Dramat. Firma leci po kosztach i na jakości, jako pracownicy świecimy oczami za beznadziejną jakość za ogromne ceny. W tym roku hit, kiedy przyszły stroje kąpielowe z SHEIN i ceny kilkakrotnie większe. Wieczne pretensje, że nie wyrabiamy targetu na konkretny produkt, czy pułapów kwotowych. Jeśli sprzedaż jest słaba, to jest to wina pracowników. Firma wgl nie bierze pod uwagę takich czynników jak inflacja, ceny, inne potrzeby klientów. Robienie pracy za dwoje, bo firma wymyśliła sobie że na salonie ma być 3 pracowników- 2 UOP i 1 UOZ, więc L4 czy inne okoliczności to cios dla reszty zespołu który będzie musiał lecieć 12 h za nieobecność UOP. Nie ma ruchu, wszystko zrobione, człowiek zmęczony a i tak pretensje że siedzi. Praca typowo stojąca i koniec kropka. Szczególnie cios w kolano po zwolnieniu kierowników regionalnych, którzy byli długoletnimi pracownikami Gatty, a na ich miejsce zatrudnienie zupełnie nowych osób z zewnątrz, wyszkolonych i "wytresowanych" przez ogólnopolską kierowniczkę, z której też niezły typ. Wizytacja na salonie i ciągle pretensje, wiecznie coś nie pasuje. Sama firma patrzy na wyniki, w nosie mają jak jakiś pracownik jest nieogarnięty i miesza w systemie POS a inni po nim muszą poprawić. Liczą się cyferki. Kto w Gattcie pracował to w cyrku się nie śmieje
Tak, niestety jakoś bielizny to alieexpress.. szok że taka duża marka robi dokładnie to samo co nonamy butiki chwilowki :o (Nie jestem pracownikiem, jestem klientem , który nie może na stronie dodać opinii o tym fatalnym produkcie :) ) W zarządzaniu Social mediami był lekki chaos i niedomówienia, a rozmowa z klientem nie powinna tak wyglądać.
Zlecenia robią wszystko za kierownika, który jest totalnym leniem. Firma pozbyła się regionalnych, którzy pracowali od lat, a zamiast nich pieczę nad sklepami ma (usunięte przez administratora)pani, która zdecydowanie nie powinna pracować z innymi ludźmi. Przysyłają najgorsze (usunięte przez administratora) z sheina, a nawet gorzej i każą sprzedawać za 200-300 zł i szok, że się nie sprzedaje. Kostiumy dramat. Śmietnik, który można znależć na shein. Parea za 25 zł sprzedają za 190, a plastik aż śmierdzi. Klientki wchodzą i wychodzą patrząc na kostiumy. Co chwilę pytanie co się stało, że w tym roku mamy taki (usunięte przez administratora) No cóż, wiadomo co. Firma chce zarobić, a się nie narobić, Tylko dzięki temu panie kupujące kostiumy każdego poprzedniego roku już do nas nie wrócą. DRAMAT
Dramat. Firma leci po kosztach i na jakości, jako pracownicy świecimy oczami za beznadziejną jakość za ogromne ceny. W tym roku hit, kiedy przyszły stroje kąpielowe z SHEIN i ceny kilkakrotnie większe. Wieczne pretensje, że nie wyrabiamy targetu na konkretny produkt, czy pułapów kwotowych. Jeśli sprzedaż jest słaba, to jest to wina pracowników. Firma wgl nie bierze pod uwagę takich czynników jak inflacja, ceny, inne potrzeby klientów. Robienie pracy za dwoje, bo firma wymyśliła sobie że na salonie ma być 3 pracowników- 2 UOP i 1 UOZ, więc L4 czy inne okoliczności to cios dla reszty zespołu który będzie musiał lecieć 12 h za nieobecność UOP. Nie ma ruchu, wszystko zrobione, człowiek zmęczony a i tak pretensje że siedzi. Praca typowo stojąca i koniec kropka. Szczególnie cios w kolano po zwolnieniu kierowników regionalnych, którzy byli długoletnimi pracownikami Gatty, a na ich miejsce zatrudnienie zupełnie nowych osób z zewnątrz, wyszkolonych i "wytresowanych" przez ogólnopolską kierowniczkę, z której też niezły typ. Wizytacja na salonie i ciągle pretensje, wiecznie coś nie pasuje. Sama firma patrzy na wyniki, w nosie mają jak jakiś pracownik jest nieogarnięty i miesza w systemie POS a inni po nim muszą poprawić. Liczą się cyferki. Kto w Gattcie pracował to w cyrku się nie śmieje
Całkowicie się zgadzam, to wszystko niestety prawda. Całe zespoły zwalniają się z salonów przez nowe kierownictwo.
