Pracownicy Delikatesów Justyna w Pępowie w większości bardzo mili i pomocni, kierowniczka miła i zawsze pomocna jednak szefostwo bardzo skąpi na pracowników. Wykorzystują ludzi za śmieszne pieniądze, obwiniają o wszystko personel i kierowniczkę w szczególności że na sklepie nie jest idealnie na błysk a to głównie ich wina przez braki w personelu, nic dziwnego że wszystkie najlepsze pracownice odchodzą. Jak tak dalej pójdzie to ten sklep pójdzie na (usunięte przez administratora). Szkoda tylko dziewczyn i świetnej kierowniczki bo męczą się tam z myślą, nie wiem że coś się zmieni? Tam to nawet jak by piorun trzasł to nic się nie zmieni, nic dziwnego że nikt nie chce tam pracować, skoro wyzyskują tylko z pracowników wszystko za dodatkowo śmieszne pieniądze. Tak jak wcześniej panie zagadywały, zawsze uśmiechnięte, w szczególności Pani Bożenka i Pani Basia której już nie ma, tak teraz już nawet nie mają chyba siły udawać że jest dobrze, wchodząc do sklepu da się wyczuć napięta i pochmurna atmosferę. Gdyby nie przemiłe i pomocne pracownice to ten sklep już dawno by nie istniał. Szefostwo może tylko dziękować Panią za utrzymanie tego sklepu w jakikolwiek sposób bo bez nich było by ciężko. Takich pracownic jak co poniektóre to tylko ze świecą szukać.
Czyli minimalna plus premie? A te „czasami premie za wyniki” ile mogą wynieść? I z jakich przyczyn zdarzają się tylko co jakiś czas skoro są wynikowe? Trudno jest je utrzymać na wysokim poziomie? Jakie mają tu normy? Widzę teraz parę ofert w sieci dla kasjerki i właśnie jest napisane, że zarabia się teraz od 4000 do 5000 zł. tutaj w opisie widzę akurat wzmiankę o premii świątecznej, ile wynosi?
Pracownicy Delikatesów Justyna w Pępowie w większości bardzo mili i pomocni, kierowniczka miła i zawsze pomocna jednak szefostwo bardzo skąpi na pracowników. Wykorzystują ludzi za śmieszne pieniądze, obwiniają o wszystko personel i kierowniczkę w szczególności że na sklepie nie jest idealnie na błysk a to głównie ich wina przez braki w personelu, nic dziwnego że wszystkie najlepsze pracownice odchodzą. Jak tak dalej pójdzie to ten sklep pójdzie na (usunięte przez administratora). Szkoda tylko dziewczyn i świetnej kierowniczki bo męczą się tam z myślą, nie wiem że coś się zmieni? Tam to nawet jak by piorun trzasł to nic się nie zmieni, nic dziwnego że nikt nie chce tam pracować, skoro wyzyskują tylko z pracowników wszystko za dodatkowo śmieszne pieniądze. Tak jak wcześniej panie zagadywały, zawsze uśmiechnięte, w szczególności Pani Bożenka i Pani Basia której już nie ma, tak teraz już nawet nie mają chyba siły udawać że jest dobrze, wchodząc do sklepu da się wyczuć napięta i pochmurna atmosferę. Gdyby nie przemiłe i pomocne pracownice to ten sklep już dawno by nie istniał. Szefostwo może tylko dziękować Panią za utrzymanie tego sklepu w jakikolwiek sposób bo bez nich było by ciężko. Takich pracownic jak co poniektóre to tylko ze świecą szukać.
Ale tak właściwie to o jakich kwotach myślisz pisząc "śmieszne pieniądze"? Możesz podac jakieś widełki? Były jakieś premie czy tylko sama podstawa?
Czy w Delikatesy Justynka Janusz Pozański zatrudniani są obcokrajowcy?
