Pytania do firmy KRUK S.A.
Czy ktoś może powiedzieć, co się dzieje w HRach, że tak często są publikowane są ogłoszenia. Kadry to chyba od roku, ciągle to samo ogłoszenie wisi. Takie wysokie wymagania, czy ludzie odpadają po okresie próbnym?
Pandemia pokazała, że wszystko można załatwić z domu bez wychodzenia z domu. Wystarczy tel i internet. Cała branża finansowa, nie tylko windykacja tnie koszty i obsługę gotówkową. Masz aplikacje, boty, bliki, złożysz dokumenty bez wychodzenia do urzędów, lekarz wystawi L4 przez tel, kl założy i opłaci GU z tel. Nie założy? nie opłaci? - pójdzie do komo, a pewnie i tak się firmie opłaci bardziej, niż opłacać pensje dt. Zapewnić mu sprzęt, obsługę flotową, obsługę ook, dostarczyć neta do tabletu, abonament tel, obsługę it, obsługę kadrową, szkolenia, badania lekarskie, płacić za L4 i wiele innych aspektów, o których my nie myślimy, ale one są i kosztują. Już wiecie dlaczego o kolejny miesiąc jest przedłużany test ograniczania bodźców? Kalkulują czy zauważalny spadek splacalności i procedury związane z sądem i komo, będzie kosztował więcej niż utrzymanie ponad 200szt dt. To nie są jakieś rewolucyjne i szokujące zmiany. W raz z rozwojem technicznym, człowiek i robótki ręczne odchodzą do lamusa. Nie potrzeba tylu ludzi i czasu co kiedyś, żeby wyprodukować buty, ciuchy, samochód i cokolwiek sobie wyobrazisz, bo są do tego coraz lepsze maszyny, programy, innowacje. I do FK wkroczyła szturmem technologia. Na cc Emilka zrobi wstępną robotę, ekruk, apc zrobi robotę za zapominalskich. Sami widzicie, że sito przez które przesiewane są sprawy, jest tak gęste, że do naszego gara ze sprawami niewiele wpada. Co nie zmienia faktu, szanowny Pracodawco, że dalej jesteśmy tymi samymi ludźmi, których wychwalałeś i którym dziękowałeś pod niebiosa za dobrą robotę przez lata. Należy nam się uczciwa informacja i zapłata za robotę, chociażby w odprawie przy zwolnieniu. Jeżeli jest potrzeba, zwolnij gro, zostaw najlepszych, bo wiadomo, że garstka zostanie dla najbardziej opornych klientów, ale zrób to z taktem i wartościami, którymi karmisz nas od lat. Jeżeli jeszcze ktokolwiek z Was, miał wątpliwości po co są zetzety, to właśnie po to. I to jest najlepszy moment żeby dołączyć. Stanąć w jednym szeregu. Przyjdzie moment, kiedy trzeba będzie negocjować i przyszedł moment, kiedy trzeba powiedzieć dość.
A jest w kruku gdzies informacja o kontroli? Kto gdzie kiedy jak moze kontrolowac?
Wszystko super tylko te wartosci i dobre slowa, to tylko puste slowa. Nikt, kto je pisal, mowil czy wymyslal w nie absolutnie nie wierzyl. Typowe korporacyjne slowka. A takt i kultura organizacyjna to w kruku lezy od wielu lat.
Jak wygląda praca w dziale IT? Czy polecacie czy raczej odradzacie dołączenie do takiego działu? Czy programista moze liczyc na odpowiedni rozwój?
Czyli dwa lata temu były jakieś szkolenia a teraz już nie? Bo czytałam właśnie, że dwa lata temu był budżet na szkolenia. Żaden pracownik nie może liczyć na rozwój czy raczej wybrani mogą?
Na jakie zarobki można liczyć w dziale korespondencji? Najniższa krajowa plus jakieś premie czy sama podstawa?
Sam przebieg był jasny klarowny, kontakt na bierząco. Rozmowa na Teams z rekruterami i kierownikiem później drugi etap w oddziale firmy z kierownikiem i trenerem. Niestety po tym etapie, kiedy człowiek musiał wziąć wolny dzień w pracy, ponieść koszty dojazdu, odpowiedź zwrotną zwykły e-mail z podziękowaniami za udział. Zero telefonu z uzasadnieniem decyzji. Drugi etap rozmowy w piątek na początku tygodnia, najdalej do końca miała być odpowiedz, a jej brak w następnym tygodniu przychodzi tylko wiadomość e-mail. Jednak po drugim etapie oczekuję się czegoś innego, innej kultury kontaktu. Niestety, w moim odczuciu jej brak.
