Opinie o Tiger Warsaw Sp. z o.o.
(usunięte przez administratora)
Niestety mamy teraz bardzo słabe kierownictwo. Powinno się uczyć od innych!!
Wstyd mi. Wstyd mi być pracownikiem Tigera. Od dnia dzisiejszego nie są przyjmowane zwroty i wymiany. Gorzej niż na ruskim targu. A wydawać by się mogło, że to wysokiej klasy firma dla której klient jest świętością. Przy dwóch osobach na sklepie i tak się nie da o niego zadbać i mu pomóc. Ale teraz i tak już pewnie mało kto tam wróci. Ja po przymusowym urlopie (bo umowa zlecenie, jeśli dożyje za coś do końca kwarantanny) prawdopodobnie poszukam czegoś godniejszego.
To chyba logiczne, ze firma podjęła takie kroki. Każdy zwrot, przy takich utargach jest zabójczy. Poza tym, zwroty to tylko dobra wola sklepu. Nie jest do niczego zobowiązane. Poza tym, w takim okresie lepiej nie przyjmować zwróconych rzeczy, chociażby z kwestii higienicznych. Tutaj duży plus dla firmy!
Akurat to jest jedna z lepszych rzeczy które tiger zrobił. Szkoda, że dopiero teraz. Wiadomo, że teraz żeby nie tracić kasy. A i tak to my będziemy słuchać tego jak baby pretensje będą mieć. Ale spokojnie będzie się ręce rozkładać i prosić o kontakt na stronie w tej sprawie. Żeby składały zażalenia
Z jednej strony się zgodzę, w tych czasach to dobra decyzja. Ale z drugiej strony... To tylko pokazuje jak wartości firmy umierają, a w sumie to już umarły. Nie wiem jaki macie staż w Tigerze, ale jeszcze kilka lat temu byliśmy przecież znani z niezwykle otwartej polityki zwrotów, przecież to był jeden z punktów przez który ludzie rozpoznawali nasz sklep. Że mogą bez problemu zwrócić produkt, nawet w innym punkcie, ba, nawet w sklepach za granicą. Do dzisiaj na zapleczu mamy kartkę sprzed kilku lat, dotyczącą polityki zwrotów. Przykre. Zwłaszcza, że to my, kasjerzy i sprzedawcy będziemy teraz słuchać narzekań klientów, a nie osoby z biura. Biznesowo decyzja dobra, nie ma co się kłócić, jak utargi w naszym sklepie (W gotówce) to ostatnio nawet tylko 20 zł, więc przy takim zwrocie na np 25 zł to porażka totalna. Ale wizerunkowo, tragedia. Kolejny raz zrazimy do siebie klientów.
Wczoraj wracając z pracy zauważyłam, że sklep na Nowym Świecie jest dalej otwarty - o co chodzi? Przecież nowe obostrzenia mają dotyczyć wszystkich sklepów, poza kilkoma wyjątkami... Czyżby trochę słodyczy i przypraw, które są sprzedawane w tigerach pozwalało obejść firmie przepisy? Sklep i tak świecił pustkami, odkąd zaczęła się akcja #zostańwdomu jest pusto za każdym razem, gdy tamtędy przechodzę, co nie jest normą na tym konkretnym punkcie. Wiem coś o tym, pracowałam tam i zawsze urabiałam się po pachy ;) Tigerze, czy naprawdę warto ryzykować życiem pracowników i klientów dla (zgaduję) i tak marnego utargu?
Do wszystkich was, którzy wylewają tu żale do Tigera, że nie zamknął sklepów pomimo pandemii - czy to jest wasza pierwsza praca? A może dopiero niedawno zapoznaliście się z pojęciem kapitalizmu? Moi drodzy. Otóż kwintesencją kapitalizmu jest to, że wielkie korporacje prędzej poświęcą ludzkie życie, niż własne pieniądze. Myślałam, że dla wszystkich ludzi to jest jasne. My, na samym końcu drabiny, idziemy na pierwszy odstrzał. I wierzcie mi, nikomu nie jest nas szkoda. 200 zł dziennie utargu z waszego sklepu które dla was jest bezwartościowe dla nich znaczy wszystko, bo pójdzie na uposażenia dla pracowników "góry" których za kilka miesięcy będą zwalniać w ramach cięć budżetowych po kryzysie związanym z pandemią. Taka jest rzeczywistość. Jeśli chcecie innej - zmieńcie system. Do końca życia będziecie wyzyskiwani, czy to Tiger, czy inna firma. Wasza wiara w to, że w obliczu globalnej zarazy ktoś was pożałuje jest doprawdy wzruszająca i piękna. Obyście pozostali tacy niewinni jak najdłużej.
