5,2 proc. – tyle wyniosła stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w kwietniu 2025 roku. To o 0,1 punktu procentowego mniej niż w marcu, jak wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To pozornie niewielka zmiana, ale w świecie statystyk pracy – znacząca. Szczególnie że dotyczy całego kraju.
Co ciekawe, spadki odnotowano we wszystkich 16 województwach oraz aż w 85 proc. powiatów. Nawet tam, gdzie jeszcze niedawno żywioł – w postaci powodzi – niszczył dorobek życia. Ponad 88 proc. dotkniętych powiatów również poprawiło swoje wyniki. Czy to znak, że rynek pracy odzyskuje stabilność?
Bezrobotnych mniej niż miesiąc temu
Na koniec kwietnia w rejestrach urzędów pracy widniało 804,5 tys. osób bez zatrudnienia. To oznacza spadek o ponad 25 tys. w stosunku do marca. Choć rok do roku widać niewielki wzrost (ok. 7 tys. osób więcej niż w kwietniu 2024), bieżąca dynamika daje nadzieję.
Dlaczego? Bo mimo gospodarczych turbulencji, rynek pracy wykazuje odporność. W wielu branżach nadal brakuje rąk do pracy. Pracodawcy coraz częściej sięgają po nowe strategie zatrudniania – także w mniej oczywistych lokalizacjach.
Polska w europejskiej czołówce
Na tle Unii Europejskiej Polska wypada bardzo dobrze. Z danych Eurostatu za marzec 2025 wynika, że z bezrobociem na poziomie 2,7 proc. zajmujemy drugie miejsce w UE – tuż za Czechami. Warto jednak pamiętać, że Eurostat i MRPiPS stosują różne metody liczenia, co wpływa na wyniki. Niemniej – to wciąż powód do dumy.
Czy możemy mówić o trwałej poprawie sytuacji na rynku pracy? Eksperci studzą emocje, przypominając o wyzwaniach – automatyzacji, starzejącym się społeczeństwie i rosnących kosztach życia. Ale jedno jest pewne: każdy spadek bezrobocia to dobra wiadomość – i nadzieja dla tysięcy rodzin.
Źródło: Buzinessinsider.pl
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/makieta-ekran-smartphone-5215866/