Pytania standardowe jak na stanowisko.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
A czy ja będę niewiarygodny, gdy powiem, że KRUK S.A. był dla mnie super Pracodawcą, a mój KR takim, jak powinien być każdy przełożony. Piszę to po ponad roku czasu, od kiedy rozstałem się z firmą i powiem więcej, że nie było to rozstanie w sposób nie taki, jakbym sam się chciał wówczas rozstać. Niemniej nie mam do nikogo pretensji, no chyba że sam do siebie. Nie piszę nic z sufitu, bo przepracowałem jako DT nie rok, nie dwa...... długo !!. Dzisiaj wiem, że gdybym mógł cofnąć się o pewien czas, zrobiłbym inaczej i prawdopodobnie nadal byłbym pracownikiem FK. Naprawdę potrzeba perspektywy i czasu, by zrozumieć i docenić pewne rzeczy. Niejednokrotnie sie zastanawiałem, co bym zrobił gdybym dostał telefon z propozycją powrotu (są to oczywiście rozważania czysto hipotetyczne gdyż wiem, że sytuacja taka byłaby niemożliwa) I jak myślicie ? Oczywiście, WRÓCIŁBYM Z WIELKĄ CHĘCIĄ, a nauczony wieloletnim doświadczeniem, wiedziałbym co i jak robić, bym więcej nie znalazł się w miejscu i czasie, gdy zakończyła się moja praca w FK. Nie narzekajcie i nie złorzeczcie drogie Panie i Panowie DT, rynek pracy rządzi się swoimi prawami, a jeśli któreś z Was znajdzie się w sytuacji, której ja się wówczas znalazłem, to zrozumiecie co chciałem Wam powiedzieć. Moja rada jest taka, sam/sama odejdź i poszukaj sobie pracy, która da Ci satysfakcję, uwierzcie podsycanie nienawiści nic, ale to nic nie da. Wasi KR, o których tak wiele złego i dobrego piszecie też stoją pod ścianą, bo Korpo tego wymaga, by cisnęli o wynik, w takich firmach nie ma nic darmo. Wiem co piszę, bo nigdy nie straciłem kontaktu z windykacją terenową, przerobiłem kilka z nich, NIGDZIE NIE JEST INACZEJ, a napewno NIGDZIE NIE JEST LEPIEJ niż w KRUKU !!! Sprawdziłem na własnej skórze, że żadna z firm windykacyjnych nie oferuje swoim pracownikom więcej i nie chodzi mi tutaj wyłącznie o wynagrodzenie. Standarty obowiązujące w FK, nigdzie indziej nie są znane, błądzi tam WINDYKATOR po omacku. Pozdrawiam Was wszystkich i życzę Wam wszystkiego najlepszego, mnie jest dzisiaj już tylko żal tych wszystkich lat spędzonych w Kruku, tych kontaktów, które straciłem z wieloma osobami. Chociaż są i pozytywne rzeczy, nauczyłem się tam wiele, mogę powiedzieć, że zdobyłem kolejny swój zawód i doświadczenie, poznałem wielu pozytywnych ludzi (chociaż niewielu już dzisiaj o mnie panięta), a jeśli chodzi o byłego(ą) mojego/moją KR, absolutnie nie mam żadnych pretensji, bo biznes jest biznes. Zawsze będę szanował go/ją jako człowieka bo wiem pod jaką presją ONI pracują, a na pewne sprawy/decyzje nie do końca mają sami wpływ. Skąd o tym wiem ? poprostu wiem, sam kiedyś też czegoś takiego doświadczałem. Trzymajcie się, "NOWE POWOLI NADCHODZI". Mam mieszane uczucia przed opublikowaniem tego posta, bo czuję jakbym się pod nim podpisał. Jeśli wywołałem burzę, to przepraszam, byłem poprostu szczery. Pozdrawiam raz jeszcze
Mogę potwierdzić tylko, że zdarzają się takie przypadki, a ja jestem kolejnym z nich, z tą różnicą tylko, że nadal pracuje w terenie.
Kolego chyba slabo doswiadczyles na wlasnej skorze zarobki. Kruk placi jedne z najmniejszych, jesli nie najmniejsze pieniadze. Kazda firma placi swoim pracownikom prowizje lub premie. Sa one uzaleznione od wynikow, ale nigdzie nie ma takiego chorego i niezrozumialego systemu rozliczania jak w kruku. Wszedzie liczy sie wylacznie kasa, a w kruku dziesiatki innych parametrow, ktore nie maja do konca zwiazku z praca w terenie. Kwestie benefitow, to juz indywidualna ocena, bo tutaj istotne jest kto czym sie zadowala i czy w ogole komus benefity sa potrzebne. Znamienne jest to, ze kazdy, z kim rozmawialem, a kto odszedl z kruka lub zostal pozbawiony pracy twierdzi, ze to najlepsze co go ostatnio spotkalo. Co prawda malo kto po odjesciu z kruka dalej zostal w windykacji, ale wszedzie zarobki sa wieksze. Nie wspominajac o innych branzach. Co do kr, to glownie przypadkowi ludzie, ktorzy zlapali pana boga za nogi dostajac tutaj prace, a nie robia nic, aby pomoc dt w realizacji parametrow. Tutaj kr ma tylko pilnowac zespolu i bronic tych najbardziej mu poslusznych.
I jeszcze to zróżnicowanie pomiędzy dt i różnice w zarobkach nawet 3t bo tak bo ktoś ma takie widzimisię....pod tym kątem 3ciswiat. Ale niedługo gala tak więc usłyszymy ze przecież proces podwyżkowy, że możliwości są, że ludzie otrzymują bla bla bla dziwą się potem że króluje zasada jaka płaca taka praca
Mnie szokuje myslenie ze jesli ja zarabiam 5 500zl a obok mnie siedzi inny dt i podjezdza juz pod 8 a nawet ponad 8t to pracodawca oczekuje ze rownie dobrze bede zmotywowany jak dt regularnie podwyzkowany i regularnie doceniany??? Ktoś w tej firmie chyba pisze na nowo wszelkie podreczniki ekonomii motywacji podejscia do pracy
W takim razie co jeszcze wpływa na premie oprócz sciagalnisci zadłużeń? Na jakie benefity można tu liczyć? No i jakie są realne zarobki?
