Opinie o CQURE w Warszawa

Poniżej zobaczysz opinie aktualnych i byłych pracowników o firmie CQURE. Przeczytasz tutaj też opinie kandydatów do zatrudnienia w firmie CQURE na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Usługi IT - pozostała działalność

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o CQURE w Warszawa

Zero
Były pracownik

Duża ilość rekrutacji wydaje się być powiązana z całkiem pokaźnym gronem osób u których ten pracodawca niedawno zmienił się w profilu LinkedIn z "Current" na "Past". Nie wiem dlaczego odeszli, ale po moim krótkim kontakcie wcale się nie dziwię. Nie ma takiej ilości pudru i kadzidła, która przykryłaby toksyczne wyziewy, którymi wszystko wydaje się przesiąknięte. Trzymam kciuki za młodych kandydatów, bo mogą tego nie zauważyć od razu i dać się omamić pustymi hasłami o wybitności wszystkich z właścicielką na czele. Podpowiem tylko jedno: zanim uwierzycie, poszukajcie co o ich poziomie mówią inni, nie sami o sobie w produkowanych na masową skalę wywiadach.

Julek
Inne
@Były pracownik

Zakres zadań obejmuje tam coś jeszcze ponad pisanie maili, to pewnie zależy od stanowiska? I choć nie wiem, jakie kwalifikacje dają przepustkę, by zacząć tu pracować, to czegoś na pewno wymagają od kandydata. No więc próbuje zrozumieć, jaki jest poziom zaufania przełożonych do podjętej przez siebie lub sam HR, decyzji o podjęciu z kimś współpracy i powierzeniu mu zadań? Jaką miałbym autonomię i jakie za to pieniądze? Sorry, jeśli przytłoczyłem pytaniami, ale wolę jak najwięcej ustalić.

K.
Pracownik
 Pytanie

To może ja się wypowiem z drugiej strony, jako osoba która obecnie pracuje w CQURE i wie jak praca tu wygląda na co dzień i miała kontakt z ludźmi którzy tu pracują bądź pracowali ????. Ogólnie rzecz biorąc, patrząc na pojawiające się tutaj opinie, daty kiedy zostały dodane i sytuacje, które opisują w zestawieniu z rzeczywistą historią firmy i ludzi którzy w niej pracowali, nasuwa się na myśl jedno - że to się po prostu nie trzyma logiki, a komentarze są pisanie przez jedną lub dwie osoby którym naprawdę zależy na złym wizerunku firmy. Jak wspominałem pracuję tu już trochę i wiem, że są takie osoby, bo sam z nimi współpracowałem ????. Nie będę tu opisywał tych historii, ale dodam tylko, że nie byłoby wcale dziwne, gdyby opinie wychodziły od jednej osoby żonglującej na przemian maskulinatywami i feminatywami i wynikają bardziej z jakiegoś żalu czy rozgoryczenia po zakończeniu współpracy. To idealne miejsce do wylewania takich żali, dlatego, że można to zrobić kompletnie anonimowo – gdyby ludzie pisali te opinie pod swoim nazwiskiem, to nikt nie potraktowałby ich poważnie (ludzie którzy tu pracują dobrze wiedzą jak codzienna praca tu wygląda naprawdę i mogliby bezproblemowo podważyć te opinie) lub byłoby od razu widać, że rzeczywiście należą do jednej osoby. Co więcej? Więcej mogę tylko zestawić to co jest tu napisane z tym jak moja praca wygląda tu do tej pory. Nigdy nie dostałem ani jednego telefonu po pracy, w momencie wyjścia z biura albo zamknięcia laptopa praca się po prostu kończy. Co do obrażania kogokolwiek lub krzyków - to jest dla mnie kompletny absurd w zestawieniu z tym czego doświadczyłem, a są to wręcz przeciwne sytuacje. Paula, czyli „szefowa” o której tutaj ludzie piszą, wkłada 100% serca w tworzenie tej firmy i w to, żeby ludziom pracowało się tu dobrze, stąd dla nas komentarze tego typu wydają się tym bardziej „z kosmosu” ????. To raczej nic dziwnego, w końcu to jej firma i wszelkie sugestie, które mogłyby polepszyć jakość pracy w niej są mile widziane, to dość logiczne. Co do rekrutacji – sam je prowadziłem i faktycznie jest ich sporo i zdecydowanie przewyższa ilość osób, które zakończyły współpracę z firmą. To raczej nic dziwnego w przypadku firmy, która się stale rozwija i ma duże zapotrzebowanie na Staff. Podczas mojej pracy tutaj odeszło parę osób i powody były różne, część załogi była dość młoda (wciąż na studiach) i wyjechała za granice na wymianę, część poszła na zwolnienie macierzyńskie, część zdobyła tu doświadczenie jakiego potrzebuje i stwierdziła, że chce rozwijać swoją karierę w innym kierunku. Wszyscy ci ludzie rozstawali się z firmą w świetnej relacji i sam mam z nimi cały czas kontakt. Można by te brednie dementować długo, ale streszczając – żale wylewane tutaj, z perspektywy osoby która tu pracuje, nie trzymają się logiki, a znając historię firmy, łatwo jest rozpoznać że to po prostu fake. Jest parę osób którym z prywatnych powodów zależy na złej opinii firmy.

2
Kacperek
Były pracownik
@anonim

Przykład idzie z góry. Słaby przykład - słaba kultura. Jak jesteś sumienny to zostaniesz wyciśnięty jak mop i wyrzucony, po odejściu zostaje smród bo „hahaha słaby/słaba”. Bardziej wynika to z braku działu kadr, braku jakiegokolwiek wsparcia dla pracownika. Są przypadki gdzie pewna dziewczynka tak bardzo chce pokazać ze robi, ze z „poczucia obowiązku” nie wbija. Nikt jej jeszcze nie uświadomił, ze robi sobie krzywdę bo przecież jak muł ciągnie sanki. Widać godziny maili, widać komunikacje także jest świadomość - nikt nie zwalcza. Chyba ze liczymy sprzeczne komunikaty z góry żeby szanować swój czas (sic!) i później dostajesz taka służbistke lub sluzbiste który nie ogarnia a chce sie „wykazać”. Śmieszne, smutne - na pewno toksyczne i szkodliwe.

Anonim
Pracownik
 Pytanie

Cześć! W przeciwieństwie do poniższych komentarzy, ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z cqure, możliwe że odczucia zależą od stanowiska? Jednak nie spotkałem się tutaj z negatywnych podejściem do pracownika,wręcz przeciwnie, każdy jest pomocny i miły. Jestem zadowolony z warunków i atmosfery. Firma się cały czas rozwija, nie ma nudy, a praca daje mi satysfakcję i duże możliwości nauki i rozwoju :)

Ilona
Inne
@zz

Myślisz że wymiana zarządu coś by pomogła? Piszesz że zmiany są częste - to co lub kto się tak zmienia skoro szefostwo jest ciągle to samo?