Brawo lecimy dalej z Gatta może ktoś się obudzi że źle ludzi traktuje za grosze i ciśnie wyzysk. Restrukturyzacja lub super....... kto może , same fakty brawo.
Pani manager regionalnych i postrach wszystkich pracowników gatty, czytaj nazwisko tej Pani jak zupa wielkanocna… „No wiadomo o kim mowa” pojawiła się i zrobiła „rewolucje” niczym Magda Gessler niestety na wielki - ! Kobieta która nie szanuje ludzi i sprawia, ze codziennie nie mam ochoty iść do pracy. Gdzie są te czasy, kiedy cieszyłam się na dzień w pracy… salony zawalone 20 kartonów z towarem, kostiumy z metkami z shein ! I każą nam je zrywać ! Nigdy w życiu czegoś takiego w tej firmie nie było! A pracuje już dobrych kilka lat! Nikomu nie polecam tego miejsca pracy! Jeżeli nic się nie zmieni !
Ta "ogólnopolska kierowniczka "ma nieciekawą przeszłość, z tego co słyszałam i chyba to wpływa na jej relacje z podwładnymi.
Tak, niestety jakoś bielizny to alieexpress.. szok że taka duża marka robi dokładnie to samo co nonamy butiki chwilowki :o (Nie jestem pracownikiem, jestem klientem , który nie może na stronie dodać opinii o tym fatalnym produkcie :) ) W zarządzaniu Social mediami był lekki chaos i niedomówienia, a rozmowa z klientem nie powinna tak wyglądać.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Gatta - Ferax Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Jaki jest wkład kierownictwa Gatta - Ferax Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Zlecenia robią wszystko za kierownika, który jest totalnym leniem. Firma pozbyła się regionalnych, którzy pracowali od lat, a zamiast nich pieczę nad sklepami ma (usunięte przez administratora)pani, która zdecydowanie nie powinna pracować z innymi ludźmi. Przysyłają najgorsze (usunięte przez administratora) z sheina, a nawet gorzej i każą sprzedawać za 200-300 zł i szok, że się nie sprzedaje. Kostiumy dramat. Śmietnik, który można znależć na shein. Parea za 25 zł sprzedają za 190, a plastik aż śmierdzi. Klientki wchodzą i wychodzą patrząc na kostiumy. Co chwilę pytanie co się stało, że w tym roku mamy taki (usunięte przez administratora) No cóż, wiadomo co. Firma chce zarobić, a się nie narobić, Tylko dzięki temu panie kupujące kostiumy każdego poprzedniego roku już do nas nie wrócą. DRAMAT
(usunięte przez administratora)
10 dzień miesiąca widnieje w umowie, ale już 9 przesyłają
(usunięte przez administratora)
Zależy tak naprawdę od potrzeby firmy/salonu na dany moment. Bywa tak, że osoba ma być tylko na zlecenie na jakiś czas żeby wypchać dziurę.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Atmosferę tworzą ludzie pracujący w salonie, firma nie ma z tym nic wspólnego. Zmiany pracowników tj. KR to strzał w kolano dla firmy, ponieważ w tej chwili są na tym stanowisku osoby, które nie nadają się zupełnie do pracy z ludźmi. Tym bardziej, że te osoby mają jakby motywować pracowników do pracy ich wspierać, w tej chwili czegoś takiego nie ma. Nie polecam pracy w tej firmie.
