Czy firma Biuro Turystyczne Dominika Przemysław Hęćka w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
(usunięte przez administratora)
Zupełna bzdura. Kierownik jest przekochany, a pani Daria to złota kobieta
W odpowiedzi na oszczerstwa zawarte w Pani tekście uprzejmie informuję że: ponosząc na obozie odpowiedzialność za 50 dzieci i mając kadrę na której nie mogę polegać, czyli na Pani i jeszcze jednej opiekunce, trudno żebym zachował spokój w momencie kiedy nie wypełnia Pani swoich obowiązków, np. jeżdżąc na nartach z grupą, która nie ma jeszcze wysokich umiejętności narciarskich, nie zwraca Pani uwagi na ich bezpieczeństwo i sama jeździ zbyt szybko ciesząc się tą jazdą, co skutkuje licznymi upadkami; brak odpowiedzialności za bezpieczeństwo dzieci widoczny był również w wielokrotnym braku reakcji na złe, nieodpowiedzialne zachowania dzieci. Kiedy przy karczmie, na pytanie dlaczego nie reaguje na dzieci rzucające się śniegiem, odpowiedziała Pani że "czyści sobie teraz sprzęt"; kiedy należało pomóc dzieciom przy nalewaniu gorącej herbaty do kubków, nalewała Pani tylko sobie i odchodziła. Takich sytuacji mógłbym mnożyć. Nie znając przepisów, co jest Pani obowiązkiem, by je znać, zarzuca mi Pani, że jeden opiekun podczas transportu na 50 dzieci, jest niezgodny z prawem, co jest nieprawdą, proszę przeczytać odpowiednie przepisy. To że nie zna Pani swoich obowiązków jako wychowawca widoczne było również w zdziwieniu, jakie Pani okazała po otrzymaniu kart kwalifikacyjnych w celu oddania ich rodzicom dzieci w ostatnim dniu kolonii. Organizujemy obozy od bardzo wielu lat, wielokrotnie zdarzało się że w naszych zabawach, które są dostosowane do dzieci w każdym wieku, wygrywały grupy młodsze, czego świadkami są uczestnicy tych obozów, a oszczerstwo rzucone w stosunku do Pani Darii jest kolejną nieprawdą, ponieważ ta grupa wygrała 1 raz, raz wygrala grupa najmłodszych chłopców, a w ostatecznym rankingu wygrała grupa Pani Wiktorii, natomiast Pani grupa nie wygrała żadnego konkursu, ponieważ nie uważała Pani za stosowne, by ich zmotywować, by z nimi porozmawiać, czy z nimi pobyć i im pomóc. Zatrudniłem Panią jako opiekuna na moim obozie, na mocy umowy, i zgodziła się Pani realizować mój program, który zresztą znała Pani z wcześniejszych obozów. Znała Pani również formułę z jaką pracujemy z dziećmi. Nie wniosła Pani żadnych nowych pomysłów. Ograniczyła się Pani wyłącznie do krytyki naszych działań, bo wymagały od Pani zaangażowania, współpracy z dziećmi i pomocy im przez cały dzień, do późnych godzin wieczornych. Podpisała Pani umowę znając stawkę za którą pracuje, nic nie zostało ukryte. Jeśli nie odpowiadały Pani warunki, w jakim celu podpisywała Pani umowę? Teraz szkaluje nas Pani pisząc same kłamstwa. Jeżeli nie odwoła Pani tego, oskarżę Panią o zniesławienie. Jeśli chodzi o transport, kolejne kłamstwo. Pani Daria wiozła dwójkę dzieci naszych przyjaciół, którzy wyrazili na to zgodę. Nie znając kontekstu, nie wolno Pani opluwać innych ludzi. Czasem na obozie z różnych powodów, choćby panujących warunków zimowych, zmuszeni jesteśmy jako organizatorzy do różnych działań, czasem nawet na granicy, ale zawsze naszym nadrzędnym celem jest bezpieczeństwo dzieci. Jeżeli uważa Pani, że przekroczyłem jakieś granice w ilości przewożonych osób, Pani obowiązkiem było nie wsiadać do tego autokaru, a Pani wsiadała i w najlepsze Pani jechała z nami na narty, a teraz Pani mnie szkaluje. Pisanie o naszym psie, Rio, którego dzieci uwielbiają (można je o to zapytać) jest po prostu żenujące. Pozostawiam to bez komentarza. Jeśli chodzi o żarty dzieci, myślę że również tak jak kwestię Rio pozostawię bez komentarza. Żarty na obozie są