Chciałbym każdego ostrzec przed projektem, PGNIG w Sosnowcu. Jedna wielka szopka i tyle. Najpierw wyrzucili połowę ludzi z pracy, ponieważ nie było wystarczającego ruchu na linii. Po około tygodniu wielka pani kierownik zadzwoniła, z płaczem czy chcemy wrócić na linie i dalej pracować. Myślałem, że po tym jak rozpadł się projekt a później magicznie ktoś go przywrócił (na marginesie bardzo mnie zastanawia, kto podejmuje takie świetne decyzję) pani kierownik weźmie z tego lekcje, a projekt utrzyma poziom. Niestety tak się nie stało. Każdy negatywy komentarz o tym projekcie jest prawdą. Chciałbym poinformować, że do dziś dnia nic się nie zmieniło. Na próżno szukać pomocy u pani P.M, która w dalszym ciagu jest zajęta wszystkim tylko nie pracą. Kwestia traktowania pracowników pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem kto zarządza tym projektem, ale uważam że jest to osoba bez żadnej wiedzy co tak naprawdę się dzieje i działo w tym miejscu pracy.
Na próżno pisać tu różne negatywne komentarze, mimo poprzednich nie sprzyjających opinii sprawą dalej nikt się nie zajął. Zastanawia mnie fakt co musiało by się stać aby, ktoś zainteresował się podejściem do pracowników a także wiedzą tej Pani. Sprawa musiałaby trafić chyba do "Uwagi", aby ktoś na górze otworzył oczy. Zostaje napisanie zbiorowego pisma do samego PGNIG- może to coś pomoże :(!!!
polecam projekt tauron sp.z.o.o bardzo pomocni i fajni liderzy .Nalepsi liderzy to Agatka i Madzia pozostali również są super <3 bardzooooo polecam!!!!!
polecam projekt tauron sp.z.o.o bardzo pomocni i fajni liderzy .Nalepsi liderzy to Agatka i Madzia pozostali również są super <3 bardzooooo polecam!!!!!
Chciałbym każdego ostrzec przed projektem, PGNIG w Sosnowcu. Jedna wielka szopka i tyle. Najpierw wyrzucili połowę ludzi z pracy, ponieważ nie było wystarczającego ruchu na linii. Po około tygodniu wielka pani kierownik zadzwoniła, z płaczem czy chcemy wrócić na linie i dalej pracować. Myślałem, że po tym jak rozpadł się projekt a później magicznie ktoś go przywrócił (na marginesie bardzo mnie zastanawia, kto podejmuje takie świetne decyzję) pani kierownik weźmie z tego lekcje, a projekt utrzyma poziom. Niestety tak się nie stało. Każdy negatywy komentarz o tym projekcie jest prawdą. Chciałbym poinformować, że do dziś dnia nic się nie zmieniło. Na próżno szukać pomocy u pani P.M, która w dalszym ciagu jest zajęta wszystkim tylko nie pracą. Kwestia traktowania pracowników pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem kto zarządza tym projektem, ale uważam że jest to osoba bez żadnej wiedzy co tak naprawdę się dzieje i działo w tym miejscu pracy.
Na próżno pisać tu różne negatywne komentarze, mimo poprzednich nie sprzyjających opinii sprawą dalej nikt się nie zajął. Zastanawia mnie fakt co musiało by się stać aby, ktoś zainteresował się podejściem do pracowników a także wiedzą tej Pani. Sprawa musiałaby trafić chyba do "Uwagi", aby ktoś na górze otworzył oczy. Zostaje napisanie zbiorowego pisma do samego PGNIG- może to coś pomoże :(!!!
Jak dużo osób pracuje w Gallup?
