Ktoś tutaj napisał w tamtym roku, że nowy pracownik "zajeżdżany jest jak koń pociągowy" tak cytując... Nowi pracownicy naprawdę mają tak dużo pracy? Czy przed przejęciem przez nich obowiązków są odpowiednio przeszkoleni? Są teraz jakieś perspektywy na pracę, bo akurat szukam?
Jaka umowa obowiązuje w Xerox Polska podczas okresu próbnego?
Nigdy w życiu Xerox !kupiliśmy dla szpitala. Zespół się. Odesłaliśmy w kartonie i kurier uszkodził. Xerox nas chce obciążyć bo w gwarancji mają kruczek ze nie przyjmują do naprawy bez oryginalnego opakowania. Ciekawe czy prezes firmy trzyma kartony z telewizora 80 cali w domu. Xerox nadaje się na złom. Dla szpitala nigdy nie kupię już nic !
Wiecie może w jaki sposób teraz praca może być poukładana? Z rok temu pojawiła się wzmianka o występujących nadgodzinach i ewentualnych formach ich odbioru, czy do teraz dość często się zdarzają? Było też coś o jakieś przerwie obiadowej, czy do teraz występuje jakieś dofinansowanie do posiłków lub cokolwiek? Jakie są wszystkie aktualne benefity?
Szefowa kancelarii zupełnie odklejona. Non stop gadka że jest źle, a bedzie jeszcze gorzej. Zadaniem liderki zespołu powinno być usprawnianie pracy i dostosowanie procesu biznesowego do potrzeb ludzi, a nie na odwrót. Zachowania zakrawające o (usunięte przez administratora)to tutaj codzienność. Rotacja duża bo nowy pracownik jest zajeżdżany jak koń pociągowy. Kierowniczka zamiast zamykać się na całe dnie w pokoju i prowadzić całodniowe calle, powinna wybrać się na kurs z podstaw zarządzania. Serdecznie Wam życzę żeby w końcu wjechała tam inspekcja pracy. Dostaniecie tak po łbach że wam kapcie pospadają. Nie ładujcie się na tę minę. Nie warto tracić zdrowia w firmie w której zamienią Cię bez mrugnięcia okiem.
Myślę że pora zakończyć ten spór ???? Jeśli to uszczęśliwi to w jednym z działów nie ma nikogo ze starej ekipy ;) Mało tego szef całego działu jak i koordynatorka o ktorej tu tak duzo piszecie też już nie pracują w xerox ???? Więc już i atmosfera się poprawiła i działania firmy :) a nawet powiem lepiej zaczęli płacić za nadgodziny ???? Miłego dnia ????
Hm.. Po co ta agresja w moja stronę? Po prostu napisałam co się zmieniło i tyle. W czym widzisz problem?
To nie agresja tylko śmiech, nie bierz tego tak personalnie, nadgodziny płatne też nowość co to za firma, że nie płaci za nadgodziny.
Czas za przerwę obecnie nie jest odpracowywany. Nadgodziny płatne, a jeśli uznasz że wolisz je odebrać to liczba nadgodzin liczba jest x1.5. :)
Chciałam złożyć CV, ale czytając o tym jak jedna osoba potrafi zrujnować cały zespół odechciało mi się. Niestety z podobną frustratką miałam do czynienia parę lat temu, ale tam w końcu zrobiono z tym porządek. Jak to jest, że firma pozwala na zachowania podchodzące pod(usunięte przez administratora) oraz na to, aby przez jedną osobę tracić dobre imię? Nie ma ludzi niezastąpionych.
Jeśli to korporacja to mają gdzieś to i przymykają oczy na wiele spraw. Liczą się wyniki i zysk. Skoro pracownik flustrat nie mający życia prywatnego,rodziny i tylko żyje praca i poświęca się dla niej to firma takiej osoby nie wywali. Dlatego jest tam taki przemiał pracowników bo nie wytrzymają albo nie pozwolą sobie na takie traktowanie
Nie ma nikogo ze starej ekipy w jednym z działów. Koordynatorka jednego z działów jak i szef wszystkich projektów nie pracują. A od kiedy jest nowa osoba na stanowisku szefa są i nadgodziny płatne. Nowa osoba nie zmusza do nadgodzin ani nic.. Nie możesz to trudno nie wyzywa się.
