Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Jubitom?
Czy w Jubitom zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Super! A na jak długo dostaje się tę umowę o pracę? Najpierw jest jakiś okres próbny? Po jakim czasie można się spodziewać umowy na czas nieokreślony?
Mam pytanie Czy to prawda że firma Jubitom zamyka salony? Słyszałam że zaczyna zamykać i czy te w Auchan będą też zamykane. Pytam bo jestem zainteresowana pracą ale w takim wypadku to się wstrzymam...
Skąd to słyszałaś? Widziałem na ich stronie że szukają doradców klienta w salonie w różnych lokalizacjach więc chyba by się nie ogłaszali jakby zamykali. Co myślisz?
Czy w Jubitom jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Akurat tutaj nic nie można Jubitom, nic zarzucić, każdy ma kontakt z kierownikiem regionalnym, ma telefon do Dyrektora Generalnego.
Yhyyym tak jasne. Kierownik regionalny nigdy NIC NIE WIE ,zalatwienie np:podwyzki ciagnie się miesiacami, zaś do dyrektorka jak już człowiek się dodzwoni i przedstawia problem to wielce obrażony bo jak to?! Podrzędny pracownik dzwoni bezpośrednio do niego?! Jak śmie . Regionalni odnoszę wrażenie, że boją się odezwać a chyba tak nie powinno być.
Haha też tak kiedyś mialam- zakończyłam pracę tam niedługo po tym jak przyszedł pan Gąsior. Nie mogłam doprosić się wypłaty na nadgodziny dla zespołu od regionalnej, więc napisałam do niego maila i dostałam opieprz że obowiązuje droga służbowa i w oglle jak taki plebs śmie do niego pisać. Po 4 latach nie przedłużyli mi umowy, informując mnie o tym 30min przed jej koncem, przez telefon. I teraz wiem, że nic lepszego spotkać mnie nie mogło:)
Co znaczy anonimowo? I ktoś miał by poważnie potraktować w jakiejkolwiek firmie jakieś zgłoszenie osoby, która nawet nie ma odwagi się pod swoimi słowami podpisać?
Jak ktoś ma odwagę się podpisać i pytać o cokolwiek to jest się przez dyrektora nazywanym plebsem i dostaje sie wypowiedzenie.... Czy wlascicielka nie widzi co to za prosty czlowiek? Przecież on nawet nie zba się na biżuterii i na zegarkach .Jeździ na spotkania i ośmiesza firmę. Wystarczy popytać tu i ówdzie i czlowiek za głowę się chwyta jak słyszy co mówią o nim na " salonach"
Wyżej (usunięte przez administratora) niż (usunięte przez administratora) ma. Proponuje zgłoszenie zbiorowe. To co on robi… to nie może pójść mu płazem!!!
Piszecie bzdury. Dla mnie i wielu to autorytet, zna się na pracy. Sprawił że Jubitom to lider branży jubilerskiej. Nie ma lepszego menadżera od niego. To potwierdzają wyniki i wdzięczność jego pracowników.
Popieram przedmówce, jest naprawdę dobrze. Góra, jak my to mówimy wyciągneła wnioski. Pozbyła się (usunięte przez administratora)
Tak tak wszyscy piszą bzdury tylko ty prawdę....ciekawe który to z kurierów pisze?
Albo szalony z Ciebie, zawistny, albo konkurencja. W Jubitomie wszyscy chcą pracować i każdy zadowolony. Najlepsza opcja ever.
Co za bzdurstwo. Nie znam bardziej empatycznego i nastawionego propeacowniczo kierownictwa. Dyrdymały zawistników, którym się nie udało w Jubitomie.
Pan Dyrektor to naprawdę złoty i dobry człowiek. Jeden z najlepszych osób w dziedzinie zarządzania. Prawdziwy lider. Osoba, która wysłucha, szkoda że zawistne osóbki o niskim ego się tak wypowiadają.