Praca na projekcie Tauron w Sosnowcu to jedna wielka kpina. Wkolko szkolenia po których jesteś jeszcze głupszy niż byłeś... Od stycznia 2023 zaczęła się masakra w tej firmie..umowa śmieciową o umowie o pracę możesz zapomnieć No chyba że wyrobisz parametry ( które są nieralne do wyrobienia przy tym ruchu) premie odbierają ci dosłownie za wszystko... Najlepiej rób nadgodziny i się nie odzywaj...na zmianie do 20 często brak pomocy.. Milion procedur które musisz znać i się do nich stosować jak nie to zaraz couching i jakiś (usunięte przez administratora) plan naprawczy... Masz lidowac czyli wciskać wkolko oferty klientowi którzy są coraz częściej rozszczeniowi. Praca obciąż psychicznie ale liderów to nie interesuje. Coraz więcej kontrolowania i pracujesz wkolko pod presją ze cię wywala. Nie polecam (usunięte przez administratora)
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Czy w Gallup poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Zachęcają premiami, a potem robią takie zapisy w umowie, że spóźnienie o 1 minutę to już ileś procent po premii bo "nie stosujesz się do obowiązków pracowniczych". Ogółem jak Ci dobrze idzie to będą cię chwalić żebyś robił wynik a pod koniec miesiąca wybiorą jakieś rozmowy, w których się jąkasz albo słuchać trzaskanie klawiatury i wezmą ci premie za negatywny audyt rozmowy. Cyrk na kółkach. Uciekaj.
Dokładnie tak jest masz być jak robot od niedawna za wszystko mogą ci zabrać premie jak i za wszystko zwolnić wkolko straszenie Normy nierealne do wyrobienia nauki procedur w cholere i jeszcze trochę... Jak możecie uciekajcie projekt tauron to (usunięte przez administratora)...Aaaa i to wszystko na śmieciowej umowie za najniższa krajowa
Miła atmosfera zakończyła się na przełomie nowego roku, po 1 stycznia była coraz bardziej napięta, od lutego na horyzoncie, była wizja coraz mniejszego ruchu co wiązało się z pożegnaniem pracowników, od pewnego czasu w kwietniu jednak ruch nie był mały, a konsultantów liczba malała, wiadomości o prośbie szybkiego zapisu rozmów ze względu na ruch nie brakowało. Często na godzinach popołudniowych brakowało lidera na sali, w związku z tym trzeba było kontaktować się z osobą z poza placówki. Od początku pracy cały czas jest problem z klimatyzacją, cały czas jest zimno a po chwili ciepło, nie było trudno o rozchorowanie się, w odpowiedzi na ten problem została wystosowana odpowiedź, iż do tej klimatyzacji nie ma części, a firma nie ma środków do jej naprawy. Brakuje Ewy która często była na sali gdy dziewczyn nie było. Przykro mi żegnając się w takiej atmosferze, która była uargumentowana małą ilością godzin.
Edit.1 mała ilość godzin przeznaczona na okres letni dla konsultantów, prościej PROGNOZUJĄ mały ruch więc żegnają prowników
Trzeba jeszcze dodać, że kiedy dzwoniło się o pomoc do innych lokalizacji (np kiedy dziewczyny sobie wyszły na papieroska i nie było ich 30min) to liderki nie były zadowolone i robiły awanturę.
