Pytania do firmy KRUK S.A.
Jak obecnie pracują pracownicy Call Center, ile dni w tygodniu jest praca z biura a ile HomeOffice ?
Mam pytanie o zarobki. Jeśli pensja składa się z podstawy i premii, to jaka jest podstawa, ile wynosi premia i od czego jest zależna?
A czy pracownik firmy, pracujacy na wyższym stanowisku w firmie, podpisuje lojalkę? Jeżeli tak, to kiepsko egzekwujecie zapisy, bo przechodzą ludzie do konkurencji, robią Was w ...., a Wy nic z tym nie robicie
Praca jako trener Na jakie zarobki można liczyć? Cy podstawa 6000/7000 brutto jest realna? Jakie auto służbowe?
Nie rozumiem komentarza. Jak to do czego to jest potrzebne? Można normalnie odpowiedzieć na pytanie. W takim razie to da się wyciągnac to 6/7 tysięcy, czy nie? :)
Dziwny wątek. Przecież trener nie porusza się chyba MPK?! Jakby to świadczyło o firmie, gdyby nie zapewniała samochodów mobilnym pracownikom :)
Trener to jest mobilny pracownik? Siedzi i trenuje. Mobilni to są terenowi. A jak trener pojedzie MPK albo PKS to firma zyskuje na wizerunku jako proekologiczna.
No tak, wizerunek najważniejszy. Powiesz ile taki trener wyciąga jak już jesteśmy w temacie? Chętnie bym się dowiedział na jakie zarobki mógłbym liczyć jakbym się przyjął.
Hmm a chociaż orientacyjnie nikt nie może podać ile tam teraz na rękę dają? Przecież zarobki i ich wysokość to nie jest jakaś ogromna tajemnica.
Czy to prawda że zawiązały się związki zawodowe, jeżeli tak to z kim się skontaktować?
Myślę że to nie jest prawda, gdyby tak było to było by głośno ,a tak nikt nic nie wie. Pewnie by jakiś komunikat poszedł,ktoś ploty rozsiewa.
Tez tak mi sie wydaje ze to sciema. Moze ktos bada jaka bedzie reakcja firmy i innych:) Gdyby nawet zwiazki sie udalo zalozyc to wiadomosc o tym bylaby tutaj zablokowana i ocenzurowana jak np komentarze na temat ostatniej premi :) Pozdrawiam cenzora :)
Witam, piszę w imieniu Tymczasowej Komisji Zakładowej i informuję, że to jest prawda powstał NSZZ Solidarność w Kruk S.A. i zachęcamy pracowników firmy do składania deklaracji członkowskich na adres mailowy solidarnosc.kruk@gmail.com, link do deklaracji: (usunięte przez administratora) Im nas będzie więcej tym większy głos będziemy mieli
Z księżyca spadłeś nie podajesz ani nr wpisu KRS ani kto jest przewodniczącym, jaki jest skład zarządu itp a oczekujesz, że ktoś wyślę na adres mailowy z(usunięte przez administratora)swoje dane osobowe. Tak chcesz Nas reprezentować ? Tak to jest jak mierny KR “zakłada” związki.
Po pierwsze to bardzo niegrzecznie wypowiadać się publicznie na temat innych osób w sposób obraźliwy, ale to wszystko zależy od kultury, a raczej jej braku. Dzisiaj bardzo łatwo ustalić po adresie IP kto pisze w Internecie. Po drugie organizacja jest zarejestrowana posiada nr REGON 521012988 oraz nr NIP 5783152147, tam są wszystkie dane zacny przyjacielu dyrekcji i zarządu,
Też słyszałam plotki ze to jakiś kier. Jeśli tak to słaby komunikacyjnie początek. Ciekaw kiedy u nas na CC będą
Nagle wrażliwy na krytykę, jakoś ja musiałam Twojej słychać. Dzięki za dane które nic nie pokazują. No chyba ze jestem za (usunięte przez administratora) I nie kminie wyszukiwarki sądowej. Może ktoś inny z tu obecnych sobie poradził?. To jakaś tajemnica ? Czy zle intencje z Twojej strony? Nie jestem przyjaciółka ani dyrekcji ani zarządu ani KRa za malutka byłam. Wiesz w pracy się pracuje, próbowałeś kiedyś ? (Wiem ciężko „pracować” na etacie i pilnować własnego biznesu jednocześnie) Co do ustalania adresu IP sama ci go podam, dziś np Mombasa Indie taki cud technologiczny.
To prawda. 18.01. oficjalnie zawiązal się związek zawodowy pracowników Kruk SA, w ramach struktur NSZZ Solidarność. Związek posiada profil na FB, a kontakt mailowy jest możliwy pod adresem: solidarnosc.kruk@gmail.com. Można przystępować do związku, jeśli chce się mieć wpływ na jego funkcjonowanie.
Poza tym wszystkim, złym wpisom i narzekaniom Prezes Piotr Krupa został oficjalnie poinformowany o powstaniu związku i mam nadzieję że jak będą chcieli Ciebie zwolnić honor nie pozwoli Tobie przyjść po pomoc. Sie ma
wpisując w KRS nr regon otrzymujemy taki komunikat: Podany REGON 9-cyfrowy jest poprawny Niestety nie posiadamy w bazie podmiotu o podanym numerze REGON. Więc coś jest nie halo
Trzeba dobrze wpisac numer i wszystko sie pojawia. Nie ma juz watpliwosci ze zwiazek jest. Na stronie FB Solidarnosci oficjelnie potwierdzili tez ze Kruk przystapil do nich. Pytanie co dalej i jakie z tym ewentualne korzysci moga byc dla pracownkow. Ktos w koncu powinien gdzies wystapic oglosic i przedstawic jakies plany itp.