Zapomniałem jeszcze dodać, że koordynatorka i jej "koleżaneczki" celowo i z premedytacją wprowadzały nowych pracowników w błąd, na zasadzie: jedna paniusia powiedziała co innego, a druga - co innego, a ty potem tak naprawdę nie wiesz, jak w prawidłowy sposób przyporządkować dany dokument do konkretnej kategorii. A panienki oczywiście wtedy się cieszą i tryumfują. W moim odczuciu, to świadczy jednoznacznie o kompleksach i niskim poczuciu niskiej wartości tych wieśniaczek. Bo człowiek inteligentny nie zachowuje się w tak prostacki sposób. W dużej mierze winę za taki stan sytuacji ponosi psychopatyczny szef, który wręcz uwielbia donosicieli i stworzył system kablowania niemal jak w reżimie autorytarnym / totalitarnym. To skandal, że agencja Randstadt, z którą współpracuje Xerox do tej pory nic nie uczyniła, aby ukrócić takie zachowania.
Długo jest to zlecenie? Okres próbny czy dłużej? Potem jest szansa na normalną umowę z płatnym urlopem? Jak to wygląda z twojego doświadczenia?
3 miesiące, później umowa o pracę. Nie wiem jak później to wygląda zwolniłam się po miesiącu. Warto dodać iż odpracowują przerwy. Np praca 8-16:30 gdyż masz 30 min przerwy w ciągu dnia. Możesz mieć 2 przerwy(15+15) lub hedna 30 min
Pracowałam tam kilka lat temu i widzę, że nic się nie zmieniło. Odpracowywanie przerwy to jakiś żart. W każdej firmie pracownik ma prawo do przerwy i nikt nie musi zostawać dłużej żeby to "odpracować", ale xerox ma własne zasady.
W tej firmie masz wyliczona przerwę co do minuty. Jak posiedzisz na przerwie 5 minut dłużej i wchodzisz do pracy to słyszysz tekst typu „chyba trochę przesadzasz z ta przerwą” Nie dotyczy to oczywiście szefa który wychodzi na papierosa 10 razy na dzień plus chodzi na dwie długie przerwy. Koordynatorka chodzi z szefem wiec jej czas przerwy tez nie obowiązuje. Takie zasady dla wybranych. Bywają tez takie sytuacje ze to szef zagada Cię w kuchni a później opieprzy ze nie pilnujesz czasu przerwy. Chore? To jest mało powiedziane ale jeżeli ktoś wyładowuje frustracje życiowe na ludziach w pracy bo ma trochę „władzy” nad nimi to współczuje charakteru. Wtedy nie dziwne ze niektórzy przed 40 nadal są singlami.
Widać po komentarzach, że ta firma to cała sfrustrowana nie tylko pracownicy, którzy tam obecnie pracują, ale ci co odeszli też nie lepsi. Nie warto tam składać CV przychodzisz pełny energii, a wychochisz frustrowany. Ludzie cieszcie się życiem... LoL
A Ci co odeszli w jaki sposób zawinili? Nikt kto szedł tam do pracy pewnie nie spodziewał się w jakim toksycznym miejscu będzie pracował. Można się dziwić tym którzy to wiedza a nadal tam pracują lub zdecydowali się odejść po kilku dobrych latach pracy.
I sądzisz, że dosłownie każdemu tutaj warunki uwłaczają? Bo skoro pracują to jakoś musi im jednak iść, raczej nikt nikogo na siłę by nie trzymał?
Pracowałem w tym badziewiu i wiem, że każda inteligentna, wartościowa osoba naprawdę wcześniej czy później odchodziła z tej "firmy". Rotacja pracowników jest tak duża, że chyba jednoznacznie świadczy to o złej atmosferze i mobbingu. W Xeroxie na dłużej zostają w dużej mierze wazeliniarze, donosiciele i ludzie prymitywni, którzy ewidentnie nie posiadają za grosz taktu i kultury. O brakach w wykształceniu już nawet nie będę wspominać, bo to śmiech na sali...