Nie oczekujemy nie wiadomo jakich premii. Nie oczekujemy dodatkowego wynagrodzenia za pracę w trakcie pandemii. My jedynie oczekujemy podstawowych produktów, takich jak rękawiczki, płyny do dezynfekcji, maseczki. Oczekujemy prawa do wyboru. Czy chcę przyjsc do pracy, czy jednak życie jest dla mnie ważniejsze. Tak, mówi się, że młodzi i zdrowi przechodzą łagodnie chorobę. Ale słowo klucz - zdrowi. Osoby mające 20-25 lat też mają nadcisnienie. Też mają chorą tarczycę. Też mają problemy z płucami. Też mają cukrzyce i kto wie co jeszcze. Tiger tak się szczyci w internecie akcją #zostanwdomu, ale nie daje nam, swoim pracownikom, osobom, które realnie tworzą te sklepy i te firme, takiego wyboru i przez ich pychę i chciwość, nie możemy postępować zgodnie z zaleceniami polskiego rządu. Ja sobie rękę dam uciąć, że gdyby w zarządzie nadal była Pani J., to sklepy byłyby już od ponad tygodnia zamknięte. Bo to jeszcze była "pozostałość" czasów świetności tej firmy, kiedy naprawdę zależało kierownikom na naszym zadowoleniu. A teraz? Łysy z Tigera, który ma kompletnie (usunięte przez administratora), nie nasze zadowolenie, ale ZDROWIE i ŻYCIE. Nasze, naszych rodzin, bliskich i klientów. Nie powinno się tak mówić, ale mam nadzieję, że któryś z pracowników lub klientów zachoruje i media nie ominą informacji o tym, gdzie konkretnie się zaraził. Mogę to być nawet ja, w ramach poświecenia ku lepszemu. Firma Tiger, całe kierownictwo polskie i duńskie, zasługują na największe i najgorsze możliwe konsekwencje w tym momencie. Zobaczycie, jak sytuacja z wirusem wyluzuje, to wtedy dopiero będą zamykać sklepy, bo wszyscy będą się zwalniać. A Tiger jeszcze w tym roku upadnie. Mam co do tego 100% pewności. Karma wraca, zawsze, czy tego chcemy, czy nie. Nie teraz, to później. Ale wróci. Nie martwię się o to. Osoby odpowiedzialne za te decyzje spotka słuszna kara.
Wraz z odejściem pani Joli ta firma straciła wszystko w moich oczach. Właśnie to była jedyna osoba która doceniała pracownika i zawsze była za nami. A to łyse coś myśli tylko o kasie. Jest tak chytry, że chyba z tej chytrości powyrywał sobie włosy, żeby zaoszczędzić na szamponie. Pamiętaj konisie karma wraca!!!!!
To prawda. Też mam podobne zdanie plus byłem kiedyś na imprezie pracowniczej, na której był ten Pan i widać było dobitnie, jak bardzo interesują go takie płotki, jak my.
Mylisz się. Firma ma zarabiać. Nie ważne kto jest w zarządzie i kto trzyma rękę na tym wszystkim.Karmicie się bajeczkami, że jak stary zarząd byłby na stołkach, to wy siedzielibyście w domu... Gwarantuję ci, że by tak nie było. Wy naprawdę nie jesteście w stanie zrozumieć, że dla takiej firmy zamknięcie nagle wszystkich punktów na miesiąc czy dwa równa się koniec istnienia tak właściwie. Myślicie, że zarząd tak po prostu podejmie decyzję że tak, zamykamy bo wirus, poświęcamy dorobek całego życia i wieloletnią pracę nad rozwojem firmy? No niestety. Biznes nie pozwala na taki humanitaryzm. Z resztą - Co powiedziałabyś wszystkim osobom, które z dnia na dzień straciłyby dochód? Pomyśl, ile Tiger zatrudnia osób w całe Polsce, ba, na świecie. Już teraz część tych osób znajduje się w ciężkiej sytuacji, bo punkty w galeriach nie funkcjonują, a nie w każdym mieście jest na tyle sklepów, by móc je obdzielić pracownikami z tych galeryjnych. Co powiesz ludziom, którzy nagle muszą kombinować, za co zapłacą w przyszłym miesiącu czynsz? Ja wiem, że to jest ciężkie. Że każdy się boi. Ja też. Ale w takich czasach żyjemy. Większość z nas nie ma oszczędności. Ja się cieszę, że mogę nadal pracować. Gdyby zamknęli mój sklep, zostałabym bez środków do życia. Z oszczędności opłaciłabym czynsz i nie zostałoby na jedzenie, albo na odwrót. Pracujcie, zaciskajcie zęby, organizujcie sobie sami maseczki i rękawiczki. Kiedy epidemia dobiegnie końca, a jest to nieuchronne, skrzyknijcie się w grupkę i załóżcie Tigerowi proces zbiorowy o rekompensatę tego, że wbrew przepisom nie zapewnił wam nawet minimum ochrony przed ryzykiem zarażenia się w pracy. Bądźcie cierpliwi, przyjdzie wasz czas :) Tymczasem cieszcie się, że nie jesteście w sytuacji takiej jak moi znajomi, którzy w obcych miastach, z dala od rodzin, nagle zostali bez pieniędzy. Nie mają na czynsz, na jedzenie, nie mają do kogo zwrócić się o pomoc, jak w amoku latają po mieście próbując znaleźć chociażby żabkę, która ich przyjmie na weekendy żeby mieli dwie stówki na żarcie.