Kandydat
Inne
 Pytanie

Szczerze, to nawet cieszą mnie te wylewy, bo wiem, że w firmie nie pracują już te toksyczne osoby, które do takich wylewów są zdolne. Kim są osoby, które komentują wewnętrzne sytuacje w firmie zarzucając VP niekompetencje czy wysyłając Panią Prezes na leczenie? Na pewno (nie) kimś kto ma czas na pierdoły i kimś kto ma „kwalifikacje” do takiej oceny. Dla mnie to całe grono komentujących to banda zawistnych ludzi, którzy nic ciekawego w życiu nie są w stanie zrobić i pewnie długo nie zrobią. Jedyne co, to lamentują i biadolą. Oczywiście, że nie było tak źle, skoro pracowali dłużej. Coś zrobili nie tak - do widzenia i teraz wylewają swoje frustracje za to, jacy są oni sami - mając świadomość, że zawalili. Klasycznie. Pamiętajcie, że leczenie psychiatryczne to Wasza sprawa i nikt Was do tego nie doprowadza. Sami siebie wprowadzacie w takie stany, obwiniając za to wszystkich wokół, żeby można było jeszcze rano w lustro spojrzeć. Gratuluję rozwoju firmy i współczuję tych co kiedyś z Wami byli i nie mieli klasy lub odwagi przyjąć na klatę tego, że się rozstajecie, niezależnie od strony, która to zainicjowała. Zarekrutuję i mam nadzieję na super przygodę, bo to że pracują u Was sensowni i rozsądni ludzie, to wiem.

2
Marta
Pracownik
@anonim

Fałszywe szefostwo, (usunięte przez administratora)atmosfera, wyżywanie się na pracownikach, (usunięte przez administratora) nepotyzm, nierówne traktowanie, (usunięte przez administratora), wydzwanianie na urlopach itd. itp. i po godzinach pracy - rzeczywiście wspaniałe miejsce do pracy!

gisec
Były pracownik
 Pytanie

Mam pytanie do obecnych pracowników: jeżeli swoim nazwiskiem firmujecie takie trywialne kłamstwa jak pokazywanie w social media, że szefowa jest "keynote speaker" na konferencji GISEC, podczas gdy faktycznie ma 20 minut na bocznej scenie w środku dnia, to jakie to uczucie? Jak pracuje się w takim środowisku? Wszyscy udają, że tego nie widzą, żeby nie podpaść? Głośno się o tym rozmawia, uznając, że dla promocji trzeba czasem skłamać i nikt nie sprawdzi? Czy po prostu jeżeli strona konferencji mówi coś innego, niż szefowa, to wierzy się szefowej?

Srisec Nowy wpis
Inne
 Pytanie
@gisec

Po pierwsze, w jaki sposób niby obecni pracownicy firmują treści swoim nazwiskiem. Musieliby je publikować na swoich facebookach. A po drugie to brzmisz jak ktoś z obsesją na punkcie szefowej, kto chce się przyczepić choć nie ma o co. Ciebie nie wzięli na Keynote speker nie licząc jasełek w 8 klasie???

Gisec Nowy wpis
Były pracownik
@Srisec

Lepsze prawdziwe jasełka niż zmyślony Gisec. Ale szanuję, jeżeli wybierasz inaczej. Zgaduję, że to niezbędna cecha do pracy w tej firmie.

Srisec Nowy wpis
Inne
@Gisec

Gisec to prawdziwa konferencja.

anonim
Inne

Czy ktoś pracuje jako Customer Support Assistant i mógłby napisać czy mam szansę na pracę mimo to, ze oferta była ważna rok temu? Wtedy oferowali pracę hybrydową, nadal można pracować w domu i w biurze? Te 7k, które maksymalnie podawali to jest możliwe dostać na sam start?

guest
Pracownik
@anonim

Z biura trzeba większość czasu. Jak jesteś wygadany i masz coś do zaoferowania to probuj

Celina Nowy wpis
Inne
@guest

Większość, czyli ile? Bo zastanawiam się czy jest jakaś określona liczba dni w miesiącu, które można wykorzystać na pracę w domu... Czemu twierdzisz, że trzeba być wygadanym? Nie wiem czy dobrze wnioskuję, żeby dobrze sprzedać się na rozmowie kwalifikacyjnej.

anonim
Inne

Cybersecurity Specialist – Cloud - to jedyne wolne stanowisko teraz i wymagają co najmniej 2 lata doświadczenia i trochę czuję się niepewnie, bo pracowałem na podobnym etacie rok i 10 miesięcy. Czy to też by przeszło? Fajnie, że mógłbym wybrać sobie rodzaj umowy, bo to podają w benefitach. Ale spośród czego mam wybór?

Q
Były pracownik

Opinie zawierające jakiekolwiek szczegółowe opisy konkretnych sytuacji i zachowań szefostwa znikają. Bez konkretów w takim razie napiszę: dla własnego zdrowia trzymajcie się od tej firmy jak najdalej. To nie jest firma, którą później dobrze się wspomina.

anonim
Inne

A jak ktoś odchodzi z własnej decyzji to firma próbuje jakoś zatrzymać takiego pracownika? Czemu piszesz, że odchodzi się z ulgą? Napisz, więc jeszcze raz o tych sytuacjach z płcią, bo ja nie widziałem wcześniejszych wpisów.

Re: TM
Były pracownik
@anonim

To tak nie działa w Cqure. Tu się popada w niełaskę, ale bez informacji, o co chodzi. Najlepiej w postaci "huśtawki" na przemian poniżania i wychwalania, i jedno, i drugie doprowadzone wręcz do absurdalnych poziomów. Inni pracownicy dostają tylko niejasny przekaz, że coś jest nie tak z "ofiarą", ale po kilku takich sytuacjach szybko uczą się, że mogą albo się przyłączyć, albo być następnym kandydatem do niełaski szefowej. Atmosfera z tygodnia na tydzień robi się coraz gęstsza, aż w końcu taki pracownik rozumie, że to nie ma szans skończyć się normalnie i składa wypowiedzenie. I w temacie pytania, czy takiego pracownika się nie zatrzymuje... Prośby o zostanie wiem, że się zdarzają i od szefowej, i od vp, i czasem jeszcze od kogoś. Nie chcę zgadywać, jak często skuteczne, bo nie znam na pewno wszystkich sytuacji. Gdy te próby zawiodą (w każdym przypadku znanym mi z rozmów ze znajomymi), w firmie zaczyna się obwinianie tej odchodzącej osoby o wszystko, co przez ostatnie miesiące było złe, sprawa przycicha, po czym za kilka tygodni cała zabawa zaczyna się od nowa, z kolejnym pracownikiem w niełasce.

Re
Pracownik
 Pytanie
@Re: TM

Z moich doświadczeń z pracy w CQURE, człowiek, który potrafi szanować pracę, którą wykonuje, potrafi szanować koleżanki i kolegów, to po prostu na świecznik nie trafia. Kij ma dwa końce, owe „męczenie”, to imho upominanie się o wykonanie zadań. Przewinęło się parę osób, których trzeba było ciągle pilnować, nawet po pół roku pracy. Ludzie to mają ciągle roszczenia, ale pracować i słuchać rad to już po co? Z biegiem lat obserwuję, że coraz więcej jest ludzi, którzy patrzą na kasę, a wykonują pracę niesumiennie i ciągle są niezadowoleni, niezależnie gdzie są. Jeśli komuś nie podoba się praca, to niech ją zmieni i nie narzeka. Niestety niektórzy tego nie rozumieją i wolą narzekać niż pracować, bo tak jest łatwiej.

Re: Re
Były pracownik
@Re

To ciekawe, co piszesz, bo w próbie usprawiedliwiania takich zachowań szefostwa, przy okazji je potwierdzasz. Nie oceniam pracowników ani ich zaangażowania, to nie moja rola. Wiem za to, że takie zachowanie przełożonych jest niewłaściwe i dużo gorzej wpływa na atmosferę w firmie, niż nie dość starający się pracownik. A jeżeli ktoś faktycznie się nie nadaje, to się go zwalnia. Podpowiedź dla szefowej: lepiej z klasą, niż obrzucając guanem.