Filippo, czytam Twoje komentarze i zastanawia Mnie kilka rzeczy. Po pierwsze skoro pracowałeś tam tyle czasu to też zaliczasz się do jak to napisałeś "prymitywnych prostaków", których wyszukuje szef? Po drugie nie masz szacunku do osób, które szanowały Ciebie i uważały za kogoś w porządku, Twoje obrażanie wszystkich pokazuje, że nie masz kultury, o której to tak ciągle wypisujesz. Po trzecie co z Twoim wykształceniem? Piszesz, że szkoda wspominać o wyksztalceniu ludzi, ktorzy dalej tam pracują to pochwal się proszę swoim wyksztalceniem. Po czwarte nie pracujesz w Xerox już 2-3 lata i nie zwolniłeś się sam jak to ciągle piszesz. Prawda jest taka, że gdyby nie pandemia nadal pracowałbyś w Xerox. Może to Twoje życie jest na tyle nudne, że potrzebujesz dowartościowywać się w taki sposób? Zastanów się nad sobą, bo miałem Cię za inną osobę, powinieneś przeprosić część pracujących tam ludzi, skoro jesteś taki kulturalny i wykształcony.
Oj nie wiesz jakie taktyki są prowadzone w momencie wręczenia wypowiedzenia. Ciagle rozmowy- nagle szef staje się milutki bardzo Cię docenia i potrafi pochwalić. Oczywiście to tylko dlatego żebyś została nadal w tym (usunięte przez administratora) Jeżeli miła rozmowa nie zadziała później w grę wchodzi szantażowanie :) także tez nie łatwo stamtąd odejść. Taktyki poniżej jakiegokolwiek poziomu. (usunięte przez administratora)
Po pierwsze - nie zamierzam nikogo przepraszać. Po drugie - mam wyższe wykształcenie, mam stopień magistra w dziedzinie Politologii. Po prostu na pewnym etapie życia nie miałem innej możliwości i chcąc nie chcąc musiałem pracować w tym piekle. Po trzecie - planowałem przy pomocy mojego kolegi prawnika skierować sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy. Po czwarte - wcale nie napisałem, że się zwolniłem, tylko, że już nie pracuję w tej firmie. Prawda, zostałem zwolniony w bezczelny sposób, bo byłem niewygodną osobą w stosunku do "wybitnej" koordynatorki, ale nawet gdybym miał przedłużoną umowę - i tak już szukałem innej pracy po znajomości, po to, żeby jak najszybciej odejść z Xeroxa. Nie napisałem, że WSZYSCY są prostakami, tylko WIĘKSZOŚĆ OSÓB zalicza się do grupy prymitywów. Nie zastosowałem wielkiego kwantyfikatora. A ponadto w ubiegłym roku, a konkretnie w październiku "cudowny" szef napisał mi smsa z propozycją powrotu do Xeroxa. A ja stanowczo odmówiłem! I w kilku smsach zastosowałem wobec niego ciętą i złośliwą ripostę. Więc to nie jest tak, że strasznie zależało mi na pracy w tej firmie. Od prawie dwóch lat pracuję naprawdę w bardzo dobrej instytucji i mam skalę porównawczą, kim są ludzie inteligentni , a kim korporacyjni wazeliniarze.
I zapewniam Ciebie, że mam naprawdę ciekawe życie i realizuję swoje zainteresowania i pasje. I posiadam też dość sporo fajnych znajomych. I dlatego nie zamierzam i nawet nie chcę utrzymywać żadnych kontaktów z ludźmi z tej firmy.
Filipie, pracowałam w tym okresie z Tobą w tej firmie, więc wiem, że nikt Cię bezczelnie nie wyrzucił tylko SKOŃCZYŁA Ci się umowa, gdy zaczęła się pandemia, nie dorabiaj dramaturgii. Bardzo musi Cię boleć ten Xerox skoro tyle czasu nie pracujesz tu już, a Twoje emocje są wiecznie żywe. Pozdrawiam, życzę Ci spokojnego dnia, bo spokoju to Ci ewidentnie brakuje.
Od kiedy mam nową pracę, lepszą, za wyższe wynagrodzenie, odzyskałem spokój i równowagę. To tyle z mojej strony.
Umówmy się, jakbyś był "spokojny" i zrównoważony to byś żadnego komentarza tutaj nie napisał, a swój "ból" ciągle musisz tu wylać. Po co? Ciągle powtarzasz tylko w kółko jedno i to samo, o pensji, wykształceniu, prawniku bla bla. Bardzo próbujesz się dowartościować, ale zupełnie to nie jest dobre miejsce. Obrażasz ludzi, którzy wypowiadali się po Twoim odejściu bardzo pozytywnie. Masz bardzo smutne życie, mimo że podkreślasz, że u Ciebie jest super. Rozczaruje Cię - to nie konkurs na najlepszy komentarz, nagród nie będzie.
