O co chodzi z pozycjami a audycie pojawiającymi się średnio co miesiąc w Krakowie? Kiedyś tam aplikowałem ale pieniądze były nędzne i rozmowa była z bufoniastą menadżerką z Francji ?
Praca wyglada tak - niewiele trzeba robić i niewiele osób coś robi. Zwolnienia są co 6 miesięcy, niezależnie od wyników więc nikt się nie stara. Ogłoszenia wiszą, ale są wewnętrznie już dawno obsadzone. Zero szans na rozwój. Liczą się tylko układy.
Robic to akurat trzeba, i to bardzo duzo. Kazdy powinien swoj KPI wyrobic. Co do zwolnien to prawda, w 2024 za duzo tego bylo.
Nie widzę bo skoro manager chciał ze mną dalej pracować , pozytywny odzew od ludzi, z którymi pracowałem też był ..To jaka w tym moja wina ?? Znałem parę innych osób, które dopiero się uczyły i też ich zwolnili …byli naprawdę dobrzy. Tak już jest w Cisco
Ale co oni na tym zyskują? Koszty rekrutacji rosną, czy nie lepiej zatrzymać najlepszych na stałe? Nie rozumiem kompletnie. Tak już jest, ale skoro jest bez sensu?
Korpo… leader musi wykazać rezultaty na koniec roku fiskalnego więc tnie koszty patrząc na tabelkę w excelu tłumacząc później, że zaoszczędził. Długoterminowo nikt tego nie sprawdza czy się opłaca, za rok czy dwa się zmieni leader i tak w kółko. Nikt nie patrzy na to czy robisz świetną robotę czy beznadziejną.
Firma Cisco zatrudnia podwykonawcę do przeprowadzenia pierwszej rozmowy telefonicznej z potencjalnym pracownikiem - obcokrajowca z bardzo słabym angielskim, który dzwoni z tostera (jakość połączenia jak spod dna oceanu), który czyta z kartki i zachowuje się, jakby to była jego pierwsza rozmowa telefoniczna w życiu. Brzmiało to w ogóle bardzo nieprofesjonalnie i nieformalnie, m.in. rekruter mówił do mnie zdrobniale. Nigdy nie byłem tak zrażony pierwszym kontaktem rekrutacyjnym jak dziś. A stanowisko wydawało się fajne...
- czy mogę nie mówić po polsku? - czy dzisiaj też jest u mnie mgła? - czy wiem, gdzie jest ulica Krakowska? - czy wolę B2B czy umowę o pracę? - czy wyślę im CV? - ile chcę na rękę?? - ile ta kwota na rękę to brutto? - czy dodam rekrutera na linkedin? OGÓLNIE: ŻENADA + TRAGICZNY ANGIELSKI REKRUTERA
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Rozalia uważa że firma od dawna nie zatrudnia na stałe i powiedzieć pracownikowi do widzenia potrafią po kilku miesiącach. Mnie by to nie urządzało gdyby się okazało że miała rację. Tylko kto by chciał się tu wtedy zatrudniać skoro podobno nawet zarobki nie rosną proporcjonalnie? I z jakich powodów?
Magdo, od Cisco od dawna już nie ma przyjęć ,,na stałe". Często po kilku miesiącach mówią pracownikom do widzenia. Zarobki na niższych stanowiskach przestały proporcjonalnie wzrastać jak to było np. 5 lat temu.
A to dziwie sie braku reakcji od strony pracowników. czemu nikt nie upomina sie wyraźnie o swoje? Kryzys kryzysem ale nie robmy sobie zartow
Dziwne ze niby nie mieliby co robić tylko zwalniać sobie ludzi z kaprysu. Skąd tylu chętnych tutaj chce sie w takim razie dostać? jak ktoś ogarnięty przyjdzie to nie ma co sie bać o zwolnienie?
Jest kilkanaście ogłoszeń i prawie zero zatrudnienia. Tak zatrudniają na czas określony przez firmy zewnętrzne. 3- 4 miesiące i dowiedzenia :)
Już jakiś czas nie było tutaj merytorycznych komentarzy. Mam pytanie, jeśli chodzi o tę umowę czasową, o której intensywnie pisaliście... Wciąż tak jest, że dostaje się uop na czas określony, a później koniec współpracy? Czy może sytuacja w firmie zmieniła się i można liczyć na stabilne zatrudnienie na nieokreślony okres? Jak to jest? Dajcie znać, bo nie wiem, czy aplikować, bo szukam czegoś na dłużej...
Moim zdaniem jeśli szukasz na dłużej to odpuść. Teraz zaczynają się masowe zwolnienia ludzi którzy pracowali 1-8 miesięcy albo dłużej. Nie zwalniają …po prostu nie przedłużają umów. Żenada
Teraz raczej zwalniają …ale ostatnio tak jest co roku .Niby jest dużo stanowisk ale raczej to są zamrożone rekrutacje. Oczywiście są ludzie, którzy tutaj pracują od lat, zaczynali jako red badge i przeszli na blue badge
Byłoby miło gdyby rekruterki na linkedin używały mózgu i czytały profile ze zrozumieniem. No i żeby firma przestała zatrudniać do GLa na umowy czasowe. Kto do was przyjdzie? Co za desperat?