ANONIM
Były pracownik
@Re

"Przewinęło się parę osób, których trzeba było ciągle pilnować, nawet po pół roku pracy." To znak, że trzeba zatrudnić koordynatora zadań, który pozna specyfikę pracy danych działów, wdroży narzędzia do planowania oraz "mierzenia". Jak tam pracowałam, to nie było nic podobnego do KPI, ani osoby, która by zaplanowała wszystko. Managerowie nie mają często na to czasu. Nie każdy człowiek jest zorganizowany i dlatego Ci ludzie nie pracują na stanowiskach i nie powinni, kierowniczych. Całkiem proste. Dzięki takiej osobie, która odciąża managerów od planowaniu zadań, można skupić się na pracy, a nie "sprawdzaniu" wszystkich. Dodatkowo taka osoba to świetny łącznik między szefostwem, a resztą zespołu. Dzięki temu nie ma masy niepotrzebnych "calli", a pracownicy mogą wykonywać zadania. Polecam. Sprawdziłam. Działa. Firma nie zbiednieje, a szedowa wciąż będzie się bogacić.

ANONIM
Były pracownik
@ANONIM

do tego szefostwo nie będzie musiało pisać do każdego pracownika osobno, a godziny pracy będą lepiej zorganizowane.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Aplikowałeś do CQURE na stanowisko Junior Content Creator? Opisz swoje wrażenia z rozmowy kwalifikacyjnej. Jaką umowę proponuje pracodawca? Jaki był rezultat rozmowy?
logo firmy Programista PLC, HMI, SCADA
Ostrów Wielkopolski
Zakład Przemysłowych Systemów Automatyki Sp. z o.o.
Wyślij CV
logo firmy Scrum Master/Agile Coach
Warszawa
GoWork.pl
(540 opinii)
Wyślij CV
logo firmy +Doradca Klienta z j. niderlandzkim +
Opole
PARETTi Agencja Pracy Tymczasowej
(169 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Friz
Były pracownik

A moja opinia o CQURE jest jak najbardziej pozytywna i aż mi przykro, że Ceo dostaje tyle krytyki czy wręcz hejtu. Ludzie którzy tu pracują są mądrzy, kompetentni i można się od nich wiele nauczyć. A do tego zabawni i po prostu fajni jako osoby z zespołu. Z samą CEO włącznie. Właścicielka firmy i szefowa większości działów mają swoje wymagania, ale z drugiej strony są wyrozumiałe i ludzkie. Jeśli potrafisz szczerze powiedzieć co Ci pasuje, a co nie i jesteś pracowity, to nie ma opcji żeby się nie dogadać. Dodatkowo naprawdę dużo benefitów- szkolenia, multisport, nauka języki obce, integracje, opieka medyczna etc. Nie brakuje też takich miłych gestów jak świętowanie urodzin czy pieczenie domowych ciast przez Ceo na spotkanie dla pracowników. Drobny gest ale miło pracować w takiej firmie. To też świadczy że się jest ważnym jako pracownik i że komuś chce siędla Nas starać.

Friz
Pracownik

Mnie to nie spotkało i nigdy nie udało mi się zaobserwować takich zachować o jakich piszesz. Czasem zdążyło się niepochlebne słowo o kimś albo zwrócenie uwagi ale 95% czasu jest fajnie i milo. Nieładnie komuś tak wmawiać zaburzenia. Ceo to empatyczna osoba i stara się dbać o ludzi tutaj. Może czasem ulegnie złości nie wiem ale mnie to nie spotkało nigdy. Jak szukasz zupełnie idealnego miejsca do pracy w którym nikt nie ma złego humoru i nie da się mu czasem ponieść to będzie ciężkie dla mnie na plus jest że ludzie się starają by było dobrze i że przez zdecydowaną przewagę czasu tak właśnie jest. To niefair że w Internecie widzi się te złe opinie a dobre są przemilczane więc ja będę moją wyrażać bo taka właśnie jest

Rr
Były pracownik
@Friz

Trzeba było tak od razu, w sumie pseudonim niepotrzebny. To Ci coś podpowiem: mniej lub bardziej trwałe związki szef-pracownik nie są dowodem empatii, tylko potrzeby kontroli, posuniętej tak daleko, że po pierwsze: nie da się nawiązać relacji w prawdziwym świecie, po drugie: służbowe zależności trzeba uzupełnić mocniejszymi mechanizmami. Prześledź ten wątek w losach firmy dla lepszego zrozumienia jak to działa. Przyjrzyj się jak się takie relacje rozwijają i jak kończą. I jeżeli Paula Mode Cię omija, to dodam tylko jedno słowo: "jeszcze".

ANONIM
Były pracownik
 Pytanie
@Friz

Może coś w końcu się zmieniło. ;) Jak ja tam pracowałam, to szefowa krzyczała, klęła i się obrażała. Sosowała również pasywną agresję w swoich wypowiedziach. Jak się jest pod wpływem emocji, to trzeba ochłonąć, a nie obrażać pracowników lub traktować ich jak (usunięte przez administratora), na których można się wyładować. Pracownicy pracujący po 8 h i robiący nadgodziny, tylko i wyłącznie, kiedy jest FAKTYCZNIE taka potrzeba, nie zrobią tu kariery. Mogą zasuwać w godzinach pracy, omijając posiłki, bez przerwy i nic z tego nie będzie. Będą traktowani jak źli, niekompetentni pracownicy. Często dawali pracownikom więcej obowiązków, niż w umowie oraz niż ogólnie się zakłada według OGÓLNIE PRZYJĘTYCH WYTYCZNYCH, przy zarobkach bardzo niskich. Czy szefowa dostaje hejt? Nie. Tu są OPINIE. Ta kobieta jest hejterk@. Nigdy nie usłyszałam, żeby dobrze wypowiadała się na temat innych, szczególnie kobiet. Nigdy nie usłyszałam, żeby mówiła, że cieszy się czyimś rozwojem lub że za kogoś trzyma kciuki - wręcz przeciwnie. Negatywne wypowiedzi zawsze miały miejsce z jej strony. Zawsze naśmiewała się z innych. Ta kobieta i jej "firma" dostają dokładne opisy pracy z nią i dla niej. Nic więcej. Nikt nie mówi, że jest np. niekompetentn@, bo to nieprawda. P@ula budzi podziw swoim działaniem i jest mega inspirująca. Gdy ja sama ją poznałam, byłam pod wrażeniem i była moją inspiracją, dopóki jej lepiej nie poznałam. I to jest przykre - mogłaby być liderką dla innych, a jest (usunięte przez administratora) Jeżeli coś się zmieniło, to super. Jednak czy da się zmienić osobowość szefowej? Trzymam kciuki, (usunięte przez administratora)

Niewiem
Inne
@ANONIM

Może szefowa czasem powie coś niemiłego i mogłaby być bardziej stonowana ale to jest rzadkie zachowanie . Wiekszosc czasu jest ok. Tak pozatym nie wierzę w idealnych pracodawców .Kazdy ma wady pracownicy tak samo. Szczerze to krytyka niewspółmierna do winy …… a o dobrych rzeczach to mało kto napisze a tych jest więcej