oczywistością, a jeśli są pod kontrolą opiekunów, to tym bardziej są wskazane. Ktoś kto tego nie rozumie, w ogóle nie powinien się na obozie znaleźć. Wspomina Pani o nowoczesnych metodach i braku takowych u kierownika (usunięte przez administratora) a sama Pani stosuje metody XIX-wieczne polegające na pisaniu rozprawek za karę i wielokrotnym pisaniu że czegoś się nie będzie robić. Ponadto, nie potrafi Pani swobodnie rozmawiać z dziećmi, każe się Pani im zgłaszać jak w szkole! Nie ma Pani prawa pisać publicznie o sytuacjach jakie zaistniały na obozie odnośnie dzieci, o których dowiedziała się Pani przypadkowo, kiedy już opiekunka innej grupy zaczęła w tej sprawie działać, ponieważ nie znała Pani kontekstu całej sprawy. Wszystko zostało załatwione z opiekunami prawnymi dzieci i sprawa została zamknięta. Wracając, zachowywanie pseudodystansu podczas zabaw z dziećmi wskazuje na brak znajomości podstawowej zasady pedagogiki. Żeby dzieci dobrze się czuły należy je traktować jak podmiot, nie jak przedmiot! Przemysław Hęćka
Jeden wielki dramat. Kierownik niezrównoważony psychicznie i stosujący (usunięte przez administratora). Ciągle się wydziera i stosuje (usunięte przez administratora)psychiczny. Wymaga od innych, a sam ma problemy z demencją i ubiera się jak plebs. Jako kierownik chyba warto dbać o wygląd. No i człowiek, który uważa, że ma doświadczenie, a klasyfikuje dzieci. Zabawy to forma rywalizacji gdzie liczy się tylko zwycięstwo. Jeśli ktoś zajmie ostatnie miejsce to oczywiście krzyk i wyszydzanie. Jest to chore, bo jak 8 letnia dziewczynka ma wygrać z 16 latkiem. Czy to dobra zabawa nie jest najważniejsza. Czy tylko rywalizacja jest najważniejsza. Wydziera się też na kobiety co czyni Pana Przemysława babskim bokserem. Ja to jakoś wytrzymałam, ale trochę to nietaktowne. Ogólnie stary facet po 70 z wysokim mniemaniem o sobie. Do tego kierownik zezwala na słuchanie piosenek z wulgaryzmami przez dzieci i pozwala im spożywać piwa zerówki. Ja rozumiem, że to nie ma alkoholu, ale po co przyzwyczajać dzieci a tak młodym wieku do piwa. Ogólnie nie wiem jak wytrzymałam z tym człowiekiem i przepraszam za określenie człowiek. Jeśli kierownik to czyta to proszę aby zobaczyć się w lustrze i spojrzeć na siebie z krytycznej strony.
Droga Pani Zosiu! Nie będę się dużo rozpisywał, powiem tylko tyle: 1: Brak odwagi do podpisania się własnym imieniem i nazwiskiem świadczy tylko o Pani 2: Przez większość turnusu ja i inna opiekunka, Pani Wiktoria, musieliśmy się zajmować Pani grupą, ponieważ Pani miała inne zajęcia. 3: Nie potrafiła Pani złapać dobrego kontaktu ze swoją grupą. Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam i na przyszłość proszę oduczyć się oczerniania innych osób anonimowo. Troche odwagi Pani Zosiu! Do niezobaczenia!
O wielu lat organizujemy wycieczki dla naszych uczniów z Biurem Dominika. Wyjazdy to sama przyjemność. Pełny profesjonalizm zapewnił nam wnikliwe poznanie wielu miejsc w kraju, a także poza jego granicami. Warunki, zakwaterowanie, kulturalni i życzliwi kierowcy, a także mający bardzo dobry kontakt z młodzieżą piloci i przewodnicy sprawili, że nasze wyjazdy były na najwyższym poziomie. Dzieci wracały pełne nowych wrażeń i zadowolone. Fachowo dobrany program zwiedzania, doskonała organizacja oraz miła atmosfera sprawiły, że z utęsknieniem czekamy na kolejne wyjazdy z Biurem Dominika.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biuro Turystyczne Dominika Przemysław Hęćka?
Zobacz opinie na temat firmy Biuro Turystyczne Dominika Przemysław Hęćka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Biuro Turystyczne Dominika Przemysław Hęćka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!