Opinie o Abra S.A.
Jeśli byłeś/aś Kandydatem w naszych procesach rekrutacyjnych - czekamy na Twoją opinią!
Bacznie obserwujemy nasze działania, jednak w dalszym ciągu nasz Zespół pracuje, aby każda z osób, która chciałaby dołączyć do Nas - zawsze otrzymywała jak najbardziej pełną i otwartą informację o warunkach pracy i współpracy.
Aplikowałeś/aś na Sprzedawcę/Kierownika/Technicznego lub nie tylko?
Poświęć nam chwilę i oceń nas w ramach anonimowej ankiety!
Kliknij tutaj: https://cutt.ly/REKRUTACJA_W_ABRA
Pozdrawiamy,
Zespół Abra S.A.
Dzień dobry, bo ja wypatrzyłem na stronie tej firmy, że szuka ona pracownika technicznego do siebie. tu nie widzę abyście pisali o tej pracy. jakieś karty mi tu w ofercie proponują a co ogólnie z traktowaniem takich pracowników? po tych poprzednich komentarzach chce się upewnić
Nie polecam pracy w tej firmie. Pracowałam tam niespełna pół roku i to było moje najgorsze miejsce zatrudnienia jak do tej pory. Zacznijmy od początku. Rozmowa rekrutacyjna, niby wszystko pięknie ładnie, obiecane premie, system pracy po 8 godzin, czasem 9 dziennie. Nie więcej, nie mniej. Podobno miła atmosfera, miłe koleżanki. Wszystko cud miód. Przyszedł pierwszy dzień szkolenia. I tu zaczyna się cyrk. Nowy pracownik dostaje potężną prezentacje z 26 tematami, po jednym na jeden dzień. I to wszystko. Cały dzień przed komputerem i trzeba samemu się uczyć wszystkiego. Jak obsługiwać system, jak kasować, jakie są rodzaje mebli. Nikt nie pomaga, nie interesuje się. Wspomnę jeszcze, że ruch w Abrze jest cały dzień znikomy, więc odrobina pomocy i wytłumaczenia nikomu by cennego czasu nie zabrała. Nowy pracownik rzucony na głęboką wodę, zostawiony samemu sobie. Firma leci w bambuko, żeby brzydko tego nie nazwać. Na umowie o pracę wyraźnie napisane w warunkach, że 8 godzinne zmiany. Tylko na papierku. Zarząd wyraźnie dał sam znać, że 12 robi tylko kierownik, pracownicy nie mają prawa tyle pracować. Zwykły pracownik ma wpisane 12 godzin i siedzi w tym salonie, nie mając co robić i szukając sobie zajęcia na siłę, bo ani klientów ani żadnych rzeczy do roboty tam nie ma. Idzie się zanudzić na śmierć po prostu. Ale kierownik ma to gdzieś. W salonie, w którym pracowałam pani kierownik wpisana była na 12 godzin, od 8 do 20. Często wychodziła około godziny 13/14 pod pretekstem zajechania na pocztę w celu wysłania dokumentów firmowych. A później magicznie nie wracała już do pracy. I tak kilka razy w miesiącu. Pracownicy, gdy nie było kierowniczki robili co im się żywnie podoba. Wpisani do 20, wychodzili do domu około południa dogadani z drugim pracownikiem, utrzymując to w tajemnicy przed szefową. Po kątach narzekają na pracodawcę, wyzywają na dyrekcję. Chore cele sprzedażowe, których nie da się wykonać i pretensje od kierownika. Meble słabej jakości, które trzeba wciskać ludziom na siłę, byleby zrobili duże paragony. Premii tam nie zobaczycie, nawet nie macie co o tym marzyć. I zostaje nam wisienka na torcie, czyli cudowna atmosfera. W salonie, w którym pracowałam spotkałam się niestety z czymś takim jak odrzucenie i wykluczenie. Z racji tego, że byłam tam najmłodsza, to nie brano mnie pod uwagę. Koleżanki potrafiły plotkować sobie cały dzień, a mnie olewać. Dodatkowo jedna z nich, pani I. jest osobą problemową, która mąci i kłamie w żywe oczy. Mówiąc coś, zwala to na drugiego współpracownika lub na samą szefową, że to te właśnie osoby jej przekazały taką informację i ona tylko podaje to dalej. Żałosne. Takie osoby nie powinny pracować w zespole. Praca a Abrze jest dla osób, które chcą sobie po prostu dorobić lub zostało im mało do emerytury, a nie dla kogoś, kto szuka sposobności na rozwijanie swoich umiejętności i wyzwania w pracy. Nie polecam się tam zatrudniać. Zmarnowałam tam prawie pół roku swojego życia i każdy dzień przepracowany tam był udręką pełną stresu i niechęci do tej pracy jak i samych pracowników. Pani I. oraz kierowniczka pani H. powinny się dobrze zastanowić nad tym, czy nadają się do tej roboty. :)