Takich bzdur dawno nie czytałem u mnie na Salonie wszyscy się pośmiali i wyśmiali takie wypowiedzi
Dyrektorek to akurat ma wybujałe ego, chyba go z łapanki wzięli bo jedyne co robi to jeździ po salonach i towarzystwie koleżków z branży śmieje się z pracowników płci damskiej głupimi seksistowskimi tekstami
Dobry człowiek????? Może jak dojdzie do zbiorowego zgłoszenia z obecnie zatrudnionymi i już nie pracującymi to prawda wyjdzie na jaw jak traktuje nas plebsow……… !! On jest plamą na honorze firmy!!!!!
Pracujesz w centrali, ze znasz wyniki? Jesteś w kadrze zarządzające? Czy Gąsiorek jesteś teraz Iga. Pamiętaj, ze Jubitom to lider bo założyciel miał głowę na karku…. A Ty…. Co ty potrafisz…. Myślisz ze jesteś good i konkurencja chciałaby Cię podkupić??? Wątpię…. Idź odśnieżać ulice bo nawet zegarków byś nie sprzedał na salonie
Ty masz chyba chorą obsesję. Pan Dyrektor to człowiek o największej kulturze, osoba wybitnie uzdolniona jeśli chodzi o kontakty interpersonalny jest najlepszym tym co mogło spotkać jeśli chodzi o Jubitom.
Wybujałe nie ego a kompleksy to Ty masz. Albo jesteś w stanie pomroczności jasnej. Piszę jako były pracownik więc zachowam obiektywność, Pan Dyrektor jest moim zdaniem najlepszym liderem i menadżerem jakiego spotkałem na swojej drodze.
Jakby nie patrzeć Twoja wersja zapowiada się znacznie bardziej pozytywnie. Można prosić o podparcie jej jakimś argumentem już tak dla wyobrażenia czemu taki najlepszy? ;)
Taki najlepszy ale wasze drogi się rozeszły No no no.... Daj przykład tego co robi dja pracowników
- jasna i przejrzysta droga awansu - służenie radą i pomocą - każdy pracownik ma telefon do Pana Dyrektora - miła i uprzejma atmosfera konwersacji - wysoki poziom kultury i eleokwencji- bijąca charyzma - kiedy przychodził Pan Dyrektor Jubitom był firmą małao rozpoznawaną na rynku, to on swoimi działaniami wprowadził ją na wyższy level - poszerzył np. portfolio zegarków o takie marki jak Eberhard czy Baume -Mercier - charyzma bijąca od osoby Pana Dyrektora - kiedy nie było Pana Dyrektora, nie udawało się sproadzać najlepszych, teraz pracują w Salonach abolutny Top itd
Tak tak dzięki Panu Dyrektorowi bardzo wielu bardzo dobrych pracowników odeszło bo już nie dalo się pracować z takim czlowiekiem zapatrzonym w swój portfel .
Trafione w punkt...praca co raz gorsza ceny podnoszą na asortymencie a pensje mierne jeszcze nagrody ucinane. Firma nigdy nie zyska dobrej opini niestety .... Dobrzy oddani pracownicy odchodzą a to nie koniec niestety, nowi ludzie przerazeni biurokracją nie ogarniają pracy wieczne pomyłki wymagania duże kasa kiepska jak na obecne czasy. Inne firmy podnoszą pensje o inflację szanują pracowników Pan Dyrektor niestety nie... Nawet widać to po tym, że nie potrafi odpowiedzieć na maile od pracowników ,a to już świadczy o niskiej jego kulturze. Najbardziej go śmieszą głupie jego żarty które naprawdę nie są śmieszne tylko upokarzające.