Bożenko, droga Bożenko, Maćka zgubiłaś. Znaną praktyką Cisco, która w dodatku jest już opisana na tym forum, ale szukając Maćka chyba nie miałaś już czasu na odrobienie swojego zadania domowego, jest zatrudnianie na czas określony. Szczególnie na stanowisko Senior Accountant/Senior GL Accountant. Od lat, konkretnie od roku 2016 Cisco robi tak, że zatrudnia na 12-18 miesięcy, robi to najczęściej przez agencje pracy oferując ludziom opcje B2B/UoP i potem szuka następnej osoby na to stanowisko. Robi tak od lat. Szuka tych (usunięte przez administratora) samodzielnie (pozdrawiam rekruterki Cisco nie potrafiące czytać ze zrozumieniem profili!) lub wynajmuje do tego różne agencje rekrutacyjne i pracy, jak Adecco, Manpower, Collabera, Precision HR itd. Zdarza się tak, że jednego dnia na LI można otrzymać ofertę tego konkretnego stanowiska z 3-4 agencji. Cisco się absolutnie nie uczy, że wśród doświadczonych pracowników na rynku ta praktyka jest znana, wyśmiewana i wyszydzana. Z resztą słusznie, bo to nie jest normalne rekrutować pracownika wobec którego ma się konkretne i zwerbalizowane oczekiwania co do kompetencji twardych, posiadanej wiedzy, doświadczenia i certyfikatów, by po tak krótkim czasie dobrowolnie go wymieniać na inną nową osobę. Przypomina metody zarządcze MÓSKA idola kucy z wypoka.
Każdy nowy w tym dziale ma czasówkę i out. Czy to zatrudniony przez pośrednika - agencje pracy, czy przez samo Cisco, taka polityka. A potem na LinkedIn wrzucają słit focie jak to nie mają christmas party i jak to nie dbają o środowisko i otoczenie, a tfu.
Danutko, animatorko z Goworka, Twoje pytania choć zasadne, trafią w próżnię. Cóż ja mam ci tu napisać? Że sam nie rozumiem takiego postępowania? Że wymagania mają wysokie, bo szukają ludzi np. z ACCA/CIMA - ludzi, którzy z paluszkiem w d dostana prace za lepsza kase (ostatnie oferowane mi max wynagrodzenie na senior gl to bylo 13800 brutto na umowie o prace) gdzie indziej? No litosci.
Pracowałem w Cisco Kraków przez 5 lat. Pierwsze półtora na kontrakcie przez agecję z UK a pozostałe 3,5 na etacie, jako pracownik Cisco (Cisco chciało mnie zatrudnić samo i wręcz do tego przymusiło). Na kontrakcie były o 1/3 lepsze pieniądze niż na etacie. Zacznę od pozytywów. Fajni ludzie, dostęp do dużej ilości materiałów self-study, ciekawe projekty, dobra atmosfera, przed pandemią możliwość wyjeżdżania za granicę na różne fajne projekty. Negatywy to: Zarobki poniżej stawek rynkowych w innych firmach, brak podwyżek niwelujących inflację (byłem leaderem zespołu i miałem parę osiągnięć ale mimo tego pieniądze za tym nie poszły nawet przy awansie). Nie warto robić tu więcej niż trzeba z uwagi na to że się to nie zwróci. Brak jasnej ścieżki rozwoju (sam musisz określić co i kiedy zrobisz ale nawet jak zrobisz to najpewniej nie będzie z tego ani pożytku ani profitu) ... Czy polecam? Na jakiś czas, tak. Firma jest skonstruowana w sposób który wymusza poszukiwanie pracy gdzie indziej po paru latach (głównie ze względu na dewaluacje pieniądza i zmianę stawek na rynku) więc na 2-3 lata jak najbardziej. Warto się nauczyć jak taka firma działa oraz w miarę możliwości skorzystać i nauczyć się czegoś nowego.
Hej, właśnie miałam rozmowę rekrutacyjną z Cisco na stanowisko PM-a. Praca wymaga również gotowości na podróże do klienta. Gdy napisałeś o ciekawych projektach pomyslalam, że może byłeś również Project managerem? Dopytuję, bo zastanawiam się czy fajnie byłoby tu pracować. Przechodzę do IT z doświadczeniem z innych branż. Mam już inną ofertę na stole i jestem z niej mega zadowolona, ale Cisco kusi mnie kontraktem od zewnętrznej firmy. Kontrakt b2b oczywiście w dolarach, co ma swoje plusy i minusy. To o co najbardziej chcialabym dopytać Ciebie to to, jak wygląda wprowadzanie nowego pracownika. Czy są szkolenia do samodzielnego wyboru (platformy szkoleniowe), czy muszę bazować tylko na swoim doświadczeniu? Czy mogę liczyć na wsparcie w postaci jakiejś Akademii? Następnie chcę dopytać o sytuacje projektowe. Slyszalam na rozmowie, że tu projekty trwają rok, dwa lata. W mojej ocenie tak długo trwajace projekty niosą w sobie dużo ryzyka, bo tak to już jest, że na przestrzeni kilku 6ludzie zmieniają pracę, chorują, idą na macierzyński, etc. Łatwo wtedy o to, żeby coś poszło nie tak. Jak często takie fakapy (nawet nie w twojej pracy, ale w pracy zespołu) się zdarzaly? I jeśli byly wyjazdy, to jak często i na jak długo? Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Pomoże mi to w moich decyzjach.