Firma krzak,zerowy kontakt z klientem,szafa uszkodzona,reklamacji nie uwzględniają...dramat,nie polecam
Kontakt katastrofa, od zamówienia minal tydzien, od pierwszej dostawy stolika Ewa 60, minęły 4 dni. Codziennie spędzam czas na infolinii, a wersję coraz to kolejnych osób na infolinii, nie pokrywają się ze soba. Od każdej osoby dostajemy inne wytyczne i sposoby radzenia sobie z problemem. Sami już nie wiemy która jest właściwa. Dostarczony stolik mial źle wykonane komponenty przez co nie było możliwe jego złożenie, po licznych telefonach i mailach, przysłana nam czesc zamienna... Z INNEGO KOMPLETU, NIE PASUJĄCA DO NASZEGO ZAMÓWIENIA. Znów kolejne telefony i wymiany maili z powtarzaniem wszystkich kroków. Dalej... (Bo to nie koniec). Uważajcie na pozycje na stronie. Zdjęcia nie zgadzają sie z produktem ktory do was przychodzi, sklep internetowy jest na żenującym poziomie, stolik ktory zamawialismy był biały, przyszedł brązowy, dopiero po odpaleniu strony zobaczyliśmy, że gdzies niżej jest napisany rzeczywisty kolor stolika, nie wiem czy brać to jako moją pomyłke, czy specjalne wprowadzanie w błąd/okłamywanie klientów. Musicie zdecydować sami. Kolejny problem był z zamówionym przez nas łóżkiem. Pozycja z nowej promocji, łóżko Toledo II. Nagle przestano je produkować po złożeniu na nie, naszego zamówienia. Zero propozycji na rozwiązanie problemu. Bez wspomnienia o opcji zwrócenia za nie pieniędzy. Zostala nam przedstawiona opcja realizacji zamówienia w postaci.: - Kurs do kluczborka (bo tylko tam jest fizycznie ostatnie takie łóżko) - Przyłożyć kartę płatniczą (bo nie można go zamówić internetowo.) Co za tym idzie zapłacić drugi raz 1700zl. - Zabrać je samemu do domu, pomimo opłaconej dostawy. - Czekać na zwrot pieniędzy za zamówione wcześniej łóżko. (Co w sytuacji gdyby jednak do nas przyszło?) Najlepsze w tym wszystkim jest to, że łóżko ktore zamówiliśmy, zmieniło jedynie swoją nazwę na stronie internetowej. Nowa nazwa to "Toleex". Po prośbach zmiany łóżka w zamówieniu (to samo łóżko, ta sama cena! Dostaliśmy odpowiedz "NIE". Pomimo, że chodzi tylko o nazwę łóżka. Zarządaliśmy zwrotu pieniędzy za łóżko by zamówić je ponownie pod nowa nazwą, jednak jest juz 2gi dzień od naszego odwołania ale wciąż nie ma odpowiedzi. Pomimo, że na kolejne maile o niewłaściwej części stolika potrafią odpowiedzieć. Caly czas sklep rzuca nam kłody pod nogi, a ja spędzam swój urlop na telefonach kierowanych do infolinii i pisaniu maili, KAŻDEGO DNIA od 5 dni. Dziś w odpowiedzi na moje pytania, czy w koncu dopilnują mojego zamówienia, usłyszałem na infolinii słowa "jesteśmy tylko ludźmi"... Dlatego nie potrafią sprawdzić jaka część idzie do jakiego stolika... Nie usłyszałem "tak", "postaramy sie", "prosze sie nie martwic". To znaczy że co? Mam rozumieć, że z każdym meblem z mojego zamówienia będę musiał jeździć po polsce i kupować osobiście? W życiu nie widzialem tak niskiego poziomu jakoś(ci) i tak dziwnych prób radzenia sobie z problemami, jak wymuszanie na kliencie kurs do innego miasta by kupił drugi raz swoje łóżko... Katastrofa, nie polecam i odradzam zakup w tym sklepie. Chyba, że lubicie spędzać czas na rozwiązywanie wewnętrznych problemów tej firmy. Szkoda, że gdy otwierałem biuro IT we Wrocławiu i zamówiłem w BRW, ponad 10 biurek i wiele innych mebli dla pracowników. Nie mialem z zamówieniem najmniejszych problemów. Nasze zamówienie wciąż jest w trakcie, a ja straciłem całą radość z nowo zakupionych rzeczy. Myślę już jedynie o tym, o co jutro bede musiał kolejny raz walczyć, ze sklepem Abra Meble.