Korzyści to tylko będą dla związku dla pracowników to nic a wiem o czym mówię bo znam to z autopsji.
Powrot systemu prowizyjnego oraz likwidacja wszystkich celow. A jezeli cele maja zostac, to tylko takie, na realizacje ktorych ma sie wplyw i ktore nie sa pompowane. To musza byc priorytety!!
Sam przebieg był jasny klarowny, kontakt na bierząco. Rozmowa na Teams z rekruterami i kierownikiem później drugi etap w oddziale firmy z kierownikiem i trenerem. Niestety po tym etapie, kiedy człowiek musiał wziąć wolny dzień w pracy, ponieść koszty dojazdu, odpowiedź zwrotną zwykły e-mail z podziękowaniami za udział. Zero telefonu z uzasadnieniem decyzji. Drugi etap rozmowy w piątek na początku tygodnia, najdalej do końca miała być odpowiedz, a jej brak w następnym tygodniu przychodzi tylko wiadomość e-mail. Jednak po drugim etapie oczekuję się czegoś innego, innej kultury kontaktu. Niestety, w moim odczuciu jej brak.
Pytania standardowe jak na stanowisko.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Cześć. Co sądzicie o pracy w call center (praca zdalna). Ile można zarobić? Jak wygląda praca?
Myślę że 3200 brutto na pewno zarobisz. Zapraszamy i z przyjemnością powitamy cię na naszym pokładzie.
Pracujesz i tyle zarabiasz? To na kasie (usunięte przez administratora) bo z tego co się orientuję to 3600 brutto, no może to nie kokos, ale na początek kto da więcej
Praca pod duża presją, na dłuższą metę bardzo obciąża psychicznie. Wypłata nie powala. Na początek kariery zawodowej może być, ale z nastawieniem, że jest się na chwilę i szukać czegoś lepszego.
Ludzie ogarnijcie sie co to ma byc gala dramat. Wy macie nas za oszolomow przeciez my wiemy na czym polega biznes ale torta sie kroi a nie je samemu. Po drugie zeby robic wiecej to dajcie sprawy a nie (usunięte przez administratora) Ameryki nikt nie odkryl ze jesli chcesz byc liderem to zawsze trzeba byc o krok przed konkurencja. A wiecie czemu te firmy padly co byla o nich mowa? Bo polegaly tylko na tabelkach a nie na ludziach ktorzy mowili ze trzeba tak a nie wedlug tabelek. Malo tego trzsba sluchac glosu klientow. Zatrudniajac wiecej ludzi ktorzy sa produkt menager zastepca itp to nas poprowadzi w inna strone. DRAMAT.
Kolego ja powiem wiecej ten kto przytaczal slajd o firmach ktorych juz nie ma np Polaroyd to nieprzemyslal tematu. To nie wina firmy ze padla tylko pewna epoka sie skaczyla. Zadajcie sobie pytanie kto dzis kupuje aparat fotograficzny lub tasme. Klisze itp co firma produkowala. Prawie nikt bo teraz aparat jest w telefonie niebpotrzeba kliszy papieru otp., z firma kruk bedzie podobnie bo epoka dlugow sie skonczy. Kruk pownien myslec o swojej marce produkcie majac tylu dt i cc mozna miec najwiekszy dzial handlowy w Polsce. Pozdrawiam wszystkich.
Prosze tu wszystko w temacie epoka juz sie (usunięte przez administratora) Panowie i Panie czas na zmiany
Co prawda, to prawda. Wiele firm padlo, bo nie poszli z duchem czasu. Kruk juz kilka lat temu powinien szukac alternatywnych rozwiazan. Z drugiej strony zmiana branzy wiaze sie z ryzykiem i inwestycjami, miedzy innymi w kadre poprzez szkolenia, a nie wiadomo czy kazdy w innej branzy by sie odnalazl biorac pod uwage, ze wiele lat ktos pracuje w windykacji. Nie kazdy dobry windykator bedzie dobrym handlowcem i odwrotnie, to zupelnie inna bajka. Najlepszym przykladem sa ludzie, ktorzy przyszli do kruka z innych branz na rozne stanowiska i nie zawsze dawali/daja sobie rade.
Smiesznie? A co smiesznego w tym, ze bedziesz podlegala pod ministerstwo rozwoju i technologii i bedziesz musiala prowadzic dokladna dokumentacje, raport z kazdej wizyty czy innego dzialania. Dodatkowo niezadowolony klient bedzie mogl wniesc zastrzezenia do twojej pracy do ministerstwa i do czasu wyjasnienia sprawy prawdopodbnie bedzie na ciebie czekalo zawieszenie, a w przypadku jakichs nawet nieswiadomych naduzyc nawet konsekwencje prawno-finansowe. Jezeli te zmiany wejda w zycie w takiej formie, w jakiej maja wejsc, to praca dt bedzie jak praca sapera. Bedziesz mogla sie pomylic tylko raz. O ile w ogole dt po tych zmianach beda mieli racje bytu.
Witam Mam pytanie chciałem aplikować na stanowisko DT proszę o info od doświadczonych pracowników czy warto?
