Pytania do firmy Media System Sp. z o.o.
czy rzeczywiście jest kara 1000zł potrącona, jeśli ktoś zrezygnuje w czasie szkolenia albo parę dni po szkoleniu? Czy jak ktoś się z tym nie zgadza to może pracować, czy od razu się mu dziękuje?
Zapis ten dotyczy wyłącznie pracy na projekcie infolinii przychodzącej firmy kurierskiej ze względu na długie i intensywne szkolenie wstępne. Dla nas każdy z pracowników jest inwestycją, a zależy nam na tym, aby każda z przeszkolonych osób została z nami na dłużej.
a na innych projektach są jakieś kary??? można sobie wyobrac żeby nie iść na ten gdzie jest taka wysoka kara ?
Zabezpieczenie finansowe obowiązuje tylko wyłącznie na projekcie infolinii ogólnoinformacyjnej ze względu na długie i intensywne szkolenie, które wiąże się z dużą inwestycją w przyszłego pracownika.
Pracuje w Tczewie od niedawna. Ale to najlepsza praca jaka podjęłam. Fakt faktem, trzeba sie starać, dawać z siebie wszystko, a będzie szło. Nie mogę mówić, czasem praca jest stresująca, ale ludzie którzy tam pracują, atmosfera która tam panuje wszystko zmienia i z chęcią chce się każdego dnia wstawać i iść do pracy-a przecież to jest najważniejsze, prawda ? Ktoś co siedzi bo siedzi i nie ma żadnych wyników, bo mu sie nie chce, a będzie miał płacone, to negatywna opinie wystawi zawsze. ???? z czystym sumieniem polecam prace, poniżej 26 roku życia na zleceniu fajnie można zarobić ????
Dziękujemy za pozytywną opinię. Cieszymy się, że praca w naszym zespole sprawia Ci przyjemność i życzymy jak najwięcej sukcesów!
Jestem zainteresowany podjęciem pracy tutaj. Czy w Bydgoszczy w ramach umowy jest jakiś karnet sportowy? Poza tym jakie benefity?
Niestety na ten moment nie posiadamy karnetów sportowych, ale oferujemy szereg innych benefitów, między innymi autorski program Media Kiosk, który polega na zbieraniu punktów i wymianie ich na wybrane nagrody rzeczowe, gadżety firmowe, vouchery i bony podarunkowe.
Czy grafik w firmie można ustalic pod siebie i czy można nie pracować w pełnym wymiarze godzin?
na większości projektów pracujemy w pełnym wymiarze godzin (8-16 lub 9-17) aczkolwiek w niektórych zespołach jest możliwość zmniejszenia liczby godzin pracy.
Rozmowę miałem jakiś czas temu, przebiegła w miłej atmosferze. Pani przyszła po mnie do recepcji przywitała się i poszliśmy do pokoju w którym przeprowadzane są rozmowy. Po 2 dniach dostałem info , że mnie przyjmują i zapraszają na szkolenie.
Opowiedz coś o sobie, gdzie wcześniej pracowałeś, jakieś mocne strony, była też jakąś scenka sprzedażowa. Pytania raczej standardowe. Rozmowa trwała jakieś 20 minut.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Hej, czy ktoś wie w jakich godzinach są szkolenia?
Hej, hej! Szkolenia wstępne w naszej firmie rozpoczynamy zawsze o godzinie 9:00, a kończymy maksymalnie o godzinie 15:00
Firma w sam raz na pierwszą prackę. Można się nauczyć funkcjonowania organizacji, technik sprzedaży i przy okazji zarobić trochę kasy. Czy na dłużej? Jak ktoś czuje vibe i umie wyrobić wyższe premie - czemu nie. Parę osób przeszło z sali do działu szkoleń, część koordynatorów też jest podobno ze słuchawki. Także awansować się da, jak ktoś się zepnie. Ogólnie spoko, nie ma się co bać. Zrezygnowałem, bo wolę pracę face to face, a nie na telefon. Ale jak komus nie robi, to szczególnie polecam Media.
Witam. Jak wygląda praca w Tczewie? Czy faktycznie są elastyczni pod względem grafiku jak piszę w jednym z ogłoszeń? Przeprowadziłam się w okolice Tczewa i chciałabym znaleźć pracę bliżej domu ale jak czytam te opinię to zaczęłam mieć wątpliwości co do aplikowania.