Nie polecam pracy w salonie Gatta w Białymstoku na ulicy Hetmańskiej. Praca w bardzo nieprzyjemnej atmosferze, mnóstwo negatywnych emocji, dziwnych sytuacji z kierowniczkami, zaostrzanie problemów, konfliktów przez kierowniczkę sklepu. Kierowniczka nie ma niestety podejścia do ludzi, nie umie pracować w grupie, problemy z domu przynosi do pracy. Bardzo negatywna osoba na nieodpowiednim stanowisku. Wieczne narzekania i płacze przez co demotywacja do pracy była olbrzymia i wieczna niechęć żeby pójść do pracy, gdzie jest toksycznie.
Miałam okazje pracować w salonie w galerii hetmańskiej i wspominam tą prace naprawdę dobrze. Z mojego punktu widzenia kierowniczka nie wprowadzała negatywnej atmosfery. Była pomocna i sympatyczna. Zmiany były prowadzone prawidłowo oraz mijały w przyjemnej atmosferze.
Jak wygląda praca PH? Ile wizyt, jakie cele? Jaka podstawa? Jakie auto i czy do użytku prywatnego? Czy warto? Dziękuję.
Czy w Gatta - Ferax Sp. z o.o. są szkolenia zewnętrzne?
Praca ogólnie nie należy do najcięższych. Miło, przyjemnie i na tym kończą się plusy. No może jeszcze comiesięczny deputat pracowniczy i zniżki. Później zaczyna się cyrk - praca za najniższa krajowa, a wyrobienie pensji graniczy z cudem (salony franczyzowe nie maja na co liczyć, regularne prędzej choć i tak tylko te duże salony). Umowa zlecenie nie ma szans na żadne premie (bo przecież zarabia więcej), wiec w sumie te dziewczyny pracują na premie dla uop. Pracownik pełni wszystkie funkcje kierownika, a dostaje dużo mniej pieniędzy. Na salonach często panuje kolesiostwo - kto bardziej kumpluję się z kierowniczka ten ma lepsze zmiany, bardziej dopasowane godziny. Do pracy trzeba przyjść wcześniej posprzątać, po pracy zamknąć dzień, wpłacić utarg do wplatomatu, a płacone jest w sztywnych godzinach otwarcia galerii. Nie ma mowy o żadnych dodatkach pracowniczych, benefisach typu multisport czy prywatna opieka medyczna. Pracownicy oczywiście odkładają sobie najlepsze towary i czekają cały sezon aż się przecenia żeby je wziąć za grosze. Wynika to z tego, ze firma daje pracownikowi 50% rabatu na jedno ubranie miesięcznie, a finalnie produkt jest na przecenie 70%. Sprzedają taniej klientom niż własnym pracownikom. Ogólnie praca nie należy do najgorszych, ale warunki płacowe i premiowe (a w zasadzie ich brak), kolesiostwo w strukturach i dziwna polityka personalna firmy nie zachęca. Pracowałam tu 5 lat i żałuje, ze nie zakończyłam współpracy wcześniej (chyba bałam się zostać bez pracy...).
Droga PANI Piszesz bzdury i jeszcze raz bzdury. To ,czy premie otrzyma zlecenie Zależy od KR ,jeśli przydziela jakieś zadania. Rzeczywiście chyba pracowałaś za długo i myślałaś, że się należy przez zasiedzenie. No niestety w żadnej sieci to tak nie działa, powodzenia w nowej pracy ,bo u nas dla takich ludzi nie ma miejsca.
Jestem pracownikiem Gatta od kilku tygodni..Nie wiem kto zarządza Twoim rejonem ale współczuję..U mnie jest tak, że przychodzimy na 9, wychodzimy o 21-21.10 najpóźniej, sprzątamy w godzinach pracy. Sama KR nam tak kazała robić i mówiła, że mamy przychodzić tuż przed 9 i wychodzić tuż po 21, że dodatkowo nikt nam nie płaci...A może poprostu kiepska organizacja pracy był u Was w salonie..?