Szczerze, to absolutnie nie polecam. Pracuje jako dt od ponad 5 lat i jest to juz dla mnie za dlugo. Sam rozgladam sie za nowa praca, bo tutaj nie ma ani perspektyw na lepsze jutro, atmosfera z miesiaca na miesiac coraz gorsza, brak szans na podwyzke, a rozliczanie z celow, to istny armagedon. Wiekszosc z nich nie jest zalezna od twojej pracy i sa ze soba sprzeczne. Na dodatek zawyzane. A ma byc jeszcze gorzej. Firma motywuje pracownikow planami naprawczymi i tak naprawde pracuje sie tutaj z dnia na dzien, bo nigdy nie wiesz, co bedzie jutro. Ty jako nowy pracownik dostaniesz wynagrodzenie nieadekwatne do stanowiska i obowiazkow. Nie napisze ci jakie sa widelki, bo nie pojawi sie tutaj moj komentarz. Poczytaj komentarze z ostatnich kilku lat. Tam jest wszystko dosadnie opisane i przede wszystkim prawdziwie. Pozdrawiam
Sciezka kariery jak najbardziej istnieje. Problem polega na tym, ze pod uwage nie sa brane umiejetnosci czy wiedza, ale to, jak bardzo jest sie lubianym przez kierownika i jak czesto sie mu przytakuje. Im wiecej tym podwyzki czestsze i bardziej okazale:)
Pewnie, że warto! Dla mnie plusem jest na pewno atmosfera w zespole. Nie sugeruj się wpisami tutaj, bo wszędzie trafiają się malkontenci. Z tego, co się orientuję większość doradców to długodystansowcy z kilkuletnim stażem pracy. Pracujemy na celach, mamy dobre narzędzia pracy. Warunki pracy są OK. A te szumne plany naprawcze o których tak namiętnie się tutaj pisze pojawiają się sporadycznie w indywidualnych przypadkach, a pracuje nas tu ponad 200 osób.Trzeba robić swoje i tyle. Ja jestem zadowolony z pracy
To ze ktos ma inne warunki pracy i nie ma fajnej atmosfery nie oznacza ze jest malkontentem. Setki wpisow to potwierdzaja. Troche powagi. Dla mnie akurat warunki sa fatalne. Jest to spowodowane wytwarzana rywalizacja ktore odbija sie neagtywnie na atmosferze i warunkacha pracy przypominajac prace na akord. Problemem jest rowniez fakt ze robiac swoje nie realizuje sie celow. Zeby je robic trzeba kombinowac i nie tylko. Czy na tym powinna polegac praca doradcy terenowego? Im wiecej kombinujesz tym robisz lepsze wyniki. Niestety problemem sa rowniez nie wiadomo jak liczone cele i zmniejszanie badz zwiekszanie ich przez kierownika. Plany naprawcze byly od zawsze i zawsze juz beda. To ze niekazdy sie na taki zalapal nie oznacza ze sa sporadyczne. Tylko taki plan powinno sie dostawac np za nierzetelne podchodzenie do swoich obowiazkow albo ich olewanie a nie za nierealizowanie niewykonalnych celow. Ja pracy nie polecam. Co prawda pracuje od blisko 7 lat ale robie to bo musze bez jakiejkolwoek motywacji bo widmo planu naprawczego jest dla mnie demotywujace a nie motywujace.
Nie do konca na łasce kierownika. Kierownicy to tylko przedluzenie tego, co zapada u gory. Ryba psuje sie od glowy. Poza tym kierownicy trzymaja się swoich stanowisk bardziej niz dt, bo ich stolki rowniez sa niepewne.
Czołem, chciałem zapytać jakie są warunki finansowe na pozycję terenowego, jakie dają auta, czy jest karta paliwowa i czy da radę zatankować do swojego? Pozdrawiam.
Witam, mógłbym prosić o jakąś opinie na temat pracy w Archiwum? Widzę że jest nowa oferta i zastanawiam się czy warto, jak zarobki? Zespół? Praca stabilna czy raczej będę musiał się martwić że za miesiąc dostanę wypowiedzene? Dziękuję za odpowiedź :)
Witam, mógłbym prosić o jakąś opinie na temat pracy w Archiwum? Widzę że jest nowa oferta i zastanawiam się czy warto, jak zarobki? Zespół? Praca stabilna czy raczej będę musiał się martwić że za miesiąc dostanę wypowiedzene? Dziękuję za odpowiedź :)
W Kruku jest teraz bardzo dużo otwartych rekrutacji, czy firma tak się rozsrata pozyskując nowe portfele czy dużo osób odeszło?
Na CC odeszło bardzo dużo osób, praktycznie nie ma miesiąca, żeby ktoś się nie zwolnił. Świat nie kończy się na Kruku. Z drugiej strony firma nieźle się przestrzelili zwalniając doradców. W pewnym momencie doprowadziło to do takiej sytuacji, ze na telefonach siedzieli nawet liderzy. Czy ktoś z zarządu wyciągnie wnioski dlaczego? Wątpię, bo nic się nie zmienia oprócz dokręcania śruby doradcom.
Ja też pracuje w terenie i nie zauważyłem drastycznych zmian w podejściu do pracownika. Sam charakter pracy jest specyficzny, ale jak ktoś się w takiej odnajduje to może na spoko pracować.
To dobra firma z zasadami. Myślę, że warto przyjść nawet na trochę i popracować z miłym i doświadczonym teamem.