podpisali aneks o 90% dziecko ile ty masz lat? ja myślę że w takiej sytuacji proponuje iść na zwolnienie, po 30 dniach ZUS wypłaca kasę, a pracodawca nie musi bulić kasy, aczkolwiek jeżeli jesteś na umowie zlecenie to trzeba było podpisać przy umowie o dodatkowe do ubezpiecznie, który nie wiele kosztuje i tym sposobem masz wypłacaną kasę jak przy umowie praca, ale w grafiku musisz mieć zaznaczone planowane godziny, a oni coś kombinują z wyzerowaniem godzin...
Te wszystkie posty pisane dają bardzo dobry obraz jakich pracowników zatrudnia Tiger! Dzieci i to głupiutkie jeszcze, osoby roszczeniowe, a przede wszystkim osoby którym się nie chce pracować. Dziś jedziecie na koronawirusie po pracodawcy, jutro koronawirus pojedzie po waszych etatatch. Zrozumcie tu toczy się walka o przetrwanie! Firmy i waszych etatów, nawet tych którym nie chciało się pracować bazując na sytuacji. Słuchajcie jestem z HO, możecie jechać po tym poście pajacyki! a może i nie jestem i też pojedziecie dzieciaczki
Więc pokaż odwagę cywilną , miłość do firmy i szacunek do kapitalizmu i przyjdź do jakiekokolwiek otwartego sklepu, stań za kasą i obsługuj ludzi. Bardzo łatwo oceniać kogoś z wygodnego, bezpiecznego fotela za biurkiem... tak, przerażają nas konsekwencje gospodarcze tej sytuacji, ale bardziej przeraża pobyt na oiomie w jednym z naszych extra wyposażonych szpitali...spójrz na Włochy, Hiszpanię, Francję, Niemcy....wciąż uważasz, że nie chce się nam pracować....
No właśnie widać jak nie kompetentne osoby są zatrudniane w HO. Ja chce pracować, wole to niż siedzieć w domu, ale ja was proszę, pomyślcie, tak choć odrobinkę, czy te wasze błyskotliwe pomysły są użyteczne.
Wiesz co ? Tak...teraz już mi się nie chce...masz rację...jeżeli jesteś tak oporny na argumenty podane w kulturalny sposób i masz empatię na pozomie ruskiego sołdata, to tak....30% pracowników poszło na zwolnienie, a ja jak ten (usunięte przez administratora) chodzę do roboty...to już mi się nie chce...
Tylko pamietaj, że zaczną od Ciebie:) HO, ha,ha,ha... Tigera stawki nie są szczytem marzeń.... niestety... ratowała go jedynie atmosfera pracy, podejście do ludzi i tzw. człowieczeństwo... a teraz - ? dopisz sobie końcówkę wypowiedzi
(usunięte przez administratora)
Pewnie zastanawiają się czy nasza ilość spożywki na półkach kwalifikuje nas do sklepu spożywczego. Jeśli ktoś ma jeszcze papier toaletowy z walentynek to może udawać drogerie a gdyby ktoś pytał o aptekę to jest maść chińska. Tylko paliwa brak żeby stacje benzynową udawać. Ty tu szukasz drugiego dna a poprostu w centrali już o 12 nie pracowali i kto ci miał coś napisać.
my mieliśmy mieszane uczucia - trochę na tak trochę na nie- ale teraz jak zostrzyli przepisy doszło do nas , że po to tak jest żeby nie robić 2 Włoch lub Hiszpanii. Zysk???? nie wiem czy na wodę zarobimy... wizerunek dla klienta - marny , bo jak traktuja ludzi - swoich pracowników jak stoją z pełnymi portkami?? dla mnie to słabe jest... rozmowy o Biedronce - oni mają chociażby premie, plexi, rękawiczki, itp. od początku a my??? to co kupi kierownik jak tylko może.... z sercem, dla ludzi - to slogany, które nie pasują już do tej firmy... niestety... sorry ale kredki czy kurczaczki za 6 zł są ważniejsze niż bezpieczeństwo pracownika???? To że ja zachoruję - kij - ale jak zarażę babcię i ona umrze.... ?? dla mnie słabe to - ten kto podejmuje te decyzje - a nikt Ci nie powie kto w tej firmie pociaga za sznurki - musi mieć a raczej nie mieć wyobrazni...
