W sieci jest ogłoszenie dla kelnera do restauracji w uzdrowisku. Nie podali stawki godzinowej. No i jak z napiwkami? Do podziału na cały zespół. Ktoś już tu pracuje i może coś powiedzieć o warunkach? W weekendy też praca i wtedy lepiej płatna?
Osoby wystawiające bardzo negatywne opinie o Uzdrowisku, powinny leczyć się wyłącznie (usunięte przez administratora) lub prywatnie w 5-cio gwiadkowych hotelach typu Hamilton /polecam/, gdzie turnus 4-ro dniowy kosztuje 7200 zł. Mój przyjaciel Wacław, przebywa teraz w uzrowisku i bardzo sobie chwali. Ja leczę się w tej chwili w Lądku Zdroju i również jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam wszystkich pozytywnych kuracjuszy.
Mąż znalazł ofertę pracy jako ustawiacz - mechanik. Czy okres próbny tutaj trwa standardowe 3 miesiące czy krócej? Jakie godziny pracy ma taki mechanik? W weekendy też się pracuje?
Szanowni Państwo. Byłem w wielu sanatoriach skierowany przez NFZ w celu poprawy zdrowia. Z każdego wracałem z w mniejszą lub większą poprawą posiadanych schorzeń, i zawsze miałem nadzieję że kolejne sanatoria w miejscowościach uzdrowiskowych będą pomocą w podtrzymaniu dotychczasowego zdrowia, lub je w jakimś stopniu poprawią . O zgrozo ty moja zgrozo. Powrót do domu z pobytu w sanatorium w Wieńcu Zdroju był dla mnie jak opuszczenie zakładu karnego o zaostrzonym rygorze. Zaczęło się od wielkiego chaosu związanego z zakwaterowaniem w recepcji . Kolejki przy okienkach, zarówno na poziomie pierwszym jak i minus jeden . Personel zakłopotany, nie umiejący odpowiedzieć na podstawowe pytania bo język polski był słabą stroną recepcjonistki . Parking dla samochodu płatny bez możliwości wybrania miejsca parkingowego pomimo miejsc ponumerowanych. Niektórzy dostąpili zaszczytu parkingu z zadaszeniem jednak na jakiej zasadzie i ceny za miejsce to tajemnica. Nikt z personelu recepcji nie informował mnie wcześniej, że będę mieszkał w pokoju budynku oddalonego od głównego o 200 metrów pokonując te odległości codziennie po kilkanaście razy. Ponoć był to jeden z zabiegów leczniczych nie objęty w karcie zabiegów - , ale picie wody selenki 5 razy w okresie pobytu po 100ml było już ujęte w karcie. Wizyta u lekarz w dniu przyjazdu bardzo mnie ujęła swoją bezradnością i lekceważeniem mojej osoby. Wszelka dokumentacja lecznicza szpitalnego ,przebytych zabiegach operacyjnych , nasilających się zaburzeniach zdrowotnych okazały się zbędne . Ocena mojego zdrowia przez panią lekarz odbyła się na zasadzie " smotrij w maje gałaza , raz , dwa tri ." i koniec , zlecenia zabiegowe zostały wyznaczone. Końcowy komentarz pani lekarz do mojej wizyty to , boli mnie głowa i jestem zmęczona . Wyżywienie: śniadania,obiady i kolacje to jedna gehenna. Ludzie stłoczeni przed drzwiami wejściowymi do stołówki po otwarciu drzwi prawie się tratowali, a ja sam "wniosłem "3 osoby na plecach. Doznałem szoku biorąc w ręce mokre, nie wytarte sztućce, odrażająco brudne szklanki i szok związany z serwowanym menu. Do dnia dzisiejszego zgrzyta mi piasek w zębach z niedomytej zielonej sałaty. Brakowało tylko komendy na rozpoczęcie konsumpcji padającej z ust bezczelnych ochroniarzy, których w ośrodku nie brakowało. (usunięte przez administratora) Pana właściciela. Osoby posiadające ograniczenia w żywieniu z tytułu cukrzycy i innych dolegliwości były karmione białym pieczywem, cukrem, białym makaronem, rzodkiewką i surowymi ogórkami z łupą. W okresie pobytu otrzymałem 1 cienki plasterek cytryny, która nie wystarczyła mi do polania galarety o niewiadomym składzie. Jej zawartość podana w menu przed salą konsumpcyjną była zaprzeczeniem jej wsadu. Basen do ćwiczeń zbiorowych z wodą z leczniczą to można porównać do wejścia nagiego człowieka do :gnojówki:. Brud na dnie, śliskie płytki, smród chloru i innych wydzielin. Jest to ogólny i krótki zarys tego co tam zastałem . Więcej opiszę w skardze do NFZ z propozycją natychmiastowego odebrania możliwości leczniczych w tym obiekcie.
(usunięte przez administratora) Przyjechałem 01.07.2023r. sanatorium jak sanatorium. Drogi narzekaczu denerwują mnie takie głupie wpisy proponuję wykupić pobyt komercyjny a i tu narzekacz będzie narzekał.Jestem tu drugi raz żadne sanatorium nie ma obowiązku udostępniać konkretnych miejsc postojowych w 5 gwiazdkowym hotelu za takie miejsce zapłacisz pan za dobę 150 zł. Pracownicy mili pomocni począwszy od pań przyjmujących w recepcji, które dobrze mówią po polsku bo to polki, skończywczy na przesympatycznej ochronie bardzo zorientowanej i pomocnej. Współczuję pracującym tu osobom takich kuracjuszy jak pan. Ogromnym atutem tego sanatorium jest możliwość poruszania się pięknymi marmurowymi tunelami człowiek nie moknie. Jedzenie lepsze niż w innych sanatoriach świeże. Panie na jadalni miłe. Naczynia czyste, pokoje dobre bez uwag. Na razie jestem zadowolony i życzę wszystkim miłego pobytu.
DLACZEGO ADMINISTRATOR USUNĄŁ MÓJ WPIS SKORO NAPISAŁEM TO SAMO CO ZIBI. TYLE TYLKO ŻE ZAPROPONOWAŁEM ŻEBY PAN ZIBI UMYŁ ZĘBY SKORO PO TAKIM CZASIE CZUJE PIASEK MIĘDZY ZĘBAMI - CO TU NIE TAK???. CZYLI ZIBI OBRAŻAĆ MOŻE ALE ZIBIEMU NIC NAPISAĆ NIE MOŻNA ZDANIEM ADMINISTRATORA. TO CHYBA TENDENCYJNE. NIECH ADMINISTRATOR USUNIE TO CO PISZE TEN NARZEKACZ OBRAŻAJĄC WSZYSTKICH.