Witam Czy normą jest podawanie mięsa , wędlin tymi samymi rękawiczkami. Czy jest to zgodne z przepisami sanepidu.
no i was okradli,a czy zgodne z prawem jest wywieszanie wizerunkow na drzwiach sklepu?od tego jest policja nie jeden sklep miał kłopoty o takie posuniecie szkoda bo byscie skupili się na tym aby ceny były oki i pracwnicy niebyli niemili dla klientow /
I ZNOWU TA SAMA SYTUACJA CO Z PIATKU 18.11.2022 ZLE NABIJANE CENY SKLEP DO ZAMKNIECIA ALBO WYMIANA PRACOWNIKOW NA BARDZIEJ KUMATE BO ZA TAKIE (usunięte przez administratora) TO ZARAZ KOLEJNE SKLEPY OTWORZA
Znowu to samo,nauczcie kasjerki cen promocyjnych żeby nienabijaly jak im się chce znowu (usunięte przez administratora) mnie na 10zl skandal (usunięte przez administratora)
Szefostwo sklepu strasznie oszczędza na personelu. Rozbudowa sklepu tak jak najbardziej natomiast nikt nie zatrudni nowej osoby bo po co jak można zajechać tych co są. Sklep dobrze zaopatrzony, lecz z wysokimi cenami. Warzywniak naprawdę ratuje sprawę bo korzystnie można coś kupic. Jest spory problem z aktualizacja cen promocyjnych. Widziałam uczennice które nie sa pod nadzorem starszych pracowników, a siedzą na kasie. Ostatnio panie stały się mniej rozmowne. Pewnie nie maja już czasu, ani chęci na rozmowe z klientem.
Czy Delikatesy Justynka Janusz Pozański organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Najlepsza sieć sklepów na Pomorzu
Co wchodzi w socjal Delikatesy Justynka Janusz Pozański?
Nic w sensie ponad ten, który musi być standardowy? Bo jakieś pomieszczenie socjalnie + czajniczek + lodóweczka to musi być zapewnione, co nie?
Jak odbywa się tu ustalanie grafiku? W porozumieniu z pracownikami ?
Grafik jest tydzień chodzi się na 1 zmianę i tydzień na popołudnie.Jeżeli ktoś ma jakieś potrzeby to można się zamienić zmianą z koleżanką.Zawsze można poprosić o dzień wolny w tygodniu z wcześniejszym wyprzedzeniem.
Nie rozumiem dlaczego klienci tak chętnie zostawiają swoje uwagi, które powinny być skierowane do adresata.
Codziennie można się nadziać na droższe produktu niż jest napisane na cenie. Ciagle jest napisane, ze są jakieś promocje a idzie się do kasy a się okazuje ze produktu droższe 2 czasem 5 zł!!! I to nie jest jednorazowa sytuacja tylko tak się dzieje nagminnie! Trzeba ciagle pilnować. Nie dosyć ze ceny z kosmosu to jeszcze oszukane ceny. Mam wrażenie, ze to jest celowa polityka sklepu. Zacznijcie zmieniać ceny najpierw w systemie a potem wywieszać ze cena jest niższa! Non stop od kilku lat to samo. Dzień w dzień. Sklep dobrze zaopatrzony, czysty, miła obsługa.
Poza tym, że est okrutnie drogo: za 5 bananów zapłaciłam 17zł!!! i tego, że Pani kasuąc potrafi doliczyć coś eszcze albo inny produkt, sklep jest ok, dobrze zaopatrzony, jest porządek i w wiekszości miła obsługa. Anita
Praca tam nie była zła. Można się dogadać z szefostwem, w każdej sprawie. Najgorszy był syf z zamówieniami, przez to był syf na sklepie, nie mówiąc już o wojnach personelu, teraz jednak wszystko się wyciszyło i jest tam naprawdę miło. Nie wiem jak teraz płacą, ale kiedyś dostawało się 8-9 zł za godzinę.