Nie opłacany ZUS, podstawy i diety nie wypłacone nawet przez miesiąc bo nie ma pieniędzy już na nic, zapłacisz ze swojego konta i czekasz tygodniami aż łaskawie Ci oddadzą. Kto mądrzejszy już dawno z tej pseudo firmy odszedł, zostali tylko ci którzy biorą kasę pod stołem za nic nie robienie. Jak się nie ma pojęcia o prowadzeniu firmy transportowej to się za to nie bierze niestety, ponieważ takie są później efekty. Nawet kierowcy z Ukrainy już odchodzą, tak jest kiepsko.
Firma faktycznie ma chwilowe trudności finansowe, ale dietę dostałem w terminie
Nastepny z biura jakis madry sie wypowiada diety z kilku dniowym opuznieniem chyba(usunięte przez administratora) z kilkutygodniowym
Minal miesiac od zjazdu i brak diet na koncie Podstawa tez dzisiaj nie weszla Bylem w ZUS i okazalo sie ze od grudnia ubieglegobroku firma nie dokonala zgloszenia ze jestem zatrudniony
Nastepny zjazd i nastepne czekanie na podsawe 18 dni po terminie Diety tez nie wiadomo kiedy Dwa tygodnie od zjazdu i zero kasy
Firma dochodzi do dna ciągłe czekanie na prelew podstawy Ostatnio cz dni po terminie Diety cztery tygodnie Duza wina w opuznieniach ponosi spedytor (usunięte przez administratora)
Karty paliwowe nie działają, przelewane kilkaset euro na paliwo i opłaty ( urządzenia też nie działają), diety i podstawa płacone ze sporym opoźnieniem, pracownicy którzy odeszli miesiącami czekają na należne im pieniądze. Jest bardzo źle. Pozytywne opinie pisze chyba właściciel lub pracownicy którzy jeszcze tam pracują. Zdecydowanie nie polecam tej firmy, szkoda nerwów.
Idealnie to można szukać długo i bez powodzenia. Wystarczy dobrze robić co należy do każdego a nie będzie narzekania!!
Czy potrzebują aktualnie kierowców na trasy międzynarodowe?
Kolego jeśli nie potrzebujesz pieniędzy, to wal śmiało, napewno Cie przyjmą. Dziwi mnie jedno, że po tak wielu negatywnych komentarzach, pytasz o pracę w Opt, czyżby sadomaso.
Przesadzacie, każda firma transportowa ma teraz ciężko, a ta jako nieliczna nie każe kierowcom łamać przepisów, dieta wypłacana jest czasami z kilkudniowym opóźnieniem, ale zawsze jest, a nie tak jak w niektórych firmach transp. przez kilka miesięcy nic
Chętnie bym tam wrócił lubię pracować i nie dotawac wypłaty i uwielbiam tankowac za swoje pieniądze. No i ta patologia i atmosfera ja w (usunięte przez administratora) rewelacja. Jak macie mało problemów to naprawdę polecam tego pracodawcę
Wplasciciel nie ma pojęcia o tym co się dzieje w jego firmie najlepiej mu wychodzi scedowanie całej odpowiedzialności na kogoś a sam albo pije ukradkiem w pracy albo do niej nie dojeżdża zbitego samego powodu. Jak mu sie pali grunt pod nogami to wtedy szuka winy ale nie w sobie
Jestem pełen nadziei,ze Pani Dyrektor udzwignie ciezar, i bedzie wszystko dobrze. W czym Szef mógł by Ci pomóc, skoro się na tym zapewne nie zna.oddaje zarządzanie, i jakie sa efekty , to tylko od samych zarzadzajacych zależy. Szkoda by bylo aby firma upadla, bo mi osobiście , po wszystkich przejsciach, z nią zwiazanych, pracuje się tu dobrze. Nie ma idealnych firm.
Nie, to szef ma mieć w głowie poukładane. On ma mieć głowe na karku a nie przerzucać odpowiedzialność na zatrudnionych prezesików czy dyrektorów. Mam nadzieje,że ta firma padnie. I dobrze.
A któż jest tym szczęśliwcem i będzie pełnić role dyrektora czyżby to była żona właściciela ?czy może następna naiwna która przedstawi właścicielowi świetlana przyszłość firmy .Oby to byla jego żona bo to ona ma jedyna pojęcie o prowadzeniu firmy,gdyby była w niej od początku to dziś ta firma byłaby zupełnie w innym miejscu, chyba ze kandydatka jest ktoś inny wsumie nie ma co się dziwić pan Prezes ma słabość do kobiet.......A tak No cóż równia pochyla a właściciel jak dziecko we mgle:(
jest dobrze, auta nowe czyste (bo wlasna myjnia). bez stresu bo masz wszystkie wytyczne a w razie problemu spedytorzy sa pod telefonem zawsze. pracuje od pol roku i jak do tej pory wszystko na co sie umawialem i ustalalem to tak jest, pozdr
No to juz nie tak kolorowo... Przewraca sie we łbach i robi sie lipa i (usunięte przez administratora)
Co za bzdura!!!! Auta może czyste z zewnątrz , ale już w środku w niektórych (usunięte przez administratora) , szef sam powinien przejść się po autach i zobaczyć jaki porządek kierowcy mają i (usunięte przez administratora) ich po kasie , brudasy i śmierdziele (usunięte przez administratora) Oczywiście nie wszyscy. W biurze rotacja w przeciągu miesiąca odeszło/zostało zwolnionych 4 spedytorów, z kierowcami jak i z odbieraniem tel. od spedytorów jest różnie. Jak na razie nie jest źle.