Witam Pana . Tak się składa , że i ja przebywałam w tym pięknym uzdrowisku czwarty raz w lipcu 2023 . To o czym Pan pisze po prostu przechodzi ludzkie pojęcie ! Pan szkaluje te uzdrowisko , poniża pracowników i moim zdaniem to Pan powinien ponieść karę bo hejty są karalne . Ale do rzeczy , czy w trakcie Pana pobytu nic nie było chociaż na mały plusik ? Same narzekania i nic więcej . Te uzdrowisko posiada aż 6 obiektów mieszkalnych a co za tym idzie dużo kuracjuszy i gości hotelowych i wspaniale z tym sobie radzi . Odnośnie tłumów przed stołówką i pchania się to jest tylko wina samych kuracjuszy bo niepotrzebnie robią tłok przed czasem i tu kłania się kultura osobista . Odnosząc się do wyżywienia to rozmawiałam z wieloma osobami i raczej nikt nie narzekał . Sałatę również jadłam i nigdy nie było w niej ziarnka piasku , była czysta . Zabiegi - skoro Panu nie odpowiadał któryś zabieg to trzeba było zmienić , ja tak robiłam i nigdy nie miałam z tym problemu . Lekarz ma prawo też być zmęczony skoro w jednym dniu musi przyjąć tak dużą ilość kuracjuszy , poza tym uśmiech i miłe słowo czyni cuda . Recepcja - pan i panie tam pracujące są bardzo empatyczni , pomocni , tak samo ochrona ma dużą wiedzę i kulturę . Nie wszystkich da się ulokować w/g widzimisię np. w głównym budynku czyli w Jutrzence . Poza tym z Jutrzenki również trzeba chodzić na zabiegi dalej gdyż nie wszystkie są w tym miejscu . Po to są podziemne przejścia i jest to bardzo dobrym rozwiązaniem w razie niepogody czy upału . Zabiegi są bardzo dobre , mnie zawsze stawiają na nogi choć na jakiś czas , rehabilitanci pomagają jak mogą a mają naprawdę ciężką pracę . Moja rada - proszę wykupić pakiet leczniczy , słono zapłacić i wtedy będzie Pan miał luksusy w każdej dziedzinie . Choć myślę , że i tu znalazłby Pan minusy i narzekał . Albo wybrać sobie inne sanatorium . Współczuję całej obsłudze takiego kuracjusza . Życzę więcej empatii , dużo zdrowia i szacunku dla innych .
Pani Dario podpisuję się obiema rękami pod pani wpisem. To najlepsze sanatorium w jakim byłam. Współczuję takich kuracjuszy jak ten ZIbi ale z tego co wiem takie ewenementy którym nic nie odpowiada bo taki mają charakter lub są po prostu nieszczęśliwi i muszą się gdzieś wyżyć jest bardzo mało. Dużo dobrej roboty pani robi swoimi wpisami. Pozdrawiam wszystkich pracowników właśnie wyjeżdżam w przyszłym tygodniu bo kończy się mój pobyt. Zapewniam, że tu powrócę. Tu jest po prostu pięknie, dziękuję wszystkim.
Witam miło i bardzo dziękuję za pozytywny post . A ja ? Tylko piszę prawdę o uzdrowisku w Wieńcu Zdroju , nic więcej . Gdyby było źle to nie wracałabym tam co roku a nawet dwa razy w roku ;) . Fakt , troszkę zmian zauważyłam ale dotyczy to tylko zmian personelu i martwi mnie ta wycinka sosen . W upalne dni przy fontannie brak cienia , który był jeszcze w 2020 roku ale to drobnostka moim zdaniem bo w parku można znaleźć ochłodę . W przyszłym roku ma być tężnia i to jest ogromnym plusem , mam nadzieję , że uda się mi wrócić tu znów , kolejny raz . Pani Majko , cieszę się , że Pani wróci do domku zadowolona i że planuje Pani powrót . Ja również spróbuję tu wrócić kolejny raz o ile zdrowie i osobiste sprawy mi pozwolą . Pozdrawiam serdecznie i może do zobaczenia ? P.s. na te bardzo negatywne opinie reaguję zwłaszcza wtedy gdy nie są prawdziwe . Toksycznych ludzi staram się omijać .
Zgadzam się w pełni z "Zibi". Żenujące zachowanie personelu (często niekompetentnego i mało kulturalnego) wobec kuracjuszy. Wszystko nastawione jest na "kasę". No ale skądś trzeba brac pieniądze na te marmury. Żenujące "Panie Właścicielu".
Konsultant medyczny w sklepie medycznym (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Czytałem w opiniach o pracy na recepcji. Stąd wiem że jest całodobowa. Czy przyjmując się tu do pracy można brać tylko dyżury nocne? To by mi najbardziej pasowało. Kierownictwo jest elastyczne jeśli chodzi o czas pracy i wybranie zmiany?
Byłam w Wieniecu dwa razy komercyjnie ,pokoje i zabiegi super. Niestety jeśli chodzi o jedzenie To gorąca była zupa,pozostałe dania ledwo ciepłe. Może ktoś zajmie się tym problemem? Śniadania i kolacje przeważnie takie same
A w czym tu problem?. Codziennie ta zupa byla gorąca? To chyba dobrze. A drugie danie ciepłe. Zdecyduj sie czy chcesz gorące czy ciepłe. Troszke ten wpis bez sensu. Ja jestem obecnie w uzdrowisku i wszystko jest ok
A ja byłam w Jutrzence cztery razy , ostatni pobyt komercyjny był w tym roku bo od 1-go do 25-ego lipca 2023 . Nie rozumiem pretensji odnośnie posiłków w restauracji , jeśli ktoś chce czegoś się przyczepić to wymyśli byle co . Powiem tak - wchodząc do restauracji brałam drugie danie i niosłam je do stolika . Potem prędziutko wybierałam zupę bo były dwie do wyboru i również stawiałam na stoliku . Zupa była gorąca (oprócz chłodniku) więc najpierw jadłam drugie danie , które było albo gorące jeszcze albo ciepłe a dopiero potem zupę , która przez ten czas ostygła . Można ? Można :) i nie ma co narzekać na pierdoły . Tym bardziej , że posiłki były naprawdę dobre , obsługa kelnerska bardzo miła więc wystawiam im dużą 6+ . . Nawet miałam stolik zarezerwowany tylko dla siebie i moim zdaniem nie ma co narzekać a troszkę kreatywności też nie zaszkodzi . P.s. dobrze , że zupa była gorąca tylko a nie za słona :) . Pozdrawiam serdecznie i proszę nie wymyślać czegoś bez sensu , może warto zmienić uzdrowisko skoro tak źle traktują ? W każdym bądź razie ja chętnie wrócę tam kolejny raz..