Po pierwsze to nie jestem Twoim kolegą Po drugie chciałbyś mieć moje doświadczenie w tej branży Po trzecie takich jak Ty Malkontentów jest tutaj najwięcej, nie potraficie nic zmienić w swoim życiu zawodowym, tylko narzekacie i psujecie atmosferę w Firmie. Nie rozumiem, skoro jest tat źle, to czego tutaj jeszcze szukasz, daj pracować innym. Myślę, że takiego Fachowca w branży wszędzie przyjmą z otwartymi rękoma
Premii brak tylko pensja, której wysokość uzależniona jest od wyników. Niestety kr mają na nią potężny wpływ potrafią pomoc komu chcą.
Masz racje kolegami nie jestesmy, to zwrot grzecznosciowy, ale za bardzo sie ograniczasz, zeby na to wpasc. Jak masz zamiar opowiadac glupoty jak w telewizji, to lepiej sie nie wypowiadaj albo zasiegnij rzetelnych informacji, bo wprowadzasz ludzi w blad w kwestii zarobkow w innych firmach, branzach czy kierownikow. Nie chcialbym miec twojego doswiadczenia, bo jest ono kompletnie nieprzydatne i pewnie o tym wiesz. Branza windykacyjna sie konczy, a w innych branzach doswiadczenie windykatora jest niepozadane. Najwiecej w kruku to jest korpoludkow, ktorzy wlasnie mysla, ze jak pracuja w kruku kilka lat i przytakuja we wszystkim kieroenikom, to sa nie wiadomo kim, a tak naprawde to za duzo nie potrafia. Ps do twojej wiadomosci obecnie koncze ksztalcenie sie w zawodzie drukarza offsetowego oraz grafiki i poligrafii cyfrowej, czyli zawodow, na ktore jest zapotrzebowanie oraz sa przyszlosciowe po to, aby sie stad wyrwac, bo pracuje tu 2 lata i o 2 za dlugo.
W tej branży już dawno tak naprawdę doświadczenie się nie liczy. Życie pokazało że pracować tutaj może dosłownie każdy i bez problemu się odnajdzie. Pamiętej ze tych malkontentow ktos zatrudnil i ze dzieki nim regiony i cala firma robi wynik.
Kolejny pan windykator z przerostem ambicji sie znalazl czy kogos innego zabolalo w pewnym miejscu? Zjedz snickersa, bo glodny nie jestes soba! Twoje doswiadczenie jest tyle samo warte co wiadomosci w tv. Zawod ktory wykonujesz/wykonywales i ktory wykonuje rowniez ja, czyli windykatora jest zawodem, ktory moze wykonywac absolutnie kazdy, wiec nie sztuka jest utrzymac sie w nim wiele lat, a doswiadczenie i umiejetnosci, ktore tu nabywamy nic nie daja w innej specjalnosci. Niestety, ale tak jest. Moze z wyjatkiem technik sprzedazy. Reasumujac, pracujac na tym stanowisku nawet 20 lat i tak nie bedziesz "fachowcem", bo fachowcem to mozna byc, gdy robi sie cos specjalistycznego, cos w czym sie wyrozniasz, co robi niewielu. A praca windykatora jest dla kazdego, wystarcza checi do pracy. Dodajac fakt, ze nie jest to praca zbyt rozwojowa, ani ambitna, to nasza fachowosc nie ma racji bytu. I to nie hejt, czy tez narzekanie, ale fakty, z ktorymi sie nie dyskutuje. Podobnie jest z kr czy ko. To ludzie, ktorzy nic nie wnosza do naszej pracy, do rozwoju firmy, ale na sile zaklamuja rzeczywistosc (excel), aby utrzymac swoje pensje i stanowiska, bo ich robota to jak wygranie w totka. Siedzenie 8 h albo i wiecej w microsoft office i na teamsie i psucie atmosfery w regionie (przynajmniej moim obecnym i poprzednim) poprzez naduzywanie faworyzowania niektorych jednostek i zamiatanie sytuacji spornych pod dywan, gdy winnym jest ich pupil.
Czy to prawda, że firma przeprowadza rekrutacje online (tak informują w swoich ofertach pracy). Jak to wygląda?
Kochani ,rozmawiacie tutaj wszyscy o premii i tym co dobrego lub niedostatecznie dobrego zrobiła dla Was ta firma. Czy Wy śpicie? Czy naprawdę nie widzicie co się tutaj będzie działo ? Nieprawdopodobne jak niektórzy z Was odpłynęli...szykuje się ustawa na cały sektor windykacji,która między innymi będzie zakazywała kontaktu z kl więcej niż 3 razy w tygodniu ( to info dla cc) ,odwiedzania kl bez ich zgody ( to info dla dt) oraz brak możliwości windykacji z osobami po 75 r.z , niedowidzącymi ( to bez względu na wiek) niedosłyszącymi i intelektualnie opóźnionymi,kontakt z kl i wizyty możliwe tylko w godzinach od 9-17 Ponadto windykator jeśli złamie którąkolwiek z warunków ustawy będzie odpowiadał majątkiem osobistym ( w tej branży to pojęcie wszystkim znane) do kwoty 30 000zl .A więc drodzy ..powodzenia w tej przygodzie ,która pędzi na północ .Ps.spolka w Niemczech już nie istnieje,miała takie same prawo jak wprowadza się w Polsce.
czy to prawda co ludzie na mieście gadają, że spółkę w niemczech to podobno wykończył ten, co do getbacka uciekł? :)
Jak się pracuje w dziale Archiwum? Widziałam ogłoszenie. Jakie zarobki, atmosfera?