ANONIM
Były pracownik
@Niewiem

Być może się zmieniła. :) Mam nadzieję, bo było strasznie. Z dobrych rzeczy to było kilka miłych osób, z którymi można było się pośmiać i pogadać na kawie po pracy. Szefowa, Vice i jej mąż do najfajniejszych nie należeli (wówczas). Szczerze mam nadzieję, że to się zmieniło. Sztuczność niesamowita i próba budowania przyjaźni, a kiedy przychodzi zwyczajny stres pracy, to niestety wszystko wyładowują na innych. Wybacz, mąż Vice zachowuje się jak obrażony chłopiec. Co do benefitów - masa firm oferuje większe i miałam szczęscie na to trafić. :) Polecam wybierać firmy z inspirującymi, serdecznymi zarządzającymi, którzy szanują pracę drugiego człowieka. :)

ANONIM
Użytkownicy czekają na odpowiedź 39 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Może coś w końcu się zmieniło? ;) Jak ja tam pracowałam, to szefowa krzyczała, klęł@ i się obrażała. Stosowała również pasywną agresję w swoich wypowiedziach. Jak się jest pod wpływem emocji, to trzeba ochłonąć, a nie obrażać pracowników lub traktować ich jak worki treningowe, na których można się wyładować. Osoby pracujące po 8 h i robiące nadgodziny, tylko i wyłącznie, kiedy jest FAKTYCZNIE taka potrzeba, nie zrobią tu kariery. Mogą zasuwać w godzinach pracy, omijając posiłki, bez przerwy i nic z tego nie będzie. Będą traktowani jak źli, niekompetentni pracownicy. Często w CQURE dawali pracownikom więcej obowiązków, niż w umowie oraz niż ogólnie się zakłada według OGÓLNIE PRZYJĘTYCH WYTYCZNYCH DO DANEGO STANOWISKA, przy zarobkach bardzo niskich. Czy szefowa dostaje hejt? Nie. Tu są OPINIE. Ta kobieta jest hejterk@. Nigdy nie usłyszałam, żeby dobrze wypowiadała się na temat innych, szczególnie kobiet. Nigdy nie usłyszałam, żeby mówiła, że cieszy się czyimś rozwojem lub że za kogoś trzyma kciuki - wręcz przeciwnie. Negatywne wypowiedzi zawsze miały miejsce z jej strony. Zawsze naśmiewała się z innych. Ta kobieta i jej "firma" dostają dokładne opisy pracy z nią i dla niej. Nic więcej. Nikt nie mówi, że jest np. niekompetentn@, bo to nieprawda. P@ula budzi podziw swoim działaniem i jest mega inspirująca. Gdy ja sama ją poznałam, byłam pod wrażeniem i była moją inspiracją, dopóki jej lepiej nie poznałam. I to jest przykre - mogłaby być liderką dla innych, a jest (usunięte przez administratora) Jeżeli coś się zmieniło, to super. Jednak czy da się zmienić osobowość szefowej? Trzymam kciuki, bo to od niej płynie to błoto.

1
Pytanie
 Pytanie

Jakie są mocne strony pracodawcy CQURE?

Odpowiedź
Pracownik
@Pytanie

Sama branża i możliwość pracy w niej, bo Cybersecurity ma dużą przyszlosc. Oprócz tego fajni ludzie w pracy, ciekawe projekty, pakiet lunchowy ,multisport, języki obce (nauka za darmo), opieka medyczna (wysoki pakiet, dużo lekarzy i badań), piękne biuro z widokiem na całą warszawę, w którym jest mnóstwo jedzenia i napojów do dyspozycji pracowników.

anonim
Inne
@Odpowiedź

To skoro tak to pewnie ciężko się tu załapać, ze względu właśnie na specyfikę branży? Na jaką kwotę firma oferuje pakiet lunchowy, możecie to wykorzystać w stołówce czy gdziekolwiek? Chciałbym jeszcze dopytać o naukę języków obcych; czy odbywa się ona w siedzibie firmy czy w szkole językowej?

Odpowiedź
Pracownik
@anonim

Czy ciężko czy łatwo to już rzecz dyskusyjna. Jak się zna super angielski, jest się pracowitym i sympatycznym to na pewno ma się ogromne szanse Pakiet lunch 25 zł dzienie gdy pracujesz, możesz wykorzystać wszędzie Kursy językowe z firmą zewnętrzną online

anonim
Inne
@Odpowiedź

Ale jak podczas rekrutacji ocenić pracowitość, mają jakiś na to sposób czy po to jest jakiś okres próbny? Jakby ktoś zrezygnował z pakietu lunchowego to dostanie te pieniądze do ręki? Można brać udział w kursach języków z różnych języków?

M
Były pracownik
@Odpowiedź

Tak robi większość firm teraz xd więc nie jest to nadzwyczajne a basic. Milan do około 3000 miesięcznie od firmy INNEJ na zdrowotne wydatki - to jest dużo. Oczywiście rachunki od lekarzy trzeba było dać, ale noooo - lunch, szkolenie, multi sport i ubezpieczenie to nic nadzwyczajnego

Anonim
Pracownik
 Pytanie

Cześć! W przeciwieństwie do poniższych komentarzy, ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z cqure, możliwe że odczucia zależą od stanowiska? Jednak nie spotkałem się tutaj z negatywnych podejściem do pracownika,wręcz przeciwnie, każdy jest pomocny i miły. Jestem zadowolony z warunków i atmosfery. Firma się cały czas rozwija, nie ma nudy, a praca daje mi satysfakcję i duże możliwości nauki i rozwoju :)

Wiktoria
Inne
@Anonim

A jakie są te możliwości rozwoju?:)

-
Pracownik
 Pytanie
@Anonim

A konkretnie? Bo to niemal słowo w słowo te same puste hasła, które widac w (naturalnie i spontanicznie!) pozytywnych opiniach pojawiających się hurtowo kilka dni po każdej negatywnej.

Bożena
Inne
@-

No może zdawać się to podejrzane, a z tym że konkretnie to o co pytasz?

Nick
Były pracownik
@Bożena

Z cqure jest tak, że wszystko zależy do jakiego działu trafisz. Byłem tam półtora roku. W moim dziale było spoko, wyprowadziłem sie z wawy wiec odszedłem, natomiast NIGDY w życiu niechiałbym pracować w eventach czy dziale projektowym. Co do możliwości rozwoju to czy ktoś lubi czy nie lubi cqure to prawda jest taka ze budzet szkoleniowy jest i to przyzwoity, juz nie pamietam jaki ale jak ktos ma ochote znalezc sobie kurs to opłacą. Szefostwo jest w miare, ktoś pisał o stałej kontroli nad ludzmi i pretensjach o każde słowo i to niestety się zdarza. Ale. Zawsze wydawało mi sie ze to wynika z tego ze ludziom bardzo zalezy na tej firmie, nie usprawiedliwia to toksycznej momentami atmosfery. Jak dla mnie, okej miejsce na rok czy dwa. Może teraz jest inaczej, nie wiem, chyba troche sie zmienilo i chyba zmienili biuro na większe wiec ludzi na pewno potrzebują, możę kadra na tyle sie zmieniła ze jest lepiej.

zz
Były pracownik
@Nick

przeciez toksyczna atmosfera nie wynika z tego co robia wspolpracownicy (czesto super) tylko sama gora szefostwa. zmiany w firmie sa czeste ale akurat ci ktorzy taka atmosfere powoduja nie zmienia sie poki ta firma bedzie istniec.