Dzień dobry, jestem pracownikiem jednego ze sklepów Abra. Powiem Panu tak, proszę odłożyć telefon podczas urlopu i nie zaprzątać sobie tym głowy. Urlop jest do wypoczynku, a nie do stresów. Biedne dziewczyny w sklepie pewnie nie wiedzą, co mają Panu mówić, bo niestety jest tak, że na odpowiedzi zadawane przez pracownikow do Działu Zamowien są olewane i generalnie wszyscy mają nas w (usunięte przez administratora) a pracownicy musza świecić oczami przed klientami. Nie jest Pan jedyny, może dlatego nie mają siły uspokajać setnego klienta w tygodniu mowiac „prosze sie nie martwić”. Tak jeszcze tylko odpowiem na pytanie dot stolika czy to celowe wprowadzanie klientow w błąd. Nie- po prostu dzial zajmujący sie strona internetowa ma (usunięte przez administratora) na takie błędy, bo to nie oni muszą pozniej informowac klienta, ze cos jest nie tak. Tak samo z lozkiem Toledo. Bywają sytuacje, że towar zostal wycofany, a szanowny Dzial Zamowien informuje sklepy i pracownikow o tym dopiero np 2 tyg pozniej (jednoczesnie towart ciagle widnieje na stronie internetowej)- bo mają (usunięte przez administratora) Dopiero jak sie zbierze np 10,20 zamowien na ten towar, to wtedy łaskawie nam napiszą, że mamy poinformowac klientow, ze zamowienie musi zostac anulowane. Tak tylko chciałem sie wyżalić. Ale proszę odpoczywac na urlopie a po urlopie radze zarządzać numer telefonu do kierownika regionalnego danego sklepu i omówić z nim ta sprawe- niech on sie tym zajmie. Wtedy na pewno szybciej to pojdzie. Bo nas zwykłych sprzedawców nikt nie chce sluchac :) pozdrawiam
To tak nie działa. Nas klientów nie obchodzą problemy wewnętrzne firmy. Ja płace i mam dostac towar zgodny z zamówieniem. Jezeli nie potrafią tego rozwiązać to będą słuchać. A ja mam sie na kim wyżyć. Koniec tematu. Chce towar za który zapłaciłem. Tak btw. Wlasnie odebrałem kolejny raz przysłaną do nas zamienna czesc do stolika Ewa. Kolejny raz niewłaściwa, tyle, że teraz x4. Żenada...
Odniesienie do opinii sprzed dwóch lat? co masz na myśli pisząc o tym, że po głowie się dostaje teraz? za co tak w ogóle? na jakie zadania lepiej uważać?
Ja byłam przesłuchiwana przez panią z Krakowa z bazy(kilka lat temu) być może się zmieniło.
Na rekrutacji miałam scenkę sprzedaży pufy....po chwili zorientowałam się że nalezy zadawać klientowi pytania otwarte na które nie może odpowiedzieć tak lub nie. I przykład.Czy chce pan kupić pufe brązową? - oczywiście źle...Należy zapytać o kolor pufy...klienta...wypytać się o kolory innych mebli w pokoju ,ścian....i znaleść fajny kolor...etc
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy pracodawca Abra S.A. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Pracownicy są motywowani najbardziej przez kierownika sklepu, jest to osoba, która odpowiada za sklep i za ogólną sprzedaż. Jest nutka zdrowej rywalizacji pomiędzy pracownikami oraz pomiędzy poszczególnymi jednostkami. W ciągu dnia są generowane raporty, które przestawiają osiągnięcia innych sklepów i możemy sprawdzić, o kogo jesteśmy lepsi a od kogo słabsi. A najbardziej motywują nas pieniądze za wyrobioną premię sprzedażową ;P
Ha, ha wiadomo że kasa najbardziej motywuje. Ile można wyciągnąć tej premii? Z 500 zł da radę?
Serio? Jak to są nieograniczone? Możesz konkretniej powiedzieć co masz na myśli, pisząc o tych możliwościach?
To twoja sprawa ile w danym miesiącu sprzedasz i wydasz do klienta. Może to być towar wart setki tysięcy PLN, nic cię nie ogranicza, Wiadomo, możliwości każdego sklepu są różne, ale to tak na prawdę sprzedawca decyduje co i ile sprzeda ;)
He he he chcesz zająć moje miejsce, że takie reklamy piszesz? Towaru nie ma to i premi nie ma. Klientów nie ma to i premi nie ma. Współczynnik premiowy tak mały, że 300 narożników i 200 regałów nic nie da. Znajdź chętnego na 3 pełne kuchnie i 4 wypoczynki skórzane. No Znajdź!
Widzę, że Pan rzeczywiście musi zajmować bardzo wysokie stanowisko i poziom Pana życia jest również bardzo wysoki, jeśli premia w wysokości ponad 10 tys zł to byłoby dla Pana za mało. (Tyle mniej więcej wyjdzie, za wydanie 300 narożników ze średniego przedziału cenowego w ciągu miesiąca). Zamówienie 3 zestawów kuchennych w ciągu miesiąca to też nie jest ogromny wyczyn. Zdarzało mi się zamawiać nawet więcej. Bardzo mnie dziwi, że to takie oburzające dla niektórych, że ktoś może być po prostu zadowolony ze swojej pracy :) :) :)
Człowieku o czym ty opowiadasz? Kto sprzedaje 300 narożników w miesiącu, gdzie ty pracujesz w bajkolandii? Po co takie durnoty opowiadasz? Smoki też są w tej bajce?
Teraz prowadzona jest rekrutacja. Czy był ktoś na którymś ze stanowisk i chciałby się na ich temat wypowiedzieć?
To jest aż taka rotacja? Tylko nowi są zwalniani a ci którzy już pracują dłużej nie są ruszani? Wiesz z jakiego powodu taka sytuacja?
Aby przeszkolić kogoś nowego to dwa lata. Żeby człowiek funkcjonował normalnie . Za tyle nauki i stresów nikt za grosze nie będzie siedział. Ci co już coś umieją to maja wylane bo są nie do ruszenia
no i takie przeszkolenie jak miałoby wyglądać? pzt chyba nie każdy nowy traci wakat? padło, że "często" na podstawie czego dokonywany jest wybór?
Jeśli już faktycznie padło tego typu stwierdzenie to prosiłabym o szersze wyjaśnienie. co konkretnie można rozumieć przez wspomniane “znajomości”? pracownicy ze sobą są raczej zintegrowani czy nie bardzo? docelowo ile osób w sumie jest zatrudnianych jednocześnie?
Nikt tam za długo siedzieć nie chce z własnej woli a tych z umowami na stałe nie wiedzą czasem za co zwolnić choć może by chcieli bo trzeba nowych naiwnych (usunięte przez administratora)
Po ostatniej opinii myślałem, że poszerzają usługi, skoro wzmianka o montażu wystąpiła, czyli jednak nie? ciekawiło mnie jak mogłoby to wpłynąć na zarobki dostawców. Teraz od nowego roku ile mogą wynieść? Każdy w firmie otrzyma jakaś podwyżkę?
W jakim systemie wypłacane jest wynagrodzenie w firmie Abra S.A. na Kierownik Sklepu? 11 lutego ogłoszenie na GoWork.pl.
Obsługa klienta to jakieś nieporozumienie. Podczas sprzedaży towaru obiecano dostawę i montaż. Za te dodatkowe usługi pobrano pieniądze, później okazało się jak to powiedziała fundamentalnie niekompetentna pracownik Abry w M1 Bytom, " Abra nie świadczy usług montażu", chociaż zapisali to w umowie. Pracownicy bezczelni, nazwali mnie "ograniczonym umysłowo", "to nie ma sensu mu sprzedawać", uśmiechali się kiedy klient przyszedł po zwrot środków. (usunięte przez administratora) Odradzam wszystkim.
Jeszcze jakiś świeżak chciałby podzielić się informacjami dotyczącym warunków pracy? na stronie wystawione są trzy oferty dla kasjera. Jedna widać, że wisi już od końcówki października. Nikt się nie zgłosił czy po prostu jeszcze jej nie zdjęli? Jak teraz sytuacja z grafikiem wygląda? wcześniej ktoś pisał ze występuje stres i nie układa się to tak jak ustalano… z kim to konsultować?
W Abrze dokonałam zakupu narożnika, potem reklamacja, która nie przyniosła pożądanego skutku. Pani Kierownik Biura Obsługi Klienta wyniosła i rozmawia z klientem , który czuje się jak na (usunięte przez administratora) To był mój pierwszy i ostatni zakup w tej firmie. NIE POLECAM!!!
Czy w Abra S.A. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Pracuję w ABRZE niezbyt długo, ale od samego początku czuję stres. Masa wiedzy do przyswojenia i jedyne z czego mogę się uczyć, to jakaś podstarzała prezentacja, która nie jest aktualizowana, i w której są informacje, które nic nie tłumaczą. Pierwszy miesiąc pracy był w sumie stratą czasu, bo pracownicy niczego mi nie pokazali, więc nie wiedział*m nawet jak złożyć zamówienie, czy sprawdzić co mamy na naszym obszarze. Masakra. Na rozmowie o pracę była mowa o 8 godzinnych zmianach, a nagle w grafiku widzę 9-10 godzin wpisane bez mojej wiedzy i zgody. Okropny stres przy każdym telefonie od klienta lub przy rozmowie oczy w oczy, bo zupełnie nic nie wiem, a wiedzy jest tyle że nie jestem w stanie sam* tego ogarnąć. To jest moja pierwsza praca od dłuższego czasu, którą mam ochotę rzucić z powodu nerwów i niepokoju jaki odczuwam w związku z nią.
Jaka jest kultura pracy w Abra S.A.?
Zero socjalu. Nawet na swieta zlamanego grosza. ŻENUJACE
No to faktycznie trochę kiepsko. Były może podejmowane jakieś rozmowy z szefostwem na ten temat? Jak reagują gdy pracownicy zgłaszają tego typu uwagi?
jakie rozmowy, jakie szefostwo Oniiii maja gdzieś takie rozmowy i jakiekolwiek argumenty piniedzy niema i nie będzie. ważne aby im się cyfra zgadzała
Jak reagują? Zwalniają ???? i jeszcze Ci powiedzą że na twoje miejsce mają 10 innych osób, i jak Ci nie pasuje to do widzenia
Bo taka jest prawda.Zero socjalu @@!!!Wszystko co zarobisz musisz sobie wypracować sam.Zero pochwaĺ liczą się tylko statystyki ,cyferli nie ludzie.Praca w Abra to bardzo duży stres.Jak to mówią Abra Makabra.
(usunięte przez administratora)
Nie wiem z czego wynika w ten sposób postawione pytanie ale jeśli chodzi o sam dział zamówień to jaki tak konkretnie zakres rzeczywistych obowiązków tam mają i ile osób obecnie się zatrudnia? Jakie stanowiska byłyby teraz do wyboru?
Hej. Jestem po rozmowie o pracę na stanowisko kierownika sklepu. Po pierwszym etapie. Chciałabym dowiedzieć się jak wyglada praca na tym stanowisku od kuchni. Czy premie są realne? Czy podwyżki są co rok? Jak kształtują się zarobki? Na jakich wskaźnikach pracujecie? Pozdrawiam
Szukają kogoś z zewnątrz? A co z opcją awansu na kiero, jest możliwa? Opowiesz przy okazji jak ta rozmowa przebiegła? Co mówili i kiedy data kolejnego etapu, ile ich jest?
A jak podwyżki od stycznia najniższa krajowa plus grosze premii ???
Witam, byłem ostatnio klientem firmy Abra i chciałem dodać opinię na google o sklepie w Działdowie ale została usunięta, są tylko pozytywne więc dodaję ją tutaj. Pani kierownik tego sklepu to totalna porażka, brak jakichkolwiek kompetencji i kultury osobistej jest niesympatyczna i arogancka, nie ma szacunku do drugiego człowieka. Ta osoba absolutnie nie nadaje się na to stanowisko! Zdecydowanie nie polecam tego sklepu!!!
Czy firma Abra S.A. kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Abra S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Abra S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Abra S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 38, z czego 3 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Abra S.A.?
Kandydaci do pracy w Abra S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.