Przeczytane wcześniej w opiniach...odnośnie temperatury posiłków... jakbym czytał Bareję... "Powiem tak - wchodząc do restauracji brałam drugie danie i niosłam je do stolika . Potem prędziutko wybierałam zupę bo były dwie do wyboru i również stawiałam na stoliku . Zupa była gorąca (oprócz chłodniku) więc najpierw jadłam drugie danie , które było albo gorące jeszcze albo ciepłe a dopiero potem zupę , która przez ten czas ostygła . Można ? Można :" Ja zawsze myślałem że jedzenie to pewien rytuał w którym eksponowane są oczywiste elementy kultury połączone z zasadami dobrego jedzenia. To przykre że ktoś w tym widzi jedynie egzystencjalne "żarcie".
Jesteśmy z mężem komercyjnie -sanatorium trzyma klasę :przemiłe panie w restauracji -panie w gabinetach zabiegowych profesjonalistki ale DLACZEGO !!!!!!!!! Zarząd tego UZDROWISKA nie widzi jak zarasta chwastami cały ładny obiekt —chwasty wszechobecne -„zjadają” szlachetne kwiaty - dookoła budynków rosną „palmy” -PANIE PREZESIE do roboty trzeba zatrudnić ogrodnika.
nie mam zaćmy i dobrze widzę „ogrodniku” pospaceruj na trzeźwo i popatrz jak dobrze zaprojektowany teren zielony marnieje pozdrawiam i życzę owocnego spaceru
Byłem lipcu 2023 i widziałem jak ekipa opieliła z chwastów cały teren. Na moje oko wywieziono kilka przyczep traktorowych zielska. Jeśli po miesiącu tak odrosły to widać, że klimat w Wieńcu sprzyjający. Pozdrawiam kolegę z pokoju Andrzeja (widziałem Ojczulków z OSP w akcji), czy tężnie już stoją? Tęsknię za wodą Stanislas wg żony czyni cuda.
Ja również byłam w lipcu i potwierdzam Twoje słowa , ekipa sprzątała ale i podlewała rośliny bo był upał . Moim zdaniem tam jest taki klimat , który sprzyja bardzo rozrastaniu się roślin i nie tylko chwastów . Bywam co roku latem i widzę jak to wygląda . Moim zdaniem park jest dobrze utrzymany i można w nim się zrelaksować . Mam nadzieję , że za rok będą działały już tężnie . Pozdrawiam serdecznie .
Moja mama znalazła info o pracy jako sprzątaczka, ale nie wiemy, czy oferta jest nadal aktualna. Wiecie coś na temat przyjęć? Tak na marginesie, jakie widełki oferują? Czy wielu pracowników pozostaje w sanatorium na stałe, czy często są zmiany w zespole? Czy są jakieś dodatkowe benefity, takie jak ubezpieczenie zdrowotne, korzyści socjalne itp.?
Niestety Sanatorium nie dla wszystkich i nie polecam!!!! Osoby o kulach z trudnościami ruchowymi nie dadzą rady , kilometry do pokonania i jeśli nie trafisz na pomoc innych kuracjuszy to dostajesz talerz w rękę i maszeruj do stolika . O pokoju jednoosobowym możesz pomarzyć. Chciałam wykupić komercyjnie pokój po tygodniu bezsenności w recepcji usłyszałam , że jedynki tylko dla osób ze stomią. Nawet jak masz współlokatorki chrapiące, pijące i okradające cię to nie ma możliwości zamiany pokoju. Recepcja do wymiany . Dziwię się, że Zarząd toleruje arogancję i bezczelność pracowników recepcji. Był to mój piąty raz w Sanatorium i pomimo eleganckiego wystroju "najgorszy" Bardziej od wystroju cenię sobie ludzkie podejście człowieka do człowieka nie mówiąc już , że nie przyjeźdzają tam ludzie zdrowi . Niesmak po pobycie w tym sanatorium na długo pozostanie ze mna. Nie polecam.
Jednym słowem masakra, jedzenie gorsze jak dla psa, pomidory i papryki z pleśna na śniadanie czy kolacje jednym słowem tragedia niepolecam dla mnie zmarnowany czas i głodówka!!!!
Ja byłam w Marcu i powiem tak.... Jedzenie straszne, ciągle byłam głodna i musiałam sobie kupować bo nie dało się tego zjeść. Nigdy więcej tam nie pojadę bo tam zero organizacji, nikt nic nie wie z personelu jak się o coś zapytasz. Terapeuci tylko podbijali pieczątki i puszczali. Nocami były libacje alkoholowe zero kontroli nad kuracjuszami.
Witam . Odnośnie jedzenia to było bardzo smaczne , poza tym nie trzeba było stać przy garach , potem sprzątać i zmywać . Wszystko było podane pod nos - zostawało tylko zjeść . Może niektórym panom były za małe porcje ale radzili sobie bo panie , którym było za dużo po prostu dzieliły się . Kto był głodny to bliziutko w delikatesach mógł sobie dokupić . Jeśli chodzi o terapeutów to może Pani sama prosiła o pieczątkę , bez zabiegu ? Jak ja byłam to niektórzy czasem tak robili . Za libacje i głośne zachowywanie się takich delikwentów wyrzucano po wcześniejszych upomnieniach . Jeszcze jedno , można poprosić o dietę np. lekkostrawną i wtedy na pewno na kolację nikt nie poda bigosu czy kaszanki . Wróciłam zadowolona z zabiegów , które też można zmienić o ile nie służą , z obsługi pań w recepcji , pań pokojowych i innych życzliwych osób . Niedługo znów tam pojadę , pozdrawiam serdecznie .
Skoro już mówisz o jedzeniu to jak wygląda tutaj respektowanie indywidualnych diet? Jak ktoś nie może czegoś jeść lub ma alergię, to jak wówczas pracownicy dbają o odpowiednie posiłki?