Tak, najważniejsza zasada to kombinowanie i wazeliniarstwo. Pracując uczciwie daleko nie zajedziesz
All inclusive - zrobili czystki zaraz na początku pandemii, a po 3 miesiącach już szukali na dużą skalę, bo brakowało pracowników. Problem w tym, że obecnie mało kto wie cokolwiek, bo mądrzy ludzie z doświadczeniem sami odeszli i teraz w wielu obszarach króluje brak wiedzy i doświadczenia. Dopóki są wyniki to nikt nie docieka czy się po prostu fartem udało, czy jest tak dobrze ułożony proces (bo oczywiście nie jest). Nie oczekuj jakiegokolwiek standardu w tej firmie - na zewnątrz promuje się jako korporacja cud, a wewnątrz niestety stęchlizna i kumoterstwo. Owszem są jeszcze zespoły, gdzie jest dobra atmosfera ale niestety to już rzadkość. I najważniejsze - wynagrodzenie. Jeśli przechodzi się z zewnątrz to jest szansa żeby dostać dużo więcej niż pracownik na wyższym stanowisku niż to na które się aplikuje. Chcesz poznać widełki płacowe? Zapomnij- istnieją tylko w deklaracjach. W kuluarach dowiesz się że pracujesz za grubo mniej niż inni, albo że podwyżkę widziałeś min 3 lata temu. Najlepsze, że jak przechodzisz z wewnętrz to twoja podwyżką jest możliwość rozwoju ???? Wyobraź sobie pensje osoby na stanowisku z rutynowymi czynnościami (kwoty chyba nie trzeba podawać) i to, że zostajesz z nią tam, gdzie wymagane jest analityczne myślenie, znajomość prawa, układanie procesu itd itp. Choc nie, przepraszam - zdarza się że dają 300 brutto więcej na kolejne kilka lat ???? Niedawno kilka dziewczyn nie wróciło po macierzyńskim -no cóż wystarczy zmienić strukturę i już nie ma obowiązku przywrocenia pracownika na jego stanowisko. A z drugiej strony są osoby na L4 niemal co miesiąc (dzieci) i takie siedzą, a inni robią wtedy na 2 etaty (oczywiście bez dodatkowej gratyfikacji, nawet dziękuję nie usłyszysz. Prędzej ci przypomną że ciesz się, że praca jest). Także nie polecam, chyba że na chwilowe przeczekanie. Powodzenia ????
u nas w terenie '' nowy '' ma więcej na start niż pracownik z kilkuletnim stażem , który realizuje cele. zbrodnia
sprawa jest prosta - wystarczy że się zwolnisz, po czym ponownie zatrudnisz jako nowy :)
A co w tym dziwnego? Skoro na dzien dobry ma takie same obowiazki, co pracownik z kilkuletnim stazem, to dlaczego ma dostac mniej? Skoro jest rozliczany z tych samych celow i musi je realizowac, to oczywistym jest, ze musi zarabiac, co pracownik z wiekszym stazem. Poza tym wez pod uwage inflacje i wzrost najnizszej krajowej. Ja przychodzac do pracy w kruku w 2016 roku na start dostalem 2500 zl netto, czyli o 100 % woecej niz najnizsza krajowa wowczas. Dzisiaj takie wynagrodzenie to niecale 200 zl wiecej niz najnizsza krajowa. A nowy pracownik ma wiecej obowiazkow niz w 2016 roku. To chyba oczywiste, ze musi na start dostac wiecej. Problem w tym, ze kruk od wielu lat stoi w miejscu z wynagrodzeniami przez co dt zarabiaja kiepsko, bo zmiany widelek placowych tylko w teorii zwiekszaja wynagrodzenie. Podwyzki sa dla wybranych a dodatkow za wyniki zadnych nie ma. Zatem sytuacje, gdzie nowy pracownik bedzie na start mial wiecej niz ktos z kilkuletnim stazem beda zdarzaly sie coraz czesciej.
Pięknie opisane. Idealnie oddaje obecną niezdrowa rzeczywistośc w tej firmie.
Spokojnie idą podwyżki tak więc jest szansa......dla lizusow....ulubieńcy kr bądźcie spokojni w tym roku firma znów umożliwi wam otrzymać dwie podwyżki w roku....
O tym właśnie piszę. Bardziej ceni się nowa osobę, która zrobiła dobre wrażenie na rekrutacji (zazwyczaj niestety kończy się tylko na tym dobrym wrażeniu...), a pracownik z kilkuletnim doświadczeniem ma taką osobę wziąć pod skrzydła, wyszkolić i robić za stałego mentora. Oczywiście pochwały ida do nowego regularnie, a stary słyszy przytyki, że się nie wyrobil ze swoją pracą (czyli de facto własny etat i niańczenie nowej osoby co oznacza tłumaczenie co ma zrobić, weryfikowanie czy zrobiła dobrze). Oczywiście za jakiś czas się dowiesz, że zarabiasz mniej, podwyżki nie ma bo poszła na nowego a ty dziękuj, że cię jeszcze nie zwolnili i pokornie znów przytyki diabli wiedzą o co. Także tyle w temacie :)
Żeby była jasność - wpis dotyczy centrali. Naprawdę nie ma różnicy między pracą w terenie a biurem (takie głosy często się słyszy, że centrala to ma tak dobrze). Wszędzie jest tak samo beznadziejnie w tej"firmie".
Słyszeliście może, że po ostatnich wynikach zarząd zamierza dać podwyżki? Tak obiecali.
Nic mi nie wiadomo. Niby wszystkim? Nawet tym bez wynikow? Bardzo ciekawe. Kiedy bylo to obiecane?
Jak ci nic nie wiadomo? Trzeba było słuchać co mówił Zasępa. Będą podwyżki dla części pracowników. Czyli domyślnie dla zarządu i wyższych kierowników.