Ilona
Inne
@zz

Myślisz że wymiana zarządu coś by pomogła? Piszesz że zmiany są częste - to co lub kto się tak zmienia skoro szefostwo jest ciągle to samo?

anonim
Inne

Na stronie firmy znalazłam dla siebie rekrutacje, gdzie szukają pracownika na stanowisko specjalista ds. cyberbezpieczeństwa Cloud. Jest wpis, że mile widziane są certyfikaty cyberbezpieczeństwa, np.: OSCP, OBWE, eWPT, OSWE. No ja nie mam tego, ale chętnie bym zrobiła. Czy firma jest w stanie w tym pomóc i sfinansować wyrobienie certyfikatów tego typu?

Kandydat
Inne
 Pytanie

Szczerze, to nawet cieszą mnie te wylewy, bo wiem, że w firmie nie pracują już te toksyczne osoby, które do takich wylewów są zdolne. Kim są osoby, które komentują wewnętrzne sytuacje w firmie zarzucając VP niekompetencje czy wysyłając Panią Prezes na leczenie? Na pewno (nie) kimś kto ma czas na pierdoły i kimś kto ma „kwalifikacje” do takiej oceny. Dla mnie to całe grono komentujących to banda zawistnych ludzi, którzy nic ciekawego w życiu nie są w stanie zrobić i pewnie długo nie zrobią. Jedyne co, to lamentują i biadolą. Oczywiście, że nie było tak źle, skoro pracowali dłużej. Coś zrobili nie tak - do widzenia i teraz wylewają swoje frustracje za to, jacy są oni sami - mając świadomość, że zawalili. Klasycznie. Pamiętajcie, że leczenie psychiatryczne to Wasza sprawa i nikt Was do tego nie doprowadza. Sami siebie wprowadzacie w takie stany, obwiniając za to wszystkich wokół, żeby można było jeszcze rano w lustro spojrzeć. Gratuluję rozwoju firmy i współczuję tych co kiedyś z Wami byli i nie mieli klasy lub odwagi przyjąć na klatę tego, że się rozstajecie, niezależnie od strony, która to zainicjowała. Zarekrutuję i mam nadzieję na super przygodę, bo to że pracują u Was sensowni i rozsądni ludzie, to wiem.

2
Były pracownik
Były pracownik
@Kandydat

(usunięte przez administratora)doprowadza ludzi do takich sytuacji. Jak widać po komentarzach - osoby toksyczne wciąż pracują. :( niestety nie każdego stać na sprawy sądowe, a pracownicy inni raczej by nie zeznawali (co jest zrozumiałe), zatem jedyne co pozostaje to ostrzec innych. To miejsce właśnie do tego służy ludziom. :) Trzymam kciuki! Jeżeli czujesz, że to miejsce dla Ciebie, to super!

Były p
Były pracownik
 Pytanie
@Kandydat

Skąd wiesz, ze toksyczne osoby już nie pracują i dlaczego? Czy na rekrutacjach Ci powiedzieli? Dziwne…

anonim
Inne
@Były pracownik

A co w tej firmie znaczy toksyczny pracownik i jaki ma to wpływ na innych ? Tym epitetem określa się tu przełożonych czy samych współpracowników? Jesteś byłym pracownikiem, więc może ktoś uaktualni informacje czy coś się zmieniło?

Marta
Pracownik
@anonim

Fałszywe szefostwo, (usunięte przez administratora)atmosfera, wyżywanie się na pracownikach, (usunięte przez administratora) nepotyzm, nierówne traktowanie, (usunięte przez administratora), wydzwanianie na urlopach itd. itp. i po godzinach pracy - rzeczywiście wspaniałe miejsce do pracy!

anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

anonim
Inne

A co te kilka słów na wspólnego z firmą, na której profilu piszesz? Szczerze to wolę poznać jakieś szczegóły na temat pracy tutaj. Ty w tym temacie?

Nick
Były pracownik
 Pytanie

Mitomania to ostatnio nadużywane słowo, ale pasuje tu idealnie. Oddziały firmy w Warszawie, Dubaju, Zurychu i Nowym Jorku? I za chwilę w Singapurze? Otóż nie do końca. Tak naprawdę to jdg założona w Sosnowcu, a "oddziały" to tylko wirtualne biura, w których zarejestrowane przez internet są setki takich firm, chętnych płacić za adres na Broadwayu itp. Żeby było ciekawiej, to nawet nie słynna właścicielka rejestrowała, tylko podstawieni ludzie, więc jak jednemu znudziło się udawanie, to trzeba całe portfolio zmieniać na (usunięte przez administratora)usuwając informacje o oddziale. MBA to drugi temat rzeka. Bo świetnie brzmi w wywiadach, Forbes nawet uwierzył, każde bio w internecie krzyczało Harvard i MBA. Prawda jest trochę bardziej prozaiczna: szkolenie odbywające się na terenie Harvardu to niekoniecznie MBA. Tylko nie brzmi aż tak dumnie, więc lepiej opowiadać bajki o MBA w wywiadach, a dziennikarze wiadomo, że nie sprawdzą, bo o czym byłby wtedy cały artykuł? Odkrycia, narzędzia, research? Fantastycznie, ale znowu rzeczywistość trochę nie nadąża... Wszyscy w branży wiedzą, że nic z tych rzeczy. A wstawienie swojego nazwiska w nagłówek dokumentu opisującego pracę innych jest przecież prostsze, niż nauczenie się choćby podstaw programowania. I już jest "najsłynniejsza polska coś tam coś tam". Pokazująca na konferencjach ten sam, nagrany przez kogoś innego film, i udająca, że hakuje na żywo. Można było nieźle żyć z kursów obsługi Windows w Norwegii (choć Windows 8 w 2023 roku to już trochę przeżytek), ale zachciało się sławy. A czego się nie osiągnęło, zawsze można doudawać. Ktoś czasem uwierzy. I teraz pojawiasz się Ty, potencjalny pracowniku. Na rozmowie kwalifikacyjnej słuchający wersji o gwieździe dla gawiedzi, a od pierwszego dnia pracy widzący jak to wszystko naprawdę wygląda. Z dnia na dzień rozumiejący, że to już nie jest czyjeś (usunięte przez administratora) zmontowane po to, żeby Cię przekonać do pracy poniżej rynkowych stawek, w imię sławy,(usunięte przez administratora). Nie dość, że bierzesz w tej mistyfikacji udział, to jeszcze musisz słuchać wyzwisk i znosić systemowe poniżanie, bo fuckup to nie jest powód do refleksji czy doskonalenia procesów, tylko festiwal gorącego kartofla polegający na tym, że winnego wskazuje szefowa a później zrzuca się winę od jednego pracownika do drugiego, aż na końcu trafi na "nowego", który nie ma już kogo wskazać.

anonim
Inne
@Nick

Czyli szukanie winnych jest tu ważniejsze, niż szukanie skutecznych rozwiązań? A jak takie nastawienie wpływa na morale i samoocenę pracujących tu osób, czy też na ich wzajemne relacje? Wspominasz również, że podejmując się tu zatrudnienia, można się spodziewać stawek niższych, niż rynkowe. Napiszesz, o ile niższe są tu pensje, albo podasz po prostu, ile płacą?

