Moja opinia "Wielcy Panowie" będzie krótka, zwięzła i na temat. Poziom waszych wypowiedzi sięga dna. Fakt, że tylu ludzi wypowiada się jako fachowcy na temat o którym nie maja zielonego pojęcia skłania mnie do myślenia że mamy tu do czynienia z bandą kretynów, którzy dla swojego lepszego samopoczucia wieszają psy na drugim człowieku. Skoro wszyscy tu zebrani się tak dobrze znają na temacie to chętnie popatrzę jak rozwijacie własne firmy. Nie mam zamiaru patrzeć na te wszystkie oszczerstwa rzucane w kierunku mojej mamy ale tez nie mam zamiaru się zniżać do poziomu niektórych i tutaj zakończę. Życzę wam wszystkim żebyście zaczęli się interesować własnym życiem tak jak się interesujecie Wójcikiem.
Odnoszę wrażenie, że tytuł "miss lata 2017" nie został przyznany a "ciężkie "egzaminy" do szkoły w Toronto nie zostały zdane. Dziewczynko, ciut więcej pokory do życia i nie ucz starszych. Bo troszkę musisz się jeszcze nauczyć smarkulo.
P.S. I nie pouczaj nas o "poziomie" . Weź krzesło, książkę, siądź i zacznij się uczyć. Jak osiągniesz coś więcej w życiu, niż kartę kredytową bez limitu, porozmawiamy. Twój wpis jest bezczelny. Myślę, że jesteś ostatnią osobą, która w temacie rzeczywistych wydarzeń w firmie Wójcik ma cokolwiek do powiedzenia. Odrobinę powagi i wiedzy, której najprawdopodobniej Ci brakuje. I nie martw się o nasze firmy: my nie mamy wierzycieli liczonych w setkach. Ogarniasz dziewczynko ?
No i kolejna bezwartościowa osoba. Kochaniutki choćbyś miał i sto lat to posłuchaj: NIE POZWOLĘ SZYDZIĆ Z MOJEJ RODZINY. "ogarniasz" człowieczku? Co Ty w ogóle anonimie możesz wiedzieć o mnie i o moim życiu. Naprawdę to ze się tu wysiliłeś i napisałeś jakieś bzdury mnie nie rusza nawet w najmniejszym stopniu. Widzę tez jesteś bardzo odważny ze masz czelność wypowiadać się na temat mojej osoby. Bez znaczenia co napiszesz dla mnie i tak jesteś tylko nędznym człowieczkiem który próbuje się dowartościować w równie nędzny sposób. Ps. Nie musisz martwić się o mój sukces. Dziękuje za troskę Aha.A tą "dziewczynkę" możesz pocałować.
P.S. 2. I jeszcze jedno szanowna Pani Nicole Wójcik. Jak kiedyś zostanie Pani oszukana, po latach pracy, wierności i lojalności w stosunku do pracodawcy, to istnieje taka szansa, że cokolwiek Pani zrozumie. Miarą wartości w życiu nie są puchnące kwoty na koncie a przyzwoitość. Pani wpis jest policzkiem dla tych wszystkich, którzy przez lata związani byli z firmą WÓJCIK, oddawali jej należyty szacunek, wiedza o pewnych sprawach tej firmy więcej niż Pani a na koniec roku 2017 pod choinkę otrzymują fantastyczny prezent : BEZROBOCIE. Więc proszę nie pouczać ludzi, którzy latami ciężko pracowali na dobro tej firmy - BO SAMO SIĘ NIE ZROBIŁO - a dziś zostają z niczym. Punk widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak przejdzie Pani lekcję życia i nuczy się odrobiny pokory i sama na cokolwiek zapracuje - wówczas może Pani próbować nas pouczać. Na chwilę obecną nie ma Pani moralnego prawa udzielać nam ani pouczeń ani krytykować. Nie na tym etapie Pani życia Pani "Nicole". Czy to jest wystarczająco jasne dla Pani ??
Widzę że nie dość jasno się wyraziłam. Ten post jest skierowany do tych osób które szkalują dobre imię mojej mamy. Uwierz mi człowieku że o ZDRADZIE i OSZUSTWIE nie masz pojęcia. Niestety ale najbardziej poszkodowana jest w tej sytuacji mama.
Kochaniutka, między nogami to ja mam wargi sromowe a nie pen..a więc nie rób na siłę ze mnie faceta. Kiedy ja lizałam się z facetami w liceum ty jeszcze piłaś mleko n z cyc..a. Więc jak nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze, to spadaj dziecinko. I na tym zakończę, zrobione silikonowe "korbole" to nie przepustka do bezkarności. Ogarniasz, czy wciąż nie ?
Kochaniutka? Posłuchaj, twoje wargi sromowe zostaw sobie dla siebie a mnie w to nie mieszaj. Przekroczyłaś właśnie pewną granice, nie tylko dobrego smaku. Nie zamierzam się zniżać do twojego poziomu.
Pani Wiesławo przyznam pani racje, żenada. Też nie jestem z tego dumna. Natomiast muszę przyznać że na tej stronie są same żenujące odpowiedzi i posty. Więc zbytnio się nie wyróżniłam. Niemniej jednak i tak mi wstyd.
Myślę że przywoływanie wymienienie tej osoby imieniem i nazwiskiem raczej niczego nie zmieni w waszym życiu. Jest to po prostu zbyteczne, wystarczy że ja wiem kto jest tym anonimem. Odwiedzanie tej strony nic mi nie wniesie,jedyne co to zawroty głowy z głupoty. Opuszczam to rakowisko. Po prostu nie chce w tym uczestniczyć.
