DIF Sp. z o.o.

2.9 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o DIF Sp. z o.o.

Były pracownik

Firma która ma w (usunięte przez administratora) pracownika nie polecam nikomu nawet najgorszemu wrogowi

Co się dzieje?

Kolejni odchodzą. Tym razem lider ślusarni, lider linii malarskiej i operator zrywarki, który wcześniej był zastępcą lidera na linii malarskiej... Wszystkie te osoby mają w firmie blisko dziesięć lat starzu... Masakra! Co się dzieje?!

Janusz
Inne
@Co się dzieje?

Osoby te same zdecydowały się złożyć wypowiedzenia, czy może zostały zwolnione przez pracodawcę? W przypadku, gdyby pracownicy sami podjęli decyzję o zwolnieniu, to zastanawia mnie, czy firma DIF próbowała w jakiś sposób ich zatrzymać? Mam nadzieję, że dysponujesz wiedzą w tym zakresie.

Bobek
@Co się dzieje?

Wszystkie szczury uciekają, okręt tonie, a muzyka pras gra dalej !

1
Co się dzieje?
@Janusz

Z tego co mi wiadomo Co pracownicy sami złożyli wypowiedzenia. A co do próby zatrzymania tych osób w firmie nic mi nie wiadomo niestety. Chyba szefostwu nie zależy na takich pracownikach. Tylu doświadczonych i samodzielnych pracowników już odeszło i nadal się nie nauczyli nic.

Amator
@Co się dzieje?

Osoby wymienione + 1 osoba z działu jakości i osoba odpowiedzialna za doskonalenie procesów na hali P1 też odchodzą. Po pierwsze więcej wymogów od pracodawcy, które nie idą w parze z dobrymi zarobkami, tylko ciągle brak funduszy na podwyżki a na okrągło ktoś awansuje na kierownika. Po drugie, Szacunek z duzej S bo bez Szacunku osób zarządzających firmą, to DIF pójdzie na dno jak Titanic. Amen.

1
Nick
@Co się dzieje?

I co z tego , że taki starz, jak gość że zrywania po tylu latach nadal nic nie ogarnia !!! ????

7
Broda
@Nick

Ale pracuje a Ty obiboku. Jarek z P2 odchodzi bo co nie umie ? rzesza przewinęła się przez tą firmę co chciała i potrafiła Smutne . U nas w jakości będzie brakowało takich ludzi tylko dlatego że firma o nich nie dba !!!

Duży Yale

Nie mają nic do zaoferowania, żadnej karty przetargowej, by zatrzymać pracowników, a szkoda. Dużo ludzi, którzy odchodzą narzeka na kasę, ciągle zmieniające się decyzję, niestabilność planu produkcji, niekompetentnych przełożonych oraz na stan maszyn na których pracują. W rozmowie z brygadzistą linki wyszło, że głównym powodem rzucenia papieru przez niego był stan maszyny. Ponoć brygadziści upominali się o naprawę kilka ładnych lat, a nadal niewiele w tej kwestii zrobiono.

JohnRambo

W tej firmie nie oszukujmy się obowiązuje motto "sztuka jest sztuka". Nie ważne, czy pracownik sumiennie wykonuje swoje obowiązki, wie co i jak jest grane, jak podejść do roboty, czy ma 5 czy 10 lat doświadczenia, jak się zwolni, czy go nie ma w pracy, zazwyczaj dostaje się kogoś nowego na jego miejsce i nie jest ważne, że jest nowy i cała ekipa musi wtedy się dodatkowo pocić. Nikomu z zarządu pot z tyłka nie leci, oni wymagają tyle samo od zespołu, czy nowy czy doświadczony - sztuka jest sztuka, a wynik ma się zgadzać. Chodzą słuchy, że lidera ślusarzy chcieli chyba zatrzymać, ale w jaki sposób nic mi nie wiadomo, a co do reszty to wątpię, nic nie słyszałem bynajmniej, a słychać byłoby na pewno.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy kandydat na stanowisko Mechanik Utrzymania Ruchu w firmie DIF Sp. z o.o. ma szansę poznać potencjalną ścieżkę rozwoju zawodowego już na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak przebiega rekrutacja? Podziel się swoimi doświadczeniami.
geno

Pracowalem w tej firmie, i generalnie bez tragedii. (Wyprowadzilem sie na 2 koniec Polski - wyprzedzajac pytania :)) Najgorsza 1 zmiana jak się Rudy (dyrektor) krecił, bo zawsze mogł sie do czegos przyczepic (zwykle o jakies glupoty, ale bez konsekwencji). 2 zmiana i nocka to juz luzz, byle norme wyrobic (co nie bylo jakims super wyczynem). Z wiekszosci opinii to mi sie chce smiac, bo sa oderwane od rzeczywistosci. Chlopaczką z produkcji sie nie podoba, ze trzeba pracowac. Za samo siedzenie w palarni nie placa hehehe...

