Rozmowy kwalifikacyjne w Dom Volvo Car Sp. z o.o. - Warszawa

Przebieg rekrutacji

Jest pierwsza rozmowa z dwoma lub jednym mistrzem zamiany, w moim przypadku drugi dołączył . , później rozmowa z dyrektorem na temat zarobków . Chyba trzecia rozmowa później. Na pierwszej rozmowie, wszystko ale wszystko chcą wiedzieć o Tobie, opisują jak wygląda praca u nich na serwisie. Takie pierdoły, mistrz nadzoruje zlecenia, jak są wydawane części i tp tp , miałem wrażenie że prowadzi zemną rozmowę jak bym nigdy nie pracował w serwisie. Wile pytań jest nurtujących i niektóre pytania techniczne są tak zadawane że nie da się prawidłowo opowiedzieć żeby trafić w punkt widzenia tego mistrza warsztatu. Np.odp że mamy pomoc techniczną labo instrukcje napraw. Są pomocne i bardzo istotne ale doświadczenie i kilkanaście lat pracy w warsztacie, często mówi że instrukcja swoje a życie swoje. Na rozmowę o prace musiałem poczekać, pół godziny, nie byłem zadowolony, później rozmowa trwa bardzo długo, z godzinę albo trochę więcej. I na pierwszej rozmowie nie dowiesz się na temat umowy jaka na jaki okres i zarobki, nie chcą nic powiedzieć. więc pierwsza rozmowa to tylko wypytanie się o Ciebie a nie chcą nic zdradzić na temat zarobków czy kwestii umowy, byłem bardzo nie zadowolony że po pierwszej rozmowie nic nie wiedziałem na jakich warunkach będę zatrudniony. Po pierwszej rozmowie wiem że pracują od do, kto zarządza, że nie będę w dom volvo zatrudniony tylko pod inną firmą, żeby coś mniej płacić podatków. I kto pracuje na serwisie i jak wygląda obsługa gdy mechanik przyjmuje auto na serwis od klienta. Warsztat jest bardzo mały, myślałem że będzie większy, trochę taki kurnik (pod względem wielkości). kafejki na ścianach,. schludnie w miarę. Do późna parującą, Niechciał zdradzić czy są nadgodziny, czy mechanicy często zostaje się po pracy, ponieważ mam dziecko i je odbieram więc, nie mogę . odp na drugiej rozmowie pan się dowie, my nie mamy prawo rozmawiać na temat warunków zatrudnienia. Może tylko dyrektor, nawet nie wiem jaka będzie podstawa czy ile tam premii jest od przerobu, znów odp nie jestem upoważniony do podawania takich informacji. Ale o ciebie wypytają się o wszystko dzieci zona gdzie mieszkasz z kim. Pytania niektóre zbyt prywatne, z kim mieszkam, Chciałem odpowiedzieć z kochanką . ile pracowałeś i pytania z naprawy aut-- to rozumiem, pytania o nałogi alkohol i tp dostałem informację że odezwą się z pozytywną lub negatywną odp. 4 miesiącach odzywa się żeby zaprosić mnie na drugi etap. ale on będzie połączony z pierwszym etapem ponieważ musi sobie mnie przypomnieć. odmówiłem że nie mam czasu na tracenie czasu gdzie pracownika szukają nie wiadomo jak długo. Coś wspominał że są dwie albo trzy etapy rekrutacji. pierwsza z mistrzami później z dyrektorem, jak się zastanowią to trzecia. I bardzo długo długo szukają pracownika, dwóch albo trzech na warsztat. Można znaleźć stare ogłoszenia o pracy, więc bardzo długo szukają pracownika. Rozumiem że trudno znaleźć pracownika, ale chyba szukają złotej rybki, nie jednej nawet dwie złote rybki. Na rozmowie jest dwóch mistrzów, jeden co długo bardzo długo pracuje w volvo, i cholernie wypytuje się i miałem wrażenie że chce udowodnić że jest najlepszy albo najmądrzejszy. Taka pani goździkowa albo jak komentator hajto który wszystko krytykuje. Drugi mistrz wydawał się na w porządku, nie wywyższał się.