W codziennym pędzie coraz częściej wybieramy wygodę – płatność BLIKIEM, kartą, a nawet zegarkiem. Ale wystarczy jedna nieprzewidziana sytuacja, by okazało się, że potrzebujemy gotówki – i to natychmiast. Wydaje się, że wystarczy podejść do bankomatu i po kłopocie. A jednak nie zawsze.
Każdy bank i operator bankomatów ustala indywidualne limity wypłat. Czasem chodzi o bezpieczeństwo, innym razem – o możliwości techniczne urządzenia. I tak, z jednego bankomatu Euronet nie wypłacimy więcej niż 800 zł, a w Planet Cash – 1 000 zł.
Z kolei banki oferują szersze opcje: Santander pozwala klientom wypłacić do 15 tys. zł dziennie, PKO BP nawet 20 tys. zł, ale w praktyce nie zawsze oznacza to, że taka suma rzeczywiście pojawi się w naszej dłoni.
Dlaczego bankomat mówi „nie”?
Bankomat może odmówić wypłaty nawet wtedy, gdy mamy środki na koncie. Dlaczego? Bo oprócz limitów technicznych i dziennych, istnieją jeszcze inne ograniczenia – np. maksymalna liczba banknotów, jakie może wydać urządzenie podczas jednej transakcji. Zwykle to około czterdziestu sztuk. A jeśli bankomat ma tylko nominały po 50 zł? Szybko robi się z tego poważna przeszkoda.
Do tego dochodzą sytuacje losowe – urządzenie może być puste, awaria może zablokować operację, a sam limit może być niższy, niż myślimy, bo ustawiony domyślnie przez bank lub przez nas samych w aplikacji.
Jak wypłacić więcej?
Chcesz podjąć większą kwotę? Nie zawsze bankomat wystarczy. W takiej sytuacji najlepiej skontaktować się z bankiem i zaplanować wypłatę w oddziale. Wystarczy jeden telefon lub wizyta online, by ustawić wyższy limit czasowy. Niektóre banki, jak Millennium, pozwalają klientowi zmieniać limit samodzielnie – nawet do 20 tys. zł dziennie.
Wniosek? Gotówka nie zniknęła z obiegu, ale jej dostępność bywa ograniczona. Dlatego warto wiedzieć wcześniej, na co możemy liczyć – żeby nie zostać z kartą w ręku, kiedy najbardziej potrzebujemy pieniędzy.
Źródło: Infor.pl
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/pieni%C4%85dze-got%C3%B3wka-rachunki-waluta-496229/