Praca jest naprawdę dobra, pensje również> Jakoś większość nie narzeka. Oczywiście każdy chciałby zarabiać jeszcze więcej, ale jest po prostu bardzo, ale to bardzo dobrze. Są i też nagrody. Tylko trzeba się starać. Nie znam żadnego wybitnego sprzedawce, który sam z siebie lub pieniędzy odszedł ( nie mówie, bo mogą być wyjątki). Poza tym Jubitom stanowi wzór pracodawcy. Jest to wskazówka jak postępować w każdym przedsiębiorstwie. Pan Dyrektor stanowi natomiast wzorzec osoby, która potrafi zjednoczyć pod swoimi pomysłami tłumy pracowników i stanowi kierunkowskaz jak podążać by być najlepszym w swojej dziedzinie. Oczywiście osoby małe, które publicznie nie potrafią powiedzieć słowa wprost, tylko w zakamarkach też się znajdą, ale to nie ludzie to wilki
Pracownik jeśli zgłasza problemy to albo jest ignorowany albo zwalniany ot cała prawda o Jubitom
Tak czytam Wasze wpisy i jestem w szoku. Może firmie zależy na takim "#@$&" jeżeli go trzymają i niereagują. Przecież na pewno centrala czyta te wpisy. Ja co prawda z innej branży - też sieciówka porąbana na maksa gdzie pracownikiem się poniewiera jak tylko można i są wakaty ale centrala doskonale wie co się dzieje bo to dzięki nim tak jest. Pytanie retoryczne: czy gdzieś jeszcze jest normalnie...
Jaki jest wkład kierownictwa Jubitom w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Dzień dobry, chciałbym zapytać jak wyglądają zarobki oraz system zmianowy. Praca jest po 12h? Premia jest indywidualna czy razem wszyscy pracują na premię oraz ostatnie pytanie czy jak wygląda podstawa i mniej więcej jakich premii jeśli chodzi o kwoty można się spodziewać. Pozdrawiam
Mam pytanie czy ktoś pracował lub pracuje w Gdańsku na salonie galeria Przymorze ? Co chwile wisi karta o poszukiwania pracownika , chętnie bym złożyła Cv gdyż mieszkam w pobliżu :) . Widzę dość duża ilość różnych wypowiedzi na temat firmy i chciałabym wiedzieć czy warto składać na ten salon . Z góry dziękuje
Myślę o podjęciu pracy w tej firmie. Jedno co mnie zastanawia to nazwa " w spadku" . Co to oznacza dla pracowników? Czy nie jest tak że firma jest w likwidacji?
Widziałem ogłoszenie o rekrutacji w salonie w Manufakturze w Łodzi. Mam pytanie. Czy wiecie jaką atmosfera panuje w zespole i jak Jubitom zapatruje się na zatrudnienie ludzi z branży?
Słuchajcie bierzemy się do pracy.Grudzień przed nami.Znów dostaniemy super premie od szefostwa!!!No chyba ze coś się wydarzy to nam nie zapłacą…Jaro stwierdzi że zima jest za zimna i z tego powodu figa z makiem.
Początek końca był wtedy kiedy za sterami usiadł nikomu nieznany mega menager i lider Gonzalez Jeremy
No i wykrakales. Koniec miesiąca wypłata na koncie a nagrody nie ma. Dyrektor ma ból (usunięte przez administratora) że musi większe nagrody wypłacić. Znowu nas traktują jak (usunięte przez administratora) Zero informacji. A manager czytaj kurier telefonu nie odbiera. Brak szacunku do nas którzy ciężko nagrodę wypracowali. Wstyd!!!!!!!!!
No i teraz wszyscy na l4 na tydzień powinni iść to by się nauczyli. Co roku ta sama sytuacja nie dadzą premii albo czekać trzeba i upominać się o swoje. Patologia w tej firmie nie zna granic. Kierownicy mniej niż najniższa krajowa na umowie, bo podwyżka nie należy się przez dodatek. Jeden salon właśnie zamknęli ciekawe, który następny będzie.
Podpisuje się imieniem męczennika bo to doskonale odzwierdciedla prace w tej firmie. Jeśli chodzi o plusy to naprawdę zgrany zespół, ale do czasu.. Rotacja ludzi jest bardzo duża, czym to jest spodwodowane to każdy może sobie dopowiedzieć. Pomijając zarobki to regionalni dość mocno zadufani w sobie, jeśli pracownik popełni błąd to można oczekiwać maili z wielką, czerwoną czcionką, natomiast błędy centrali których jest naprawdę dużo zostają "olane" bo to przecież wszyscy znajomi. Ciągle zmieniające się procedury o których pracownicy nawet nie są na bieżąco informowani. Jeśli chodzi o plan godzin to nie możesz mieć 3 dni wolnych pod rząd jeśli wyjdzie ci tak z grafiku, jeszcze byś się rozbestwił i co? Premia na czas i niejednokrotnie dosyć znośna, ale co z tego jak w połączeniu z podstawą suma jest bardzo kiepska. Ukrywanie zarobków pracowników, nowy pracownik otrzyma takie samo wynagrodzenie jak inna osoba po 2 latach pracy (zależenie od tego jak ktoś przypasuje regionalnemu, nie ma na to wpływu przykładanie się do pracy.) Umowę otrzymasz w dniu zakończenia poprzedniej, "z zaskoczenia" dowiesz się o zarobkach, jeśli zechcesz wcześniej porozmawiać o umowie usłyszysz, "że jeszcze jest czas". Tak to niech sobie traktują znajomych, o większej ilości minusów nawet nie chce mi się pisać bo i tak za dużo czasu zajmuje już ta firma..
