Pytania do firmy Abra S.A.
Kontakt katastrofa, od zamówienia minal tydzien, od pierwszej dostawy stolika Ewa 60, minęły 4 dni. Codziennie spędzam czas na infolinii, a wersję coraz to kolejnych osób na infolinii, nie pokrywają się ze soba. Od każdej osoby dostajemy inne wytyczne i sposoby radzenia sobie z problemem. Sami już nie wiemy która jest właściwa. Dostarczony stolik mial źle wykonane komponenty przez co nie było możliwe jego złożenie, po licznych telefonach i mailach, przysłana nam czesc zamienna... Z INNEGO KOMPLETU, NIE PASUJĄCA DO NASZEGO ZAMÓWIENIA. Znów kolejne telefony i wymiany maili z powtarzaniem wszystkich kroków. Dalej... (Bo to nie koniec). Uważajcie na pozycje na stronie. Zdjęcia nie zgadzają sie z produktem ktory do was przychodzi, sklep internetowy jest na żenującym poziomie, stolik ktory zamawialismy był biały, przyszedł brązowy, dopiero po odpaleniu strony zobaczyliśmy, że gdzies niżej jest napisany rzeczywisty kolor stolika, nie wiem czy brać to jako moją pomyłke, czy specjalne wprowadzanie w błąd/okłamywanie klientów. Musicie zdecydować sami. Kolejny problem był z zamówionym przez nas łóżkiem. Pozycja z nowej promocji, łóżko Toledo II. Nagle przestano je produkować po złożeniu na nie, naszego zamówienia. Zero propozycji na rozwiązanie problemu. Bez wspomnienia o opcji zwrócenia za nie pieniędzy. Zostala nam przedstawiona opcja realizacji zamówienia w postaci.: - Kurs do kluczborka (bo tylko tam jest fizycznie ostatnie takie łóżko) - Przyłożyć kartę płatniczą (bo nie można go zamówić internetowo.) Co za tym idzie zapłacić drugi raz 1700zl. - Zabrać je samemu do domu, pomimo opłaconej dostawy. - Czekać na zwrot pieniędzy za zamówione wcześniej łóżko. (Co w sytuacji gdyby jednak do nas przyszło?) Najlepsze w tym wszystkim jest to, że łóżko ktore zamówiliśmy, zmieniło jedynie swoją nazwę na stronie internetowej. Nowa nazwa to "Toleex". Po prośbach zmiany łóżka w zamówieniu (to samo łóżko, ta sama cena! Dostaliśmy odpowiedz "NIE". Pomimo, że chodzi tylko o nazwę łóżka. Zarządaliśmy zwrotu pieniędzy za łóżko by zamówić je ponownie pod nowa nazwą, jednak jest juz 2gi dzień od naszego odwołania ale wciąż nie ma odpowiedzi. Pomimo, że na kolejne maile o niewłaściwej części stolika potrafią odpowiedzieć. Caly czas sklep rzuca nam kłody pod nogi, a ja spędzam swój urlop na telefonach kierowanych do infolinii i pisaniu maili, KAŻDEGO DNIA od 5 dni. Dziś w odpowiedzi na moje pytania, czy w koncu dopilnują mojego zamówienia, usłyszałem na infolinii słowa "jesteśmy tylko ludźmi"... Dlatego nie potrafią sprawdzić jaka część idzie do jakiego stolika... Nie usłyszałem "tak", "postaramy sie", "prosze sie nie martwic". To znaczy że co? Mam rozumieć, że z każdym meblem z mojego zamówienia będę musiał jeździć po polsce i kupować osobiście? W życiu nie widzialem tak niskiego poziomu jakoś(ci) i tak dziwnych prób radzenia sobie z problemami, jak wymuszanie na kliencie kurs do innego miasta by kupił drugi raz swoje łóżko... Katastrofa, nie polecam i odradzam zakup w tym sklepie. Chyba, że lubicie spędzać czas na rozwiązywanie wewnętrznych problemów tej firmy. Szkoda, że gdy otwierałem biuro IT we Wrocławiu i zamówiłem w BRW, ponad 10 biurek i wiele innych mebli dla pracowników. Nie mialem z zamówieniem najmniejszych problemów. Nasze zamówienie wciąż jest w trakcie, a ja straciłem całą radość z nowo zakupionych rzeczy. Myślę już jedynie o tym, o co jutro bede musiał kolejny raz walczyć, ze sklepem Abra Meble.
