Syncron - jeśli chodzi o rekrutację Specjalistów HR, to robisz to źle. Panie z Zespołu rekrutacyjnego powinny być podwójnie uczulone na to że rekruter który szuka pracy przejrzy ich zachowanie na wylot. Pani zadzwoniła do mnie by zrobić wstępną selekcję. Kiedy zadała pytanie o direct search i dowiedziała się że nie robię tego regularnie jej ton rozmowy od razu się zmienił. Zaczęła plątać się w konwersacji i powiedziała że jeszcze do mnie oddzwoni odnośnie procesu i że dzwoni do mnie 'bardzo wstępnie'. Nawet nie zapytała o inne podstawowe kwestie takie jak oczekiwania finansowe czy dostępność do pracy - od razu wiedziałem, że już mnie nigdzie nikt dalej nie zaprosi bo Pani skreśliła mnie na dzień dobry. Po dwóch tygodniach oddzwoniła i znów zaczęła mi się gęsto tłumaczyć, że zatrudnili kogoś innego... A ogłoszenie na Senior Specialist/ Talent Aquisition Manager dalej wisi na LinkedIn. Przypadek? Nie sądzę. Jako kandydat czuję się podwójnie oszukany. Oczekiwałbym że międzynarodowa firma od razu powie mi, że nie spełniam podstawowych wymagań zamiast bawić się ze mną w kotka i myszkę i oszukiwać. Pozostał tylko niesmak i niechęć do firmy. A szkoda.
U mnie też niesmak po rekrutacji. Wprawdzie rekruter komunikatywny (trzeba się przypominać, bo proces się zatyka), ale z każdym kolejnym etapem coraz większe rozczarowanie. Wrażenia z rozmów: chaos organizacyjny, sprzeczność pomiędzy deklarowanymi wartościami a faktycznym zachowaniem pracowników i niestety toksyczne relacje w pracy. Deklarują, że jest świetna atmosfera i super współpraca, ale jak zaczynamy wchodzić w szczegóły to wychodzi niechęć do brania odpowiedzialności, skupienie na skutkach zamiast poszukać przyczyn i obwinianie kolegów z sąsiedniego działu.
Firma generalnie wporzo. Niestety, w moim przypadku, zamiast "generalnie" zadziałało "subiektywnie". Subiektywnie, w procesie "onboarding', na większość zadawanych pytań otrzymywałem 2 odpowiedzi: "z twoim doświadczeniem powinieneś to wiedzieć" "już o to pytałeś" Dla porównania, tu, gdzie teraz pracuję, mogę pytać kolegów w teamie o wszystko, zawsze otrzymując merytoryczną odpowiedź, bez rozważań na temat mojej historii i szczegółów z cv. Płaca 2,5 razy tyle co Syncronie.
To zależy, co miałabyś tam robić. Generalnie - tak, jest to dobre miejsce, aby "nałapać doświadczenia". Nie wiem, czy dobrze rozumiem kwestię "odejście jedynie ze względu na kasę". Wzgląd na "kasę" to żaden wstyd, w końcu pracujemy po to, aby otrzymać wynagrodzenie. Na pewnym etapie pracujemy za bylejakie pieniądze, aby zdobyć pozycję i doświadczenie. Mając pozycję, możemy dyktować warunki. Tak to działa od setek lat :)
Jaka jest kultura pracy w Syncron Poland Sp. z o.o.? Obowiązuje typowy dress code?
Jeden stary i paru nowych. Firma straciła okazję, aby się zaprezentować jako "bezpieczna". Jak na horyzoncie pojawia się ławica rekinów albo stado szakali, nieprzystosowanych się wyrzuca. Tyle w temacie.
Możliwe by płacili tylko polowe stawki rynkowej? Teraz widzę tylko ofertę dla Senior DevOpsa mnie jednak interesowałaby praca przy UX Designie. Nie wiecie przypadkiem czy w tym roku nie będą kogoś na ten dział szukać? widzę ze w zeszłym roku były prowadzone nabory, również przydałoby mi się poznać stawkę
To jest dla mnie swego rodzaju fenomen. W jaki sposób firma, która swoim pracownikom płaci połowę stawki rynkowej, cały czas utrymuje się na rynku pracy?
Proszę o ocenę warunków pracy dla devopsa. Jest teraz dostępna oferta dla Seniora. Niby aktualnych komentarzy nie ma, ale widziałem jednak te odradzające. Tylko skoro ktoś pisał ze trzy lata temu, że firma się zwija a jednak szukają ludzi na projekty, to może coś się poprawiło?