Wiecie co, przeczytałem właśnie list od Martina Jermina i powiem wam że nasza centrala ma zero klasy w porównaniu do Danii, kurcze kilka zdań, jedna strona a jest i o sytuacji w firmie, zagrożeniach i nadziejach, jest i o pracownikach, o przepisach. Jeśli zaś popatrzymy na to nieszczęsne oświadczenie Warszawy to jest mi kurcze wstyd że nawet tak prostej sprawy nie potrafią załatwić na poziomie. Nic dziwnego że sytuacja w sieci jest taka jak jest. Czasem się zastanawiam czy oni naprawdę wierzą że to Pani Kinga, Anita czy Pan Łukasz sprzedają te produkty? Ostatnia sprawa, zwróciliście kiedyś uwagę na obrazki na zapleczu (takie z Tigera z motto itp) w tym z zamkiem jest napisane. Klient jest królem, sklep - królową a ludzie z centrali pionkami. Zastanawialiście się gdzie my w tym średniowiecznym świecie jesteśmy? Bo coś podejrzewam że stoimy z widłami po kolana w... nawozie. (choć ja zawsze podejzewalem ze ten czarny stworek na obrazie to my)
Pracodawco bardzo prosimy o chociaż podstawowe środki bezpieczeństwa. Słyszałam że środki antybakteryjne i rękawiczki mają zostać dosłane. Ale bardzo prosimy o plexi. W zwykłej żabce zamontowali plastik na chaczykach. A wy macie nasze zdrowie w (usunięte przez administratora) ?!?!?
A nie możesz napisać tego prosto do biura ? Tylko trzeba to tutaj pisać? Ja nie wiem przecież jest ustalona forma komunikacji a firmie a ludzie tutaj ciagle piszą że nie ma tego i tego. Jaj brakuje, żeby podpisać się imieniem i nazwiskiem? U mnie wszystko jest. Manager zadbał o wszystko. Ludzie ciagle piszecie tutaj o problemach to weźcie się zwolnijcie jak wam aż tak nie pasuje ta firma. Znam ludzi którzy bardzo chętnie przejdą na umowę o prace tylko wy narzekający zajmujecie im miejsce
Plexi, ich nie stać na Plexi. To trzeba kupić, zapłacić, a i jeszcze zapłacić osobie która to zamontuje. A to wszystko pieniądze, których firma nie ma, łysy ma węża w kieszeni!!!!
Nie nie można dosłownie na nic zwrócić uwagi, że coś porostu jest bez sensu, że to nie będzie dziać prawidłowo, jest to zawsze wytykane palcem, zaraz krzywe spojrzenia, więc serdecznie dziękuję, w tej firmie nie można dosłownie w żadnej kwestii się odezwać, zaraz jest obraza majestatu, bo jak to jest że mała skacząca pchełka ma czelność się odezwać. Rynek pracy jest ciężki i w każdej firmie za odzywanie, są zwolnienia, bo postrzega się za osobę problemową, niewygodną. A może ty się zwolnisz? i może w końcu w HO będzie zatrudniona kompetentna osoba, która zauważy że coś jednak można zrobić lepiej, nie na odwal się. Kasa mobilna haha, ale paragon i tak musze podać sama...
Ja wiem, że was w ho, nos boli z żalu. Bo co by było gdybyśmy my mogli mieć wolne żeby uchronić swoje zdrowie a Wy biedactwa siedzieć na czterech literach i pracowac. Pewnie i tak większość pracuje już zdalnie z domku. I ludzie nie piszą oficjalnie bo jak historia pokazuje, nie mają potem życia. Tylko wieczne mszczenie się.
Ja kiedyś pisałem osobiście do biura z pewną kwestią i niestety zostałem olany. Nawet mój menadżer próbował. Niestety biuro nie potrafi odpisać na maile... To nic nie da!
Kasy „prawie” samoobsługowe nie ogranicza kontaktu z klientem. Dłużej zajmie tłumaczenie jak maja się sami obsłużyć. To nie zwiększa naszego bezpieczeństwa a dorabia nam tylko roboty! Zacznijcie myśleć. Obsługę gotówkowa nadal trzeba prowadzić. (usunięte przez administratora) wymyślacie, aż ręce opadają...