Dzień dobry, jestem pracownikiem jednego ze sklepów Abra. Powiem Panu tak, proszę odłożyć telefon podczas urlopu i nie zaprzątać sobie tym głowy. Urlop jest do wypoczynku, a nie do stresów. Biedne dziewczyny w sklepie pewnie nie wiedzą, co mają Panu mówić, bo niestety jest tak, że na odpowiedzi zadawane przez pracownikow do Działu Zamowien są olewane i generalnie wszyscy mają nas w (usunięte przez administratora) a pracownicy musza świecić oczami przed klientami. Nie jest Pan jedyny, może dlatego nie mają siły uspokajać setnego klienta w tygodniu mowiac „prosze sie nie martwić”. Tak jeszcze tylko odpowiem na pytanie dot stolika czy to celowe wprowadzanie klientow w błąd. Nie- po prostu dzial zajmujący sie strona internetowa ma (usunięte przez administratora) na takie błędy, bo to nie oni muszą pozniej informowac klienta, ze cos jest nie tak. Tak samo z lozkiem Toledo. Bywają sytuacje, że towar zostal wycofany, a szanowny Dzial Zamowien informuje sklepy i pracownikow o tym dopiero np 2 tyg pozniej (jednoczesnie towart ciagle widnieje na stronie internetowej)- bo mają (usunięte przez administratora) Dopiero jak sie zbierze np 10,20 zamowien na ten towar, to wtedy łaskawie nam napiszą, że mamy poinformowac klientow, ze zamowienie musi zostac anulowane. Tak tylko chciałem sie wyżalić. Ale proszę odpoczywac na urlopie a po urlopie radze zarządzać numer telefonu do kierownika regionalnego danego sklepu i omówić z nim ta sprawe- niech on sie tym zajmie. Wtedy na pewno szybciej to pojdzie. Bo nas zwykłych sprzedawców nikt nie chce sluchac :) pozdrawiam
To tak nie działa. Nas klientów nie obchodzą problemy wewnętrzne firmy. Ja płace i mam dostac towar zgodny z zamówieniem. Jezeli nie potrafią tego rozwiązać to będą słuchać. A ja mam sie na kim wyżyć. Koniec tematu. Chce towar za który zapłaciłem. Tak btw. Wlasnie odebrałem kolejny raz przysłaną do nas zamienna czesc do stolika Ewa. Kolejny raz niewłaściwa, tyle, że teraz x4. Żenada...
Odniesienie do opinii sprzed dwóch lat? co masz na myśli pisząc o tym, że po głowie się dostaje teraz? za co tak w ogóle? na jakie zadania lepiej uważać?
Czy pracodawca Abra S.A. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Pracownicy są motywowani najbardziej przez kierownika sklepu, jest to osoba, która odpowiada za sklep i za ogólną sprzedaż. Jest nutka zdrowej rywalizacji pomiędzy pracownikami oraz pomiędzy poszczególnymi jednostkami. W ciągu dnia są generowane raporty, które przestawiają osiągnięcia innych sklepów i możemy sprawdzić, o kogo jesteśmy lepsi a od kogo słabsi. A najbardziej motywują nas pieniądze za wyrobioną premię sprzedażową ;P
Ha, ha wiadomo że kasa najbardziej motywuje. Ile można wyciągnąć tej premii? Z 500 zł da radę?
Serio? Jak to są nieograniczone? Możesz konkretniej powiedzieć co masz na myśli, pisząc o tych możliwościach?
To twoja sprawa ile w danym miesiącu sprzedasz i wydasz do klienta. Może to być towar wart setki tysięcy PLN, nic cię nie ogranicza, Wiadomo, możliwości każdego sklepu są różne, ale to tak na prawdę sprzedawca decyduje co i ile sprzeda ;)
He he he chcesz zająć moje miejsce, że takie reklamy piszesz? Towaru nie ma to i premi nie ma. Klientów nie ma to i premi nie ma. Współczynnik premiowy tak mały, że 300 narożników i 200 regałów nic nie da. Znajdź chętnego na 3 pełne kuchnie i 4 wypoczynki skórzane. No Znajdź!
Widzę, że Pan rzeczywiście musi zajmować bardzo wysokie stanowisko i poziom Pana życia jest również bardzo wysoki, jeśli premia w wysokości ponad 10 tys zł to byłoby dla Pana za mało. (Tyle mniej więcej wyjdzie, za wydanie 300 narożników ze średniego przedziału cenowego w ciągu miesiąca). Zamówienie 3 zestawów kuchennych w ciągu miesiąca to też nie jest ogromny wyczyn. Zdarzało mi się zamawiać nawet więcej. Bardzo mnie dziwi, że to takie oburzające dla niektórych, że ktoś może być po prostu zadowolony ze swojej pracy :) :) :)
Człowieku o czym ty opowiadasz? Kto sprzedaje 300 narożników w miesiącu, gdzie ty pracujesz w bajkolandii? Po co takie durnoty opowiadasz? Smoki też są w tej bajce?