Witaj Iwonko. Super sanatorium. Wysoki standard zarówno części hotelowej jak i części zabiegowej. Wręcz komfort. Cisza i spokój. Dookoła lasy. Kto chce się wyciszyć, to właśnie w Wieńcu Zdrój znajdzie spokój. Oczywiście można w tym sanatorium również poszaleć. Dużo chętnych pań oraz równie dużo chętnych panów. Jedzenie satysfakcjonujące. Wspaniały personel. Oczywiście pracuje w tym sanatorium także kilka niemiłych osób ale moim zdaniem 99 % personelu to bardzo sympatyczni ludzie. Jeśli będziesz się uśmiechać to zwrotnie otrzymasz także uśmiech. Jedyne sanatorium w Polsce w którym można poruszać się pomiędzy budynkami specjalnymi,szerokimi korytarzami tunelami. Oczywiście można także przemieszczać się na zewnątrz po świeżym powietrzu. Największy mankament to zatrudnieni w Wieńcu Zdrój lekarze. Masakra. Opieka lekarska praktycznie nie funkcjonuje. Lekarze nie badają kuracjuszy. Ciągle się spóźniają lub nie ma ich w pracy.... No cóż, jest to ciągle typowe dla naszej polskiej służby zdrowia.... Jeśli zapakujesz do swoich walizek dobry humor oraz dużo uśmiechów, to będziesz bardzo zadowolona z pobytu w sanatorium Wieniec Zdrój.
Sam nie wiem co sądzić o tym sanatorium.... Komfortowe warunki mieszkaniowe. Zabiegi w świetnych warunkach. Wystrój obiektu rewelacyjny. Właściciel tego sanatorium nie żałował pieniędzy przy budowie. Innymi słowy tkanka materialna sanatorium Wieniec Zdrój jest na niespotykanym w Polsce wysokim poziomie. Gorzej z pracownikami. Ryba psuje się od głowy. Zarząd tegoż sanatorium odstaje negatywnie. Nie nadąża. Swoim brakiem zaangażowania wprowadza ogromny chaos.... W sprawnym i skutecznym zarządzaniu bardzo bardzo ważnym elementem jest kontrola.... Tego brakuje w Wieńcu Zdrój. A szkoda. Właściciel, Krzysztof Grządziel, prawdopodobnie nie wie o tym, że najsłabszym ogniwem w jego sanatorium jest Zarząd. Grządziel nie skąpił pieniędzy podczas budowy i podczas wyposażenia Wieńca Zdrój. Teraz, moim zdaniem, powinien skupić się na właściwym doborze kompetentnego i profesjonalnego personelu. Bo najważniejsze jest przecież zadowolenie i satysfakcja klientów czyli kuracjuszy. Kuracjusz może miewać "humory", natomiast pracujące tam panie i panowie nigdy nie mogą być niemili i opryskliwi.... A zdarza się to niestety dość często. "Klient nasz Pan." Nie znam, być może coś takiego w Wieńcu Zdrój nie funkcjonuje, MISJI tej placówki.... Ale misja powinna być znana wszystkim tam zatrudnionym... Najgorsi w Wieńcu Zdrój są lekarze.... Nie badają kuracjuszy. Dostęp do lekarza jest utrudniony. Lekarze są opryskliwi. Spóźniają się notorycznie. Pracują na kilku etatach. Panie Grządziel proszę wprowadzić ład i porządek wśród personelu. Szczególnie wśród menedżmentu.... To jest "Achillesowa Pięta" Pana Firmy. Szkoda Pana pieniędzy, które zostały tam zainwestowane. Cierpi na tym kuracjusz. Cierpi na tym Pana wizerunek....
Witam . Po części masz rację , pokoje komfortowe , tzw. wyższa półka , zabiegi również , rehabilitanci starają się jak mogą . Odnośnie wyżywienia to ja nie narzekałam , wystarczało . Nawet udało się mi zrzucić ok. 3 kg. a jak dla mnie to było na plus . Odnośnie lekarzy to faktycznie był mały problem ale mi jakoś udało się nawet przy zmianie zabiegów więc nie mogę narzekać . Pochwalę zwłaszcza panią doktor od narządu ruchu , bez problemu dostałam się i miałam nawet lepsze zabiegi niż wcześniej od lekarki zajmującej się układem oddechowym . W tym czasie gdy byłam obowiązywał reżim sanitarny , był zachowany ale to kuracjusze mieli to gdzieś i różnie z tym bywało . Do domu wróciłam zdrowa ale niestety - musiałam odbyć kwarantannę bo ktoś , coś itd... Owszem , lekarze i niektóre osoby z personelu pracują na kilku etatach ale moim zdaniem etat tylko w Wieńcu Zdroju to za mało . W każdym bądź razie wracam tam za m-c i cieszę się ., gdyby było naprawdę źle to na pewno nie zdecydowałabym się na kolejny pobyt w tym uzdrowisku . Pozdrawiam .
Zgadzam się, byliśmy ze znajomymiy prywatnie na weekend, kelnerki restauracji naburmuszone, pracują i obsługują robiąc wielką łaskę jakby za karę pracowały , siedzą lub stoją i dłubia tylko w sztucznych paznokciach i telefonach ,a gośćmi się nie interesują
Czy aby na pewno tak było ? Wątpię bo ja jako gość komercyjny przebywałam tam przez cztery tygodnie i nie zauważyłam nigdy aby kelnerki chodziły naburmuszone i nie zajmowały się swoimi obowiązkami . Dla mnie zawsze były uprzejme , uśmiechnięte , zagadały , nie było też problemu ze spóźnieniem się np. na obiad bo zabieg mi się przedłużył (byłam na pobycie leczniczym ) . To goście potrafili ukraść cukier - schować do kieszeni choć w pokojach mieli codziennie dostarczany , nie odnosili naczyń na specjalny stolik czy wózek . Tak to jest jak przyjadą nadęte bufony , w domu nie jedzą tego co tam było podawane i udają wielkich panów . Przez miesiąc napatrzyłam się dość a byłam drugi raz w tym pięknym uzdrowisku . P.s. panie kelnerki też mają prawo poczuć się zmęczone , one mają naprawdę dużo pracy . Pozdrawiam i życzę aby w innych uzdrowiskach kelnerki wprost padały do nóg .