Czy Kruk Windykacja (Kruk S.A.) skutecznie reaguje na wszystkie zgłaszane przez pracowników problemy?
Czy myślicie, ze w tym roku także będzie premia roczna?
Obowiązkowo bez dwóch zdań. Co najmniej 20% wyższa niż rok wcześniej z uwagi na inflację.
Roczna premia. Wolne żarty. W 2021 nie każda spółka dostała w grudniu premie. Oczywiście jak trzeba było się zgadzać na obniżenie pensji to dotyczyło to całości grupy. Jednak jak wypłata premii to kilka spółek dostało rykoszeta. Nie tylko nie dostaliśmy premii ale też żadnego nawet małego upoknku na święta, przykre to :( po tylu latach pracy takie podejście do pracownika.
Proszę zajrzeć do maila z 06.12.2021 i doczytać maila do końca. Premii nie otrzymały dwie polskie spółki oraz jedna zagraniczną.
A dostaliście informacje z czego wynikał ten brak premii? To prawda z tymi zwolnieniami czy plotki jakieś? Czemu uważacie że będą?
Niestety moje posty w większości muszę pisać dwa razy bo dziwnym trafem nikt ich nie dodaje mimo upływu kilku dni. Tak. Dostaliśmy inf odnośnie braku realizacji celu (który już na samym początku był nieosiągalny). Niestety, tak jak w ubiegłym roku, tak i teraz podziękowano wszystkim spółkom za zaangażowanie, pracę. Pochwalono się niebotycznymi zyskami i ponownie pominęło kilkudziesięciu pracowników przy premiowaniu. Przykre, że drugi rok z rzędu tak jest. Na tle takiej dużej liczbie zatrudnionych, przy tak ogromnych zyskach , % osób pominiętych jest znikomy, o tyle jest to przykre...i ponownie ma miejsce w okresie świątecznym.
Niebawem zaczną zwalniać. Ponoć ma polecieć jedna czwarta na początek, z powodu nowych przepisów o windykacji. Tak rząd pomaga Krukowi.
A o jakie przepisy chodzi? Jakieś nowe ustawy? Myślicie że aż tyle osób mogą zwolnić? Może nie będzie aż tak źle
Czyli ile osób teraz w praktyce jest i do czego tak naprawdę tym działaniem dążą? do jakiej liczby pracowników?
(usunięte przez administratora)
boją się prawdy. Prawdy nie zakrzyczycie ani nie uciszycie.
Związki już trochę czasu działają, mają jakiś sukces na swoim koncie ?
Jak chcesz się dowiedzieć to przystąp, a nie jak typowy cebulak, poczekam aż za mnie zrobią.
Tak, mają- problem ze świadczeniem na mikołaja. Związki sprzeciwiają się, aby otrzymali je wszyscy pracownicy, niezależnie od spółki. Póki co, o innych "osiągnięciach" nie słychać
Wystarczy spojrzeć na osoby, które założyły ten związek - sukcesów chyba nikt się nie spodziewa. Ale jak wiemy nie o sukcesy chodziło :)
Mądralami są ci ze związku.. nie potrafią nawet swojego celu zrealizować, a zabierają się za fundusze :) to my musimy za nich nadrabiać, żeby zrobić wynik regionu.
Popatrzmy na nazwiska osób w ZZ vs realizacja dowolnego celu, wskaźnika. Można losować w ciemno zakład, że zamykają tabele?
Nikt ci nie kaze nadrabiac. Chyba, ze nadrabianie jest dla ciebie motywacja do pracy. W takim przypadku nie zazdroszcze i wspolczuje.
Wpis na FB Związku chyba świadczy nie tylko o tym, że mają problem z wypłatą świadczenia innym spółkom, ale też, że mają poważny problem ze sobą. "Organizacja Zakładowa NSZZ "Solidarność" w Kruk S.A. uzgodniła z Zarządem Kruk S.A. i wyraziła poparcie dla wypłacenia pracownikom Kruk S.A. tzw. "świadczenia mikołajkowego" w kwocie wyższej, niż pierwotnie proponowana przez Zarząd Kruk S.A." To fajnie, że wyrazili poparcie dla swojego postulatu. Mogli przecież być przeciw :) Jeszcze nie wiem czy jako pracownik innej spółki również dostanę te śmieszne punkty, bo to nie chodzi o punkty, kasę ani ich ilość. Chodzi o fakt. Ludzie, którzy byli w stanie dojść do takich wniosków, że trzeba pozbawić inne dzieci prezentu na Mikołaja, aby dla swojej spółki na pracownika dostać 20 zł więcej są albo bezdzietni albo bez grama empatii. Na Waszym miejscu wstydziłabym się w ogóle popatrzeć ludziom w oczy. Grupa Kapitałowa to całość, każda spółka haruje na ten sukces. Jak chcecie walczyć o lepsze warunki w KRUK S.A. to róbcie to z klasą bez szkody dla innych spółek, inaczej nigdy nie uzyskacie szacunku.