Jeśli jesteś chętna, aby rozpocząć karierę zawodową w firmie, która stawia na rozwój śmiało aplikuj do Nas! Z chęcią powiększymy nasz zespół o ambitne i zaangażowane osoby. Co do opinii na GW jako firma skwitujemy to krótko - nie dogodzimy wszystkim w 100%, o dobrych kwestiach raczej rzadko się mówi, znacznie łatwiej ludziom napisać nieprzychylny komentarz. Natomiast warto zadać sobie pytanie: czy warto sugerować się anonimowymi negatywnymi opiniami? Miłego dnia!
W Tczewie jest wesoło i sympatycznie, nie ma problemu z dniem wolnym czy szybszym wyjściem z pracy, no chyba że ktoś nadużywa tej dobroci ;)
A ja tam lubię pracę Media System, atmosfera spoko, kasa na czas, gramy sobie w gry, dostajemy niespodzianki, na co tu narzekać? Czyściutko, cieplutko nie mam pojęcia o co chodzi tym narzekającym, fakt pracować trzeba ale za siedzenie i ziewanie to chyba nikt nie płaci.
Dziękujemy za pozytywną opinię! Cieszymy się, że jesteś zadowolony z pracy w Media System! Życzymy samych sukcesów i wielu lat w MS! :)
Witam wszystkich piszących jak i czytających. Jako wieloletni pracownik MediaSystem myślę, że jestem odpowiednią osobą do wypowiedzenia na tym portalu. Jak w każdym miejscu pracy bywają tu dobre i złe chwile. Sposób postępowania pracodawcy ma duży wpływ dla odczuwanego komfortu czy dyskomfortu jak i chęci do pracy. Jednak nie oszukujmy się, ale to właśnie pracownicy wpływają na to jak pracodawca ich postrzega. To nasze zaangażowanie, UCZCIWOŚĆ i zachowanie względem współpracowników wpływa na atomosfere w firmie. Serio uważacie, że firma powinna głaskać po główce leserów? Odpowiedzmy sobie szczerze - jak pracujesz masz wyniki, a jak masz wyniki nie masz na co narzekać. Dlatego proponuję wziąć się do roboty, a nie płakać w internecie bo w mojej opinii każda z tych kąśliwych osób ma zwyczajnie w świecie zaburzoną samoocenę i poprzez krytykę się dowartościuje. Przez takie własnie osóbki powstają konflikty, zgryźliwe komentarze czy niechęć do pracy. To właśnie oni psują całą atmosferę knuciem i niszczeniem innych. I powiem Wam szczerze ja się czuję docenionym pracownikiem, nie tylko ze względu na wynagrodzenie, ale na wielokrotne chwalenie efektów mojej pracy dlatego śmieszą mnie wpisy o tym, ze jesteśmy liczbami w excelu. Podsumowując PRACA NAD SOBĄ i wzięcie się do PRACY - tylko to nas uratuje!
Bardzo dziękujemy za poświęcenie czasu na pozostawienie opinii. Niezmiernie miło jest nam czytać takie komentarze pozostawione przez naszych pracowników, możemy tylko dodać, że staramy się z całych sił, aby pozytywna atmosfera była na każdym z działów, ale nie zapominajmy, że RAZEM tworzymy przyjazną atmosferę w pracy :)
dział kadr niezłe się zabrał zs robotę na koniec roku :) już nikt nie chce u was pracować ?
Owszem nie możecie narzekać, bo ciągle robicie nowe nabory bo od was odchodzą. Starzy stażem pracownicy są tam z przyzwyczajenia i to dzięki nim ta firma się jako tako trzyma. Jeśli tego nie widzicie to współczuję.