Sformułowania "Zawistna kupo gówna" czy też "głupia cipo" - skąd Pani wyniosła wzorce - z domu czy ze szkoły w Toronto ? Interesujące, który wpis (mój czy Pani) administrator usunie w pierwszej kolejności ?
No i pojawiła się dziś wieczorem córunia, która zrobiła sobie z tego forum dosłownie publiczny sracz. Całe szczęście, że nie załączyła zdjęć ze "zrobionym" wypiętym w tanich stringach tyłkiem, bo to myślę, że powaliłoby to niejednego czytelnika. Przedszkole z botoksem w wargach , sylikonem w biuście i i tandetnymi dziarami. Ueeee...fuj..
Skąd..skąd...jak wieści niosą już w wieku kilkunastu lat z ropiejącymi pryszczami pod nosem i plecakiem pełnym wagarów i jedynek w zeszycie próbowała ustawiać wszystkich w holu po kątach. I najgorsze jest to, że jak rynek donosi, wtedy wszyscy serio to przezywali. A dziś ... wszyscy maja na to wyj....e.
Widze że nie musze pisać z kim tu mamy do czynienia. Bo samymi wpisami widać poziom. Jakim prawem mnie obrażacie? Czy wiecie cokolwiek na mój temat. Żałosna banda prymitywów siejących plotki. to dopiero żenada.
Widzę też że wyżej podpisani nie mają za wiele do powiedzenia na temat mojej osoby oprócz plotek. Pozostaje mi tylko śmiech.. :D
Brak słów. Dziewczyna chciała obronić rodzine i jeszcze jej się dostało. Ludzie (jeżeli można was tak nazwać) bo raczej odpowiedzniej by było napisać Niedorozwoje, nie macie ani kszty szacunku ani honoru. Czyni was to niedorozwojami które do niczego w życiu nie dojda. I tak zostane zjechany ale jakoś nie przejmowałbym się opinią takich śmieci. Na przyszłość zanim napiszecie komentarz, zastanówcie sie czy macie cos wartosciowego do powiedzenia.
Nicole...zmień wreszcie dostawcę prochów. Włącz Wikipedię, wpisz definicję "plotka", przeczytaj, naucz się, zrozum i zapamiętaj. Pani Ilono, z szacunku do Pani, błagamy, niech Pani ma litość nad nami wszystkimi i niech Pani opanuje to szaleństwo własnej Córki. Bo ręce opadają!
Nicole, dobra rada - nie przyprawiaj sobie penisa próbując przeobrazić się w postać ZBYSZKA. Reszta wpisu - bez komentarza. Bo nie ma co komentować. Bełkot bez składu i ładu.
A co z kolekcją wiosna lato 2018 ??? zawsze o tej porze pojawiały się już pierwsze modele w sklepach przed świętami?
Może tak po ludzku trzeba zrozumieć, że "anonymous" (przy okazji z d..u wzięty pseudonim) trochę sobie dzisiaj wieczorem "dziabnął". Jak widać alkohol nie wszyscy powinni przyswajać.
Hafciara widać że się nie zna na internecie. To wytłumacze... anonymous pojawia sie AUTOMATUCZNIE jeśli ktoś nie wpisze nicka. A apropos komentarza... Wydaje mi się że nie ma znaczenia ile ktoś wypił alkoholu jeżeli rzeczy nazywa po imieniu.
A ja myślę Nicole Wójcik, że czas poczytać swoje wpisy, wyciągnąć wnioski, przytulić pluszowego misia, zrobić życiowe postanowienie "od jutr nie piję" i zmyć się "po angielsku" z tego forum. Póki inni mają jeszcze odrobinę litości nad..Panią (z trudem tez rzeczownik przechodzi mi przez palce na klawiaturze).
W zasadzie ma Pani rację. Ja mam 0,3 % alkoholu we krwi więc nie obrazi się Pani, jak nazwę ją skończoną głupią piz..ą ? W końcu nazywam rzeczy po imieniu.
Albo zrobić kolejną tandetną sweet focię z wypiętymi korbolami i wysłać do agencji w Hamburgu. I to jest proszę Pani jeszcze bardzo łaskawy wpis w odniesieniu do Pani poziomu, który od wczoraj Pani tutaj zaprezentowała. Najwyraźniej sylikon uciska Pani na płat czołowy powodując braki w stykach pomiędzy tą częścią mózgu, która odpowiada za przyzwoitość a tą, która wyznacza poziom i klasę. Proponuję odstawić alkohol, zrobić detoks i pójść na terapię. Za smarkata jest Pani aby udzielać rad osobom, które firma pod szyldem Pani nazwiska pociągnęła - nie pierwszy raz - na dno. I proszę sobie raz na zawsze zapamiętać : ryba zawsze psuje się od głowy.
Znawczyni internetu się znalazła. Automatyczny Anonymous się odezwał. A tak z ciekawaości, jak Pani opiera się tak na tym zdjęciu na instagramie o latarnię czy tam o drzewo, czy tam o palmę, czy tam o skuter, czy tam o poręcz, czy tam o murzyna (bez znaczenia) to co...to wszystko Pani tak...dobrze robi...mizia po plecach, uciska na nerw w kroku i stąd te wypięte pośladki i ten odlot w oczach pt: "oooh...chwilo trwaj bez końca" ?? To może szanowna Pani pora tam wrócić i tym samym odpuścić to szare, smutne i przykre miejsce, w którym ktoś według Pani ma czelność nazywać rzeczy po imieniu...a Pani, po prostu, to się nie podoba. Jeśli kiedykolwiek zostanie Pani uznanym autorytetem - wrócimy do rozmowy. A na dzień dzisiejszy...