Kompromitowania się ciąg dalszy, wpis na FB został poddany edycji i obecnie brzmi tak: "Organizacja Zakładowa NSZZ "Solidarność" w Kruk S.A. uzgadnia z Zarządem Kruk S.A. i wyraża poparcie dla wypłacenia pracownikom Kruk S.A. tzw. "świadczenia mikołajkowego" w kwocie wyższej, niż pierwotnie proponowana przez Zarząd Kruk S.A." Ktoś się nie może zdecydować, czy już uzgodnili czy uzgadniają dopiero. Chcieliście zabłysnąć dbaniem o interesy KRUK S.A., ale nie spodziewaliście się, że większość ludzi z Waszej spółki będzie przeciwko dyskryminacji pracowników spółek pozostałych. Trzeba znać trochę historii, żeby w ogóle próbować ingerować w jakiekolwiek fundusze. Może przypomnę- jak w 2020 roku GK wyszła z inicjatywą, aby na 3 miesiące obniżyć nam wymiar pracy i pensję, to wszyscy solidarnie się na to zgodzili, chociaż pensje pracowników innych spółek niż KRUK S.A. to pryszcz w porównaniu z ich wypłatami. Teraz już nie musimy być solidarni dla całej grupy, jak rozumiem. Jesteście całkowitym przeciwieństwem prawdziwych związków zawodowych. Idea jest taka, aby walczyć o lepsze dla swojej spółki, ale kopać dołki pod innymi? Żal mi Was.
Bawi mnie ta cała sytuacja. Teraz te nasze cudowne związki będą próbować się wybielić ale niesmak pozostanie. Nie mam dzieci ale mam nadzieję, że prezent na Mikołaja dostaną wszystkie dzieci z grupy kapitałowej kruk, a dla związków proszę o ostrzegawczą rózgę. ;)
A czemu ma zmienic pracę?@Kaśka wyrazila opinię na temat pracy związku zawodowego,a nie pracodawcy. Ponadto nalezaloby pomyśleć o zmianie nazwy na sztandarze,bo trudno mowić tu o Solidarnosci. Jeśli związki chcą walczyć o pracowników KRUK S.A.to swietnie,ale nie kosztem innych. Tak na marginiesie to ludzie z innych spólek pracują również ciężko i rzetelnie.
Widzę, że następna osoba nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałam, że mam coś do mojej pracy i mojej spółki. Mam coś do krukowego związku zawodowego. A każdemu, kto jest zachwycony działalnością osób ze związku polecam zapoznać się z tym: Art. 7. [Reprezentacja praw i interesów pracowniczych] 2. W sprawach indywidualnych dotyczących wykonywania pracy zarobkowej związki zawodowe reprezentują prawa i interesy swoich członków. Skoro byli zdolni do kopać dołki pod innymi spółkami, to nie jest powiedziane, że pod pracownikami samego Kruka nie będą, aby ich członkowie więcej zarabiali. Już wiemy co chcieli zrobić, żeby dostać 20 pkt. więcej dla swoich dzieci, więc widać jaki mają tok myślenia ;) Nie życzę Wam tego. Kolejny mój komentarz jest pełen konkretów, argumentów i faktów. Kolejny mój komentarz jest odpowiedzią na banialuki i brak argumentów.
Jestem przekonana, że ponad 99% pracowników spółki KRUK S. A. nawet nie pomyślałaby, żeby dzielić pracowników grupy na lepszych czy gorszych że względu na pracodawcę z Grupy. Ten pomysł i opinie pochodzą od pracowników nowo powstałego w Elblągu Związku. Składa się tak, że większość z tych pracowników (często krytycznie wypowiadający się tutaj DT) ma raczej słabe pojęcie o organizacji i specyfice pracy w innych lokalizacjach czy innych działach centrali. Związek zawodowy nie jest sam w sobie zły. Jest dobrym rozwiązaniem. Związki działają w większości istotnych zakładów pracy. Pomagają w rozmowach z pracodawcą. Smuci związkowy sposób komunikacji, nieprzemyślane odpowiedzi na ważne dla pozostałych pracowników pytania, stawianie się nad pozostałymi pracownikami. Nie wiem czy to podejście jednego przedstawiciela związku czy też taka retoryka stosowana jest przez pozostałych członków związku. Jesteście na początku drogi i warto to przemyśleć.
Wiem, że pracownicy Kruk S.A. wspierają ludzi z pozostalych spółek i mają inne myślenie niz zwiazek zawodowy i to można nazwać solidarnością. Jeśli związkowcy nie chcą tworzyć kółka wzajemnej adoracji to niech zaczną z szacunkiem traktować osoby zatrudnione w pozostałych spolkach Grupy Kapitalowej. Może się okazać,że za chwilę nie bedą walczyć o interesy pracowników, bo sami pracownicy obrócą sie przeciwko nim. Kubeł zimnej wody sie przyda,odrobina konstruktywnej krytyki nie zaszkodzi.Może przyjmą tę lekcję z pokorą.
Na Twoim miejscu uważałbym na słowa, nie myśl że w internecie jesteś anonimowy, a nawet przy wyroku w zawieszeniu nie można dostać dobrej pracy
Jakie wymagania należy spełniać żeby aplikować na stanowisko Kierownika Rejonu lub Trenera?.Proszę o szczegółową informację.