K.
Pracownik
 Pytanie

To może ja się wypowiem z drugiej strony, jako osoba która obecnie pracuje w CQURE i wie jak praca tu wygląda na co dzień i miała kontakt z ludźmi którzy tu pracują bądź pracowali ????. Ogólnie rzecz biorąc, patrząc na pojawiające się tutaj opinie, daty kiedy zostały dodane i sytuacje, które opisują w zestawieniu z rzeczywistą historią firmy i ludzi którzy w niej pracowali, nasuwa się na myśl jedno - że to się po prostu nie trzyma logiki, a komentarze są pisanie przez jedną lub dwie osoby którym naprawdę zależy na złym wizerunku firmy. Jak wspominałem pracuję tu już trochę i wiem, że są takie osoby, bo sam z nimi współpracowałem ????. Nie będę tu opisywał tych historii, ale dodam tylko, że nie byłoby wcale dziwne, gdyby opinie wychodziły od jednej osoby żonglującej na przemian maskulinatywami i feminatywami i wynikają bardziej z jakiegoś żalu czy rozgoryczenia po zakończeniu współpracy. To idealne miejsce do wylewania takich żali, dlatego, że można to zrobić kompletnie anonimowo – gdyby ludzie pisali te opinie pod swoim nazwiskiem, to nikt nie potraktowałby ich poważnie (ludzie którzy tu pracują dobrze wiedzą jak codzienna praca tu wygląda naprawdę i mogliby bezproblemowo podważyć te opinie) lub byłoby od razu widać, że rzeczywiście należą do jednej osoby. Co więcej? Więcej mogę tylko zestawić to co jest tu napisane z tym jak moja praca wygląda tu do tej pory. Nigdy nie dostałem ani jednego telefonu po pracy, w momencie wyjścia z biura albo zamknięcia laptopa praca się po prostu kończy. Co do obrażania kogokolwiek lub krzyków - to jest dla mnie kompletny absurd w zestawieniu z tym czego doświadczyłem, a są to wręcz przeciwne sytuacje. Paula, czyli „szefowa” o której tutaj ludzie piszą, wkłada 100% serca w tworzenie tej firmy i w to, żeby ludziom pracowało się tu dobrze, stąd dla nas komentarze tego typu wydają się tym bardziej „z kosmosu” ????. To raczej nic dziwnego, w końcu to jej firma i wszelkie sugestie, które mogłyby polepszyć jakość pracy w niej są mile widziane, to dość logiczne. Co do rekrutacji – sam je prowadziłem i faktycznie jest ich sporo i zdecydowanie przewyższa ilość osób, które zakończyły współpracę z firmą. To raczej nic dziwnego w przypadku firmy, która się stale rozwija i ma duże zapotrzebowanie na Staff. Podczas mojej pracy tutaj odeszło parę osób i powody były różne, część załogi była dość młoda (wciąż na studiach) i wyjechała za granice na wymianę, część poszła na zwolnienie macierzyńskie, część zdobyła tu doświadczenie jakiego potrzebuje i stwierdziła, że chce rozwijać swoją karierę w innym kierunku. Wszyscy ci ludzie rozstawali się z firmą w świetnej relacji i sam mam z nimi cały czas kontakt. Można by te brednie dementować długo, ale streszczając – żale wylewane tutaj, z perspektywy osoby która tu pracuje, nie trzymają się logiki, a znając historię firmy, łatwo jest rozpoznać że to po prostu fake. Jest parę osób którym z prywatnych powodów zależy na złej opinii firmy.

2
-
Były pracownik
 Pytanie
@K.

Najbardziej podoba mi się fragment w którym widzę "gdyby ludzie pisali te opinie pod swoim nazwiskiem, to nikt nie potraktowałby ich poważnie" u kogoś, kto podpisał się jedną literą. Wiem, że ten świat jest mały i jako były pracownik nie mam na podawanie nazwiska żadnej ochoty (choć na przykład Maja pisze w sposób łatwy do zidentyfikowania dla wszystkich współpracowników i nikt jej opinii nie podważył ani słowem), ale że ktoś, kto chwali pracę też nie ma? Interesujące. Jeżeli chodzi o wrażenia, to każdy może mieć własne. Jeżeli ktoś pisze, że negatywnie odbierał podejście szefowej, to wypada to szanować. Jeżeli ktoś czuł się zestresowany, upokarzany czy obrażony - dlaczego to podważasz? Wiesz, że się nie czuł? Że tak naprawdę inaczej odbierał? Ale jeżeli już coś piszesz o fake, to jedna z wcześniejszych opinii trochę o nich mówi. W konkretach i liczbach. Mógłbyś je podważyć dużo skuteczniej niż pisać, że to bzdura, że ktoś poczuł się poniżony. Link albo dwa i każdy zobaczyłby, że to nieprawda i ktoś próbuje szkodzić firmie z żalu czy rozgoryczenia. No ale nie. Lepiej skupić się na podsumowaniu czyichś odczuć słowem "brednie". To mówi o atmosferze w firmie dużo więcej, niż wszystkie dotychczasowe negatywne opinie.

N
Były pracownik
@K.

Jeszcze napisz, czy stosowane w firmie hasło "Paula Mode" oznacza, że szefowa wyjątkowo mocno stara się o to, żeby było wszystkim miło, czy że tego dnia lepiej zniknąć, bo nikt nie wie ile razy i za co oberwie.

Były pracownik
Były pracownik
@K.

Niestety ludzie boją się pisać pod własnym nazwiskiem (osoba K. bez imienia). :) Nie mają szans z szefową i kasy na sprawy sądowe. Opinie są negatywne, bo niektórzy ludzie zostali zniszczeni psychicznie przez szefostwo. Szefowa była uprzejma, ale za 5 minut może się to zmienić - to nie jest zdrowe zachowanie.

Kacperek
Pracownik
 Pytanie
@K.

Haha nie dostajesz telefonów po pracy bo głowa w chmurach cały czas. Doskonały przykład - pracownicy tacy jak „K” to biedne nieświadome stworzenia, swojego rodzaju maskotki ceo. Każda ma swojego - jedna ma M, druga ma K itd… w sumie to nie wiadomo po co są poza dostarczaniem rozrywki - prace i tak wykonują Ci „ogarniający”. Liczysz na prace zespołowa? Nie ten adres! Tutaj takie zabawne eMki siedzą od 7 (bo trzeba przed wszystkim) do 19 (bo trzeba nadgonić to czego się nie ogarnia). Nie wbija się nadgodzin bo to przecież dowód zaangażowania! Toksyczna kultura

anonim
Inne
@Kacperek

Czyli co, nadgodziny nie są płatne? O co chodzi z tą atmosferą, to jednorazowe przypadki czy serio tak cały czas się dzieje? Szukam pracy i wolę się zorientować

Kacperek
Były pracownik
@anonim

Przykład idzie z góry. Słaby przykład - słaba kultura. Jak jesteś sumienny to zostaniesz wyciśnięty jak mop i wyrzucony, po odejściu zostaje smród bo „hahaha słaby/słaba”. Bardziej wynika to z braku działu kadr, braku jakiegokolwiek wsparcia dla pracownika. Są przypadki gdzie pewna dziewczynka tak bardzo chce pokazać ze robi, ze z „poczucia obowiązku” nie wbija. Nikt jej jeszcze nie uświadomił, ze robi sobie krzywdę bo przecież jak muł ciągnie sanki. Widać godziny maili, widać komunikacje także jest świadomość - nikt nie zwalcza. Chyba ze liczymy sprzeczne komunikaty z góry żeby szanować swój czas (sic!) i później dostajesz taka służbistke lub sluzbiste który nie ogarnia a chce sie „wykazać”. Śmieszne, smutne - na pewno toksyczne i szkodliwe.