A może spróbuj spojrzeć na to z pozytywnej strony "nowe nabory = nowe projekty". Jesteśmy firmą, która robi cały czas krok do przodu i dążymy do ciągłego rozwoju, a co za tym idzie potrzebujemy również nowych pracowników. Owszem, firmę trzymają nasi pracownicy, ci doświadczeni, ale i ci dopiero co rozpoczynający swoją karierę w MS. Tą firmę tworzą ludzie, którzy RAZEM pracują na każdy sukces. Jeśli czujesz rozgoryczenie jako były pracownik MediaSystem, skontaktuj się z nami za pośrednictwem maila praca@mediasystem.pl. Jako dział HR postaramy się z całych sił, aby merytoryczna dyskusja doprowadziła do wyciągnięcia konstruktywnych wniosków zarówno przez nas jak i przez Ciebie. Osobiście myślę, że to rozwiązanie będzie bardziej profesjonalne niż pozostawianie anonimowych komentarzy. Pozdrawiam :)
Po pierwsze to ciągle rotacje w składzie to żaden rozwój tylko regres. Po drugie pisze się "tę firmę", a nie "tą firmę". Po trzecie nie jestem rozgoryczony - za tę mini psychoanlizę nie dam ani grosza. I wreszcie po czwarte nie będę dawać rad w konstruktywnej rozmowie, co poprawić w MS. Za know how się płaci... Radźcie sobie sami. Gowork jest publicznym portalem, jest wolność słowa więc wyraziłem swoją opinię.
Jestem zainteresowany praca w media system ale mam wątpliwości czy nie jest to zwykle naciągnie ludzi i czy ktoś z pracujących w tej firmie spotkał się z konsekwencjami prawnymi? Nie chce na starcie życia wyłapać wyroku
Cześć Marcin, Praca w MediaSystem nie wiąże się w żadnym stopniu z "naciąganiem ludzi", jesteśmy CC, który świadczy takie usługi jak sprzedaż, infolinia, umawianie spotkań, obsługa klienta biznes. Praca w MediaSystem jest w 100% bezpieczna. Jeśli chciałbyś nas poznać bardziej zapraszamy na nasze profile na portalach społecznościowych!
Hej. Jestem zainteresowana praca w Media natomiast jestem z zerowym doświadczeniem na tym stanowisku. Czy jest szansa że się dostanę? Jak wygląda rekrutacja czy muszę udawać rozmowę telefoniczną aby pokazać swoją komunikatywność ?
Oczywiście, że tak - każdy ma równe szanse żeby zrobić karierę w Media System! Osoby nowozatrudnione zawsze mogą liczyć na wsparcie lidera jak i starszych stażem konsultantów - nikogo nie pozostawiamy samemu sobie. Przed przystąpieniem do pracy każdy nowo zatrudniony pracownik zostaje dokładnie przeszkolony przez wykwalifikowanych trenerów.
Myślicie, że będzie w tym roku coś na święta? Jakieś bony, premia?
z wypłatami problem to zapomnijmy o bonach, wole dostawać kasę w terminie a nie dostawać jakiś ochłap na święta żeby mogli to wstawić na fejsa
Co by o nich nie mówić to prawda. Zawsze wypłata w czas. Ale na nadgodzinach i premiach (usunięte przez administratora)
Co za głupoty, pracuję od lat w tej firmie i jeszcze mi się nie zdarzyło, abym nie otrzymała należnego mi wynagrodzenia i nie ma znaczenia czy to jest podstawa, nadgodziny czy premia. Co by się nie wydarzyło, kasa zawsze jest na czas, a nawet kilka dni wcześniej!
To jest nieprawda. Pracuję już długo w Media i wypki są zawsze na czas - zazwyczaj 2 do 3 dni przed terminem. Tak samo bonusy - zawsze wypłacone przed terminem. Jak wypłata wypada w weekend, to nie zdarzyło mi sie czekać do poniedziałku na kase
To czemu inni narzekają? Widocznie coś jest na rzeczy, są równi i równiejsi. Albo może puszczają wypłaty w kilku transzach.
Jako pracodawca nie możemy przejść obok tego komentarza obojętnie. Jesteśmy firmą z dziesięcioletnim doświadczeniem i w tym czasie nigdy się nie zdarzyło, aby wynagrodzenie nie były wypłacone na czas. Jest to dla nas priorytet i to się nigdy nie zmieni.
Skoro nie dostałeś wypłaty na czas top czemu nie zgłosisz się z problemem do księgowości? Dziewczyny wyjaśnią w czym problem bo jak widać po komentarzach tylko Tobie się to zdarzyło w całej firmie.. Typowy tchórz co wylewa żale w internecie...
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Media System Sp. z o.o.?