głupota to ich drugie imię i te nie przemyślane pomysły, ale co można się spodziewać po niedojrzałych dzieciach jakie tam pracują, jestem ciekawa kto wpada na te absurdy i durności jak te łapy zachować odległość, ktore wyglądają na zabawę w twistera, tylko obrazka ze stopą brakuje i zakryć kołem, kto to wymyśla, czy choć przez chwile ktoś się zastanowi że źle to wyglada, że jest to nieczytelne dla klienta, ale jedno wam trzeba HO przyznać, nieraz swoją głupota, potraficie poprawić humor i ubaw jest z was po pachy i ta kasa mobilna haha
(usunięte przez administratora)
Idź na urlop, zwolnienie jak masz dylematy
A nie uważasz że więcej o sytuacji w firmie mówi to że ludzie boją się pod swoim imieniem i nazwiskiem napisać do centrali że nie dostali rękawiczek i płynu niż wszystkie te ochy, achy czy głosy pseudo rozsądku co ciekawe też pisane anonimowo. Piszemy anonimowo bo boimy się w obecnej sytuacji stracić pracę nawet taka której już.nie lubimy. U nas sami kupiliśmy rękawiczki i płyn. Menadżer o to zadbał... A powinna centrala
Hejka. Pracuję nadal w jednym z otwartych sklepów i nie dostaliśmy nic, dosłownie nic co miało by nam pomóc w obecnej sytuacji. Ani rękawiczek ani płynu. Jedna z nas zadzwoniła do centrali i powiedziała o całej sytuacji, Pani Agata pięknie opowiadała jak to mają dla nas środki ale kurierzy nie jeżdżą. 10 minut później dostaliśmy paczkę z Sedony :-) Swoją drogą czy na ostatniej telekonferencji to nie ta sama Pani wychwalała centrale i krytykowała pracowników? Nie wiem jak u was ale u nas regionalna każe nam mieć otwarte drzwi. Pierwsza sprawa, gdy drzwi są otwarte to kto czyta wszystkie te ulotki na nich? A druga to to że naprawdę mogli by ustalić limit osób na sklepie do np 5 albo 10w zależności od wielkości sklepu a nie wpuszczać wszystkich. Inna sprawa to ten żałosny mail z dyrekcji dzisiaj... PS. Czemu jest tak dużo plotek że Tiger się z Polski ma wycofać?
Skąd te plotki o zamknięciu Tigera? Masz więcej info? Aż sam jestem ciekaw, bo już od roku ten sklep mocno poszedł w dół...
Niestety nie mogę Ci podać osoby, jeszcze pracuje a po co jej robić problem. Niemniej plotka brzmi że Tiger ma się z Polski wycofać.
Nie trzeba być nie wiadomo jakim znawcą i wcale nie trzeba mieć łysej głowy żeby o tym wiedzieć. Od kilku miesięcy wszyscy o tym wiemy, szczególnie menadżerowie i osoby, które po prostu "widzą" co się dzieje w tej firmie. Tiger tak czy siak by padł, przynajmniej w Polsce. Jeszcze w tym roku. A epidemia to jedynie przyspieszy.
Nie myślałem że jest tak źle. Ciekawe co z pracownikami?? Zastanawiam się jakby to było zamknąć od razu wszystko.
Po przeczytaniu oficjalnego komunikatu firmy Flying tiger, jest mi bardzo przykro. Nie sądziłam że ta firma może mieć aż takie złe podejście do pracowników w takim momencie. Do tej pory nie broniłam żadnej że stron. Starałam się zrozumiem i pracowników i sama firma. Wiadomo jest, że sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie jest dla nikogo komfortowa, ale trochę empati by się przydało. Chyba się staracie żeby wszyscy pracownicy sami odeszli przed ogłoszeniem zamknięcia wszystkich sklepów w całej Polsce. Bo przecież wtedy nie musielibyście im płacić na odchodne. Jestem pracownikiem jednego ze sklepów w galerii, który jest zamknięty. Od poniedziałku mamy przyzwolenie na wejście na sklep i sprzątanie w nim. Chociaż nie miałam problemu z tym że chodziłam na inne sklepy pomagać. To mam takie wrażenie że jest to trochę sprzeczne z tym co firma Tiger wstawiła na fb dla klientów. Ze dbamy o zdrowie pracowników i klientów czy coś podobnego. Skoro tak dbacie to czemu od poniedziałku mamy wrócić na ten sklep, przecież też dojeżdżamy do pracy różnymi środkami komunikacji. Czemu nie dostaliśmy żadnych środków higienicznych przed ogłoszeniem zamknięcia sklepów. Może macie na tyle odwagi że wstawicie taki post na fb że pracownicy w tym czasie będą sprzątać sklepy i jakie macie podejście do całej tej sytuacji
Aha, czyli mamy trzy opcje. Urlop płatny, którego żaden menadżer nie podpisze. Urlop bezpłatny, to samo. L4, które będzie się pewnie wiązało z rozwiązaniem umowy za jakiś czas (znamy Was, wszyscy wiemy, że tak by było). Albo czwarta opcja, odmówienie pracy, które będzie również się wiązało z zakończeniem pracy. Super! Dziękujemy Wam bardzo! Jesteście jak zawsze najlepsi. Nie wiem co byśmy zrobili bez tak wspaniałego zarządu, który o nas tak bardzo dba
Naprawdę. Aż żal patrzeć jak ta firma się stacza. To jest nieprawdopodobne w jak szybkim tempie można zepsuć tak fajne miejsce- i zakupów i pracy. Założę się, że za czasów poprzedniego kierownictwa ( dwójki wspaniałych ludzi, którzy sprowadzili i rozkręcali tigera w Polsce) takie traktowanie pracowników byłoby nie do przyjęcia. Daliście tym postem czysto do zrozumienia gdzie macie zdrowie nie tylko swoich pracowników, ale także klientów. Rozumni ludzie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i siedzą w domu, ograniczając wyjścia nawet do sklepów spożywczych. Tymczasem Wy , jako powinno by się wydawać ludzie inteligentni, zarządzajacy dużą firmą , zachęcacie swoimi postami na social media do zakupów i dostarczacie tym mniej rozgarniętym czy niedojrzałym ludziom, miejsce do wychodzenia sobie na zakupki pierdółek i usprawiedliwiacie ich. No bo czemu miałbym/ miałabym nie iść do sklepu? Przecież gdyby było faktyczne zagrożenie to by zamknęli. Bo komuś się kredeczki skończyły i musi je mieć w tej chwili. Albo ktoś sobie przypomnial, że od zawsze chciał kubeczek w pastelowych kolorkach. Naprawdę jestem ciekawa jakie utargi przynoszą Wam ostatnie dni. Na ile wycenianie zdrowie klientów i komfort i zdrowie pracowników. Podejrzewam, że nie są zbyt wysokie. Przykre to co robicie. I naprawdę dziwię się wszystkim pracownikom, którzy muszą przychodzić do pracy w tej sytuacji, że nie wezmą solidarnie L4. Ja zwolniłam się już jakiś czas temu i naprawdę to była dobra decyzja. Choć pochopna.