5
Lolek

Słaba firma szkoda na nią czasu , pieniądze marne warunki pracy jak 20 lat temu no i nie kompetentni przełożeni którzy co chwilę decyzję zmieniają. Problem z urlopem ,człowiek nic nie może sobie zaplanować. Nie polecam.

Janusz
Inne
@Lolek

Dlaczego nie można zaplanować urlopu? Czasem jest tak, że może to sprawić problem gdy wszyscy na raz chcą wyjechać w tym samym momencie, może rozmowa z przełożonym przyniosłaby jakieś rezultaty? Jak wygląda perspektywa podwyżek w firmie, można na nie liczyć mając większy staż? Liczę że odpowiesz na moje pytania, byłbym wdzięczny.

Lolek
@Janusz

Tam wiecznie nie ma ludzi bo się zwolnienia sypią. Podwyżka pojawia się wtedy jak kładzie się wypowiedzenie, ale z reguły już za późno.

Janusz
Inne
@Lolek

Czyli mimo wszystko widzę, że pracodawca stara się walczyć o to, aby pracownik składający wypowiedzenie zmienił swoje zdanie. Podwyżki, które w takiej sytuacji oferuje pracodawca, w Twojej opinii są adekwatne do ilości powierzonych obowiązków?

Knur z linki

Z tym smrodem to prawda. Śmierdzi jak z fermy fredek. Płace takie że płakać się chce. Największa porażka to droga dojazdowa , któa jest wizytówką firmy !!! Proszę ją zobaczyć Jak jeżdzę rowerem to zęby idzie pogubić na tych dziurach ;-/ jak na tłocznie to ta zatrzymała się w XX wieku niestety. Poza paru udogodnień i próby wprowadzenia kontroli komuterami i systemami to przerarzające jest bałagan , olej , na prasach uczą się tylko sprzątać i ścierać olejów , nikt nie chce pracować z franuzem bo jest chamski jak nie wiem kto. Niby uśmiechnięty i pomocny a jest taki fałszywy że szok . My fizole powinniśmy trzymać się razem ale nie w tej firmie , bo nikt nas tu nie docenia tylko mało i mało. Jaż nóż się w kieszeni otwiera. Na logistyce trzeba słuchać się grubasa , który pomimo że się zna, nie może nic zrobić, bo produkcja i narzędziownia. Ja chce Wieganta bo on chociaż (usunięte przez administratora) ale wiadomo za co ! Człowiek inaczej chodził

anonim

(usunięte przez administratora)

Natalia

Może lepiej nie zajmujmy się już takimi sprawami i skupmy się na tych nieco ważniejszych. Na pewno jesteś pracownikiem w firmie DIF, a więc byłoby super, jakbyś przekazał nam konkretną wiedzę o tym pracodawcy. Zastanawiałam się ostatnio, jak wygląda tam sprawa dodatków pozapłacowych. Czy wspomniany pracodawca oferuje Wam jakieś? Będę bardzo wdzięczna za takie informacje.

WyrwanyZeSnu

Witam. Chciałem pogratulować byłemu, młodemu pracownikowi pras odwagi, by postawić się panu dyrektorowi. Niestety muszę potwierdzić bardzo brzydkie zachowania dyrektora, opisane przez młodszego stażem kolegę. Cała prawda jest zawarta w opisie Dana. Bardzo cieszą mnie też komentarz e innych osób, które wypowiedziały się ostatnimi czasy na tym forum, gdyż potwierdzają się też moje spostrzeżenia i odczucia związane z firmą DIF. Nie trzeba nic koloryzować, wystarczy pisać o tej firmie całą prawdę i to wystarczy by ostrzec przyszłych pracowników przed popełnieniem wielkiego błędu. Z tego co obiło mi się o uszy to wczoraj Pani kierownik hali P2 odbyła ostatni dzień pracy (myślę, że dla większości pracowników to wielka ulga) może nareszcie zapanuje tam ład i porządek. Myślę, że gdyby dyrektor P1 się zmienił i jedna Pani z biura na górze to firma miałaby szansę na powstanie z popiołów. A jakie jest wasze zdanie w tej kwestii? Piszcie o wszystkim co złe. Trzymajcie się razem fizole i nie dajcie się zwodzić premiami wydajnosciowo-jakosciowymi. Pamiętajcie, że ilość z jakością nie idą w parze, nie dajcie sobie mydlić oczu mamoną. Pozdrawiam wszystkich kumatych, WZS ;)

