Koszmarnie niepoważni ludzie. Zaczęło się od tego, że zobaczyłam ofertę pracy na LikendInie, która była wstawiona niespełna tydzień wcześniej - po tych 5 dniach już aplikacje były wstrzymane. Z racji, że mi zależało, szukałam tej samej oferty na ich stronie własnej - znalazłam, nie bez trudności, ale ostatecznie udało mi się zaaplikować. Po 1 albo 2 dniach dostałam zaproszenie na rozmowę, która poszła bardzo dobrze, miło i dobrej atmosferze, a na sam koniec dostałam informację, że jeszcze tego samego dnia dostanę zadanie rekrutacyjne do wykonania. I tu zaczęły się jaja. Czekałam zatem cały dzień - spotkanie odbyło się w piątek - weekend przerwy i jeszcze cały poniedziałek. We wtorek napisałam na maila do kobity (Growth Manager), która miała mi to wysłać - cisza. Wysłałam to samo jeszcze kolejnego dnia na ogólny kontakt - zaraz po 10 minutach dostaję zadanie. Miałam na nie cały tydzień, od środy do środy, a zrobione odesłałam we wtorek. Czy dostałam choćby potwierdzenie, że dotarło? A skądże, po kolejnej wiadomości w środę także nie i tak do końca tygodnia. Znów upomniałam się, w kolejny poniedziałek, to tym razem dostałam odpowiedź, ale od innej kobity, Junior HR, że wciąż analizują i w bieżącym tygodniu dostanę odpowiedź. Zapytacie, czy choć tym razem dotrzymali terminu - no pewnie, że nie! Znów przyszedł poniedziałek, znów to ja musiałam się upominać, a wtedy okazało się, że ta HRówa jest na urlopie i w zwrotce żadnej informacji, kiedy w ogóle wraca. Znów mail na ogólny kontakt, stamtąd też po kilku chwilach odpowiada mi wcześniejsza Growth Manager, że jak HRówa wróci, to odpowie. Już zupełnie witki mi opadły, jak rzeczywiście po kolejnych kilku dniach dostałam odpowiedź z teoretyczną analizą moich zadań, ale czysto w kontekście "spadaj na bambus, chcieliśmy cię zbyć, ale byłaś upierdliwa, to teraz ci dowalimy", czyli na stanowisko JUNIOR GRAPHIC DESIGNERA mierzyli z papierem milimetrowym, więc to, że jeden napis był względem drugiego o ćwierć milimetra niżej! Co więcej: rzucało im się to w oczy!!! Ponadto raziło ich, że rastrowa grafika w wyniku dużego kontrastu kolorystycznego po przybliżeniu ma widoczne piksele...... Mało tego, projekty do zrobienia w ramach zadania były trzy, w tym jedno jako animacja "dla chętnych" - zrobiłam, ale w feedbacku zostało to już kompletnie olane ciepłym moczem, nawet nie wspomniane. Naprawdę, kto jak kto, ale taka firma, to powinna jednak świecić przykładem dobrych praktyk. Jednym słowem: ROZCZAROWANIE. W ostatecznym rozrachunku cieszę się, że nie zostałam przyjęta, bo jak kandydat jest traktowany jako Pan (usunięte przez administratora) to serio nie chcę sobie wyobrażać, jak przyjemnie musi być za kulisami.
Wow ciekawe. A co to było za zadanie do zrobienia? Poza animacją. Trzeba było wykorzystać jakiś konkretny program specjalistyczny, czy była w tym dowolność? Co było do zrobienia?
Dwa plakaty - jeden promujący Talent Days (na podstawie brandbooka, w końcu to ich własna specjalność) i dla Code Europe (które ma oddzielną ekipę i raczej nawet się z nimi nie współpracuje, tak opowiadali na spotkaniu). I to przy tym drugim się przywalili do takich detali.
A zapłacili chociaż za to zadanie? Ciekawe, czy kogoś już przyjęli w ogóle. Ja to nie biorę udziału w zadaniach, jak ocenię, że za dużo czasu zajmują, a firma nie zaproponuje, że za nie zapłaci. Ile ta rekrutacja u nich całościowo trwa?
Czy w Absolvent.pl Sp. z o.o. możliwa jest praca na podstawie B2B?
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Absolvent.pl Sp. z o.o.?
Czy pani zatrudniona w tej firmie, która w mediach społecznościowych ma podpis "Hello idiots" (plus emotka świni) zwraca się do przyszłych klientów? Jeśli tak - brawo. Jeśli nie - jak zacofana jest firma, która nie wie, jakie echo może zanieść firmie konto/konta jego pracowników?