A skąd wiesz, że mam smutne życie? Nie utrzymujesz ze mną żadnego kontaktu, więc skąd u Ciebie ta wiedza na temat mojego życia? Jesteś wróżką? jasnowidzem? Na imprezy razem nie chodzimy, nie wyjeżdżamy razem na weekendy i wakacje, nieprawdaż? Choć właściwie masz rację, dalsze komentarze z mojej strony na tym portalu są bez sensu. Obrońcy firmy zwarli szeregi, bo zapewne im tak nakazali szef i koordynatorka - pranie mózgu prawie, tak jak w sekcie. A z sekciarskim stylem myślenia trudno walczyć. Ja mam swoje argumenty, a wazeliniarze swoje. Nikt nikogo nie przekona. I nie obrażam wszystkich, tylko część osób. Proszę czytać teksty uważnie i ze zrozumieniem.
O tym, że masz szczęśliwe życie nie świadczą Twoje wyjazdy na wakacje, imprezy etc. W środku jesteś bardzo zgorzkniały i smutny. Dla jasności - nigdy nie popierałam tego co się dzieje w tej firmie, byłam tak samo traktowana jak Ty i wiele innych osób. Nie pracuje tu już jakiś czas. Mi się po prostu nie podoba ile jest w Tobie nienawiści, warto iść do przodu. Ty mimo, że poszedłeś do przodu to się ciągle babrasz w przeszłości. Ciągle powtarzasz w kółko jak Ci w życiu cudownie, a tak naprawdę z każdym komentarzem zaprzeczasz sam sobie. Również uważałam Cię za kogoś innego niż jesteś, tak jak napisał to mój poprzednik.
wpisy to sabotaż prowadzony przez 1, 2 osoby, ponieważ rotacja nie jest ostatnio duża. Obecnie jesteśmy na etapie kompletowania zespołu i trwa nowe otwarcie. Atmosfera została oczyszczona. Zapraszamy. A złośliwi niech już dadzą sobie spokój z przeszłością.
Proszę odróżniać hejt od wyrażania własnej opinii.Widac iż prawda nie jest tej firmie na rękę. Nikt bez powodu by nie wyrażał takich opinii jak by one nie były prawdą. Jeśli faktycznie tak się działo to były pracownik może być zaangażowany w dzieleniu się swoimi przezyciami. Tym bardziej jeśli są one negatywne. Tym bardziej jeśli dotyczą mobbingu/szantażu w miejscu pracy. Mamy 2022 rok i nie ma miejsca w nim na milczenie gdy faktycznie takie rzeczy dzieją się w miejscu pracy. Podziwiam te osoby iż nie wystąpiły na drogę sądową o takie praktyki, które były stosowane w firmie
I znowu jest ogłoszenie,że poszukują pracownika na Wolę...tylko kto by chciał tam trafić? Czy firma Randstadt nie dziwi fakt tak częstej rotacji,że coś jest nie tak...bo przecież nie możliwe żeby każdy kolejny pracownik byl nieogarnięty.Czy to nikomu nie daje do myślenia. Wspolczuje nowej osobie,która trafi tam pod skrzydła starych pr.i koordynatorki.
Wszystkie negatywne opinie o tej firmie to niestety prawda. Od pierwszego dnia było widać kompletny brak organizacji i jakiegokolwiek zaangażowania w pracę. Przez ponad tydzień siedziałem i nic nie robiłem, ponieważ nie potrafili przydzielić mi podstawowych dostępów, a potem było już tylko gorzej... Moja ,,nauka" wyglądała abstrakcyjnie, dostawałem mnóstwo instrukcji i miałem się z nich uczyć, a jeżeli wyskoczył jakiś błąd albo coś się nie zgadzało z instrukcją to były wielkie fochy i pretensje, że ktoś musi mi coś pokazać i nauczyć. Nie było normalnej nauki tylko zostałem rzucony na głęboką wodę z instrukcją bez żadnego wsparcia czy to ze strony współpracowników czy też niekompetentnego koordynatora, który nawet nie wiedział czym my się właściwie zajmujemy. Ciągle jakieś problemy ze strony współpracowników, że aż się odechciewało żyć za to, co oni powinni nas nauczyć. Brak jakiejkolwiek pomocy, ale jak było trzeba dostać opieprz to wszyscy chętni. Bez tabletek na uspokojenie nawet się nie dało zalogować do tej ,,pracy". Dodatkowo jak się zdarzyła sytuacja, że kogoś nie było to nie było sytuacji, że ktoś nas zastępował tylko ta praca wisiała przez kilka dni i potem cały dzień wyjęty z życia i często nawet zostawanie po godzinach. Mocno nie polecam tej firmy.
