Opinie o Lufthansa Systems Poland w Gdańsk

Moja opinia dotyczy stanowiska aeronautical data specialist. Potwierdzam opinię poprzedników, że jest to stanowisko dla osób zaraz po studiach, na start kariery. Osoby prowadzące ze mną rekrutację zrobiły na mnie dobre wrażenie. Jednak z czasem okazało się, że nie wszystko zostało uczciwie przedstawione i nie do końca miało pokrycie. Pierwsze pół roku to szkolenie od podstaw, które składa się z bodajże 6 egzaminów i dozwolona jest tylko jedna poprawka. Drugi niezdany egzamin - wypowiedzenie. Z rozmowy rekrutacyjnej wynikało, że szkolenie dotyczy systemu, jednak w praktyce okazało się, że w ciągu miesiąca uczysz się na pilota, inżyniera, meteorologa itp. Bardzo dużo jest nauki, która w praktyce nie jest do niczego potrzebna. Po miesiącu nauki masz wrażenie, że ktoś założył Ci imadło na głowę i jeszcze dociska. Niesamowite tempo i presja, która nie wiadomo co ma udowodnić. Sam kurs odbywał się w j. polskim, jednak egzamin jest w języku angielskim i należy się nastawić na język techniczny. W praktyce wygląda to w ten sposób, że robi się 100% nadgodzin, aby zdać testy i przez pierwszy miesiąc nie ma czasu na odpoczynek, bo w weekendy też trzeba się uczyć. Pierwszy raz spotykam się z tak intensywnym szkoleniem. Nie było to tylko moje odczucie w kwestii tego czego ma dotyczyć szkolenie, a pracownicy byli stanowczo nadwyrężani. Do tego dochodziły wypowiedzi od szkoleniowca typu: to odpocznijcie sobie w weekend, pospacerujcie, odprężcie się, gdzie doskonale wiedział, że będziemy siedzieć w nauce. Mocno nie na miejscu. Sam przełożony widać mocno wczuł się w korpo klimat. Zarobki nieadekwatne to wykonywanych zadań. Na szkoleniu trudno było ocenić co jest istotne a co nie, gdyż szkoleniowiec opowiadał o wszystkim. Trudno było robić jakiekolwiek notatki, bo wszystko było mówione zbyt szybko. Z kolei udostępniane materiały (w j. angielskim) były często z literówkami i trudno było zrozumieć co autor miał na myśli. Ewidentnie szukają taniej siły roboczej. Być może ktoś zarzuci mi słabość. Ja jednak znam swoją wartość i dość szybko została przeze mnie podjęta decyzja o rezygnacji. Sprzeczne informacje doprowadziły do rozwiązania umowy z poprzednim pracodawcą i zostawienia mnie bez środków do życia.