Moi drodzy, chciałem podzielić się z wami moimi niepokojami. Od przyszłego roku w życie wejdzie ustawa o windykacji, która najprawdopodobniej pozbawi nas pracy, nas doradców terenowych. Otóż aby zrobić wizytę na adresie, trzeba będzie uzyskać zgodę dłużnika. Zgaduję, że takich zgód będzie mało, z kolei sprzeciw dłużnika co do prowadzenia windykacji zamyka drogę do dalszych procedur. Nie uważacie, że czeka nas trudny okres w postaci masowych zwolnień? Czy firma Kruk, której poświęciliśmy tyle lat, jakoś o nas zadba czy odrzuci jak wyciśniętą cytrynę?
Przecież i tak w ten czy inny sposób firma nas wycina albo tak podkręca tempo że sami odchodzimy albo kr tak niezadba o ciebie że lepiej w lidlu pracowac i odchodzisz. Teraz to już tylko kosmetyka zresztą to nie tylko kruk. Koniec eldorado w Polsce, po prostu następuje lekka normalność z przechyleniem na plus dla elektoratu niezbędnego obecnej władzy
Sporo spraw nawet bardzo sporo spraw wypadnie z dt, jednakże jeśli uswiadomisz ludziom ze sprawy od razu będą szły do komornika to już może być nieco inaczej z tymi zgodami. Kwestia portfela i jaki procent spraw wypadnie z obiegu dt
Masz rację ale jaka część przekonasz do zgody na wizytę konkretni klienci albo zadzwonią do CC i ustala warunki spłaty albo zrobią ugodę przez ekruka na którego tak się firma nastawiła miał pomagać ale na pewno nie DT .Praca doradcy się kończy tyle nikt z kr prawdy nie powie będą jak orkiestra na Titanicu.
Malo tego, jesli sprawa bedzie przedawniona, a takich jest multum, to bedziesz musial poinformowac klienta, ze sprawa jest przedawniona, a on nie musi jej splacac. Dt bedzie robil z siebie kompletnego ......, wiec nawet, jesli nikt nie straci pracy (w co watpie), to dla mnie taka sytuacja bedzie upokarzajaca. Windykacja w takich sytuacjach nie bedzie juz windykacja. Zreszta w pracy dt windykacji od dawna jest jak na lekarstwo. To, ze beda masowe zwolnienia to juz wiadomo od kilku lat. Chyba tylko najwieksii naiwniacy wierzyli w puste slowa, ze kruk ma swietlana przyszlosc i praca dt bedzie trwala wiecznie.
Dokladnie. Niestety przez telewizyjna pandemie i lockdowny masa korporacji nawet potezniejszych niz kruk i z bardziej perspektywicznych branzy redukuje badz likwiduje dzialy obslugi terenowej. Rozwoj e-commerce. Mnostwo handlowcow czy vansellerow traci prace, bo dzisiaj malo kto potrzebuje spotkania z pracownikiem terenowym, aby cos kupic. To samo bedzie z dt. Niestety ekruki tez zrobily swoje. Od poczatku bylo wiadomo, ze ekruk pozbawi dt pracy.
Na wielu ludzi sad i komornik juz teraz nie dziala. Na dodatek przez rosnaca inflacje nikt nie bedzie myslal, zeby splacac dlugi, tylko zaplacic za prad, gaz albo kupic resztki wegla. Wez rowniez pod uwage, ze w sytuacji, kiedy klient zglosi zastrzezenia na prace dt, to taki pracownik nie bedzie mogl wykonywac zadnych dzialan nawet na innych sprawach, cos na zasadzie zawieszenia do wyjasnienia sprawy. Pytanie czy warto ryzykowac ewentualnymi konsekwenacjami z tego tytulu i stresem dla nieco ponad 3000 zl netto?? Skoro za takie same pieniadze mozesz ukladac towar na magazynie.
sprawy od razu będą szły do komornika? no co ty nie powiesz? to już kruk nie będzie musiał najpierw wygrać sprawy w sądzie?
Dokładnie tak jak piszesz. Ja takiemu dłużnikowi będę musiał powiedzieć że przedawnione, a on co? On mi zaśmieje się w twarz i splunie, karząc spadać.
Chyba czegoś nie doczytałeś. To dłużnik ma zgłosić sprzeciw. Zresztą już teraz może. Po wejściu w życie przepisów, wystarczy, że wraz z wezwaniem znajdzie się odpowiednia formułka o możliwości sprzeciwu i o przedawnieniu. i tyle, pierwszy kontakt może być korespondencyjny. Dobrze wiemy, że spora część dłużników nie czyta takich pism, albo czyta bez zrozumienia. Ci wyedukowani dłużnicy już teraz dają sobie radę...A że nie sprawy stare będą wypadać z obrotu? To dobrze. Niestety dla dłużników, na szczęście dla nas spraw do windykacji nie będzie mniej.
A co to za roznica? Sprawa nie musi byc przedawniona, aby dluznik mogl nie wyrazic zgody na kontakt. I nie musi tego robic po wyslaniu pisma. Moze je sobie olac, nastepnie nie odbierac telefonu i na koniec na wizycie dt wystarczy ze powie iz nie zyczy sobie kontaktu ze strony dt i niewazne czy sprawa bedzie swieza czy przedawniona. Zreszta aby jechac na wizyte do klienta to bedzie on musial najpierw wyrazic na to zgode. Bez zgody nie ma wizyty. Takie zapisy byly gdy sie z tym zapoznawalem jakis czas temu.