Miejsce w którym stracisz wszelkie chęci do życia, zero pomocy, zero nastawienia na awans, na realna pomoc klientowi. Wieczna inwigilacja, ciągle sprawdzenie i wyszukiwanie na siłę błędów. Ucinanie 300% z premii, której i tak nie ma. 0 z 0 to nadal 0... Moglibyście się chociaż w ten sposób nie ośmieszać.. Przepływ informacji zerowy
To teraz czas na mnie i wyrażanie mojej opinii. Jeśli chodzi o sama prace w Gallup, arteria czy 1 system- bo już sam nie wiem jak nazywało się miejsce w którym pracowałem. Zacznijmy od szkolenia, wszystkie super, wiedza przekazana idealnie, brak jakichkolwiek zastrzeżenie. Po szkoleniu następuje wejście na linie i tu zaczynaja się schody. Przy odebraniu pierwszego połączenia nikt przy tobie nie siedzi, dopiero jak masz problem musisz lecieć na początek sali i prosić o pomoc. Podczas szukania pomocy, osoba przełożona siedzi na fajce lub sama nie zna odpowiedzi i musi wydzwaniać po innych. Zasady podczas odbierania połączeń kompletnie wyssane z palca- czas po rozmowie i czas rozmowy, dodatkowo trzeba uważać na język wypowiedzi a także żeby nawet przypadkowo nie wziazc głębszego odddechu bo klient się obrazi, a to wszystko za najniższa krajowa. Premie? Śmieszne pieniądze na których zawsze jesteś robiony w kulki. Gdy zapytasz o wyliczenie premie twój team lider nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, musi dzwonić dodatkowo nie obliczy ci tego sam a zada pytanie ile dostałeś. Gdy zadasz pytanie 5 razy o to samo to może odzyskasz swoją różnice która ci się nie zgadza - ale dopiero przy kolejnej wypłacie tak abyś już nie mógł się doliczyć czy jest Ok czy nie. Jeśli chodzi o samo podejście przełożonych- jeden wielki mobbing. Ciagle krzyki, ze czasy złe ze trzeba poprawić, ale nikt przy tobie nie usiądzie i nie powie jak trzeba to zrobić (każdy mądry w teorii). Dodatkowo na sali ciagle słychać śmieszy i wyśmiewanie się w zaprzyjaźnionym gronie z twoich błędów. Kadra to jedno wielkie kolesiostwo, dziewczyna do pomocy, trener i lider. Serdecznie nikomu nie polecam Pracy na PGNIG.
Rozbawił mnie Twój komentarz, nigdy nie słyszałem krzyków o złe czasy. Wyśmiewanie ? Nigdy w życiu nie powiedziałbym tego na temat liderów. Miła, przyjemna, atmosfera, gdyby nie fakt braku umowy o pracę zostałbym. Pozdrawiam wszystkich !
Jeśli chodzi o prace serdecznie nie polecam żadnej osobie pracy na projekcie PGNIG w Sosnowcu. Projekt może sam w sobie nie jest trudny jednak jest to praca dla osób, które studiująca bądź szukają dorywczego zajęcia. Ciagle wyrzucanie do domu o godzinie 12 osoby które przyszły na 7/8. Jeśli chodzi o same podjęcie team lidera do pracy, również pozostawia wiele do życzenia. Ciagle wybieranie rzeczy na ślub i zero zainteresowania nami. Nie polecam.
To nie wina projektu ze nie ma ruchu na linii. Zapisuj się na popołudniówki i po problemie, nie zostaniesz zwolniony/a do domu. A dziewczyny? Wiadomo każdy cieszy się ze ślubu, wiec komentarz daremny. A skoro nie ma ruchu to tez nie potrzebujesz od nich pomocy ;p oczekujesz Że w wolnym czasie maja chodzić po sali i zagadywać? Jak chce sobie szukac Patrycja i planować wszystko od A do Z w pracy a ma na to czas to niech to robi. Nikogo nie krzywdzi. A Michalina jest na linii wiec nie oczekuj Że będzie przerywała rozmowę aby ci pomóc.
Praca to chyba nie jest odpowiednie miejsce do załatwiania swoich prywatnych rzeczy mimo braku ruchu, można znając się np. Pomocą bądź dodatkowym szkoleniem dla osób które nie radzą sobie dobrze. Jak dla mnie daremna praca i tyle.