Ja nie miałam doswiadczenia zadnego w sprzedazy i normalnie mnie przyjeli. wiecej pracy oczywiscie trzeba wlozyc, ale jak sie chce to i nawret premia wskoczy
Cześć ja mam 23 lata pravuje w Media od 3 lat to moja pierwsza robota! Bez doświadczenia nauczyli mnie gadać
Tu ni trzeba nauki gadania tylko wciskania.Widzę,że pracujesz zaraz po maturze i jak studiujesz to może Cie zrozumię,a jak nie to współczuję tak niskiego poziomu pracy
o tym samym pisałam, jak ktoś chce pracować to nie będzie narzekał, serio ludzie zrozumcie, że za gadanie i siedzenie nikt wam nie zapłaci.
jakie są zarobki na stanowisku specjalisty ds. ubezpieczeń PZU ? czy jest to typowe stanowisko CC ?
Plusy: niewątpliwie lokalizacja i widok z okna. Ogólna atmosfera oraz koleżanki i koledzy z pracy (chociaż jest jakiś kabel co donosi). Też czysto w firmie - Panie sprzątają codziennie. Z minusów: nieścisłości działu HR (chociaż Panie są mega miłe i serdeczne, jak za resztą ekipy będę tęsknić), że najpierw rekrutacja na wyższe stanowiska jest wśród pracowników - chyba jak się firma pomyli... Pytasz Panią z HR czy da radę na projekt przychodzić w godzinach 8-16 - odpowiada że nie ma problemu. Okazuje się, że jest problem i można tylko od 9-17. Dają cię na inny projekt i wmawiaja, że to awans i wyróżnienie, mimo że z awansem to nie ma nic wspólnego. Firma zatrudnia koordynatorów z zewnątrz, którzy nie ogarniają - pytasz menadżerki to wstaje i idzie pytać starszych stażem konsultantów, bo nie wie. Menadżerka wymaga - nie dając nic od siebie. Nie ma pojęcia o telesales, a wymądrza się na odsłuchach. Głupim uśmiechem maskuje niewiedzę. Nie wyraża się po polsku: "włancza", "w cudzysłowiu", "obeszłeś", "przekonywujący". Ustawi program do dzwonienia, że są same poczty głosowe, łączy co parę minut i pretensje, że są słabe czasy połączeń. A jak podkręci ten system to połączenie wpada za połączeniem i gdy klient się rozłączy, bo ma dość, to wpada następny i otwarte są dwie karty klienta - potem pretensje że nie mogą być dwie karty, bo będą problemy. Odprawy to jakaś kpina. Mówi, że trzeba robić wynik, powie kto jaki miał czas i do pracy. Odechciewa się po takich odprawach. Kobieta nie ogarnia, że samo się nie zrobi jak ma nowy zespół, że musi z nim ciągle pracować, a nie usiąść za kompem którego nie potrafi obsłużyć i coś tam klikać. Prędzej znajdziesz jednorożca niż motywację do pracy. Jak nie umiesz w automotywację to będziesz czekać wyłącznie na przerwy i koniec pracy. Albo wydaje jakieś polecenie, później o nim zapomni i pretensje czemu nie wykonujesz swoich obowiązków tylko robisz coś innego. Po kilku miesiącach pracy menadżerka dalej na tym stanowisku jak dziecko we mgle. Mówi, że bez problemu dadzą ci umowę o pracę, a później tylko do tego zniechęca, a ludzie na zleceniu porzucają pracę z dnia na dzień i później ból głowy, bo nie ma ludzi do pracy. Plany w ogóle z tyłka wytrzaśnięte, system prowizyjny to jakaś żenada. Stawki nawet były by śmieszne gdyby nie żałosne. Zamiast tego dali arbuza i dwa czy trzy razy loda. Dział jakości "przypadkowo" znajduje akurat taką rozmowę żeby obciąć premię. Tak, tak. Na pewno wyszukują 5 losowych rozmów. Dział jakości też czasem nie ma pojęcia co robi i osoba która nie wyrobi premii i popełni ten sam błąd co osoba która wyrobiła, to jest ok, rozmowa na 100%. Natomiast osoba z premią za ten sam błąd ma rozmowę niezaliczoną. To co menadżerko, powiesz znowu, że to przypadek? Rozumiem, nie zrobi się błędu to premii nie obetną, tylko po co ściemniać, że tu jest jakiś element losowości. Ludzie