Dan

Witam. Postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami dot. atmosfery jak i warunków panujących w firmie DIF, aby przestrzec nowych (potencjalnych) pracowników. Około tygodnia wstecz także postanowiłem zaczerpnąć informacji z portalu gowork, celem sprawdzenia, czy aby na pewno jest to firma, dla której chciałbym pracować. Po przeczytaniu wielu negatywnych opinii postanowiłem mimo wszystko spróbować, albowiem nie należy sugerować się jedynie zdaniami "niezadowolonych" pracowników". Po wykonaniu badań wstępnych zostałem zatrudniony na podstawie umowy o pracę na okres sześciu miesięcy, które miały przygotować mnie do samodzielnej obsługi maszyn. Pierwszego dnia (nie uwzględniając dnia przeznaczonego na bhp) nie mogłem robić absolutnie niczego, mimo chęci pomocy, mogłem się jedynie przyglądać pracom wykonywanym przez tamtejszych pracowników. Jest to zrozumiałe, skoro firma ma tyły, nie wyrabia się z zamówieniami, a na 9 pras jest dwóch, czy trzech operatów... Całkowicie to rozumiem... Oczywiście poza wyżej wspomnianymi "tyłami" na pewno chodziło tu także o moje bezpieczeństwo, o które dyrektor "stara" się dbać, bynajmniej sprawia takie wrażenie, choć nie zupełnie mogę się z tym zgodzić. Drugiego dnia dostałem przyzwolenie (a może rozkaz) na ścieranie oleju spod maszyn, z dziur znajdujących się na hali, czy po prostu plam oleju na ziemi, a także usuwanie zbędnych odpadów oraz palet po montażu stalowych rolek. Próbowałem w międzyczasie dowiedzieć się czegoś na temat funkcjonowania maszyn, na których w przyszłości miałbym pracować. Od początku byłem przekonany, że to na nich docelowo miałbym wykonywać czynności, o których wspomniano w wyżej wymienionej umowie o pracę. Pracownicy, którzy starali się przekazać mi jak największą ilość niezbędnych informacji zostali ukróceni przez wielmożnego dyrektora P.B., kiedy ten zauważył, że nie sprzątam, mimo, iż wszystko wydawało się być w należytym porządku. Jak się później dowiedziałem, sprzątanie będzie moją pracą przez następne dwa tygodnie. Przetrwałem dzień drugi, chodząc po hali, sprzątając i podglądając w miarę możliwości przebieg produkcji. Następne dni wyglądały tak samo, chodzić, sprzątać, praca typowo przy szmacie, mimo, iż ciągle mówione było o szkoleniu na stanowsku operatora pras. Współpraca zakończona została czwartego dnia, chwilę po rozpoczęciu naszej zmiany, kiedy to podczas przekazywania mi informacji przez brygadzistę przyszedł dyrektor, aby pokazać mi moje miejsce pracy. Nie zdziwiło mnie w ogóle, kiedy moim stanowiskiem okazało się być wszystko, poza maszynami, jednak bezczelność Pana, który pochodzi z Państwa Słynącego z Kolacji przy Świecach i Dobrym Winie przekroczyła wszelkie możliwe granice mojej wytrzymałości. Cóż, francuzik postanowił przedstawić mnie swoim przyjaciołom, bynajmniej tyle udało mi się wywnioskować, kiedy stanęliśmy przed rolką szmat do ścierania oleju i narzędziami typu miotła. Usłyszałem wypowiedziane w sposób bezczelny, chamski wręcz słowa "To są Twoi nowi przyjaciele, masz miotłe w domu? Widziałeś takie coś? Z nimi masz pracować". Nigdy nie spotkałem się ze zwrotem równie poniżającym moją osobę przez pracodawcę. Był to dla mnie jasny powód, dla którego postanowiłem natychmiastowo udać się do działu kadr i podzielić się swoimi spostrzeżeniami z osobami, które odpowiedzialne są za zatrudnienie nowych ludzi do pracy. Niemal wszystko zostało powtórzone podczas rozmowy twarzą w twarz z dyrektorem, który bezczelnie śmiał mi się w twarz, po czym oznajmił, że idziemy do kadr i od razu jadę "do chaty". Słowo do słowa i usłyszałem także, że nie potrafię być samodzielny, choć nie mam pojęcia do czego te odniesienie miałyoby się tyczyć, skoro samoorganizacja pracy w moim przypadku odgrywana była na bardzo dobrym poziomie. Prawdą jest, że ludzie się zwalniają, że muszą robić za trzech, cali upoceni, pod presją nacisku dyrektora wiecznie oburzonego o proces produkcji, wiecznie za mało... Za mało, bo normalni ludzie nie chcą pracować w takim (usunięte przez administratora) Finalnie jeden z pracowników działu kadr postawił się w moim imieniu i udało się przemówić Panu P.B., iż system szkolenia jaki stosuje nie jest odpowiednią formą uczenia nowych pracowników, chociaż ile to dało... Raczej nic to nie zmieni... Nie chce tu życzyć nikomu źle, jednak po cichu liczę na upadek firmy, o którym wspomniało już kilka osób wyrażając swoją opinię na temat firmy DIF. Fachowcy od maszyn także mają dość, ile można nosić na własnych barkach, każdy ma swoje granice wytrzymałości. Wszystko co napisałem jest zgodne z prawdą. Jeśli pojawią się jakieś pytania, mieszczące się w granicach mojej wiedzy, chętnie udzielę odpowiedzi. Tymczasem dziękuję za przeczytanie, życzę podjęcia rozsądnego wyboru. Pozdrawiam :)

1
Dorsz

Firma się zmienia, niestety na gorsze. Zabrano możliwość robienia nadgodzin i zastąpiono premią. Dla osób które miały możliwość, ale nie chciały korzystać z nadgodzin może to i plus, ale co z resztą? Wychodzi na to że stare powiedzenie, "Czy się stoi czy się leży..." ma tu się bardzo dobrze. Co do przełożonych, ile można słuchać o obowiązkach pracowników, "My" dobrze wiemy co mamy robić, problem zaczyna się, kiedy nie mamy na czym wykonać pracy, bo maszyny czy wykrojniki są wyeksploatowane. Kolejnym problemem jest brak ludzi, ile może na siebie brać jeden pracownik. Każdy ma swoje siły przerobowe, a w tej firmie nie tylko maszyny są na skraju wyczerpania.