Co obecnie dzieje się teraz w WF?
Koniec roku ... początek smutnego i spodziewanego (w konsekwencji) wyroku... Śmiało można wyświetlić napis końcowy jak w filmie - "THE END". I nie kopcie już pozostałych w tej firmie; w szczególności słowa te kieruję do akcjonariusza mniejszościowego. Już dość kpin, pozorów, uśmiechów "półgębkiem" itd . To już na nikim absolutnie nie robi wrażenia - a już tym bardziej nie wzbudza szacunku - wręcz odwrotnie - niewyobrażalnie bezgraniczną odrazę / wstręt. Zaparkowane centralnie pod głównym wejściem porsche (jak gdyby nic - za dawnych lat) wygląda nawet śmiesznie. Sorry...lata biegną a ten sam producent wypuścił na rynek kilkanaście nowszych modeli. I tak dzień jak co dzień. Każdy robi swoje. Porsche parkuje na swoim historycznym miejscu. Ale niestety... drzwi otwierane są z coraz większą pogardą...i to nie jest wina tych, co pozostali na barykadzie. R.W., P.B., M.P., M.L., I.W., Concordia...pamiętamy :-( i nigdy nie zapomnimy. Nigdy nie zapomnimy waszego braku kompetencji. I opowiemy o tym wszystkim i wszędzie. Wszystkiego najlepszego dla pozostałej Załogi WF na nadchodzące Święta. Mimo wszystko. Niech te Święta będą spokojne. Radosne. Rodzinne.
Ciekawy jestem czy jak Pani Wojcik otworzy nowa firma nadal bedziesz mial o niej takie czy szybciutko zlozysz cv
Chyba nie ma sensu nikogo przekonywać, że w tym przypadku, tak jak za czasów Concordii, karty już dawno są rozdane w ramach misternego planu. A niech sobie otwiera. Niech przynajmniej szwaczki mają pracę w tym smutnym jak piz.a mieście Bielsko-Biała. Krótki komentarz do autora wpisu pod pseudonimem "love" : komentarz zbyteczny, to w Twoim przypadku nie nadaje się do leczenia, lecz sądzenia. Nie ważne, czy jesteś byłym/byłą, obecnym/obecną pracownicą WF. Jak kiedyś w życiu doznasz upokorzenia, jakiego doznajemy my teraz, może, potarzam - może - zrozumiesz. Albo nie. Trochę ostrożniej z takimi wpisami. Może Ciebie jutr spotka to samo ;-) Krótki komentarz do autora wpisu pod pseudonimem "Pracownik-2" - wyobraź sobie pracownika Działu Kadr, który na polecenie szczebla wyższego musi wręczyć zwolnienie kilkunastu, kilkudziesięciu osobom i zadaj sobie proste pytanie : na kim według Ciebie skupia się w takiej sytuacji wszelka krytyka ? Przeżyj taki moment choć raz - może zrozumiesz. Albo nie. Na koniec krótki komentarz do wszystkich "aferzystów" atakujących pozostałych w firmie pracowników. Tak się składa, że właśnie takie sytuacje jak ta obecna w WF pokazują, jak działają ludzie w sytuacjach trudnych. Łatwo osądzać siedząc na stołku w nowej firmie. Widocznie nie wszyscy mają taką możliwość, np. przez sytuację rodzinną lub jakąkolwiek inną. Warto, powtarzam - warto o tym pomyśleć, zanim wyleje się pomyje na innych. Zakładam, że pełne krytyki wpisy n/t pozostałych w firmie osób są autorstwa tych, którym zabrakło cywilnej odwagi aby powiedzieć udziałowcom tej specyficznej firmy co o tym myślą. My to robimy do dziś. I jeszcze za to obrywamy. Tak, zbieramy grosz do grosza, może już na ostatnią pensje. I wyjdziemy z tej firmy z podniesioną głową. Pozdrowienia dla pozostałych. Rok koczy się smutno. Trochę nas wszystkich oszukali na koniec,prawda.. ? Trzymajcie się i miejcie w d..e falę hejtu. Są rzeczy ważniejsze. Niech Pani Wójcik i Concordia wezmą to sobie sami na klatę".
To czekamy na rozwój tego misternego planu, no bo rozumiem, że Pani Ilona W. go ma zrealizować..
Drogi optymisto/ drodzy optymiści - a czekaj/czekajcie sobie. Ja/my nie czekamy. Brać udziału w tym cyrku nie zamierzam/nie zamierzamy. Może to Ty/Wy jesteś/jesteście tym/tymi, którzy pierwsi złożą CV ? To zapamiętaj/zapamiętajcie jedno : ja się nie wpiszesz/nie wpiszecie w tok myślenia Pani I.W. to wylecisz/wylecicie na bruk po miesiącu. I jeszcze u progu drzwi usłyszysz/usłyszycie od niej kim według niej jesteś/jesteście. Pamiętaj/pamiętajcie : na ogół "duży pieniądz" przewraca ludziom w głowie. A jak dodać do tego kogoś, kto uważa, że na wszystkim zna się najlepiej (kłamie w oczy, jest niesłowny i sieje defektyzm) to nic dobrego z tego nie może powstać. Nigdy. Podsumowując : nie wiem, na co tu czekać. Efekt na końcu będzie dokładnie taki sam. Nie jest ważne - za rok,czy dwa. Dlaczego ? Ponieważ ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień. Zawiedli Ci, którzy byli w zarządzie i radzie nadzorczej. To oni analizowali, czytali raporty, kombinowali i podejmowali ostateczne decyzje, które w konsekwencji wpłynęły na los tej firmy. Jest ktokolwiek kto zamierza to podważać ??? Chyba nie. No chyba, że sama Pani Wójcik i były udziałowiec, ściślej mówiąc była rada nadzorcza, z dr nauk finansowych na czele. Takie - z pozoru "tęgie" łowy i nie dały sobie rady z kozakiem R.W., pokurczem P.B i sylikonową M.P. ? BZDURA. WSZYSCY WSZYSTKO WIEDZIELI. A Pani Wójcik było to po prostu na rękę. W misternym planie reaktywacji biznesu pod własnym nazwiskiem.
