Opinie o Foodcom S.A.
To nie jest miejsce dla lamusow. Jeżeli jesteś dobry to możesz się dużo nauczyć i zarobić dużą kasę.
Chciałabym pracować jako sales support, ale nie mam doświadczenia. Jest sens wyslac CV?
Myślę, że nie ma sensu. Praca jest ciężka, stresująca i nikt Ciebie niczego nie nauczy, więc bez doświadczenia nie ma co próbować.
Oczywiście, że jest sens! Praca u nas w firmie jest tak pasjonująca jak sam trading. Pomagamy naszym nowym kolegom i koleżankom wejść w świat pełen negocjacji, adrenaliny i nowych wyzwań. Dzięki sugestiom naszych pracowników opracowaliśmy dokument, który pomaga nowozatrudnionym osobom poznać swoje obowiązki. Do każdej osoby, która zaczyna pracę w firmie, wyznaczany jest Opiekun, który odpowiedzialny jest za wprowadzenie w życie firmy. By zacząć zapraszamy serdecznie do przesłania CV na adres foodcom@foodcom.pl. Życzymy powodzenia!
Dlaczego od momentu, kiedy firma wykupiła premium na gowork część opinii jest usuwanych
Firma Foodcom S.A. decyduje się archiwiziować jedynie opinie niezgodne z regulaminem serwisu Gowork.pl Jeśli ma Pan jakiekolwiek wątpliwości lub dalsze pytania zapraszamy do kontaktu na adres e-mail: foodcom@foodcom.pl Pozdrawiamy
I kolejny pracownik zawinął się z Foodcom... Przypadek ? Nie sądzę :):)
Prawda w 100%
To prawda:) Trzymali się mocno, jest nowa asystenta ale obstawiam że też raczej długo nie popracuje. Zrozumie szybko źle podjętą decyzję:)
Bardziej to wyglądało jak autopromocja niż rozmowa rekrutacyjna. Opowieści o kosmicznych zarobkach brzmiały słowo w słowo jak z ust założyciela firmy (filmik na YT) Pani rekruterka jak i pani z HR opowiadały o tym samym próbując zachęcić „marchewką” w postaci premii od zakupu i sprzedaży, bo ta stawka 10% z których odliczą „opłaty administracyjne” i używanie telefonu, przysługuje tylko wtedy jak samemu się kupi taniej i drożej sprzeda. Bazy klientów brak, trzeba samemu ją budować
Czemu pan chce u nas pracować? Ile pan ma klientów z którymi jest stała współpraca? Największa sprzedaż? Największa sprzedaż w przeliczeniu na TIR? ????
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
I kolejny pracowników zrozumiał że to jednak nie miejsce dla niego .... Kurczy im się kadra oj kurczy... Niedługo sam Szef tam tylko zostanie ....????
Jesteście pewni, że nic pozytywnego nie można napisać? Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma!!!!
I kolejni pracownicy zrozumieli że to nie miejsce dla nich teraz tylko czekać, kto się nowy pojawi :) ciekawe ile się tam w totalu ludzi przewinęło.... Ludzie wszystko co tu czytacie to prawda.... 100 razy się zastanówcie zanim pójdziecie tam na rozmowę.
Była aystenta zarządu i nie ma asystentki zarządu:) Ciekawe teraz kogo przyjmą:)
@Dyrektor Handlowy, jest to jakiś dowód, chociaż nie wiemy za co taki człowiek mógł zostać tak naprawdę zwolniony. Oczywiście nie staram się tutaj nikogo bronić, jedynie zauważam, że nie jest to taki prosty do wydania wyroku temat. @Rozbawiony, widzę, że masz podobne wnioski, jednak nic nie upoważnia Cię do obrażania drugiego człowieka na forum publicznym.
Rozumiem, że próbujesz merytorycznie podejść do sprawy ale ciężko mówić o tej firmie merytorycznie jeżeli to jest to temat który budzi bardzo dużo emocji.... Groźby, krzyk jest to najniższa forma zarządzania jaką kiedykolwiek widziałem.... Trzeba tam być i przeżyć to co my żeby zrozumieć o czym my na prawdę mówimy ....
Napisałbym coś o tej firmie ale widzę, że poprzednicy wyczerpali wszystkie tematy już:) Mogę tylko potwierdzić że to wszystko prawda... Żal chyb trochę tylko ludzi co tam pracują i ich straconego czasu...
Za mojej kadencji został zwolniony człowiek...nie wiem czy było to zaplanowane wcześniej czy w przypływie chwili ale fakt był faktem...a słowa że do końca tygodnia zostanie zwolniony człowiek też padły...krzyk który my słyszeliśmy był obecny co jakiś czas...zero stabilizacji a ciągła wymiana pracowników wpływała destrukcyjnie na cały zespòł
@Dyrektor Handlowy faktycznie brzmi to niepokojąco. Mobbing jednak to bardzo poważne oskarżenie, czy dzieją się tam też inne rzeczy, które mogą świadczyć o zastraszaniu i nękaniu pracowników? Samo zwolnienie brzmi faktycznie, jak pewnego rodzaju groźba. Czy jest ona realizowana?
I mamy nową asystentkę to już chyba 5 :)
@Niezainteresowany pracą w Foodcom ale to chyba są zbyt daleko idące wnioski, czy w firmie zdarzyła się sytuacja, po której faktycznie można było wyciągać takie oskarżenia?
@Dyrektorhandlowo i @liczysięhajs, dziękuję za odpowiedź. Widzę, że stanowisko asystentki budzi w Foodcom spore emocje, a dodam, że teraz znowu jest na to miejsce aktualna oferta pracy. Pytanie zatem do @asystentki, czy wszystkie Twoje obowiązki były podane na umowie i czy jeśli dostałaś zadanie z poza wyszczególnionych, to czy mogłaś się nich odnieść?
