Praca dla ludzi bez ambicji, zadymienie na hali że oddychać się nie da.
Jakie wartości są cenione w Caterpillar?
Ale chociaż doceniają w jakiś sposób premiami starania pracowników? Czy trzeba ostro pracować a pensja i tak taka sama?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Caterpillar?
(usunięte przez administratora)
Mocne określenie, to co tam się dzieje? Tak rzucasz epitetami na tych ludzi tam, ale w sumie to nie wiadomo, o co chodzi ci konkretnie.
O to mi chodzi że ktoś powinien się wziąć za ten zakład bo (usunięte przez administratora)jest tam na codziennie co w tych czasach nie powinien mieć miejsca
Z kontekstu się domyślam, że uważasz warunki tu za słabe? tylko co nie powinno mieć tu tak właściwie miejsca?
Czemu do administora kasujecie opinie gdy ludzie piszą prawdę o tym zakladzie (usunięte przez administratora) gdzie co dziennie wystepuje tam mobing może pora zainteresować się co się tam dzieje
Do roboty a nie narzekacie. Robić wam się nie chce i dlatego wypisujecie bzdury na temat naszego wspaniałego zakładu. Ale spokojnie Quń rozliczy każdego, wcześniej czy później.
Jak tak dalej pójdzie to z pracowników zostaną sami wazeliniarze i afroamerykanie. Tylko na kogo będą donosić, chyba na samych siebie. I kolejna sprawa kogo Quń będzie gnębił i mieszał z błotem. Przecież takich pieniędzy nie zarobi nigdzie jak tutaj, gdzie można znaleźć pracę za 3200, bo ja myślę że nigdzie. Następna sprawa to liderzy, którzy nie robią nic a biorą lepsze pieniądze od zwykłego pracownika. Tylko że im płacą za sprzedawanie ludzi. Najgorzej jest jak zwykle na linii AT, nie wolno iść się wysrac bez zgody lidera bo inaczej zaraz informuje o tym tego pryncypała. Ale to jest tylko i wyłącznie wina ludzi bo dali się wytresować.
Według mnie linia Peterlee to najgorzej niedopilnowana linia na całym zakładzie. Kierownik udaje że coś umie, a tak na prawdę to wie tyle ile zje ( czyli żłób sieczki ze śrutą jak na parzystokopytnego przystało). Ma swoich pachołków co donoszą mu o wszystkim a on potem te osoby traktuje lepiej od pozostałych ( nie zapisuje trzech sobót). W mojej ocenie trzeba podnieść normy na Anglii bo ludzie nie mają co robić, stoją i tylko patrzą czy ktoś idzie czy nie. Ale jak to mówią człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy (każdy wie o co chodzi).
Już ten Koń to chyba głupieje, myśli że jest majstrem i że ludzie się go boją, a tak na prawdę to on się nadaje do kopania rowów albo podawania cegieł na budowie. Przyjdzie rozliczeń czas i na niego, skończy się kolesiostwo, odpisywanie godzin nadliczbowych pracownikom i czerpanie z tego korzyści, zastraszanie i mobbing. Tylko najpierw trzeba zebrać jajka z kurnika bo kury wydepczą ( każdy wie o co chodzi). Na razie, wio.
Nie polecam, pracodawca nie potrafi bądź nie chce w żaden sposób docenić rzetelnej pracy, woli zatrudnić ukrainca płacąc mu 5000 i wiecej za miesiąc niż dać swoim pracownikom nadgodziny. Zakład usilnie chce być jak inne zakłady w korporacji, lecz tak źle jak w tej chwili jeszcze tam nie było. Nikt nie jest za nic odpowiedzialny, wymyślają jakieś głupie procedury gdzie i tak summa summarum zawsze oberwie się pracownikowi produkcji. Praca na starych zużytych maszynach, bezsensowne inwestycje, brak możliwości rozwoju i niezaspokojony apetyt na zwiększenie "norm" produkcyjnych. Dla pracodawcy niby bezpieczeństwo jest najważniejsze dlatego chodzi po hali i liczy palety które są nie na swoim miejscu, ale suwnice na falownikach, oczekiwanie na zawiesia specjalne latami, 15letnie wózki widłowe nie są problemem. Pracownik produkcji jest nikim i zawsze obwiniany jest o jakieś niepowodzenia. Jeśli ktoś chce stracić masę nerwów, zdrowia i czasu ten zakład jest idealnym miejscem. A co do stawek godzinowych no to najniższa krajowa nas goni, a premie są ustalane na bieżąco, od osiągnięć które nie zostały spełnione, byle tej premii nie dać. Najbardziej docenianą grupą pracowników są ukraincy zatrudniani przez agencję, dla dyrekcji to profesjonaliści, ale w rzeczywistości wiadomo jak to jest. Zakład na wlasne życzenie dąży do samozniszczenia. Nie polecam
Dawno już nie pisali za Ukraińców. Za Polaków, pracowników firm zewnętrznych, nie mówisz nic. Chyba pracujesz na zakładzie 10 lat+ .
Pracuje tu od 13lat...i to jest szczera prawda...zakład nastawiony na zyski...i wyzysk pracownika fizycznego
Tam żadnego dyrektora niema tylko cienki człowiek który nie posiada ani kultury i szacunku do ludzi pracujących fizycznie , beszczel i (usunięte przez administratora) największy w okolicach
No niestety firma tragedia zarobki słabe, (usunięte przez administratora) korporacja w której chodzi tylko by wykorzystać ludzi. To jest wojsko (usunięte przez administratora) mam nadzieję że to (usunięte przez administratora) upadnie na tym (usunięte przez administratora)
Samo z siebie to raczej nie upadnie, bo gdyby tak miało być to dawno już by się to stało?