Uciekac kto pracuje ..nie przychodzic tu chocby nie wiadomo co . (usunięte przez administratora).tym co odchodzą to podobno wcale .!!nie mają pieniedzy na paliwo . DziadTrans po calosci !!! Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Placic uczciwie i przede wszystkim na czas
Zgadzam się. Są na skraju upadku. Śmiechu warte. Lepiej wogóle się nie zatrudniać w tej firmie. Nie płacą na czas. Nie polecam!
Hahahahah Pani Edyto nie wie Pani o czym mówi! Z strony OPT nie ma żadnego dialogu, wystarczy jedno pytanie o pieniądze i kontakt się urywa. GORĄCO NIE POLECAM
Co wy opowiadacie , mi płacą na czas. Może cos przeskrobaliscie. Nie jest to firma idealna, jak wszędzie. A pytal kto co sie dzieję , czy tylko narzekacie.
Rozumiem, że nie zgadzasz się z negatywnymi opiniami na forum dotyczącymi tej firmy? Czasami pracownicy nie rozumieją, że nie przestrzeganie obowiązków w pracy może przynieść negatywne konsekwencje. Czy taka postawa pracownika może skutkować na przykład obniżką premii?
Witam. Imię prawdziwe, wszelkie poniżej przytoczone fakty są prawdziwe i nieomylnie wskażą na moją osobę. Zatrudniłem się w firmie Sylwestra Bieli Optima Poland2 1-szego sierpnia 2018 roku na okres próbny do 30 października br. Po wcześniejszych badaniach wyjechałem w trasę na ponad 2 tygodnie poprzednio podpisując wszelkie możliwe zobowiązania. Nie dostałem w pełni wyposażony, trudno, życie nie jest idealne, na wyjazd w kasie zaledwie 45 EU, oby nie było wykupowania słowaka. W czasie pierwszej trasy, okazało się, że karta paliwowa Shell, została wyłączona ( pół godziny wcześniej potwierdzono funkcjonalność karty), po zatankowaniu 645 litrów oleju napędowego zmuszony zostałem ( alternatywa policja, a tu koniec czasu pracy - weekend) do zapłaty z prywatnej karty płatniczej. Zwrócono mi po kilku dniach z kosztami manipulacyjnymi. Pauzę 45 robiłem w Niemczech na Autohofie. Stres przed kontrolą, ale przeżyłem szczęśliwie. W trakcie trasy wyłączono niemiecki Tool Coolect. Nikt nie odbiera telefonu poza bezpośrednim dyspozytorem. Trudno, firma zawaliła, dam jej szansę, życie nie jest idealne. W trakcie trasy wyszło na jaw, że nie zgłoszono mnie do ZUS. Zjechałem i poinformowano mnie, że sprawa załatwiona. Zgłoszenie po 20 dniach dopiero po mojej interwencji. Wyjazd drugi po weekendzie. W trakcie niego byłem w trasie 4 tygodnie. Pauza na Autohofie 45 cio godzinna. Toll Coolect znowu nie działa, mam ładunek do rozwózki na pace, wykupują trasę ręcznie. Shell nie działa, przelewy do tankowania na prywatną kartę płatniczą, tankuję, a po kilku dniach wyrównują, uruchamiają Shella - radość, tankuję przed zjazdem. Zjeżdżam, nie zapłacony Viatoll, ( nie ma winnego), zdaję karty 15 września za 4 tygodnie. Przed zjazdem otrzymuję pierwszą wypłatę, szok, umawiałem się, że będzie netto 2000 tys złotych z dodatkami, na umowie - 2250 zł, otrzymuję w/g umowy netto 1638 zł, przełykam gorzką pigułę. Zgłaszam zastrzeżenia, w rozmowie słownej dostaję obietnicę co do stawki 2800zł, by było na rękę 2015 zł. No cóż, to słowo, przeciw słowu, nie mam na piśmie, niech zostanie jako wykwint mojej fantazji : (. Fakty. Tydzień przerwy, wyjazd, obiecano szybsze rozliczenie delegacji ( byłem 4 tygodnie), terminowo to 14 dni od zdania karty, nie rozliczono - mają jeszcze 5 dni czasu. Wyjechałem w poniedziałek o 4, 00. Na bazie okazało się, że nie ma płynu do spryskiwaczy który miano zostawić, dolewam swój z prywatnego samochodu, stać mnie na 2, 99 zł. Wyjeżdżam, w między czasie informuję dyspozytora, że moja Matka rocznik 1939 nieoczekiwanie w sobotę przyjechała do Polski ze Szwecji by