Była pracowniczka
Były pracownik

Aż ciekawe, że po latach odkąd tam nie pracuję nic się nie zmieniło. Ani dbanie o pracowników w trybie ciągłego mobbingu, ani niskie zarobki jak na przypisaną ilość pracy, ani podniesienie poziomu wiedzy w firmie, która bazuje na wykorzystywaniu cudzej wartości intelektualnej. Chyba najgorsze miejsce, w jakim miałam okazję pracować. Nie polecam nikomu, kto się szanuje i nie chce ucierpieć zdrowotnie. Pozytywne komentarze pisała chyba pani vice albo sama właścicielka, bo nie znam nikogo, kto miło wspomina tam pracę.

Marta
Inne
@Była pracowniczka

A jak długo tu już nie pracujesz? Na jakim etacie byłaś? Dużo więcej trzeba robić niż ma się w obowiązkach, podasz jakąś konkretną sytuację?

Aga
Inne
@Była pracowniczka

A kto najbardziej traktował tak pracowników, samo szefostwo czy może kierownictwo? Czy za nie wyrobienie się ze swoimi obowiązkami były konsekwencje ponoszone?

Katz
Pracownik
@Marta

Martusia - tak już ktoś Ci przywoła JEDNA sytuację. Wszyscy wiedza jak jest: pozytywne opinie są wystawione przez pracowników w „zrywach”. Zazwyczaj kiedy odchodzą - ekhm - są zwalniane - „perszerony”. Klakierstwo w tej firmie to sposób na przetrwanie, psychiczne znęcanie się nad pracownikami, jakieś gierki między vice a ceo gdzie pionkami są pracownicy to podstawa. Jeśli chodzi o zarządzanie firma to jest to jakiś żart - brak kompetencji nadrabiany jest terrorem. Taktyka kija i głaskania bo pracownik który się czuje za pewnie to cel ataku. Uciekajcie

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Niestety ostrzeżenia od byłych pracowników są usuwane - połowa zniknęła. Nie wiem, jakie zasady niby są naruszane? Fajnie byłoby mieć informacje skoro nie obrażają nikogo, a odnoszą się do faktów, a co do zaburzeń - są to tylko domysły i szczerze trzymam kciuki. Na szczęście mam kopię w notatkach - wklejam to samo poniżej jeszcze raz. Warto unikać tego miejsca pracy i tych osób, jeżeli jest się empatyczna osoba, która chce mieć życie osobiste. Przyjaciółka szefowej jest VP, nie ma nawet kwalifikacji i niestety słabo zarządza zespołem, zadaniami całkiem dobrze, a ponadto zadaje niestosowne pytania dot. życia prywatnego przy wszystkich (podobno myśli, że jest otwarta). Partner vice jest dyrektorem. Pierwszego dnia pracy wszyscy pytali mnie o atmosferę w pracach poprzednich i mówili, że u nich jest "luz". Najdziwniejsze było to, że i vice i reszta zespołu (szefowej i jej pracującego tam partnera nie było jeszcze w biurze) mówili, że szefowa zwolniła pracownicę, której się podobał jej ówczesny partner, kiedy to był czas 'podchodów'. Śmiali się, że pozbyła się konkurencji. Słabe. Pododawali mnie, bez zapytania, czy chcę, na grupy na messengerze na fb - posiadanie pracy na kanałach społecznościowych jest słabe. No i były wiadomości po pracy na tym komunikatorze, również prywatne. Była też praca w nocy. Generalnie obowiązki specjalisty/managera dla asystenta i wypłata 3500-4000 NETTO. Pracownicy (jak w komentarzu poniżej) faktycznie mówią o "paula mode" - oznacza to, że szefowa jest w złym nastroju i będzie się wyżywać. Była np. taka sytuacja, że szefowa pomimo wielu przypomnień w kalendarzu (tak, jak sobie życzy, bo każdy jest jej asystentem) i mailach, nie wykonała odpowiednich kroków przed rozmową online. Zadzwoniła i zaczęła przeklinać na pracowników (jedna wyszła z pomieszczenia, bo powiedziała, że rozmów w taki sposób prowadzić nie będzie). Pani vice raz ci powie, że postara się z szefową porozmawiać, żeby poukładać godziny pracy lub coś załatwić, a na rozmowie z szefową bierze jej stronę i neguje pracowników. (usunięte przez administratora) Podobno zdarzały się dokumenty (żeby nie opowiadać o (usunięte przez administratora)u nich) z zakazem informowania ludzi o tym, jak wygląda tam praca. Jeżeli będziesz wytrzymywać (usunięte przez administratora), nadgodziny i obowiązki dla 3 osób, to w 2 lata z asystenta może uda się ci awansować na managera, więc jeżeli stanowisko to Twoja wartość - to jest to praca i towarzystwo dla ciebie. ;) Jeżeli odejdziesz, nawet po przepracowanych kilku latach, to będą innym opowiadać, że byłaś/byłeś złym pracownikiem, będą się nabijać z Twoich dalszych kroków (szczególnie szefowa), a nawet zdarzy się, że szefowa nagada na Ciebie źle, jeżeli ktoś (z HR) zapyta o opinię. Szefowa ma chyba niezdiagnozowane zaburzenie psychopatyczno-narcystyczne, mam nadzieję, że podejmie leczenie dla własnego zdrowia. Trzymam kciuki.

Hania
Inne

Cześć, mam spore doświadczenie jako kierownik zmiany, ale chciałabym spróbować czegoś wyżej. Tu mieli kiedyś ofertę na operations managera, prawda? Wiadomo, ilu ludzi obecnie miałby pod sobą kierownik na tym stanowisku?

anonim
Były pracownik

(usunięte przez administratora)

Lomo
Były pracownik

Czyli w cqure bez zmian... Wystarczy miesiąc popracowac gdzielkowiek indziej i widzi sie różnice. Co do VP, zapraszanie na fb to standard, wypytywanie o zycie prywatne przy pelnym biurze i komentowanie co ona o tym sądzi. Nie wiem czym sie zajmuje prócz krzyczeniem na ludzi ze szefowa nie ma czegos w kalendarzu - mimo ze ma, ale wedlug niej jest za malo dokladnie opisane. Byłem w dziale projektowym, placa jak dla asystenta przy wymogach jak dla managera, spotkania po nocach, wieczne wchodzenie z butami w prywate. Jezeli obecnie szukają pracownikow to wszystkim kandydatom polecam uciekac nawet do zabki.

1
Zero
Były pracownik

Duża ilość rekrutacji wydaje się być powiązana z całkiem pokaźnym gronem osób u których ten pracodawca niedawno zmienił się w profilu LinkedIn z "Current" na "Past". Nie wiem dlaczego odeszli, ale po moim krótkim kontakcie wcale się nie dziwię. Nie ma takiej ilości pudru i kadzidła, która przykryłaby toksyczne wyziewy, którymi wszystko wydaje się przesiąknięte. Trzymam kciuki za młodych kandydatów, bo mogą tego nie zauważyć od razu i dać się omamić pustymi hasłami o wybitności wszystkich z właścicielką na czele. Podpowiem tylko jedno: zanim uwierzycie, poszukajcie co o ich poziomie mówią inni, nie sami o sobie w produkowanych na masową skalę wywiadach.

Dominika
Inne
@Zero

Skoro miałeś/łaś niewielki kontakt z firmą to skąd taka opinia? Według mnie potrzeba czasu by dobrze poznać pracodawcę. Na dodatek nie podajesz tutaj żadnej konkretnej informacji o tym co Ci nie odpowiada. Może trochę więcej szczegółów? Bo tak to mało wiarygodna ocena.