z marketingu ciągle chodzą i robią zdjęcia wstawiajac je na firmowego facebooka nie wiadomo po co - chociaż tyle że spytają(chociaż nie zawsze) czy mogą je wrzucić. Przygotowanie w czasie szkoleń nie jest złe, idą na rękę - dużo przerw, tyle czasu, że wystarczy, abyś opanował materiał, chociaż i tak wszystkiego się nauczysz dopiero dzwoniąc i na odsłuchach z osobami ogarnietymi. Nie można się doprosić o przykładową trudną rozmowę - do odsłuchów dają rozmowy w stylu "chce Pani? Dobrze, to spiszemy umowę" - można się z tego nauczyć zbijania obiekcji ostro... Gramy niby do jednej bramki, a jak miały być wysłane rozmowy osoby, która sprzedała niewiarygodną ilość jednego z produktów, to później uznali, że jednak nie dostaniemy tych rozmów. Sprzęt czasem zamula, a trzeba działać szybko, a fotele są niewygodne. Klimatyzacja w najgorętsze dni nie była włączana - za to kilka razy dziennie przychodziła recepcjonistka oraz dyrektorzy i stwierdzali fakt, że nie działa i jest gorąco. Bardzo pomocne takie uświadomienie... Mało miejsca jest i robi się hałas jak przyjdą osoby ze zdalnej, przez co nie można się czasem skupić. Przemiał ludzi jest spory, chociaż nie tak duży jak w innym Call Center, gdzie ogłoszenia dają 3 dziennie. Wmawiają, że jeden z projektów jest na lata, gdzie szuka się stabilizacji, jednocześnie z tego projektu odeszło co najmniej 13 osób w ciągu 3 miesięcy, gdzie projekt liczy sobie 30-40 osób. W ogłoszeniach na OLX opowiadają bajki, że praca na projekcie Nationale Nederlandern to infolinia, a otóż nie bo zwykle umawianie spotkań z klientami, którzy w NN nie są, więc większość po usłyszeniu, że dzwoni ktoś w imieniu NN rozłącza się. Jest tam tylko jedna infolinia, jeśli nie lubisz w sprzedaż, natomiast trudno się na nią dostać. Podsumowując można pójść i zobaczyć, bo komuś może się spodobać (bo większość ludzi jest świetna), a żeby tam pracować więcej niż kilka miesiący to trzeba kochać telesales. I gdy zależy na napompowanym CV bo rzucają z projektu na projekt, a jest ich sporo- ubezpieczenia, bankowość, telefonia komórkowa... W sumie jakieś 7 czy 8 projektów.
Plusy: niewątpliwie lokalizacja i widok z okna. Ogólna atmosfera oraz koleżanki i koledzy z pracy (chociaż jest jakiś kabel co donosi). Też czysto w firmie - Panie sprzątają codziennie. Z minusów: nieścisłości działu HR (chociaż Panie są mega miłe i serdeczne, jak za resztą ekipy będę tęsknić), że najpierw rekrutacja na wyższe stanowiska jest wśród pracowników - chyba jak się firma pomyli... Pytasz Panią z HR czy da radę na projekt przychodzić w godzinach 8-16 - odpowiada że nie ma problemu. Okazuje się, że jest problem i można tylko od 9-17. Dają cię na inny projekt i wmawiaja, że to awans i wyróżnienie, mimo że z awansem to nie ma nic wspólnego. Firma zatrudnia koordynatorów z zewnątrz, którzy nie ogarniają - pytasz menadżerki to wstaje i idzie pytać starszych stażem konsultantów, bo nie wie. Menadżerka wymaga - nie dając nic od siebie. Nie ma pojęcia o telesales, a wymądrza się na odsłuchach. Głupim uśmiechem maskuje niewiedzę. Nie wyraża się po polsku: "włancza", "w cudzysłowiu", "obeszłeś", "przekonywujący". Ustawi program do dzwonienia, że są same poczty głosowe, łączy co parę minut i pretensje, że są słabe czasy połączeń. A jak podkręci ten system to połączenie wpada za połączeniem i gdy klient się rozłączy, bo ma dość, to wpada następny i otwarte są dwie karty klienta - potem pretensje że nie mogą być dwie karty, bo będą problemy. Odprawy to jakaś kpina. Mówi, że trzeba robić wynik, powie kto jaki miał