To po co Pani/Pan tu przyjechał? Trzeba było siedzieć w domu i sobie gotować. Co za marudy. Podstawiaj pod nos jeszcze źle
Byłam tam w sierpniu. Warunki w pokojach takie sobie, brudno, sprzątanie pizostawia wiele do życzenia ( Hutnik)
Dokończę. Jedzenie na prawdę marne, trochę takie szpitalne. Obiekt bardzo duży na ponad 1000 osób. Panie na recepcji opryskliwe, natomiast Panie na stołówce bardzo życzliwe. Okolica ciekawa, można zwiedzać pobliskie jeziora, miasta, kopalnię soli w Kłodawie. Męczące Ukrainki z rozwydrzonymi dziećmi, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Zabiegi jak najbardziej w porządku, rechabilitanci także. Główny budynek Jutrzenka jest w porządku, ale reszta ma niski standard. Ja byłam w pokoju 4osobowym i to był dramat. 3 starsze Panie, które mają zupełnie inne potrzeby niż młodsi ludzie. Nie chciałabym tam zmależć się po raz drugi.
Nie zgadzam się z Panią. Byłam na turnusie z NFZ w terminie 06.-27.09.22. Mieszkałam w Zaciszu w pokoju 2-osobowym. Warunki bardzo dobre, jedzenie smaczne i w wystarczającej ilości, obsługa życzliwa i sympatyczna. Lekarza widziałam dwa razy - po przyjeździe i gdy "rozłożyłam" się na jeden dzień i musiałam zrezygnować z tzw. mokrych zabiegów, ale nie dziwi mnie to, bo przy tak dużej ilości osób ograniczyli ten kontakt do minimum. Zabiegi zawsze o czasie i nikt nigdy nie podbijał pieczątki osobom, które zabiegu nie miały. Generalnie więcej plusów niż minusów.
Człowieku! Co jadasz w domu, jeśli swiezutka polędwica sopocka to "jedzenie jak dla psa" Nawet jeśli przypadkiem trafil się felerny pomidor, to nie powód do takiej totalnej krytyki.
Kto kieruje czy decyduje czy mamy Hutnika czy Jutrzenkę. Jestem niepełnosprawna ruchowo. Poruszam się z balkonikiem i martwię się, że nie dam tam rady się odnaleźć. To jest ponoć moloch. Zabiegi są daleko, oddalone od siebie. Proszę mi pomóc, może zrezygnuje z tego wyjazdu NFZ towi. Proszę o meil. janinakl@wp.pl
no trudno , że zostałeś sponiewierany jedzeniem gorzej niż pies. ale sam chciałeś tam jechać ? czy cię skierowali ? . Byłem tam , jadłem tam , spałem tam , Ale jak masz jakieś niebieskie podniebienie to trudno , ale mogłeś z sobą zabrać frykasy , ananasy i inne wynalazki w swoim guście .... bo tam jest po prostu standardowo . Absolutnie sam nie jestem zachwycony ,ale narzekactwa narzekaczy też nie lubię ...Po diabła tam jechałeś ?????
to po diabła tam jechałaś .. ??? dla kaprysu ??? ew. z musu ? bo CIĘ skierowali i to (usunięte przez administratora) darmowe żarcie wciskali ci do pyska na siłę ??? Wiem co mówię , bo byłem tam , jadłem tam , spałem tam i też nie nie popadam w zachwyty , natomiast narzekactwa paniusióf, które pszekanszajonc mówią przez ęąęĄĘĄ.. po prostu traktuję jak inni normalni . ..
to po diabła tam był ? czy była ? jak na WŁASNE ŻYCZENIE ??? to ma co chciał / a .. a jak ufundowane np. przez ZUS , NFZ ? . NIE POJADĘ ... BO MAJĄ TAM (usunięte przez administratora) ŻARCIE
Czy ciasny 3-4 osobowy pokój może mieć coś wspólnego z komfortem ? Oczekiwanie na przydział pokoju na recepcji po 4-6 godzin, nierzadko przez starsze schorowane osoby? Brak poważnej odpowiedzialnej opieki medycznej w takim miejscu powiewa zgroza, bo o życiu człowieka często decyduje właśnie szybko czy w porę podjęta interwencja lekarska. Co do zabiegów to właśnie porównywaliśmy to co ciocia miła w sanatorium WZ z tymi, które miała u siebie w przychodni ortopedycznej, niestety , na niekorzyść państwa placówki.Teraz przydział do Wieńca dostała kolejna osoba i niestety widzimy , że niewiele się zmieniło od tamtego czasu . Pozostaje rezygnacja a szkoda czasu. Nie powinno ludzi uszczęśliwiać na siłę, a pozwolić na wybór placówki, być może zdrowa konkurencja uzdrowiła by sytuację. A wielbicieli marmurów”’ zawsze by się znalazło tyle że w dużo mniejszych ilościach.
Jestem na pobycie w tym sanatorium, byłam już w wielu uzdrowiskach wszędzie jest podobnie. Pierwszy dzień zawsze taki proszę nie wyolbrzymiać.
Witam . Proszę do mnie nie zwracać się jak do pracownika Uzdrowiska gdyż nim nie jestem . Już to wyjaśniałam ale skoro nie czyta się ze zrozumieniem to później są takie efekty . Byłam trzykrotnie w Wieńcu Zdroju i proszę sobie wyobrazić , że będę tam w lipcu kolejny raz a to o czymś świadczy , prawda ? Gdyby było źle to na pewno nie pojechałabym tam . Poza tym pisze Pan , że była ciocia i jak rozumiem snuła różne opowieści na temat sanatorium . Moja rada , jeśli mogę - proszę pojechać tam choć na kilka dni i przekona się Pan naocznie jak tam jest . Moim zdaniem zabiegi są bardzo dobre , obsługa na poziomie , warunki luksusowe itd... Odnośnie czekania na zameldowanie to w każdym sanatorium czeka się , w niektórych o wiele dłużej . Proszę nie hejtować innych pozytywnych opinii bo skoro kuracjusze je wyrażają to znaczy , że są zadowoleni i mają do tego pełne prawo . Pozdrawiam Pana i życzę więcej empatii a nie wiecznego narzekania . .
Witam. Czy jest możliwość wykupienia pokoju 1? I czy jest możliwość diety wegetarianskiej? Nie jem mięsa a wybieram się po raz pierwszy do sanatorium i zastanawiam się, czy to możliwe w ramach NFZ
Witam . Odnośnie pokoju jednoosobowego to najlepiej byłoby zadzwonić do Pani Kierownik Recepcji Anny (usunięte przez administratora) w godzinach 8-15 . To jest bardzo empatyczna osoba . Poza tym nie wiem kiedy jedziesz do Wieńca Zdroju bo jeśli w sezonie to jest bardzo ciężko o taki pokój . Dużo kuracjuszy z ZUS-u , NFZ-u i gości komercyjnych . Najlepiej mieć zaświadczenie od lekarza specjalisty świadczące o tym , że potrzebujesz takiego pokoju . Chodzi o schorzenia związane np. ze stomią , tlenoterapią , protezy itp... Chyba , ze będzie akurat wolna jakaś jedynka i szczęśliwie otrzymasz ją . Odnośnie diety wegetariańskiej to myślę , że też należy to zgłosić wcześniej aby dietetyk i kuchnia wiedzieli o tym fakcie i mieli czas na przygotowanie takiego posiłku . Powodzenia i miłego pobytu , pozdrawiam serdecznie .