Zero
Były pracownik
 Pytanie
@Dominika

Długi kontakt nie zawsze jest niezbędny, żeby zobaczyć, że kolejne miesiące mogą być tylko gorsze. Nie wiem jak konkretna informacja potrzebna jest, żeby zasłużyć na Twoją aprobatę, ale podam przykład: Wysyłam mail - trzy dni później obrywam, że nie został "zaakceptowany" przez właścicielkę, mimo że sama dokładnie mówiła co w nim mam napisać. Kolejny mail wysyłam do akceptacji, dostaję akceptację, wysyłam do klienta - cztery dni później obrywam, że do akceptacji nie został opisany kontekst. Następnym razem przez absurdalnie długi czas, zamiast realizować swoje zadanie, opisuję kontekst. Myśląc, że już nie ma o co się przyczepić. No ale jednak znowu. Tym razem nie dość dużo starania, żeby właścicielka dobrze kontekst zrozumiała. WTF!? Na etapie poświęcenia połowy dnia na uniknięcie kolejnej awantury (bo tak trzeba nazwać styl komunikacji) dociera do mnie jedna myśl: hej, przecież to miał być mail na dwie linijki z prostym komunikatem do przekazania. A ja od kilku godzin gryzę paznokcie jak uniknąć opieprzu, zamiast po prostu pracować nad tym co lubię, na czym się znam i po co mnie zatrudniono. Dziękuję. Nie muszę dłużej pracować w takich warunkach nawet wiedząc, co o mnie będzie się mówić, gdy odejdę. Bo to kolejny element kultury tej firmy. Każdy, kto odszedł jest od razu opisywany jako zdrajca, nierób, czasem nawet (usunięte przez administratora) a już na pewno jako bezwartościowa osoba, która miała dużo szczęścia, że odeszła sama, bo już gotowe były papiery, żeby ją wywalić następnego dnia. Nie dziękuję. Mój kontakt i tak był zbyt długi.

Kot
Kandydat
@Zero

Uważam, że i tak bardzo łagodnie zostało opisane co się tam dzieje... ludzie na lekach uspokajających, zwolnieniach psychiatrycznych, rotacja jak przy kasie w Biedronce... to chyba dość niepokojące...

Bożena
Inne
@Kot

No skoro leki wchodzą w grę i były jakieś zwolnienia psychiatryczne to faktycznie nie jest zbyt normlane... Serio chora taka praca, bo zamiast skupić się na obowiązkach człowiek się boi po prostu. Ja rozumem, że inspekcji jeszcze tu nie było?

Były pracownik
Były pracownik
@Zero

To prawda, o byłych pracownikach m≥ówi się źle. I tak - jednego maila do ALCEPTACJI, piszecie kilka godzin do kilku dni, bo czasem 5 osób go sprawdza.

Julek
Inne
@Były pracownik

Zakres zadań obejmuje tam coś jeszcze ponad pisanie maili, to pewnie zależy od stanowiska? I choć nie wiem, jakie kwalifikacje dają przepustkę, by zacząć tu pracować, to czegoś na pewno wymagają od kandydata. No więc próbuje zrozumieć, jaki jest poziom zaufania przełożonych do podjętej przez siebie lub sam HR, decyzji o podjęciu z kimś współpracy i powierzeniu mu zadań? Jaką miałbym autonomię i jakie za to pieniądze? Sorry, jeśli przytłoczyłem pytaniami, ale wolę jak najwięcej ustalić.

Byly pracownik
Były pracownik

Widze, że przez lata nic się nie zmieniło. Też doświadczyłem stresu, wydzwaniania w środku nocy i w weekendy, awantur o każdy nie odebrany telefon, "źle wysłany mail", obrażania się, obrażania mnie, krzyków, upokarzania. Wszystkie te rzeczy, o których tu piszą ludzie, są prawdą i już lata temu miały miejsce. Do pracy przychodziłem zdenerwowany i przestraszony. Po odejściu skończyło się wielomiesięcznymi problemami ze zdrowiem. Pracowałem tam kilka miesięcy, o kilka za długo.

Bożena
Inne
@Byly pracownik

Ok, być może faktycznie jest tak źle jak piszecie, ale zastanawia mnie to jakim cudem to utrzymuje się latami niby? Po pierwsze jak niby w miarę efektownie to wszystko działa przy takich warunkach a po drugie czemu do teraz nikt nie zareagował skoro serio ktoś tu przypłacał to własnym zdrowiem?

Były pracownik
Były pracownik
@Bożena

Bożena, udowodnienie mobbingu spoczywa na pracowniku. Wszystko jest robione w białych rękawiczkach, żaden aktualny pracownik w sądzie nie będzie zeznawał przeciw, bo się będzie bał o swoją pracę. Są ludzie którzy z szefową dogadują się bardzo dobrze, ale są też którzy się z nią nie dogadują i są "jej ofiarami" nie wiem czy kiedyś przeżyłaś taka sytuację, ale przy wielomiesięcznym mobbingu wyłącza się instynkt samozachowawczy, umiejętność logicznego myślenia. Liczy się przetrwanie do czasu znalezienia nowej pracy. Niewiele osób może sobie pozwolić na rzucenie pracy z dnia na dzień.

Bożena
Inne
@Były pracownik

Masz rację, nigdy jeszcze nie znalazłam się w tego typu sytuacji. Czyli ostatecznie z tego co napisałeś oznacza, że nikt z tym niczego nie będzie miał zamiaru robić?

Były pracownik
Były pracownik
@Bożena

Bożena, ciężko powiedzieć, ja tą wątpliwą przygodę mam już za sobą. Jeśli jest tak jak kilka lat temu, to większość pracuje na kontraktach B2B, więc ciężko mówić o innej reakcji niż odejście.

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Bożena

Ludzie się boją. Każą niektórym podpisywać na odchodnym zakaz informowania (w tym wystawiania opinii) innych o tym, jak wygląda praca. Poza tym, jak się jest zniszczonym psychicznie i nie ma się kokosów, to ciężko coś zrobić w PL. Nagrywać rozmów nie można, niby są print screeny, ale kto ma tyle kasy, żeby coś z tym zrobić?

anonim

(usunięte przez administratora)

D
Były pracownik

Praca polega w dużej części na ogarnianiu krindżowych awantur z hotelami i liniami lotniczymi. Temat dyżurny: dlaczego szefowa ma w dokumentach na imię inaczej, niż się przedstawia.

Tomasz
@D

Jak pada takie pytanie, to można iść do szefowej po wyjaśnienie? A poza tym, to z czego wynikają te, jak je nazwałeś / nazwałaś, awantury z hotelami i liniami lotniczymi i co przełożeni robią, by im przeciwdziałać?

ND
Były pracownik
@Tomasz

Jak pada takie pytanie to dostajesz (usunięte przez administratora) a szefową to może uda ci sie o cos zapytac za tydzien jak umówisz 5 minut audytu. Awantury wynikaja z tego ze na kogos trzeba zwalić wine. Nikomu nie zycze pracy tam przez 5 minut. Ludzie na lekach uspokajających tam muszą siedziec

Iwona
@ND

To nie ma określone, kto za co ponosi odpowiedzialność? Tak by było prościej może, a jakiś system kar jest? Jeśli tak, to na jakiej zasadzie działa, finansowo się odpowiada za błędy czy nie?

Zostaw merytoryczną opinię o CQURE - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w CQURE?

    Zobacz opinie na temat firmy CQURE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w CQURE?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 2 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

CQURE
2.2/5 Na podstawie 20 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
CQURE
Przejdź do nowych opinii