To slyszalem. Ale nie slyszalem, ze dla wszystkich pracownikow, nawet tych, ktorzy nie realizuja celow. Zatem nic sie nie zmienia.
Co reprezentuje firmę? Brak szacunku do pracownika pod każdym względem. Nie polecam.
Dużo tutaj zależy od kr, są regiony gdzie kr to naprawdę kompetentne osoby działające na rzecz całego regionu i zarazem budujące region a są kr którzy dzielą rządzą jak chcą.
(usunięte przez administratora)
Wszędzie jest to samo KO i KR zrobili sobie z DT swój (usunięte przez administratora) i tylko siedzą i myślą jak jeszcze mogą się im dokuczyć .Nie chce być złym prorokiem ale mam wrażenie że teren się powoli kończy nikomu już nie zależy na DT chociaż trochę się dziwię bo jak nie będzie DT to i kierownicy będą nie potrzebni.
Skoro taki pomysl powstal, to jest to jasne, ze ktos w firmie na to pozwala, to znaczy, ze tak mozna robic. Ktos juz dawno to mowil, ze wszyscy ko, to ludzie, ktorzy nic nie wnosza do pracy i wymyslaja coraz bardziej absurdalne sposoby rozliczania, aby utrzymac swoje stanowiska. Wydaje mi sie, ze sprawdzanie wiedzy poprzez test z procedur, przepisow, kompetencji etc mozna robic. W koncu sprawdzana jest podstawowa wiedza niezbedna do wykonywania obowiazkow. Pytanie jaki ma to sens i jaki jest tego prawdziwy cel. Gdyby testy byly z innych zakresow wiedzy, to wtedy mozna by sie zastanowic czy sa zgodne z kodeksem pracy. Moze trzeba jeszcze bardziej dokrecic srube i przewietrzyc kadre dt? Kto sam nie odejdzie, to zostanie byc moze zwolniony. Nie wiem. Tu nie chodzi o zdobywanie szacunku, a straszenie, a to akurat domena kruka w ostatnich latach. Trzeba liczyc w tej kwestii na zwiazki zawodowe :]]
Nie tylko u Was na zachodzie u nas na północy jest to samo. Takie straszenie zwolnieniem za testy, jest niczym innym tylko naruszeniem praw pracowniczych. Związki do dzieła. To jest nic innego, jak niemożliwa racjonalnie do umotywowania wola zaszkodzenia pracownikowi, perfidne zachowanie, dokuczenie mu, poniżenie, wyrządzenie krzywdy.
Zarządzie Firmy, kiedy w końcu ktoś powie dość, Czy takie prymitywne traktowanie pracowników jest przez Was akceptowalne? Czy Was nie obwiązuje prawo pracy? jesteśmy w szkole, przedszkolu, czy w miejscu pracy. Wprowadźcie jeszcze dyktanda na oceny.
Kierownicy przejda na inne stanowisko albo zastapia dt w terenie. Chociaz na likwidacje terenu jest nas za duzo. Co najwyzej ciecia etatow.
Chyba jasno widać że firma stwierdza że jest nas za dużo i najlepiej docisnąć śrubę by sami odeszli (tak jak część osób w zeszłym roku) albo pozwalniac za rzeczy w ogóle nie związane z windykacja. Zresztą to co robimy to już dawno niewiele ma wspólnego z windykacja.
Bycie szefem to nie lada wyzwanie. Perspektywa władzy być może jest kusząca, ale w rzeczywistości zarządzanie zespołem nie wygląda tak różowo, jak mogłoby się wydawać. Trudno wyobrazić sobie udaną współpracę na linii szef-pracownik bez solidnego fundamentu, jakim jest wzajemny szacunek. Mam wrażenie, że w jednym z okręgów brakuje tego elementu! Co może być tego przyczyną? Za wszelką cenę unikasz konfliktu Silny lider w obliczu trudnej sytuacji nie chowa głowy w piasek, ale, o ile to konieczne, jest gotowy do konfrontacji. Konsekwentnie unikając konfliktów wysyłasz komunikat, że nie jesteś pewny siebie i swoich decyzji. Trudno szanować taką osobę jako szefa… Nie doceniasz swoich pracowników Osoba, która czuje się doceniona w naturalny sposób będzie obdarzać szacunkiem tego, kto dostrzega jej zasługi. Dlatego nie żałuj słów uznania swoim pracownikom. To oni w końcu pracują na sukces. Zrzucasz winę na innych Obwiniając pracowników, kiedy coś pójdzie nie tak, nie tylko narażasz się na utratę szacunku, ale również wyznaczasz standardy zachowań w firmie. Wielcy przywódcy przyznają się do swoich błędów, a odpowiedzialność dzielą sprawiedliwie. Sam nie szanujesz członków twojego zespołu Szacunek to ulica dwukierunkowa. Nie doceniając osiągnięć pracowników, strofując ich w obecności innych pracowników czy nie biorąc pod uwagę ich opinii, okazujesz im brak szacunku i możesz być pewien, że oni odwzajemnią ci się tym samym. Nie interesuje cię ich życie prywatne Oczywiście to niemożliwe, aby wiedzieć wszystko o życiu członków twojego zespołu. Wystarczy jednak, że zadbasz o to, o czym wiesz. Okaż zainteresowanie, kiedy rozchoruje się czyjeś dziecko lub żona zostanie zwolniona z pracy. Okazując troskę i zrozumienie dla osobistych problemów swoich pracowników, zyskasz ich zaufanie i szacunek. Brakuje ci samoświadomości Wielcy liderzy są w stanie ocenić własne umiejętności i zdolności. Zamiast zakładać, że wiesz wszystko o wszystkich, bądź realistą w kwestii swoich mocnych i słabych stron. Zatrudniaj osoby, które będą w stanie wypełnić te luki i zaufaj, że dobrze wykonają swoją pracę. Twoje umiejętności komunikacyjne kuleją Chciałbyś, żeby twoi pracownicy efektywnie komunikowali się między sobą, ale czy tego samego wymagasz od siebie? Czy niezwłocznie odpowiadasz na emaile od nich? Czy słuchasz, kiedy przedstawiają ci swoje pomysły? Skuteczna komunikacja to umiejętność, która wymaga stałej praktyki. W przeciwnym razie utrata respektu to kwestia czasu. Trudno cię zadowolić Oczekiwanie, aby pracownicy dawali z siebie to, co najlepsze jest w pełni uzasadnione. Wymaganie perfekcjonizmu już nie. Kiedy stale czepiasz się szczegółów, dajesz im do zrozumienia, że nigdy nie będą wystarczająco dobrzy. Efekt? W najlepszym razie stracą do ciebie szacunek, w najgorszym – przestaną się starać lub odejdą. Szacunek pracowników to przywilej, na który trzeba sobie zapracować swoim zachowaniem, sposobem myślenia i traktowania innych. Nie jest dany raz na zawsze. Bywają szefowie, którym przychodzi to z naturalną łatwością. Inni, na szczęście, mogą się tego nauczyć. Także KO na wniosek którego usunięto opinię mającą 5 pozytywnych głosów, weż to pod rozwagę co napisałam, bo też krytyka twojej osoby nie bierze się z niczego.
