Jak udało się firmie przetrwać ten straszny lockdown? Może aktualnie potrzebują pracownika?
Jeśli chcecie żyć to nie proponuję wycieczek z tym biurem!!! Firma naraża życie uczestników wycieczki, nie udzielając nawet pierwszej pomocy pomimo nagłych problemów zdrowotnych, ktorych nigdy wcześniej nie było!!! Wymyśla kłamstwa! Przeżyłem 15 godzin w ciężkim bólu nikt nie udzielił pomocy, wycieczka kontynułowana, a powino być wezwane pogotowie. W trakcie kontynułacji wycieczki same nie wypały i kłamstwa. Firma nie nadaje się na organizacje wycieczki do zo a już nie mówiąc gdzieś dalej!!! Z 60 osób na wycieczce zadowolony nie był nawet pilot.
Faktem jest że tego Pana coś bolało ,nie wiem czy to plecy ,nerki czy jeszcze coś innego. Ale wiecznie pilotka do niego biegała a Pan kontaktował się z ubezpieczycielem co zrobić, dostał adres a cała grupa wraz z pilotem go odprowadziła do szpitala co raczej nie leży w jej kompetencji. Co można zrobić więcej??! Na temat tej wycieczki różne są opinie pozytywne i negatywne ale przy tak dużej liczbie osób nigdy się wszystkim nie dogodzi.
PS Na następny wyjazd kup słownik ortograficzny i kontynuacja wycieczki przebiegnie bez problemu.
Przykro mi, że masz negatywne doświadczenia z Silesiaaddict. Naprawdę nie udzielono Ci żadnej pomocy, pomimo że zgłaszałeś objawy? Mógłbyś wyjaśnić szerzej?
Pan Piotr raczej nie chyba nie ma już nic do powiedzenia w tej sprawie, jednak powinien się wypowiedzieć w kwestii przeprosin. Piotr otrzymał pomoc już na samym początku kiedy tylko zgłosił fakt gorszego poczucia się. A w dalszej kwestii zadziała już tylko fantazja, która pozwoliła na opis jaki mamy wyżej. Jeśli dorosła osoba, podpisuję dokumenty odnośnie wyjazdu i podpisuję się pod dokumentem gdzie stwierdza że jest zdrowy i gotowy do wycieczki,a potem stwierdza że to już w domu miał objawy...... Nie ma sensu dalej rozciągać tego tematu. Jednak liczę że Pan Piotr powinien przeprosić za nieprawdziwe opinie i kłamliwe informacje.
Uważajcie na nich, omijać największym łukiem. Ściągają kasę i zero pomocy. Wszystko sami musicie robić. A jak jest problem we Francji i im sie o tym powie to cisza i nie odbierają telefonów. Ostrzegam.