O zgranym zespole zawsze miło się czyta. Szukają właśnie Doradcy klienta - salon w Galerii Janki. Masz info jak wygląda szansa na awans z salonu w galerii do biura?
Czemu tak sceptycznie? Tobie się po prostu nie udało, bo tak trudno czy ogólnie nie przewidują tutaj tego typu przejść? Jedynie rekrutacja zewnętrzna wchodzi w grę?
Relacja z Jubitomem jest trochę jak życie w toksycznym związku - jest kilka rzeczy, które Cię w nim trzymają: fajny zespół, dobra lokalizacja, czyste warunki pracy, UOP. Ale jak zajrzysz głębiej, to nie jest tak kolorowo. Jeszcze kilka lat temu, była to naprawdę konkurencyjna oferta dla potencjalnych kandydatów - nawet jeżeli podstawa nie była zachwycająca, to niezależnie od wysokości utargu miało się zagwarantowaną premię. Często niedużą, ale była motywacja do działania. Przychodziła w tym samym dniu, co pensja i niepotrzebne były magiczne wyliczenia - człowiek na bieżąco wiedział czego może się spodziewać. Od czasu do czasu odbyło się jakieś szkolenie, było sporo konkursów, co w skali roku również przynosiło jakieś pieniądze (lub przynajmniej fajny zegarek/biżuterię). Wiem, że mamy czas pandemii, że nasze życie się zmieniło, ale nie jest tajemnicą, że Jubitom wziął za ten czas zapomogę od Państwa (enigmatyczne informacje o RODO, z którymi mieliśmy się zapoznać). Pomimo wprowadzanych obostrzeń/limitów, pomimo niedziel niehandlowych i uszczuplonej w stosunku do poprzednich lat kadry pracowniczej oraz jeszcze kilku innych czynników, swoistych dla konkretnych salonów, które w teorii powinny powodować obniżenie utargów - paradoksalnie te są albo na bardzo zbliżonym poziomie, albo są wręcz wyższe niż w ubiegłych latach. Dlatego nie rozumiem, dlaczego obniża nam się premie, traktując nas przy tym bez szacunku, sugerując, że upominanie się o swoje, wypracowane pieniądze zakrawa o tupet i bezczelność. Wypłaca się nam jakieś randomowe kwoty, albo nie wypłaca się nic, zasłaniając się sławetną już definicją "premii uznaniowej". My wiemy, co to znaczy "uznaniowa", ale też przychodząc do pracy dostawaliśmy pewną gwarancję, że ta uznaniowa premia jest poniekąd po prostu jednym ze stałych składników wynagrodzenia - zmiana zasad w połowie gry nie jest oznaką zdrowego podejścia. Rezygnacja ze współprac konkursowych z markami, bo według najwyższego szczebla Jubitomu, nosi to znamiona korupcji, to parodia westernu. O premii świątecznej 19/20 nie wspomnę... Inną jeszcze sprawą jest zmiana systemu rozliczania wypracowanych godzin z kwartalnego na 10-miesięczny, poparta głosem tajemniczej grupy reprezentantów, przez którą musimy odpracować wszystkie zaległe godziny, które "stworzył" lockdown. Przez niedobór pracowników te godziny poniekąd "odrabiają się" same, bo nie jesteśmy w stanie stworzyć grafiku nie wyrabiając ich. Pomijam fakt, że śmieszne godziny wypracowywane w lockdownie powodowały, że człowiek i tak był uzależniony od pracy, musiał być dostępny i wydawał na dojazdy do niej tyle samo, co w "normalnych" czasach. Dodatkowo pragnę przypomnieć kadrze Biura w Rumii - Wy w większości jesteście takimi samymi parobkami, jak my w Salonach, tylko siedzicie w Centrali. Szanuję Waszą pracę, ale uświadomcie sobie, że ostatecznie to my, ostatnie ogniwo w kontakcie z Klientem, zarabiamy na Wasze pensje, więc miło byłoby, gdybyście zamiast