Co to wgl za argument, że cieszy się ze ślubu i zajmuje się przygotowaniami w czasie pracy xD Pracy tutaj jest aż za dużo, sprawy o które konsultanci proszą Patrycje ciągną się tygodniami a kiedy podejdzie się tylko z jakimś pytaniem i przeszkodzi w ustalaniu wielkości kawałków ciast to odpowiedź jest udzielana z łaską i wyrzutem, że ośmieliliśmy się przeszkodzić xD Podejście Patrycji z tygodnia na tydzień do konsultantów jest coraz gorsze, tylko przez chwilę była milusia, gdy odeszła Ewa i zdegradowano Michalinę. Powinna zajmować się rzeczami, którymi zajmuje się lider a nie oglądać bajki czy dzwonić po ludziach dogadując sprawy ślubne. A jeżeli już to niech chociaż nie będzie hipokrytką, zakazując konsultantów robienia czegoś, co sama robi w kółko - chociażby jedzenia przy biurku :)
Wy wszyscy jesteście idealnymi pracownikami i oczekując na połączenie kilka minut to czytacie procedury i powtarzacie je.. na pewno. Mając chwile wolna każdy zajmuje się sobą, telefonem, rozmowami z innymi pracownikami to prostym jest ze kierownik projektu robi swoje, a jak każe czytać te procedury albo robią testy (bo co jakiś czas sa takie) to narzekacie xDd Nauczcie się patrzeć na siebie, nikt nie jest nieskazitelny. Jak narzekacie na zwalnianie do domu, znajdziecie prace na etat albo bierzcie popołudnia. Dla kogoś kto chce dorobić, praca idealna, jak ktoś chce się za nią samodzielnie utrzymać to raczej odpada
Nikt nie powiedział, że jest idealnym pracownikiem. Wiadomo każdy popełnia błędy. Jednakże w dalszym ciągu twierdze, że praca nie polega na załatwianiu swoich prywatnych spraw. Oczywiście można kazać nam czytać procedury jednak pragnę zauważyć, że nie każdy potafi się uczyć w taki sposób. Praca lidera czy trenera powinna być motywowana nieustannym dążenie do nauki, bycia lepszym czy poprawiania błędów swoich pracowników. Praca w która osoba przełożona skupia się tym żeby tylko spędzić 8h nie prowadzi do niczego dobrego. Jeśli chodzi o popołudniówki- podczas rozmowy właśnie z liderem miałem zapewnione godzin pracy, a podczas szkolenia czy omawiania warunków pracy został zatajony fakt związany z brakiem ruchu. Dodatkowo pragnę zauważyć, że nawet na popołudniu ludzie puszczano są do domu bądź wybierane osoby na priv które maja zakończyć prace. Podsumowująca nie polecam pracy dla osób które potrzebują więcej czasu do nauki- nikt nie spędzi z wami tego czasu a nawet nie będzie w stanie wytłumaczyć rzeczy których oczekuje od ciebie. Nie jestem zawistny, ale przeglądanie fb, oglądanie bajek czy rozmowy na temat prywatnych spraw nie powinny mieć miejsca- zwłaszcza gdy, klient czeka na linii a ty musisz czekać dłuższa chwile na opowiedz bo trzeba skończyć rozmowę o pierdołach. Według mnie, żeby byc liderem trzeba przede wszystkim samemu dawać przykład i przestrzegać wprowadzonych zasad.
Strasznie nie potrzebna ta cala dyskusja tutaj. Chodzi po prostu o to, ze fakt zwalniania do domu (juz w marcu nawet gdzie to podobno sezon grzewczy) byl zatajony, a tak sie po prostu nie robi poniewaz niektorzy maja na utrzymaniu dzieci i nic fajnego dostac wyplate za 70h w miesiacu jak byla mowa o prawie 160h. Przelozona musi po prostu zrozumiec ze nikt nie ma problemu do tego co robi przy biurku, bo na prawde niech sobie je, zalatwia slub czy inne rzeczy ALE w momencie gdy podchodzi konsultant z problemem ona ma byc tam dla niego i udzielic mu pomocy z normalna mina, a nie kazac czekac mu (czyli rowniez klientowi na lini) 5min a potem ŁASKAWIE powiedzieć że niech to przetransferuje bo ona sie rozliczeniami nie zajmuje i nie wie
Najlepsza osoba która szkoli to klaudia! wszystko tłumaczy dokładnie i starannie . Agatka i Madzia najlepsze liderki są bardzo pomocne i kochane :) polecam iść na projekt Tauron <3
Klaudia najlepiej szkoli Magda i Agata najlepsze liderki zawsze pomagają jak jest taka potrzeba atmosfera bardzo rodzinna ogólnie polecam każdemu projekt Tauron <3
Klaudia Czaplińska jest najlepszym szkoleniowcem tutaj! Wszystko tłumaczy spokojnie ze zrozumieniem a przy tym przekazuje multum wiedzy, jak szkolenie to z KLAUDIA POLECAM <3 Pozdrawiamy również Agatę! Kochamy cie! Najlepszy leader w Tauron!