Syncron - jeśli chodzi o rekrutację Specjalistów HR, to robisz to źle. Panie z Zespołu rekrutacyjnego powinny być podwójnie uczulone na to że rekruter który szuka pracy przejrzy ich zachowanie na wylot. Pani zadzwoniła do mnie by zrobić wstępną selekcję. Kiedy zadała pytanie o direct search i dowiedziała się że nie robię tego regularnie jej ton rozmowy od razu się zmienił. Zaczęła plątać się w konwersacji i powiedziała że jeszcze do mnie oddzwoni odnośnie procesu i że dzwoni do mnie 'bardzo wstępnie'. Nawet nie zapytała o inne podstawowe kwestie takie jak oczekiwania finansowe czy dostępność do pracy - od razu wiedziałem, że już mnie nigdzie nikt dalej nie zaprosi bo Pani skreśliła mnie na dzień dobry. Po dwóch tygodniach oddzwoniła i znów zaczęła mi się gęsto tłumaczyć, że zatrudnili kogoś innego... A ogłoszenie na Senior Specialist/ Talent Aquisition Manager dalej wisi na LinkedIn. Przypadek? Nie sądzę. Jako kandydat czuję się podwójnie oszukany. Oczekiwałbym że międzynarodowa firma od razu powie mi, że nie spełniam podstawowych wymagań zamiast bawić się ze mną w kotka i myszkę i oszukiwać. Pozostał tylko niesmak i niechęć do firmy. A szkoda.
U mnie też niesmak po rekrutacji. Wprawdzie rekruter komunikatywny (trzeba się przypominać, bo proces się zatyka), ale z każdym kolejnym etapem coraz większe rozczarowanie. Wrażenia z rozmów: chaos organizacyjny, sprzeczność pomiędzy deklarowanymi wartościami a faktycznym zachowaniem pracowników i niestety toksyczne relacje w pracy. Deklarują, że jest świetna atmosfera i super współpraca, ale jak zaczynamy wchodzić w szczegóły to wychodzi niechęć do brania odpowiedzialności, skupienie na skutkach zamiast poszukać przyczyn i obwinianie kolegów z sąsiedniego działu.
Programista PLC, HMI, SCADA
Przy tym co zostało napisane względem podejścia do kasy w miejscu pracy to jakie warunki może sobie podyktować teraz junior? Wiem, że jak na razie szukają kogoś od analityki biznesowej, ale kiedy można przy tym spodziewać się przyjęć na stanowiska poczatkujące?
Firma generalnie wporzo. Niestety, w moim przypadku, zamiast "generalnie" zadziałało "subiektywnie". Subiektywnie, w procesie "onboarding', na większość zadawanych pytań otrzymywałem 2 odpowiedzi: "z twoim doświadczeniem powinieneś to wiedzieć" "już o to pytałeś" Dla porównania, tu, gdzie teraz pracuję, mogę pytać kolegów w teamie o wszystko, zawsze otrzymując merytoryczną odpowiedź, bez rozważań na temat mojej historii i szczegółów z cv. Płaca 2,5 razy tyle co Syncronie.
No to wdrożenie chyba niezbyt owocne w takim razie. Od razu na głęboką wodę cię wrzucili? Czy miałeś jednak jakiegoś opiekuna na start? Szkoda, że tak podeszli, ja nie mam dużego doświadczenia jeszcze i teraz trochę się boję :( W sumie z tego co piszesz to chyba długo tam nie byłeś... Coś oprócz płacy i tej atmosfery wpłynęło na twoją decyzję?