Brak szkolenia to pierwsze co się rzuca w oczy. Po jednym dniu opowiadania co jak się robi wymagają od pracownika,żeby wszystko ogarniał i nie popełnia błędów. Oczywiście bez jakich kolwiek materiałów szkoleniowych. Po drugie toksyczni ludzie. Strasznie czuć toxic atmosfere w biurze. Wchodzisz i ludzie i biuro wysysają z ciebie ta pozytywna energię. Po tygodniu takiej pracy az chcesz się napierdolic alko lub zapalić zielone aby nie mieć takiego stanu psychicznego po tej pracy tam. Po trzecie przełożeni mający kij w dupe i niespełnione ambicje. Poświęcający całe życie dla pracy ( brak rodziny.wstawanie o 3 itp). Dbajacy tylko o wyniki,aby zrobić szybiej, lepiej. I ich pryjorytet to wytresować cie na korposzurka takiego jak oni. Ból dupy im ściska że masz życie prywatne lub studia. A oni utchneli w tej firmie. Po czwarte mobbing od 2 dnia pracy. Wiadomo ze mobbing ten jest w znaczeniu nieoczywistym ale widocznym. Masz wykształcenie, wiedzę itp chuja tutaj zbija twoja samoocenę do debila. Pierwszy raz myśl o zakończeniu współpracy przyszła pp 2 dniu. A złożenie wypowiedzenia po 5. To chyba coś znaczy o firmie jak chce się z niej tak szybko uciekać.
W pełni się zgadzam z tą opinią. Ja przepracowałem w tej tragicznej "firmie" aż półtora roku i się sam sobie dziwię, że wytrzymałem ten koszmarny mobbing. Zarówno współpracownicy, jak i szefowie są chamscy, aroganccy, pozbawieni jakiejkolwiek kultury. A poziom "dyskusji" w tej "firmie" to niestety prowincjonalny, wręcz wiejski bazar. A pensja jest tak beznadziejnie niska, że szkoda gadać... Na szczęście znalazłem lepszą pracę i tamten etap w moim życiu definitywnie zamknąłem :-)
Mam pytanie. Jak dokładnie wygląda (usunięte przez administratora)w tej firmie ? I co się dzieje ? Zamierzam zatrudnić się w owej firmie i próbuje dowiedzieć się jak najwięcej..
Na dział BPS operator FM. Tyle w sumie dowiedziałam się z agencji jak dzwoniłam umówić się na rozmowę.
Dobra rada omijaj Xerox szerokim łukiem i znajdź inną pracę. Pensja beznadziejnie niska , szef(usunięte przez administratora) który krzyczy i pogania "szybciej, więcej". Sławetna koordynatorka jest arogancka i bezczelna paniusia że wsi, która nieustannie szuka kozła ofiarnego, na którym będzie mogła wyładowywać swoje frustrację życiowe. Razem z innymi panienkami stworzyła "klan" wrednych żmij, które kabluja do szefa i jak się im przeciwstawisz, to skutecznie uprzykrza ci życie w tej firmie. Szkoda czasu i zdrowia na ten (usunięte przez administratora).
Nadal nie dowiedziałam się w jaki sposób koordynatorka stosuje (usunięte przez administratora).. I nadal jakoś moim zdaniem mało informacji nie poparte przykładami.. Jak wylądować frustrację życiowe w jaki sposób odbija się to na pracownikach ?