Trener i Kierownik wszystko powiedzą jak pracować owocnie po ewentualnych zmianach przepisów prawa jako wybitni fachowcy z dziedziny windykacji wierzytelności
A co oni mają powiedzieć będą do końca nas wyciskać jak cytrynę dla nich każdy miesiąc dłużej to konkretną kasa dla nich.Sxkoda że tacy ludzie jak oni piastują stanowiska menadżerskie ale może to taki nowy sposób rządzenia a potem zdziwienie że ludzie mają dosyć takiego traktowania.
Kierowniki to nawet kultury osobistej nie posiadają a co dopiero wiedzę na temat windykacji najpierw w providencie na sztukę pożyczki dawali a teraz nas uczą jak je windykować co za świat.
Dzień dobry, Chciałam się z Państwem podzielić opinią na temat tego miejsca. Otóż nie warto aplikować do tego miejsca. Już w dniu rozmowy towarzystwo reprezentujące Kruka się spóźniło i musiałam czekać. Samą rozmowę również oceniam bardzo słabo. Osoby reprezentujące dział bardzo mocno się przygotowało, zadawali pytania które nie powinny paść, było dziwne drążenie na różne tematy które w mojej ocenie nie były istotne a kojarzyło mi się raczej z wyszukiwaniem sensacji. Drodzy ludzie jeśli ktoś szuka pracy to znaczy że jej potrzebuje. Ponadto to jest te ich chore testy :D nic nie mają wspólnego z późniejszą pracą ale testów osiem jest . Śmieszy mnie to bo jak idziesz do pracy to i tak się uczysz , na nowo albo przypominasz sobie te rzeczy które są Ci pomocne w pracy. Nie musisz wszystkiego umieć na rozmowie!!!! A tutaj pytanie niby merytoryczne ale niestety zadają je osoby niekompetentne które znają zaledwie dwa zagadnienia i wymagają tego aby kandydat też to wszystko miał w tej konkretnej chwili w jednym palcu. Żenada!!!! Dalej...ciekawy test z excela!!!heheh przecież wszyscy wiedzą że jak na daną chwilę czegoś nie jesteś w stanie zrobić to możesz sięgnąć do Internetu! Ale tu robią taki głupkowaty test aby zająć Ci czas i który nic nie wnosi bo w moim przypadku robię w pracy dużo bardziej skomplikowane rzeczy w excelu i nie tylko. Całość rozmowy jest jak trochę dla zabawy ze strony ludzi z Kruka, taki spektakl dla zabawy bo się nudzą. No i cóż jeszcze angielski. W 99,9% nigdy się tam nie przyda bo nie ma z kim rozmawiać ale pytanie musi paść. Śmieszni są. Niekompetentni ludzie którzy nawet w 5% nie posiadają takiej wiedzy jak ja. Całość oceniam jako strata czasu kandydatów. Bo wisienka na torcie jest na końcu pytanie "czy ta kwota jest do negocjacji?" To ja się pytam po co ta rozmowa była???!!!! Skoro kandydat pisze jaką kwotę oczekuje to tyle chce a nie mniej nawet o połowę!!! Masakra! Nie zapraszacie ludzi na rozmowy jak nie macie kasy aby im zapłacić tyle ile chcą!!!!!! Jak chcecie sobie robić bazę to z moich danych!! Co za marna firemka i niekompetentni ludzie ! Krążą opinie że ludzie tam pracujący bardzo mało zarabiają i to niestety prawda. Starsi specjaliści zarabiają tyle co młodsi w innych firmach. Żenada!!!! Nie polecam, strata czasu
kasę to oni mają, ale nie chcą zapłacić tyle ile ludzie chcą :) ani nawet tyle, ile by przyzwoitość płacić nakazywala...
Bardzo nam przykro, że odebrała Pani proces rekrutacyjny w negatywny sposób. Testy i pytania które zadajemy, mają na celu weryfikację wiedzy i doświadczenia kandydata oraz dopasowanie jego umiejętności do poziomu stanowiska. Dodatkowo język angielski jest weryfikowany podczas rozmów, które są związane ze współpracą międzynarodową. Podczas procesu rekrutacyjnego zależy nam na pozyskaniu kandydata, którego wiedza i kompetencje będą odpowiadały naszym potrzebom, a zarazem pracownik w oczekiwanym czasie osiągnie samodzielność w ramach wykonywanych zadań. Pragniemy zaznaczyć, że nie we wszystkich procesach rekrutacyjnych wykorzystywane są dodatkowe testy, uzależnione jest to od specyfiki i poziomu stanowiska. Dodatkowo chcielibyśmy przeprosić, jeśli doszło do spóźnienia z naszej strony - zawsze dbamy o punktualność spotkań.
Dziwne, na większość for internetowych tego typu firm, pracownicy piszą, że przedsiębiorstwo tonie. Od wielu lat... i jakość się dalej kręci.
niestety, jest to przywara tego typu firm. Często przypadkowi leaderzy, nie mogąc błysnąć wiedzą próbują być zabawni, kosztem innych. Bawią się we własnym sosie, a i tak obawiają się. żeby ich niekompetencja nie została odkryta.