Szczera prawda, pół godziny przed otwarciem trzeba być i sprzątać. Jeszcze trzeba było sygnał puścić, że się jest.. Haha śmiech na sali. (usunięte przez administratora), kamery, tajemniczy klient, telefony sprawdziany wiedzy..
Jakie są mocne strony pracodawcy Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
A jak się pracuje jako przedstawiciel? Jakie zarobki, teren, godziny pracy, atmosfera, auto... Ktoś może się wypowiedzieć w tym zakresie?
Nie polecam pracy , kierowniczka zwala swoje obowiązki na pracowników ponieważ nie potrafi pogodzić się z marną wypłata ponadto notorycznie nie przychodzi do pracy w godzinach wyznaczonych w grafiku, przez co trzeba zostawać dłużej w pracy niż się powinno. Płaca marna i nie ma co liczyć na premie. Zero perspektyw rozwoju, praca typowo na chwile, kiedy nie ma nic innego do wyboru. Klientów trzeba okłamywać ze w rossmanie maja gorsza jakośc produktów niz w salonach mimo ze są w nich dwukrotnie droższe .
Miałam przyjemnosc pracowac w Salonie Gatta w Zabrzu (franczyza).... szczerze to bardzo dobra decyzja ze pracodawca nie przedluzyl mi umowy ciesze sie bardzo z tego powodu , najpierw obiecuje ci ze przedluzy a potem w dniu zakonczenia umowy dzwoni do ciebie i nie przedluza ci umowy ... smiech na sali , takie romowy to przeprowadza sie osobiscie a nie przez telefon i wymowki ktore znalazl to calkowita nie prawdy kto tam pracuje to dobrze wie jak jest jakim mozna byc ... w rozmowie o prace obiecuje awanse jakies premie z kosmosu wziete a tak na prawde to nic z tego masz , jesli nie masz umowy na caly etat to nie oplaca sie tam pracowac ... za 2 tysiace zlotych ... daje zawyzone targety specjalnie po kilku dniach w nowym miesiacu zeby zobaczyc jakie salon ma utargi a potdem dowala takie ze nie moza tego zrobic zeby bylo na jego korzysc ... a premia za kostiumy ciezko do utargowania jesli nie masz ludzi na kostiumy to tak na prawde zarabisz psie pieniadze ... i o jakiej kolwiek premi pomarzysz , cuda na wierzbie oferuje ... smieszne jest to ze karze ci odrobic godziny w czasach pandemi gdzie sklep byl zamkniety informujac cie po poltorej miesiaca czasu kiedy salon jest otawarty a kasa zostala zaplacona, w prawie pracy bez prawie , ale jednak karze wybrac ci urlop ktory sam sobie mozesz wziac kiedy chcesz zeby bylo nagodziny zrobione , jak nie wywalczysz o swoje to bedziesz robic po 200 h miesieczne chyba do konca roku , ktore to jest tez nie zgodne z prawem bo o takich zmianach powinienen cie po informowac miesiac przed zmiana w umowie jakiegos artykulu .... nie polecam pracowac w farnczyzie.... Prywaciarz rzadzi sie swoimi prawami wzietymi z kosmosu .... Taka praca to jest na peczki :D..
Potwierdzam!! Miałam okazję również pracować w tym salonie! To jest praca typowo na chwilę, w której nie można liczyć na: 1) godne zarobki (trzeba nawet pilnować by właściciel dobrze wypłacił pieniądze) 2) umowę o pracę (chyba w snach) 3) premie (faktycznie właściciel salonu daje zawyżone targety - tak by się nie udało ich wyrobić) 4) godne traktowanie pracownika, 5) awans (nie ma żadnych awansów - to co jest napisane w ogłoszeniu to puste słowa) Pracodawca oszczędza na wszystkim, aż z PRZESADĄ! Kombinuje i miesza na swoją korzyść. Nie liczy się z zdaniem swoich pracowników i z ich planami. Najlepiej jakby żyć pracą i dostawać za nią grosze! Pracownika obwinia się za brak klientów. Najlepiej jakby stał przed salonem i ich nawoływał!