P.S. Tylko, że koś zapomniał o długach, wartość których (w milionach !!!) przekracza już wynik ośmiocyfrowy - proszę to sobie rozpisać na kartce papieru, a na początku tego wyniku nie ma już dawno liczby "1". W zasadzie wina wszystkich tylko nie tych decydentów, którzy co miesiąc wystawiali faktury na dziesiątki tysięcy (!!) złotych i wykazali się absolutnym brakiem kompetencji lub zaszczycali firmę swoją obecnością kilka dni w miesiącu, udzielając "dobrych" rad wszystkim na temat wszystkiego. Co za poświęcenie ! PARANOJA!!!! Mam nadzieję doczekać czasów, kiedy usłyszymy lub przeczytamy, że sprawą działalności tej firmy zajęła się prokuratura. I wreszcie w d...e dostaną Ci, którzy latami kombinowali.
BM najlepszy pracownik w historii tej firmy fałszywy ? Niemożliwe, przecież to godna zaufania, bardzo pracowita osoba. Chyba jedyna kompetentna w tej firmie, jest w stanie obrobić każde stanowisko ...
Lepiej się czujesz po wypisaniu tego wszystkiego. Nie sadze żeby cokolwiek to pomogło i wniosło do obecnej sytuacji. A Ci winni nigdy nie poniosą konsekwencji masz to jak w banku.
Będę k...a miała taką samą opinię. Zawsze. I wszędzie. I wbij sobie to na zawsze do głowy.
S O S Firma tonie, nawet na tym okręcie już kapitana nie ma- tylko ratunku już nie ma! Ciekawi mnie jak Pani I.W. się czuje, jak jej chore samopoczucie? Boże KOBIETO co TY dobrego narobiłaś!
Miła i profesjonalna rozmowa na wysokim poziomie.
Doświadczenie? Kwalifikacje zawodowe? Wiedza o Pracodawcy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
W sklepie online wyprzedaż -90% to chyba już jasny dla wszystkich sygnał ...
Oj tam, oj tam ...ważne , że paczki są pakowane, czytniki kodów napierniczają a kurierzy w drzwiach nie nadążają za odbiorem. Jest ruch, dzieje się. 90%...co tam...jeszcze tydzień i będzie 100% na druga sztukę, a potem rabat do rabatu i 200% (dopłata)na trzecia sztukę. A potem ktoś tam się obudzi za pół roku i policzy, czy to było opłacalne. Coś tam się wymyśli. Ważne jest działanie. A myślenie - kiedyś tam się włączy... Oj tam oj tam.
Tylko szkoda że partnerzy biznesowi trzymani są dalej w niepewności i niewiedzy. Nie ma niestety w tym nic śmiesznego bo dla niektórych do jedyne źródło dochodu. Wiem może należy przestać opowiadać bzdury u wysyłać maile pozwalajce zyskać na czasie tylko powiedzieć otwarcie jak jest. Tak to koniec, tak nie będzie nowego sezony ani WL ani JZ, tak wyprzedajemy magazyny i konczymy działalność ....
Aby powiedzieć otwarcie jak jest, trzeba najpierw wiedzieć jak jest. A że nikt nie wie jak jest - a każdy by chciał - ciężko rzeczywiście funkcjonować i komunikować się w takich warunkach. Ponad wszelką wątpliwość są tacy, co już wiedzą. W niepewności zaś są wszyscy : pracownicy, partnerzy biznesowi, wierzyciele. Przepraszam, o jakiej wiośnie - lato tutaj się mówi ? W tej sytuacji chyba 2019 roku. Należy zrozumieć irytację wszystkich, poprzedni fundusz obiecał dużo wiedząc, że wkrótce "pozbędzie się ciężaru" . Cała reszta zaś została na lodzie. I tak kończy się ta historia. Czas wyłączyć światło. Zaamknąć drzwi. I nakleić plombę.
Ja mam tylko kilka pomocniczych pytań do przedmówców : - Pani Wojcik nie ma sobie nic do zarzucenia w historii tej firmy ? - gdzie jest i co robi Warnecki ? - gdzie jest i co robi Beltrani ? - gdzie jest i co robi Witkowska ? - gdzie jest i co robi Pająk ? - gdzie jest i co robi Rada Nadzorcza w składzie z roku 2016 składająca się z inwestora CONCORDIA oraz Pani Wójcik? I na koniec pytanie kluczowe, według stanu na dzień dzisiejszy : KIM JEST NOWY WŁAŚCICIEL tej pokaleczonej firmy ? I pytanie pomocnicze - kto k...a jest temu wszystkiemu winien ????