Hej Yola, Przepraszam za późną odpowiedź ale przegapiłem maila z zapytaniem. PMem nie byłem niestety a jedynie liderem a potem zwykłym konsultantem ale pracowałem z PMami. Co do onboardingu to na kontrakcie nie ma. Szkoli Cię Twój team i/lub przypisany mentor. Oficjalny onboarding pracownika (nie kontraktora) skupia się jedynie na tym jak firma jest poukładana więc i tak ma się nijak do tego przy czym pracujesz ale z drugiej stony daje Ci startową siatkę kontaków której przy kontrakcie nie dostaniesz... Zazwyczaj wskażą Ci listę materiałów self-study/nagrań webexowych do przerobienia. Czasami ktoś coś poprowadzi na żywo. Dla mnie to działało całkiem spoko. Kontraktorzy mają dostęp do części wewnętrznych platform szkoleniowych ale na niektóre szkolenia manager musi przyklepać budżet i uczestnictwo (oficjalnie kontraktorzy nie mogą korzystać z tych płatnych szkoleń ale w praktyce jeżeli jest zasadność wykorzystania wiedzy w pracy to da się to załatwić - zależy od managera). Co do projektów to jest ich kilka typów. Zamknięte w czasie (coś robimy przez jakiś czas i koniec). Otwarte w czasie (prowadzimy ciągłe wsparcie klienta przez lata - projekt jest odnawiany co jakiś czas). Zagrożeń jakichś tu nie ma (bazując na moim doświadczeniu). Jak ktoś wyleci z projektu to wejdzie kto inny na zastępstwo lub na stałe ... Jak jest źle to wchodzą seniorzy bądź liderzy aby uratować sytuację ... na ogół się udaje ale nie zawsze... Wyjazdy do klienta bywają na podsumowanie kwartału plus czasem coś ekstra (szkolenie, event wewnętrzny itp... Pod Polskimi Managerami było z tym gorzej niż kiedyś) ... Ja lubię jeździć po świecie więc jak tylko mogłem to jeździłem na około tygodniowe delegacje :)
Brałem udział w procesie rekrutacji na stanowisko Data Modeling. zdecydowanie nie polecam procesu rekrutacji, na start pod wieczór dzwoni do ciebie Hindus, który odrazu umawia cię na 3 rozmowy rekrutacyjne w kolejności losowej do różnych osób. Po przebyciu wszystkich 3 rozmów na które odrazu poświęciłeś z góry prawie 3 godziny nie dostajesz żadnego feedbecku. Właściwie po żadnej z rozmów nie dostajesz żadnego feedbacku. Może za parę lat zadzwonią i powiedzą mi, że już nie są mną zainteresowani ? :)
Pani Olgo, z całym szacunkiem - potwierdziłem w trakcie jednej rozmowy swoje dane z rekruterką, zapewniła, że oddzwoni w ciągu kilku godzin (nie mogła długo rozmawiać). Cisza. Próbuję się tam dodzwonić od dwóch tygodni i moje połączenia są odrzucane raz za razem. :) Ma Pani jeszcze jakieś pomysły?
odpowiem samemu sobie, bo nastąpił rozwój sytuacji. Pani rekruterka odrzucała każde połączenie, a próbowałem dzwonić wiele razy - naprawdę zależało mi na tej pozycji, a przypominam, że obiecała "oddzwonić za kilka godzin". :) Łaskawa pani rekruter oddzwoniła po.. około miesiącu. Było ją bardzo, bardzo słabo słychać, dzwoniła z Londynu. Po kilku pytaniach i moich odpowiedziach, które chyba jej się nie podobały, bo miała bardzo chłodny ton, coś nas nagle rozłączyło. Próbowałem oddzwaniać, niestety nie udało mi się z nią połączyć. Najśmieszniejsza niespodzianka spotkała mnie po ponownym zalogowaniu na profil rekrutacyjny w Cisco niedługo później. Rekruterka bez żadnego powiadomienia (nie dostałem nawet maila) zmieniła status mojej kandydatury na "odrzucony" i nic więcej od niej nie słyszałem. Złożyłem stosowną skargę do Cisco, takie sytuacje nie powinny mieć nigdy miejsca.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cisco Systems Poland Sp. z o.o.?
+ -
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cisco Systems Poland Sp. z o.o.?
+ -
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cisco Systems Poland Sp. z o.o.?
+
