Absolutnie nie polecam pracy w tej firmie. Praca jest ciężka zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. W celu uzbierania 35 kontaktów (taka jest aktualna norma) trzeba biegać bardzo często 8 godzin, ponieważ chodzi się po terenach, po których chodzili już przedstawiciele Bofrostu i to kilka czy kilkanaście razy. W związku z tym ludzie, którym próbujemy wcisnąć katalog w zamian za dane, mają już serdecznie dosyć tej firmy i odmawiają. Uwierzcie, że do mieszkania wraca się bardzo zmęczonym a tam trzeba jeszcze wpisać kontakty do systemu. Do tego dochodzi obciążenie psychiczne. Niemcy bardzo nas cisną żebyśmy codziennie przynosili po 35 kontaktów. Presja jest ogromna. Jak nie wyrabiasz normy to dostajesz Niemca, który wcale nie pomaga tylko chodzi za tobą krok w krok i kontroluje jak pracujesz i czy wchodzisz do wszystkich możliwych mieszkań. Jeśli nie wyrabiasz normy lub masz zbyt wiele do powiedzenia to potrafią wyrzucić cię z dnia na dzień. Niejednej osobie, z którą pracowałem mówili, że robią dobry job a na drugi dzień ta osoba dowiadywała się od Mariusza, że Niemcy już jej nie chcą i musi jechać do polski. Są strasznie fałszywi. Jeżeli ktoś zastanawia się nad tą pracą to odradzam. Trzymajcie się z daleka. Poszukajcie innej pracy.
Praca dla firmy Bofrost to najlepsza praca ever! Co ja mówię? To nawet nie jest praca lecz czysta przyjemność. Niemcy tak bardzo pragną otrzymać te niebywale piękne katalogi , że niekiedy trzeba chodzić 7 godzin bez przerwy aby uzbierać 30 kontaktów. Nie stanowi to jednak problemu dla tego, kto jest oddanym pracownikiem i troszczy się o dobro ukochanej firmy o pełnym niemieckim kapitale. O nie! Dla takiej osoby stanowi to, jak już wspomniałem, czystą przyjemność. Taka osoba jest bardzo zmotywowana, ponieważ wie, że dzięki jej kontaktom firma pozyska nowych klientów a statystyki takiej osoby być może, przy odrobinie szczęścia, zostaną podświetlone zielonym kolorkiem podczas oficjalnego zebrania z bossem danego Niederlasungu. Czy można sobie wyobrazić lepszą nagrodę? Oczywiście, że nie! A mimo tego nawet jak byliśmy złymi pracownikami o kolorku czerwonym to na firmowych spotkaniach nasi niemieccy współpracownicy raczą nas przepysznymi firmowymi lodami. Nieważne, że są one przeterminowane o jakieś 3-4 miesiące. I tak są pyszne! Właśnie, co do naszych niemieckich współpracowników to bardzo mili ludzie, którzy chętnie serwują i rozdają firmowe jedzenie. Reklamowane w katalogach produkty wyglądają tak pysznie i na pewno takie są. Aha no właśnie nie wspomniałem, że nasi niemieccy koledzy owszem rozdają jedzenie ale… między sobą. Polscy pracownicy nie muszą przecież znać ich smaku, wystarczy popatrzeć. No ale jak już wyprosisz to od biedy coś rzucą. Poza tym oraz licznymi kłamstwami to ludzie do rany przyłóż. Niezapomnianym przeżyciem jest również praca przy niesprzyjających warunkach pogodowych. Na dworze leje, wieje, grzmi, błyska, pada ale Bofrost wysyła swoich pracowników do walki. I dobrze! Wiadomo, że klienci się sami nie pozyskają a poza tym nie jesteśmy z cukru prawda? Poza tym mamy przecież firmowe kurteczki, które są zrobione z tak wysokiej jakości materiałów, że aż przemakają. Nie szkodzi! Dla prawdziwego korpożołnierza pogoda niestraszna, ważne, że maszerujemy z logiem firmy na piersi. Przybywajcie zatem licznie na rekrutacje i zasilajcie szeregi Bofrost! Na rekrutacji poznacie jednego z Waszych pierwszych niemieckich współpracowników- Pana Damianka. Ma on tak bardzo szczery uśmiech. Zapewne dlatego, że już wie, że wkrótce traficie do świetnej pracy i jeszcze lepszej firmy. Na koniec powiem krótko i bez ironii - trzymajcie się z dala od tego syfu.