Niestety jest to (usunięte przez administratora) i malaria, zarobki żałosne, człowiek jest niczym w tej firmie, sama firma i ludzie to jakaś żałosna porażka. Nie ma tam żadnych plusów.
Czyli uważasz że zarządzanie kuleje. Przez to są tak niskie pensje jak ktoś tu wspomniał? Nie ma szans na poprawę sytuacji?
Zarządzanie niewiele ma wspólnego z niskimi pensjami.Dla korporacji Bełdyk jest dobry, bo inaczej, by dawno poleciał, ale odbija się to na ludziach i na zakładzie. Brak inwestycji, brak rozwoju zakładu, brak szacunku do ludzi. (usunięte przez administratora) płacowa.
Co się dziwicie Panowie.Wam zawsze jest źle w Cat dla was tylko jaką masz stawke i jak nic nie robić tylko w kulki lecieć.Proponuję wam iść popracować gdzie indziej za damski h.. gdzie nikt wam nic nie da a zarobicie 1300 wtedy zobaczymy jak będziecie skomleć żeby wrócić.Ja pracowałem i w Polsce i za granicą w wielu zakładach i takich warunków nie spotkałem nigdzie.Co do prezesa to jest to człowiek potęga takiego ze świeczką szukać.Popieram go na 200%.
Proponuje iść rozumem za tym co mówi Prezes słuchac go i przemyśleć co mówi,a mówi same mądre rzeczy.Więcej rozumu koledzy.
Jesteś chory! jak jesteś taki zadowolony to się przedstaw z nazwiska ...Psie pieniądze zarabiamy a ty brednie wypisujesz.Taka prawda
widze gościu że ty niemasz pojęcia o robocie i mało w życiu widziałeś a za granicą to chyba byłeś w snach. Przyjdz na linię angielską popracuj i w tedy sie wypowiadaj
Patrząc na odpowiedzi na tego posta dochodzę do wniosku że w tym zakładzie pracują chłopki roztropki co nie rozróżniają cynicznej wypowiedzi autora o tym zakładzie pracy. Chłopy na krusie i parobki Bez Wykształcenia
W tej firmie Ukrainiec bez doświadczenia zarabia więcej niż Polak po 20 latach pracy !!!!! Nie polecam !!!!
Pewnie w cat w biurze robisz (usunięte przez administratora) a te tępe wpisy typu „ czy przyjmują do roboty, czy jest rozmowa itp. glupie pytania to pewnie ty piszesz …… żenada
Spawam tu 11 lat. 20,70 brutto. Ukraincy co polowa była chyba po kursie tylko i kupionym najpewniej spawa na granicy akceptowalności. Druga połowa gorzej niż 90% Polaków w zakładzie. Mają po 27 zł netto. Pracują po 12h. Tylko że normę mają taką w 70 procentach przypadków,że ja bym to zrobił w 6 godzin. I lepiej. Ja by u mnie stanęli 12h to by się zwolnili po miesiącu. Ale Ci se stołków wiedzą że Ukrainę se mogą pojechać do 10 zakładów w promieniu 200km gdzie dostaną jeszcze więcej za łatwiejsza robotę. Wiedza też że Polacy są tu uwiazani będą ryc za grosze z wygody i przyzwyczajenia. A jak ktoś chce to chce dojeżdżać albo zmienić miejsce zamieszkania to proszę bardzo. Rotacja pracowników i tak jest mała w porównaniu do zakładów w dużych miastach. Urząd Pracy podeślę im następnych spawaczy. Bo to jedyny na który się dostaniesz i po którym w Janowie znajdziesz pracę
Z tego co widzę , nacjonaliści piszą. Bardzo mi przykro , że muszę z wami pracować....
Amerykańska firma na polskiej wśi...3 osobowy sztab nadzorujący plantację polskich wieśniaków...amerykańskie wartości przodowników pracy wywieszone na ścianie,mają się jak kij wbity w gówno...nakradzione ile się dało...normalny człowiek odbywa tam karę za własną głupotę,niech te słowa będą najlepszą opinia!
Witam czy obecnie potrzebują pracowników do fabryki. Jeśli tak to na jakie stanowiska ?
Polecam jak ktos chce oslepnac za 2,5k. Bez premi za bycie wiernym psem,zdrowym jak koń za 160 godzin 2k. 5 lat w firmie. Its not an American dream. Janow lubelski 2020 co za kpina
Zezwierzęcone tylko muły pracujo. No i biedne. No a niektóre uciekają za płot po lepsze warunki jak ptaszki.
W momencie kiedy każdy jest pełen obaw z powodu pandemii o przyszłość cieszmy się , że firma jest dobra i mamy pracę.
Nie jest dobrze, trzeba robić coraz więcej za te same pieniądze. A przełożeni twierdzą że trzeba się cieszyć że mamy zatrudnienie, a sprawa zarobków schodzi na drugi plan. Spawać za całe 2200 zł to jest porażka. Za zbieranie puszek po rowach da się podobnie zarobić. Pracuje już bardzo długi i zamiast robić się lepiej to robi się coraz gorzej. W takim tempie najniższa krajowa za dwa lata przewyższy nasze wypłaty.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Caterpillar?
Zobacz opinie na temat firmy Caterpillar tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Caterpillar?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 0 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!