Opiekuna na start mialem. Nawet dwóch. Pierwszy, ewidentnie niedoceniony i niedopłacony, na stanowisku "specialist", podczas gdy mnie na dzień dobry zatrudnili jako "senior". Trudno się dziwić prostemu chłopakowi, że jakoś mnie nie polubił... :p Drugi coach to był mój kolega kierownik. Też ewidentnie sfrustrowany, bo właśnie nastało szaleństwo covidowe, a on nie był przygotowany lokalowo/osobiście na organizację miejsca pracy w domu. Odbiło się na mnie. Decyzja, żeby mnie wyp******ić, była nie moja, tylko Kolegi Kierownika. W tamtym momencie, dla osoby z PTSD i do tego autystycznej, trudna. Jednak, z perspektywy ponad 3 lat, nie żałuję. Nawet mimo tego, że następne 15 miesięcy spedzilem na bezrobociu. (Przez ostatnie pół roku finansowo się odkułem ;) ) Nieoceniona, w procesie zdobywania doświadczenia, wiedza, że zawsze trafimy na Kolegę Kierownika. Jeszcze częściej na Zazdrosnego Kolegę Coacha. To ku uwadze szanownych Państwa Managerów zatroskanych o tzw. team building ;). Spróbuję tu zajrzeć za kilka miesięcy. Ciekawe, czy znajdę jakąś ciekawą polemikę :)
No i jak ci opiekunowie wprowadzili cię w obowiązki? Jestem ciekawa jak wyglądał twój okres wdrożenia, poza tym co już padło. Jaki był oficjalny powód zwolnienia? Często tutaj w ogóle zwalniają ludzi?
Oficjalnego powodu nie było i nie musiało być. Po prostu nie przedłużyli umowy. Szczerze mówiąc, w tamtym czasie i na ich miejscu, ja też bym takiej umowy nie przedłużył... ;)
To firma miała jakieś problemy? Wiesz może jak obecnie trzymają się na rynku? Bo chcę aplikować na staż, ale z nadzieją, że po nim będzie możliwość zatrudnienia na cały etat :)
Odejście jedynie ze względu na kasę? A raczej stawki które uznajecie za nieadekwatne? Nie wiem kogo uznajecie za profesjonalistę, bo nie przyglądałam się jeszcze na jakim poziomie ludzie się zatrudniają ale podobnie jak niektórzy poprzednicy raczej swiezakiem jestem i teraz to nie wiem jak się zachować. Czy by nałapać doświadczenia będzie to dobre miejsce?
To zależy, co miałabyś tam robić. Generalnie - tak, jest to dobre miejsce, aby "nałapać doświadczenia". Nie wiem, czy dobrze rozumiem kwestię "odejście jedynie ze względu na kasę". Wzgląd na "kasę" to żaden wstyd, w końcu pracujemy po to, aby otrzymać wynagrodzenie. Na pewnym etapie pracujemy za bylejakie pieniądze, aby zdobyć pozycję i doświadczenie. Mając pozycję, możemy dyktować warunki. Tak to działa od setek lat :)
Czyli jak zarobię jako Associate Consultant? Z tego co udało mi się wydobyć z poprzednich opinii wiem, że chyba w innych firmach mogą pojawiać się lepsze stawki? Pisali za to ze można w firmie się sporo nauczyć, wiec jak będzie to wyglądało z perspektywy AC? W tym przypadku wymagają z rok doświadczenia, wiec tutaj szlifuje się cala resztę? Jakie są późniejsze awanse?
W sensie finansowym zarobisz tak, żeby przeżyć. W sensie zdobywania doświadczenia zarobisz dużo więcej. Twój wybór. Możesz trafić do innej firmy, która zapłaci Ci 500 zł więcej, i w efekcie spędzisz tam następne 20lat, marnując swój potencjał. Do przemyślenia.
Rozwiniecie wiec to podkreślone doświadczenie? w jakim konkretnie sensie uda się je zdobyć? Chodzi tu o program szkoleniowy? I po jakim stażu pracy już więcej stad nie wyciągniesz? Chyba ze to co roku jest jakoś aktualizowane?
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Syncron Poland Sp. z o.o.?
Jaka jest kultura pracy w Syncron Poland Sp. z o.o.? Obowiązuje typowy dress code?
Kultura pracy w Syncronie jest wspaniała. Nie ma żadnego dress code'u. Potwierdzam wszystko, co napisał poniżej Pracownik. Każdy Ci pomoże, ogromnie sympatyczni managerowie, panuje atmosfera jednej wielkiej rodziny, wszyscy są ogromnie mili, życzliwi, pełna kultura, nikt nie przeklina, itd. Towarzystwo naprawdę błyskotliwych ludzi. Szwedzki styl zarządzania, czyli publicznie i prywatnie chwalą Cię za wszystko, co dobrze zrobisz; a jeśli ktoś zrobi coś źle, jego bezpośredni przełożony nie powie, że źle, tylko powie, co jeszcze możesz w swojej pracy udoskonalić. Urodzone korpoludy odpadają już na rekrutacji z powodu niedopasowania do kultury firmy - podczas rekrutacji przywiązujemy ogromną wagę do osobowości naszych przyszłych koleżanek i kolegów. Firma świetnie się rozwija i zarabia pomimo pandemii, zatrudnia i rośnie. Pracy jest dużo, ale każdy sam z siebie stara się ją wykonać i zrobić to jak najlepiej, z poczucia wspólnej odpowiedzialności za to, co wszyscy razem robimy, dla dobra całej firmy, czyli każdego z nas. Serio. Pracuję w Syncronie już od paru lat i gorąco polecam!