Ponieważ jakiś taki "stan zawieszenia" powstał ... to mam taki mały postulat kierując go do obecnego, nota bene wciąż skrytego właściciela firmy Wójcik Fashion, aby zamiast wtajemniczać kolejne (przyjezdne) osoby i tłumaczyć im miesiącami specyfikę pracy tej firmy ..zostawił to wreszcie w naszych (doświadczonych i do tej pory niedocenionych pracowników WF) rękach...my sobie z tym poradzimy...my wiemy, co mamy robić. Inwestorze - wyznaczymy cele, określimy środki, zrobimy swoje i jeszcze raport napiszemy. Niech tam sobie Pani W...k pozbiera swoje obrazy, malunki, gadżety i suweniry i niech sobie powiesi na Spiechowicza. My na Wyzwolenia to wszystko ogarniemy, w ramach wąskiej już kadry, ale ogarniemy. Coś tam w organizacji i personalnie zmienimy, kogoś tam sprowadzimy na ziemię , kogoś przeszeregujemy, zweryfikujemy i damy radę i mamy sukces. My to znamy na pamięć...tylko, że nikt nas do tej pory nie słuchał, bo uważał, że jest mądrzejszy. Teraz też tak uważają. I wciąż nie słuchają. W tej branży pieniądz leży na chodniku. Wystarczy się po niego schylić.
Przyda się trochę zdrowego rozsądku, a nie kozackiego samozaparcia. Jeżeli tak jest jak piszesz, to załóżcie spółdzielnie pracowniczą, skoro rwiecie się tak do pracy. To już długo nie potrwa, kolejni właściciele też pewnie doprowadzą do ruiny resztki tego co zostało, odkupcie i weźcie stery we własne ręce.
Ta Pani ktora ma wziac obrazki, suweniry itp. przez lata (usunięte przez administratora) ciezko w firmie i tylko ktos, kto przychodzil do pracy, by odbebnic 8 godzin mogl to napisac... ta firma byla na szczycie dzieki temu, ze wlasnie ona angazowala sie w kazdy jej dzial, niestety jej naiwnosc wobec wielu osob ja zgubila.. Od kilku miesiecy czytam te bzdety, a moze zastanowcie sie, kto podal jej do reki wizytowke funduszu, ktory pograzyl firme.. p.s. Podpowiedz- taki (usunięte przez administratora) z apaszeczka z Katowic, potrafiacy czarowac jak nikt.. aaa i zeby sprawa byla jasna, juz od wielu lat nie jestem pracownikiem firmy, fanka pani W. nie jestem, poprostu patrze na to zdrowo rozsadkowo..
A tak na marginesie- sila Wojcika byli dystrybutorzy, ktorzy przez lata dawali swoja baze klientow i kredytowali ich zamowienia, Firma Wojcik nigdy nie potrafila dzialac samodzielnie... Dzial sprzedazy to nie tylko wyjazdy sluzbowe dla rozrywki, czy tez parzenie kawy przez sekretarke.. a na dzien dzisiejszy taki wlasnie jest..
Proszę nie mylić naiwności z pychą i poczuciem nieomylności. A co do chudziutkiego to raczej nie z apaszeczką lecz musztardowym kominem i nienagannie przyciętą w ząbek grzywka. Generalnie firma przerobiła wszystko : i tych , co smażyli kotleciki w kombiwarze i tych, którzy z firmy o bogatej tradycji próbowali zrobić korporację. Skoro nie jesteś od kil,u lat pracownikiem WF, a wtedy Pani właścicielka jeszcze była, to co się stało, że wartości i siła tej firmy przestały Ci odpowiadać ? A może wyniki Twojej pracy przestały podobać się właścicielce ?
Nie jest mi znana w prawie polskim "Spółdzielnia pracownicza". Ale tak mi to trąci trochę komentarzem osoby, która dostała niezły w...l od tej firmy. Taka postawa "z cicha pęk", anonimowo, więc jakby co - nie ja. Odkupimy. Mamy kilku zainteresowanych inwestorów. Na chwilę obecną - w tzw. formule poufnej.
Szczególnie dystrybutor z Przemyśla. O tak. Ten to dopiero był kreatywny. I dziwnym trafem ciągle nawalony.
A co Ci dystrybutor z Przemyśla zrobił? Czas kontraktacji to czas również nieformalnych spotkań. I tak jest w firmach o takim profilu. Był czas, że to właśnie kasa dystrybutorów utrzymywała firmę na powierzchni. A to czy ktoś pił czy nie to jego problem. Pracownicy też pili, w tym ja, na tych spotkaniach. Zarząd też pił. Ten stary, nie ten nowy. I nie wiem doprawdy co w tym sensacyjnego. A co do kreatywności, to zdziwiłabyś się Dominiko ile ten gość tematów obskoczył, by następnie oddać wypracowane tematy i klientów innemu, bardziej "zaprzyjaźnionemu" dystrybutorowi. Albo znasz temat od podszewki i chciałaś sie za coś odegrać, albo bazujesz na legendach.
Witam, może ja opowiem swoją krótka przygodę z tą oto firma...otóż, zostałam przyjęta do pracy,n rozmowie było powiedziane że umowa na 3 miesiące później na rok...zgodziłam się na takie warunki.pensja podstawa,ale miałam dostawać dodatek aktywizaxykny z urzędu pracy,więc nie byłoby źle na początek. Cztery dni czekał na umowę...po cz umowa została i uwaga....z datą zatrudnienia na dwa i pół tyg....mówię no jak to..n rozmowie na trzy miesiące a tu nagle dwa tygodnie? Firma niepoważna,bo miałam inne propozycje pracy z których zrezygnowałam,bo już zaczęłam pracę w wojciku. po rozmowie kierownika z panią z kadr..nic się nie dowiedziałam.nie wiadomo,czy umowa zostałaby przedłużona,bo inne pracownice też mają umowy do końca listopada. Mało tego, pojawił się pan z firmy windykacyjnej z pismem o zajęcie mebli w sklepie....nikt nie wie jak,po co...umowy oczywiście nie podpisałam,bo nie będę wyrejestrowywać się n dwa tyg a potem znowu iść do urzędu n rejestrację....opinii o firmie...DNO...tak ludzi się nie traktuje!!!!!!! Nie polecam !!!!!!!