Renata
Inne
@Dorsz

Szkoda, że - według Ciebie - sytuacja w firmie DIF zmienia się na gorsze. Nadmieniłeś, iż jednym z problemów jest brak ludzi do pracy. Widziałam jednak (na znanym portalu z ofertami pracy), że właśnie poszukują tam Szlifierza i Operatora Maszyn. Na pewno znajdą się osoby, które będę chciały aplikować, ale rodzi się tu pytanie, czy pracodawca nowym osobom od razu oferuję stabilny rodzaj umowy? Powiedz coś więcej na ten temat.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Tyrion
@Renata

Tu nie chodzi o to aby zatrudniac nowych ludzi, za naj nizsza krajowa z mysla o tum ze taki pracownik z czasem nabierze doswiadczenia. W difie trzeba od zaraz zatrudnic ludzi ktorzy znaja sie na robicue, tyle ze takim ludziom trzeba zaplacic, a z tym jest juz gorzej. Nikt kto ma doswiadczenie nie zatrudni sie za 2550 zl. Nie potrzeba nam Ukraińców, bo oni maja ta robotę w (usunięte przez administratora) przyjda na 8h i praktycznie nic nie robia, nie znaja sie na robicie a tu nie ma czasu na to by ich szkolic, bo nie ma juz kto, naj lepsi odchodza i maja to gdzies czy nowy praciwnik czegos sie nauczy czy nie. Francuz chce miec firme na swiatowym poziomie wiec niech zaplaci praciwnikom jak na zachod przystalo. Tu nie trzeba zatrudniac miliona osob tylko wystarczy utrzymac tych ktorzy maja doswiadczenie i znaja sie na tym co robia. Bo jesli oni odejda ta firma upadnie i juz sie nie podniesie

Damian
Inne
@Tyrion

Czyli można stwierdzisz, że problemem jest poziom wynagrodzeń, który oferuje firma DIF. Trudno jest znaleźć wykwalifikowanego fachowca, który będzie pracował za stawkę najniższą krajową. Mógłbyś dodać, czy nowo zatrudnione osoby mogą liczyć na jakieś pozapłacowe świadczenia dodatkowe? Może one są atrakcyjne i zachęcą do pracy nowe osoby?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Cichy

W Difie po zmianie prezesa (usunięte przez administratora) , to pierwszą rzecz, którą zrobił prezes to ukrócenie wszystkich nadgodzin dla wszystkich działów w firmie. Odbiło się to bardzo mocno na zarobkach powiedziałbym około 80% pracowników, którzy bardzo chętnie przychodzili do pracy gdy była taka możliwość. Po pierwsze by zarobić, po drugie by wesprzeć przede wszystkim firmę by wywiązała się ze swoich obowiązków wobec klientów, którzy oczekują na swoje zamówienia by im linie produkcyjne nie stały. ówczesny prezes Pan P. T. bo teraz jest nowy prezes Pan F. , stwierdził, że firma płaci pracownikom za nadgodziny duże kwoty co można zamienić zatrudniając 20 nowych pracowników. Tylko, że Pan prezes P. T. chyba nie był świadomy tego, że zatrudniając masowo pracowników z Ukrainy i Polaków nie wpłynęli oni w żaden sposób na wyjście z tego kryzysu. Ponieważ wielu z nich nie zna języka a tu trzeba czytać ze zrozumieniem a nie kiwać głową i robić swoje. Trzeba mieć jakieś doświadczenie w takiej pracy a nie brać ludzi byle by tylko coś robili. Wielu nowych pracowników przez pierwsze tygodnie lub miesiąc to zajmuję się wycieraniem olejów z pras produkcyjnych i maszyn lub gania z miotłą i szufelką zamiast się szkolić i uczyć by być operatorem pras i czegoś się nauczyć. Wielu z nich szybko odchodzi lub podchodzi do pracy w taki sposób, że przyjdę posiedzę lub porobię 8 godzin i do domu. Natomiast cały ciężar pracy jest zrzucony na tych co się znają na robocie a i tak są traktowani w poniżający sposób. Jedynie gdy coś chcą to są nadzwyczajnie mili i uprzejmi, natomiast jak pracownik coś chce, to wtedy chodzą z głowami do góry. Kwestia urlopów w firmie też jest dziwna, Pan dyrektor P. B. jak widzi tylko wniosek o urlop , to krew go zalewa jakby pracownik był więźniem firmy i odbywał karę. Każdy ma prawo do urlopu wypoczynkowego lub do różnych spraw losowych. Ale niestety często są odmowy i przez to ludzie biorą urlopy na żądanie lub często idą na L4 i wtedy większość zmian jest okrojona z ludzi co powoduje mniejsze produkcje niż zaplanowana i ciągła nagonka i zmiana planów co pół godziny a potem i tak pracownik jest winny za brak wyprodukowanej ilości zgodnie z planem. Ważna rzecz, to kwestia zarobków w tej firmie, uwierzcie mi są naprawdę fatalne. Gdy odchodzą ludzie z tej firmy do innej a szczególnie Ci bardzo doświadczeni i znający się na robocie, to otrzymują często podwójną stawkę niż w Difie, więc to świadczy o tym, że Dif nie dba o swoich fachowców tylko gdy leży wypowiedzenie na stolę zaczyna się palić. Ostatnia kwestia, to kwestia szkoleń. W Difie można zapomnieć o jakimkolwiek szkoleniu, jedynie to uprawnienia na suwnicę, wózek widłowy i ewentualnie uprawnienia spawalnicze. A po za tym to nic a nic oprócz rutyny i tej samej nagonki przełożonych w życiu codziennym od poniedziałku do piątku.