kopać nam dołki pod nogami, po prostu z nami współpracowali, a nie obrabiali to i owo, dokładając wciąż dodatkowych pierdozadań. Panu prezesowi IT oraz Pani z logistyki polecam zapoznać się z pojęciem "netykiety" i wykrzykniki, caps lock oraz czcionkę w rozmiarze 72 wsadzić sobie głęboko w kieszeń. A groźby kar za nieopatrznie niewyłączony wieczorem komputer są zwyczajnie żenujące. Nie chcąc uogólniać - pracują tam też oczywiście osoby pomocne i uczciwe, ale one będą wiedziały, że ten zarzut nie jest kierowany do nich. Trollom, którzy twierdzą, że 2500 zł na rękę, to jakaś magiczna kwota powyżej której nie wypada wnioskować o podwyżki, proponuję zajść do sklepu, bo chyba dawno nie byli oraz zaciągnąć się do jakiegoś wolontariatu - chociaż taki pożytek z Was będzie. Za doświadczenie i zaangażowanie należą się pieniądze. Nie psujcie rynku - argument, że przecież w każdym innym miejscu pracy jest tak samo, albo gorzej, do mnie nie przemawia - to nie znaczy, że tak powinno być. To jest patologia i powinno się z nią walczyć. Btw. Czy w Centrali naprawdę myślicie, że my opakowaniami biżuteryjnymi handlujemy gdzieś na boku? Że jeżeli składamy zamówienie na konkretną liczbę opakowań to dlatego, że mamy takie widzimisię, czy jednak bazujemy na sprzedaży z analogicznego okresu w zeszłym roku? Wy chyba nie macie świadomości, jakie czasami fikołki musimy robić przy Klientach, bo nie wystarcza nam tych Waszych luksusowych opakowań. Jak Wam się budżet na nie nie skleja, to podnieście ceny o złotówkę, doliczcie sobie je do marży i przestańcie dziadować, bo taka bagatelna z pozoru pierdoła, jak opakowanie, powoduje, że następnym razem Klient idzie do Kruka, w którym zapłaci albo trochę więcej, albo tyle samo, ale później nie będzie miał problemu z przepakowywaniem prezentu i dokupowaniem toreb, bo nasze nadają się co najwyżej to zapakowania truskawek na targu...
Pięknie napisane, powinien to przeczytać każdy "członek" zarządu, każdy w centrali z szefową włącznie
Wielkie brawa dla Ciebie jeśli stworzysz związki zawodowe idę zaraz za Tobą jak nic .Napisane tak jak jest obecnie w firmie wspomniał bym jeszcze o koszulach z których śmieją się już klienci ...
W punkt brawo ! Dodałabym jeszcze tylko temat koszul , wstyd żeby pracownicy chodzili w takich starych spranych koszulach ,
Taaaa haha szaro-żółte . Chwała się ze są renomowana firma a żałują na koszule dla pracowników , którzy reprezentują firmę
Brawo, brawo postawa godna pracownika stulecia;) Czy w Yesach dają Wam koszule:) Hahaha Tacy silni, tacy odwaźni a jak mysz pod miotłą. Czy zgłosiliście to kierownikowi i wysłał on jakiegoś oficjalnego maila? Czy tylko narzekać potraficie?? Z takimi sprawami trzeba zgłaszać się do kierownika
Tak, zgłosiliśmy zapotrzebowanie 2 lata temu. Potem musieliśmy używać własnych ubrań, żeby nie wyglądać na menelów. Jubitom jest w tej branży jak upośledzony brat, z którego wszyscy się śmieją i dźgają patykiem, jak gruby kuzyn, który puszcza śmierdzące bąki przy stole, jak Zajączek z "Chłopaki nie płaczą". Jesteście tak samo profesjonalni i kompetentni jak psia kupa na chodniku. Parodia zarządzania. Zapłaccie obiecane pieniądze i skończcie robić z siebie pajaców, wszyscy się z was śmieją. Błaźnijcie się dalej, a każdy potencjalny pracownik dowie się gdzie nie próbować szczęścia.