A to tylko pani kierownik dysponuje pokojami a pracownicy nie???? a jak będzie na urlopie. To pracownicy nie są empatyczni???
Pracownicy Recepcji są bardzo empatyczni i pomagają ale lepiej gdyby o zakwaterowaniu jednak decydowała pani Kierownik . Sama poznałam z bardzo dobrej strony pracowników Recepcji a zwłaszcza pana Marcina i panią Sylwię , Była jeszcze pani Ewa ale ponoć ostatnio sporo zmieniło się , rotacja . A tak właściwie skąd takie pytanie ? Mówię o osobach , które poznałam w czasie moich pobytów . W/g mnie cała kadra jest w porządku i zasługuje na pochwałę . Pozdrawiam .
A po 15.00 do kogo z tym iść i z różnymi sprawami na pobycie będę w lipcu. A jak tej pani nie będzie to pielęgniarka pomoże?. A kto zastępuje bo mi zależy na 1 lub góra 2 osobowym pokoju. Mam pytanie czy miejsca postojowe są przypisane do kuracjusza i czy jest parking blisko?. Niestety poruszam się słabo po wypadku samochodowym.
Witam . Wszystkie sprawy załatwia się w Recepcji , która jest czynna całą dobę . Może lepiej zadzwonić i dopytać a miła obsługa wszystko rzetelnie wyjaśni . Rada - lepiej jest dzwonić wieczorem gdy jest mniejszy ruch . Nie wiem kto zastępuje Panią Kierownik bo nie interesowałam się tym nigdy , być może w tym roku są jakieś zmiany więc nie chcę też wprowadzać w błąd . Z tego co wiem to miejsca postojowe nie są przypisywane kuracjuszowi a parking jest duży i bliziutko . Może ktoś z obecnych kuracjuszy podpowie , byłyby to świeże informacje . W czasie pobytu jest zawsze pielęgniarka i do niej należy się zwracać w razie problemów zdrowotnych , ona również udzieli informacji odnośnie lekarza . Wszyscy pracownicy są bardzo empatyczni o czym przekonałam się na własnej skórze . Pozdrawiam i życzę zdrówka przede wszystkim .
Zwracam się jak do pracownika czy osoby zainteresowanej, bo przecież nie ulega wątpliwości że Pani tu uprawia tzw. marketing szeptany. W te bajki o rzekomych wyjazdach Pani do tej placówki co pół roku, może ktoś naiwny i uwierzy ale napewno nie osoby trzeźwe na umyśle. No nie, Pani przecież nie ma nic wspólnego ale „ życzliwie” odpowiada na każdy wpis i oczywiście przypadkiem za każdym razem jest oburzona tym, że ktoś napisze niepochlebna prawdę na temat tej placówki.
No nie , w tym momencie obraża mnie Pan i zauważyłam też , że o wszystko czepia się też innych . Po co ? Dla zasady ? Zgorzkniałość ? Niezadowolenie z życia ? Owszem , wyjaśnię raz jeszcze odnośnie mojej osoby ale tym razem nie mogę być grzeczna . Pan po prostu przekracza wszelkie granice gardząc wszystkimi , marudząc non stop i wytykając innym kuracjuszom ortografię . nie wszyscy są poliglotami i nie muszą nimi być . Odnośnie mnie jako zainteresowanej opiniami to już szybciutko i kolejny raz tłumaczę . Ma Pan mi za złe , że pomagam innym wyjeżdżającym w niezbędnych informacjach . Ku Pana rozczarowaniu oznajmiam , że taka jestem i jeśli mogę komuś w czymś pomóc to pomagam , w przeciwieństwie od Pana Panie Rozsądny ! I proszę nie czepiać się mnie , ok ? Teraz wyjaśnienie kolejne specjalnie dla Pana : nie jeżdżę co pół roku bo nawet nie byłoby mnie na to stać i proszę nie wymyślać nieprawdziwych historii . Tak , pierwszy raz byłam w Jutrzence w Wieńcu Zdroju z prewencji rentowej ZUS , to był rok 2020 . W roku 2022 byłam komercyjnie dwa razy ale podkreślam - komercyjnie ! Pobyt czterotygodniowy w lipcu a potem 6 dni w sierpniu . Tylko nie wiem dlaczego muszę się z tego tłumaczyć ale pomijam to . W tym roku znów jadę 1-go lipca do Jutrzenki na dwa tygodnie i zapewniam Pana , że za swoją uzbieraną kasę ! Nie z podatków innych tylko za moje własne pieniądze , zapracowane uczciwie . Jeśli będzie mnie Pan nękał to zgłoszę tę sytuację gdzie trzeba a teraz żegnam Pana , życzę więcej empatii , lepszych miejsc i zdrowia przede wszystkim . P.s. Moja opinia odnośnie Wieńca Zdroju jest na plus .
Bardzo dobrze Pani napisała takim to trzeba utrzeć nosa. Rozsądny? chyba "chory" i to na umyśle bo takie głupoty pisze. Ja też czasem tu zaglądam z sentymentu to tego Uzdrowiska. Byłam już w wielu i mogę tylko powiedzieć większość tych uzdrowisk to głęboki (usunięte przez administratora). Tu jest nowocześnie, pięknie czysto nic dodać nic ująć. Ten pan Rozsądny musi być bardzo nieszcząliwym człowiekiem.
Witam . Nie chodziło nawet o utarcie nosa tylko posty tego pana są męczące i w dodatku nie są zgodne z prawdą . Z jakiej racji mam być kozłem ofiarnym , tylko dlatego , że podoba się mi te uzdrowisko ? Gdyby było źle to nie jeździłabym . Ma Pani absolutną rację , takich jest w naszym kraju mało i mam nadzieję , że i tym razem wrócę zadowolona . Nie wiem dlaczego administrator usunął to słowo , może to jakiś system ? W którymś moim poście również coś było usunięte ale nie zwracałam uwagi na to :) . Ponoć w Wieńcu powstanie tężnia więc uzdrowisko będzie jeszcze bardziej atrakcyjne i tak trzymać . Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę zdrowia .