W jakim systemie wypłacane jest wynagrodzenie w firmie Abra S.A. na Kierownik Sklepu? 11 lutego ogłoszenie na GoWork.pl.
Czy w Abra S.A. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Ja byłam przesłuchiwana przez panią z Krakowa z bazy(kilka lat temu) być może się zmieniło.
Na rekrutacji miałam scenkę sprzedaży pufy....po chwili zorientowałam się że nalezy zadawać klientowi pytania otwarte na które nie może odpowiedzieć tak lub nie. I przykład.Czy chce pan kupić pufe brązową? - oczywiście źle...Należy zapytać o kolor pufy...klienta...wypytać się o kolory innych mebli w pokoju ,ścian....i znaleść fajny kolor...etc
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jaka jest kultura pracy w Abra S.A.?
(usunięte przez administratora)
Nie wiem z czego wynika w ten sposób postawione pytanie ale jeśli chodzi o sam dział zamówień to jaki tak konkretnie zakres rzeczywistych obowiązków tam mają i ile osób obecnie się zatrudnia? Jakie stanowiska byłyby teraz do wyboru?
Hej. Jestem po rozmowie o pracę na stanowisko kierownika sklepu. Po pierwszym etapie. Chciałabym dowiedzieć się jak wyglada praca na tym stanowisku od kuchni. Czy premie są realne? Czy podwyżki są co rok? Jak kształtują się zarobki? Na jakich wskaźnikach pracujecie? Pozdrawiam
Szukają kogoś z zewnątrz? A co z opcją awansu na kiero, jest możliwa? Opowiesz przy okazji jak ta rozmowa przebiegła? Co mówili i kiedy data kolejnego etapu, ile ich jest?
A jak podwyżki od stycznia najniższa krajowa plus grosze premii ???
Czy firma Abra S.A. kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Prosze o informacje drogi zarządzie, dlaczego wymagacie od pracownikow cudów na kiju i zeby zajmowali sie wszystkim a pensja jest tak mala że aż wstyd powiedziec rodzinie ile sie zarabia? Może w końcu warto by bylo przyswoić sobie „jaka płaca, taka praca”????
Pytanie dla pracowników i byłych pracowników czy w Abrze naprawdę wszyscy zarabiają najniższą krajową??i te śmieszne premie 150 lub 300 zł ,przecież to jest śmiech i brak szacunku dla ludzkiej pracy każdy kto się szanuje powinien stamtąd odejść
skad wiesz ze taka akurat jest premia, i skad roznica ze raz 150 a raz 300, od czego to zalezy ?
Owszem, najniższa krajowa jest zawsze. Lecz ktoś, kto dorabia tylko 150 zł do podstawy musi się bardzo starać, żeby aż tak bardzo nic nie robić. Są progi, które odpowiadają kwotowo za otrzymywaną premię. Jeśli się sprzedaje, to się zarabia. Tyle w temacie.
Jak tam wasze noworoczne podwyżKI?
To zdecydowało że odchodzę. Sprzedawca zajmujący się administracja bądź reklamacjami ma w tym momencie więcej niż KI. Przykre że przez cały rok ciężko podjąć decyzję i trzeba czekać na oczywiste rzeczy. Jak my się spóźniamy z terminem bezsensownych tabelek to jest nie do pomyślenia. Ale rok na decyzję o podwyżkach to widocznie za mało.
Podwyżki dla Kierowników Sklepów są ustalone od 01.02.2021. Szczegóły posiadają Kierownicy Regionalni.
Myślę że jest to uczciwe. Powini wszyscy się cieszyć. Za poziom który reprezentują to i tak duzo
Jak się czujecie kiedy pracownik techniczny dostaje więcej od kierownika? Taka uczciwość w tej pracy. Ale jak sprzedawca nie obsłuży klienta to ki jest zwolniony "bo nie potrafi szkolić ekipy". Nie polecam tej pracy że względu na brak uczciwości wypłat co do stanowisk
To raczej niemożliwe. Pracownik techniczny otrzymuje obecnie wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej.
Sprzedawcy sprzedają, piszą kredyty czy reklamacje ,techniczni składają meble , pakują czy przyjmują towar. Kierownik nie robi nic tylko wypełnia głupie tabelki nikomu nie potrzebne.
Nie wszyscy kierownicy dostali podwyżkę. Ciekawe jaka jest zależność który dostaje podwyżkę a ktory nie.
Jaka umowa obowiązuje w Abra S.A. podczas okresu próbnego?
Jestem jednocześnie sprzedawca i magazynierem. Z pracy byłem zadowolony do momentu nie otrzymania premii technicznej. Ciężko pracowałem cały miesiąc. Mamy przestawianie całej ekspozycji sklepowej. Czy premie są objęte jakimś regulaminem? Bo ani od kierownika sklepu jak i regionalnego nie otrzymałem informacji WCZESNIEJ że muszę mieć jakikolwiek próg sprzedazowy. Czy była jakaś oficjalna informacja w tym temacie ? Jakiś mail? Bo o tym dowiedziałem się w dniu wypłaty kiedy już nie miałem na to wpływu... Zostawilbym ekspozycję sklepu i walczyłbym o klienta... Bo dla mnie brak takiej premii jest bardzo odczuwalny. Bardziej niż niezadowolenie kierowników z niezlozonej ekspozycji i brudnych ścian. No niestety. Czekam na odpowiedź i pomoc w temacie.pozdrawiam wszystkich
Dzień dobry, @Techniczny, wszystkie obowiązujące w firmie premie, unormowane są Regulaminami, dostępnymi dla pracownika na wewnętrznej platformie. Przypominamy również, że portal GoWork nie jest oficjalnym kanałem komunikacji w naszej firmie. Serdecznie Cię zachęcamy, aby to samo pytanie zadać Twojemu Kierownikowi Regionalnemu lub Menadżerom Operacyjnym. Z pewnością otrzymasz satysfakcjonującą Cię odpowiedź. Pozdrawiamy, Zespół Abra S.A
Witam, kwestia premii czy na magazynie czy gdziekolwiek w tej firmie widzę, że jest podobna czyli kłopotliwa z różnych powodów. Czekam na to co się stanie po nowym roku, jeśli wzrost pensji będzie tylko niewielki a podnieść na większości stanowisk muszą to trzeba uciekać z tej firmy. W tych czasach 3 tys. netto to stawka która już może zadowolić (usunięte przez administratora). Podejrzewam o ile wzrośnie już pensja i na ile można będzie można liczyć,po tym co się wydarzyło jak wzrosła płaca minimalna w zeszłym roku, ale łudze się, że ktoś jednak nie będzie oszczędzał na pracownikach. Szkoda , że wszyscy nie potrafią się zmówić i grzecznie poprosić o podwyżkę a tak to tylko można ponarzekać na pensję itp. Wiele osób ogarniętych się zwalnia i nawet mnie też to motywuję powoli coraz bardziej do działania. Niech firma zacznia doceniać dobrych pracowników i tych co pracują tam dłużej to i może efekty pracy też będą lepsze choć z mojej strony i tak daje z siebie sporo jak i reszta.
Czy firma Abra zgadza się w ogóle na rozwiązanie umowy na czas nieokreślony za porozumieniem stron ? Okres wypowiedzenia kilkuletniego pracownika wynosi 3 miesiące. Można to załatwić szybciej ? Jakie firma stawia warunki ?
Czy firma Abra S.A. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Musisz sama o siebie zadbać ciesz się że nie ma szkoleń tak jak dawniej bo podpisywał abyś cyrograf i w razie odejścia z firmy płaciła byś hajs
Firma Abra prowadzi pakiet szkoleń on-line dostępnych dla każdego na platformie szkoleniowej
No to rzeczywiście szkolenia jak mało gdzie ciekawe na jakich komputerach i kiedy ten nowy biedny pozostawiony samemu sobie pracownik ma się wyszkolić. Widzę że rozwijacie się pionowo w dół. Nic tylko zawału na starcie dostać można z takim przywitaniem w nowej firmie. Ale wy chyba tak testujecie wytrzymałość pracowników, Co?
Moja rozmowa kwalifikacyjna była bardzo pozytywna. Była scena sprzedażowa wszystko było na luzie i w dobrym nastroju. Ucieszyłam się, że otrzymałam tą pracę, ale nie wiedziałam że na sklepie czeka mnie piekło. Pracownica i kierwoniczka z krótkim stażem pracy od początku patrzyły na mnie jak na wroga. Nie miałam możliwości cokolwiek przy nich sprzedać bo ciągle mówiły, że to jest ich klient! Wprowadzały mnie w błąd. Celowo jedna z nich mówi mi co innego niż ta druga. Kierowniczka Zero kompetencji Zero wiedzy o zarządzaniu ludźmi. Interesowały się tylko plotkami. Obrażała mnie !!! Atakowały mnie we dwie jak tylko o coś zapytałam. Słyszałam takie teksty typu " Ty chcesz wszystko wiedzieć ". Chciałam sprzedać narożnik w moim 3 dniu pracy to usłyszałam jak kierowniczka mówi do moich klientów , że ten narożnik jest w (usunięte przez administratora) Zdziwiona zapytałam się jak klienci wyszli dlaczego odesłała ich do konkurencji? Usłyszałam że " z nimi byłyby tylko problemy" . Po miesiącu nie wytrzymałam. Zresztą klucze do sklepu dostałam ale nie miałam nawet hasła i stałam codziennie pod drzwiami i musiałam sie pytać czy mogę wejść na ich hasło co proceduralnie nie powinno tak być. Spóźniały się prawie codziennie a ja stałam jak(usunięte przez administratora) Jak rozkładałam cenowki sama bo nie pomagały mi to słyszałam tylko od kierowniczki "Szybciej, szybciej ". Brak poszanowania, traktują człowieka jak śmiecia !!!! Zawiodłam się i jestem w szoku, że tak można traktować drugiego człowieka. Nie spotkałam się z czymś takim. A pracowałam w nie jednej firmie i mam spore doświadczenie w handlu. Odradzam wszystkim prace w sklepie w Mielcu. Najgorsza Moja praca w życiu!!!!
Dzień dobry, Bardzo dziękujemy za podzielenie się z nami swoją opinią. Firma zapozna się z opisywanymi okolicznościami. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Dokładamy wszelkich starań by takie sytuacje nie miała miejsca. Serdecznie pozdrawiamy. Zespół Abra S.A.
To co napisałam było w dużym skrócie. Wiem że firma nie jest nic winna. Ale te pracownice jak nie zmienią podejścia to nie będzie miał kto pracować w Waszym sklepie w Mielcu. Zakupów w sklepie Abra już nie zrobię, a byłam Wasza klientką. Pozdrawiam
Aplikowałam na stanowisko kasjer/sprzedawca. W trakcie rozmowy rekrutacyjnej zapytano mnie o moje oczekiwania finansowe. Powiedziałam jakie są te oczekiwania. Potem rekruter powiedział, że wynagrodzenie to (usunięte przez administratora)zł brutto + premie ze sprzedaży. I tutaj mam pytanie do rekrutujących: Po co pytacie o oczekiwania finansowe, skoro proponujecie minimalna krajową? Macie niezły ubaw z tego jak ktoś powie, że chciałby więcej, a nie ma mowy o negocjacjach? Może wystarczy przedstawić kandydatowi wynagrodzenie i zapytać czy je akceptuje.
Zacznę od zarobków: niskie o jakieś 300-400 zł netto za niskie za pracę jaką sie tam wykonuję.Jedni pracują lżej drudzy ciężej, nie wnikam (tego już sie nie zmieni) dla wszystkich podwyżki. Za niskie zarobki również z powodu czasów w jakich żyjemy, tzn wszystkie towary w górę pensje te same, stawka ta może byłaby ledwo zadawalająca 2-3 lata temu, kiedy wartośc pieniędza była inna. Druga sprawa: ze względu na stanowisko jest podejście, że na Twoje miejsce przyjdzie ktoś nastepny, ale Ci następni właśnie przychodzą i znikają, nie staram się nawet już nawiązywać kontaktu i zapamiętywać imion. Następna sprawa premie ? zachorujesz tracisz kawał grosza plus oczywiste 80 procent mniej. W tej pracy rozchorować się nie trudno. Kto ma symulować, symulować będzie i żaden brak premi go nie powstrzyma. Gorzej jeśli ta premia ma zachęcać do przyjscia chorym. Raczej w tej pracy trzeba być sprawnym fizycznie i psychicznie :) więc przychodzenie do pracy w czasie choroby to niezbyt dobry pomysł. Jest jeden plus o którym nie wspomnę bo jeszcze się ktos temu przyjrzy i nawet on zostanie odebrany :). żeby nie było, że narzekam tylko. Atmosfera ok. nie ma fajerwerków, ale ogólnie jest dobrze. Szczerze wolałbym gorszą atmosferę i wyższą pensję. A tak wogóle co do atmosfery to się lekko pogarsza a pieniądz ten sam :). Sporo osoób odchodzi, sprawdzonych pracówników i chyba nie ma nawet próby rozmów żeby ich zachęcić do pozostania :D a co tam przyjdą następni, ale ja za nich myśleć i dźwigać nie mam już zamiaru. A ci nastepni jakoś ostanio się nie udają.