Wykład piękny ale niestety w Kruku kierownicy są przekonani o swojej wszechwiedzy i wspaniałości więc tych porad i tak by nie wzięli do siebie .
Masz jakieś konkretne przykłady, sytuacje do przytoczenia ? Sporo tego wymieniłaś związki chętnie się tym zajmą
Trzeba wziąć pod uwagę że są kierownicy którzy uważają iż w ich regionie jest idealnie, że region jest super zgrany, a w praktyce region jest podzielony i wręcz bardzo negatywne emocje targają pracownikami, a wszystkiemu winny jest kierownik, najprawdopodobniej bierze udział w wyścigu z innymi kierownikami kto przechytrzy system i będzie miał najlepsze wyniki, tylko zmierza to wszystko niestety w przepaść.
Pomysł z testami i zwolnieniami na szczęście upadł i to rzekomo po głosach z terenu. Moim zdaniem to nie jest prawda bo głos z terenu mało kiedy sie liczy a jak juz to nie w takich sytuacjach. Pytanie jest takie jaki był cel puszczenia tego komunikatu w eter i kto za to odpowiada ? KO ktory sie podpisał pod tym świetnym pomysłem? Czy to jego inicjatywa ? Czy tez moze ktoś wyzej zlecił ten plan? Tylko po co skoro sie z tego bardzo szybko wycofano.... Czy tez to kwestia niezgodnosci z prawam o ktorej nikt wczesniej nie pomyslal wymyslajac takie cuda i robiac mega zamieszanie i niepotrzebne poruszenie. Wyglada to mega niepoważnie. Na pewno wycofanie sie z tego projektu nie jest dlatego ze pracowniom sie to nie spodobało a powód jest zupełnie inny.
Skoro przypadkowa to znaczy, że nie masz wiedzy, nie masz wiedzy to nie kopiuj tekstu z czyjegoś bloga przypisując między wierszami cechy innej osobie bez względu czy DT, KR czy KO. Jeśli już cytujesz czyjś materiał, własność intelektualną to chociaż posłuż się cudzysłowiem żeby nie wyglądało jak „kradzione” Typowy mechanizm insynuacji, pomawiania i szczucia bez poparcia w faktach. #insynuacje #pomówienia #szczucie #trol #hejt
No co Ty przeceniasz role KO jeśli myślisz, że to była samowola. Oni mają mniej swobody w pracy i działaniu niż my i KR. Ich smycz jest baaaaaardzo krótka. Ktoś musi z uśmiechem się teraz podłożyć i być tutaj błotem obrzucany no przecież nikt wyżej KO sie nie ubrudzi. Jak jest sukces to góra wysyła maile i się podpisuje. Jak jest dokręcanie śruby to muszą to wysłać KR i KO. Bo nie potrafią się przeciwstawić
Dokladnie, trafne spostrzezenie. Niektorzy kierownicy mysla, ze wieksza integracja lub wprowadzaniem na sile przyjacielskiej atmosfery buduja zespol, a w praktyce jest zupelnie odwrotnie, bo to tylko bardziej dzieli, poniewaz jest sztuczne. Te wyscigi juz dawno wygladaja jak wyscig szczurow, a wspomniana przez ciebie przepasc i wpadniecie w nia jest tylko kwestia czasu.