RudaBroda
@Cichy

Brawo kolego, Ty, Amator i WyrwanyZeSnu opisaliście wszystko o Difie i są to komentarze idealne dla przyszłych zastanawiających się pracowników zamierzających pracować w tej firmie.

Józef

widać że (usunięte przez administratora) blokuje wszystko , co było napisane zgodnie z prawdą

Amator

Firma DIF, jest firmą z ogromnym potencjałem pod każdym względem ponieważ posiada ogromne możliwości. Firmę stać na wiele więcej niż to co wykonuje do chwili obecnej. Natomiast największym problemem jest to, że pracownicy którzy wykonują swoje obowiązki na P1, P2 i P3 są traktowani odgórnie przez swoich przełożonych a nawet bym powiedział, że nawet i bez szacunku. W firmie pracuje bardzo długo około 7 lat i tyle co dobrych pracowników odeszło i ciągle odchodzi, to jest wielki dramat. Wiadomo gdy firma posiada dobrych pracowników "fachowców", to powinno się ich trzymać i dobrze płacić niż robić ciągłe rotacje i wymagać cudów od nowych a zwłaszcza gdy się zatrudnia sąsiadów ze wschodu, którzy nie potrafią czytać i pisać i oczekiwać cuda. Myślę, że zarobki w takiej branży, którą się zajmuje Dif, czyli motoryzacyjną, to naprawdę zarobki są śmieszne i powiedzialbym, że najniższe w okolicy. Szczególnie gdy się zatrudnia nowego pracownik, to po okresie próbnym zaczyna zarabiać co doświadczony pracownik z wieloletnim stażem. Druga kwestia jest panujący (usunięte przez administratora) w firmie od jakiegoś czasu, pracownicy sami pozwalają na wyścig szczurów a odbija się to na wszystkich. W Difie pracują świetni ludzie ale zamiast sobie pomagać i wspierać przeciwko obecnemu zarządowi fancuskiemu, to każdy kopię dołki innym i zabawa w kapusia przez większość stała się zwykłym zachowaniem codziennym niczym poranna kawa. Siła jest i zawsze była w jedności ludzi i pracowników a nie poprzez podziały i własne interesy.

Dawid
Inne
@Amator

Jest dużo racji w Twojej wypowiedzi, gdyż to właśnie pracownicy są siłą napędową firmy. Dość szczegółowo opisałeś zasady panujące w DIF. Jako doświadczony pracownik może dodałbyś jeszcze jak wyglądają dodatki do wynagrodzenia. W jakiej wysokości są premie i czy są wpłacane indywidualnie, czy pracuje na cały zespół? Sprawa zarobków i przysługujących benefitów na pewno zainteresuje inne osoby szukające pracy.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Dzik
@Amator