Przede wszystkim stwierdzić należy, że urlop wypoczynkowy udzielany jest pracownikowi w celu wypoczynku i regeneracji sił. Urlop wypoczynkowy ma umożliwić pracownikowi zregenerowanie sił fizycznych i psychicznych. Okresu pandemii, kiedy większość społeczeństwa zobowiązana jest do przebywania w izolacji i ograniczenia aktywności, nie można w żadnym wypadku uznać za warunki umożliwiające korzystanie z urlopu zgodnie z jego przeznaczeniem
Czy pracodawca może mnie wysłać na urlop / urlop bezpłatny w związku z zamknięciem zakładu lub ograniczeniem jego działalności związanymi z koronawirusem? Nie. Urlop wypoczynkowy jest szczególnego rodzaju uprawnieniem pracownika opisanym jako coroczny, płatny, nieprzerwany okres ustawowego zwolnienia pracownika od obowiązku świadczenia pracy u danego pracodawcy, przysługujący pracownikowi w celu wypoczynku i regeneracji sił, w wymiarze określonym przepisami prawa pracy i w czasie ustalonym przez pracodawcę (art. 66 ust. 2 Konstytucji RP, art. 152 Kodeksu Pracy).
Mądre słowa. Ja również pamiętam starego Tigera z empatycznym szefostwem. Te czasy już nie powrócą, teraz to wyłącznie obrzydliwa korporacja która nie traktuje dobrze pracowników. Jest mi bardzo przykro, gdy pomyślę o moich znajomych, którzy nadal tam pracują i z dnia na dzień pozostali bez środków do życia. Będąc na umowie zlecenie w przyszłym miesiącu nie dostaną wypłaty, bo po prostu nie chcą być narażeni na śmierć czy chorobę w męczarniach. I nie, to nie jest przesada.
Pracujcie - źle. Ok, nie musicie pracować jak nie chcecie, ale idźcie na urlop wypoczynkowy jak chcecie za ten czas kase - tez źle. Czego wy ludzie chcecie?? Ze pracodawca na wasze życzenie pozwoli Wam nie pracować i jednocześnie będziecie dostawać wynagrodzenie jakbyście pracowali??jestescie dorośli? Widać jak na dłoni jakie są Wasze zamiary tej burzy w komentarzach. Oj słabe, słabe. Ciekawe co by było jakby każdy w PL miał taka postawę jak Wy. Powodzenia jak kiedyś Wam przyjdzie prowadzić firmę w Polsce.
Kierownik nie zezwoli pójść na urlop wypoczynkowy jak cały zespół liczy się aktualnie z 3 osób.. jest to absurd, tu nie chodzi o czyjś zachcianki, ja nie mam zamiaru zarazić się jakiś syfem i narażać innych, aczkolwiek osoby które miały pomóc sklepowi od ulicy, znalazły się na urlopie lub zwolnieniu na głowę. Pracodawca nic nie robi w tym kierunku żeby pracownik czół się bezpiecznie, a jak już to z opóźnieniem i na odwal się, co chwila trzeba zwracać na wszytko uwagę, ale co się można spodziewać po takim składzie, jak jedne wymachuje mieczem piankowym, drugi kawę wsrzytkim robi, trzecia na necie, ale każdy bardzo zapracowany, tam są największe nieroby w całej firmie, co biorą kasę za nic. Postawa firmy właśnie jest niedojrzała i nie adekwatna do zaistniałej sytuacji, do każdej sytuacji, ale w tej firmie zawsze tak było. Firmie stać na przestój, w dobie pandemii, tak jak pana IK stać na jego outfity, taki jeden to pensja dwóch pracowników.
