracownikami niższego szczebla, to są one raczej pozytywne, jak inaczej mieliby wytrzymać w tym miejscu tyle czasu?

Stażystka po przebranżowieniu Nowy wpis
Były pracownik
 Problem
@Krystyna

Ciężko powiedzieć, jakie będą przyszłe relacje między pracownikami, gdyż większość moich współpracowników, przynajmniej tych pracujących stacjonarnie, odeszła. :) W trakcie mojej pracy stosunki między "zwykłymi" pracownikami (stacjonarnymi, ale też pracującymi zdalnie i w biurze Philipsa) były generalnie bardzo pozytywne, z wieloma mam kontakt do dzisiaj. Z tego co wiem osoby pracujące na umówię o pracę miały płacone za nadgodziny (tylko trzeba się o nie upomnieć), a na umowę-zlecenie sami wypełnialiśmy harmonogram godzin i wystawialiśmy rachunek. Fun fact - nikt za bardzo tego nie kontrolował, podpisywał nam to przełożony, który przez zdecydowaną większość czasu, kiedy pracowałam, nie pojawiał się w biurze. Starałam się wpisywać dokładnie czas, co do minuty, z perspektywy czasu chyba polecałabym postawę bardziej roszczeniową i trochę zaokrąglać. Poszłam kiedyś "firmowo" po pracy wysłać list na pocztę - kierowniczka łaskawie zaproponowała z tego tytułu... dopisać 15 min. :)

Stażystka po przebranżowieniu Nowy wpis
Były pracownik
 Problem

"dziewczynie po studiach inżynierskich chcącej stażu w serwisie powiedział, że nie ma etatów (fakt: były), ale zaproponował pracę przy pakowaniu paczek w miejscu serwisu (fakt: w innym miejscu) i możliwość nauki na serwisie (fakt: nie było możliwości)." - to akurat zapewne fragment o mnie, dlatego zamieszczam własną opinię :) Sprostowanie - studiów momencie aplikowania nie ukończyłam - liczyłam na możliwość odbycia stażu, który umożliwiłby mi równo postawienie pierwszych kroków w branży jak i spełnienie wymogu praktyk na Politechnice Warszawskiej (czyli, niezmiennie od wielu lat, najlepszej uczelni, pod kątem mojego kierunku inżynieria biomedyczna, w rankingu Perspektyw). Aplikowałam na ofertę stażu w serwisie medycznym. Na rozmowie rekrutacyjnej zostałam poinformowana o części obowiązków, np. kontakt z klientem, odbieranie telefonów, oraz tworzenie dokumentacji, które nie były z mojej perspektywy zbyt zachęcające. Jednak ze względu na obietnicę szkoleń i nadzieję na szansę wdrożenia się w prace serwisowe i rozwój zdecydowałam się zaakceptować ofertę. Ostatecznie moje obowiązki praktycznie nie obejmowały kontaktu z klientem, kontakt z klientem był obowiązkiem innej, też już byłej, pracownicy, która z kolei miała na swojej rozmowie obiecany brak tego kontaktu. Ze względu na przyczynę zmiany pracy (wymagające kontakty z ludźmi) podobno specjalnie się o to dopytywała. :) Praca w biurze sprzedaży (a nie na serwisie) była dla mnie zaskoczeniem. Szkoleń "inżynierskich" się nie doczekałam. Ale za to usłyszałam ciekawe rzeczy od pracowników serwisu: koleżanka z tytułem inżyniera rok pracuje w charakterze sekretarki oraz zmaga się z mobbingiem, kolega otrzymuje obietnice od przełożonego, a następnie zostaje oszukiwany. Wisienką na torcie był dla mnie zasłyszany tekst przełożonego "Nie chcę dziewczyn na serwisie". Zapytany o przyczynę po namyśle podał powód "NIe wyobraża sobie podnoszącej (ciężki-14kg) koncentrator tlenu. Jednak po odejściu kolegi z pracy szkolenie z napraw koncentratora tlenu było pierwszym przypisanym mobbingowanej koleżance. Polecam szukanie pracy w innych firmach. Stanowiska obsługi klienta, administracyjne, czy nawet magazynowe (do tej kategorii zaliczam ostatecznie moje praktyki - główne zajęcia dotyczyły przepisywanie ustawień z urządzenia X do urządzenia Y, uzupełnianie dokumentacji w postaci protokołu zdawczo-odbiorczego, oraz pakowanie i wysyłanie klientom). Naprawdę istnieją firmy, które będą bardziej szanować wasze zdolności, chęć rozwoju, a także po prostu - wywiązywać się z obietnic i ustaleń. Jeśli jednak zdecydujecie się podjąć pracę w tej firmie - umowa-zlecenie upoważnia do innego (czyt. żadnego) zestawu benefitów, którymi firma się reklamuje - na rozmowie rekrutacyjnej nie zostaniecie o tym poinformowani. Warto też moim zdaniem, w kontekście toksycznych relacji z managementem, odpowiadać na uszczypliwe komentarze i "zwalczać ogień ogniem" - o dziwo u mnie poskutkowało i ostatecznie miałam chyba lepsze warunki pracy od reszty kolegów "biurowych". Walka o pozycję i podstawowy szacunek niczym u zwierząt w zoo, ale co kto lubi, Wasza decyzja. Co do osób celujących, w trakcie lub po studiach inżynierskich, w pracę w branży medycznej: przebranżawiajcie się. W IT łatwo znaleźć pracę, zarobki są lepsze, firm do wyboru wiele. Ja oceniam zmianę bardzo pozytywnie, lepsze zarobki, benefity, atmosfera i przede wszystkim - szanse na rozwój.