No wyobraź sobie że było zgłaszanie i to nie jeden raz ba nawet były podawane rozmiary managerom i co? Odpowiedź brzmiała jest pandemia są ważniejsze sprawy niż koszule....Odpowiedź z ust szanownego dyrektora. A porównanie Jubitom do Yesa jest śmieszne od razu powinnaś wylecieć z branży... Więc brawa dla Ciebie skoro Yes jest dla Ciebie firmą do porównywania, jak nisko upadłaś....
Zgłaszane było prawie co spotkanie z managerem regionu. Żałosne jest w ogóle to ,że to pracownik musi się upominać o reprezentacyjne koszule ( niby szyte z najlepszych tkanin i w świetnych hurtowniach ,a pękają w nich szwy po kilku założeniach ), nie poklejone ,czyste opakowania. To chyba firmie powinno zależeć na tym by klient nie pomyślał, że same sklejałysmy te pudełka na zapleczu oraz ,że firma jest solidna i prestiżowa. Niestety w firmie Jubitom jest odwrotnie ,to pracownicy o wszystko muszą walczyć ,żeby utrzymać standard marki. Szkoda ,że zamiast doceniać to dostajemy po d. Pamiętam jeszcze czasy jak Panowie dostawali budżet na koszule - stary ,porządny jubitom.
Kocham ten komentarz... Wszystko co jest w nim napisane odbywało się 2 lata temu i jest adekwatne do obecnej sytuacji. Firma opiera się na kłamstwach, kłamstwach i jeszcze raz kłamstwach. Inaczej tego nazwać nie można. Życzę wszystkim, aby w końcu otworzyli oczy, że lepiej nie będzie i otworzyli się na rynek pracy, ponieważ wcale nie jest tak, że nie ma w czym wybierać. Pozdrowienia dla Pana H. - pseudokierownika z pomorza.
2500? Chyba z tymi premiami, tfu, nagrodami. Najniższa krajowa i nagrody, gdzie zobaczyć więcej niż 300zl to święto. Ciekawa jestem czy regionalny z Pomorza dalej mąci. Czy dalej obiecuje jedno a wychodzi zupełnie coś innego. Firma tak januszowa, że aż boli. Zostawianie pracowników samych sobie z problemami na salonach. Pojedyncze zmiany i później wielkie zdziwienie „ale jak to?!”. A jak się zgłaszało braki kadrowe to głusi byli. Ile razy trzeba było oczami świecić przed klientami. Czy to właśnie przez pojedyncze zmiany, czy przez piękne opakowania albo ich brak. Centrala faktycznie ma się za lepszych od zwykłych sprzedawców w salonach. Arogancki ton niektórych pań jasno pokazywał co o nas myślą. Chociaż były tez osoby z centrali, które były miłe i pomocne, ale te osoby można policzyć na palcach jednej ręki.
Napisane w punkt! Jednak to nie wszystko. Na nowe koszule firmowe czekalismy ok. 8 miesiecy. Szkolenia - wpisują ci w grafik tyle godzin ile trwa szkolenie (zazwyczaj 4, max 6h), nie licząc się z faktem, że jedziesz z Krakowa, Łodzi czy innego miasta kilka godzin, poświęcając swój własny czas. Nieustanna rotacja pracowników - warto zadać regionalnemu pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej z czego wynika. Najniższa krajowa przez długi czas, tłumaczona premiami. Z calym szacunkiem, ale nawet 1000 premii nie rekompensuje wymagań i umiejętności, które trzeba posiadać, by sobie poradzić z asortymentem który mają sklepy w dużych miastach. Brak szacunku do pracownika, tony papierów, tabel i procedur. Ktoś zapomniał,ze to sklep nie korpo. Krótko mówiąc, firma traktuje pracownikow jak tania sile roboczą. I te stanowiska regionalnych, pozal się boże, których cała moc to zatwierdzanie grafików i zatrudnianie non stop ludzi i ich jęki na salonie, że już mają dośc szukania w koło kogoś do pracy. Ludzie (kierownicy regionalni) bez jakiejkolwiek odwagi cywilnej, by porozmawiać z właścicielami, by coś polepszyć. Firma straszna, omijać szerokim łukiem, bo wszystko co się dzieje w salonie, to zawsze wina pracownika.