Czy polecam ? Jeśli szukasz pracy dorywczej to czemu nie , ale to wszystko. Sama praca w sobie nie jest zła , ale to pseudo „szkolenie” to tragedia dosłownie. Mało wiedzy praktycznej , z samej teorii nie jest w stanie nikt się nauczyć i słysząc tekst „to trzeba zrozumieć” to raczej mało zachęcające. Kolejna kwestia to pomoc , a raczej jej brak , wiadomo nie każdy jest alfą i omegą , ale przychodząc i prosząc o pomoc za każdym razem ta sama reakcja czyli zgorzkniała mina i sapanie ( że kolejny raz przyszło się o coś zapytać ) mało tego zamiast wytłumaczyć jak da się rozwiązać ten problem , to tylko jak najszybsze przeklinanie po ekranie , żeby jak najmniej widzieć. Ale to oczywiście moje odczucie. Kolejna kwestia to atmosfera , na początku super , elastyczny grafik , luźne podejście kierownika , ale to na początku później widać kolesiarstwo i kto może więcej u szanownych kierowniczek. A na koniec taka wisienka na torcie czyli tekst bo „my po miesiącu dostałyśmy stołek” ten tekst mało kiedy pada z ust kierowniczek i raczej nie powinien mieć miejsca , ale wiadomo , jeśli ktoś lubi się wywyższać to czemu nie , albo „ bo wiecie my na początku nie miałyśmy tak dobrze jak wy” ( stąd podejrzewam to podejście jeśli ktoś prosi o pomoc ) A co najważniejsze to wybieranie kto dzisiaj idzie wcześniej do domu bo nie ma na tyle połączeń , nigdy nie wiesz kiedy , grafikujesz się do pracy na 9-17 , a o 13 jesteś wywalany do domu , to jest najgorsze w tej firmie. Kolejna kwestia brał wyszczegolnionych przepracowanych godzin na pasku płacowym żenada dosłownie , w poważniej firmie nie powinno mieć to miejsca. Jeśli szukasz stabilnej i rzetelnej pracy to zdecydowanie nie polecam.
Chciałbym tylko poinformować że gdy tylko jeden dzień nie ma Ewy to nagle połowa konsultantów nie wie co ma robić, Natomiast pani M i P siedza sobie przy biurku jedząc i opowiadając sobie co robiły przez te kilka godzin poza pracą. Podejscie do nich i uzyskanie szybko odpowiedzi na problem graniczy z cudem. Nie omieszkam wspomnieć, ze nie jednokrotnie odpowiadały mi z wielkim grymasem przez co odechciało mi się pracować do końca zmiany. Ewa jesteś wielka! Nie daj się Muminkom :-)
Rzeczywiście jest to smutna prawda. Pozostawianie konsultantów samych sobie. Przerwy spędzane razem, ponad 30 minutowe a na sali nikogo do pomocy.
Sama praca byla w porzadku jesli sie lubi prace z ludzmi, troche trzeba sie nauczyc ale ogolnie praca jak praca, natomiast panie przelozone o ktorych juz tu byla mowa p i m to tragedia, zero pomocy a jesli juz to z wielka niechecia, klient czeka na odpowiedz w czasie gdy ty i idziesz sie o cos do nich dopytac a one zamiast od razu sluzyc pomoca to jedza albo obgaduja caly swiat
Nie polecam pracy. Zwolnili dużą grupe osób a za chwilę znowu będą przyjmować.. Patrycja bardzo miła i pomocna. Natomiast Ewa niestety nie.. Aż nie chciało się do niech podchodzić. Mina spod byka i łaskawie odpowiada a wiadomo że lepiej się zapytać niż zrobić coś źle..
Część tej opinii mówiącej o Ewie to zwykle kłamstwo, nie jest to prawda. Przestańcie ją oczerniać!
Wybacz ale każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Może dla ciebie E jest miła pomocna itp. Dla mnie nie, więc mam prawo wyrazić swoje zdanie, po to to jest.