Napisałam to słowo skŕòt i wyjaśniłam nie usunięto tym razem. Tego nie wiedziałam że będą tężnie bardzo dobry pomysł. Uzdrowisko bedzie na 6 z plusem. Pozdrawiam
Jestem właśnie na kuracji z NFZ i nie zgadzam się z taką opinią. Posiłki urozmaicone i bardzo smaczne, obsługa miła,przestronna stołówka i stosowana dieta odpowiednio do zaleceń lekarza. Jestem bardzo zadowolona z usług i z całą odpowiedzialnością polecam Jutrzenkę ..
Sanatorium ful wypas Tylko kto tam.jest między innymi Młode kobiety i mężczyźni którzy myślą jak się zabawić. tańce i inne przyjemności pijaństwo ZUS powinien wysyła kontrolę zabawy bufet z alkoholem wczasy jak się patrzy każdy przeciętny obywatel chciałby taki turnus z darma Albo prewencja zdrowotna albo rozpusta dla co nie których ,
Witam . Wprawdzie nie byłam w tym roku kuracjuszką z prewencji rentowej ZUS czy z NFZ tylko gościem komercyjnym . Ale mam pytanie - kim Pani jest , że tak zwracała Pani uwagę na to co robią ludzie skierowani przez ZUS ? A zwłaszcza młodzi... Bo ja wykupiłam pakiet leczniczy i przebywałam tam ponad trzy tygodnie i jakoś nie interesowało mnie co robią inni kuracjusze . Z drugiej strony każdy ma różne schorzenia i jeśli ma możliwość aby poskakać na parkiecie i potańczyć to moim zdaniem nie ma nic w tym złego , wprost przeciwnie - taniec również jest formą rehabilitacji i jest potrzebny . Nawet lekarze zalecają ruch i nie rozumiem Pani pretensji . Odnośnie pijaństwa to jakoś nie zauważyłam aby ktoś zataczał się , zachowywał agresywnie czy niszczył wszystko po drodze... Poza tym każdy jest dorosły i sam odpowiada za siebie , czyżby przez Panią przemawiała zazdrość czy jest Pani złośliwa z natury ? Jeśli tak to współczuję i życzę więcej empatii . Uzdrowisko jest naprawdę wspaniałe , obsługa również i chciałabym aby takich miejsc w naszym kraju było więcej . Pozdrawiam .
W Jutrzence w Wieńcu Zdroju przebywałam od 1-ego do 25-ego lipca 2023 r. Przyjechałam tam kolejny raz a więc czwarty i wcale nie żałuję , nadmienię tylko , że byłam komercyjnie . Wykupiłam pakiet leczniczy na 15 dni ale przedłużyłam pobyt bo zabiegi mi służyły i nie tylko . Troszkę zmian zastałam zwłaszcza w Recepcji ale nowe panie są również empatyczne i pomocne tak jak pracownicy , którzy pracują tu od lat . Podziękować chcę zwłaszcza panu Marcinowi , pani Kierownik Recepcji Annie , Paniom Natalii , Iwonie , Agnieszce i Asi . Innym również ale w tej chwili nie pamiętam imion i proszę o wybaczenie . W dniu przyjazdu były również przyjęcia z prewencji rentowej ZUS a więc tłumy ludzi i czekanie na pokój , tu nie winię nikogo bo aż żal było patrzeć na to jak panie z recepcji z obłędem w oczach uwijają się . W końcu i ja otrzymałam kartę do pokoju od pani Małgosi ( ponoć już nie pracuje ta wspaniała osoba ) i mogłam pójść na obiad i spokojne rozpakować się . Pokój na I piętrze , jak zawsze wszelkie wygody , zaopiekowanie ze strony pani pokojowej - pani Edytki - buziaczki :) i do zobaczenia . Wiadomo , w niedzielę wizyta u pielęgniarki , potem lekarz a w poniedziałek zabiegi . Jeden zabieg musiałam zamienić bo mi nie służył ale z tym nie było żadnego problemu . Wyżywienie wyśmienite , komfort luksus , baza zabiegowa na duży plus , poznałam ludzi z NFZ i z ZUS i było super . Niedługo powstaną tężnie a więc miejsce będzie jeszcze bardziej atrakcyjne . Polecam z całego serca i jeśli się da to wrócę za rok .
W internecie udało mi się znaleźć ofertę pracy na stanowisko Recepcjonisty właśnie w tym miejscu. Firma oferuje od 3800 do 4400 zł brutto w zależności od kwalifikacji. Czy wiecie może, jakie kwalifikacje należy posiadać, aby mieć szansę zarabiać te 4400 PLN? :))) Bo w wymaganiach mowa tylko o wykształceniu średnim oraz znajomości obsługi komputera...
na początek nie dostaniesz więcej niż najniższa oferowana jak się wykażesz podniosą pensję. Tak to działa.
było super wspaniałe jedzenie kto narzeka na jedzenie to ten kto w domu je byle co jedynie negatywnie oceniam opłatę za telewizor od osoby winnych sanatoriach opłaca się za telewizor
Recepcja była dla mnie zawsze bardzo miła i nieważne czy byłam z ZUS-u czy na pobytach komercyjnych . Dlatego jestem bardzo zdziwiona taką opinią . Poza tym - jeśli kuracjusz jest miły to obsługa recepcji odpłaca tym samym . A gorsze dni miewamy przecież wszyscy . Więcej empatii i uśmiechu a wszystkim będzie lżej , pozdrawiam .
Kobieto nie obrażaj ludzi. Pewnie sama jesz byle co i tem wyszynk w Jutrzence to luksusowe dania. Jestem tu. Ludzie jedzą to co dostaną bo trudno dokupowac posiłki. Ja mam kłopot z jedzeniem i wychodzę głodna że stołówki. Nie można dostać dżemu do chleba albo ugotowanego jajka żeby zjeść choć kanapkę. Idę do sklepu i coś kupię. Nie ma lodówki w pokoju. Nie ma talerzkow. Sztudźcow. Trzeba przywieść swoje. Nie ma alternatywy dla osób ltakich jak ja.. na 1200 osób ja jedna??? Panie pełnomocniku zarządu. Może coś zrobicie????. Pokoje z wykładzina dywanowa sprzątane raz na tydzień. Odkurzacza nie wiadomo skąd wziąć i odkurzyć samemu. Teraz ktoś mi mówi że ma chłodziarkę w pokoju. Jest z nfz więc jak????
Bylem tam na NFZ, wrocilem wczoraj. Moje wrazenia -ludzi traktuje sie jak mase bez cech indiwidualnych, -po przybyciu ustawilem sie w kolejce, dostalem tylko formurz na temat parkingu i TV. Nie chcialem tego. Bez pytan o moje potrzeby przydzielono mnie miejsce w pokoju 2- osobowym, w Jutrzence, -wkrotce pojawil sie w pokoju wspolkuracjusz, -ten osobnik uzywal tabletu bez sluchawek, musialem wysluchiwac jego tablet, sam mialem laptop i sluchawki -mam BPH i budzilem sie i wtedy sluchalem na sluchawki i korzyslalem z laptopa. co temu osobnikowi przeszkadzalo. To bylo pod koniec pierwszego tygodnia. Powiedzialem, ze nie bedzie mnie ograniczal w moich prawach i niech poskarzy sie na moje zachowanie. Prawie codziennie wychodzilem z pokoju na wielogodzinne spacery, np od sniadania do obiadu, od obiadu do kolacji. W drugim tygodniu nie wypowiedzialem nawet slowa do niego, po drugim tygodnu wyprowadzil sie.Odetchnolem, -nie uwzglednia sie zadnych zyczen zywieniowych. Nie spozywam masla i tluszczow, na propozycje czegos alternatywnego dostalem odpowiedz ze moga mnie nie dawac, -nie ma nigdzie podanej procedury wyjazdu, -nie bylo badania lekarskiego przez wyjazdem, napisano ze bylo, -pokoje za bardzo hotelowe, w dywanach pewno pelno baterii, chce cos innego, ie marmurow, dywanow, cos bardziej szpitalnego, postawowego, nawet bez klimatyzacji. A z niej halas, urzadzenia do niej na dach wyja, -widac, ze licza sie tylko pieniadze, nawet za wazenie sie trzeba placic dwa zlote. W ramach badania pytaja sie o wage, nie waza. Darmowy jest tylko pomiar cisnienia krwi, -wyzynka lasow w poblizu idzie w szybkim tempie, chyba z 1/4 juz wycieta
Jestem z żoną na turnusie od 03.07.2023 wyżywienie jak na sanatoryjne dobre, pracownicy sanatorium na każdym kroku pomagają kuracjuszom, rehabilitanci dwoją się i troją aby kuracjusze byli zadowoleni co z tego że rehabilitacja jest wspaniała kiedy ciągle psująca się winda niweczy pracę rehabilitantów kiedy trzeba co dzień minimum 7 razy chodzić po schodach w Hutniku a poręcze są tak wyprofilowane utrudniają chodzenie po schodach. Szkoda że Dyrekcja sanatorium tego nie widzi lub nie chce widzieć i nie znajdzie właściwego konserwatora do windy który usunie awarię a nie takiego który udaje że naprawia windę. Następną sprawa jaka mnie irytuje to szanowne Panie Kuracjuszki które zamiast w korytarzu poruszać się prawą stroną chodzą po środku i nie można ich ominąć lub staną po środku korytarza jak te " ŚWIĘTE KROWY" . Szanowni kuracjusze jak idziecie w korytarzu parami i zajmujecie całą szerokość korytarza to kiedy idzie ktoś z przeciwka to należy należy umożliwić mu przejście a nie że ta osoba musi chować się we wnękę i na koniec szanowni kuracjusze trochę uśmiechu na twarzy a nie ponure miny jakby na turnusie były same smutasy. Pozdrawiam pogodny kuracjusz którego też gnaty bolą.
Witam. Myślałem, że dowiem się coś o pracy tutaj ale ostatnie opinie to tylko ocena uzdrowiska przez pacjentów/klientów zwał jak zwał ale mam pytanie o pracę. Generalnie chodzi o to, że szukam pracy dorywczej. Na stronie nic na ten temat nie znalazłem, dlatego uderzam w to miejsce z nadzieją, że się czegoś dowiem. Może potrzebują do pomocy albo do sprzątania? Jakieś fuchy też jako złota rączka mogę przyjść. Wie ktoś, czy na dniówki tu się rozliczają, czy w inny sposób? Pytań sporo ale poważna sprawa dla mnie.
Tu nie znajdziesz lewych fuch, czy pracy dorywczej. Albo umowa o pracę albo umowa zlecenie wszystko zgodnie z KP. Wynagrodzenie do 5-go dnia miesiąca, a zlecenie do 10-go. Wyślij CV jak będą potrzebować to się odezwą. Zawsze ktoś odchodzi to duży zakład pracowałam tu 3 lata.
Tak jak wcześniej wspominałam , jestem kolejny raz w tym pięknym uzdrowisku . Moim zdaniem nic nie zmieniło się na gorsze , sanatorium nadal trzyma klasę . Ostatni mój pobyt był w sierpniu ubiegłego roku . Troszkę zmian zauważyłam w Recepcji ale nowe panie są również empatyczne tak jak pracownicy , którzy pracują tam od lat . Panie pokojowe również zasługują na pochwałę a zwłaszcza pani Edytka , czuję się zaopiekowana , zabiegi mam świetne , warunki luksusowe więc czego chcieć więcej ? Wyżywienie nie odbiega od normy , wcale nie jest gorsze jak niektórzy malkontenci twierdzą . W każdym bądź razie przedłużyłam pobyt o 10 dni :) . Poznałam całkiem sporo osób i większość chwali sobie ośrodek . Pozdrawiam byłych , obecnych i przyszłych kuracjuszy . Moja opinia jest jak najbardziej pozytywna .
Właśnie wróciłam z Wieńca. Jestem pod wrażeniem pokoi, budynku korytarzy sal i zieleni. Tu jest po prostu cudownie. Jadalnia czysta wszystko nowoczesne świeże i pachnące. Pracownicy bardzo mili i pomocni. Na pewno tu wrócę.
Ludzie co za bzdury piszecie to jest najlepsze sanatorium w jakim byłem a byłem w wielu. Dlaczego osoby zadowolone tak rzadko tu wchodzą i piszą a tych są tysiące, takich co im nic nie pasuje na palcach ręki można policzyć i Ci najwięcej hałasu robią w sieci bo im się czegoś nie udało uzyskać. Pozdrawiam super załogę.
Na stronie uzdrowiska jest ogłoszenie dla recepcjonisty. W zasadzie obowiązki standardowe ale wymagają języka obcego. Angielski komunikatywny byłby wystarczający? Praca w jakich godzinach? Na dwie zmiany? Może ktoś już był na rekrutacji i coś przybliży?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 29.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 6 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