Czy ktoś coś wie na temat tej dziwnej sytuacji w firmie? Towaru braki, artykuły biurowe braki, ludzi w centrali braki... Jakaś upadłość czy co? Premie opłakane, nie wiem czy szukać nowej pracy..
CZy promocja 20% na biżuterię srebrna i fashion obowiązuje tylko przez internet ? Byłam kilka dni temu w jedynym z waszych salonów i Panie jak zapytałam o rabat zaproponowały mi rabat 4% z wasza karta lojalnościowa
Ale w sklepie stacjonarnym płacisz za fachową i profesjonalną obsługę. Jedzenie też możesz taniej zamówić przez Ubera niż zapłacić w restauracji z napiwkiem. Bardzo fobre posunięcie szefostwa, że w sklepach stacjonarnych jest wyższa cena.
Adwokat ? Ja zapytałam , czy obowiązuje również promocja . Nic nie pisałam o obsłudze czy jedzeniu :( beznadziejny komentarz nie na miejscu . Czy ja wiem czy dobre posunięcie ? Zamówienie z odbiorem w salonie i dostanę rabat również , jedynie pracownicy nie będą mieli z tego prowizji
Czy ktoś ma informacje kiedy wypłacona zostanie premia za grudzień????
Rzetelny tak bardzo… praca za minimalną i kolejny raz niewypłacone premie. Zreszta nawet jak wypłacali to kwoty zaniżali
Prawda w oczy kole? Niech ludzie wiedzą, że nie jest tak cukierkowo jak się wydaje albo jak to niektórzy usilnie próbują przedstawić.
za kilka miesięcy powiedzą pewnie przez regionalnych że to wina pandemii mimo że cały grudzień pracowaliśmy albo zwalą to na nie było utargów, bo tylko to potrafią robić zwalać wszystko na innych ale oni są czyści
Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego jeszcze nie ma nagród za grudzień?
Bardzo dobre warunki zatrudnienia, stabilne warunki zatrudnienia. Ekspercka fachowa karta menadżerów.
Kolejny grudzień bez nagrody. A później się dziwią że już nie wierzymy w żadne ich słowa.
Bo zostaną wypłacone później. Takie pytania i pretensje należy zgłaszać do Kierownika Salonu, on jest od tego.
Kierownik salonu ma wiedzieć? Skąd niby, skoro regionalni nic nie wiedzą albo kręcą i robią z siebie baranów
Mam pytanie pracowałam w Jubitom 2019/2020 mieliśmy do końca lutego 2020 otrzymać dodatkowe premie za super utarg czy coś wiadomo może kiedy zostaną wypłacone ? Nie pracuje już w tej firmie , ale premie wypracowałam i nie wiem komu zadać to pytanie bo nie było to mało kasy a przyda się zawsze ;)
Daj spokój, było minęło. Wtedy była pandemia, różne zawirowania, walczono o byt każdego pracownika, o jego lepsze życie. Żeby ludzie mieli pracę. Przecież skoro ktoś nie dostał, to widocznie była do tego jakaś podstawa. Ale nie mąćmy.
Jakie podstawy ? Był plan , który był to zrealizowania , salon w którym pracowałam wykonał to przepraszam jakie podstawy by nie wypłacić ? Zapomiec mam o swojej kasie to jest mącenie ? Mącenie to obiecywanie i nie wywiązanie się
Ekipa krętaczy.Teraz starają się zamydlić oczy i oczywiście nie wypłacić premii która należy się pracownikom.Jak ich nie przyciśniemy to nigdy nie zobaczymy tych pieniędzy.