Hejkaaaa xD Praca poniżająca i dla totalnychh desperatów. :((( Polega na osobistym wciskaniu katalogów , dzwoniąc i pukają od drzwi do drzwi do Niemców, Turków, Arabów, Murzynów, Chinczyków. xD Cały myk w tym że trzeba od takiego człowieka wysępić i wyprosic, wyblagac numer telefonu, jego imię, nazwisko, adres, itp. :(((( Zdarzają się sytuacje że grozili nam klienci policją, wyrzucali nas z klatek schodowych, wydzierali się, obrażali nas i wcale sie im nie dziwie. Czasami chodzenie po slamsach, gdzie mieszka pełno Turków, podejrzane dzielnice, bloki. Gonienie czasami na 6 piętro tylko po to aby ktoś trzasknął nam drzwiami przed nosem. I tak przez caly dzien, czy leje, czy śnieg, czy wiatr. Warunki mieszkaniowe: po 2-3 osoby w małym pokoiku w bloku. Mieszkania nawet po 8 osób jak np u chopakow przez co sprzeczki i bijatyki. Człowiek na człowieku. Ciasno i daleko miejsce zamieszkania od miejsca pracy. LOL. Na szoleniu z Niemcami pranie mózgu że jakie to zdrowe, pyszne i cudowne te mrożonki z Bofrostu. xD jak wyszliśmy na miasto to sie przekonalismy co ludzie o tym sądzą. Jak to kazdy rozpoznaje tą firmę i uwielbia. LOL. Cała prawda wychodzi na jaw gdy sie juz goni z katalogami i trza wyciągnąć 30 numerów telefonów i innych danych od ludzie z domów. Inaczej trzeba gonić nawet po ciemku az sie do zdobędzie. I teraz najlepsze. nie miałam skladek odprowadzonych do zusów nawet. myslałam ze to przypadkowo mnie pominieto natomiast inni mieli tą samą sytuacje. czyli uwaga ROBOTA NA CZARNO! jak zachorujesz czy złamiesz noge to bul z wlasnej kieszeni chyba ze jestes studenką. mam na wszystko dowody i wielu swiadkow :(( DZień wygląda tak że się goni po 8 godzin (w umowie mam napisane ze sie robi max 5 godzin dzinnie) z cięzką torbą szczegolnie dla dziewczyny i wciska ludziom ten kit. doliczajć dojazdy jest sie poza domem 11 godzin przewaznie. :((( W soboty sie tez robi. Jescze po skonczonej pracy trzeba w mieszkaniu wprowadząc wszytkie dane do komputera, co na ogół zajmuje ok. godziny bo nie mozna sie pomylić w numerach telefonów, adresach, naziwskach, itp. Jak ktos jest mało biegły w komputerze to i do północy moze nad tym siedzieć aby ogarnąć system. :(((( Gdy poskarzylismy sie Niemcom ze w umowie mamy ze 5 godzin mamy robic, a nie po 7-10 dziennie to osoby ktore to powiedzialy zostaly od razu zwolnione i jeszcze na nastepny dzien musialy wyjechac z firmy. :((( mają z tym iść do sądu. :(((( To moje doswiadczenia z tą firmą i spostrzezenia. oczywiscie jest sie zatrudnionym u Polaka, nie u Niemca, co jescze bardziej przemawia na niekorzysc. w razie pytan słuze w miare mozliwosic pomocą. STanowczo nie polecam!!!!! :(((( Na plus: mili wspolpracownicy, Niemcy rowniez prawie wszyscy mili i pomocni. Gorzej z pewnym Polakiem ktory chce sie dorobic na krzywdzie innych. :(( XOXO TakaTamK.
Całkowicie się z Panią zgadzam, tez byłem na takim turnusie, było dokładnie tak jak Pani ładnie opisała, dodał bym jeszcze całkowity brak kultury osobistej pewnego Niemca z którym pracowałem. Ogólnie nie warta praca zachodu.
nie polecam.... dla desperatów., robota nie regularna. duzo zamieszania i nikt nic nie wie
do Janas 88 - rozumiem, że źle wypadłeś i nie dostałeś tej pracy :) ? ja jadę 29tego, kontaktowałem sie z Polakami, którzy już tam pracują i twierdzą, że praca i warunki są ok! Na mnie zrobili Panowie na spotkaniu pozytywne wrażenie. pozdrawiam i p.s. co do "pomiatania", raz piszesz Polaków z dużej litery a później piszesz coś o "polaczkach" - ogarnij się chłopie a przez agencje (juz pracowałem) to się odcisków dorobisz na budowie albo będziesz pracować 7dni w tygodniu/24h na dobę przy sprzątaniu fekaliów jakiegoś niemieckiego emeryta :D
Dzien dobry Sprawy sie maja w nastepujacy sposób: Zapraszaja na spotkanie 5-6 osób i po kolei kazdego pytaja. Kto?Co?Jak?Gdzie robił? Stan cywilny.Czy ma dzieci?Dlaczego juz nie pracuje w poprzedniej firme. Jest 2 Niemcow 2 Polakow. Niemcy opowiadaja o firmie w samych superlatywach etc.. Jest poczestunek kawa,ciastko itd. Natomiast ja znajac jezyk w stopniu srednim zadawalem duzo pytan chyba jedyny z grupy.Mialem wrazenie ze inni sie boja czegos lub kogoś.I chyba tym sie narazilem. Po rozmowie wypraszaja wszystkich do innego pokoju i po kolei wywoluja z osobna na rozmowe indywidualną.Odszedlem z negatywna opinia. Szczerze to nawet sie ciesze z tego powodu. Umowa zlecenie polska twierdza ze skladki odprowadzane sa od sredniej krajowej. Ja mam wieksze mozliwosci przez normalna agencje pracy.I jasne klarowne warunki i tez im to powiedziałem.Niech sobie nie mysla ze sa Niemcami to beda pomiatac Polakiem. Moje podejrzenia sa takie ze,w momencie jak wyprosili grupe Tych dwoch polaczkow musialo cos dopowiedziec na niekorzysc potencjalnego pracownika. Pozdrawiam
Podbijam! Nie chcę trafić do domu publicznego;)
Mam pytanie czy ktoś wie o pracy roznoszenia katalogów dla Bofrost w Niemczech? Ta oferta się pojawia na wszystkich stronach codziennie podpisywana jako Bofrost z Niemiec ale to dziwnie wygląda bo raczej firmy(fabryki) same nie szukają pracowników a po drugie w ofercie pracy nie ma ani telefonu ani adresu ani emaila. Generalnie bardzo dziwne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedstawicielstwo Bofrost Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Przedstawicielstwo Bofrost Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 33.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przedstawicielstwo Bofrost Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 10 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!