Z tym rośnięciem to trochę przesada... w połowie zeszłego roku firma zaczęła się zwijać, zwalniać starych pracowników (czego wcześniej nigdy nie widziano!)
Jeden stary i paru nowych. Firma straciła okazję, aby się zaprezentować jako "bezpieczna". Jak na horyzoncie pojawia się ławica rekinów albo stado szakali, nieprzystosowanych się wyrzuca. Tyle w temacie.
Brałam udział w procesie rekrutacyjnym. Niestety nie udało mi się zdobyć pracy w Syncron, ale cały proces przebieg bardzo sprawnie. Bardzo doceniam feedback, który udzielają po zakończonym procesie rekrutacyjnym. :) polecam
Zdradzisz sekret? Mam na myśli to czemu się nie zakwalifikowałaś. Czego zabrakło, o ile to nie tajemnica? To ważne info co by czasu komuś nie zabierać i sobie samemu również
Firma Syncron Poland Sp. z o.o. poszukiwała ostatnio pracowników na stanowisko UX Designer. Czy dalej można tam aplikować?
Stanowiska na jakie w danej chwili prowadzona jest rekryuacja można znaleźć na stronie: https://www.syncron.com/company/careers/open-positions/ i aplikować bezpośrednio na dane stanowisko ze strony oraz na LinkedIn w ofertach pracy :)
Dzięki za info. Widzę że wszystkie ogłoszenia są po angielsku. Na rekrutacji też rozmowa jest w tym języku?
Jeśli aplikujesz na pozycję w Polsce to na pewno wstępną rozmowę z rekruterem będziesz miał w j.polskim. Oczywiście sprawdzenie umiejętności językowych (j.angielski) też będzie miało miejsce, ale zachęcam do aplikowania bez większych obaw. Atmosfera podczas rekrutacji, jak i sam proces rekrutacyjny jest bardzo przyjemny i przejrzysty.
Nie zostawiam opinii za często, ale złożyło się że jestem na etapie intensywneo szukania pracy, więc o kilku firmach mam coś do powiedzenia. W oceanie braku odpowiedzi na wysłane aplikacje Syncron wyróżnił się. Telefon otrzymałem wprawdzie po pewnym czasie, a sama rozmowa była dość krótka (ale na początku też dostałem informację, że jej celem jest brief i zebranie wiadomosci, których nie ma w CV). Nie udało mi się przejść dalej, ale doceniam kontakt i chęć bliższego poznania mnie. Nie zawsze mi i firmie będzie po drodze, ale fajnie że stawiają na poznanie kandydata.
@Pracownik a jakie inne języki są najbardziej pożądane?
@@pracownik czyli na kontakcie z klientem raczej biegły angielski ?
Tak, większość szkoleń i spotkań firmowych tez po angielsku jako ze z założenia kierowane są do pracowników na całym świecie. Do tego istnieje możliwość ze twój szef i koledzy z zespołu nie będą Polakami, i wtedy tez biegły angielski jest potrzebny. Zależy oczywiście do jakiego zespołu trafisz.
Firma mało u nas znana. Sprzedaje oprogramowanie pomagające w optymalizacji łańcucha dostaw, klienci są więc głównie z branży przemysłowej/motoryzacyjnej. Większość oprogramowania rozwijana jest w całości w Warszawie. Rekrutacja jest trudna i długa - są to de facto 4 rozmowy podzielone na 2 bloki po 1 godzinie każda - jedna HRowa, 2 techniczne, jedna tak jakby analityczna. O zatrudnieniu kandydata decyduje zespół, tak jak ktoś wcześniej pisał poza umiejętnościami pod uwagę brana jest osobowość. Pracuje już prawie rok w dziale supportu i na chwile obecna wrażenia są pozytywne. Na plus zdecydowanie świetny system szkoleń dla nowego pracownika i sympatyczny lokalny management (o globalnym się nie wypowiem). Zarobki na dobrym poziomie, poziom stresu bardzo niski pomimo tego ze praca zawsze jest, często nawet w dużych ilościach. Nadgodziny na moim stopniu kariery (szeregowy pracownik) się nie zdarzają. Biuro (gdy jeszcze było otwarte) niesamowicie wręcz ciche, w większości bez open space’u, w dogodnej lokalizacji (Cosmopolitan na Twardej, Metro Świętokrzyska). Dla pracowników dostępne były darmowe śniadania (płatki, mleko, kanapki, owoce), kawa, herbata. Możliwość (obecnie konieczność) pracy zdalnej. Poza laptopem pracownik dostaje tez firmowego iPhone’a - szczęśliwie wbrew obawom nie zdażyło mi się dostać telefonu poza godzinami pracy. Minusy - uciążliwy system raportowania czasu pracy, trochę czuć tez niestety wchodząca powoli „korporacyjność” (oceny roczne, kejpiaje itp). To tyle pierwszych wrażeń - na ocenę długofalową wpłyną z pewnością możliwości rozwoju i awansu/zmiany działu. Jak to mówią, pożyjemy zobaczymy.
@pracownik a powiedz Proszę jak jest z językami? Na b2 angielski wystarczy ?
@pracownik a często się zdarzają nadgodziny?
Czasem sie zdarzają wiadomo. Ale mysle ze jest to wyjątek. Pracujemy z klientami z roznych stref czasowych wiec czasem sie zdarzy spotkanie w pozniejszych godzinach. Mozna wtedy odebrac sobie ten czas i nikt nie robi z tym problemu.
Hej, czy w firmie Syncron Poland Sp. z o.o. płacą za nadgodziny?
Wziąłeś udział w rekrutacji? Daj znać, jak wyglądał ten proces.
Są zwykle 4 rozmowy 2x2. Tzn przychodzisz jednego dnia i masz rozmowe zapoznawcza z team leadem a potem od razu pierwsza techniczna. Potem drugiego dnia dwie techniczne po 45 min. Czasem troche to sie rozciaga w czasie.
Super atmosfera i super firma. Zarząd polskiego biura dba o to, żeby pracowało się dobrze i tłumi konflikty w zarodku. Etyka jest tu zawsze na pierwszym miejscu. Niezależnie od tego ile pracujesz zawsze możesz podejść do kogoś bardziej doświadczonego i uzyskasz pomoc, albo wskazówkę kogo zapytać. Czy praca jest zawsze super interesująca a technologie najnowsze? Nie, ale myślę że dla samej atmosfery i współpracowników ludzie po prostu chcą tu pracować. Firma sie mocno rozrasta w Polsce wiec mierzy sie z tymi samymi problemami co wszystkie inne firmy na tym etapie. Czasem, komunikacja zawodzi, czasem nie wiadomo co robo jakiś manager w Szwecji. Ale tak czy siak myślę że firma sobie z tym radzi dobrze i nie widać słabego morale. Rekrutacja jest trudna i zwykle długa. Szczerze to czasem sie wlecze. Wynika to z tego, że same techniczne umiejętności nie wystarczą. Rekruterzy oceniają też osobowość. Czasem można sie nie dostać mimo poprawnego rozwiązania zadań. Może i niezrozumiałe, ale w taki sposób polskie biuro dobiera sobie załogę, która potem potrafi ze sobą współpracować. Zwolnienia i nieprzedłużenie okresu próbnego też się zdarzają. Rzadko, ale jednak. Co cieszy to to, że takie decyzje nigdy nie wynikają ze zdania jednego managera. Zawsze jest to proces rozmowy z zespołem i dyrektorem biura. Powody to zwykle niedopasowanie personalne do zespołu, postawa aby do 16tej, albo robienie byle jak aby skończyć taska. Pracownicy dostają też feedback odnośnie swojej pracy, wiec raczej nie ma niespodzianek. Minusy? Czasem zbyt długo czeka sie na decyzje zarządu. Czasem jakiś dział musi pracować bez szefa przez jakiś czas bo rekrutacja trwa długo. Czasem też jeden manager ma kilka zespołów pod sobą i we wszystkich jest na 30%. Co fajne to mimo, że pracy jest dużo to nikt nie wymaga pracy po godzinach. Aczkolwiek są osoby, ktore dobrowolnie siedzą od paru lat po godzinach bo po prostu chcą wszystko naprawić. Podsumowując: polecam Syncron serdecznie. Rekrutacja nie należy do łatwych, ale cierpliwość popłaca.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Syncron Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Syncron Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Syncron Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
