Rozmowy kwalifikacyjne - Droma s.c. - Gliwice

Przebieg rekrutacji

Witam, wszystkich kandydatów napiszę kilka słów na temat przebiegu mojej rozmowy rekrutacyjnej w firmie DROMA, aby ułatwić wam wybór lub ewentualny proces rekrutacji. Firma szczyci się na swojej stronie internetowej członkostwem w Koalicji Przyjaznych Rekrutacji. Już po wejściu do biura przy ul. Dworcowej na ścianie w poczekalni wisi wielki napis przyjazna rekrutacja. Niestety w moim odczuciu to bzdura. Przebieg rozmowy wygląda jak w typowej korporacji. Przychodzisz 15 minut przed czasem, czekasz na rozmowę, ale ona i tak nie odbywa się o wyznaczonej godzinie. Jeśli nie zabrałeś ze sobą gazety lub czegoś do picia to chcąc nie chcąc, będziesz musiał wysłuchiwać innych rozmów rekrutacyjnych, które odbywają się za cienką ścianką. Jeśli przez ten czas całego oczekiwania w napięciu nie uciekniesz (co byłoby rozsądne) zostaniesz zaproszony na rozmowę, która jak w każdej korporacji odbywa się z udziałem Pani kierowniczki i Pani z HR. Pani z HR. jest bardzo młoda, zadaje pytania z uśmiechem stara się prowadzić dynamiczną rozmowę z polotem jednak widać jej nerwowe ruchy i porozumiewawcze zerkanie na kierowniczkę w oczekiwaniu na jej aprobatę. Pani kierowniczka bardzo sztywna z nieprzyjemnym wyrazem twarzy. Widać, że o wszystkim decyduje ona. Pytania zadawane przez Panie w sposób krzyżowy, typowe, mające na celu wyprowadzenie kandydata z równowagi. W mojej ocenie firma nie szuka osób, które wiedzą czego chcą, są konkretne i mają sprecyzowane plany i oczekiwania. Jest to typowa korporacja, która szuka "chomiczków" do kołowrotka, które nie będą wychodziły z własnymi pomysłami, tylko posłusznie wykonywały polecenia. Na koniec rozmowy jest miłe pożegnanie, podziękowania za udział i informacja, że bez względu na wynik rekrutacji odezwiemy się do Pani do tygodnia czasu. Nie bądźcie naiwni, jeśli nie spełniacie oczekiwań firmy DROMA Pani rekruterka nie będzie się fatygowała z żadną informacją zwrotną.