czas i do pracy. Odechciewa się po takich odprawach. Kobieta nie ogarnia, że samo się nie zrobi jak ma nowy zespół, że musi z nim ciągle pracować, a nie usiąść za kompem którego nie potrafi obsłużyć i coś tam klikać. Prędzej znajdziesz jednorożca niż motywację do pracy. Jak nie umiesz w automotywację to będziesz czekać wyłącznie na przerwy i koniec pracy. Albo wydaje jakieś polecenie, później o nim zapomni i pretensje czemu nie wykonujesz swoich obowiązków tylko robisz coś innego. Po kilku miesiącach pracy menadżerka dalej na tym stanowisku jak dziecko we mgle. Mówi, że bez problemu dadzą ci umowę o pracę, a później tylko do tego zniechęca, a ludzie na zleceniu porzucają pracę z dnia na dzień i później ból głowy, bo nie ma ludzi do pracy. Plany w ogóle z tyłka wytrzaśnięte, system prowizyjny to jakaś żenada. Stawki nawet były by śmieszne gdyby nie żałosne. Zamiast tego dali arbuza i dwa czy trzy razy loda. Dział jakości "przypadkowo" znajduje akurat taką rozmowę żeby obciąć premię. Tak, tak. Na pewno wyszukują 5 losowych rozmów. Dział jakości też czasem nie ma pojęcia co robi i osoba która nie wyrobi premii i popełni ten sam błąd co osoba która wyrobiła, to jest ok, rozmowa na 100%. Natomiast osoba z premią za ten sam błąd ma rozmowę niezaliczoną. To co menadżerko, powiesz znowu, że to przypadek? Rozumiem, nie zrobi się błędu to premii nie obetną, tylko po co ściemniać, że tu jest jakiś element losowości. Ludzie z marketingu ciągle chodzą i robią zdjęcia wstawiajac je na firmowego facebooka nie wiadomo po co - chociaż tyle że spytają(chociaż nie zawsze) czy mogą je wrzucić. Przygotowanie w czasie szkoleń nie jest złe, idą na rękę - dużo przerw, tyle czasu, że wystarczy, abyś opanował materiał, chociaż i tak wszystkiego się nauczysz dopiero dzwoniąc i na odsłuchach z osobami ogarnietymi. Nie można się doprosić o przykładową trudną rozmowę - do odsłuchów dają rozmowy w stylu "chce Pani? Dobrze, to spiszemy umowę" - można się z tego nauczyć zbijania obiekcji ostro... Gramy niby do jednej bramki, a jak miały być wysłane rozmowy osoby, która sprzedała niewiarygodną ilość jednego z produktów, to później uznali, że jednak nie dostaniemy tych rozmów. Sprzęt czasem zamula, a trzeba działać szybko, a fotele są niewygodne. Klimatyzacja w najgorętsze dni nie była włączana - za to kilka razy dziennie przychodziła recepcjonistka oraz dyrektorzy i stwierdzali fakt, że nie działa i jest gorąco. Bardzo pomocne takie uświadomienie... Mało miejsca jest i robi się hałas jak przyjdą osoby ze zdalnej, przez co nie można się czasem skupić. Przemiał ludzi jest spory, chociaż nie tak duży jak w innym Call Center, gdzie ogłoszenia dają 3 dziennie. Wmawiają, że jeden z projektów jest na lata, gdzie szuka się stabilizacji, jednocześnie z tego projektu odeszło co najmniej 13 osób w ciągu 3 miesięcy, gdzie projekt liczy sobie 30-40 osób. W ogłoszeniach na OLX opowiadają bajki, że praca na projekcie Nationale Nederlandern to infolinia, a otóż nie bo zwykle umawianie spotkań z klientami, którzy w NN nie są, więc większość po usłyszeniu, że dzwoni ktoś w imieniu NN rozłącza się. Jest tam tylko jedna infolinia, jeśli nie lubisz w sprzedaż, natomiast trudno się na nią dostać. Podsumowując można pójść i zobaczyć, bo komuś może się spodobać (bo większość ludzi jest świetna), a żeby tam pracować więcej niż kilka miesiący to trzeba kochać telesales. I gdy zależy na napompowanym CV bo rzucają z projektu na projekt, a jest ich sporo- ubezpieczenia, bankowość, telefonia komórkowa... W sumie jakieś 7 czy 8 projektów.
Plusy: niewątpliwie lokalizacja i widok z okna. Ogólna atmosfera oraz koleżanki i koledzy z pracy (chociaż jest jakiś kabel co donosi). Też czysto w firmie - Panie sprzątają codziennie. Z minusów: nieścisłości działu HR (chociaż Panie są mega miłe i serdeczne, jak za resztą ekipy będę tęsknić), że najpierw rekrutacja na wyższe stanowiska jest wśród pracowników - chyba jak się firma pomyli... Pytasz Panią z HR czy da radę na projekt przychodzić w godzinach 8-16 - odpowiada że nie ma problemu. Okazuje się, że jest problem i można tylko od 9-17. Dają cię na inny projekt i wmawiaja, że to awans i wyróżnienie, mimo że z awansem to nie ma nic wspólnego. Firma zatrudnia koordynatorów z zewnątrz, którzy nie ogarniają - pytasz menadżerki to wstaje i idzie pytać starszych stażem konsultantów, bo nie wie. Menadżerka wymaga - nie dając nic od siebie. Nie ma pojęcia o telesales, a wymądrza się na odsłuchach. Głupim uśmiechem maskuje niewiedzę. Nie wyraża się po polsku: "włancza", "w cudzysłowiu", "obeszłeś", "przekonywujący". Ustawi program do dzwonienia, że są same poczty głosowe, łączy co parę minut i pretensje, że są słabe czasy połączeń. A jak podkręci ten system to połączenie wpada za połączeniem i gdy klient się rozłączy, bo ma dość, to wpada następny i otwarte są dwie karty klienta - potem pretensje że nie mogą być dwie karty, bo będą problemy. Odprawy to jakaś kpina. Mówi, że trzeba robić wynik, powie kto jaki miał czas i do pracy. Odechciewa się po takich odprawach. Kobieta nie ogarnia, że samo się nie zrobi jak ma nowy zespół, że musi z nim ciągle pracować, a nie usiąść za kompem którego nie potrafi obsłużyć i coś tam klikać. Prędzej znajdziesz jednorożca niż motywację do pracy. Jak nie umiesz w automotywację to będziesz czekać wyłącznie na przerwy i koniec pracy. Albo wydaje jakieś polecenie, później o nim zapomni i pretensje czemu nie wykonujesz swoich obowiązków tylko robisz coś innego. Po kilku miesiącach pracy menadżerka dalej na tym stanowisku jak dziecko we mgle. Mówi, że bez problemu dadzą ci umowę o pracę, a później tylko do tego zniechęca, a ludzie na zleceniu porzucają pracę z dnia na dzień i później ból głowy, bo nie ma ludzi do pracy. Plany w ogóle z tyłka wytrzaśnięte, system prowizyjny to jakaś żenada. Stawki nawet były by śmieszne gdyby nie żałosne. Zamiast tego dali arbuza i dwa czy trzy razy loda. Dział jakości "przypadkowo" znajduje akurat taką rozmowę żeby obciąć premię. Tak, tak. Na pewno wyszukują 5 losowych rozmów. Dział jakości też czasem nie ma pojęcia co robi i osoba która nie wyrobi premii i popełni ten sam błąd co osoba która wyrobiła, to jest ok, rozmowa na 100%. Natomiast osoba z premią za ten sam błąd ma rozmowę niezaliczoną. To co menadżerko, powiesz znowu, że to przypadek? Rozumiem, nie zrobi się błędu to premii nie obetną, tylko po co ściemniać, że tu jest jakiś element losowości. Ludzie z marketingu ciągle chodzą i robią zdjęcia wstawiajac je na firmowego facebooka nie wiadomo po co - chociaż tyle że spytają(chociaż nie zawsze) czy mogą je wrzucić. Przygotowanie w czasie szkoleń nie jest złe, idą na rękę - dużo przerw, tyle czasu, że wystarczy, abyś opanował materiał, chociaż i tak wszystkiego się nauczysz dopiero dzwoniąc i na odsłuchach z osobami ogarnietymi. Nie można się doprosić o przykładową trudną rozmowę - do odsłuchów dają rozmowy w stylu "chce Pani? Dobrze, to spiszemy umowę" - można się z tego nauczyć zbijania obiekcji ostro... Gramy niby do jednej bramki, a jak miały być wysłane rozmowy osoby, która sprzedała niewiarygodną ilość jednego z produktów, to później uznali, że jednak nie dostaniemy tych rozmów. Sprzęt czasem zamula, a trzeba działać szybko, a fotele są niewygodne. Klimatyzacja w najgorętsze dni nie była włączana - za to kilka razy dziennie przychodziła recepcjonistka oraz dyrektorzy i stwierdzali fakt, że nie działa i jest gorąco. Bardzo pomocne takie uświadomienie... Mało miejsca jest i robi się hałas jak przyjdą osoby ze zdalnej, przez co nie można się czasem skupić. Przemiał ludzi jest spory, chociaż nie tak duży jak w innym Call Center, gdzie ogłoszenia dają 3 dziennie. Wmawiają, że jeden z projektów jest na lata, gdzie szuka się stabilizacji, jednocześnie z tego projektu odeszło co najmniej 13 osób w ciągu 3 miesięcy, gdzie projekt liczy sobie 30-40 osób. W ogłoszeniach na OLX opowiadają bajki, że praca na projekcie Nationale Nederlandern to infolinia, a otóż nie bo zwykle umawianie spotkań z klientami, którzy w NN nie są, więc większość po usłyszeniu, że dzwoni ktoś w imieniu NN rozłącza się. Jest tam tylko jedna infolinia, jeśli nie lubisz w sprzedaż, natomiast trudno się na nią dostać. Podsumowując można pójść i zobaczyć, bo komuś może się spodobać (bo większość ludzi jest świetna), a żeby tam pracować więcej niż kilka miesiący to trzeba kochać telesales. I gdy zależy na napompowanym CV bo rzucają z projektu na projekt, a jest ich sporo- ubezpieczenia, bankowość, telefonia komórkowa... W sumie jakieś 7 czy 8 projektów.
Nigdy wcześniej nie spotkałem firmy, która tak bardzo mówi, że stawia na jakość, a jak przychodzi co do czego to tylko ILOŚĆ, ILOŚĆ i jeszcze raz ILOŚĆ. Nie ma ilości? Prawdopodobnie wylecisz, jak większość z którymi pracowałem. A powód? Pewnie pójdzie o jakość, tylko szkoda, że Ci co mieli ją gdzieś, a potrafili robić ilość (mówiąc dużo nieprawdziwych informacji) dalej pracują. Przykre czasy nastały dla Call-Center.
Szczerze trochę śmiech na sali, dopiero co moja grupa zaczęła, a już czuć presje, nie ważne ile zrobisz to i tak jutro dostaniesz więcej i więcej, a robisz za to samo. Ciągle mamy jakieś odsłuchy, ale ta MK nie zna się na niczym, chyba jedynie na tych cyfrach jakie trzeba zrobić. Uważa się za wielkiego Lidera, a sama nie wie co to znaczy dzwonić. Usiądź, podzwoń, spisuj. Dobrze, że już pierwszy tydzień za mną. Ktoś pracował z nią dłużej? ( nie będę wspominać o wyższych szczeblach, bo tam tylko z tego co widać fałszywy uśmiech )
Nie polecam. Wytrzymałam tam kilka tygodni. Od samego początku chcą aby człowiek miał jak najwiecej umówien. Umówisz a i tak zle. Bo za mało, bo online a nie na żywo itp. Wieczne pretensje. Problem z zalogowaniem się to twoja wina, problem z komputerem to twoja wina. Śmieszne spotkania na ,,dywaniku”, słuchania przy wszystkich swoich rozmów i krytykowania kto, co zle powiedział. Absurd. Szkolenie? Jeden dzień i zaraz siadasz na słuchawki. Pytasz się o coś to zaraz z krzykiem. Ja rozumiem, ze nasza koordynatorka musi stawiać na wyniki, ale mowisz jej, ze potrzebujesz wyjść godzinę szybciej bo do lekarza to słyszysz tekst, ze jak zrobisz tyle i tyle umówien to możesz wyjść. Powiem tyle, ze mną zostało zatrudnione kilkanaście osób, po miesiącu została może jedna. Także tyle w temacie. Ja zrezygnowałam, ponieważ nie jestem w stanie znieść takiej presji. Jeśli człowiek przez cały weekend myśli, ze w pon trzeba iść do pracy i budzi się bólem brzucha to coś w tym jednak jest. Media system - Tczew. Nie polecam ????
Bardzo dobrze napisane. Kiedyś było tam dobrze, ale to diametralnie się zmieniło. Niestety, na gorsze... i coraz gorzej jest