Pandemia zaczęła się w marcu 2020, a premie miały być wypłacone do 28.02.2020. Sklepy Jubitom funkcjonowały normalnie do 16.03.2020, wiec co ma pandemia do tego ? Utarg był za listopad , grudzień i styczeń przecież nie za marzec czy kwiecień ! A sklep internetowy funkcjonował cały czas czyli firma miała obroty cały rok
Ty tak serio zapomiec o swojej forsie ? To może firma skoro jest taka super wypłaci podwójna
Byłem ostatnio na zakupach weszłam fo salonu Jubitom i się załamałem . Obsługa w szarych , spranych zżółknialych koszulach , ciężko ocenić kolor pare lat temu chyba były białe ? Panie nie znają asortymentu , inne ceny niż na metkach . Brak wiedzy o sprzedawanym towarze związana z breakiem szkoleń czy nieudolnością kadry zarządzającej personelem ? Już nigdy nie kupię nic w Jubitom
Klient, kandydat, kolejna ściema. Obecnie Jubitom ma coraz lepszych pracowników. Nikt w takie bzdury nie uwierzy.
W którym niby salonie poproszę o konkrety . Bo za ladami same młode osoby bez podstawowy wiedzy takie są fakty
Takie młode osoby mają więcej zapału i są dla klientów bardzo miłe. I mają bardzo dużo wiedzę.
Co za kłamstwo , poprostu nikt z doświadczeniem nie będzie marnował czasu na Taka prace jak w Jubitom
A niby skąd mają mieć dużą wiedzę? Przecież żadnych szkoleń od ponad dwóch lat nie było....a nikt z branży do Jubitom nie przyszedł nie za tę kasę i za takie traktowanie
Zaraz 2022 a firma nie wypłaciła za 2019 obiecanych premi ile lat mamy czekać ?
Halo halo panie dyrektorze co z premiami czy nagrodami 2019/2020?! Już trochę czekamy ! Oddaj co nasze
Jaka konkurencja ? Co chwile próbujecie się wybielić ze konkurencja skoro dokonała wiecie jak jest. A może to nie prawda ze nie wyplaciliscie pracownikom ich premii za 2019/2020 okres świąteczny ? Czy może kłamiemy z pisaniem o starych koszulach czy brakiem opakowań ? Wierzyć się nie chce w te kłamstwa ze można być tak beszczelnym ani jedno słowo nie kłamstwo tylko sama prawda ! Skąd konkurencja by wiedziała o oszukania nas na pieniądze jakby sami pracownicy nie pisali czy o opakowaniach ?
Nie pracuje już w Jubitomie, ale wydaje mi się że premia od sprzedaży, została wypłacona , tak jak było ustalone chyba 0,3 proc. I chyba wszyscy pracownicy, (oprócz tych na okresie próbnym), otrzymali
Dobra dobra, nie udawaj już pracownika. Niesamowite jak bezszczelne jest kierownictwo Jubitom. Same pozytywne komentarze pisane przez niby byłych pracowników. To wychodzi, że już tak wspaniale nie jest, a jest tragicznie.
Powtarzam, jestem byłym pracownikiem. Czemu obrazasz mnie i oskarzasz. Mi się podobało i uważam ją za fajną firmę.
W którym miejscu Cię obraziłem? Ja się nie zachowuje jak kierownictwo Jubitom. W odróżnieniu od nich wiem co to kultura.
A gdzie obiecana premia za listopad grudzień 2019 i styczeń 2020?! To nie uczciwe naobiecywali i słowa niedotrzymano
Pracowałem i wszyscy otrzymali jak w każdym miesiącu. Tyle samo procent prowizji. Nie była mniejsza niż. np w lipcu czy wrześniu.
Ja pracowałem i otrzymałem podsatwe oprócz tego premie w postaci prowizji, jak w każdym miesiącu.
Była wtedy wypłacona chyba jakieś 0,3 proc od obrotu, jeśli dobrze pamiętam a co wtedy tego nie wypłacili. Troszkę przesadzacie.