Jeżeli nie uczestniczysz w głupkowatych, prymitywnych dyskusjach, pani koordynator zaczyna odnosić się do ciebie w arogancki i bezczelny sposób. Wystarczy, że chcesz wykonywać swoją pracę w spokojny sposób i będziesz próbowała zachować neutralność - koordynatorka I jej kolezaneczki będą traktować ciebie podejrzliwie jak potencjalnego wroga. Bardzo wysokie wymagania, a szkolenia praktycznie nie ma. Przez dwa dni koordynatorka tłumaczy zakres obowiązków w bardzo chaotyczny sposób, a trzeciego dnia w pracy wymaga od ciebie, żebyś wszystko ogarniała perfekcyjnie. A jak tylko popełnisz błąd i poprosisz ja o pomoc - wtedy przekonasz się natychmiast, z jaką jedzą masz do czynienia. W zależności od humoru koordynatorki kary są różne - ostentacyjne milczenie, ironiczne komentarze, że nie nadajesz się do tej pracy, sarkastyczne uśmieszki, a nawet odburkniecie, żebyś nie za zawracała głowy. Na szefa nie licz, bo tylko udzieli ci aroganckiej reprymendy, że Xerox to nie przedszkole i że nikt ciebie nie będzie nianczyc. Czasami pani koordynator i jej kolezaneczki celowo wprowadzają w błąd - jedna panienka powie co innego, a druga - co innego, a ty wtedy glupiejesz i nie wiesz, jak zaindeksowac dany dokument w prawidłowy sposób. Zresztą - chcesz tam pracować, to pracuj, twój suwerenny wybór. Bardzo szybko przekonasz się na własnej skórze, że to koszmarna firma. Życzę powodzenia - będzie ci bardzo potrzebne. Ja na szczęście pracę w tej firmie mam za sobą i realizuje się od dłuższego czasu w niej branzy, za znacznie wyższe wynagrodzenie i pracuje z inteligentnymi i kulturalnymi ludźmi, a nie z jakimś byle korporacyjnym chamstwem.
Dzięki za odpowiedź. Będę musiała się w takim razie zastanowić czy chce pracować w tej firmie.
Jak spytasz co jak zrobić to uzyskasz odpowiedz „to na tego” „to ten”, brak w zasobach słownictwa ;)
Dokładnie tak :) Koordynatorka i jej koleżaneczki posługują się tak ograniczonym zasobem słownictwa, że pracując tam, odnosisz wrażenie, że jesteś w jakiejś taniej, wiejskiej spelunie haha ;-) A psychopatyczny szef posiada "dar" znajdywania takich prymitywnych prostaków, którzy oczywiście stają się miernymi. ale wiernymi donosicielami :)
Bardzo niefajnie, że usuwane są opinie, które mówią prawdę..cóż należy omijać tę firmę szerokim łukiem.
Ponownie coś dodam od siebie. Ta "wspaniała" "koordynatorka" jest beznadziejną, sfrustrowaną panienką, która nie ma żadnego życia prywatnego, codziennie dojeżdża z jakiegoś wygwizdowa i jest zawistna w stosunku do każdej osoby, która jest inteligentna i ma własne zdanie. Ta pseudo-koordyantorka i kilka innych panienek tworzą towarzystwo wzajemnej adoracji, a swoją pozycją w tej dziadowskiej firmie zbudowały tylko i wyłącznie na wazeliniarstwie i donosicielstwie. Te (usunięte przez administratora)pochodzą z jakichś głębokich prowincji, nie umieją często poprawnie ułożyć zdania po polsku i zachowują się jak bazarowe kokoszki. Plotki, intrygi są na porządku dziennym w tym XXI-wiecznym (usunięte przez administratora). A szef... szkoda gadać. Wystarczy popatrzeć na niego i pogadać z nim 5 minut - i już wiesz, że masz do czynienia z zakompleksionym typem, który jest tyranem i w ten oto sposób się dowartościowuje. Ten "szef" i bazarowe kokoszki chodzą razem na śniadanka i obiadki, obgadują wszystkich, zachowują się poniżej poziomu krytyki. System donosicielstwa w tej firmie jest wręcz skandaliczny. Planowałem - przy pomocy mojego kolegi prawnika - oskarżyć tych ludzi o (usunięte przez administratora)i zażądać odszkodowania za poniesione straty moralne. Ale w ostateczności, znalazłem bardzo dobrą pracę, mam teraz wysokie wynagrodzenie - i doszedłem do wniosku, że nie warto ruszać (usunięte przez administratora)