zobaczyć się ze mną ( Tam mieszka od 1987r). W rozmowie telefonicznej dostaję informację, że Mama po*dła na zdrowiu, stąd jej przyjazd. Proszę o wcześniejsze ściągnięcie do kraju. Ze względu na Święto Zjednoczenia w Niemczech najpóźniej zaplanowali zjazd w piątek, przedstawiam sytuację i proszę o wcześniejszy zjazd - w czwartek, (mają prawie dwa tygodnie na ściągnięcie) . O to mój zjazd do Polski- z Włoch trasa do Niemiec. Tam zrzutka i załadunek. Myślę, zdążę. W rezultacie trasa z Niemiec do Austrii, gdzie mają ponoć mnóstwo ładunków powrotnych. Z Austrii wysłali mnie do Węgier, tam załadunek i do kraju. Efekt - w Polsce jestem w sobotę, niestety już po wyjeździe Matki do Szwecji gdzie mieszka. Jako, że wszystkie płatności miałem poza terminem, -pierwsza delegacja po prawie tygodniu, pierwsza wypłata z tygodniowym opóźnieniem, zwrot za badania lekarskie wstępnych, po kilkukrotnym upominaniu się wypłacili po dwóch tygodniach. Złożyłem wymówienie z Art. 55 Kp. w dniu 8 października ze skutkiem natychmiastowym. Wypłaty za wrzesień termin 10 październik, wypłacona 19 października ( 3 zł odsetek) i połowę zaległej delegacji po interwencjach ( oczywiście bez odsetek). Reszta tydzień temu. Czyli po miesiącu od terminu. Zalegają z rozliczeniem delegacji z dnia 6 październik, Świadectwo Pracy wypisane błędnie po tygodniu od daty zwolnienia się. Na korektę ŚP czekam ponad tydzień, zero kontaktu i informacji. Pani Prezes milczy, mam dwa służbowe numery do Niej. O MILogu nie mają pojęcia, że zgłasza się i wylicza. W czasie zatrudnienia wszelkie próby dowiedzenia się co do opóźnień w płatnościach spełzały na niczym, gdyż nie było możliwości kontaktu poza smsowym i telefoniczny z nikim innym poza dyspozytorem. Księgowość, główny dyspozytor P. Robert, P. Prezes na smsy nie odpowiadali ( nie reagowali), to nawet nie chcieli podejść do telefony dyspozytora, (prośby jego słyszałem w tle rozmowy) . Jeżeli planujesz podjąć pracę w jakiejkolwiek firmie Sylwestra Bieli zastanów się. Teraz zmiana logo na BTM TM pod nową nazwą. W tym samym miejscu. Mysłowice ul Obrzeżna Północna 15. Dysponuję dokumentacją fotograficzną, wydrukami z tachografu. Chcesz tam Pracować? Podsumowując.Zwolniłem się, bo nie płacili na czas, nie naprawiali zgłoszonych usterek zestawu,budziłem się z obawą czy ruszę następnego dnia,bo nie opłacone drogi,czy i dokąd starczy paliwa, a na zjazd do domu znajdą powrót.
@Kierowca, może przed podjęciem tych kroków, warto byłoby dać pracodawcy trochę czasu? Czy rozmawiałeś z przełożonym w firmie Opt Logistic o przyczynach tych zaległości? Dobra współpraca istnieje wtedy, kiedy jedna i druga strona wykazuje dobrą wolę i chęci współpracy. To może być ważna informacja dla innych.
a ja się pytam gdzie sa pieniądze za sierpień gdzie są cięszko zarobione pieniądze wrzesień o czym Pani mówi jaki dialog spodkamy się SĄDZIE
Są na forum jacyś pracownicy firmy Opt Logistic Sp. z o.o.? Jak Wam się tam pracuje?
Jeszcze pracuje ... :) ale chyba niedlugo.przede wszystkim nieteminowe wyplaty,spoznienia po tydzień i dluzej .zero wyplat nadgodzin itd.wiec ogolnie mowiac slabo.
Wiele sie dzieje dziwnych rzeczy . Przede wszystkim nieterminowe wyplaty !!! Ciekawe czy nowa osoba na stanowisku dyrektor tez bedzie zapominac wyslac przelew ????????????
Jakiś nowości na 2018.04 ?
@KierowcaTirrrrra, Twoja opinia jasno wskazuje, że nie byłeś zadowolony ze współpracy z Opt Logistic? Czy mógłbyś napisać, co Twoim zdaniem nie podobało Ci się w pracy w tym miejscu? Jak prezentuje się Twoje całe doświadczenie z tym pracodawcą?
Jak kończysz współprace to zapominają się rozliczyć