Pracuję w jednym z otwartych sklepów i nie mam żadnego problemu. Niektórzy od nas wzięli L4, niektórzy wykorzystują urlop. Wspierają nas ludzie z innego sklepu, który jest akurat zamknięty. Ale w sumie jak czytam te komentarze to macie rację, też zostanę w domu a jak epidemia minie to złożę pozew, że Tiger nie zapewnia mi odpowiedniej ochrony w trakcie drogi do pracy i może mnie potrącić samochód albo ktoś napaść więc GDZIE JEST OCHRONA DLA MNIE? I tak, dejcie pieniążek ale ja zostaję w domu.. dejcie piniążek no dejcie. (usunięte przez administratora) WAM DO (usunięte przez administratora) KOMUNISTYCZNE KAPUCYNY! Mam nadzieję, że wykupiliście wystarczająco dużo papieru toaletowego i możecie (usunięte przez administratora) pod siebie bez stresu.
Mocne słowa ale w pewnym sensie oddają podejście obu stron. Jest dużo osób, które chcą pracować ale niestety są zakrzyczone przez tych którzy oprócz tego krzyku mają niewiele więcej do zaoferowania. Pozdrawiam mocno obie strony i do zobaczenia.
jest dużo osób które chcą pracować? Serio? proszę o wymienia ich, jestem ciekawa co to za psychopaci, czyli chcą celowo narażać swoje życie i innych?
Coś mi się wydaje że ten komentarz napisała albo góra, albo jakiś lizus bez wyobraźni. Poczekaj jeszcze ze dwa tygodnie i pogadamy wtedy:) Nie przesadzaj, bo popadasz w skrajności. Pracownicy prosili o absolutne MINIMUM, którego również nie otrzymali. Zdrowie mamy jedno. Fajnie będzie cierpieć nie otrzymując pomocy?
Pokaż chociaż jedno zdanie gdzie ludzie domagają się pieniędzy za nieprzepracowane godziny ....skup się teraz : boimy się chodzić do pracy ze względu NIE NA TO ŻE SAMI ZACHORUJEMY, ale ze względu na to , że MOŻEMY ZARAZIĆ STARSZE OSOBY W NASZEJ RODZINIE, KTÓRZY MOGĄ TEGO NIE PRZEŻYĆ...czego nie rozumiesz ? Do pracy powinni chodzić, ci którzy są chętni i ONI POWINNI ZOSTAĆ DODATKOWO WYNAGRADZANI KOSZTEM TYCH , KTÓRZY NIE PRACUJĄ. I przestań bełkotać , jak to Cię może potrącić samochód w drodze do pracy bo to porównanie z d...py.
Nie martw się, jeśli umrzesz możesz być pewna że wspomną o Tobie w Weekly News. Jeszcze trochę i będzie taka rubryka "Niedawno odeszli" zastanawiam się tylko czy przed czy po produktach wadliwych, co będzie ważniejsze?
Kocham Twój komentarz! Jest bardzo wymowny i doskonale ukazuje stanowisko szefostwa! A dla rodzin pracowników karty podarunkowe!
Jak to, kto się domaga? Wszystkie te siedzące nieroby w domu na umowach o pracę! Nie domagają się, bo im gwarantuje to prawo, że dostaną kasę. Ile jest tu osób bojących się iść do pracy na umowę zlecenie? No ile? Tu piszą same osoby na umowę o pracę, którym nie chce się pracować i jadą na obecnej sytuacji jak na ślizgawce!
(usunięte przez administratora)
Czy ty nie rozumiesz ośle, że ten wirus mutuje, dlatego cieżko o szczepionkę i się można powtórnie zarażać, aż organizm przestanie sobie z nim radzić, a przy okazji zarażając inne osoby? W Hiszpanii bagatelizowali tego wirusa, a teraz trzeba mieć zezwolenie żeby wyjść do sklepu, u nas chcesz żeby tak było?