Widzę, że sporo osób wygłasza swoje opinie na temat „wymagającej” koordynatorki. Wiec dodam coś od siebie. Przede wszystkim praca w bardzo dużym stresie, brak możliwości wzięcia urlopu bez krzywego spojrzenia - chyba ze wysyłają Cię na dzień wolny bo jest mało pracy i wtedy musisz wziąć urlop bo tak masz nakazane. Jeżeli jesteś chory to masz wziąć urlop zamiast zwolnienia, bo koordynatorka nie chodzi na zwolnienia wiec nikt inny tez nie może. A jak już ktoś pójdzie na zwolnienie…. lepiej nie być w skórze tej osoby -dogryzanie, zbędne komentarze, choroba na pewno wymyślona. Szkoda ze nie wszyscy dbają o swoje zdrowie fizyczne i psychicznie może wtedy nie byłoby aż takiego zgorzknienia. Przerwy wyliczone co do minuty, nawet jeżeli jest mało pracy i można być na przerwie dłużej niż 15 minut(!) oczywiście taki czas tyczy się tylko pracowników bo koordynatorka może być na przerwie i 30/40 minut. Rozmowy, rozmowy, rozmowy wieczne wyjaśnienia, stres, tłumaczenie się ze wszystkiego a najczęściej z chorych i wymyślonych sytuacji przez koordynatorke. Nie potrafi sama załatwić niczego z zespołem tylko chodzi na skargi do szefa. Wszystko zamiatane pod dywan bo drugiej takiej oddanej pracy osoby już nie będzie, nikt nie jest tak naiwny. Stanowczo odradzam prace w tym miejscu
Poniższe komentarze to cała prawda o pewnym zespole BPS. Koordynatorka bardzo nieszczęśliwa i zfrustrowana swoim życiem (brak rodziny, znajomych,partnera). Gdy zauważa ze ktoś prowadzi dużo ciekawsze życie od niej wymyśla niestworzone historie aby uprzykrzyć prace. Mobbing na codzień to coś normalnego. Praca sama w sobie niezbyt wymagająca jednak gdy popełnisz błąd czujesz oddech swojej koordynatorki na ciele a jej wkurzenie sięga apogeum. Wymagania duże a kasa beznadziejna, liczą na to ze zrobią z Ciebie maszynkę do (usunięte przez administratora)
Pracowałam ze wspomnianą dziewczyną jest w wymagająca, ale (usunięte przez administratora) z całym zespołem nie jest typowym kordynatorem że tylko siedzi i wydaje polecenia i tylko (usunięte przez administratora) za błędy ma lepsze i gorsze dni jak każdy z nas była robota do zrobienia to się brało w garść się robiło nikt nie posadzi wszędzie trzeba pracować. A niektórym się nie chce powiedzmy sobie szczerze. Co do kasy to rzeczywiście niskie zarobki jak na Warszawę.
Pracowałaś że wspomnianą dziewczyną, bo sama nią jesteś? Napisane bez składu i ładu, czyli tak jak zawsze. Już zapomniałaś jak pół twojego zespołu się zwolniło w tym roku, bo zaczęłaś wymyślać niestworzone historie? Później już tutaj było gorzej, nikt nie chce zostać na dłużej. Od zawsze te same praktyki na gadanie za plecami o tych, których nie ma obecnie w pracy. Negatywne komentarze jak ktoś jest chory i późniejsze piętnowanie tych ludzi, bo chorowali i jak mogli nie być w poniedziałek. Na porządku dziennym nastawianie negatywnie do niektórych osób, zwłaszcza jednej kobiety z twojego zespołu. Czytanie korespondencji, która miała być dla ciebie, a jednak była szeroko komentowana przez ciebie z wieczną szyderą. Karanie milczeniem, bo nie masz humoru . Jak ktoś ma swoje życie i coś o nim opowie to krzyczysz że ma pracować a nie gadać, jak w obozie, nawet jak ta osoba normalnie pracuje. Wieczne dzielenie zespołu, a nie jednoczenie. Dobry koordynator to taki, który potrafi rozwiązać problemy, spajać zespół i pchac pracę do przodu, a tutaj zawsze pod górkę. Nigdy nie wiadomo na jaki humor trafisz, wchodząc do pracy. Już nie wspominając negatywnego nastawiania bpsu do ludzi po drugiej stronie biura.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Xerox Polska?
To skąd wiesz jak nie informuje? Są w związku z tym jakieś zwolnienia, albo inne niedogodnosci?
A teraz po nowym roku coś się wyjaśniło? Bo przecież takie sprawy długo nie zostają tajemnicą i wieści rozchodzą się po pracownikach. Myślisz że będą jakieś zwolnienia?
Od roku ludzie są zwalniani. Najpierw cały zarząd 07.2019, potem marketing 1.2020, na poczatku 2021 inżynierowie, teraz cała księgowość.
Czy firma Xerox Polska w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Kadra średnia, koordyntorzy jeszcze gorsi.Mobbing to ich drugie imię
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Xerox Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Xerox Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Xerox Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 1 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!