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Zapewne tak, ale tylko w tzw centrali. Na szeregowych doradcach klientów nikomu tak naprawdę nie zależy. Mamy robić jedynie cyferki. Dostajemy premie które praktycznie nie zasługują na takie miano no i oczywiście dodatek świąteczny. Noo tutaj szkoda poświęcić choćby minuty na opisanie tych kilku groszy. Czas zacząć rozglądać się za czymś nowym ;-)
Jakie są obowiązki kierowników salonów? Co robią ponad to co wykonują szeregowi doradcy klienta?
Będziesz kierownikiem to sama się przekonana czy nie lepiej być zwykłym sprzedawca biorąc pod uwagę dodatek finansowy
Dokładnie, moim zdaniem lepiej być zwykłym pracownikiem i mieć w nosie jakieś niby większe obowiązki za prawie tą samą kasę, bo stawka kierownicza jest śmieszna w stosunku to innych firm.
Co jest niejasne w pytaniu - jakie są obowiązki kierowników? Nikt nie mówi o tym czy pieniądze są warte świeczki czy tez nie. Pytałam o konkretne czynności które należą tylko i wyłącznie do kierownika.
Przecież obowiązuje tajemnica służbowa, nikt normalny z obecnie pracujących ci tego nie napisze :)
Ale czy ktokolwiek każe podpisać się imieniem i nazwiskiem i miejscem gdzie dokładnie pracuje? Prawda jest taka, że 90% tematów które tutaj różne osoby poruszają również są tajemnicą a mimo to pojawiają się.
No mówię przecież ze nikt *normalny* nie będzie pisał o szczegółach. Centrala może przecież wnosić o IP użytkownika ujawniającego tajemnice służbowe, także się zastanowicie pisząc o stawkach i itp.
W firmie większość obowiązków kierownika wykonuje zwykły pracownik. Jedynie układanie grafiku czy ściąganie deputatu jest typowa rola kierownika. Cała resztę wykonują pracownicy, a zarabiają dużo mniej...
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Dziewczyny czy któraś pracuje na umowe zlecenie? Jak to wyglada? Są premię czy goła wypłata? Inaczej są traktowane osoby na umowe o pracę niż zlecenie? Chciałabym sie czegoś dowiedzieć, bo taką umowę mi zaproponowali. :)
Osoby zatrudnione na umowy zlecenie nie otrzymują premii. Pracują miesięcznie max 130 godz. Często są też osobami do tzw pomocy między salonami (ewentualne zastępstwa itd.)
Zalezy czy salon reguralny czy franczyza. We franczyzie takiej jak np. agora bytom niezaleznie czy ma sie umowe o pracę czy zlecenie dostaje sie premie
Na zlecenie nie ma premii bo zarabiasz i tak więcej niż umowa o prace która jeszcze musi walczyć o premie. Porównując pensje przeliczając na godzinę na umowę zlecenie zarobisz więcej i nie masz aż tylu obowiązków co umowa o prace :( Przykre ale prawdziwe ....
@Wiktoria, to ciekawe. A na jak długi okres można liczyć w przypadku takiego zlecenia? Kilka miesięcy, pół roku?
To nie prawda, że zarabiam więcej na umowę zlecenie. Muszę prosić abym choć miała do wypłaty do 2 tys. Ile dadzą mi godz to tyle zarobię. A przeważnie góra to 150 godz. Co do premii... Hmmmm.... Jedna na chorobowym i dostała premie. Czyli umowa zlecenie w defakto robi na premie dla dziewczyn. Trochę lipnie. A co do obowiązków muszę wszystko robić to co też kierownik... Więc... Trochę nie fer
Tak, często są konkursy, które są tylko dla umowy o pracę. Premie/dodatki również mniejsze niż na uop.
Kiedy są wypłaty na umowy zlecenie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Gatta - Ferax Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!