@Dyrektr Handlowy czwarta z rzędu? Czy 4 osoba na takim samym stanowisku, w związku z czym jest ich tyle? Wiesz może, jakie dokładnie obowiązki realizuje właśnie osoba na tym stanowisku w Foodcom S.A.?
Aż dziwne - jak na tą firmę, że asystentek było tylko 4...:) Asystentka robi wszystko - spokojnie można powiedzieć, że wiecej spraw załatwia w ciągu dnia niz sam prezes. Otrzymuje niemożliwe do wykonania zadania i polecenia, ktore zajmuja mnóstwo czasu, a potem się okazuje, że jednak to w ogole nie jest pptrzebne. I oczywiscie jak wyzej - musi byc na kazde zawolanie i zalatwiac prywatne sprawy szefa
Jako obecna Asystentka chciałabym rozwiać fałszywe opinie. Pracuję krótko i niestety przez sytuację prywatną jestem zmuszona odejść. Bardzo żałuję ponieważ pracując tutaj można bardzo wiele się nauczyć, atmosfera w większości jest bardzo przyjemna chociaż oczywiście zdarzają się nerwowe sytuacje - pracując w handlu jest to nieuniknione i jeśli osoba decydująca się na pracę nie ma odporności na stres to niestety nie jest branża dla niej. Prezes gdy dowiedział się o mojej sytuacji zareagował we wspaniały sposób, jest bardzo wyrozumiały i pomocny. Jeśli chodzi o te negatywne opinie na temat jego osoby - jest bardzo bezpośrednim człowiekiem, oczekuje zawsze konkretnych rozwiązań i odpowiedzi, wielu ludzi nie potrafi w jasny sposób przedstawiać swoich spraw i mają problem z prostą komunikacją co może być przyczyną negatywnego odbioru Jego osoby. Z mojego punktu widzenia praca z takim człowiekiem jest bardzo rozwijająca, uczysz się szybko i klarownie przedstawiać wszystkie sprawy, masz za zadanie sprawnie wykonywać zadania, nigdy nie można zostawiać rzeczy na ostatnią chwilę i należy mieć świadomość, że w dorosłym życiu trzeba być odpowiedzialnym człowiekiem. To nie jest piaskownica, jeśli ktoś tego nie rozumie to niestety nie jest miejsce dla niego. Nie powinno się leczyć własnych kompleksów, wylewając wiadra pomyj na człowieka, który uświadamia tak naprawdę co to jest odpowiedzialność i produktywna praca. Ludzie nie radzą sobie z krytyką i nie dopuszczają do siebie myśli, że coś mogli zrobić nie tak jak powinni, zrzucając winę za swoje porażki na przełożonych. ;) Nie, nie jest to wykupiona opinia. Ja z czystym sercem mogę polecić pracę w tej firmie osobom, które faktycznie "dorosły" do życia. Tak jak wspomniałam wyżej, Prezes jest naprawdę miłym człowiekiem, trzeba jedynie przyjąć do wiadomości fakt, iż nie lubi owijania w bawełnę. Będziesz konkretny i klarowny - współpraca będzie się układać fantastycznie. :)
A w Foodcom kolejna nowa osoba, to już co najmniej 4 asystentka , obstawiam 3 miesiące i będzie kolejna....:)
Zostałam zaproszona na rozmowę na asystentkę ale po przeczytaniu tych opinii to nie widzę większego sensu by tam iść, jeśli szef faktycznie taki jest to ja wolę zostać w domu bo z moim temperamentem to mogłoby się skończyć niezłą awanturką ;)
Powiem szczerze dawno nie słyszałem takiego porównania ale chyba dobrze oddaje pracę tam... Tak jak napisał KŁ szanujcie siebie i swoje zdrowie... Praca tam nie jest warta waszych nerwów, wiem co mówię....
@byly kto w takim razie zajmuje się rekrutacją pracowników? Piszesz, że zdarzało się że nie było nikogo, kto oprowadziłby nowego pracownika po biurze, czy przedstawił pracownikom. W firmach często jest to właśnie osoba z HR, która pracownika rekrutowała.
Tam nie istnieje dział HR... Tam rekrutacje robią albo asystentka prezesa, albo (bardzo nie udolnie ) prezes.... Jak przychodzisz to siadasz i czekasz aż ktoś się zlituje i zagada, bo połowa ludzi nawet nie wie po co ty tu jesteś.... Jak napisał użytkownik @Były , ludzie którzy byli nie do ruszenia odeszli... Nigdy ale to nigdy nie widziałem firmy w której jest taka rotacja.... Ludzie jeżeli to czytacie , weźcie sobie do serca te opinie... Szanujcie siebie , swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.... To nie jest firma w której ktokolwiek powinien pracować....
Dokladnie ! Niejednokrotnie zdarzalo sie, ze osoby rezygnowaly po kilku dniach czy nawet pierwszego dnia "pracy. Jesli juz ktos tego pierwszegi dnia przybyl do pracy nie bylo praktycznie nikogo kto by sie nim zajal. Powiedzial jakie ma obowiazki, przedstawil reszcie praciwbikow czy chociazby pokazal gdzie co jest w biurze...osoby ktore dawniej byly przedstawiane jako filary tej firmy od dluzszego czsdu juz w niej nie pracuja. Nie rozumiem dlaczzego - mimo opinii tutaj - ludzie decyduja sie na prace w tamtym miejscu
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Foodcom S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Foodcom S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 63.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Foodcom S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 48, z czego 32 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Foodcom S.A.?
Kandydaci do pracy w Foodcom S.A. napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.