Zgodzę się z Tobą, że firma jest z ogromnym potencjałem. Szkoda , że doprowadzili ją do takiego stadium . Pamietam kilka lat temu wyglądało na prawdę inaczej . Jako wieloletni pracownik potwierdzam , że nie ma do nas szacunku. Problemy się nawarstwiają , a nikt z tym nic nie robi. Jeżeli chodzi o pracowników , to dobrzy pracownicy to w tej firmie już byli i nie wrócą. Każdego dnia słyszy się , że ktoś z biura , narzędziowni , produkcji złożył wypowiedzenie , albo L4 zniechęceni i zmęczeni tym stanem. Zgodzę się , że duża częścią takiego stanu rzeczy są zarobki . O podwyżce nie słyszałem już dawno , chociaż cały czas próbowałem - słyszę tylko, że inni zarabiają wiecej niż ja - przykre , bo zastanawiam się jak to możliwe ... i tak wygląda moje ostatnie 4 lata w firmie. Nawet nic na otarcie łez - z takim stażem ! ( wartość dwu cyfrowa) i doświadczeniem , sam zastanawiam się czy nie dołaczyć do dużej już grupy ludzi , którzy rozwijąją się poza bramą tego zakładu - po zewnętrznej jego części. Problemy w firmie związane są głownie z nieudolnym zarządzaniem - niestety. Wszędzie jest chaos i bałagan. Przez ostatni rok prezesi zmieniali się 3x - niestety poprawy nie widać. Nie potrafią wpłynąć na kierowników, którzy słabo sobie radzą. Nie ma żadnej komunikacji , decyzje zmieniają się kilka razy dziennie, zarówno na produkcji jak i narzędziowni. Nikt nad niczym nie panuje , a jak chce potrafi itd. od razu jest pacyfikowany i zrównany do poziomu tego całego bałaganu. Szkoda. Nowy prezes chociaż wydaje się być skupulatnym nie rozmawia za dużo z pracownikami na hali zarówno na P1 jak i P2 - a "inni" mówią mu co chce słyszeć.

Damian
Inne
@Dzik

Skoro z tego, co napisałeś w firmie DIF dochodzi do tego, że wieloletni dobrzy pracownicy decydują się na złożenie wypowiedzenia, to chciałbym dowiedzieć się, czy firma zatrudnia za te osoby tylko i wyłącznie osoby z udokumentowanym doświadczeniem, czy może również osoby bez takowego doświadczenia? Jest to dosyć ważne, ponieważ pomoże ocenić, czy pracodawcy zależy na tym, aby utrzymać jakość pracy.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
WyrwanyZeSnu

Czesc II Każde zatrzymanie maszyny, odbija się też później na pracowniku szeregowym, bo to on później jest ciśnięty by nadgonić straconą ilość/czas, mimo to, że zgłaszał długo przed awarią, że maszyna nie działa jak trzeba. Świetnym przykładem jest linia malarska i prasy. Serwis na maszynach odbywa się dopiero wtedy, gdy maszyna się zatrzyma i na dobre się "rozkraczy", a wtedy jest płacz i lamentowanie (jakie to zabawne jest wtedy dla takiego szeregowego fizola, który mówił o problemie, zgłaszał go wielokrotnie, prosił o naprawę), ale nieeeeee nie ma czasu na postoje dzienne, czy dwudniowe, czy tygodniowe, lepiej by później maszyna dwa miesiące stała bez ruchu, jak już wszystko w niej padnie. Problemem planowania produkcji jest również zły przepływ informacji pomiędzy kadrą zarządzającą, a często jego brak. Wysyłają maile, ale tak jakby pisali w innym języku, no ale tak to już jest tutaj jest, trzeba by było rozmawiać w języku łamanym polsko-francusko-angielsko-ukraińskim, by się dogadać, bo takie u nas nacje występują. Poza tym poważnym problemem jest hala P2, a w sumie to kadra zarządzająca serwisem. Wykrojniki nie są dostarczane na prasy na czas, a nawet jeśli coś dostanie się na prasy to prawdopodobnie za chwile wróci na serwis. Każdy kto ma oczy widzi, że na P2 jest bajzel i nikt nad tym bajzlem już nie panuje. Co do nowinek z P2 to znowu zwalnia się kilku pracowników, w tym jeden z najlepszych ślusarzy, który doceniony był dopiero, gdy położył wypowiedzenie... Niestety docenianie i szacunek pracownikowi należy się zawsze, nie tylko wtedy, gdy firmie pali i wali się grunt pod nogami. Na hali P1 zresztą nie jest lepiej. Wypowiedzenia posypały się ze strony pracowników działu utrzymania ruchu (aż 3 osoby co daje połowę ludzi tego działu). Już niewielu pracowników zostało znających się na robocie, ale nadal nikt sobie z tego nic nie robi. Sztuka jest sztuka, tylko jest mały problem, bo te sztuki ostatnio nawet się nie zgadzają. Z linii malarskiej zabierane są osoby do pomocy na prasach, na montaż i na gratowniki. Z linią malarską też parodia. Jak nie było towaru to zamiast zająć się jej naprawą, woleli poczekać aż towaru się naprodukuje i linia się zepsuje, ale mogli chociaż zapchać puste luki na innych maszynach. Napisałbym coś dobrego o DIF, ale nie bardzo mam co... Może to, że nadal wypłaty dostajemy w terminie, że socjala ulepszyli - każdy będzie mógł zadecydować na co będą mu pieniążki wypłacane i kiedy (to akurat większości się podoba lub neutralnie do tego podchodzą, pewnie znajdzie się ktoś komu nawet to nie pasuje, ale każdemu się nie dogodzi), system premiowania jest lepszy niż poprzedni, mamy już automat z piciem i jedzeniem (nie za darmo ofc.), lodówka niedługo ma być nawet na stołówce... naprawdę chciałbym napisać coś jeszcze, ale nic mi nie przychodzi... Jak przyjdzie mi coś do głowy, albo przypomnę sobie coś o czym warto wspomnieć napiszę o tym na pewno. I tak już troszkę nad tym siedzę, a muszę powoli kończyć. Najgorsze jest to w tym wszystkim, że tak niewiele zmienia się na dobre, a tak wiele na gorsze. Napiszcie też co Wy myślicie o naszej firmie. Niekoniecznie by zniechęcić kogoś by przyszedł z nami pracować, może macie argumenty i powody by zachęcić kogoś. Może dotrze to do osób, które mogą sprawić, by pracowało nam się lepiej... Kto wie ;) Pozdrawiam wszystkich pracujących w DIF, a szczególnie Fizoli! Trzymajcie się razem! Jestem już zmęczony i znużony sytuacją panującą w DIF, chyba czas już odpocząć od myśli związanych z pracą. Zapadam już w sen. Mam nadzieję, że jak ktoś następnym razem wyrwie mnie ze snu, to bedę mógł napisać coś miłego o tej firmie. Dobranoc wszystkim.