Mam nadzieję, że jak tylko sytuacja z koronawirusem się uspokoi, to wszyscy jak jeden mąż złożymy wypowiedzenia. Firma Flying Tiger powinna zniknąć z rynku. Pracownicy Wam tego nie zapomną. Klienci też. Jestescie obrzydliwi i paskudni, żałuję każdej godziny przepracowanej dla Was. Każdego słowa obrony, tłumaczenia i prób zrozumienia Waszych coraz to głupszych procedur. Nie zasługujecie na nic. Nigdy nie życzyłam ludziom źle, jednak dla Was zrobię wyjątek. Życzę (usunięte przez administratora)całemu zarządowi w Danii najgorszych chorób, jakie tylko człowiek jest w stanie sobie wyobrazić. Na co Wy do jasnej (usunięte przez administratora) czekacie? Aż my, kasjerzy, zachorujemy i padniemy? Czy naprawdę nasze zdrowie jest dla Was warte calutkie NIC? W życiu mnie nikt tak nie zawiódł. A naprawdę mam w sobie dużo zrozumienia i zawsze Was broniłam, nawet jeśli było to absurdalne. Ale w tej sytuacji, nie da się bronić Waszych decyzji. W naszym sklepie nawet nie zapewniliście nam rękawic ochronnych. Wczoraj sama jak głupia jeździłam po całym mieście, żeby je kupić, żebym ja i moi koledzy z pracy, mogli chociaż trochę czuć się bezpiecznie. Nie zasługujecie na nic. Wy parszywe, łase na kasę, dranie. A do mojej mamy powinniście wystosować oficjalne przeprosiny, bo od trzech dni tylko siedzi i płacze, że Wasze 200 zł jest warte więcej niż moje zdrowie i życie. Niech ta spółka już upadnie i wszyscy stojący za tymi NIELUDZKIMI i NIEHUMANITARNYMI decyzjami padną jak muchy, razem z firmą. Zamierzam wszystkich informować o tym co się u nas dzieje, niech chociaż garstka ludzi o tym wie i niech niczyja noga więcej nie postanie w sklepach FTC. Gdybym miała koronawirusa, to bym Wam najzwyczajniej napluła prosto w twarz. Tak samo, jak Wy napluliście w twarz mi i wszystkim swoim pracownikom. Wszystkiego najgorszego FTC. Już szykujcie się na masowe zwolnienia po Wielkanocy. A na ten moment, zachęcam Wszystkich etatowców do wzięcia L4. Przychodnie je teraz rozdają bez wizyty, elektronicznie, przez telefon. Zleceniowcy, no cóż. Jak dla Was ważniejsze jest kilka złotych, od zdrowia swojego i swoich bliskich, to sobie pracujcie dalej. Ale Was również zachęcam do odmowy przyjścia do pracy, bo Wy nie musicie przychodzić jeśli nie chcecie.
Brawo. Pięknie napisane. Jak oni się nie boją. Jeżeli bym zachorowała to sklep podaje do sądu o odszkodowanie. A teraz kochani idzcie na L4, firma dla Was nie robi nic. Nie warto się narażac. Lepiej mieć płacone 80% i przeżyć. A firma i tak za chwilę ogłosi upadłość, już im mało brakuje. Ale jakoś mi ich nie żal. Pozdro dla łysego skąpego. Z twojej firmy zostanie tyle, co twoich włosów na głowie.
To jest bardzo dobre podsumowanie. Ta firma już dawno miała swoich pracowników za nic, a w ddobie pandemii jeszcze bardziej utwierdziła nas w przekonaniu, że my, pracownicy nie liczymy się w ogóle. Może jakiś pozew zbiorowy? Albo strajk? Ludzie, w nas siła, jak wszyscy się postawimy i Tiger będzie miał utargi zaledwie po 100zl dziennie to może im się zaświeci lampka?
To nie jest sprawiedliwe gdy pracownicy z większości zamkniętych sklepów siedzą w domu, mają wolne, nie ryzykują i mają płacone tyle samo co Ci którzy nadal muszą do pracy przychodzić! Nie jest to w porządku! Może to podzielić! niech Ci którzy pracują też posiedzą w domu a Ci którzy siedzą niech popracują! tak pół na pół. Też chciałabym posiedzieć w domu i nie ryzykować
Co Ty , w tej firmie nie dostaniesz więcej niż podstawowa wypłata.... Pewnie zaraz jak tak dłużej będzie to ogłoszą upadłość i ludzie bez kasy zostaną całkowicie.
Jesteśmy zmuszani do "pomocy" na sklepach które są otwarte, a jak nie to mamy iść urlop lub L4 ... FTC powinno się pozwać za umyślne narażanie zdrowia i życia pracowników oraz klientów.
owszem, zdaję sobie z tego sprawę. chciałem tylko wyrazić swoje ubolewanie nad losem teamu. serdecznie pozdrawiam tigerkowe teamy - wszystkie razem i każde z osobna. niech będą dzielne i... nie przychodzą :P (pół zartem)
To w takim razie ci co pracują to też powinni dostać premie uznaniową za to że pracują? nie bądź śmieszny/a
FTC zmuszając do pracy (nawet osoby których sklepy zostały ustawowo zamknięte i są w zawieszeniu), tym samym naraża zdrowie i życie pracowników (choć wiadomo że o pracowników to i tak nie dba) oraz kupujących. W razie zachorowań jedynym wyjściem jest pozew sądowy przeciw ftc że świadomie naraził zdrowie (czy to pracowników czy kupujących) oraz bardzo wysokie odszkodowanie. ps. link do tych opinii powinien być podawane w każdych mediach społecznościowych...
My pracownicy tej żenującej ,, firmy" wzywamy , odnieście się do zarzutów i próśb waszych pracowników. Czy naprawdę macie tak mało cywilnej odwagi, czy może szef wszystkich szefów dalej będzie udawał, że nie rozumie polskiego ? Może najważniejsi i najciężej pracujący bidulki w HO przetłumaczycie waszemu guru, opinie i prośby plebsu...
w razie zachorowań macie zaplanowana jakaś rekompensatę ? Albo podwyżki ? To że myje ręce w pracy i jestem niby bezpieczny nie oznacza że nie zaraze się jeżdżąc do pracy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tiger Warsaw Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 0 to opinie pozytywne, 27 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tiger Warsaw Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