Może jakiś wywiad ?
Pani Wójcik, proszę nie zapomnieć zabrać spod sufitu nad centralnym wejściem swój kolorowy witraż "WÓJCIK"..bo już definitywnie wkur...a wszystkich w tej firmie, tak samo, jak Pani rozdwojenie jaźni i dziwne pytania, czy w tej firmie ktoś jeszcze pracuje. Sztab ludzi pracował przez 30 lat na Pani emeryturę a Pani wciąż ze wszystkich robi (usunięte przez administratora) i oszustów. Wybaczy Pani - nie kupujemy już tego.
Przypominam ze ta Pani, która się tutaj obrzuca inwektywami dawała przez 30 lat prace wielu ludziom i jak sądzę również tobie - także troszkę szacunku !!! Jakbyś ty się zachował/ała gdyby ktoś zniszczył coś co budowane było przez ciebie od lat ??? Czasem warto się zastanowić zanim się coś napisze ...
Co ty chcesz od ludzi takich jak (usunięte przez administratora)akurat za ich czasów firma działała jak w zegarku, abpan(usunięte przez administratora)to był chyba jedynym profesjonalnym zarządzającym w tej firmie i ratował (usunięte przez administratora) właścicielom i pracownikom, a ty co ? Flustracja i obrażanie wszystkich dookoła ?
Nie podoba się to znajdź inna prace !!! Krytykować każdy potrafi ... ciaglę narzekania ... skoro nie podobała Ci się praca dla tej Pani do po co dla niej pracowałeś/pracowałaś ??? Najlepiej anonimowo obrażać innych w internecie każdy ma wybór i decyduje sam za siebie ... skoro warunki nie odpowiadają proszę się zwolnić ... jest jak jest i albo to akceptujesz albo nie ... trzeba było brać firmę w swoje ręce i naprawiać teraz każdy mądry ... sami eksperci ...
Z całym szacunkiem ale Pan (usunięte przez administratora)był kim ??? Jakim Zarzadzjacym i kogo ratował ??? Pracowałem z tym gościem w dwóch firmach i takiego chaosu jak on w organizacje i funkcjonowanie firmy nikt nie potrafił wprowadzić. Jedno trzeba mu przyznać były tez dobre działania z jego strony a najlepsze to byli sprzedawanie marzeń i roztaczanie nierealnych wizji. Myśle ze Państwo Wojcik bardzo żałują dzisiaj ze zaufali temu człowiekowi.
widac ze g...o wiesz ..., co on niby miał wspólnego z tym całym bałaganem zrobionym przez fundusz ??? Zastanów się ?
A ja jeszcze raz powtórzę włącz mózg i poszukaj innej pracy jak Ci nie pasuje ...
Banda frustratów tutaj znajduje swoje pole do popisu . Powodzenia
Anonimowo... Hmm...Ano przedstaw nam się anonimie (wiek ok 20 lat z tatuażem na ręce). "Aabb"... Pseudonim artystyczny czy też przez przypadek klawiatura Ci się zacięła ?
A co z tym Wojcikiem się dzieje ?
Opinia na temat pracy w WF - komentarz kolejny ; Warnecki, ostatnio w nasze ręce wpadło Twoje sprawozdanie do RN za rok obrotowy 2016. Stworzymy do niego stosowny (publiczny) komentarz ze szczególnym uwzględnieniem Twoich komentarzy dotyczących "fal odejść" , problemów w restrukturyzacji i słabej postawy działu sprzedaży , który w 30 stopniowym upale miał sprzedawać kurtki po 650 zł. Omówimy to w najbliższym czasie z Zespołem WF i przekażemy do publicznej wiadomości na odpowiednich portalach. Motywem przewodnim będzie Twoja postawa wobec byłych podwładnych i nadrzędne traktowanie MP. Ciekawe, jak wyjaśnisz progresję zarobków (usunięte przez administratora) w okresie od 01.04.2016 do 24.06.2016 o prawie 100% ? Jeśli argumenty będą na poziomie twojego sprawozdania czyli "wszyscy są winni, tylko nie ja" to naprawdę słaby z Ciebie zawodnik. P.S. Do wszystkich firm headhunterskich : omijajcie tego człowieka szerokim łukiem.
Kto zarządza tą firmą na dzień dzisiejszy ? Czy ktoś może wreszcie nazwać z imienia i nazwiska jej właściciela - we wszelakiej konfiguracji : większościowy czy tam mniejszościowy...bez różnicy...ktokolwiek ? Jak długo można nie wiedzieć, kto to ma wszystko ogarniać ? P.B. Historia. R.W. historia. O.W. historia. M.P. historia. M.L. ..praktycznie historia, bo samochód służbowy zabrali. Codziennie zwolnienia L4 lub rezygnacje z pracy. Ci, co na L4 nie wiem, w co wierzą i na co liczą; Ci, co się sami zwolnili...mieli powody. ..i należy je uszanować... Czekamy na kolejny dzień...co przyniesie...i tak każdego dnia...
Jakich Was ? Chyba firmę ... czasy niewolnictwa się skończyły z tego co pamiętam ... każdy jest wolnym człowiekiem i może poszukać sobie innej pracy ...