Były pracownik
Były pracownik
 Problem

Tak jak już napisano Respiromix ogłasza się jako spółka córka Philipsa. Co motywuje większość osób szukających pracy do składania cv. Wielka korporacja, pakiet benefitów. W rzeczywistości pracownicy Respiromixa narażeni są na prace w obciążających warunkach. Opis stanowisk w ogłoszeniach o prace nijak się ma do prawdziwych obowiązków. Miejsce gdzie bedziesz sprzedawca, specjalista od administracji, pracownikiem infolinii, prawnikiem i magazynierem w jednym. Z przełożonymi trudno się porozumieć. Na pierwszy rzut oka mili i przyjaźni. No chyba, że maja zły dzień to wtedy możesz liczyć na bycie ich workiem treningowym. Potrafią również w negatywny i oceniający sposób rozmawiać o jednych pracownikach przy drugich. Przez politykę prowadzenia firmy pracownicy często narażeni są na złość klientów. Złość, ktora jest zrozumiała ale nie wynika z winy czy woli pracowników. Pracodawca się tym nie przejmuje. Nie polecam pracy w tym miejscu.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak wspominasz rozmowę kwalifikacyjną w firmie Respiromix Sp. z o.o.? Czy warunki oferowane przez pracodawcę zgadzały się z informacjami zawartymi w ogłoszeniu? Jak przebiegło spotkanie? Podziel się swoimi wrażeniami.
logo firmy Konsultant medyczny w sklepie medycznym
Warszawa
Diabetyk24 Sp. z o.o.
(39 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Kosmetolog / Asystent Lekarza
Świętochłowice
Job Point Sp. z o.o.
(6 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Dietetyk
Radom
Fudeko S.A.
(64 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Fizjoterapeuta- Praca w szpitalu
Katowice
Ipf Medical Sp. z o.o.
(10 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Serwisant
Były pracownik