Celem moglo byc po prostu sprawdzenie reakcji. Jezeli bylaby cisza i przyzwolenie, to byloby to przyklepane. Ale jak jest naprawde, to wiedza tylko wybrancy. Natomiast po tej sytuacji nasuwa sie jeden wniosek. W kruku jest bardzo zle. Komunikacja nie istnieje, brak jakiejkolwiek kultury organizacyjnej i potwierdzenie, ze pracuje tutaj wiele przypadkowych osob na wysokich stanowiskach. Brak rowniez jakichs perspektyw na poprawe. Ta sytuacja jeszcze bardziej wplynie na i tak kiepska juz atmosfere w firmie, bo tylko wzbudza jeszcze wiekszy stres i niepokoj u pracownikow. I rowniez ta sytuacja pokazala, ze byc moze jest to poczatek jakiegos trzesienia i zwolnien w przyszlosci, bo nie wierze, ze ktos wpadl na taki pomysl przez przypadek i od tak go sobie chcial wprowadzic, gdzies musiala byc na to zgoda. I byc moze ktos faktycznie doszedl do wniosku, ze to niezgodne z prawem i z tego zrezygnowano, ale nie oznacza to, ze kiedys nie wymysla czegos zgodnego z prawem i to wprowadza. Czas pokaze.
a co ty taki czepialski jesteś? A tych hasztagów nie za mało dałeś ( a gdzie TVN, Polsat, sprawa dla uwagi, wybacz mi, zerwane więzi, sprawa dla reportera, interwencja ) Oj widać liderze, że Ciebie ta treść strasznie zabolała. Poważnie , poświeciłeś czas na szukanie w sieci, czy taki tekst już istnieje ( nie bym kogoś bronił ) a co w takim razie , jak to @ Kamila jest autorem tych blogów i postanowiła przyłączyć się do dyskusji. Czyżby to tekst o Tobie i tym agresywnym hejterskim postem dałeś upust swojej frustracji i wylaniem pomyj na @ Kamila? Trochę z większym szacunkiem zwracaj się do kobiet. Widać, że na tych wysokich stanowiskach wieje nudą, skoro macie czas na analizy tekstów internetowych. Człowiek na wysokim stanowisku powinien zająć się zarządzaniem a nie agresywnym odpisywaniem na posty internetowe. Też dokonałem analizy tego tekstu i nie widzę w nim , by imiennie wskazano konkretną osobę, więc ten twój hejt jest nie na miejscu. Wklejony, nie wklejony, bardzo dobry tekst, Możwe po przeczytaniu tego tekstu, ktoś się w końcu pochyli nad tym , jak wygląda zarządzanie. Nie ma liderów bez skazy i każdy z nich mógłby z tego tekstu sobie coś negatywnego przypisać do siebie. Po to jest krytyka, by się nad nią pochylić, zrobić w ciszy żal za grzechy i dążyć do zmiany na lepsze. Dlatego ten tekst to bardzo dobry materiał wyjściowy do szkoleń i przeprowadzenia wśród kadry zarządzającej testów. Kto nie zaliczy do zwolnienia bo nie naddaje się do kierowania zespołem. Po wprowadzeniu podobnych metod w kadrze zarządzającej, być może ktoś 5 razy się zastanowi, gdy wpadnie na tak bzdurny pomysł, jak zwolnienie DT za niezaliczony test. Przecież, nawet jak ktoś go nie zaliczy to działa to w dwie strony i świadczy o Was, że słabo pracownik x został wyszkolony.
W takiej atmosferze nie da się pracować, proponuję poszukać innego miejsca dla siebie, wolnego od takiego bezprawnego traktowania pracowników.
Bardzo ladnie napisane i co najwazniejsze w punkt. Niestety watpie, aby ktos wzial to sobie za cel i staral sie poprawic. A nawet jesli, to same checi nie wystarcza, gdy brakuje kompetencji. To tutaj jest najwiekszy problem.
Glos z terenu nie ma zadnego znaczenia. To oczywiste. Powod na pewno jest inny, ale jaki? Jestem za maly, aby znac odpowiedzi na takie pytania:) pewne natomiast jest to, ze jak nie wiadomo, o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniadze. Niesmak pozostal i bedzie sie jeszcze dlugo utrzymywal, ale wydaje mi sie, ze pewna epoka w kruku dobiega konca.
Trafnie, tylko komu z Was wstarczy odwagi ? Ja taką miałem, od roku jestem "wolny" . Nadal pracuję w windykacji terenowej, w firmie dającej mi całkowitą swobodę w działaniu i zarobki adekwatne do mojej pracy. Pozdrawiam wszystkich DT, a czytając wszystkie Wasze opinię, mogę Wam jedynie współczuć.
Co sądzicie o aktualnych patentach na eptaki i o tym co niektórzy doradcy uskuteczniaja? Niektórzy dt totalnie odplyneli ale kr oczywiście w siódmym niebie...kwestia czasu gdy ktoś się zirytuje i pójdzie gdzieś z tym na zewnątrz. Przez takie działania firma szybciej się doigra niz przez samą windykacje czy kolorowe koperty
Mdli mnie jak czytam takie wpisy szkalujące DT. Co sądzicie koleżanki i koledzy o takim wpisie ?
Co niby Cię mdli skoro niektórzy DT robią takie cuda że strach narazie oczywiście są wychwalani ale jak to w życiu bywa jak to wypłynie to dopiero będzie się działo ale wtedy jak zawsze KR powie że on nic nie wiedział.
A co uskuteczniaja? Znowu jakis nowy sposob ktos opatentowal nie do konca zgodny z etyka pracy dt? Jezeli tak, to nie jest to nic nadzwyczajnego, a standardowa sprawa.
Nie próbuj skłocic DT kimkolwiek jestes. Wiadomo ze kazdy kombinuje jak moze bo tego oczekuje gora od KR Ko i wyzej no to maja swoje oczeiwane cyferki. Najgorsze jest to ze nie wszyscy znaja te sztuczki, sa sprytni i sprytniejsi a potem sa roznice w realizacji eptakow i slyszymy ze jak to mozliwe ze tam da sie robic a tu sie nie da i to akurat jest niesprawiedliwe.
Ja sie akurat ciesze, ze nie znam tych sztuczek, bo pracuje uczciwie. Praca dt nie moze polegac na kombinowaniu, bo to jeszcze bardziej nakreca spirale oszukiwania. W kazdej szanujacej sie firmie takie gwiazdy od kombinowania otrzymalyby bilet w jedna strone wraz ze swoimi kierownikami, ktorzy zmuszaja do tego, ale ze kruk taka firma nie jest, to skala tego wszystkiego jest ogromna. A kierownicy i ko, to powinni w koncu jezdzic w teren i pokazac jak sie pracuje, a nie rozliczac nie wiadomo jak i z czego.
Ja akurat sie ciesze, ze sa w tej firmie jeszcze rozsadni pracownicy, ktorzy nie dali sie wciagnac w ten caly wir kombinowania. Gdyby kazdy pracowal jak powinien, to juz dawno celowe szalenstwo by sie skonczylo, a ze jest odwrotnie, to sruba jest dokrecana jeszcze bardziej. To na sile wszystko robiacych dt sa winni temu, co sie obecnie dzieje.
Kr przecież jeżdżą w teren i dobrze wszystko widzą tylko ze część nie podkręca spirali głupoty a część wręcz zachęca....
Tak jezdza, ale nic nie robia poza sluchaniem, co mowi dt. Mialem na mysli, ze ich glownym obowiazkiem powinno byc jezdzenie w teren samodzielnie i wykonywanie tych samych obowiazkow, co dt. W czasie biurowym powinni obdzwaniac monitoringi kazdego dt, bo maja dostep do spraw. Tymczasem sa od prezentacji i robienia atmosfery, a konkretnie jej psucia, bo dajac przyzwolenie na kombinowanie niektorym i porownujac do ich wynikow pracy tych uczciwych tylko psuja klimat jeszcze bardziej.
Kombinatorzy są chwaleni, dostają podwyżki, są bezkarni ponieważ kadra niższego szczebla KR czy KO m.in. dzięki takim nieuczciwym praktykom realizuje cele. Dla poprawy zdrowia psychicznego zalecane jest opuszczenie tego luksusowego acz skorumpowanego przez niektórych statku.
Dokladnie, realizuje cele i utrzymuje posadki, choc nie wszyscy w ostatnim czasie. Skorumpowanego predzej, ale luksusowego absolutnie nie. Chociaz nie da sie nie zauwazyc, ze sporo dt czuje sie waznymi i dowartosciowanymi pracujac w kruku;]
Czy jest możliwy strajk generalny w obronie przed zabieraniem nam praw?
Chciałabym odnieść się do aktualnej sytuacji na inkaso. Pomimo wcześniejszych wypowiedzi kierownictwo ma nas za idiotów. Nadal pracujemy w dwa poniedziałki w miesiącu po 9 godzin. Z jakich przyczyn? Nie wiadomo. Brak odpowiedzi do poprzedniego wpisu. Jedyna zmiana jaka nastąpiła to od marca pracujemy w obsadzie 1/3 w sobotę. Jaki jest tego cel? Chyba chcą nas wykończyć. Wiadomo, ze całym tym bałaganem zarządza menedżer kreowania procesów czy tez koordynacji. Chciałabym wiedzieć na jakiej podstawie ustalono pracę po 9 godzin w poniedziałki skoro we wtorek oraz środę siedzimy bezczynnie po kilka godzin. Dodatkowo zapewne kierownictwo kreowania procesów zarządziło wspieranie innego działu w przedzwanianiu spraw. Może warto byłoby zwiększyć obsadę zespołów ubezpieczeń zamiast zrzucać na nas odpowiedzialność za przedzwanianie ich spraw? Wiadomo, ze jeśli ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego.
Ile kruk proponuje netto w charakterze doradcy terenowego ?
Pytanie do administratora serwisu "gowork" Czy KRUK S.A. jest sponsorem serwisu i tym samym ma wpływ na publikację opinii ? Biorąc pod uwagę wysoki procent nie publikowania opinii "negatywnych ", względem KRUK S.A. wydaje się, że jest to wysoce prawdopodobne.
Przez 12 lat pracy w FK nie widziałam takiego (usunięte przez administratora) i syfiastej atmosfery jak jest teraz. Czy szanowni Państwo mogą zrobić porządek z problemem urlopów w oddziale Wałbrzych. Arogancja i bezczelność liderów(obecnie kierowników) sięga juz granic. Nie można zaplanować żadnego dnia wolnego z pewnością że się go dostanie. Ale oczywiście liderzy chodzą jak im wygodnie. Także zmiana godzin pracy, że w poniedziałki na 9 godzin. Czy sie ktoś zastanowił że ludzie mają dzieci do odebrania ze szkoły/żłobka/przedszkola ?? Jakieś głupie zasady że w poniedziałki i piątki dni wolne nie są przyznawane.? Pracujące soboty, na co to komu?? żeby siedzieć i udawać, że się pracuje ? i oczywiście dzień wolny za sobotę do odebrania w wygodnym terminie, oczywiście wygodnym dla FK.
Tak owszem tłumaczą :) Brakiem obsady lub Brak zgody kierownika i jeszcze kilka innych wymysłów.
Mozna, wystarczy wziac urlop na zadanie. Takiego urlopu nikt nie ma prawa ci odmowic. Jak przelozony tego nie respektuje, to zglos to do hr, na pewno to wyjasnia.
W poniedziałki po weekendzie i piątki po południu dłużnicy wylegują się już w swoich mieszkaniach .... łatwo ich zastać :) Pozdrawiam