WyrwanyZeSnu

Czesc I Witam wszystkich, a w szczególności moją ulubioną kastę "Fizoli". Z góry przepraszam wszystkich za to, że tak długo byłem pogrążony w głębokim śnie, mimo to, że wywoływano mnie do tablicy (swoją drogą moglibyście mi oszczędzić tej traumy ze szkolnych lat). Specjalnie nie nastawiałem budzika, by nie obudzić się w lutym (wiem, wiem obiecałem). Chciałem poobserwować dokładniej sytuację, w której pogrąża się DIF. Również byłem ciekawy, czy tylko ja spoglądam na tę firmę w ten sposób w jaki ją opisuję. Może ktoś patrzy inaczej, może widzi coś czego ja nie dostrzegam... Czekałem więc uśpiony, a podczas snu czytałem co ludzie klikają na GoWork, facebooku, słuchałem co osoby pracujące w DIF (zaznaczam, że nie tylko fizole) mają do powiedzenia o tej firmie (dobrego i złego oczywiście). Po obserwacji rozwijającej się sytuacji i zebraniu informacji okazało się, że podobnie jak ja myśli zdecydowana większość osób (co mnie bardzo zadziwiło, że potwierdzają to osoby, po których takiego myślenia bym się nie spodziewał, a już na pewno nie otwartego, mówiącego na głos). Przejdźmy zatem do konkretów moi drodzy. W firmie działo się źle już wcześniej, ale nikt nie przypuszczał, że będzie aż tak źle, no bo przecież miało być lepiej mówili. Praktycznie każdy w DIF zgadza się z opiniami ludzi, którzy piszą na GoWork (Uff...). Ludzie mówią, że problemem firmy, są ludzie zarządzający produkcją, ale też serwisami wykrojników oraz maszyn. No tak, zgadzam się w zupełności mają tutaj rację. Dlaczego przykładowy Fizol miałby dawać z siebie 200% mocy i wkładać tyle wysiłku w pracę, będąc przy tym gonionym przez dyrektora produkcji, który wywiera na nim presję słowami "to musi być zrobione/wysłane", "musimy to zrobić szybko, by zdążyło wyjechać" itp. stojąc przy nim wręcz z zegarkiem w ręku, wyliczając mu czas np. przezbrojenia, skoro zawinił ktoś kto nie dopilnował pewnych spraw i podjął złe decyzje. W ogóle śmieszne jest dla mnie wyliczanie czasu przezbrojeń, wyliczanie czasu wszystkiego innego, bo wg mnie "szybko" nie idzie w parze z "jakość", a to przecież jakość jest motywem przewodnim w DIF podobno prawda? W tym momencie wielu z czytających to zerwie boki od śmiechu, albo nadwyręży kręgosłup zginając się w pół, ale prawda jest taka, że w DIF mamy taką jakość jaką mamy, czyli słabą. Nie obrażam tutaj broń Boże działu jakości, który moim zdaniem robi co może, by jeszcze te szczątki jakości zachować. Wiem, że dużo osób psioczy na dział jakości, bo nie mogą ich obsłużyć od zaraz, bo nie mogą w tej chwili dać odstępstwa, rozwiązać problemu w tym właśnie momencie, ale trzeba zrozumieć, że mają oni jeszcze inne obowiązki, z kolei dział jakości mógłby też troszkę zrozumienia okazać nam fizolom, na których presję wywołują nasi przełożeni. Wracając do wyliczania czasu... każdy pracuje innym tempem i jeśli ktoś będzie wywierać presje czasową, czy też ilościową na ludziach to musi się liczyć z niższą jakością produktu wykonywanego i większą ilością reklamacji. Słyszałem, że ostatnio nawet przełożeni przyjeżdżają do firmy po nocach i patrzą przez szyby, by sprawdzać pracowników, czy aby na pewno pracują, a nie leżą. Kolejną rzeczą są szkolenia nowych pracowników... Szkolenie powinno odbywać się zupełnie inaczej niż w DIF. Opowiem Wam coś o tym. Tutaj się przychodzi do pracy i jest się rzucanym na maszynę, a brygadzista lub fizol, do którego Cię przypinają tłumaczy Tobie z doskoku (jak ma czas, bo przecież każdy obsługuje minimum dwie maszyny to jak ma znaleźć go aż tyle, by mieć go jeszcze dla Ciebie). Piszę ogólnie, bo na każdym stanowisku jest tak samo. Stąd też pewnie ostatni wypadek w firmie, facet mógł stracić rękę, pracował bez nadzoru kogoś doświadczonego, bo reszta kolegów po fachu miała multum roboty i nikt nie przyglądał się jego poczynaniom, brygadzisty pras na zmianie brak, kierownictwa brak, osoby wyznaczonej do doglądania jego pracy pewnie brak, a on miesiąc w firmie ze szkoleniem "z doskoku". Uprawnienia ma? Ma! To powinien sobie poradzić. Pytanie teraz ile razy widział jak ktoś montuje krąg stali na prasie, ile razy sam zakładał w obecności brygadzisty? Jeśli raz to dla mnie stanowczo za mało. Zaznaczam, ze nie obwiniam tutaj brygadzisty, ani żadnego kolegi po fachu. Moim zdaniem winę ponosi presja czasowo-ilościowa, która jest wywierana na pracownikach. Nie potraficie sprostać zamówieniom, nie podpisujcie nowych kontraktów, nie bierzcie kolejnych projektów i ratujcie firmę. Także presja czasowo-ilościowa w dodatku przy braku obsady na stanowiskach produkcyjnych spowodowana złą organizacją, podejmowaniem złych decyzji przez przełożonych, a no i jeszcze niesprawne, zaniedbane maszyny. Jak już jesteśmy przy maszynach to warto wspomnieć, że maszyny nie są odpowiednio serwisowane, a na pewno ich większość, no i bardzo awaryjne. VERTE