@ABCD-jeszcze raz jeśli zniknęły jakieś wpisy, oznacza to, że zostały one zarchiwizowane przez administratora portalu za naruszenie zasad regulaminu. Każdy ma prawo do zostawienia opinii zgodnej ze swoim doświadczeniem. Nie jest tu brane pod uwagę, czy jest to opinia negatywnie, czy też pozytywnie oceniająca daną firmę. Jedyną podstawą do usunięcia wpisu jest naruszenie przez niego zasad regulaminu. Zachęcam do zapoznania się z jego treścią: www.gowork.pl/regulamin @Gośćpodlinkowany przez Ciebie artykuł dobrze świadczy o dalszych losach firmy. Jest tam informacja o nowym inwestorze, ukończeniu restrukturyzacji oraz rozwoju na dalsze rynki i budowaniu struktur na Ukrainie oraz rozmowach z potencjalnym dystrybutorem na rynku amerykańskich. Nie do końca więc rozumiem Twoją uwagę.
Szczerze ? Zróbmy podsumowanie. Moim skromnym zdaniem firma ma duży potencjał - - załoga (czekająca w końcu na normalnego człowieka który ich poprowadzi) - produkt (nie do końca spełniający oczekiwania ale idącym w dobrym kierunku) - park maszynowy (dostęp do dużego zakresu technologii) - bogate know how Co było złe: - wiele można byłoby wymienić, każda firma popełnia błędy natomiast te której wygrywają wyciągają z nich wnioski. W tej firmie tych wniosków nie było dlatego obecna sytuacja nie jest zadowalająca. Co można osiągnąć ? Wejść w nisze która tylko dobry zarządzający dostrzeże, tym właśnie odróżnia się dobry zarządzający od tego ktory nie nadaje się do plantacji marchewki na balkonie. Natomiast niczego nie osiągną w tej firmie jeżeli nie zwołane zostanie zebranie, burza pomysłów ludzi tworzących ta firmę ustali jak mogą sobie razem pomoc i osiągnąć to co chcą, a później beda podążać jasno wytyczona linia. Prosze Was, ludzie weźcie kartkę papieru a4, zwolajacie ludzi, nas pracowników, spiszcie wszystkie problemy, zaproponujcie rozwiązania, przydzielcie kto za co będzie odpowiadał i za jaki problem i rozwiązanie dając określony ramy czasowe. Zróbmy dobra kolekcje, przestańmy otwierać sklepy, a za 3 lata zamiast nagłówka „Nowe dzieci wojcik fashion” napiszą w gazecie „Wojcik Fashion wraca do gry” Licze na Was!
Raczej proponuje zejść na ziemie ... ta firma nie ma już przyszłości ... jezeli ktoś jeszcze wierzy że po tym wszystkim ktoś jeszcze zaufa firme Wojcik Fashion czy jakkolwiek ja nazwiecie to powodzenia ... nikt nie będzie chciał z Wami współpracować chyba ze przy założeniu płatności przed wykonaniem usługi czy dostawa towaru ... a załoga to była kiedyś tylko ktoś ja rozpierdzielił
Mam taką małą refleksję...weekendową...odnośnie byłych inwestorów z hotelu Marriott w Warszawie. Potraktowali pracowników jak bydło z prowincjonalnego miasteczka, w którym - w odróżnieniu od Warszawy - liczą się nie tylko pieniądze. Zero wyjaśnień, wstali, zamówili taksówkę, wsiedli do EIP pojechali do Warszawy. Inwestor siedzący na milionach nie poradził sobie zarówno z akcjonariuszem mniejszościowym, który najwyraźniej ma rozdwojenie jaźni, jak i z dwoma niedoukami z Krakowa oraz jedną Panią...a nie...ściślej mówiąc - dwoma...którym pieniądze najwyraźniej przesłoniły racjonalne myślenie lub po prostu efekty ich pracy i brak jakiejkolwiek odpowiedzialności nie były warte zapłaconych im pieniędzy. Wszyscy wstali i wyszli. Ot tak. Jak z toalety : napaskudziłem/napaskudziłam i wyszedłem/wyszłam. Jakby co : to nie ja. A reszta Zespołu, klientów, kooperantów czeka. Na..cokolwiek. Garść informacji. Wyjaśnień. Na ciężko zarobione pieniądze. Psie...ale uczciwie i ciężko zarobione. Tylko, że ktoś liczy setki tysięcy i miliony...a inny muszą używać kalkulatora, bo ważne jest nawet czwarte miejsce po przecinku...by przeżyć.
W takim razie co nadal trzyma pracowników w tej firmie ??? Skoro jest źle to trzeba szukać czegoś nowego .... sentyment chyba w grę nie wchodzi bo pracownicy z najdłuższym stażem albo zostali już dawno zwolnieni albo sami odeszli ...
Kopciuchu...to nie jest tak proste i oczywiste, jak Ci się wydaje. Są jeszcze w tej firmie tacy ludzie, którzy wierzą, że to co robią, ma przyszłość. O Wójciku można napisać książkę... Proponowany tytuł: "Wójcik, jak bić głową w ścianę, aby nie bolało" . Tak. Marazm. Tak. Niepewność. ale spróbuj to powiedzieć tym wszystkim pracownikom, którzy przez lata zostawili w tej firmie swoją wiedzę, zdrowie, determinację. Taka mała przewrotność losu. O losach naszego "być / nie być" decydują metropolie, dla których Bielsko-Biała produkowała tkaniny do ich pierwszych koszul. Metropolie, w których oprócz galerii handlowych, ekskluzywnych restauracji i błyszczących wieżowców nie ma nic. W mieście liczącym 140 tys. mieszkańców jest wystarczająca ilość menadżerów po MBA z doświadczeniem, która z powodzeniem może poprowadzić tę firmę do sukcesu. Nie pojęte jest to, że zawsze musi to być Warszawa i Karków, którym wydaj się, że adres meldunkowy w dowodzie osobistym zezwala na traktowanie Bielska jak wasali. Porównajmy przyjezdni Panowie "menadżerowie" wiedzę,. doświadczenie i zawartość teczek...Od projektantów, technologów, szwaczki aż do sprzedaży włącznie... Przez te wszystkie lata, kiedy pojawialiście się w firmie i próbowaliście udawadniać nam, że na wszystkim znacie się lepiej...lecieliśmy w dół...równia pochyła.... A na koniec ... Panowie i Panie z Warszawy i Krakowa ...niech Was ten film zainspiruje... Bo jako Bielsko-Biała nie mamy się absolutnie czego wstydzić... A Wy.. ? https://www (usunięte przez administratora) com/watch?v=9bDOfipgWaU
Dokładnie rok wystarczył temu panu żeby wykoleić firmę przy użyciu dużych pieniędzy - trzeba być wyjątkowym nieudacznikiem, straszna kompromitacja. Skąd oni wzięli takiego szkodnika : https://www.pb.pl/nowe-dzieci-wojcik-fashion-845025
I mam jeszcze taki jeden wniosek - wyrażając opinię n/t pracy w WF - aby były "osadzony na członka" Zarządu Spółki WF krakowski pokurcz P.B. przestał siać defektyzm i aby przestał opowiadać o pracownikach WF zmyślone historie i może zamiast tego wykorzystał wreszcie czas na naukę, jak sprzedawać z sukcesem w branży odzieżowej; co więcej : jak sprzedawać zachowując choć minimum etyki w biznesie i w relacji z klientami oraz kooperacją. Bo trzęsące się ręce, "rozbiegane oczy", słowotok bez sensu i siane na rynku brednie - to już na nikim nie robi wrażenia. Wszystko co złe uczynione - wróci. Panie P.B.
Opinia o pracy w WF.. Jaka ona może być...Hm pomyślmy. Co może powiedzieć o tej firmie jej dowolny pracownik, który nic nie wie, bo każdego dnia karmiony jest stekiem bzdur a scenariusz zmienia się nie z godziny na godzinę lecz z minuty na minutę. Co więcej - taka arka się utworzyła : jeden nieudolny pracownik ściąga do nowej firmy drugiego nieudolnego pracownika, dzięki którym sieć WF w kraju legła w gruzach. Oj, oj, oj...więcej pokory, zabolało tych, którzy wiedzą, o kim mowa? Jest parę tysięcy w nowym miejscu "do przytulenia"? Co może powiedzieć o tej firmie klient, któremu wciska się głupoty i niczym nie pokryte obietnice...klient, który tak najzwyczajniej po ludzku ma już tego dość...? Żagle w Grecji, ciche transfery w Krakowie, "pomroczność jasna" w Warszawie i w rezultacie ignorancja tych, którzy w prowincjonalnym Bielsku ("prowincjonalnym" w opinii wyżej wymienionych) próbują cokolwiek ratować. No i jak ma w tej firmie być dobrze ? Widocznie, nie ma. Były Prezes R.W. ma wszystko w d...e, Były Członek Zarządu P.B. ma wszystko w (usunięte przez administratora) były główny projektant M.P. ma wszystko w d...e; były udziałowiec większościowy ma wszystko w d...e, udziałowiec mniejszościowy żyje w nie wiadomo jakim świecie (z całą pewnością oderwanym od rzeczywistości). A w tym wszystkim jakoś muszą odnaleźć się pozostali, szeregowi, etatowi, pracownicy), którzy zostali z niczym, bo wyżej wymienieni spieprzyli z tonącego okrętu licząc, że ich reputacja nie zostanie nadszarpnięta. Steki bzdur, obietnic, deklaracji bez pokrycia. Nadmuchane życiorysy ze średnią ocen na świadectwach"dostateczny minus" w wszystkim. Specjaliści od wszystkiego i niczego. Ręce opadają. P.S. Gosia...widzieli Cie w Krakowie. Jak postępy w rozmowach ?
Witam, czy ktoś jest w stanie na tym forum odpowiedzieć mi na jedno pytanie ....Czasem człowiek wini się że mógł komuś zrobić krzywdę , uprzykrzyć życie, doprowadzić że ktoś stracił pracę itd...itp.Ciężko na sercu komuś takiemu kto uważa że mógł do czegoś się przyczynić ..Jakim trzeba być człowiekiem w środku, żeby nie zwracać uwagi na innych ludzi.. ? nie zastanawiając się nawet przez moment wyrzucając ich z firmy czy ten człowiek będzie miał za co żyć,czy będzie miał za co wyżywić rodzinę ,czy znajdzie pracę ,czy sobie poradzi ....Tylu wspaniałych ludzi było zmuszonych pożegnać sie z firmą i odejść.....Po tylu latach ....Ludzi którzy byli związani z firmą od samego początku .....Aż miło było przyjechać ,spotkać się i porozmawiać z takimi ludżmi jak pan D.Panowie W i M...ludzie którzy byli pomocni w każdej sprawie Wszyscy ....dosłownie wszyscy pracownicy dostali takiego kopniaka ... .....szok po prostu wierzyć się nie chce .Wielcy fachowcy ,współtwórcy ,dyrektorzy ..itp.........brak słów
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wojcik Fashion?
Zobacz opinie na temat firmy Wojcik Fashion tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wojcik Fashion?
Kandydaci do pracy w Wojcik Fashion napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.