Znowu atakuje?? Za bardzo nie rozumiem o co ci chodzi. Jest strona w której można wyrazić swoją opinię o pracy więc taka opinia przeze mnie została wystawiona. Nie wiem co działo się wcześniej.. Mimo wszystko miło wspominam czas tu spędzony ale nie wyobrażam sobie powrotu w to miejsce ( nigdy nie wiesz kiedy cie zwolnią, mało stabilna praca)
Przykro mi się to wszystko czyta i obserwuje, jak z miesiąca na miesiąc atmosfera w firmie się psuje. Wszystkie negatywne komentarze dotyczące Ewy to oszczerstwa wyssane z palca. Nikt nigdy nie powinien na ich podstawie oceniać jej pracy. Ewa to bardzo pomocna dziewczyna, wysłucha nawet najgłupszego pytania i konkretnie na nie odpowie bez przewracania oczami. Nigdy nie miał*m jakiegokolwiek nieprzyjemnego z nią doświadczenia. Nawet coachingi u niej nie są dramatem, na spokojnie i bez nerwów wytłumaczy błąd i powie co poprawić. Zawsze pomaga i nie ucieka przed konsultantami, jeśli czegoś potrzebują. Przykra jest ta wielka fala hejtu wylana na tą dziewczynę, zwłaszcza, że jest ona zupełnie bezpodstawna! Nikt nie powinien pisać kłamstw i oszczerstw na czyjś temat, tylko po to by spróbować się wybielić lub poczuć się pewniej na swoim stanowisku. Jestem pewn*, że wiele osób pracujących tu i po prostu mających oczy - poparłoby moją opinię. Szkoda, że osoba pisząca te komentarze i non stop podszywająca się pod inicjały nie pracujących już konsultantów, jest na tyle dwulicowa i tchórzliwa, że nie potrafi porozmawiać z Ewą twarzą w twarz i spróbować dojść do konsensusu. Zamiast tego niszczy wszystko, co zawsze było budowane, czyli dobra RODZINNA atmosfera.
Dokładnie w punkt, do pracy przychodzi się pracować. Żadna z negatywnych opinii nie jest poparta sensownym argumentem. Komuś ewidentnie praca pomyliła się z placem zabaw. Duża grupa nie została zwolniona przypadkiem, z losowania, musiało to zostać poparte błędami tych konsultantów, a do błędów tutaj widać nikt się przyznać nie chce. Jeśli pracuje się rzetelnie i zgodnie z procedurami nie ma się zastrzeżeń do pracy trenerów i kierowników. Co do pracy, trzeba być cierpliwym i potrafić rozmawiać, klienci zdarzają się wymagający i nierzadko się próbują awanturować. Co do zarobków kwestia względna, ile przepracujesz tyle zarobisz, typowa praca na zleceniu, premie za czasy dość niskie, ale to praca dla studentów i osób chcących dorobić. Jedyne przykrości jakie spotkały mnie pracując na projekcie pgnig to ze strony innych pracowników lub odmowa pomocy ze strony lidera, co mogło być zrozumiałe, podczas szkolenia otrzymuje się gotowe procedury wydrukowane, są tez dostępne na komputerach w każdej chwili można z nich wyczytać większość rzeczy są dość czytelne.
Te negatywne opinie na temat Pani E. to chyba tylko przełożone piszą razem z „zaprzyjaźnionymi” konsultantami, którzy pewnie mają obiecane wyższe stanowisko (usunięte przez administratora) Czyżby boicie się bardziej kompetentnej osoby od was?
Dzisiaj zakończyłam pracę na projekcie PGNiG, chciałabym podziękować całemu zespołowi! Mam nadzieję, że mimo tych kilku komplikacji będzie mi dane do was wrócić. Tak jak poniżej przełożone bez zarzutu, jedynie żałuję iż doszła do nas Pani Ewa. Na samą myśl bym miała iść do jej stanowiska chce mi się płakać, krzyki i wyśmiewanie ? Co to za pomoc od osoby która powinna nią nieść. Mam nadzieję, że szybko odejdzie z Sosnowca. Do zobaczenia dziewczyny. Prace polecam !