tonieja

Wyrwany... wywołuję do tablicy ;)

Renata
Inne
@tonieja

Super, że zechciałeś wziąć czynny udział w bieżącej dyskusji, ale nie ulega wątpliwości, iż Twój komentarz nie porusza ważnych tu aspektów. Może napiszesz coś na temat ściśle związany z DIF jako pracodawcą? Na jednym z bardziej znanych portali z ofertami pracy zauważyłam, że aktualnie poszukują osób na rozmaite stanowiska. Powiedz zatem, czy nowym pracownikom zapewniają jakieś szkolenia wdrażające? Jest do bardzo istotna kwestia, dlatego też zachęcam Cię do rzetelnej odpowiedzi.

Egon

Ile zapłacą operatorowi elektrodrążarki z doświadczeniem? Bo jest ogłoszenie.

Maziak
@Egon

Za mało . Najniżej w okolicy

Widzisiętoiowo

Szukają pomocnika ciecia bo się gościu nie wyrabia .Zajęty sprzątaniem ale tylko palet po stali.

Darek
@Widzisiętoiowo

Wciąż szukają?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Widzisiętoiowo
@Darek

Już nieaktualne.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Julita
Inne
@Widzisiętoiowo

Znaleziono już nowego pracownika na to stanowisko? Wiesz może, jakie warunki zatrudnienia w jego przypadku zaproponowała firma DIF? Nowo osoba na tym stanowisku jest zatrudniona z zewnątrz, czy może któryś z pracowników został przesunięty do wykonywania tych obowiązków? Przedstaw proszę, jak to wygląda.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Widzisiętoiowo
@Julita

Zatrudniono pracownika z zewnątrz. Do jego obowiązków należy rozpoczęcie pracy od pozbierania i wywiezienia owych palet dla wspomnianego.....ciecia. Jest duży i wygląda na silnego pewnie dlatego przeszedł rekrutacje.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Jerzy
Inne
@Widzisiętoiowo

Czytając to, co napisałeś, zastanawia mnie, czy opisywane stanowisko zostało nowo powołane w strukturach firmy DIF, czy może wcześniej też była zatrudniona osoba do pomocy? W przypadku tego typu obowiązków firma również oferuje zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, czy raczej jest to umowa zlecenie w niepełnym wymiarze godzinowym?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Mr Grey

Rabota kak rabota. Mozhna rabotat. NO mestnye psheki kak i na drugih rabotah podlye skoty. Noz w spinu. Huzhe vsego na linii. Tam pravyat baby begemoty. Dazhe brigadira pod sebya podmyali) Na drugih mestah ne osobo luchshe. Voobschem mozha priehat na paru miesyatsev zarabotat i pered uvolneniem poslat vseh nah) P.S. Vorovstvo na dife procvetaet.

Adam;-)
@Mr Grey

Od linki to WARA!!!!!!!!I piszemy po Polsku!!!!!!A nie po waszemu...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o DIF Sp. z o.o. - Poznań

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w DIF Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy DIF Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 59.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w DIF Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 11 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 24 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

DIF Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii