Opinie o Flying Bisons Sp. z o.o.
Polecam tą firmę. Dba o każdego pracownika. Naprawdę pełen profesjonalizm, nie ma na co narzekać.
Nie rozumiem tego co piszą tutaj na gowork. Totalny bullshit od konkurencji. Polecam wszystkim, pogadajcie z obecnymi pracownikami na linkedin i zrozumiecie jak to wygląda naprawdę.
Pracuję już kilka miesięcy i muszę napisać, że firma spełnia moje oczekiwania w 100%. Dbają o rozwój każdego z nas. Wynagrodzenie jest na wysokim poziomie.
Polecam. Pewne wynagrodzenie, które zawsze jest na czas. Naprawdę miła atmosfera, nie czuć presji. Ja nie żałuję, że tu trafiłam.
Uczciwa firma! To nawet nie jest ona.
Widziałam dzisiaj informację o kursach UX organizowanych przez Flying Bisons. Rzuciło mi się w oczy to że z uczestników może zostać wyłoniona jedna osoba, która zostanie zatrudniona na płatny staż w firmie. Zastanawiam się, komu przyszedł do głowy taki dziwaczny pomysł? To jest jakieś niezdrowe odwrócenie stosunków pracodawcy i pracownika, gdzie najpierw oczekuje się od pracownika płatności, a dopiero potem daje mu się szansę na zarobek i to nawet bez informacji ile wynosi pensja na stażu! Nie kochani, to pracownika chodzi do pracy, by otrzymać wynagrodzenie za włożony wysiłek. Wy i tak zarabiacie już na cudzej pracy. To jest też bardzo nieuczciwe w stosunku do wszystkich uczestników, z których każdy może oczekiwać zatrudnienia. Wygląda to tak, jakby kurs miał ten staż sfinansować jednej osobie, a firma traktuje kursantów jako maszynki do robienia pieniędzy. Odrzuciło mnie natychmiast, współczuję tym, którzy zapisali się do szkoły, bo obawiam się, że nic dobrego ich nie czeka.
Nie polecam pracy w zespołach ux ani it, najwięcej dram dzieje się tu. Podobno w researchu i mikrozespole analityki jest lepiej, więc wszystko zalezy czym chcecie sie zajmowac, ogólnie to tak pół na pół jest.
Ta firma pokazuje jak budować dobry PR na zewnątrz. Od środka jednak nie jest już tak fajnie, w zasadzie to jest to typowy średniak wśród firm. Nie doświadczycie niewiadomo jakiej wiedzy, pensji również. Są ludzie bardzo promowani przez zarząd i to z bardzo niejasnych powodów, bo ani nie wyróżniają się wiedzą, a nawet potrafią być problematyczni w projektach. Są też osoby, które naprawdę wyrózniają się wiedzą i mają ambicje, a pozostają marginalizowane. Na plusy niektórzy fajni ludzie i niektóre znajomości wychodzą poza firmę. Ale bardzo duża rotacja pracowników o czymś świadczy...
Hej, dziękujemy za opinię, ciężko nam się do niej odnieść ponieważ informacja o takich subiektywnych odczuciach nigdy do nas nie dotarła. Staramy się podchodzić indywidualnie do każdego komentarza i wysłuchać każdego. Jeśli jesteś naszym współpracownikiem - z chęcią porozmawiamy, napisz proszę do HR Business Partner.
Podejmowaliśmy ten temat i nie jest to pierwszy komentarz na ten temat także tutaj.
Wszystko można zrzucić na subiektywne odczucia. Temat kolesiostwa, aż się wylewa z komentarzy. Może warto w końcu spojrzeć na ten przysłowiowy "ogon" i na chłodno to ocenić bez zadzierania nosa. Ten temat był wielokrotnie poruszany w prywatnych rozmowach, nie tylko przez pojedyncze osoby. Nie sądzę też, aby w komentarzach przewijała ciągle jedna i ta sama osoba. Tyle głosów jednak o czymś świadczy i nie bierze się znikąd.
Zawsze można zrzucić, że to czyjaś subiektywna opinia. Może w końcu warto spojrzeć za siebie i na ten przysłowiowy "ogon" bez zadzierania nosa. Temat kolesiostwa wylewa się z komentarzy i nie sądzę, że stoi za tym jedna i ta sama osoba. Temat był poruszany osobiście przez wielu pracowników. Nie bez powodu tu od tego, aż kipi.
prawdopodobnie plusy, minusy i opinie są kupowane. plusy przez samo flying bisons, minusy przez konkurencję - gowork ma zabezpieczenia przed ocenianiem z jednego komputera i bierze pod uwagę nie tylko IP czy ciasteczka. naprawdę są firmy, które mają takie rzeczy w ofercie. zwróć uwagę, że łączna suma plusów i minusów przy niektórych opiniach jest większa niż łączna liczba pracowników, którzy przewinęli się przez firmę przez cały czas jej istnienia.
Ciekawy argument, i choć nie znam się na tym co piszesz, to i tak mam do tego dystans, bo ilość likeów pod danym komentarzem nie musi równać się ilości osób zatrudnionych w firmie. Tym bardziej, że ludzie rotują i ta liczba ludzi którzy pracują, pracowali jest dużo większa, do tego dochodzą znajomi, rodzina, której się o tym mówi, a którzy może to też czytają, who knows. Wchodzą tu ludzie po opinie, może oni też zostawiają lajka ot tak, jak to bywa w social mediach, coś nam się podoba, a coś nie. Ja nie jestem osobą "wykupioną", a duża część rzeczy się zgadza w tych komentarzach. Jeśli tak jak mówisz, ktoś to dodatkowo rozdmuchuje, to i tak chyba warto się przyjrzeć co jest grane w tej firmie i mieć to na uwadze, że może nie być wcale tak fajnie :D
To akurat stara i stała śpiewka by dużą ilość negatywnych komentarzy tłumaczyć jako dzieło jednej sfrustrowanej osoby... ;) a nuż ktoś się da złapać na to ;)
Czy nowo zatrudnione osoby otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Potwierdzam. Absolutnie nierynkowe pensje (nie tylko w IT) i warunki pracy sprawiają, że to praca dobra na kilka miesięcy maks.
Niestety transparentność, zwinność i terminowość nie są tej w tej firmie znane. Dużo obiecują i na tym się kończy. Zdecydowanie odradzam współpracę.
Jaki jest wkład kierownictwa Flying Bisons w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Ma ktoś opoznienia w wypłacie ?
W flying bisons: - pieniądze w dziale IT są niskie, nierynkowe - z każdej minuty w trakcie dnia trzeba się spowiadać w raporcie czasu pracy - sprzęt jest średniej jakości, - zadania są różne, zdarzają się fajne, niemniej jednak większa część to zadania nudne, powtarzalne (dział IT) - brak szkoleń, mentoringu, czasu na rozwój własny (dział IT) - atmosfera w teamie IT jest napięta - struktura organizacyjna projektów nie istnieje - pomimo obietnic "nielimitowanych możliwości rozwoju", możliwości takich brakuje - używane technologie są przestarzałe (team nie ma czasu na rozwój w kierunku nowych technologii) - nie liczy się ze zdaniem pracownika, dużo obietnic, brak ich wykonania - ludzie są i fajni i nie, jak wszędzie - PMowie często nie wiedzą kto czym zajmuje się w firmie, (zresztą ciężko ich winić bo to problem organizacyjny), co prowadzi do nieporozumień, błędów i frustracji Jeżeli idziesz na rozmowę kwalifikacyjną do flying bisons to: - dokładnie wypytaj o benefity - KONIECZNIE zapytaj o proces raportowania czasu pracy - nie umawiaj się "na gębę" na coś, tylko na papierze - zapytaj o zadania jakimi będziesz się zajmował - wymagaj rynkowej wypłaty - przeczytaj porządnie umowę, a nawet daj prawnikowi do przeanalizowania, bo mogą być tam wątpliwe zapisy
Jakie środki ostrożności zostały podjęte w firmie w celu walki z koronawirusem?
Witam. Widziałem że firma aktywnie szuka nowych pracowników, ale czytam komentarze tutaj i domniemam że sytuacja z koronawirusem dała się w firmie we znaki. Czy w tej chwili można liczyć na stabilne zatrudnienie w tej firmie czy lepiej szukać ustabilizowanych firm z pewniejszą pozycją na rynku?
Jeżeli szukasz stabilnej pracy, to poszukaj czegoś innego. Ludzie albo są zwalniani, albo dostają takie zasady współpracy, że sami odchodzą. Może, jak się ta sytuacja z wirusem ustabilizuje.
, przykro nam, że wyrażasz taką niesprawiedliwą w naszej ocenie opinię. Już o tym pisaliśmy ale powtórzymy to raz jeszcze. Jak w wielu innych, tak i w naszej firmie, sytuacja zmieniła się diametralnie właściwie z dnia na dzień. Żadna firma w Polsce i na świecie nie była gotowa na taki kryzys i konieczne były działania, które pomogły utrzymać płynność finansową. Nie doszło do żadnych masowych zwolnień a szczegóły rozstania z dwiema osobami, które są powiązane z kryzysem już opisywaliśmy.
A od kiedy inna opinia niż oficjalne stanowisko zarządu to od razu niesprawiedliwość?
na moje oko ten komentarz tyczyl sie nie biezacej sytuacji z koronawirusem, lecz całości współpracy z flying bisons
(usunięte przez administratora)O nadchodzącym kryzysie wiadomo już było dawno, koronawirus tylko był katalizatorem - jeśli jakaś firma nie była przygotowana na nadchodzący kryzys, to tylko i wyłącznie jej wina i marnego zarządzania. Znam takie, które były przygotowane i znam takie, które nie były - tym drugim wieszczę raczej mizerne szanse na przetrwanie. Ale swoją drogą branża internetowa ma się nieźle. To dziwne że sytuacja odbiła się akurat na tej firmie. Ecommerce notuje wzrosty, agencje reklamowe działają na zwiększonych obrotach - budżety wielu sklepów internetowych wzrosły. Klienci agencji UX, które znam to często klienci rozwijający się, którzy zasilani są stałym zastrzykiem gotówki od inwestorów i trudno powiedzieć, żeby ucierpiały.
jakie to działania były takie konieczne w ramach walki z wirusem w firmie?
to jak to było w końcu? konieczne były działania, aby utrzymać stabilność finansową, kryzys dał się we znaki tak bardzo, że nie byliście na niego przygotowani, ale firma jednak jest stabilna? ktoś tu kręci chyba trochę.
Toksyczny management spowodował, że z firmy odeszli wszyscy Seniorzy. Management snuje wizje bez pokrycia które rozbijają się o zwykły codzienny januszyzm.
Z plusów: 1. Bardzo koleżeńska atmosfera między większością pracowników. 2. Ogólny luz i brak spiny podczas pracy przy projektach. 3. Dobra organizacja kontroli dni wolnych, przepracowanego czasu w projektach itd. 4. Zatrudniane są - przynajmniej w większości przypadków - uzdolnione i kompetentne osoby. Z minusów: 1. Bierność i brak reakcji na feedback. 2. Firma założona przez bardzo młode osoby - czuć, że często nie posiadają doświadczenia w radzeniu sobie z niektórymi problemami i działają na oślep. Zarząd nie potrafi też okazać skruchy i przyznać się do błędu, nawet jeśli faktycznie i bezapelacyjnie nawalił. Przemilczenie to jego ulubiona taktyka. 3. Atmosfera w ostatnich tygodniach znacząco się pogorszyła - niby wszyscy dalej wspólnie działamy i gramy do tej samej bramki, ale w rozmowach 1:1 czuć już sporo jadu, co zaczyna przypominać toksyczną rodzinę, która tylko na zdjęciu jest super cacy. 4. Komunikacja - często ma się wrażenie, że niektóre rzeczy są załatwiane na "gębę". O wielu ważnych rzeczach, nawet o starcie projektów, pracownicy dowiadują się sami od siebie nieoficjalnymi kanałami. To się zaczęło zmieniać na plus, ale dalej da się mocno zauważyć. Ale najbardziej frustrująca jest wspomniana samowolka zarządu w projektach i pomijanie roli project managerów w zlecaniu tasków. Podsumowując, to dobra firma na start kariery w ogóle (na pewno poczujecie tutaj studencki vibe, jeśli świeżo ukończyliście uczelnię albo jeszcze studiujecie) i dla specjalistów na poziomie mid-level, bo można nabrać doświadczenia przy fajnych projektach i dużych markach, dla osób bardziej doświadczonych już mniej - bo te projekty to wcale nie najwyższa liga, a w innych firmach można spokojnie znaleźć tak samo ambitne albo i ambitniejsze projekty. Ale głowa do góry, pracy jest sporo do zrobienia, świat dzisiaj jeszcze się nie kończy.
Dzień dobry, czy obecnie poszukują Państwo pracowników?
Dzień dobry, dzień dobry!! Dorzucę coś od siebie, bo spędziłam w Bizonach 1.5 roku. Rozstałam się z firmą na początku kwietnia, ale nie było to związane z koronawirusem, decyzję podjęłam ze względów prywatnych już w lutym. Ponad miesiąc od odejścia, kiedy emocje już opadły, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie żałuję ani dnia spędzonego w tej firmie. Rozwinęłam się przeogromnie. Z perspektywy czasu wiem, że dostałam od chłopaków wręcz gigantyczny kredyt zaufania, projekt i rolę mocno złożoną, co pozwoliło mi zdobyć wielokierunkowe doświadczenie, które teraz robi spore wrażenie chociażby na rekrutujących, którzy mimo kryzysu, chcą mnie zwerbować do swoich firm. Wiadomo, było parę słabszych momentów, ale przy ponad rocznym projekcie często działało po prostu zmęczenie materiału i wymagający klient. Na koniec dla mnie najważniejsze, ludzie! Najwspanialsi, ambitni, uśmiechnięci i szalenie zabawni. Chętni do pomocy w każdej chwili. Przychodziłam do biura jak do dobrych znajomych. Z wieloma z tych osób jesteśmy nadal w stałym kontakcie i jestem przekonana, że zostanie tak na dłużej. Więc jeżeli jesteś tutaj, bo zastanawiasz się czy aplikować, ja polecam. ;-) Asia
Cześć, jestem Adam i chyba jestem tym wspominanym w opiniach PMem. Poczułem się wywołany do tablicy przez tyle opinii. Pracowałem w bizonach bardzo krótko, bo 3 miesiące. Niestety, moja umowa nie została przedłużona przez COVIDa. Czy jestem zły? Nie, bo rozumiem tę decyzję, choć było ciężko ją przyswoić. Wiele firm zrobiło to samo i tracili pracę nawet starzy wyjadacze na rynku IT, nie ma na to reguły. Pracę wspominam świetnie, pracowałem przy dużym projekcie, który został z wiadomych przyczyn zawieszony. To miało być moje główne zadanie, ale na szczęście dawali mi też inne mniejsze projekty, czyli – nie nudziłem się ;) To były krótkie, ale bardzo intensywne 3 miesiące. Zostałem, jako junior wrzucony na głęboką wodę (mam nadzieję, że podołałem) i nauczyłem się naprawdę wiele, a to był dopiero początek. No i tak jak parę osób tu wspomniało – ludzie są naprawdę niesamowici, pomocni i zabawni. Jak ktoś pracował wcześniej w toksycznym środowisku, to tutaj odetchnie (tak jak ja). Wiadomo, zdarzały się jakieś małe zgrzyty, czy sytuacje, które mi nie odpowiadały, ale nie ma środowisk idealnych. Mam nadzieję, że wszystko niedługo wróci do normy i projekty ruszą z powrotem, bo życzę całej ekipie jak najlepiej. Powodzenia Wam (szczególnie PoP team ;) ).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Flying Bisons Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Flying Bisons Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 84.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Flying Bisons Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 66, z czego 46 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!