Popieram Twoją opinię. Nie rozumiem coachingów Ewy, a jak jej się to powie to ma od razu pretensje i REKLAMACJA.
Haha, faktycznie lepiej podejść do Patrycji, bo potrafi nauczyć Cię samodzielnego myślenia.Michalina za to wytłumaczy wszystko od a do z. No i atmosfera była bardziej rodzinna ...
nie dziwią mnie te komentarze skoro sama Patrycja i Michalina kazały mieć do Ewy dystans jak przyjdzie bo powie co się dzieje na projekcie wszytko wyżej. Ja nie odczułam ze strony Ewy nic nie przyjemnego, wręcz przeciwnie zawsze przyjdzie zapyta czy wszytko okej, nigdy nie odmówiła pomoc z tekstem ja teraz nie mogę. Słysząc przy zwalnianiu, ze jest to wina Ewy bo coaching wpadł słabo mam wrażenie z Patrycja i Michalina boją się tego, że Ewa może je wygryźć. Dziewczyny ogarnijcie !!
Witam. Tez zakończyłam prace w tym dniu. Mam nadzieje ze uda mi się tam wrócić. Bardzo dobra atmosfera, bardzo pomocni ludzie. A w szczególności Ewa, z którą zawsze mogłam porozmawiać oraz uzyskać pomoc jak czegoś nie wiedziałam. Pozdrawiam . Karolina.R.
(usunięte przez administratora) kazdy konsultant odrazu wskazałby na was jakby zobaczył ten wpis. Od tego kfc codziennego już wam tłuszcz mózg zalał jesteście mega podłe i nie nadajecie się do pracy z ludźmi. Pracowałem z wami przed przyjściem Ewy jak i już z Ewa skoro jest tak jak napisane w poście wytłumaczcie proszę te kolejki na cała sale do Ewy z prośba o pomoc a przy waszym stoliku nikogo nie ma? Chyba komuś się coś pomyliło. To straszne ze takie osoby które w taki sposób leczą swoje kompleksy są na takich stanowiskach do pracy z ludźmi jestescie wielkimi klamczuchami i to tylko świadczy o was. Nie pisze tego w obronie Ewy tylko poprostu was nie lubie bo jesteście zakłamane nie pozdrawiam wasz były ukochany konsultant <3
Jak wasz coaching opierał się głównie do oglądania filmów bhp jest dużo reklamacji przez braki konsultantów którzy wyszli z Patrycji i Michaliny rąk
Ja nie rozumiem, skad ten cały hejt się nagle wylał, jak najbardziej P, M i E, zawsze służą pomocą, nigdy nie miałem problemu żeby się czegokolwiek dowiedzieć, wystarczy podejść i zapytać a nie "na samą myśl chce mi sie płakać" z takim podejściem daleko nie zajdziesz, nigdy nie spotkałem się żeby ktoś się ze mnie naśmiewał, nie ważne z jakim głupim pytaniem i ile razy bym się nie skierował, zawsze można liczyć na ww. osoby.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Ja czesto podchodziłam do dziewczyn nawet z tym samumtm pytaniem i zawsze uzyskałam odpowiedz. Super dziewczyny. Pozdrawiqm was i mam nadzieję że uda mi się do was wrócić. Karolina
Ja nie rozumiem, skad ten cały hejt się nagle wylał, jak najbardziej P, M i E, zawsze służą pomocą, nigdy nie miałem problemu żeby się czegokolwiek dowiedzieć, wystarczy podejść i zapytać, nigdy nie spotkałem się żeby ktoś się ze mnie naśmiewał, nie ważne z jakim głupim pytaniem i ile razy bym się nie skierował, zawsze można liczyć na ww. osoby. Filmiki BHP jako coaching? Gdzie i kiedy? Naprawdę opinie napisane w złości, radził bym ochłonąć i zastanowić się nad ponownym wystawieniem opinii. Pozdrawiam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gallup?
Zobacz opinie na temat firmy Gallup tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gallup?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 44, z czego 18 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