Kto klika tutaj emotke "niepomocną" Pracownicy? Bo dla wszystkich innych TA OPINIA I INFORMACJA JEST POMOCNA. jedna z pracownic publicznie na profilu ma napisane "Hello idiots" :)
To, co znajduje się na prywatnych profilach pracowników (nie jest to LinkedIn) w moim odczuciu nie powinna być to sprawa świadcząca o EB pracodawcy tego lub każdego innego. Zazdroszczę czasu, który został poświęcony na prześwietlanie prywatnych kont pracowników firmy ;)
Na jakie benefity można liczyć w Absolvent.pl Sp. z o.o.?
Czy zdarzają się nadgodziny w Absolvent.pl Sp. z o.o.?
poprawcie umiejętności zarządzania w czasie kryzysu i zacznijcie słuchać co pracownicy mają do powiedzenia. W chwili kiedy firmy prześcigają się w pomysłach jak umilić pracownikom homeoffice albo jak zwiększyć zaangażowanie albo jak podnieść motywację po koniecznych zwolnieniach motywacja pracowników Absolvent zrównała się z poziomem podłogi. Kadra zarządzająca ma w nosie to że pracownicy narzekają po kątach i zastanawiają się jaki plan na wyjście z kryzysu ma firma. Pracownik nie ma tu żadnej wartości. Można nic nie robić bo licza się znajomości i prywatne powiązania. Kryzys się skończy. Absolwent utrzyma się na powierzchni, ale zostaną tu tylko niekompetentni ludzie, bo wyżej zapomniał ktos kto jest budulcem firmy i kto pozwolił firmie wszystko osiągnąć - LUDZIE. To już nie ten sam Absolvent, który był kiedyś. Ignorowanie znaków i opinii od byłych i obecnych pracowników sprawia, że jedyną możliwością, żeby ktoś w Absolvencie dostrzegł problem jest gowork. pracowniku Absolventa, kiedy ostatni raz ktoś pytał Cię o wysokość motywacji i zaangażowania? a... kiedy ostatni raz ktoś pytał się ciebie ile $$ zarobisz dla firmy, albo jak wiele pracy jeszcze możesz na siebie wziąć?
Jaki dress code obowiązuje w Absolvent.pl Sp. z o.o.?
Nie ma żadnego dress code, wybrane osoby przychodzą w tak krótkich spodniczkach, że ledwo zakrywają tyłek (dosłownie!), mają odkryte brzuchy, biust na wierzchu, koronkowe bluzki z samym biustonoszem pod spodem, szpilki 15 cm. No ale mogą, bo pracują w firmie długo i mają starych / stałych Klientów, którzy wiecznie przynoszą im hajs, gdyż ich charakter działalności i liczba zatrudnień wymaga pokazywania się wszędzie, na każdych targach. Uważam to za ogromny plus Abso, bo możesz być totalnie sobą, jednak w/w przykład pokazuje, że jednak nie powinno się przesadzać w żadną ze stron.
Co za bzdura ! :) W organizacji pracują młodzi ludzie, każdy ma swój styl i to jest wręcz zaleta bo nie są zmuszani do bycia ,,kołnierzykami" :) Dział handlowy trzymał Casual idąc na spotkania wiadomo. Natomiast gdyby ktoś chodził z ,,cyckami" i (usunięte przez administratora) na wierzchu to raczej by to odbiło się echem i reakcją, bo ludzie z którymi ja akurat pracowałam byli szczerzy i nie mieli problemu ze zwracaniem uwagi. To również ogromny plus. Nie wierzę w to co piszesz :)
Ojć... Nie ładnie tak zazdrościć koleżankom z pracy :3 Mają co pokazać to pokazują, a męska część załogi nie ma im tego za złe (wiem co mówię ^-^) Polecam Ci wziąć się za robotę, a nie plotkować i przyglądać się, która koleżanka z pracy świeci cycem :) Może i nie zabłyśniesz gołym tyłkiem, ale realizacją targetu i owszem. Taki sprawdzony "work hack": Praca to klucz to posiadania starych i stałych klientów, którzy przynoszą hajs! :o
(usunięte przez administratora)Zgaduję że to sama CEO. Ja też nie mam nic przeciwko takiemu luźnemu kobiecemu dress code, posunę się nawet krok dalej i zaryzykuję stwierdzeniem że byłbym nawet za wprowadzeniem go jako obowiązkowy w firmie. Aż milej by się pracowało, może koncentracja by trochę podupadła, ale nad wszystkim można popracować.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Absolvent.pl Sp. z o.o.? Są one dodatkowo płatne czy jest możliwość odbioru godzin?
Nie istnieje coś takiego jak płatne nadgodziny albo odbieranie ich. Jeśli nie zdążyłeś z ilością pracy jaką miałeś do zrobienia, to po prostu zostajesz po godzinach i tyle.
A można wrócić uberem na koszt firmy jak siedzisz dłużej niż do 19:30, przynajmniej tak było za moich czasów.