Dziewczyno, nie poradziłaś sobie na rekrutacji i obwiniasz innych? Cytuję: - jak idziesz do pracy to i tak się uczysz , na nowo albo przypominasz sobie te rzeczy które są Ci pomocne w pracy. - Nie musisz wszystkiego umieć na rozmowie!!!! - wymagają tego aby kandydat też to wszystko miał w tej konkretnej chwili w jednym palcu. - jak na daną chwilę czegoś nie jesteś w stanie zrobić to możesz sięgnąć do Internetu! Czyli nie umiałaś odpowiedzieć, a fleksujesz się, że niby nie wiadomo co potrafisz "bo w moim przypadku robię w pracy dużo bardziej skomplikowane rzeczy w excelu i nie tylko". komentarz zbędny.
Czy dla kierowników i trenerów za wybitną wiedzę w dziedzinie windykacji wierzytelności oraz pracowitość i fachowość przewidziane są podwyżki wynagrodzeń?
Czy pracownik terenowy, na kilka dni przed lub w dniu gdy przypada płatność (która regulowana jest przez konto internetowe ) może wydzwaniac i dopytwać o której może przyjechać po pieniądze? Co to za politka?
Dzwonienie do takiego klienta na zdrowy rozsadek jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jednak biorac pod uwage, ze wiele dzialan dt jest pozbawione sensu i ma za zadanie sztucznie nabic cel, to wowczas musisz tak robic.
bądź człowiekiem, pomóż terenowemu, wpłać jemu żeby biedak miał jakiś wynik, a terenowy w zamian np. okna ci umyje, no jakoś się dogadacie
To nie polityka, to rozpaczliwe pomysły aby terenowi mogli wyrobić wyżyłowane cele. Taka prawda niestety.
Dalej straszą terenowych planami naprawczymi?
W firmie już od dawna oficjalnie nie ma programów naprawczych. Teraz to się pięknie nazywa KIRK PATRIC rzekomo program rozwojowy. Tylko przy wypowiedzeniu umowy się okazuje, że to był program naprawczy.
proponuję zapoznać się z projektem ustawy o windykacji, która ma obowiązywać od stycznia 2023 r.
na razie nie ma żadnej ustawy, nawet projekt nie wpłynął do czytań więc nie ma sensu się z niczym zapoznawać chyba że dla zwykłej ciekawości
To, że nie było czytań nic nie znaczy. Znając jakość naszych ustawodawców, mogą uchwalić w trybie pilnym. Najlepiej w nocy. Ale oczywiście, może być i tak, że latami będzie się tułać po urzędniczych szafach.
Mam pytanie. Były obiecane podwyżki i kiedy jakaś informacja się na ten temat pojawi? Chodzi o drugi termin podwyżek tegorocznych.
Heh jakie podwyzki nic na jesien nie bedzie nawet inflacyjnej zwiazki nie wywalczyly. Pracuj dalej za(usunięte przez administratora). Tyle w temacie. Szlachta u góry się bawi, a my biedujemy ledwo co koniec z końcem, za nie dłigo bedziemy klientami wlasnej firmy. Ale ważne ze nasi kr sie bawia i to bardzo dobrze siedząc w domu. NIECH KTOS W KONCU PRZYEJRZY Na oczy za co im placa. Chyba trzeba do prezesa email naposac. Jak nasi Kr pracuja. Szczerze nie maja wplywu na nic. Bez nich też wynik się zrobi niech gora myśli a szczdgolnie o tych abitnych((usunięte przez administratora) weryfikujvie ich prace tak jak nasza. Tyle w temacie. Siedzac w domu to nie kierownik tylko pustak na stolku.
Podwyzki oczywiscie sa i beda ale pytanie kto ? czy i w ogole dostanie? A firma o siebie zadbala robiac nowy produkt o czym CC i DT wiedza a czego napisac tu nie mozna bo to strasznie tajne informacje :) Zadbala o swoj interes...i tyle :)
Spokojnie podwyżki są tylko dostaną ulubieńcy albo Ci którzy pięknie podkręcają wyniki @kruka metoda na wnuczka na prywatne telefony na kolejnego @ itd
Chodzi o podwyżki, których pierwsza transza wiosną objęła 44% doradców..? :-D Podobno jesienią, ale może to być tak samo realne, jak te 44 % wiosną, oraz jak lipcowe, "nowe widełki"...
Witam szanownych kolevow i kolenaki czy ktos mi moze powiedziec czy nasi szanowni kr maja w kometencjach jazde po klientach i podpisywanie ugod? Pracuje ty ponad rok i otrzymalem info ze ide na urlop i kolega z terenu bedzie mnie zadtepowal a dlaczego nie kierownik. Niech powalczy o wynik prosze o odpowiedz czy maja w kompentencjach jazde po kl i prace jak dt w razie potrzeby pozdrawiam
Wydaje mi sie ze maja i powinni zastepowac dt. A nie sciagac do obowiazku innego dt a pozniej zlosc. Bo ktos komus zabral ugode. Kierownik powinien zastepowac danego dt. I tak nie maja nic do roboty siedza tylko. Niech sie wezma do pracy.
jaka złość bo ktoś komuś zabrał ugodę? a to musiał iść na urlop? mógł pilnować ugody więc potem pretensje wyłącznie do siebie
KR mają obowiązek wykonywania tel. na MU, oraz innych czynności, jakie wykonują doradcy. A że nie robią tego..? Widocznie uwałcza ich godności uczciwa praca.