Piszę z perspektywy byłego pracownika serwisu. Zacznę od stron pozytywnych - atrakcyjne benefity: sklep pracowniczy Philipsa ze sporymi zniżkami, pod gruszą, Multisport, Medicover, "renoma" Philipsa. Skoro pozytywy się skończyły, czas na negatywy: Ogłoszenia są jako praca w Philips, w treści ogłoszenia znajdujemy, że to firma córka. Przełożony kłamie już na etapie rozmowy o pracę, obiecując możliwości, które nie istnieją. Np. dziewczynie po studiach inżynierskich chcącej stażu w serwisie powiedział, że nie ma etatów (fakt: były), ale zaproponował pracę przy pakowaniu paczek w miejscu serwisu (fakt: w innym miejscu) i możliwość nauki na serwisie (fakt: nie było możliwości). Później regularnie obiecuje i nie dotrzymuje słowa, nic nie da się załatwić. Trzeba wybrać jedno z trzech zepsutych krzeseł, bo ponoć zostały zamówione nowe, już pół roku wcześniej, ale czeka się na nie od tygodnia, ale w zasadzie to zdążyłem odejść z firmy po roku stażu, zanim je zobaczyłem. Niesprawny internet wymagał 8 miesięcy na załatwienie nowej umowy, tylko dlatego, że Przełożony w końcu zajrzał do serwisu kilka godzin i jemu samemu to przeszkadzało, bo nie ze względu na codzienne zgłoszenia. Szkolenia są, ale ogólnokorporacyjne. Sprzedaż, poufnosć dokumentów, portfolio. Jeśli chodzi o szkolenia serwisowe do serwisu urządzeń (które Przełożony wymaga, żeby naprawiać), no to cóż. Moje szkolenia były po 8 miesiącach pracy, niektóre po 11. Dodam, że w przypadku niektórych urządzeń szkolenie i certyfikat jest niezbędny i choć miałem odpowiednie umiejętności po miesiącu pracy (od kolegów) to wyższe struktury firmy zapewniły bardzo mało wsparcia, żebym mógł poprawnie wykonywać zawód. Wynagrodzenie - zmiana tylko przy zmianach umowy. Umowa stażowa na rok jest tak na prawdę na rok i 3 miesiące. Umowa na czas nieokreślony to identyczna pensja na czas nieokreślony. W przypadku jak umowa się zmienia, niby jest szansa, żeby coś zmienić, ale Przełożony daje różne propozycje, na które mówi, że ma zgodę, a po tygodniu jednak zgody nie ma. To było w moim przypadku. Zazwyczaj jednak podobno unika kontaktu do ostatniej chwili ("zadzwonię później", "teraz nie mam czasu"), a później na kilka dni przed terminem na przedłużenie umowy mówi, że jest za późno, żeby coś zrobić. Odchodzący pracownik jest piętnowany i obrażany, osoby które miały z nim dobry kontakt również. Zdarzają się wykluczenia pracowników, brak rozmów bezpośrednich (dzwoni do jednej osoby tylko po to, by ta przekazała coś do osoby obok, bo nie ma zamiaru rozmawiać z tamtą). Teksty, przełożonego, że ktoś nie ma mózgu, nie myśli samodzielnie, w odpowiedzi na to jak nasza Stażystka "Koordynatorka" pozwala się wyrobić z pracą. Przełożony nie robi nic żeby wesprzeć zespół, nie daje żadnego umocnienia, zaprasza czasem na rozmowy 1 na 1, w których obraża innych pracowników i próbuje ich skłócić. Część tych rozmów słychać, część po prostu dowiedzieliśmy się od siebie nawzajem. Jeśli koleżanka szefa powie komuś, że go nienawidzi i nie może na niego patrzeć, to jest chwalona za zachęcanie do pracy i niemarnowania czasu. Trzy miesiące przed końcem umowy zacząłem szukać pracy. Informowałem o tym Przełożonego. Poprosiłem o ofertę na piśmie, żebym wiedział, z czym mogę porównać. Firma tego nie praktykuje. Obiecywał słownie gruszki na wierzbie. Miesiąc przed oznajmiłem, że mam konkretną ofertę i żebym wiedział na czym stoję. Powiedział, że nie ma jeszcze zgody na moje warunki, ale czy oferta, którą mam jest lepsza od jego. Firma ze względu na ograniczenia zaproponowała rozwiązanie umowy za porozumieniem stron tydzień przed końcem i rekrutację jako osoby z zewnątrz że względu na większy budżet. Do ostatniego dnia nie znałem warunków nowej propozycji. Następnego dnia roboczego odwiedziłem firmę, żeby wytłumaczyć współpracownikom wszelkie moje sprawy, których nie domknąłem, pokazano mi oraz słyszałem rozmowy, podczas których byłem obrażany przez Przełożonego i jego koleżanki. Ostateczna oferta była oczywiście niższa niż obiecana. Po dwóch dniach, gdy podjąłem decyzję, pierwszą osobą, którą poinformowałem był Przełożony, drugą kolega z zespołu, trzecią HR, a dopiero dużo później druga stażystka, która była potem wykluczania z calli które jej dotyczyły i były w jej sferze obowiązków, bo jej nie ufają. Skoro nie powiedziała nic, że ja mam plany odejść, a pewnie wiedziała. A wiedział nasz Przełożony. Przypomniało mi się jeszcze jedno na koniec - będąc stażystą nie można poprosić o nic drugiego stażysty "bo nie jesteś jej przełożonym żeby wydawać polecenia" albo "nie jest twoją sekretarką", podczas gdy to jej zadania według tego co powiedział nam Przełożony (jej nie). Ogólnie to byliśmy zgranym zespołem bez kontaktu z Przełożonym, który wpadał mówić że nic nie możemy i poobrażać. Firmę można polecieć, jeśli ktoś lubi coś, gdzie nic nie działa, nic nie można załatwić, jest stale obrażany albo ignorowany, no ale ma dobre benefiy. No i jeśli ktoś ma słabą pamięć i nie pamięta wszystkiego co było obiecane.

1

Zostaw merytoryczną opinię o Respiromix Sp. z o.o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Respiromix Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Respiromix Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.

Respiromix Sp. z o.o.
0/5 Na podstawie 0 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Erazma Ciołka 15
    01-445 Warszawa
  • NIP: 5272651487 REGON: 142874192 KRS: 0000381259
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Respiromix Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii